Jak sadzić nasiona konopi

Transkrypt

Jak sadzić nasiona konopi
R O Z D Z I A Ł
IV
NAWOŻENIE MACHORKI
1.
W Y M A G A N IA
PO K ARM O W E
M ACHORKI
Machorka jest rośliną bardzo wymagającą. Pod tym wzglę­
dem wszyscy autorzy są ze sobą zgodni.
Pomiędzy nawożeniem machorki, a nawożeniem odmian pa­
pierosowych (do pewnego stopnia i cygarowych) jest ta zasad­
nicza różnica, że przy machorce jakość i ilość zbioru idą w pa­
rze, podczas gdy przy innych odmianach obfite nawożenie azo­
towe obniża jakość surowca.
Nasuwa się jednak pytanie, jakie ilości najważniejszych
składników pokarmowych zużywa machorka dla wydania od­
powiednio wysokiego plonu.
Doświadczenia przeprowadzone w Skierniewicach, w Piadykach, oraz cały szereg badań na stacjach doświadczalnych
w ZSRR, dają dostateczny materiał na to, ażeby ustalić wyma­
gania pokarmowe i wymagania nawozowe machorki.
Według analiz przeprowadzonych w Polsce i w ZSRR wyni­
ka, że w liściach machorki 2 w stosunku do absolutnie suchej
masy zawartość azotu wahała się od 1,4 % do 4,7 % , kwasu
fosforowego od 0,4% do 1,5%, tlenku potasu od 0,5% do 7,3% .
Wahania te zależą od przebiegu pogody, odmiany machorki,
nawożenia itp. Największe wahania zachodzą w zawartości
Potasu, najmniejsze w zawartości kwasu fosforowego.
1 Przy taryfie wykupowej na tytoń obowiązującej na rok 1950 D. U.
k. P. Nr. 12 poz. 118.
J Liczby są zaczerpnięte z prac nad machorką ogłoszonych przez
M. Górskiego, A. Wojtysiaka, J. Krotowiczówną, S. Klarnera, A. Szmuka,
S. M. Bugaja.
51
Z dotychczasowych pr&c nad nawożeniem machorki wynika,
że wprawdzie może ona gromadzić duże ilości potasu, jednakże
do wyprodukowania maksymalnych plonów wystarczą mniejsze
ilości tego składnika. Potas bywa nadmiernie gromadzony
tytoniu bez jednopodnoszenia
plonów.
przedstawia
się sprawa z zawarto­
ścią azotu. Ulega on da­
leko mniejszym waha­
niom w obrębie jednej
i tej samej odmiany ty­
toniu. Stwierdzono przy
tym, że brak azotu w
znacznie większym stop­
niu odbija się na plonie
niż brak po­
tasu.
Dlatego też w szerego­
waniu ważności skład­
ników
pokarmowych
przy machorce na pier­
wszym m iejscu należy
postawić azot, na dru­
Rys. 18. Wpływ nawożenia azotowego
gim — potas, na trze­
na machorkę (na lewo bez azotu, na
cim — fosfor.
prawo nawiezione azotem)
Ilość składników pokarmowych, pobieranych przez machorkę z jednostki po­
wierzchni, będzie zależała z jednej strony od procentowej zawartości tych składników w suchej masie, z drugiej strony od
wysokości zbiorów.
Z liczb przytoczonych na wstępie rozdziału, możemy przyjąć,
że przeciętnie w powietrznosuchej masie machorki zawartość
azotu (N ) wynosi S%, potasu (K 2 0 ) — 3%, a kwasu fo sfo ro ­
52
wego (P 2 O5 ) — 0,6% . P rzyjm ując przeciętny plon machorki
25 q z 1 ha, te same liście będą zaw ierały:
azotu (N )
potasu (K 2 0 )
kwasu fosforow ego
(P 2 0 5)
75 kg
75 „
15 „
Biorąc pod uwagę, że korzenie i łodygi zaw ierają w przybli­
żeniu taką samą ilość składników pokarm owych jak i liście —
całkowite zapotrzebowanie dla wyprodukowania 25 q liści z 1 ha
wyniesie:
azotu
150 kg
potasu
150 „
kwasu fosforow ego 30 ,,
Liczby te zostały obliczone z kilkuletnich doświadczeń nawo­
zowych, przeprowadzonych w Skierniewicach w latach 1927—■
1930 i pozwalały zorientować się co do wymagań pokarmowych
machorki.
