Spis treści

Transkrypt

Spis treści
Spis treści
Strażnik milczenia
9
Malcolm Lowry i Morze Białe
14
Neseser Hemingwaya
23
Wzorowy stosunek Prospera Merimee do literatury 29
Kto się boi pamiętników Byrona?
33
Mary i Shelley 38
Tajemnica Thomasa Manna
45
Teatrzyk lalkowy Kafki
49
W skrytce Blaise'a Cendrarsa
53
Kilka wyśmienitych powodów niszczenia manuskryptów
O lekkomyślnym obchodzeniu się z manuskryptami
64
Utracona wyspa Hermana Melville'a
68
Pokojówki-dziewice i dziurki od guzików
72
Książki, które nie zostały nigdy napisane
76
Dzienniki okrętowe admirała Zhenga He
85
Płonące książki
88
Płonące biblioteki
94
Mniej lub bardziej wyimaginowane biblioteki
101
Książki, które może w ogóle nie istnieją
109
Testament Coopera
114
O lunatykach i brzuchomówcach
118
Arcydzieło Mr Goulda
125
Barbarzyńska maszyna do pisania
129
Z popiołów wojen
136
Zając Puszkina
143
Najniebezpieczniejsza książka świata
148
Starożytne pisma przysłonięte innymi
153
W sklepieniu piwnicy 159
Autorzy bez książek
165
Zaszyfrowane i ukryte
169
Tajemnica książek wymazanych
175
Dedykacja i podziękowania
183
Indeks
185
58
*****
Kto się boi pamiętników Byrona?
Po rozpadzie małżeństwa, a także z powodu utrzymujących się pogłosek o kazirodczym związku z
przyrodnią siostrą Augusta lord Georg Gordon Byron, najsławniejszy i najbardziej osławiony poeta
angielski, odwrócił się od ojczyzny. W 1818 roku wiódł niezwykle hulaszczy żywot w zajętej przez
Austriaków Wenecji. Poszukując erotycznych przygód, skradał się w przebraniu przez nocne uliczki.
Korzystał z karnawałowego tumultu i ulegał wszelkim kaprysom serca. Kiedyś niczym Casanova
wdrapał się na fasadę starych zmurszałych murów pałacowych, aby dostać się do wyczekującej go
tęsknie kochanki, ale pośliznął się i z pluskiem wpadł do Canal Grande. Był znakomitym pływakiem
mogącym poszczycić się tym, że przepłynął Dardanele. Będąc wysportowanym mężczyzną, przeżył
również to haniebne runięcie do brudnej i mętnej wody, ale przykre przeziębienie zmusiło go do
kilkudniowej rezygnacji z miłosnych ambicji.
Osobliwe wyobrażenia pięknych wenecjanek dotyczące moralności nie były Byronowi
niesympatyczne. Nikt bynajmniej nie obwiniał zamężnych dam, które miały kochanków, że naruszają
zasady przyzwoitości. „To całkiem normalne - pisał - niektóre mają dwóch, trzech i tak dalej, aż do
dwudziestu, powyżej tej liczby już o nich nie opowiadają”. Pomimo licznych aż do znudzenia afer, w
które Byron był zamieszany, znalazł jednak czas i spokój na napisanie swoich najpiękniejszych
utworów. W Wenecji powstała pierwsza pieśń Don Juana, satyrycznej epopei wierszem,
opowiadającej o legendarnym uwodzicielu, którego przygody posłużyły Byronowi jedynie za ramę dla
podejmowanych ostrym piórem ataków na hipokryzję swoich pobratymców. Poza tym pisał
pamiętniki, które najwyraźniej były pomyślane również jako rozrachunek ze współczesnymi mu
bigotami i przed których objawieniami drżała niejedna poważana osobistość. Gotowy rękopis Byron
przekazał pod koniec 1818 roku swojemu przyjacielowi i późniejszemu biografowi Thomasowi
Moore'owi, który, kiedy zabrakło mu pieniędzy, sprzedał go obrotnemu wydawcy Johnowi Murrayowi
II. Ten „najbardziej trwożliwy ze wszystkich księgarzy Boga” strasznie bał się skandalu, który
mogłyby wywołać szczere i otwarte wspomnienia poety.
Kilka lat później, 17 maja 1824 roku, parę dni po przewiezieniu do Anglii zwłok poety zmarłego, a
ściślej mówiąc, zaleczonego w Grecji na śmierć, Murray zwołał w swoim londyńskim biurze przy
Albemarle Street naradę, w której uczestniczyli Thomas Moore, John Cam Hobhouse, jego syn i
adwokaci lady Byron: Wilmot Horton i Colonel Doyle. Doszło do gwałtownego sporu o przyszły los
niepublikowanych dotąd pamiętników. Czy powinno się je zachować dla potomności? A może
niepostrzeżenie zniszczyć? Czy też mimo wszystko zaprezentować opinii publicznej?
Thomas Moore wszelkimi metodami usiłował ocalić rękopis. Poprosił Murraya, który niestety, nie
przeczytał wcześniej tych papierów, żeby jednak opowiedział się za ich zachowaniem. Ale Horton i
Doyle, reprezentujący interesy spadkobierców, ni stąd, ni zowąd zakończyli dyskusję, podarli
