Formy przeciwdziałania dyskryminacji społecznej na

Transkrypt

Formy przeciwdziałania dyskryminacji społecznej na
1
Konkurs Wiedzy Obywatelskiej i Ekonomicznej
„Formy przeciwdziałania marginalizacji
społecznej, na przykładzie warszawskiej
Pragi.”
Piotr DUDEK
Gimnazjum im. Narcyzy śmichowskiej
ul. Klonowa 16
Warszawa
2
Spis rozdziałów
Rozdział I - Wstęp
1.1 Ogólny zarys tematyki pracy
1.2 Krótki zarys historii Pragi
1.3 Praga – gorsza dzielnica?
Rozdział II – Marginalizacja, co to takiego ?
2.1 Marginalizacja społeczna
2.2 Przyczyny marginalizacji
2.2.1 Kogo dotyczy problem marginalizacji
2.4 Skutki marginalizacji
Rozdział III – Formy przeciwdziałania marginalizacji
3.1 Stowarzyszenia i fundacje zajmujące się problemem marginalizacji i
patologii społecznej na Pradze
3.2.1 Formy działania podejmowane przez te instytucje
3.2.2 Konkretne przykłady projektów zorganizowanych przez fundacje
zajmujące się problemem marginalizacji dzieci i młodzieŜy na Pradze
3.3 Wywiad z Prezesem Stowarzyszenia Serduszko – Jarosławem
Adamczukiem
Rozdział IV – Proponowane rozwiązanie.
4.1 Badania własne – ankieta
4.2 Analiza wyników
4.3 Proponowane formy rozwiązania
Bibliografia
Poświadczenie o oryginalności pracy
3
Rozdział I
1.1 Wstęp – ogólny zarys tematu
Praca ta porusza trudny i waŜny temat, jakim jest marginalizacja wśród
dzieci i młodzieŜy na warszawskiej Pradze. W ostatnich latach, moŜna
zaobserwować wzrost zainteresowania tym problemem. Powstało wiele
organizacji, świetlic środowiskowych oraz programów mających na celu
rozwiązanie tego zjawiska. Jednak czy im się udało? Czy w ogóle jest moŜliwa
taka zmiana? Moim zdaniem jest szansa, aby poprawić sytuację tych dzieci,
jednak jest to bardzo trudne. W poniŜszej pracy spróbuję zdiagnozować problem
marginalizacji, przybliŜyć czytelnikowi historię warszawskiej Pragi, zakres
działań podejmowanych przez organizacje NGO, w końcu zaproponuję
rozwiązania tej sytuacji.
1.2 Krótka historia Pragi
Aby lepiej zrozumieć panującą obecnie na Pradze sytuację, naleŜy poznać
jej historię, a dokładniej jej ostatni okres. Czyli XX w, kiedy to prawa część
Wisły rozwijała się bardzo dynamicznie. W okresie międzywojennym, jak
napisano na jednej ze stron internetowych1 „W tym okresie został oddany do
uŜytku Ogród Zoologiczny, kolejowa linia średnicowa, fabryka czekolady
„Wedla” i nowoczesna zajezdnia tramwajowa przy ul. Kawęczyńskiej. W 1928
r., w wyniku nowego podziału administracyjnego Praga została podzielona na
dwie dzielnice: Pragę Północ i Pragę Południe.” Niestety II Wojna Światowa
nie ominęła teŜ drugiej strony Wisły, w czasie walk i bombardowań zniszczono
ok.25 % wszystkich budowli na Pradze. W większości były to budynki
przemysłowe. Od zakończenia wojny, z powodu zniszczeń Warszawy
przeniosło się tam całe Ŝycie polityczne i kulturalne. Jednak to nie trwało długo,
po odbudowie stolicy Praga została na uboczu. Piękne kamienice zostały
skazane na zagładę, poniewaŜ zasiedlano je przypadkowymi lokatorami, często
o dość wątpliwej reputacji ... Dzisiaj Ŝyją tam potomkowie tych ludzi, którzy nie
cieszą się zbyt dobrą opinią. I to właśnie dlatego Praga, jest uznawana za mniej
bezpieczną, przyjazną, gorszą. Potrzeba duŜo pracy i wysiłku, aby coś w tej
sytuacji zmienić.
1
http://www.warszawskapraga.pl/articles.php?article=17
4
1.3 Praga – gorsza dzielnica?
Praga jest dzielnicą piękną i oryginalną. Znajduje się tam wiele
zabytkowych i cennych zabytków, które nie zostały zniszczone podczas II
Wojny Światowej. Warszawiacy uwaŜają za prawdziwy, bardzo mocno
zakorzeniony, aczkolwiek nieprawdziwy stereotyp, Ŝe na Pradze jest źle i
niebezpiecznie. Statystyki policyjne pokazują, iŜ wbrew obiegowej opinii
Praga-Północ nie jest wcale najniebezpieczniejszą dzielnicą w Warszawie. „
Praga-Północ to stosunkowo bezpieczna dzielnica - mówi Monika Brodowska,
oficer prasowy komendy rejonowej policji na Pradze-Północ. Głównym jej
problemem są patologie rodzinne. - Mimo pracy funkcjonariuszy i ośrodków
opieki społecznej wciąŜ wiele rodzin Ŝyje tu bardzo biednie. Stąd wynika wiele
problemów – dodaje”. Według informacji zamieszczonych na stronie
internetowej2 na Pradze – Północ w 2008 r. doszło do 929 kradzieŜy - to jeden z
najniŜszych wyników w Warszawie.