Liczby te są bardzo zbliżone do danych, które podaje S. M.
B u g a j ' : dla machorki przy plonie 50 q „tow arow ej masy“ 2,
a m ianowicie: azotu (N ) — 120 kg, potasu (K 2 Ó) — 156 kg,
kwasu fosforow ego (P 2 0 5) — 38 kg.
W stosunku do odmian papierosowych wymagania pokarm o­
we machorki różnią się o tyle, że (w stosunku do jednostki w a­
gi) potrzebuje ona więcej azotu, mniej natomiast fosforu i po­
tasu, tak np. Virginia przy plonie 18 q z 1 ha zawiera w li­
ściach, łodygach i korzeniach: azotu —•85 kg, fo sfo ru — 25 kg,
potasu — 125 kg.
W stosunku do odmian cygarow ych zapotrzebowanie azotu
i fosforu jest mniej więcej podobne, natomiast poważne różnice
zachodzą, jeżeli chodzi o zapotrzebowanie potasu. Zapotrzebo­
wanie na potas przy tytoniach cygarow ych jest praw ie dwu­
krotnie większe niż przy machorce. 1
1 S. M. Bugaj — „Kultura machorki". 1947 r.
1 Przy wykupie machorki w ZSRR odbierane są zarówno liście jak
i łodygi.
53
W stosunku do innych roślin uprawnych wymagania pokar­
mowe machorki są bardzo duże, co zwłaszcza jasno wynika z da­
nych przytoczonych w tabl. 11. Dla przykładu przytaczamy tu
wymagania pokarmowe pszenicy i ziemniaków, a więc roślin
również dość wymagających.
Tabl. 11
Wymagania pokarmowe machorki, pszenicy i ziemniaków w kg
z 1 hektara
Kwasu fosforowego
A z o t u ....................
P o t a s u ...................
P.O,
. N
K ,0
Machorka
Ps/.enica
Ziem­
niaki
30
150
150
25
50
60
45
100
45
Widzimy z tego zestawienia, że machorka w porównaniu do
pszenicy zużywa trzykrotną ilość azotu, więcej niż dwukrotną
ilość potasu, natomiast zużycie kwasu fosforowego jest mniej
więcej takie same jak u pszenicy.
2.
O B O R N IK
Podstawą nawożenia machorki jest obornik. Wskazane są
bardzo duże dawki dochodzące do 170 wozów na hektar. Licząc
wóz na 6 q wynosi to około 1000 q obornika na hektar. Ma
się rozumieć, że można stosować i mniejsze dawki, wynoszące
około 50 wozów na hektar, co będzie odpowiadało 300 q.
Na wszystkich typach gleb obornik zawsze daje bez porów ­
nania lepsze wyniki, jeżeli źostanie wywieziony i przyorany
w jesieni, a nie na wiosnę
Wywożenie obornika na małe kupki
z tym, że zostanie on później rozrzucony, nie jest wskazane,
gdyż prowadzi to do poważnych strat w azocie. Również z przyoraniem obornika nie należy zwlekać, gdyż w razie słonecznej1
1 Wyjątek mogą stanowić tereny, które zalewa woda na wiosnę. Takie
gleby nie powinny w ogóle być przeznaczone pod uprawę machorki.
54
lub wietrznej pogody i w tym wypadku nastąpią poważne stra­
ty azotu.
Obornik należy przyorać płytko, by dostęp powietrza był w y­
starczający i by tym sposobem rozkład obornika był możliwie
szybki. Płytkie przyoranie obornika ma duże znaczenie, zwła­
szcza na glebach cięższych.
Ponieważ machorka potrzebuje dużych ilości składników po­
karmowych w form ie gotowej, przeto im wcześniej przyorzemy obornik, tym lepiej, bo będzie on miał więcej czasu na roz­
łożenie się, prowadzące do powstawania łatwo przyswajalnych
składników pokarmowych. Z tego powodu stosowanie oborni­
ka wczesną jesienią jest najbardziej pożądane.
Wchodzi tu pod uwagę jeszcze jeden wzgląd specjalnie wa­
żny przy tytoniu. W oborniku znajdują się spore ilości chloru.
Według W a g n e r a zawartość chloru w oborniku waha się
w granicach 0 ,1 — 0,4%.
