W sprawie głównych problemów pszczelarstwa w Polsce
Transkrypt
W sprawie głównych problemów pszczelarstwa w Polsce
Projekt przygotowany przez Województwo Zachodniopomorskie druk nr 9 STANOWISKO NR 37 KONWENTU MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW RP z dnia 22 listopada 2016 roku w sprawie głównych problemów pszczelarstwa w Polsce Charakterystyczną cechą pszczelarstwa w Polsce jest dominacja niskotowarowych gospodarstw pasiecznych, a także ich ekstensywny charakter. Pasieki często są rozdrobnione, mają w większości amatorski charakter i są przekazywane z pokolenia na pokolenie. Korzyścią płynącą z powyższego faktu jest niewątpliwie ich potencjał w równomiernym napszczeleniu, czyli pokryciu potrzeb odnoszących się do zapylenia roślin uprawnych i dziko rosnących. Ponadto, okazja do kontaktu z naturą, możliwość pożytecznego zagospodarowania nadmiaru czasu wolnego przez ludzi zajmujących się pszczelarstwem hobbystycznie oraz zdrowotny wpływ pasieki na osoby wykonujące prace przy ulach nakazują docenić również pozytywne aspekty społeczne płynące z pszczelarstwa. Duża część produktów pszczelich wytwarzanych jest w małych i średniej wielkości gospodarstwach rolnych, które następnie zbywane są na zasadach rolniczego handlu detalicznego. Umożliwia to lepsze wykorzystanie siły roboczej i łącznych możliwości produkcyjnych w gospodarstwie, a przez to osiągnięcie lepszych wyników finansowych. Potencjał, który drzemie w krajowej gospodarce pasiecznej jest znaczący. Produkcja nastawiona na towarową gwarantuje lepsze efekty ekonomiczne, natomiast amatorska (ze względu na liczebność) zapewnia korzystniejsze zapylenie roślin pyłko i nektarodajnych, wpływając tym samym na zwiększenie plonów oraz zapewniając zaopatrzenie środowiska w produkty pszczele najwyższej jakości. Produkty te często stanowią wizytówkę zdrowego środowiska i wysokiej jakości wytwarzanej w danym regionie żywności. Ma to bardzo często potwierdzenie poprzez liczne rejestracje produktów pszczelich na listach produktów tradycyjnych. Współczesne pszczelarstwo musi sprostać czynnikom, na które często nie ma wpływu, z uwzględnieniem czynników przyrodniczych i środowiskowych oraz mając na uwadze rachunek ekonomiczny i opłacalność produkcji. Dokonujący się postęp techniczny rodzi nowe zagrożenia, ale także stwarza nowe możliwości budowania przewagi konkurencyjnej na nasyconym rynku produktów rolno-spożywczych w Europie. Dlatego niezmiernie ważne staje się wsparcie tego sektora rolnictwa, aby przyniósł wymierne korzyści zainteresowanym stronom, nie tylko pszczelarzom, ale także i konsumentom. Ponadto pszczelarstwo 1 jest bardzo ważne dla produkcji rolniczej z uwagi na funkcję, jaką spełniają pszczoły. Zapylają one kwiaty upraw entomofilnych, zapewniając ich odpowiednie plony oraz wpływają na bioróżnorodność środowiska naturalnego. Obecna pomoc udzielana sektorowi pszczelarskiemu wydaje się być niewystarczająca dla rozwoju tej gałęzi rolnictwa. Wspiera jedynie rynek produktów pszczelich, a nie pszczelarstwo w ogóle. Działające programy pomocowe realizowane poprzez Agencję Rynku Rolnego realnie rekompensują pszczelarzom jedynie zmianę relacji cenowych leków stosowanych podczas hodowli pszczół, pokarmu zimowego, czy też pozwalają dostosować się do uregulowań związanych z wejściem Polski w struktury Unii Europejskiej. Ze względu na zasady, dostęp do środków wsparcia mają jedynie towarowe gospodarstwa pasieczne, natomiast mniejsze w ograniczonym zakresie. Głównym beneficjentem tej pomocy są podmioty świadczące usługi na rzecz pszczelarzy, a nie pszczelarze. Na programach korzystają m. in. producenci i sprzedawcy sprzętu pasiecznego, którzy zawyżają ceny. Z punktu widzenia efektywności wykorzystania przeznaczonych środków, uproszczenia procedur jak i oszczędności nakładów pracy, celowa wydaje się zmiana koncepcji realizacji pomocy poprzez wzmocnienie wsparcia rozwoju pszczelarstwa, a nie tylko rozwoju rynku produktów pszczelich. Rozwiązaniem najkorzystniejszym byłoby wprowadzenie dopłat bezpośrednich do rodzin pszczelich – na wzór dopłat realizowanych dla gospodarstw rolnych. Zharmonizowane przepisy unijne w zakresie ochrony i utrzymania zdrowia pszczół, zostawiają państwom członkowskim możliwość regulacji innych aspektów pszczelarstwa i działalności z nim powiązanej. W ostatnim czasie jednak w wielu krajach, w tym w Polsce odnotowano znaczący wzrost śmiertelności pszczół. Wiąże się on między innymi z nasilającą się inwazją roztocza pasożytującego na pszczołach – Varroa destructor (warroza). Popularne w Polsce leki zwalczające wymienionego pasożyta zawierają tą samą substancję czynną i stosowane są od ponad trzydziestu lat, w coraz większych dawkach. Użytkowanie tych samych preparatów prowadzi do różnicowania się populacji zwalczanego roztocza, przez co staje się on oporny na całą gamę stosowanych w Polsce preparatów. Jak powszechnie wiadomo, oporność na substancje aktywne wykształca się właśnie pod wpływem działania tym samym