2
http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/952274.html
5
Rozdział II
2.1 Marginalizacja społeczna
Termin „marginalizacja” jest stosunkowo nowym pojęciem. Jednak
problem ten był obecny w Polsce, juŜ w XVI i XVII wieku, a jego przejawy
najbardziej nasiliły się w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Pojęcie
„marginalizacji” jest bardzo szeroko pojmowane, wielu naukowców
podejmowało się stworzenia definicji tego problemu. Przez wiele lat pojęcie to
było ograniczane do grup kolorowych mniejszości (np. murzyńskich w USA czy
Europie). W Polsce przed 1989 rokiem unikano tego pojęcia, mimo widocznych
przejawów zmarginalizowania i wykluczenia społecznego. Kazimierz Frieske
uwaŜał ludzi marginalizowanych za takich, którzy Ŝyją na obrzeŜach swoich
społeczeństw, pozostając jednak ich członkami. Kazimierz Frieske pisał na
temat marginalizacji następująco: „… członkowstwo w jakiś sposób ułomne, ale
jest teŜ to ułomność nazwana i niekiedy całkiem dobrze zinstytucjonalizowana”3
Niektórzy naukowcy uwaŜali, iŜ marginalizacja społeczna nie jest zjawiskiem
negatywnym. Według R. Parka, jednego z przedstawicieli tzw. szkoły
chicagowskiej, „człowiek marginalny ma osobowość ukształtowaną przez czas i
miejsce charakteryzujące się okolicznościami właściwymi tworzeniu się nowych
społeczeństw, nowych ludzi, nowych kultur. (…) Okazuje się, Ŝe człowiek
marginalny zawsze przewyŜsza swoje otoczenie”4 Jednak tę opinię podziela
bardzo mało naukowców. E. Huges, zauwaŜył, Ŝe marginalność ma ścisły
związek z przemieszczaniem się w strukturze społecznej. Doszedł do
następujących wniosków: „W Ameryce o marginalności myśli się
przedewszystkim jak o problemie stanowiącym konsekwencję róŜnorodności
kulturowej, etnicznej, religijnej. Nie jest wykluczone jednak, Ŝe u podłoŜa
zjawisk marginalności społecznej (…) tkwi problem mobilności społecznej” 5.
Przedstawiłem tylko niektóre poglądy naukowców na temat marginalizacji
społecznej.
3
Jędrzejko, Mariusz : Narkotyki : marginalizacja i wykluczenie społeczne młodzieŜy / Mariusz
Jędrzejko // „Problemy Alkoholizmu”. – 2005, nr 4/5, s. 16-23.
4
5
TamŜe
TamŜe
6
Dr nauk pedagogicznych Mariusz Jędrzejko w swoich badaniach na temat
wpływu narkotyków na wykluczenie społeczne młodzieŜy zaznaczył, Ŝe w wielu
badanych grupach pojawił się problem „człowieka niepotrzebnego” w swoim
artykule przytacza wypowiedź jednego z respondentów : „Nikt się nami nie
interesuje, więc sami się organizujemy; Chcę pracować , jak nie mogę to muszę
z czegoś Ŝyć; śyjemy w świecie, gdzie liczy się forsa i siła; Kradną wszyscy; Jak
nie będziesz silny na naszej ulicy zdechniesz”6
2.2 Przyczyny marginalizacji
Przyczyn marginalizacji jest bardzo wiele. U podstaw tego zjawiska leŜy
zła sytuacja materialna rodziny, bezrobocie rodziców, wykluczenie społeczne
rodziny. W takich sytuacjach dzieci muszą pogodzić się z Ŝyciem w biedzie.
Skutkuje to Ŝalem, rozgoryczeniem, obniŜeniem poczucia własnej wartości.
Młodzi ludzie konfrontują swoje połoŜenie z połoŜeniem swoich rówieśników,
którzy mają duŜo lepszą sytuację finansową. Brak funduszy szczególnie dotyka
dzieci uczęszczające do szkoły. Ich rodziców nie stać na zakup nowych ksiąŜek,
nie stać ich na kupno butów na zmianę, modnych ubrań, przez co dzieci odstają
na tle klasy. Tracą ochotę do nauki, w późniejszych latach często wagarują lub
w ogóle rezygnują z dalszej edukacji. Brak podstawowego wykształcenia
powoduje dalsze wykluczenie na rynku pracy a w konsekwencji trwałe
bezrobocie. Brak pracy jest przyczyną ubóstwa, co dalej prowadzi do
marginalizacji jednostki. I koło się zamyka.
Jednak nie tylko wychowanie w patologicznej rodzinie ma wpływ na
Ŝycie młodego człowieka. DuŜy wpływ maja równieŜ wszelkiego rodzaju
subkultury, które promują inny zestaw wartości, często sprzeczny z ogólnie
przyjętymi normami społecznymi. Środowiska te w niemałym stopniu są
źródłem złych, wręcz patologicznych wzorów i doświadczeń
6
TamŜe
7
2.2.1 Kogo najczęściej dotyka zjawisko marginalizacji?
Dzieci i młodzieŜ ze środowisk zaniedbanych;
Dzieci wychowujące się poza rodziną;
Ofiary patologii Ŝycia rodzinnego;
Osoby o niskich kwalifikacjach;
Osoby bezrobotne;
śyjących w bardzo trudnych warunkach mieszkaniowych oraz
grupy realnie zagroŜone wykluczeniem społecznym;
Dzieci i młodzieŜ wypadająca z systemu szkolnego;
Osoby długookresowo bezrobotne;
Osoby uzaleŜnione od alkoholu i narkotyków;
Bezdomni.
2.3 Skutki marginalizacji
Skutków marginalizacji społecznej jest bardzo wiele, poniŜej podam i
omówię kilka z nich:
Bezrobocie i ubóstwo – ludzie z marginesu społecznego mają
bardzo niskie wykształcenie, co powoduję trudności ze
znalezieniem pracy.
Czynny udział w grupach przestępczych – powodowany
trudnościami ze znalezieniem pracy. Ludzie z marginesu, a
szczególnie młodzieŜ, biorą czynny udział w Ŝyciu przestępczym.
