przegląd prasy – centrum prasowe krrp
Transkrypt
przegląd prasy – centrum prasowe krrp
PRZEGLĄD PRASY – CENTRUM PRASOWE KRRP 11 stycznia 2016 Spis treści Trybunał: jest szansa na wyjście z klinczu Zmiany w podatkach na 2016 rok Zmiany w podatkach na 2016 rok TK nie zbada zgodności z konstytucją zmian przepisów o radcach prawnych Trybunał: jest szansa na wyjście z klinczu SPÓR O TK | Do tej pory prezes Rzepliński i PiS pilnowali się, by jawnie nie złamać prawa. A wtorkowa rozprawa przed Trybunałem to właśnie mogła oznaczać. Marek Domagalski | http://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/301119999-Spor-o-TK-jest-szansa-na-kompromis-poodwolaniu-wtorkowej-rozprawy.html?template=restricted Odwołanie wtorkowej rozprawy, na której miała być rozpoznawana legalność dziesięciu sejmowych uchwał (delegalizujących wybór sędziów w kadencji PO i powołujących pięcioro sędziów przez PiS), może oznaczać czas na negocjacje. I prawdopodobnie jest początkiem odwrotu, jeśli nie samego prezesa Andrzeja Rzeplińskiego, to Trybunału, który przecież liczy 15 sędziów. A nie wszyscy muszą podzielać twarde stanowisko prezesa. W stronę kompromisu Zarządzenie wywieszone na stronach TK nie zawiera uzasadnienia ani postanowienia o umorzeniu sprawy. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w TK zwyciężyło przekonanie, że nie może on badać tych uchwał. A to oznacza, że wybór dwóch dodatkowych sędziów (Piotra Pszczółkowskiego i Julii Przyłębskiej) przynależny do nowego Sejmu jest przesądzony na ich korzyść. Trybunał czeka prawdopodobnie na formalne stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy, z którym w czwartek spotkał się prezes Rzepliński, odmawiające zaprzysiężenia wybranych przez poprzedni Sem sędziów (do tej pory takie stanowisko wyrażał przez swego rzecznika Marka Magierowskiego). Wszystko zaś wskazuje, że po odmowie prezydenta TK będzie musiał zaakceptować także trójkę kolejnych sędziów, wybranych na stanowiska opróżnione za poprzedniej kadencji (Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego). Wtedy będzie tak, jak już mówił prezydent: że Trybunał liczy 15 sędziów. TK miał badać we wtorek dziesięć uchwał obecnego Sejmu o unieważnieniu wyboru pięciu sędziów przez poprzedni Sejm oraz o powołaniu na ich miejsce pięciu nowych sędziów. Zgodnie z konstytucją i orzecznictwem samego TK kontroluje on akty normatywne, w szczególności ustawy, ale już nie, jak pisze m.in. prokurator generalny RP, uchwały, które dotyczą indywidualnych decyzji. Kością niezgody jest od dłuższego czasu to, że prezes TK nie dopuszcza do orzekania piątki sędziów wybranych przez PiS. Obowiązująca od 28 grudnia 2015 r. nowela ustawy o Trybunale stara się go do tego zmusić, nakazując rozpatrywanie najważniejszych spraw w składzie co najmniej 13 sędziów. Bez owej piątki TK nie może ich rozpatrywać, bo brakuje mu sędziów. Strona Do starcia o tę nowelę, zaskarżoną przez PO, pierwszą prezes SN, PSL i Nowoczesną i w ostatniej chwili też przez RPO, nieprędko dojdzie, gdyż do 29 stycznia prezes TK wyznaczył uczestnikom czas na zajęcie stanowiska. Oprócz wymogu 13 sędziów (tylko poza drobniejszymi sprawami może orzekać siedmiu sędziów) wprowadziła ona wymóg głosowania większością dwóch trzecich głosów za (a nie jak teraz zwykłą większością) oraz nakaz rozpatrywania spraw według kolejności wpływu. Pojawiły się jednak liczne głosy, w tym pierwszego prezesa SN, żeby TK nie brał pod uwagę postanowień tej noweli, i orzekał