Związki chloru ulegają łatwemu wyługowaniu z gleby, a to
z tego względu, że nie są przez glebę sorbowane. Stąd obornik
zastosowany na jesieni zostanie z chloru wyługowany. Należy
więc wnosić, że tytoń na oborniku jesiennym będzie zawierał
mniej chloru niż na oborniku wiosennym. W a g n e r zbadał,
że tytoń, zależnie od czasu stosowania obornika zawierał ch loru :
na oborniku jesiennym 0,54% Cl
na oborniku wiosennym 3,00% Cl.
Ponieważ zawartość chloru w tytoniu jest niepożądana, gdyż
obniża zdolność żarzenia, przeto przytoczone liczby w ystarczają
do stwierdzenia, że i z tego powodu konieczne jest stosowanie
obornika w jesieni.
Obornik stosowany pod machorkę powinien być dobrej ja ­
kości, dobrze przefermentowany. Stosowania świeżego obor­
nika należy stanowczo unikać. Obornik koński względnie obor­
nik mieszany będzie bardziej odpowiedni niż obornik bydlęcy.
Z wyżej przytoczonych przyczyn należy się starać, by obor­
nik ten nie zawierał dużo chloru. Należy więc unikać obornika
55
powstałego ze skarmiania IfSci buraczanych, które z reguły za­
wierają dużo chloru.
Z braku obornika można stosować dobrze rozłożone kompo­
sty, a w braku i obornika i kompostu można się z powodzeniem
posiłkować nawozami zielonymi, stosowanymi już to jako plo­
ny główne, już to jako poplony. Można wreszcie kombinować
poplony z małymi dawkami obornika lub kompostu. Trzeba
jednak pamiętać, że stosowanie poplonów nie pozwala na dobre
wykonanie uprawy jesiennej i że dokładne doprawienie roli
musimy przenieść na wiosnę.
W Skierniewicach przeprowadzono doświadczenie nad dzia­
łaniem obornika na plon machorki. Doświadczenie to trwało
3 lata. Obornik stosowano w dwóch dawkach: w małej wyno­
szącej w stosunku na hektar 300 q i w dużej wynoszącej 600 q.
Obornik dano tylko w pierwszych dwu latach (1927 i 1928),
w ostatnim roku nawożenia obornikiem zaniechano. Machor­
ka. uprawiana była na jednym i tym samym miejscu. Otrzy­
mane plony, w przeliczeniu na hektar, umieszczone są
w tabl. 1 2 . .
Tabl. IZ
Wpływ obornika na plon machorki. Plony liści w kg z 1 hektara
Nawożenie
Beż obornika
. . 1010 ! 100
300 q obornika, na ha 1130 I 112
600 q obornika na ha 1170 1 116
kg
890
1200
1640
Razem za
3 lata
1929
1928
1927
kg | °/o
100
135
184
kg
%
kg
1260
1680
1930
100
133
153
3160
4010
4740
100
127
150
Widzimy, że w pierwszym roku obornik zarówno w pojedyn­
czej jak i w podwójnej dawce działał stosunkowo bardzo słabo.
Przyczyną tego słabego działania była zapewne ta okoliczność,
że obornik był zastosowany dopiero na wiosnę — nie miał więc
czasu na należyte rozłożenie się; jest to dobrym argumentem,
przemawiającym za koniecznością stosowania obornika na je­
sieni. W następnym roku dawki obornika powtórzono i otrzy56
manę zwyżki są już bardzo poważne. W trzecim roku, aczkol­
wiek nie dano już obornika, to jednak znów widzimy bardzo
wielkie zwyżki. Osiągnięte zwyżki za poszczególne lata i zwyżki
sumaryczne za 3 lata umieszczone są w tabl. 13.
Tabl. 13
Zwyżki plonów pod wpływem obornika w kg z hektara
W r. 1927—300 q, w r. 1928—
300 q, razem 600 q . . .
.
W r. 1927— 600 q, w r. 1928—
600 q, razem 1 200 q . . .
llazem
za 3 lata
1928
1929
120
310
420
|
850
160
750
670
I
1580
1927
j
W idzimy stąd, że przy małej dawce obornika, wynoszącej
w sumie 600 q na hektar, otrzymaliśmy zwyżkę su­
maryczną 850 kg liści, przy większej dawce, wynoszącej w su­
mie 1 200 q, sumaryczna zwyżka wynosiła 1 580 kg. Jeśli poli­
czymy machorkę po 4,35 zł za kg, to wartość otrzymanych zwy­
żek wyniesie:
przy dawce
600 q obornika 3 700 zł przy dawce 1200 q obornika 6 870 zł.