Często są to grupy subkulturowe np. „dresy” lub „szalikowcy” . Jak
napisał Piotr Szczepanik „ We wnioskach z badań podaje się m.in.,
Ŝe przynaleŜność do grup nieformalnych, wiąŜe się z poczuciem
„zakorzenienia” ; przy czym przynaleŜność do grup pozytywnych
jest zawiązana z większym poczuciem emocjonalnego wsparcia
uczestników niŜ przynaleŜność do grup destruktywnych”7
7
Szczepaniak, Paweł : Znaki czasu : marginalizacja i wykluczenie społeczne // w : Dewiacyjne aspekty
współczesnego świata : przejawy, zapobieganie, terapia / pod red. Małgorzaty Prokosz. – Toruń : Wydaw. Adam
Marszałek, 2004. – S. 31-46
8
Sięganie po uŜywki – szczególnie młodzieŜy, która styka się z
problemem marginalizacji bardzo trudno jest poradzić sobie z
własnymi problemami. Aby o nich zapomnieć, sięgają po alkohol,
narkotyki itp. co prowadzi do dalszych problemów.
Problemy z edukacją – młodzieŜ nie widzi sensu w uczniu się.
Często juŜ od najmłodszych lat mają problemy z nauką. Te
problemy przez kolejne lata narastają, co w dalszych latach
skutkuje częstymi wagarami bądź zupełnym porzuceniem szkoły.
Brak samoakceptacji – młodzieŜ dotknięta problemem
marginalizacji czuję się gorsza od innych dzieci z lepiej
sytuowanych rodzin, co powoduje bark samoakceptacji i zaburzenia
poczucia własnej wartości.
Rozdział III
3.1 Jak przeciwdziałać marginalizacji?
Jak czytamy w artykule8 Iwony Barszcz „Jednym z podstawowych
instrumentów przeciwdziałania marginalizacji społecznej, ubóstwu i bezrobociu
jest niewątpliwie zachęcanie do dokształcania i kształcenia ustawicznego.(…)
elementem kształcenia ogólnego winny być zatem działania zmierzające do
nabycia przez młodzieŜ umiejętności budowania właściwych relacji międzyludzkich, brania odpowiedzialności za swoje decyzje i kształtowanie swojego
losu, a takŜe przygotowywanie młodzieŜy do trafnego, samodzielnego wyboru
drogi zawodowej zgodnej z własnymi zainteresowaniami i predyspozycjami, a
takŜe potrzeba rynku pracy”9. Aby jak najlepiej pomóc młodzieŜy dotkniętej
problemem marginalizacji, naleŜy objąć ją całościowym programem opieki. Nie
wystarczy jedynie zorganizować dwutygodniowe warsztaty, czy pomoc w
odrabianiu lekcji, jeŜeli po tych zajęciach dziecko wróci do swojego domu,
gdzie panuje niezbyt ciekawa sytuacja. Proszę nie odnieść wraŜenia, Ŝe
potępiam i jestem przeciwny organizacji dwutygodniowych warsztatów lub tego
typu akcji. UwaŜam, Ŝe są bardzo pomocne, dają dziecku moŜliwość uwierzenia
w siebie, dostrzeŜenia własnych umiejętności i talentów, ale nie mogą zastąpić
długofalowych działań.
8
Barszcz, Iwona : Aktywizacja społeczna i zawodowa młodzieŜy zagroŜonej wykluczeniem
społecznym / Iwona Barszcz // „Pedagogika Pracy”. – 2005, t. 47, s. 76-84
9
TamŜe
9
Bardzo dobrym pomysłem jest prowadzenie świetlic środowiskowych, które
uczą dzieci nawiązywania właściwych relacji międzyludzkich. MłodzieŜ
uczęszczająca do takich placówek uczy się budować wspólnotę, zaufanie.
Nabywanie takich umiejętności juŜ w młodości bardzo dobrze procentuje w
przyszłości.
3.2 Stowarzyszenia i fundacje zajmujące się problemem
marginalizacji i patologii społecznej na Pradze.
Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci,
Stowarzyszenie Mierz Wysoko,
Teatr Remus
Fundacja Starszy Brat – Starsza Siostra
Jest to tylko kilka przykładów fundacji działających na Pradze. Większość z
nich powstała w latach 90-tych lub późniejszych. Wszystkie działają bardzo
pręŜnie, organizują wiele projektów skierowanych do dzieci i młodzieŜy.
3.2.1 Działania podejmowane przez ww. fundacje w celu
poprawienia sytuacji dzieci i młodzieŜy
Prowadzenie świetlic;
Organizowanie wyjazdów;
Koordynacja projektów, np. artystycznych;
Pomoc rodzicom tych dzieci.
3.2.2 Konkretne przykłady projektów zorganizowanych przez
fundacje zajmujące się problemem marginalizacji dzieci i
młodzieŜy na Pradze.
„Kobierce Piknik Podwórkowy”
To zajęcia prowadzone przez Stowarzyszenie Teatralne Teatr Remus.
Skierowane są do dzieci mieszkających na Pradze, w okolicy siedziby
teatru. Polegają na prowadzeniu przez dwa tygodnie wakacji warsztatów
np. szczudlarskich, tanecznych czy treningach capoeiry. Na zakończenie
organizowane są pokazy, podczas których występują uczestnicy.
10
„Spróbujmy razem – socjoterapia”
W ramach tego projektu Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci prowadzi
trzy świetlice socjoterapeutyczne. Są to placówki wsparcia dziennego,
których główne cele oscylują wokół oddziaływań korekcyjno –
terapeutycznych, reedukacyjnych, umoŜliwiające dzieciom nabywanie
umiejętności Ŝyciowych, rozwój zainteresowań, poszerzanie perspektywy
Ŝyciowej i horyzontów myślowych.
„Klub MłodzieŜowy na Brzeskiej”
Klub MłodzieŜowy na Brzeskiej 20 jest prowadzony przez
Stowarzyszenie Mierz Wysoko.