w tej sprawie na podstawie ustawy o TK w brzmieniu sprzed nowelizacji. Twardy kurs, czyli blokowanie przez prezesa TK piątki sędziów, niesie jednak ryzyko, że w końcu stawią się oni na rozprawę, a trudno sobie wyobrazić, że prezes mógłby jakoś blokować im dostęp do rozprawy. Gdyby to robił, jawnie działałby wbrew 1 Twardy kurs PRZEGLĄD PRASY – CENTRUM PRASOWE KRRP 11 stycznia 2016 prawu, mając przeciw sobie rząd, parlament i prezydenta. Można sobie wtedy wyobrazić wkroczenie policji i prokuratury w celu przywrócenia porządku. W tej sytuacji ostatnia decyzja TK może oznaczać coś więcej niż odroczenie sporu, może oznaczać początek kompromisu. Dodajmy, że jednym z argumentów w tym sporze, być może zbyt rzadko wskazywanym, jest ten, że zgodnie z art. 4 konstytucji władza zwierzchnia w RP należy do narodu, a naród sprawuje ją „przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio”. Zmiany w podatkach na 2016 rok Artur Podsiadły, Joanna Zawiejska-Rataj http://www.rp.pl/Postepowanie-podatkowe/301109960-Zmiany-w-podatkach-na-2016-rok.html?template=restricted Nowelizacja przepisów w istotny sposób modyfikuje instytucję tzw. czynności sprawdzających. Dotyczy także kontroli i postępowania podatkowego, w szczególności w zakresie właściwości organów oraz skutków jej niedochowania. Ustawa z 10 września 2015 r. o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw wprowadza ponad 170 nowych regulacji. Większość ze znowelizowanych przepisów weszła w życie już 1 stycznia 2016 r., dlatego w niniejszym artykule przybliżamy wybrane, najważniejsze zmiany, które niesie ze sobą ustawa zmieniająca ordynację podatkową (dalej: o.p.), a które nie zostały omówione we wcześniejszych artykułach naszego cyklu. Jednolity plik kontrolny Ustawą o zmianie ordynacji podatkowej wprowadzono tzw. jednolity plik kontrolny, czyli plik o uzgodnionej strukturze logicznej, w którym podatnik będzie zobowiązany przekazywać na żądanie organu podatkowego księgi podatkowe (w całości lub części) oraz dowody księgowe za pomocą środków komunikacji elektronicznej lub na informatycznych nośnikach danych zarówno w postępowaniu podatkowym, jak i podczas kontroli podatkowej oraz w zakresie czynności sprawdzających, w tym w zakresie czynności sprawdzających u kontrahenta podatnika (tzw. kontrole krzyżowe). Szczegóły w rozporządzeniu Rozwiązaniem ma być wprowadzenie ujednoliconej postaci elektronicznej do przekazywania organom podatkowym ksiąg bądź ich części, tak aby możliwe było w sposób automatyczny wyodrębnienie z nich danych merytorycznych. W tym celu, jak stanowi nowy art. 193a § 3 ordynacji podatkowej, minister właściwy do spraw finansów publicznych, w drodze rozporządzenia określi sposób przesyłania za pomocą środków komunikacji elektronicznej ksiąg podatkowych, części tych ksiąg oraz dowodów księgowych w postaci elektronicznej oraz wymagania techniczne dla informatycznych nośników danych, na których księgi, części tych ksiąg oraz dowody księgowe mogą być zapisane i przekazywane. Przy tym sama „struktura logiczna" postaci elektronicznej ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych będzie dostępna w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw finansów publicznych (nowy art. 193a § 2 o.p.). Co do zasady, obowiązek przekazywania danych w formie jednolitego pliku kontrolnego wejdzie w życie dopiero 1 lipca 2016 roku, przy czym zgodnie z przepisem przejściowym, tj. art. 29 ustawy zmieniającej, mali i średni przedsiębiorcy, w rozumieniu ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, do 30 czerwca 2018 roku – będą przesyłać dane w tej formie jedynie fakultatywnie. Zgodnie z rekomendacją OECD Strona Wskazuje się ponadto, że celem tych zmian jest zmniejszenie kosztów wypełniania obowiązków podatkowych przez podatników oraz ich kontrahentów. 