Czas strategicznych decyzji - Ministerstwo Obrony Narodowej
Transkrypt
Czas strategicznych decyzji - Ministerstwo Obrony Narodowej
| | | | | | | | | | | ZAPIS FORUM NA CELOWNIKU WOJSKO KULISY PORADY PO SŁUŻBIE HISTORIA MILITARIA PRASA ŚWIAT TO I OWO Czas strategicznych decyzji Ministerstwo Obrony Narodowej konsekwentnie realizuje program reorganizacji sił zbrojnych nakierowany na ich profesjonalizację i techniczne unowocześnienie. Nasza armia ma być nowoczesną formacją, na poziomie armii sojuszniczych. Służyć mają temu przyjęte priorytety, które są podstawowymi kierunkami transformacji sił zbrojnych. A N ATO L WOJ TA N Ministerstwo Obrony Narodowej, informując opinię publiczną o zamiarze dokonania zmian w systemie dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi, zastrzegło, że jest to dopiero faza koncepcyjna, a ostateczne decyzje ogłoszone zostaną w grudniu, równocześnie z podpisaniem „Programu rozwoju Sił Zbrojnych RP na lata 2009–2018”. Pojawiające się w medialnej dyskusji głosy krytykujące plany zmian dyslokacji niektórych dowództw wojskowych w przeważającej części opierają się na subiektywnych i zdezaktualizowanych poglądach świadczących o braku wiedzy na temat współczesnych zasad dowodzenia, a przede wszystkim współczesnych możliwości technicznych i środków dowodzenia. W podejmowaniu strategicznych decyzji dotyczących systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi należy kierować się nie emocjami lecz chłodną oceną wojskowo-ekonomiczną. Potrzeby operacyjne Wszystkie decyzje o ewentualnych zmianach dyslokacji dowództw sił zbrojnych podejmowane są po dokonaniu oceny uwarunkowań operacyjnych, szkoleniowych i społecznych. Proces ten odbywa się także w zderzeniu z wynikami realnej analizy możliwości zabezpieczenia tego przedsięwzięcia pod względem finansowym. Ze strategicznego punktu widzenia podstawowym czynnikiem decydującym o dyslokacji elementów sytemu dowodzenia są potrzeby operacyjne. W wyniku dokonanych analiz oceniono, że ich obecne rozmieszczenie nie jest racjonalne. Obecnie instytucje centralne MON oraz dowództwa rodzajów sił zbrojnych rozmieszczone są w kilkudziesięciu obiektach na terenie już „przepełnionej” Warszawy. Takie rozdrobnienie generuje duże koszty związane z ich utrzymaniem i ochroną. Nie ulega wątpliwości, że plany budowy „Pentagonu” byłyby rozwiązaniem racjonalnym. Jednak inwestycja nr 38/2008 ta kosztowałaby tyle, ile na przykład kilkaset samochodów opancerzonych i uzbrojonych typu Dingo lub RG 31 tak potrzebnych naszym żołnierzom w misjach zagranicznych, lub dziesięć samolotów, lub piętnaście śmigłowców VIP, lub eskadra śmigłowców bojowych z pakietem logistycznym i szkoleniowym. Znając priorytety i potrzeby modernizacyjne naszej armii oraz planowany poziom budżetu obronnego na najbliższe lata, trzeba dokonać wyboru, który pozwoli na najbardziej racjonalne wykorzystanie już posiadanej infrastruktury wojskowej, a nie budowanie od podstaw nowej. Na terenie obecnego Dowództwa Wojsk Lądowych, popularnej Cytadeli, zlokalizowane będą otwarte dla społeczeństwa Muzeum Wojska Polskiego, Centrum Edukacji Obywatelskiej (utworzone na bazie Domu Żołnierza Polskiego, Wojskowego Biura Badań Historycznych i Wojskowego Biura Badań Społecznych) oraz siedziba Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP. Decyzja ta jest efektem troski resortu obrony narodowej o poszanowanie dziedzictwa narodowego. Wychodzimy naprzeciw postulatom różnych organizacji społecznych, które upominają się o zwrot historycznych budynków i terenów zajmowanych przez wojskowe dowództwa, sztaby i jednostki. Czy troskę o świadectwa dziedzictwa narodowego można nazywać rozdawaniem przez MON podarunków wybranym władzom lokalnym? Z pewnością nie. Dyslokacja sekwencyjna Analizy wskazują, że zasygnalizowana przez MON zmiana dyslokacji organów dowodzenia siłami zbrojnymi wpłynie na podniesienie jakości całego systemu dowodzenia oraz zbliży środowiska cywilne i wojskowe. Jest to ważne w procesie profesjonalizacji. Określony został również sposób realizacji przedsięwzięcia. Wdrażanie docelowej dyslokacji dowództw będzie miało charakter sekwencyjny, zostanie rozłożone w czasie i skorelowane z profesjonalizacją SZRP oraz modernizacją, co zapewni ciągłość kierowania i dowodzenia siłami zbrojnym. Krytykujący plany dyslokacyjne ministra obrony narodowej gen. bryg. w stanie spoczynku Stanisław Koziej najwyraźniej nie rozumie współczesnego pojęcia „dowództwo połączone”. Warto wyjaśnić, że „połączoność” nie jest równoznaczna z dyslokacyjną konsolidacją dowództw czy sztabów. Współczesne systemy teleinformatyczne powodują, że dzieląca poszczególne dowództwa odległość nie ma żadnego znaczenia dla zapewnienia ciągłej, bieżącej wymiany informacji. Dowódca operacyjny sił zbrojnych może w każdej chwili widzieć i słyszeć oddalonych o tysiące kilometrów dowódców kontyngentu w Afganistanie czy Iraku, by wymienić informacje. W XXI wieku techniczne środki dowodzenia i zobrazowania pozwalają nawet dowodzić operacjami spoza teatru działań. Na zakończenie chciałbym odnieść się do powtarzanych obsesyjnie od lat przez gen. Kozieja zarzutów o niewydolności Sztabu Generalnego i potrzebie jego reformy. Sztab Generalny WP jest wyspecjalizowaną instytucją planowania strategicznego oraz organem koordynującym i nadzorującym siły zbrojne. Ocena, czy jest on zdolny do sprawnego programowania rozwoju sił zbrojnych i dowodzenia, należy do ministra obrony narodowej posiadającego pełną wiedzę na temat zakresu i charakteru podejmowanych przez SGWP działań. Krytyka tej instytucji wręcz nie przystoi osobie, której wiedza o dowodzeniu i transformacji sił zbrojnych jest raczej akademicka. Przestańmy straszyć społeczeństwo wizją „strategicznych” pomyłek. Czas pokaże, że podejmowane obecnie przez kierownictwo MON decyzje są przemyślane i przyniosą oczekiwane efekty. Gen. bryg. Anatol Wojtan jest zastępcą szefa Zarządu Planowania Strategicznego P-5 w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Polska Zbrojna 11