SPEED RACE TARNÓW RACING TEAM na

Transkrypt

SPEED RACE TARNÓW RACING TEAM na
SPEED RACE TARNÓW RACING TEAM na „XXII Rajdzie MERKURY 2012” relacja
red. Jaro
foto. Kamil
Doczekaliśmy się inauguracji sezonu Mistrzostw Polski w rajdach nawigacyjno turystycznych. SPEED RACE TARNÓW RACING TEAM w dniach 20-22 kwietnia 2012 roku
uczestniczył w XXII Rajdzie Samochodowym MERKURY zorganizowanym przez Automobilklub
Wielkopolski, gdzie w ramach którego rozegrano I i II rundę Nawigacyjnych Samochodowych
Mistrzostw Polski (NSMP), I i II rundę Turystycznych Motorowych Mistrzostw Polski (TMMP),
I i II rundę Mistrzostw Polski Osób Niepełnosprawnych (MPON).
W barwach SPEED RACE TARNÓW RACING TEAM wystartowały 4 załogi:
Andrzej Ziembowski – Adam Bąk – Opel Vectra - NSMP i MPON
Rafał Kiwior – Grzegorz Gondek – Subaru Impreza – TMMP
Łukasz Kocoł – Agnieszka Wawrzkiewicz – Alfa Romeo 147 – TMMP i MPON
Jarosław Wawrzkiewicz – Monika Jaworska – Opel Astra – TMMP i MPON
Byli z nami również Czarek Banaszyński, oraz Kamil Zyznar jako obsługa medialna naszego team-u
WWW.kamilzyznar.com
Drużyna w komplecie
Na rajd wyruszyliśmy tuż po godzinie siódmej rano w piątek, cel Baza Rajdu Swarzędz , prawie 500
km. Po drodze wstępujemy do przyjaciół z Mysłowic, gdzie jestem zmuszony pożyczyć od Mateusza
(kolegi z załogi rund TPP) jego Opla. W komplecie meldujemy się w biurze Rajdu na Torze Poznań.
Po złapaniu oddechu jeszcze przed kolacją ustawiamy się do dwóch prób sportowych na torze.
Odprawa przedstartowa. Koledzy z nawigacji (Andrzej i Adam) ruszają na pierwszy odcinek
nawigacyjny (debiut w NSMP). Turyści natomiast zaczynają zmagania od zwiedzania schronu przy
Porcie Lotniczym Ławica, eksponatów w nim zebranych. Po prelekcji z dziejów tegoż miejsca,
rozwiązujemy test, a następnie meldujemy się na starcie do pierwszego odcinka rundy nocnej.
Po zapoznaniu się z dokumentacją rajdową (itinerer, mapa, zdjęcia) wyruszamy jako jedna z
pierwszych załóg na trasę: odcinek o długości 32 km (przy prawidłowym przejeździe) i czas 130 min.
Przejeżdżając trasę rajdu mieliśmy okazję podziwiać Poznań nocą. Zjawiamy się na PKC 1 w siedzibie
Automobilklubu Wielkopolskiego. Wzmacniamy się gorącą kawą, dzielimy się pierwszymi wrażeniami,
a następnie startujemy na drugi odcinek. Niestety początek tegoż odcinka sprawił nam dużo
trudności z prawidłowym jego przejechaniem, ale wg zasady nawiązaliśmy się do kolejnego punktu i
spokojnie po północy docieramy na metę rundy nocnej gdzie rozwiązujemy testy BRD i PPP.
Pomimo całodziennego siedzenia w autach i zmęczeniu obowiązkowo spotykamy się na naradzie
wewnętrznej naszego Teamu i dzielimy się wrażeniami i wymieniamy opinie na temat trasy, oraz
popełnionych błędów na trasie.
Sobotni poranek w Swarzędzu wita nas deszczową pogodą, będąc na śniadaniu, na tablicy ogłoszeń
wywieszone są wyniki za I rundę „XXII Rajdu MERKURY”. Niespodziewanie dwie nasze załogi po
odcinkach nocnych zajęły Rafał z Grześkiem 1 miejsce i ja z Moniką na 3 miejscu. Bardzo nas ta
wiadomość ucieszyła i dopingowała do lepszej jazdy na odcinkach w sobotę. Różnice punktowe były
minimalne, np. miedzy naszym 3 miejscem, a 4 miejscem były tylko cztery punkty różnicy.