2 Zgodnie z uzasadnieniem do projektu nowelizacji celem opisanej regulacji jest wprowadzenie rozwiązań pozwalających organom na edycję ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych w oparciu o stosowany w komunikacji elektronicznej standard XML. Ponadto wskazano, że zmiana w tym zakresie zmierza do wprowadzenia koncepcji jednolitego pliku kontrolnego opracowanej przez OECD. Wstępne schematy plików składających się na tzw. jednolity plik kontrolny zostały opublikowane na stronach Ministerstwa Finansów 23 grudnia 2015 r. Tym samym rozpoczęto okres konsultacji, który zgodnie z aktualnymi informacjami Ministerstwa Finansów trwać będzie do 26 stycznia 2016 roku. PRZEGLĄD PRASY – CENTRUM PRASOWE KRRP 11 stycznia 2016 Szybciej, ale niekoniecznie taniej W uzasadnieniu przyjęto jednak założenie, że większość oferowanego na rynku oprogramowania posiada rozwiązania umożliwiające tworzenie raportów w standardzie XML, a odpowiednia modyfikacja i rozwój systemu na potrzeby przekazywania tzw. jednolitego pliku kontrolnego nie powinna wykraczać poza standardową usługę wsparcia technicznego dostawcy systemu. Sposób prezentacji danych we wstępnych schematach plików składających się na jednolity plik kontrolny oraz poziom szczegółowości wykazywanych tam informacji, mogą jednak być czynnikami wymuszającymi wprowadzenie istotnych zmian w procedurach rejestrowania danych oraz w samych systemach księgowych podatników, tak aby systemy te były w stanie dostarczać dane wymagane przez opublikowane wstępne specyfikacje jednolitego pliku kontrolnego. Inwigilacja obywateli będzie łamać unijne standardy Do krytyków regulacji, która ma umożliwić służbom swobodne sięganie po dane telekomunikacyjne, dołączył doradczy organ resortu cyfryzacji Procedowanie niezgodnie z dobrymi praktykami, brak konsultacji społecznych, wątpliwości co do zgodności z konstytucją oraz niedostosowanie do wymogów stawianych przez Trybunał Konstytucyjny oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – to główne zarzuty, jakie stawia poselskiemu projektowi nowelizacji ustawy o Policji Rada ds. Cyfryzacji, która jest ciałem doradczym Ministerstwa Cyfryzacji. Projekt został skrytykowany również przez m.in. Biuro Analiz Sejmowych (BAS) i generalnego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO). Zbyt szeroki katalog Projekt ma być wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lipca zeszłego roku, w którym zakwestionowano obecne przepisy regulujące dostęp służb do danych telekomunikacyjnych obywateli jako niezgodne z ustawą zasadniczą (sygn. akt K 23/11). Za niespełna miesiąc, 6 lutego – w 18 miesięcy od publikacji wyroku TK – przepisy te stracą moc. Jednak zdaniem podmiotów opiniujących to, co proponują na ich miejsce posłowie PiS, nie będzie odpowiadało standardom wyznaczonym w orzeczeniu TK (patrz: grafika). Najwięcej kontrowersji wywołują te zapisy projektu, które pozwalają m.in. policji, czy Służbie Granicznej pozyskiwać dane telekomunikacyjne w odniesieniu do wszelkich umyślnych przestępstw ściganych z urzędu. Służby będą mogły po nie sięgać w celu ich rozpoznawania, zapobiegania, zwalczania, wykrywania