Malowanie powinno być jak windsurfing - z wiatrem i na fali

Transkrypt

Malowanie powinno być jak windsurfing - z wiatrem i na fali
ATLAS / Aktualności / Malowanie powinno być jak windsurfing - z wiatrem i na fali
Malowanie powinno być jak windsurfing - z wiatrem i na fali
Na co dzień, z ATLASEM na żaglu, wyzywa na pojedynek
wiatr i wodę. Paweł Tarnowski, windsurfer z Sopotu,
ambasador ATLAS ecoFarby, spotkał się z nami, by
opowiedzieć, jak to jest być "na fali" i jak złapać "wiatr w
żagle" malując ściany.
Co pociąga Cię w windsurfingu? Możesz nam opisać emocje? To, co czujesz, gdy jesteś na fali, gdy
przełamujesz ich białe grzbiety?
W windsurfingu przemawia do mnie przede wszystkim wolność, prędkość i ogrom przestrzeni wokół mnie. Jestem tylko
ja i żywioł - wiatr, woda. Sam sobie dyktuję kierunek i kąt jazdy. Mogę płynąć, gdzie chcę. Ogranicza mnie tylko akwen,
którym z reguły jest ocean lub nasze polskie morze. Płynąc na desce czuję maksymalny kontakt z naturą. Jestem w
100% eco. Napędza mnie wiatr i motywują fale. Na desce czuję się dosłownie jak ryba w wodzie.(śmiech)
Z tego, co mówisz wynika, że windsurfing nie tylko umożliwia bardzo bliski kontakt z przyrodą, ale uczy
szacunku do niej - do jej siły i piękna. Czy zwracasz uwagę na ekologię w codziennym życiu, w wyborze
produktów?
Jak najbardziej zwracam uwagę na ekologię. To bardzo ważna sprawa. Przekonałem się o tym na własnej skórze.
Często na wodzie, oprócz ryb i innych zwierząt widzę również śmieci. Brudna woda nikomu nie służy, ani nam ani
przyrodzie. Trzeba dbać swoje otoczenie, tak aby nie zostawiać po sobie "śladu". Staram się wybierać naturalne
produkty, takie, które są przyjazne środowisku. Segreguję śmieci, żyję ekonomicznie i w zgodzie z naturą. Dzięki temu
utożsamiam się z naturą, której zawdzięczam tak wiele.
A co pomyślałeś, gdy dowiedziałeś się, że będziesz twarzą jednego z nowych produktów ATLASA ecoFarby?
Na początku pomyślałem, który produkt będzie mnie najlepiej reprezentował. Od razu skojarzyłem to ze sportem, który
uprawiam. Jest on jak najbardziej ekologiczny. Nie ma tu spalin ani hałasu. Płynę wykorzystując wiatr i fale. Z naturą
obcuję na co dzień. Cieszę się, że mogę markować ten produkt swoim nazwiskiem. Daje mi to dodatkową motywację
do bycia eco.(śmiech)
http://www.atlas.com.pl
1/3
ATLAS / Aktualności / Malowanie powinno być jak windsurfing - z wiatrem i na fali
Jak się pracowało na planie reklamy?
Sesja ATLASA i plan filmowy były dla mnie bardzo fajnym doświadczeniem. Miałem przyjemność osobiście poznać
Maćka i Jerzego i wspólnie z nimi podjąć nietypowe zadanie. Pracowaliśmy dwa dni w pełnym składzie wraz z ekipą
filmową, studio muzycznym i działem marketingu ATLASa . Śmiechu było co nie miara. Czekało nas dużo ciężkiej pracy,
ale myślę że wyszło pozytywnie. Musieliśmy wykazać się innymi niż na co dzień umiejętnościami. Nigdy wcześniej nie
pływałem w dmuchanym basenie ze sztucznym wiatrem, ani nie nagrywałem teledysku w hiphopowych ciuchach.
A co było dla Ciebie największym wyzwaniem, co sprawiło najwięcej frajdy?
Największym wyzwaniem było oczywiście rapowanie(śmiech) Żaden z nas nigdy wcześniej tego nie robił. Nie mówię o
śpiewaniu pod prysznicem, ale o podkładaniu głosu w profesjonalnym studio. To sprawiało mi najwięcej problemów, ale
dawało też najwięcej śmiechu. Śmialiśmy się do rozpuku, a z nami cała reszta obecna na planie filmowym. Miałem
swoją kwestię w basenie ogrodowym. Świetny pomysł, jak w groteskowy sposób pokazać mój fach. Oprócz tego został
zamocowany specjalny wiatrak który napędzał mój sprzęt windsurfingowy. Bardzo mi się podobało.(śmiech)Cały
teledysk traktowaliśmy prześmiewczo i z dużym dystansem. To oryginalna, dynamiczna reklama nowych produktów
firmy. Myślę, że cała akcja miała bardzo pozytywny przekaz. A jak to wyglądało, możecie zobaczyć na stronie
www.zrobimycienabialo.pl w materiale „making of…”
A miałeś okazję spróbować swoich sił jako malarz i "zrobić kogoś na biało"?
Nie mam dużego doświadczenia w malowaniu. Zdarza mi się podmalować deskę, statecznik. Czasami jakieś drobne
korekty w domu. Kiedyś w podstawówce, za karę malowałem linie boiska sportowego. Wtedy wszystkich zrobiłem na
biało, bo pomyliłem wymiary.(śmiech)
http://www.atlas.com.pl
2/3
ATLAS / Aktualności / Malowanie powinno być jak windsurfing - z wiatrem i na fali
Twoim zdaniem, jaki jest idealny produkt, by złapać w
malowaniu "wiatr w żagle"? Co by było dla Ciebie
ważne?
Myślę, że w malowaniu ważna jest precyzja i łatwość w nanoszeniu farby. Kluczem jest idealna konsystencja, dzięki
której farba równo rozchodzi się po powierzchni. Mi na pewno zależałoby na czasie. Malowanie musi iść szybko i
płynnie, tak jak na desce - nie walczę z wiatrem. Wykorzystuję jego siłę, oraz fale tak żeby w jak najkrótszym czasie i
kosztem jak najmniejszego wysiłku wygrywać wyścigi.
Czy istnieje wg Ciebie sportowy styl wnętrza? Jak wykończyłbyś i urządził swój wymarzony dom? Czy
sportowy styl to również styl ekologiczny?
W sporcie cenię dokładność, precyzję wykonania i prostotę. Nie ma tu czasu ani miejsca na zbędne elementy. Mój dom
w sportowym stylu miałby dużo przestrzeni i światła. Drewno, jasne kolory, w tym biel, która optycznie powiększa
wnętrze i nadaje mu lekkości. Do tego duży garaż i piękny ogród. Taki styl jest według mnie jak najbardziej
ekologiczny.
http://www.atlas.com.pl
3/3

Podobne dokumenty