Kongo Belgijskie. Zbrodnia Leopolda II, Króla Belgów.

Transkrypt

Kongo Belgijskie. Zbrodnia Leopolda II, Króla Belgów.
Kongo Belgijskie. Zbrodnia Leopolda II, Króla Belgów.
Król Belgów (oficjalnym tytułem monarchy belgijskiego jest król Belgów, a nie król
Belgii.) Leopold II (1865-1909) miał osobistą obsesję na punkcie zdobycia dla swojego kraju
jakiejkolwiek kolonii. Swój własny lud określał jako „petite pays, petite gens - mały kraj,
mały naród" i za wszelką cenę dążył do zdobycia mocarstwowej pozycji. Doprowadził do
powstania Międzynarodowego Towarzystwa Badania i Cywilizowania Afryki, które w 1878
zorganizowało wyprawę w dorzeczu rzeki Kongo. Pokierował nią słynny brytyjski podróżnik
i odkrywca Henry Mortona Stanley (1841-1904), który zawarł 450 umów z kacykami
murzyńskimi na obszarze leżącym w dorzeczu rzeki Kongo. Na ich mocy tubylcy (najczęściej
nieświadomie) scedowali swoje prawa do ziemi na rzecz belgijskiego monarchy. Wkrótce
powstało Międzynarodowe Towarzystwo Konga (Association Internationale du Congo AIC). Zaczęło ono wzdłuż rzeki Kongo tworzyć sieć faktorii handlowych zajmujących się
pozyskiwaniem i eksportem kauczuku. Swe dziecięce marzenia Leopold II realizował w myśl
oficjalnej propagandy jako walkę z wyzyskiem, wspieranie badań naukowych, doprowadzenie
do likwidacji handlu niewolnikami i niewolnictwa. Już wtedy pojawiały się pierwsze
przypadki nieludzkiego wykorzystywania tubylców, zmuszania ich do pracy przymusowej i
płacenia ogromnych podatków, lecz bez uzyskania oficjalnego mandatu mocarstw nikt nie
odważył się rozpoczęcia wyzysku na masową skalę.
Osobiste marzenie Leopolda II nie było łatwe do przeprowadzenia, wykpił go między
innymi premier belgijskie rządu. W okresie gwałtownej rywalizacji mocarstw o podział
świata przyznanie Belgii jakichkolwiek kolonii wydawało się raczej niemożliwe. Król
Belgów był jednak zdeterminowany.
Okazało się jednak, że sytuacja międzynarodowa jest dość sprzyjająca W zasadzie
bowiem większość krajów europejskich nie było zainteresowanych zajęciem tych jak się
wydawało niezbyt ciekawych pod względem ekonomicznym obszarów. Jednocześnie jednak
żadne z mocarstw nie chciało także by ta ziemia przypadła potencjalnym rywalom. Polityka
Leopolda II, który umiejętnie nastawiał jedną stronę przeciwko drugiej (np. dyskredytował
Portugalczyków przypominając, że niewolnictwo i ucisk czarnych zupełnie im nie
przeszkadza) i dodatkowo kreował siebie jako obrońcę uciśnionych i propagatora
humanitaryzmu. Szybko uzyskał poparcie Niemców (którym obiecał zyski z handlu, a
kanclerz Bismark nie chciał dopuścić by ziemia ta przypadła Francuzom lub Brytyjczykom),
Amerykanów (tych zachwycił kreując się na obrońcę praw człowieka), w końcu także rząd
brytyjski poparł projekty brukselskiego władcy. Konferencja berlińska (1884-1885) okazała
1
Strony
2,3
i
częściowo
4
nie
są
dostępne.
2
3
Aby pokazać białym oficerom, że nie marnują amunicji (o co Europejczycy najbardziej się
martwili, że będą tracić je na polowania na zwierzęta) zdziczali żołnierze FP obcinali dłonie
swoim ofiarom i pokazywali je następnie jako dowód braku marnotrawstwa (przyjęto zasadę
jedna dłoń = jedna kula). Jeden z duńskich misjonarzy podaje, że odcięte dłonie ofiar stały się
nawet rodzajem waluty, gdyż można było wymieniać je na inne dobra. „Ojcze Proszę nie brać
sobie tego do serca. Belgowie zabiją nas jeśli nie dostarczymy im kauczuku. Komisarz
obiecał nam, że skróci nam służbę jeśli udowodnimy mu, że dobrze wykonujemy nasze
zadanie. Dlatego potrzebujemy tych dłoni”. Jak łatwo się domyślić ręce obcinano także
żywym by zatrzeć wszelkie nieprawidłowości.
4
Król zaproponował, że zreformuje swoje afrykańskie państwo, lecz był on już tak
skompromitowany, że groziło mu nawet usunięcie z tronu belgijskiego. Nacisk mocarstw
zmusiła go do zrzeczenia się praw do Konga. Naturalnym kandydatem na przejęcie tych
terenów było państwo belgijskie, lecz te ociągało się ponad dwa lata z decyzją. Przez ten czas
Leopold II nadal intensywnie eksploatował swoje prywatne posiadłości by wycisnąć z nich
ostatnie możliwe zyski. Ostatecznie 15 XI 1908 Leopold II wydał zarządzenie na mocy
którego Wolne Państwo Kongo przestało być jego prywatną posiadłością królewską i przeszło
pod administrację rządu Belgii jako kolonia o oficjalnej nazwie Kongo Belgijskie.
Powszechnie jednak nazywano ją, by odróżnić od Konga Francuskiego, Kongo-Leopoldville.
Już w roku 1910 zniesiono obowiązek pracy przymusowej, wprowadzono opiekę medyczną
dla tubylców, ustalono płace minimalną.
Łaptos Józef, Belgia, w: Encyklopedia Historyczna Świata, Tom VIII: Europa, Kraków 2001.
Łaptos Józef , Historia Belgii, Wrocław 1995.
Nowak Bronisław, Kongo (Demokratyczna Republika Konga), w: Encyklopedia Historyczna
Świata, Tom XII: Afryka, Kraków 2002.
Zajączkowski Andrzej, Niepodległość Konga a kolonializm belgijski, Warszawa 1968.
Maciej Olejnik
5

Podobne dokumenty