Jak czytamy na stronie internetowej stowarzyszenia: „Wspólnie z dziećmi
postanowiliśmy stworzyć miejsce, gdzie będą miały moŜliwość rozwijania
swoich umiejętności i zainteresowań, będą mogły kreatywnie spędzać czas
oraz czuć się bezpieczne. Klub na Brzeskiej jest miejscem ciekawy zajęć
artystycznych, edukacyjnych i sportowych. Program zajęć klubu jest
tworzony wspólnie z młodymi uczestnikami, to oni pomagają inspirują nas
i wraz z nami naradzają się jakie zajęcia mają się odbywać. Młodzi razem
z nami dbają równieŜ o klub. Wspólnie prowadzimy naprawy, remonty,
sprzątanie – malujemy ściany i meblujemy!”10
3.3 Wywiad z Prezesem Stowarzyszenia Serduszko –
Jarosławem Adamczukiem
•
Jest Pan Prezesem, bardzo pręŜnie działającego Stowarzyszenia Serduszko. Czy
mógłby Pan opowiedzieć jaki był jego początek?
Byłem kiedyś opiekunem grupy ministrantów w duŜej parafii w Warszawie,
kiedy przyszedł do naszej parafii pewien ksiądz, który został naszym
formalnym opiekunem. Przejął on zwierzchnictwo nad dobrze juŜ funkcjonującą
grupą. Chodziłem wtedy juŜ do liceum, razem z kolegami sami prowadziliśmy
tę grupę od początku do końca. Ksiądz pełnił rolę czysto formalną. Po dwóch
latach ksiądz ten został przeniesiony do innej parafii. Ja w tym czasie zdawałem
maturę, więc przestałem się tak bardzo angaŜować w sprawy kościoła.
10
http://mierzwysoko.org.pl/klub-mlodziezowy-na-brzeskiej
11
Zacząłem studiować psychologię. Gdy byłem na drugim roku, wspomniany
wcześniej ksiądz został proboszczem w jednej z parafii na Pradze.
Zadzwonił do mnie z propozycją zorganizowania wyjazdu dla dzieciaków z
Pragi, miał się on odbyć podczas Świąt Wielkanocnych. PoniewaŜ ja od dwóch
lat niczym takim się nie zajmowałem, zgodziłem się. Wyjazd był bardzo udany.
Po nim dzieciaki same zaproponowały, Ŝeby się dalej spotykać. Proboszcz nie
miał nic przeciwko, udostępnił nam nawet salę, która kiedyś słuŜyła jako salka
katechetyczna. I tak zaczęliśmy nasze spotkania. Najpierw raz na tydzień, w
soboty. Trwało to do wakacji, kiedy to zorganizowaliśmy kolejny wyjazd. Po
wakacjach zaczęliśmy się spotykać się trzy razy w tygodniu. Uznaliśmy, ze
naleŜy jakoś sformalizować naszą działalność. Na początku próbowaliśmy
zarejestrować fundację, jednak sąd nam odmówił. Powiedziano nam, Ŝe fundacji
załoŜyć nie moŜemy, ale moŜemy załoŜyć stowarzyszenie. Powstało
Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci. Pomysł na działalność stowarzyszenia od
początku nie był ściśle określony. Chcieliśmy stworzyć pewna platformę dla
ludzi, którzy chcą coś robić w przestrzeni społecznej. Mają siłę i ochotę
realizować swoje autorskie pomysły, projekty... Stowarzyszenie dawało taką
moŜliwość po pierwsze przez to, Ŝe posiadało osobowość prawną. Po drugie,
kupując pewne sprzęty do projektów, mogliśmy je później wykorzystać przy
kolejnych projektach nie generując nowych kosztów. MoŜliwa stała się
wzajemna wymiana doświadczeń, pomysłów. MoŜe nie było to od początku w
pełni realizowane, ale taki był zamysł.
•
Stowarzyszenie zaczęło działać, było czymś nowym w środowisku. Jaka była reakcja
otoczenia na jego działania? Czy była prowadzona jakaś rekrutacja na wyjazdy? Czy
przyjmowaliście wszystkich chętnych?
To nie my rekrutowaliśmy dzieci na pierwszy wyjazd. Zrobił to ksiądz
proboszcz. Pieniądze na wyjazd pochodziły z darów, które uzbierał podczas
głoszenia rekolekcji. Wpadł on na pomysł, Ŝeby rodzicom powiedzieć, Ŝe kaŜdy
płaci tyle ile moŜe. Oczywiście nikt nic nie miał.
Z początku wszyscy ludzie byli dla nas obcy. Na szczęście bardzo szybko
zŜyliśmy się z dzieciakami. Dowodem na to jest to, Ŝe z tej ekipy 29 osób, które
pojechały na wyjazd, na spotkaniu powyjazdowym stawiło się 28. Ten
brakujący 29 uczestnik pokazał się jedynie na chwilkę. Potem bardzo szybko
wyprowadził się z Pragi. Straciliśmy z nim kontakt. Ci panowie stojący w
bramach, z flaszeczką wódki w dłoni okazywali się wujkami, tatusiami naszych
wychowanków, więc dosyć szybko nawiązaliśmy z nimi kontakt.
Stowarzyszenie zawsze miało pewnego rodzaju swobodę myślenia, jeśli chodzi
o róŜne kwestie.
12
Nigdy mi się nie zdarzyło Ŝeby ktoś mnie na Pradze zaczepiał z jakiegoś innego
powodu niŜ działalność świetlicy.
•
Czyli mieszkańcy interesowali się, tak?
Tak, wtedy się interesowali.
•
Jakie formy przeciwdziałania marginalizacji społecznej wśród dzieci i młodzieŜy
podejmowało i nadal podejmuje stowarzyszenie ?
