Na kłopoty miłosne Ryba w porach
Transkrypt
Na kłopoty miłosne Ryba w porach
medyk biskupiński albo grzyby, albo Na kłopoty miłosne Ryba w porach Dziś pora na małą odmianę na palenisko trafią rzadsze przysmaki pradawnej kuchni. A mowa tu o darach lasów i jezior - grzybach i rybach, które zadowolą zmęczonego woja, któremu znudzić się mogły podpłomyki i kasza przyrządzana na tysiąc różnych sposobów. Jeśli chodzi o ryby - do jeziora jest blisko, przypominamy tylko o konieczności zdobycia odpowiedniego pozwolenia na połowy. Jeśli brak nam wprawy w posługiwaniu się kościanym harTOMASZ punem, możemy spróbować pożyui W ood. Jacqui Wood. ROGACZ czyć sieć od Jacq W przypadku, gdyby udało nam się złowić coś więcej, niż starą oponę - znaczy się jakąś rybę możemy wypróbować przepis Jacqui na rybę zapiekaną w porach. Potrzebujemy kilkanaście dużych, świeżych porów oraz oczywiście rybę, którą patroszymy i obieramy z łusek. Smakosze mogą pozostawić sobie głowę i ogon, aby ugotować potem zupę rybną. Rybę wystarczy zawinąć szczelnie w liście porów i wsadzić w popiół oczywiście gorący. Obracamy ją kilkakrotnie, aby opiekła się równomiernie i możemy spożywać. Jeśli ktoś nie lubi ryb, albo pora, albo też wątpi w swoje umiejętności wędkarskie, może zamiast tego wybrać się do lasu z koszykiem wyplatanym z wikliny (na przykład zdobytym na stanowisku 38) w celu poszukiwania grzybów. Lepiej oczywiście zabrać z sobą kogoś, kto się na grzybach zna, aby wieczorna uczta nie okazała się bardziej śmiertelna od popołudniowej bitwy. Zebrane w lesie grzyby gotujemy z małą ilością (niewielkie wiaderko klepkowe zapełnione w jednej czwartej) wody i dużą ilością obsmażonej wcześniej cebuli (kilka sztuk pokrojonych w paski) w glinianym garnku dodając do tego kilka szczypt soli. RAFAŁ TRĄBSKI Ona pragnie głębokiego uczucia, on wciąż patrzy zimnym wzrokiem. Woj wraca z dalekiej wyprawy i pała żądzą ku niewieście, gdy ta się wstydzi. Oboje chcą, ale on nie może, itd., itp. Wszelkim problemom zaradzi biskupiński cyrulik (stanowisko 47). Jeśli białogłowa chce zdobyć serce bogatego rzemieślnika lub dzielnego i przystojnego woja, czyli mężczyznę cieszącego się największym wzięciem u płci pięknej, może pokonać konkurencję poprzez zastosowanie małego fortelu. Na wzbudzenie uczuć romantycznych cyrulik poleca środek na bazie wyschłej jaszczurki. Przepis: należy złapać jaszczurkę, uśmiercić ją, wysuszyć, a następnie ubić w moździerzu na proszek. Rzecz najważniejsza - niewiasta musi własnoręcznie wsypać specyfik do naczynia, z którego pije jej luby. Inaczej zakocha się w innej. Rumieniec płochliwej dziewoi może stać się gorącym wypiekiem pożądania dzięki korzeniom bielunia lub mandragory. Drugi jest medykamentem luksusowym, ale warto zostawić u cyrulika trochę grosza. Najlepszy jest korzeń mandragory, który wyrósł pod szubienicznym drzewem. Nie można go wyciągać gołymi rękami. Trzeba ostrożnie i głęboko odkopać dookoła, a potem przywiązać sznurkiem roślinę do szyi czarnego psa. Podczas wyrywania z ziemi mandragora wydaje ludzki krzyk. Kto usłyszy ten przerażający głos, tego dosięgnie kostucha. W tym wypadku psa. Dokładną metodę pozyskiwania korzenia mandragory ilustruje księga z XII wieku. Przepis: suszony korzeń mandragory trzeba utrzeć i dodać do miodu lub przygotować wywar. Po jego spożyciu dziewczę nie będzie się długo opierać. Wzmocnienie potencji zapewni regularne spożywanie pestek dyni. Moc sprawczą ma także zmielony róg jednorożca, od biedy może być róg jelenia. Męskość podniosą także dania z jąder bobra, borsuka lub byka. 1970 Sierpień – na stan. 4 (osada obronna kultury łużyckiej) pod kierownictwem prof. dr. Z. Rajewskiego badania prowadził zespół w składzie: dr dr Teresa Dąbrowska, Teresa Liana, Teresa Węgrzynowicz, Jacek Miśkiewicz, mgr mgr Olga Lipińska i Barbara Zawadzka oraz 8-osobowa grupa studentów francuskich z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Paryż I Panthéon-Sorbonne. Na eksplorowanym odcinku odkryto jedynie pierwszą warstwę konstrukcji drew- kopaliskowych przystąpiono do ro19 września – PTTK Oddział w Z Kalendarium Biskupińskiego bót ziemno-budowlanych, związa- Żninie urządził pieszy MłodzieżoDanuty Piotrowskiej nych z rozbudową rezerwatu. Obec- wy Jesienny Zlot PTTK „Szla- Na XIII zakończyć się po prostu nie może! Powoli festyn dobiega końca, a ponieważ temat na przyszłoroczny Biskupin owiany jest jeszcze tajemnicą, postanowiliśmy zapytać lud biskupiński, jaką kulturę chciałyby zobaczyć za rok. Mieszkańcy wioski