albo uzyskania i utrwalenia dowodów. Zdaniem m.in. BAS oraz GIODO tak określony katalog jest zbyt szeroki i nie daje się pogodzić z europejskimi regulacjami. Z kolei Rada ds. Cyfryzacji podnosi również, że w projekcie nie określono szczegółowo kategorii podmiotów, wobec których będzie można podejmować czynności operacyjno-rozpoznawcze; nie znalazły się w nim również szczegółowe zasady wykorzystywania zgromadzonych w ten sposób materiałów. Sejmowi legislatorzy przypomnieli wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 8 kwietnia 2014 r. (sygn. akt C-293/12 oraz C594/12). Za niedopuszczalne uznano wtedy zapisy unijnej dyrektywy w sprawie zatrzymywania danych m.in. z tego powodu, że nie gwarantowały, iż służby będą sięgały po billingi tylko w celu ścigania i zapobiegania najpoważniejszym przestępstwom. Tylko wówczas bowiem za usprawiedliwioną można by uznać ingerencję w prawa gwarantowane w Karcie praw podstawowych UE: prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego i komunikowania się, a także o ochronie danych osobowych. Tymczasem, jak wskazuje BAS, „proponowane przepisy (...) naruszają prawo UE, ponieważ nie spełniają kryterium »wystarczająco poważnych« przestępstw, uzasadniającego ingerencję w prawa podstawowe”. Strona Krytykę wywołują również przepisy, które mają wprowadzić nadzór nad tym, w jaki sposób służby korzystają z możliwości sięgania po dane obywateli. Zgodnie z projektem uprawione podmioty będą składać sądom okręgowym co pół roku sprawozdania dotyczące pozyskanych danych telekomunikacyjnych, pocztowych lub internetowych. Zdaniem m.in. GIODO taka forma jest „niewystarczająca”. „(...) Sądom nie przyznano przy tym kompetencji do oceny zasadności 3 Fasadowy nadzór PRZEGLĄD PRASY – CENTRUM PRASOWE KRRP 11 stycznia 2016 pozyskania danych w określonej sytuacji oraz nie przewidziano procedury niszczenia danych w przypadku stwierdzenia braku podstaw do ich pozyskania (a zatem pozyskanych niezgodnie z prawem)” – pisze generalny inspektor. Regulacja te może również okazać się niezgodna z prawem europejskim. TSUE we wskazanym już wyroku skrytykował bowiem fakt, że uzyskiwanie dostępu do danych nie podlegało uprzedniej kontroli sądu lub niezależnego organu administracyjnego. Jak podkreślił trybunał, taka kontrola powinna polegać na pilnowaniu, czy udostępnianie i wykorzystywanie danych ogranicza się do przypadków, kiedy jest to ewidentnie konieczne. Na ten mankament projektu zwraca uwagę rada ds. cyfryzacji, która rekomenduje „wprowadzenie realnych mechanizmów kontroli zarówno uprzedniej, jak i następczej nad wykorzystywaniem danych telekomunikacyjnych i internetowych, w których konieczność uzyskania zgody sądu bądź innego niezależnego organu będzie zasadą, a nie wyjątkiem”. Samowola służb W opiniach pojawia się również zarzut, że projekt nie czyni zadość zasadzie subsydiarności. Nie ma w nim bowiem zastrzeżenia, że służby są uprawnione do wdrażania środków kontroli operacyjnej tylko wówczas, gdy inne środki okażą się bezskuteczne albo nieprzydatne. „W praktyce oznacza to możliwość wykorzystywania środków kontroli operacyjnej na dowolnych zasadach, bez istnienia uzasadnionych podstaw, umożliwiając jednocześnie niczym nieograniczoną, a w szczególności pozbawioną kontroli inwigilację obywateli i instytucji” – podkreśla Krajowa Izba Radców Prawnych. Dlatego też jej zdaniem proponowane rozwiązania mogą się okazać niezgodne z konstytucyjną zasadą proporcjonalności (art. 31 ust. 3). Respektowania zasady subsydiarności domaga się również Rada ds. Cyfryzacji. Przy tej okazji zwraca uwagę na niebezpieczeństwa, jakie niosą za sobą ogólne porozumienia zawierane przez służby z operatorami telekomunikacyjnymi. Na ich podstawie zyskają one dostęp do serwerów zawierających dane internetowe i telekomunikacyjne. „Zawieranie porozumień przy tak ogólnym kształcie przepisów stwarza ryzyko masowej inwigilacji i może w efekcie doprowadzić do naruszania zasady subsydiarności” – ostrzega rada w swojej uchwale. ©? Sytuacja jest patowa Zbigniew Krüger adwokat z Kancelarii Krüger & Partnerzy, członek Europejskiego Stowarzyszenia Adwokatów Karnistów Są dziś dwie możliwości: albo zostanie uchwalony zły projekt, albo przepisy, które zostały zakwestionowane przez trybunał, przestaną obowiązywać i nie będzie żadnego prawa regulującego kwestie kontroli operacyjnej. Sytuacja jest więc fatalna. Projekt zapewne jednak uda się przeprowadzić przez parlament. Wtedy zaś otworzy się szansa zaskarżenia tych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. Pytanie jednak, jak szybko uda mu się zająć sprawą. Ze względu na aktualną sytuację, czarno to widzę. Później sprawą zająć będzie się mógł również Europejski Trybunał Praw Człowieka. Jego orzeczenie i uznanie polskich przepisów za niezgodne z konwencją nie będzie jednak dawać możliwości ich uchylenia, a jedynie dochodzenia odszkodowań. ©? Strona 4 Not. AK PRZEGLĄD PRASY – CENTRUM PRASOWE KRRP 11 stycznia 2016 Strona Etap legislacyjny; Projekt w pracach komisji 5 Małgorzata Kryszkiewicz | https://edgp.gazetaprawna.pl/artykuly/620291,inwigilacja-obywateli-bedzie-lamac-unijnestandardy.html PRZEGLĄD PRASY – CENTRUM PRASOWE KRRP 11 stycznia 2016 TK nie zbada zgodności z konstytucją zmian przepisów o radcach prawnych Trybunał Konstytucyjny nie zbada czy przepisy ustawy o radcach prawnych, nadające im prawo do występowanie w charakterze obrońcy w sprawach karnych, są zgodne z ustawą zasadniczą. Wniosek taki złożyła Naczelna Rada Adwokacka w kwietniu 2015 r. Postanowieniem z 24 września 2015 roku TK odmówił nadania wnioskowi dalszego biegu, na co NRA złożyła zażalenie. 23 grudnia 2015 roku. trybunał postanowił nie uwzględniać odwołania. W uzasadnieniu TK wskazał, że rozszerzenie katalogu podmiotów uprawnionych do występowania w charakterze obrońcy w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe, stanowi wyłączną kompetencję ustawodawcy. "Zgodnie z przyjętym orzecznictwem trybunału ustawodawca, tworząc poszczególne samorządy zawodowe, jest także uprawniony do określania zakresu pieczy nad wykonywaniem poszczególnych zawodów, w tym również do przyznania nowych uprawnień określonej grupie zawodowej"- czytamy w uzasadnieniu. Przyznanie radcom prawnym kompetencji do występowania w charakterze obrońcy w sprawach karnych pośrednio wpływa także na sytuację adwokatów, jednak w ocenie TK nie oznacza to, że NRA ma legitymację do kwestionowania konstytucyjności przepisów, które kształtują sytuację prawną innego samorządu zawodowego. "Przedstawiciele określonego zawodu - korzystając z prawa, o którym mowa w art. 191 ust. 1 pkt 4 konstytucji - mogą domagać się kontroli wyłącznie tych aktów normatywnych, które są bezpośrednio związane z wykonywaniem danej profesji"- wskazano w uzasadnieniu. Strona 6 PS/źródło: NRA | http://www.prawnik.pl/wiadomosci/adwokaci/artykuly/916697,tk-nie-zbada-zgodnosci-zkonstytucja-zmian-przepisow-o-radcach-prawnych.html