Na trasie rajdu "PKP 42 spisujemy"
W barwach Tarnów - polski biegun ciepła
II rundę TMMP zaczynamy od zwiedzania Muzeum Pszczelarstwa zlokalizowanego na terenie bazy
noclegowej rajdu w Swarzędzu. Przed startem do pierwszego odcinka rozwiązujemy test z wiedzy o
pszczołach i trutniach, a następnie itinerer strzałkowy i zdjęcia. I właśnie już od pierwszego kafelka
zrobiło się nam „pod górkę” (piszę to w swoim imieniu J.W.), źle zinterpretowałem zamiar autora
trasy i kilka krotnie wracaliśmy do początku odcinka, aby szukać właściwego przejazdu. Przyznam, że
miałem już w pewnym momencie odpuścić i jechać na metę odcinka pierwszego. Dzięki uporowi
mojej pilotki z wieloletnim doświadczeniem nawigacyjnym ostatecznie podjęliśmy walkę do końca.
Jak się później okazało opłacało się spóźnić 21 minut na PKC, ale mamy satysfakcję, że przejechaliśmy
odcinek prawie czysto. Krótka przerwa obiadowa (mi osobiście po takich emocjach na pierwszym
odcinku, aż apetyt odebrało).
Ruszamy na drugi odcinek turystyczny, na którym to zwiedzaliśmy Skansen Miniatur istotnych
obiektów ziemi wielkopolskiej. Trasa drugiego odcinka miała bardziej charakter turystyczny i
pozwoliła nam podziwiać ciekawe miejsca. Dojeżdżamy do mety. Rozwiązujemy testy BRD i PPP.
Oczekujemy na próby sprawności, których ja niestety w ten weekend nie mogę zaliczyć do udanych.
Ten element rajdu wolę pozostawić bez komentarza jeśli chodzi o moje wyczyny! Próby były już
ostatnimi konkurencjami dla wszystkich 34 załóg, które uczestniczyły w „XXII Rajdzie Merkury”.
Większość załóg śledzi to co się pojawia na tablicy ogłoszeń, prawidłowe przejazdy, rozwiązania
wszystkich testów, możliwość analizy swoich przejazdów. Nasz Team w wielkich emocjach śledził to
co dzieje się z wynikami prowizorycznymi, które były kilka razy zmieniane ze względu na korekty i
uwagi wnoszone przez uczestników. Jak już wcześniej wspominałem po rundzie nocnej były nie
wielkie różnice w czołówce TMMP. Regulamin przewiduje, iż w trakcie jednej imprezy odbywają się
dwie rundy Mistrzostw Polski do klasyfikacji generalnej Rajdu liczy suma dwóch rund zebranych
punktów karnych. Wygrywa ta załoga, co zaliczyła ich jak najmniej.
Nadszedł czas ogłoszenia wyników.
Tarnowska załoga SPEED RACE Tarnów Racing Team Rafał Kiwior i Grzegorz
Gondek w pięknym stylu zwyciężyła w XXII Rajdzie Merkury. Byli najlepszą załogą
na trasie I i II rundy TMMP, na inauguracje wygrali cztery niezwykle wymagające
odcinki. Tarnowska załoga od początku sezonu, z 200 punktami na koncie, Rafał
Kiwior i Grzegorz Gondek są zdecydowanym liderami klasyfikacji generalnej
Turystyczno Motorowych Mistrzostw Polski.
Zwycięzcy I i II rundy TMMP
Kolejne miejsce zajmuje załoga Wojciech Kluk i Iwona Kluk – Automobilklub
Kędzierzyn-Koźle, a III miejsce kolejna tarnowska załoga Jarosław Wawrzkiewicz i
Monika Jaworska. Na 7 miejscu nasza trzecia załoga Łukasz Kocoł i Agnieszka
Wawrzkiewicz.
Cały SRT Racing Team triumfował także w klasyfikacji drużynowej.
W drużynie siła!
W klasyfikacji Mistrzostw Polski Osób Niepełnosprawnych - I miejsce zdobyła załoga
Jarosław Wawrzkiewicz i Monika Jaworska, natomiast Łukasz Kocoł i Agnieszka
Wawrzkiewicz II miejsce, a kolejna nasza załoga Andrzej Ziembowski i Adam Bąk
debiutująca w Nawigacyjnych Samochodowych Mistrzostwach Polski w klasyfikacji
Osób Niepełnosprawnych zajęła również pierwsze miejsce.
Jak dotychczas to największy sukces naszych tarnowskich załóg jak i całej drużyny w tym
sezonie.
Po rajdzie powiedzieli:
Grzesiek: „Przygodę z turystyką motorową rozpocząłem rok temu. Już na pierwszym rajdzie
w Ropczycach turystyka wzbudziła we mnie zainteresowanie. Każdy kolejny wyjazd i popełniane na
nich błędy dawały dużo do myślenia. Systematyczna analiza poszczególnych rajdów, spotkania
szkoleniowe nie poszły na marne. Wyniki uzyskane na „XXII Rajdzie Merkury” to potwierdzają.