Zaczęliśmy od świetlicy i tak naprawdę wszystko się na początku wokół niej
kręciło. Powoli, uczyliśmy się jak pozyskiwać fundusze. Zaczęliśmy myśleć nad
tym jak to zrobić, Ŝeby świetlica nie była jedynie przechowalnią, gdzie dzieciaki
przychodzą porobią lekcję, pobawią się, pośpiewają i do domu. Rozpoczęliśmy
przygotowywania do takiego projektu, który nazywał się „Spróbujmy razem”.
Nie chcieliśmy, Ŝeby nasza działalność ograniczała się tylko do doraźnej
pomocy. Projekt „Spróbujmy razem” uwzględniał teŜ rodziców, szkołę,
środowisko, w którym oni Ŝyją. W 2000 r. powstały gimnazja. Szybko
zorientowaliśmy się, Ŝe nie ma szans, Ŝeby w jednej świetlicy były dzieciaki ze
szkoły podstawowej i gimnazjum. Spodziewaliśmy się, Ŝe gimnazjaliści szybko
wykształcą sobie toŜsamość, Ŝe są lepsi od podstawówki, bo są starsi itp.
ZałoŜyliśmy druga świetlicę, na ul. Stalowej. Był to klub dla młodzieŜy,
nazywał się „Klub dla młodzieŜy”, potem „Klub Gimnazjalisty”. Mimo nazwy
chodzą tam dzieciaki od gimnazjum w górę. To jest bardziej klub młodzieŜowy,
niŜ klub gimnazjalny. To był jeden nurt pracy z dzieciakami i rodzicami. MoŜe
nie za bardzo z rodzicami, poniewaŜ Stowarzyszenie nie zajmuje się Ŝadną
terapią, ani głęboką pracą z tymi rodzicami. Staramy się raczej angaŜować ich
w inny sposób. W zaleŜności od moŜliwości i funduszy organizowaliśmy róŜne
warsztaty dla tych ludzi. W 2006 r. zorganizowaliśmy wyjazd dla rodzin. Był to
w zasadzie jedyny wyjazd, który udało nam się przeforsować. Niestety miasto
nie chciało kontynuować współpracy. Dzisiaj prowadzimy trzy świetlice plus
„Praską Światotekę” i dodatkowo parę projektów. Około 3-4 lata temu
zaczęliśmy zauwaŜać, Ŝe świat się zmienia, młodzieŜ teŜ . Postanowiliśmy teŜ,
iŜ trzeba znaleźć pewien klucz, aby ta młodzieŜ chciała z nami współpracować.
PoniewaŜ zorganizowaliśmy pewną stałą grupę to róŜnych rzeczy nie
zauwaŜaliśmy. Nawet, jeśli ktoś dobijał do naszej grupy. Mieliśmy zajęcia
socjoterapeutyczne i wszystkie dzieciaki były wdraŜane do takiego systemu, Ŝe
są zajęcia i to jest oczywiste i normalne. Natomiast jak zaczęliśmy robić takie
rzeczy dla zewnętrznych grup, to okazało się, Ŝe ktoś nie ma zielonego pojęcia
po co bierze w nich udział. Nie widział Ŝadnego sensu w rozmowie z innymi.
13
Wtedy zobaczyliśmy, Ŝe nasze dzieciaki są do pewnych rzeczy przyzwyczajone,
nauczone i wiedzą, ile ciekawych rzeczy moŜe z tego wyniknąć. Natomiast jeśli
ktoś tego nie doświadczył, bo nie trafił do takiej grupy nie potrafił z tego
skorzystać.
Stworzenie od podstaw takiej grupy, choćby w ciągu dwutygodniowego
wyjazdu jest praktycznie niemoŜliwe. Pewne rzeczy się udają, natomiast brak
doświadczeń w tej sferze kompletnie ogranicza pogłębienie tego procesu. Do
tego potrzeba czasu. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy i z czym łączyć te zajęcia
profilaktyczne, psychologiczne i socjoterapeutyczne. śeby były one głębsze i
bardziej interesujące. Chcieliśmy, Ŝeby dzieci brały w tym udział od początku.
Miało to słuŜyć odkrywaniu siebie, swoich pasji, zainteresowań. Tu doszliśmy
do następujących wniosków: elementem tego świata, który wyjaśnia i tłumaczy
wiele rzeczy jest kultura szeroko pojęta. Rozpoczęliśmy prowadzenie róŜnych
projektów filmowych, fotograficznych, dziennikarskich. Nie chodziło w tym o
robienie zdjęć, nie chodziło o robienie filmów. Naszym celem było to, Ŝeby pod
pretekstem tworzenia filmów pokazywać dzieciom róŜne rzeczy, które w
świecie są istotne. Gdy robiliśmy film, trzeba było zagrać jakąś rolę. Zastanowić
się jacy są ci bohaterowie. Co przeŜywają? Jak to pokazać, Ŝeby inni zrozumieli
o co chodzi aktorowi. Musieliśmy mówić sporo o emocjach i ich ekspresji. Nie
mogliśmy tylko mówić, trzeba było je takŜe pokazać. Musieliśmy zastanowić
się, po czym ludzie poznają, Ŝe ktoś jest smutny albo zdenerwowany. Z bardziej
oczywistymi emocjami, jak złość czy radość nie było problemu. Natomiast jeśli
trzeba było przedstawić emocje bardziej delikatne i subtelne, okazywało się, Ŝe
nad tym trzeba się bardziej skupić.
•
Jakie cele i załoŜenia przyświecały wszystkim projektom i przedsięwzięciom
Stowarzyszenia?
