Dla każdego coś innego czyli ?Żółw przypomniany. Przewodnik po
Transkrypt
Dla każdego coś innego czyli ?Żółw przypomniany. Przewodnik po
Dla każdego coś innego czyli ?Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do ?Ni Wpisany przez sobota, 28 grudnia 2013 21:39 Recenzja Marty Guzowskiej Kto nigdy nie czytał Terry?ego Pratcheta - ręka do góry! Dobra, dobra, wiem, że zawsze znajdzie się kilku malkontentów. Ale we wszystkich rankingach popularności Pratchett wygrywa i jeśli wierzyć statystyce ? czytają go prawie wszyscy. Nie jestem pratchettologiem (są tacy, a jak!) i nie potrafię Wam objaśnić fenomenu popularności tego autora. Nie wiem, czym uwiódł brytyjską królową, że przyznała mu tytuł szlachecki. Nie wiem też, czym uwiódł ? jeśli wierzyć Wikipedii ? ponad 50 milionów osób na całym świecie, które kupiły jego książki, oraz co najmniej drugie tyle, które wyłudziły, pożyczyły lub ukradły je od znajomych lub z bibliotek. Mogę tylko powiedzieć, czym uwiódł mnie (chociaż nie przypuszczam, żeby mój gust tak bardzo różnił się od gustu tych 50 milionów-plus-co-najmniej-drugie-tyle). Terry Pratchett ma po prostu niezwykle poczucie humoru. Każda jego historia jest zabawna, ale najzabawniejsze są nie akcja, ale tło. 1/2 Dla każdego coś innego czyli ?Żółw przypomniany. Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do ?Niu Wpisany przez sobota, 28 grudnia 2013 21:39 Właśnie dla wielbicieli tła w historiach Pratchetta powstał ?Żółw przypomniany?. To naprawdę monumentalne dzieło (mam je w ebooku, ale sprawdziłam na stronie wydawnictwa: 536 stron!) zbiera te wszystkie cudowne drobne szczególiki ? w porządku alfabetycznym ? które sprawiają, że przy książkach Pratchetta płaczemy ze śmiechu. Wielbiciele Świata Dysku znajdą tam podstawowe (i rozszerzone) informacje na temat wszystkich występujących w książkach postaci, miejsc i powiązań tych pierwszych z tymi drugimi. Ale uwaga, ta książka jest nie tylko dla wielbicieli Pratchetta, powinni się w nią zaopatrzyć także ci, którzy żywią do pisarza uczucia letnie, a także ci, którzy (o ile w ogóle tacy są, nie w centrum Czarnej Afryki, nie na Syberii i nie wśród Inuitów), którzy w ogóle go nie czytali. Po pierwsze: uśmieją się. Po drugie: na pewno potem coś Pratchetta kupią, więc autor, który i tak nie narzeka na brak gotówki, dodatkowo się ucieszy (w końcu mamy Święta, trzeba sprawiać bliźnim uciechę, w miarę możliwości). Po trzecie: znajdą tam wiele pożytecznych informacji, np. że ?trollowa skóra jest niezwykle wytrzymała i przypomina raczej giętki kamień. W tej chwili noszenie jej w Ankh-Morpork nie jest politycznie poprawne. Ani też nie sprzyja przetrwaniu, jeśli już o tym mowa?. Albo, że po przepływającej przez Ankh-Morpork rzece Ankh potrafi przejść nawet agnostyk, a to z tej przyczyny, że, z powodu mułu, w rzece ?trudno się utopić, ale łatwo udusić?. Albo, że na Dysku ukazują się (między innymi) następujące magazyny: ?Czas Szpilek?, ?Nowe Szpilki?, ?Miesięcznik Szpilkowy?, ?Mówią Szpilki?, ?Super Szpilki?, ?Szpilki dla Początkujących?, ?Szpilki Ekstra?, ?Szpilki Ekstremalne?, ?Szpilki i Szpilkarnie?, ?Szpilki Międzynarodowe?, ?Szpilki Praktyczne?, ?Szpilki Świata?, ?Szpilki Totalne?, ?Szpilki w Zaułkach?, ?Szpilki Współczesne?, ?Świat Szpilek? oraz ?Igły Popularne?. Uwaga, uwaga. ?Żółw przypomniany? przyda się też pisarzom i wielbicielom kryminałów. Nie da się przecenić znaczenia informacji takich jak: ?Ankh jest prawdopodobnie jedyną rzeką na świecie, na której śledczy mogą wyrysować kredą obrys zwłok?. I nie da się przecenić poczucia humoru Terry?ego Pratchetta. ?Żółwia przypomnianego? w cudownym (jak zawsze!) tłumaczeniu Piotra W. Cholewy przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka. 2/2