Podwójne zwycięstwa w tak prestiżowej imprezie w Polsce naprawdę dają satysfakcję. Ale to dopiero
początek sezonu, jeszcze wiele przed nami”
Kilka słów od pilotki Monika:
-„XXII Rajd Merkury był moim debiutem w nowym klubie Speed Race Tarnów Racing Team.
Znałam tylko Jarka i to też nie za dobrze, widzieliśmy się wcześniej zaledwie kilka razy. Ja po
przerwie rajdowej miałam duże obawy co do swoich umiejętności, a wiedziałam, że tarnowski
zespół zgarnia bardzo dużo pucharów na tych imprezach.
Próby przed startem do odcinka nocnego uświadomiły mi, że samochód, którym jedziemy raczej
nam nie pomoże w wygranej. Jarek jechał pożyczonym autem i czasami miał problemy z
spasowaniem się ze „sprzętem” (w szczególności sprzęgło dało się mocno we znaki)W skutek
czego nie zawsze skupiał na swoich obowiązkach kierowcy rajdowego. Dlatego w słabszych dla
niego momentów sama przejęłam na siebie zadania takie jak zauważanie constansów i zdjęć.
Wspólna praca załogi opłaciła się, chociaż powiem szczerze, że miejsca, które zajęliśmy były dla
mnie ogromnym zaskoczeniem. Pamiętając ilość moich nerwów (jestem z natury raczej
impulsywna) i niewyjaśnionych elementów trasy, tak mała liczba braków podwójnie ucieszyła.
Co do tras odcinków, ja jako nawigator mający już kilkuletnie doświadczenie, nie mam żadnych
zastrzeżeń. Zawiodłam się tylko na 2 odcinku etapu nocnego, gdzie dostając papiery byłam
przekonana, że organizator niechcący wręczył nam kartki dla nawigatorów, a nie turystyki.
Rozluźniona po koncertowo (jak nam się wtedy wydawało) przejechanym 1 odcinku, nie dałam
rady zrozumieć co autor miał na myśli, dlatego po niecałej godzinie błądzenia, pominęliśmy część
trasy, aby potem już bez żadnych problemów dokończyć odcinek. Największym zaskoczeniem na
mecie było to, że za 1 odcinek mieliśmy więcej punktów karnych niż za 2. Turystyka okazała się
tak samo nieprzewidywalna dla załóg, jak nawigacja, gdzie można myśleć, że jedzie się idealnie,
a na mecie okazuje się, że wręcz przeciwnie.
Podsumowując rajd, najbardziej cieszę się z atmosfery, która panowała w tarnowskim Team-ie.
Tutaj człowiek czuje się naprawdę jak członek zespołu, Ci ludzie ze sobą nie rywalizują, „bawią
się” tym co robią. Jestem pozytywnie zaskoczona tą dawką energii, którą mi dali i dziękuję, że
mogłam do nich dołączyć :)”
Andrzej debiut w NSMP .
-„Moje sportowe drogi prowadziły przez kilka dyscyplin w których realizowałem swoje pasje i
marzenia w jednej z nich spełniłem się jako sportowiec, byłem uczestnikiem paraolimpiady w
Atenach, dziś spróbowałem swoich sił i tej dyscyplinie ,” XXII Rajd Merkury” był moim debiutem
NSMP jak się okazało udanym, ale to dzięki Adamowi, z którym kilkakrotnie wspólnie zaliczyliśmy
rajdy turystyczne, jednak „nawigacja” to inna bajka , trudność w rozszyfrowaniu itenerera jest
ogromna Adam jednak stanął na wysokości zadania i przy moim skromnym udziale zajęliśmy I
miejsce w klasyfikacji załóg niepełnosprawnych. Ten sport wymaga jednak środków, wielu
darczyńców rozumie ten problem i pomaga ale są też tacy, dla których rajdy samochodowe
niepełnosprawnych to „sport ekstremalny” Wierzę, że wyniki i pasja jaką podchodzimy do tego
sportu przekona innych, że warto w nas zainwestować.”
Podsumowując chciałem w imieniu naszej „pomarańczowej” drużyny pogratulować i zarazem
podziękować osobom odpowiedzialnym za organizację imprezy. Emocje sportowe podczas
rywalizacji na próbach, jak i atrakcje turystyczne na trasie rajdu jakie nam Dostarczyliście na
długo pozostaną nam w pamięci. Dziękujemy Wszystkim załogą za wspólną rywalizację w całej
imprezie.
Mocno wierzę, że „sport popularny” nie będzie tylko z nazwy popularny, lecz będzie przyciągał
całe rodziny, przyjaciół i sympatyków motorsportu do wspólnej rywalizacji.
Serdecznie zapraszam na kolejne imprezy turystyczne
Ze sportowym pozdrowieniem,
Jarosław Wawrzkiewicz SRT Racing Team