Doszliśmy do wniosku, Ŝe naleŜy pokazać dzieciakom jak bardzo świat jest
złoŜony i bogaty. Muszą wiedzieć, Ŝe ten świat jest duŜo szerszy, niŜ ten który
oni znają. Nie tylko ze względu na to, Ŝe Ŝyją w takich środowiskach, gdzie
zasób słownictwa jest ograniczony, a kontakt z kulturą prawie Ŝaden. Udział w
Ŝyciu społecznym i obywatelskim jest dość znikomy. Ta młodzieŜ praktycznie
nie podróŜuje, oczywiście zdarzają się wyjątki, Ŝe ktoś wyjeŜdŜa za granice do
swojej rodziny albo do pracy. Chcemy pokazać róŜne perspektywy, róŜne
spojrzenia na rzeczywistość, róŜne moŜliwości wyboru w dorosłym Ŝyciu.
Między innymi to, Ŝe jak ktoś chce zostać lekarzem to nie moŜe po gimnazjum
iść do zawodówki, a potem dostać się na medycynę. Naszym zamiarem było teŜ
nauczyć ich dokonywania odpowiedzialnych wyborów.
14
Powinny wiedzieć, iŜ za to co chcą w Ŝyciu robić ponoszą odpowiedzialność.
Jeśli się na pewne rzeczy decydują to teŜ wiąŜę się z pewnymi konsekwencjami.
Dzieci muszą to przyjąć i się z tym pogodzić.
•
Jak te załoŜenia są realizowane ?
Przede wszystkim są świetlice, które są bazowym pomysłem, są czynne
przez 5 dni w tygodniu. W soboty organizowane są tam zwykle wyjścia na
basen czy do kina.
•
Jaką konkretnie świetlica podejmuje pracę ?
Generalnie staramy się stworzyć grupę młodzieŜy, która jest ze sobą zŜyta.
Grupę, która po pierwsze ma świadomość tego, Ŝe ma róŜne problemy, z
którymi musi sobie jakoś radzić i stara się nad tym pracować. Prowadzone są
zajęcia socjoterapeutyczne, które mają pomóc w funkcjonowaniu społecznym,
emocjonalnym w grupie, środowisku w którym Ŝyją. Prowadzimy teŜ zajęcia
edukacyjne, które rozwijają zainteresowania i umiejętności związane z filmem,
fotografią czy dziennikarstwem. W Świetlicy dzieci same sobie przygotowują
jedzenie, same sprzątają, dbają o to miejsce, sami wymyślają sobie wspólne
zajęcia. Tworzy się z tego społeczność korekcyjna, która ma wpływ na ich
funkcjonowanie w codziennym Ŝyciu. Ma wpływ na ich wybory, wartości,
którymi zaczynają się kierować. Dzięki temu, zmieniają się ich ambicje i
gotowość do tego, Ŝeby pewne wyzwania podejmować. Oprócz tego realizujemy
takŜe inne projekty. Czasem dla tych dzieciaków, które przychodzą do świetlicy,
a czasem dla zupełnie innych. Jeden taki projekt to zajęcia z przedsiębiorczości
dla młodzieŜy, która wchodzi na rynek pracy, albo myśli o tym Ŝeby załoŜyć
własną firmę. Głównym zamiarem tego projektu jest pokazanie jakie są
moŜliwość i szanse na rynku pracy. Pomagamy im, teŜ określić się co i jak oni
chcieliby robić w swoim Ŝyciu. Kolejny projekt skierowany jest do
wolontariuszy. Jest to roczny staŜ z treningiem interpersonalnym, z zajęciami,
warsztatami.
•
Jaka jest główna misja świetlicy i osób tam pracujących? Co chcą przekazać
dzieciom?
Nauczyć naszych wychowanków dokonywania odpowiedzialnych wyborów za
to, co chcą w Ŝyciu robić, ponoszenia odpowiedzialności, świadomości, Ŝe jeśli
się na pewne rzeczy decydują, wiąŜę się to z pewnymi konsekwencjami. I to
trzeba przyjąć i się z tym pogodzić. Jak to robimy?
15
Przede wszystkim istnieją świetlice, które są takim bazowym pomysłem. Są
czynne przez 5 dni w tygodniu, w szósty dzień zwykle organizujemy jakieś
wyjścia na basen, do kina albo na łyŜwy. Co w tych świetlicach się dzieje?
Generalnie staramy się stworzyć taką grupę młodzieŜy, która jest ze sobą zŜyta.
Po pierwsze ma świadomość tego, Ŝe ma róŜne problemy, z którymi musi sobie
jakoś radzić i stara się nad tym pracować. Są zajęcia socjoterapeutyczne, które
mają pomóc w takim funkcjonowaniu społecznym, emocjonalnym w grupie,
środowisku w którym Ŝyją. Są zajęcia edukacyjne, które rozwijają
zainteresowania i moŜliwości związane z filmem, fotografią, dziennikarstwem.
Dzieci same sobie przygotowują jedzenie, same sprzątają, dbają o to miejsce,
same wymyślają teŜ co ewentualnie mogłyby razem robić. Tworzy się z tego
społeczność korekcyjna, która w jakiś sposób ma wpływ na ich funkcjonowanie
w ogólne w Ŝyciu. Na ich wybory, ich wartości, którymi zaczynają się kierować
i tez jakby trochę zmienia się perspektywa, zmieniają się ambicje i gotowość do
tego Ŝeby pewne wyzwania podejmować, chociaŜ kaŜdy ma wolna wolę, kaŜdy
ma własny wybór. I nie wszyscy się w to wkręcą i tak chcą. Oprócz tego
realizujemy inne projekty. Czasem dla tych dzieciaków, które chodzą do
świetlicy, a czasem dla zupełnie innych. Jednym z takich projektów są zajęcia z
przedsiębiorczości, dla młodzieŜy która wchodzi na rynek pracy, albo myśli o
tym Ŝeby zakładać własną firmę. Po to Ŝeby im pokazać jakie są moŜliwości i
szanse na rynku pracy, Ŝeby tez określić się co i jak oni chcieliby robić, aby nie
powielić wzorców Ŝycia na garnuszku opieki społecznej. Drugi projekt to jest
projekt dla wolontariuszy. Jest to roczny staŜ z treningiem interpersonalnym,
później z zajęciami, warsztatami.