związkiem chemicznym, przez długi okres na co najmniej kilkanaście pokoleń. Sukces walki z warrozą powinien więc opierać się na zróżnicowaniu stosowanych leków, których substancje czynne charakteryzują się odmiennym mechanizmem działania, niż stosowane obecnie. Innym, niemniej groźnym pasożytem jest Nosema ceranae. Zakup leków do jego zwalczania, w przeciwieństwie do tych dotyczących warrozy nie jest obecnie refundowany przez Agencję Rynku Rolnego. Ze względu na to, że szkodnik ten wpływa na śmiertelność pszczół i może powodować ich choroby zakaźne, zakup specyfików do jego zwalczania powinien być również dofinansowany. W ograniczaniu chorób pszczół ważną rolę odgrywa również wiedza pszczelarza i przestrzeganie zasad higieny pasiecznej. Powinno się zwiększyć nadzór weterynaryjny nad pasiekami, aby część 2 ludzi zajmujących się pszczelarstwem hobbystycznie i nieposiadających odpowiedniej wiedzy, w sposób nieświadomy nie przyczyniali się do roznoszenia chorób pszczół. Oprócz tego, należy wprowadzić skuteczny nadzór nad terminami i rodzajami środków ochrony roślin stosowanych przez rolników. Kolejnym bardzo ważnym problemem jest ubożejąca baza pożytkowa pasiek. Obecny system dopłat bezpośrednich i rezygnacja z chowu w gospodarstwach zwierząt inwentarskich spowodowały trwałe zmiany struktury upraw rolniczych. Wydaje się konieczne aby na wsi nastąpiły zmiany. Do najbardziej pożądanych należą: • tworzenie w obrębie gospodarstwa miedz, nieużytków, zadrzewień śródpolnych, pasów zadrzewień, kęp krzewów i niskiej roślinności oraz zbiorników wodnych pośród dziko rosnącej roślinności (użytek ekologiczny powinien obecnie wynosić minimum 5-7% całkowitej powierzchni gospodarstwa), • nie likwidowanie roślin dzikich, które są cenne dla zapylaczy, m.in. chabra łąkowego, ostrożeni, mniszku lekarskiego, rdestu wężownika, firletki poszarpanej, groszku żółtego,itd., • włączanie do płodozmianu roślin, które są gatunkami miododajnymi i zarazem uwielbianymi przez zapylacze, tj. gryki, facelii, koniczyny czy też gorczycy, lucerny i łubinu, • wprowadzenie dopłat do upraw miododajnych, co może zachęcić rolników do zwiększenia skali upraw tych roślin, • wystrzeganie się uproszczeń agrotechnicznych, np. stosowania wyłącznie uprawy bezorkowej, rezygnacji z wykonywania podorywki oraz uprawy poplonów, • tworzenie w Zarządach Lasów Państwowych szkółek drzew miododajnych. • Zaprzestanie przez Lasy Państwowe masowej wycinki robinii akacjowej, która uznana jest za gatunek obcy. Robinia akacjowa po rzepaku a przed lipą jest jedynym pożytkiem dla pszczół szczególnie na ziemi lubuskiej. Liczba nowych nasadzeń, dokonywanych w miejsce drzew wycinanych pod budowy nowych osiedli czy przebudowy dróg nie jest wystarczająca w stosunku do liczby starych drzew, stanowiących pożytek dla pszczół, wycinanych na skutek takich inwestycji. Tym samym projekty nowych nasadzeń powinny być konsultowane z organizacjami pszczelarskimi. W oparciu o powyższe argumenty i mając świadomość odgrywania tak doniosłej roli w przyrodzie przez zapylacze, w tym głównie pszczoły, Konwent Marszałków Województw RP uznaje za zasadne, aby potrzeby pszczelarzy zostały uwzględnione podczas planowania Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2020. Ważne jest również precyzyjne określenie statusu pszczelarzy w Polsce, aby mogli oni na podobnych zasadach jak rolnicy ubiegać się o środki pomocowe z funduszy europejskich i krajowych. Koniecznym wydaje się również stworzenie programu wsparcia młodego pszczelarza (do 40 lat), 3 skierowanego do absolwentów kierunków pszczelarskich szkół średnich i wyższych, jak również opracowania i wdrożenia programu krajowego wsparcia pasiek ekologicznych. Pomoc finansowa powinna być przeznaczona na tworzenie lub rozbudowę pasiek. Ponadto, ze względu na coroczny spadek populacji pszczół, wynikający między innymi z nieefektywnych metod zwalczania ich chorób należy poszerzyć obecną listę dopuszczonych do użytkowania leków. Umożliwi to naprzemienne ich stosowanie i wyeliminuje obecny problem lekooporności pasożytów pszczelich. Istnieje również potrzeba uzupełnienia palety leków o środki biologiczne, stosowane w pasiekach ekologicznych. Środki te należałoby objąć refundacją również w przypadku konwencjonalnych gospodarstw pasiecznych. Niezmiernie istotnym czynnikiem, mającym wpływ na rozwój pszczelarstwa i popyt na produkty z niego pochodzące jest systematyczna edukacja konsumentów, w zakresie roli owadów zapylających w ekosystemie oraz w zakresie korzyści zdrowotnych wynikających z konsumpcji miodu i produktów pszczelich. W trosce o polskie pszczelarstwo Konwent Marszałków wnosi również o zmianę zapisu w projekcie rozporządzenia w sprawie maksymalnej ilości żywności zbywanej w ramach rolniczego handlu detalicznego oraz zakresu i sposobu jej dokumentowania, tak aby w pkt 5 załącznika nr 3, który brzmi; „Produkty pszczele nieprzetworzone, w tym miód, pyłek pszczeli, pierzga, mleczko pszczele” pojawił się zapis „bez limitu”. 4