bałtyjskiej chcieliby poświęcić przyszłoroczny festyn Madziarom i ich bogatej kulturze, jako argument podają, że kultura dawnych Węgrów świetnie wpisałaby się w klimat Biskupina. Członkowie zespołu Comhlan stawiają na Piktów, tajemniczy lud zamieszkujący Szkocję. Złotnik z kraala opowiada się za wędrówkami ludów, uważa, że można by wówczas zaprezentować cały szereg ludów: Ostrogotów, Wizygotów, Wandalów, Hunów przemierzających na przełomie IV i V wieku n.e. niezmierzone tereny Europy. Jego drugim typem, jest kultura łużycka. Od początków festynu nie było bowiem Biskupina w Bisku- nianych, związaną z młodszą fazą osiedla kultury łużyckiej. Zidentyfikowano część chaty z przedsionkiem i paleniskiem, wydobyto dwie „maty” wykonane z rogoży, rozcieracze do żaren, krążki ceramiczne, narzędzia rogowe i kościane oraz amulety z kości. Kontynuowane były badania na stan. 18. Był to czwarty i ostatni sezon prac ratowniczych na tym stanowisku. Przekopano 750 m2 pinie, moglibyśmy wówczas zobaczyć oryginalnych mieszkańców grodu. Ciekawą propozycję wysunęli Joanna i Krzysztof Dziewientkowcy Dziewientkowcy, opowiadając się za epoką neolityczną a nawet paleolityczną, główną atrakcją miałyby być inscenizacje polowań na wymarłe już zwierzęta np. mamuty czy tygrysy szablozębne. W naszej sondzie przeważają jednak głosy osób, które chętnie sprowadziłyby do Biskupina gości z Japonii, Chin, Ameryki Połutr Piotr troow dniowej. Pan Wojciech Pio ski jest jednym ze zwolenników kraju kwitnącej wiśni. Przekonuje, że Muzeum w Biskupinie jako członek stowarzysznia WARP, które zajmuje się archeologią mokrą, już dawno nawiązał kontakty z pracowinikami uniwersytetu Kioto. Sam zaś festyn powinien prezentować nie tylko walki samurajów, czy sztukę układania kwiatów, lecz ukazać także bogatą kulturę tego powierzchni, odkrywając 29 zespołów osadniczych, w tym 11 jam kultury łużyckiej z przełomu epoki brązu i żelaza. Pozostałe obiekty to - dziewięć półziemianek z końca VI do przełomu VIII/IX w., wędzarnie z ogniskami do podsuszania ryb z VIII i pocz. IX w., dziegciarnie z przełomu VII/VIII w., jama do przetopu „żelaziwa” i jamy do przechowywania zapasów żywności. Po zakończeniu prac wy- wyspiarskiego kraju, który przez wieki był odcięty od świata. Dodatkowy atut: Instytut Japonistyki na Uniwersytecie Warszawskim uchodzi za najlepszą zagraniczą instytucję badającą kulturę Japonii na świecie. Pod jego wypowiedzią podpisują się także wykonawcy ze stanowiska strojów, łucznik z kraalu, nasz redakcyjny Anioł Stróż Roksana Chowaniec i nasz redakcyjny kolega. Trochę podobnie typują dymarze, którzy opowiadaja się za Chinami i dają dość konkretne powody: 25% żelaza na świecie jest produkowane właśnie w tym azjatyckim kraju. Wielu jest zdania, że festyn powinno się poświęcić Grecji. Zaprezentować sztukę, teatr, filozofię, stroje a może i zainscenizować maraton. Do zwolenników tego pomysłu należą m.in. kowale na kraalu, wykonawcy ze stanowiska brązownika, a także naczelny Gazety Biskupińskiej. nie na tym miejscu znajduje się parking dla turystów odwiedzających muzeum w Biskupinie. 7 września – Prezydium Zarządu Oddziału PTTK w Żninie uchwaliło nowe ceny biletów wstępu za zwiedzenie wykopalisk w Biskupinie: opłata normalna (osoby indywidualne i wycieczki zakładów pracy) – 7 zł; opłata ulgowa – 4 zł, opłata dla wycieczek szkolnych i wojskowych – 3 zł. Kolejną propozycją jest kultura Ameryki Środkowej i Południowej, której zwoleniczką jest Adrianna W ituck Wituck ituckaa. Garncarka przekonuje, że są to tak barwne i kolorowe kultury, że warto jest je zaprosić. Często rozmówcy wskazywali także na Ziemię Świętą. Temat ten występował jednak w wielu wariantach: począwszy od archeologii tego obszaru, przez epokę wczesnego chrześcijaństwa na wyprawach krzyżowych skończywszy. Historia Ziemii Świętej jest tak bogata i skomplikowana, że nie zabrakłoby ciekawych tematów do zaprezentowania w czasie festynu. Do zwolenników tej opcji m.in. należy skryba, czy panie prowadzące piec chlebowy. Wszystkich pogodzi decyzja iesła wa Zajączk dyrektora Wiesła iesław Zajączkoow skiego skiego, na którą z niecierpliwością czekamy. SARA MATUSZEWSKA kiem odlatujących ptaków” Żnin Wenecja. Młodzieżowe szkolne grupy turystów pieszych pod kierunkiem swoich opiekunów opracowały dowolne trasy z takim wyliczeniem czasu, aby o godz. 14001500 dotrzeć do ruin zamku w Wenecji. Każda z drużyn na trasie swej wędrówki przed dojściem do Wenecji zobowiązana była zwiedzić prasłowiańskie wykopaliska w Biskupinie.