• Powiedział Pan, Ŝe te dzieci są niedowartościowane, mają niską samoocenę.
Czemu się tak czują i co jest tego główna przyczyną ?
Akceptacja siebie jest w ogóle problemem rozwojowym, natomiast
samoocena bierze się głównie z tego, jak inni do nas się odnoszą, jak inni nas
traktują. W jakiejś części zaleŜne jest to od szkoły, w jakiejś części od rodziców,
jak równieŜ od grupy rówieśniczej. śeby uzyskać akceptację w grupie
rówieśniczej, czymś się trzeba wykazać. Niepewność związana z tą samooceną,
która się kształtuje w kontaktach nauczyciele- uczniowie czy rodzice –dzieci
przekłada się teŜ na kontakty z rówieśnikami. To jest podstawowy problem. Ta
ograniczona wiedza wpływa na samoocenę. Problemem nie jest ograniczona
wiedza, ale zderzenie z rzeczywistością. Gdyby oni mieszkali na bezludnej
wyspie, pewne rzeczy nie byłyby im potrzebne. Tak jak w piramidzie Maslowa,
człowiek ma róŜne potrzeby. Nie tylko biologiczne ale z samoakceptacją.
Uczestniczenie w kulturze… itp. Dopóki nie zaspokoi się tych podstawowych
16
potrzeb, zaspokajanie kolejnych potrzeb jest bezskuteczne i tego nie
przeskoczymy. To się bierze z tych kontaktów, jakie te dzieciaki mają na co
dzień.
•
Czy Państwo w swoim Stowarzyszeniu organizują tylko działania zbiorowe, czy
moŜliwe są teŜ indywidualne działania skierowane do konkretnego dziecka z
konkretnymi problemami?
Tak oczywiście. Świetlica jest pewnego rodzaju społecznością i róŜne rzeczy
podyktowane są przez róŜne potrzeby. Zdarza się, Ŝe pracujemy indywidualnie,
chociaŜby wtedy, gdy pomagamy dzieciom odrabiać lekcję. Podejście
zindywidualizowane jest moŜliwe głównie tam, gdzie są wolontariusze i to oni
są w stanie zająć się konkretnym dzieckiem i pomóc mu w konkretnej kwestii.
•
Bardzo dziękuję, za poświęcony czas i przedstawione informację.
17
Rozdział IV
4.1 Badania własne – ankieta
Ankieta została przeprowadzona w jednej z praskich szkół podstawowych
na 45 uczniach w wieku od 8 do 11 lat. W tym dziewcząt– 18, a chłopców 27.
Ankieta składała się z 5 prostych pytań. Oto ich wyniki :
Pytanie 1
Czy chodzisz na zajęcia dodatkowe ?
Nie
18%
Tak
Nie
Tak
82%
Celem pytania było zdobycie
odpowiedzi na pytanie:
Co dzieci robią po szkole?
Jak widzimy, większość z nich
uczęszcza na zajęcia dodatkowe,
a tylko 18 % nie deklaruje udziału
w zajęciach.
Pytanie 2
Jak spędzasz swój czas wolny ?
Spotykam s ię z
kolegą/koleŜanką
18%
korzys tam z kom putera
37%
czytam ks iąŜki
14%
12%
uprawiam sport
19%
inne
Drugie pytanie miało dostarczyć informacji, jak dzieci spędzają swój czas
wolny. Większość z nich odpowiedziała, Ŝe spotyka się z kolegą/koleŜanką
(37%). DuŜa część małych respondentów wybrała moŜliwość inne, co oznaczało
najczęściej zabawę lub oglądanie telewizji. Dzieci mogły wybrać kilka
odpowiedzi
18
Pytanie 3
Które z wyŜej wymienionych zajęć lubisz
najbardziej ?
Spotykam się z
kolegą/koleŜanką
17%
korzystam z komputera
24%
czytam ksiąŜki
17%
uprawiam sport
27%
15%
inne
Trzecie pytanie miało pokazać co
dzieciom sprawia największą radość.
Pytanie 4
Na jakie zajęcia chciałbyś/chciałabyś chodzić ?
14%
21%
zajęcia fotograficzne
16%
lekcje tańca
zajęcia sportowe
10%
nauka języka
39%
nauka śpiewu
To pytanie informuje nas, Ŝe
dzieciom najbardziej brakuje zajęć sportowych. Chętnie teŜ skorzystałyby z
moŜliwości nauki śpiewu. Dzieci mogły wybrać więcej niŜ jedną odpowiedź.
19
Pytanie 5
Która z wyŜej wymienionych propozycji
najbardziej by Ci odpowiadała?
15%
15%
7%
zajęcia fotograficzne
15%
lekcje tańca
zajęcia sportowe
nauka języka
48%
nauka śpiewu
Pytanie piąte, daje nam wskazówki
na jaki rodzaj zajęć istnieje największe zapotrzebowanie wśród dzieci.
Największą popularnością cieszyły się zajęcia sportowe. Następnie, trzeciej
pozycji ex quo nauka śpiewu, nauką jezyka, zajęcia fotograficzne.
4.2 Propozycja rozwiązania problemu marginalizacji
społecznej dzieci i młodzieŜy na Warszawskiej Pradze
Wiele osób diagnozowało i szukało rozwiązania tego problemu. Jak juŜ
napisałem wcześniej, w ostatnich latach powstało wiele organizacji
pomagających tym dzieciom. Zorganizowały one wiele jednorazowych, krótko
trwałych akcji. Kilka fundacji (Mierz Wysoko, Stowarzyszenie Serduszko dla
Dzieci) otworzyło świetlice środowiskowe. Wkład ich pracy jest nieoceniony,
poniewaŜ pomagają tej młodzieŜy budować grupę, w której relacje oparte są na
wzajemnym zaufaniu. Moim pomysłem jest zrealizowanie długofalowego
projektu, który nie obejmowałby tylko jednej dziedziny Ŝycia, ale wszystkich
jego aspektów. Nie skupiałby się on jedynie na dziecku, ale na całej rodzinie.