pamiętniki na strzępy i wrzucili je do kominka. Nie jest do końca jasne dlaczego, bo również
adwokaci nie znali treści tego dzieła - nikt z obecnych nie potrafił ocenić, czy tekst był rzeczywiście
tak skandaliczny, jak się tego obawiano. Czy Byron opowiadał o homoseksualnych wybrykach
młodych arystokratów, wychowanków swojego dawnego internatu w Harrow? O zdrożnych
stosunkach z ukochaną siostrą Augusta? Czy otwarcie opisał rozpad swojego nieszczęsnego
małżeństwa? Tego inkwizytorzy nie wiedzieli.
Jedną z nielicznych osób, które czytały pamiętniki Byrona, była Mary Shelley. Podczas pobytu w
Wenecji jesienią 1818 roku przepisała ich rękopis na czysto, a dziewięć lat później sporządziła
streszczenie dla Thomasa Moore'a, który pracował nad biografią poety. „Niewiele w nich było” brzmiał suchy komentarz Mary Shelley. Z tego źródła nie sposób się niczego więcej dowiedzieć, jako
że zaginął również tekst Mary poświęcony pamiętnikom. Można jednak założyć, że Moore
wykorzystał w swojej książce wszystkie zawarte w nim informacje.
Drobnym, niepozornym surogatem zaginionych zapisków jest dziennik Byrona z 1821 roku Myśli
oderwane, który prezentuje wspomnienia i anegdoty o przyjaciołach i współczesnych. Być może
gawędziarski ton tych tekstów odpowiada tonowi pamiętników, o których autor wspomina w
dzienniku. Czytamy tam:
„Gdybym mógł w pełni wyjawić prawdziwe powody, które przyczyniły się do pogłębienia, być
może, wrodzonego mi usposobienia, tej melancholii, na skutek której stałem się przysłowiowy, nikt by
się nie dziwił. Ale nie mogę tego zrobić, nie wyrządziwszy tym samym wiele szkody. Nie wiem, jakie
życie wiedli inni ludzie, ale nie mogę wyobrazić sobie nic bardziej dziwnego jak niektóre poprzednie
okresy mojego życia. Pisałem swe wspomnienia, ale opuściłem wszystkie naprawdę istotne i ważne
momenty z poszanowania dla zmarłych, dla żyjących i dla tych, którzy zmarli za życia. [...] Czasami
myślę, że powinienem napisać wszystko jako lekcję, ale może się to okazać lekcją do uczenia się
raczej aniżeli do unikania. Namiętności są bowiem wirem, który wciąga, gdy się go z bliska
obserwuje. [...] Nie powinienem kontynuować tych refleksji, bo mogę zdradzić jakąś tajemnicę, która
sparaliżuje potomnych”.
Te notatki pozwalają przypuszczać, że pamiętniki Byrona nie zawierały żadnych szokujących
rewelacji, które dałyby na całe lata zajęcie plotkarzom tamtych czasów. Niejasne aluzje do
niewymownych grzechów młodości, przewijające się niczym motyw przewodni przez zachowane
zapiski i listy były zapewne częścią zręcznej autoinscenizacji człowieka, który nie mógł się wyprzeć
pewnego rodzaju skłonności do teatralizacji życia. Już po wczesnym i przemożnym sukcesie
pierwszych pieśni wierszowanego eposu Wędrówki Childe’a Harolda Byron zauważył ze zdumieniem
i zadowoleniem, jak bardzo publiczność utożsamia go z bohaterem jego dzieła poetyckiego, gnanym
przez Weltschmerz (ból istnienia) i niepojętą winę. Od tej pory ochoczo grał występnego dandysa,
młodego buntownika i, poddając się życzeniom portrecistów, pozwalał się przedstawiać w
rozchełstanej koszuli i z rozwichrzonym włosem. Nie bez autoironii przyjął do wiadomości, że
młodzieńcy z londyńskich ulic zaczęli naśladować jego dziki i romantyczny wygląd. Ale pod tą
artystyczną figurą ukrywał się pełen sprzeczności, niekiedy zdumiewająco konserwatywny charakter,
którego nawet liczne współczesne biografie poety nie potrafią do końca wyjaśnić.
Jeśli życie Byrona chętnie nazywa się jego największym dziełem, to jednak wśród wszystkich
utworów poety Don Juan jest prawdziwym majstersztykiem. Ironia i lekkość tego niedokończonego
eposu wydaje się wprost niedościgniona. Wciąż na nowo prowadzi od pełnych komplikacji awantur i
historii miłosnych w otchłań ludzkiej marności i cierpienia:
Tak pokolenia w wiekowej ruinie
Znikają - trumnę na trumnie się składa,
A potem nawet pamięć wieków ginie
I z przeznaczenia w grób dzieci zapada.
Napisy grobu dziadów - gdzież są ninie?
Ledwie się który zbutwiałym wykrada
Głazom, co kryją bezimiennych kości:
Miliony - w spólnej grzebane nicości!

Podobne dokumenty