Udzielanie pomocy jedynie dzieciom, nie przynosi poŜądanych efektów. To
najczęściej rodzice i najbliŜsza rodzina są największymi autorytetami młodego
człowieka. Postawmy się na miejscu dziecka. Idzie ono do świetlicy czy na
warsztaty i dowiaduje się, Ŝe postępowanie jego opiekunów jest niesłuszne.
Zapewne nie jest to przyjemna rzecz i trudno jest im w to uwierzyć.
20
Mój projekt zakładałby współpracę kilku stron:
Rodziny;
Opieki społecznej organizowanej przez samorząd lokalny;
Organizacji pozarządowych;
Szkoły.
AŜeby jak najlepiej organizacja realizowała postawiony sobie cel – pomoc
dziecku i jego rodzinie znajdujących się na marginesie społecznym, naleŜy
załoŜyć Stowarzyszenie. Źródła finansowe jego funkcjonowania:
Dotacje z budŜetu państwa;
Pozyskani sponsorzy;
Fundusze unijne;
Darowizny, 1% podatku od podatników.
Powinny zarządzać nim osoby najbardziej kompetentne i kreatywne.
Działania, które powinna podejmować kaŜda grupa ze Stowarzyszenia:
Szkoła – szkoła, gdzie młodzi ludzie spędzają większość czasu ma do
spełnienia praktycznie najwaŜniejsze zadania. Nauczyciele powinni
wykazywać się większym zrozumieniem wobec dzieci. Starać się Ŝeby
tamte w Ŝadnym stopniu nie czuły się gorsze przez to, Ŝe pochodzą z
ubogiej rodziny z problemami. Jak wynika z badań dr
nauk
pedagogicznych Mariusza Jędrzejko sięganie po narkotyki powoduje
znaczne pogorszenie wyników edukacji. Pedagodzy powinni szczególnie
uwaŜać na pojawienie się narkotyków w szkole i stanowczo je zwalczać.
Szkoła powinna być miejscem, gdzie kaŜdy młody człowiek ma szansę na
dobry start w Ŝyciu. Powinna jak najlepiej przygotować młodego
człowieka do Ŝycia w społeczeństwie i do podjęcia dobrej decyzji w
sprawie wyboru swojego przyszłego zawodu.
Opieka społeczna – niestety pomoc społeczna nie zbyt dobrze działa.
Często ich pomoc polega jedynie na przekazaniu środków pienięŜnych.
Pracownicy opieki socjalnej rzadko znają dobrze rodziny i dokładne
potrzeby kaŜdej z nich. Pomoc nie moŜe działać ogólnie, powinna
pomagać w danym problemie.
21
Organizacje pozarządowe – stowarzyszenia, fundacje powinny nawiązać
bardzo dobre kontakty ze szkołą. Obie instytucje współpracują z
młodzieŜą, która w szkole spędza najwięcej czasu. Powinny połączyć
swoje siły i doświadczenie, aby zwalczać ten problem poprzez :
Wspólne prowadzenie świetlic środowiskowych;
Wzajemną pomoc w kwestii zajęć pozalekcyjnych;
Organizację wyjazdów;
Poszerzanie horyzontów młodzieŜy poprzez warsztaty itp.
Oswajanie młodzieŜy z kulturą;
Organizację wolnego czasu, poprzez zajęcia np. sportowe lub
naukę śpiewu
Na organizacjach pozarządowych spocząłby teŜ wielki obowiązek
prowadzenia szkoleń, kursów dla dorosłych. Byłyby do szkolenia
zawodowe, trening interpersonalny. Ogółem działania, które pomogłyby
im podjąć stałą pracę.
Rodzina – od rodziny wymagane są jedynie dobre chęci. Muszą dostrzec,
Ŝe mają problem. Powinni nauczyć sobie z nim radzić i go pokonać.
NaleŜy takŜe zachęcać starszych członków rodziny aby brali czynny
udział w szkoleniach i warsztatach dla nich przeznaczonych.
Gdyby udało się połączyć siły szkoły, kreatywność organizacji pozarządowych i
działania pomocy społecznej oraz uzyskać chęć ze strony rodzin, byłoby to
najlepszym rozwiązanie tego problemu i poprawienia standardu Ŝycia tych ludzi.
Rozwiązanie to wydaje się niezbyt trudne do zrealizowania. Głównym
problemem jest opracowanie dobrej strategii działań i zaplanowanie projektów.
Jednak gdy uda się dobrze zrealizować ten podstawowy i najwaŜniejszy element
pracy, moŜna zdziałać cuda.
22
Bibliografia
Jędrzejko, Mariusz : Narkotyki : marginalizacja i wykluczenie społeczne młodzieŜy /
Mariusz Jędrzejko // „Problemy Alkoholizmu”. – 2005, nr 4/5, s. 16-23.
Kubicki, Paweł : Rodzina wobec wykluczenia społecznego – analiza „Pamiętników
bezrobotnych" / Paweł Kubicki, Ewa Cichowicz // „Polityka Społeczna”. – 2005, nr 4,
s. 26-30
Szczepaniak, Paweł : Znaki czasu : marginalizacja i wykluczenie społeczne // w :
Dewiacyjne aspekty współczesnego świata : przejawy, zapobieganie, terapia / pod red.
Małgorzaty Prokosz. – Toruń : Wydaw. Adam Marszałek, 2004. – S. 31-46
Barszcz, Iwona : Aktywizacja społeczna i zawodowa młodzieŜy zagroŜonej
wykluczeniem społecznym / Iwona Barszcz // „Pedagogika Pracy”. – 2005, t. 47, s. 76-84
http://www.warszawskapraga.pl/articles.php?article=17
http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/952274.html