W pierwszym wypadku za 1 q obornika otrzymujem y 6,17 zł,
w drugim wypadku, przy większej dawce 5,73 zł.
Jak widać z tego, opłacalność obornika jest zupełnie wyraźna.
Tabl. 14
Wpływ obornika na plony machorki
p Ionp
Nawożenie
Bez n a w ozu ...................
180 q/ha obornika . . .
360 q/ha obornika .
w
q
n
1 h a
ski okręg
(czarnoziem)
Białoruś
(lekka
glinka)
tambouiski
okręg (czarnoz. lekki)
Ałtajski
krai (czarnoziem)
średnio
21,6
27,0
30,2
14,6
28,6
36.6
20,0
28,5
33,3
10,1
20,7
25,4
16,6
26,2
31,4
57
Podkreślić należy jeszcze raz, że obornik był dany na wiosnę,
co w dużym stopniu obniżyło jeg o działanie.
Dla przedstawienia wpływu obornika na plony machorki
przy wywiezieniu i przyoraniu na jesieni przytoczymy dane
uzyskane w ZSRR w g S. M. B u g a j a (tabl. 14).
Jak widać z tego, 180 q obornika dało zwyżkę plonu 9,6 q m a­
chorki, 360 q obornika zaś — 14,8 q. Biorąc pod uwagę to, że
w danym wypadku materiał wykupowy stanowią liście i ło­
dygi i że liście stanowią około połowy wagi, wypada, że 180 q
obornika dało zwyżkę 4,8 q liści machorki, zaś 360 q — 7,4 q.
Po przeliczeniu wypada, że 1 q obornika w pierwszym w y­
padku dał zwyżkę 2,7 kg machorki, co stanowi wartość 11,76
zł ‘,w drugim wypadku 2,1 kg, wartość 9,05 zł
Powyższe dane są przeciętnymi z kilku doświadczeń. W po­
szczególnych wypadkach działanie obornika było znacznie wyż­
sze.
Z kalkulacji widać jasno, że opłacalność obornika należy
uznać za dobrą.
Stąd dawki obornika przy uprawie machorki są nieraz bar­
dzo wysokie, jakich się nie spotyka przy żadnej innej roślinie
uprawnej. Tak np. w Driazgińskiej Stacji Doświadczalnej (w oroneski okręg) dawki sięgały 144 ton na 1 ha, przy czym i wte­
dy jeszcze plony wzrastały, jak to widać z tabl. 15.
Kompost, odchody ptactwa itp. stanowią również dobre na­
wożenie organiczne.
Podkreślić również należy, że przy nawożeniu obornikiem
zwiększa się w dużym stopniu odporność machorki na bakte­
riozę. Według Łochwickiej Stacji Doświadczalnej w ZSRR, o ile
przy nawożeniu obornikiem 180 q na 1 ha ilość krzaków pora­
żonych bakteriozą wynosiła 23,5% , to przy nawożeniu 540 q/ha
spadła do 12,4%. 1
1 Przyjmując przeciętną cenę 4,35 zł za 1 kg.
58
Tabl. 15
Wpływy nawożenia na plony machorki
Nawożenie u; q/ha
0
180
360
720
1080
1440
Plon
uj
»/„%
100
138
164
181
241
257
Powstaje jednak pytanie, czy można uprawiać machorkę bez
obornika. Mechanizacja w rolnictwie, mniejsza ilość inwenta­
rza po wojnie nie zawsze pozwalają na odpowiednio wysokie
nawożenie nawozami organicznymi.
Doświadczenia przeprowadzone w ciągu trzech lat w Skier­
niewicach wykazują, że przy obfitym nawożeniu mineralnym,
gdzie dawka azotu na 1 ha wynosiła w pierwszym roku 1 0 0 kg,
w następnych latach 150 kg — plony wynosiły w poszczególnych
latach 2 615 kg, 2 260 kg, 2,940 kg. (Na poletkach bez nawozu
plony wypadły odpowiednio: 1 010 kg, 890 kg, 1 260 k g ) .
Widać z tego, że machorka potrzebuje dużych ilości składni­
ków pokarmowych w form ie gotowej do pobrania. Stąd stoso­
wanie nawozów sztucznych pod machorkę nabiera specjalnie du­
żego znaczenia.
Obornik jest konieczny ze względu na polepszenie struktury
gleby jak i na zawartość składników pokarmowych. Jednakże
nawet przy stosowaniu dużych dawek obornika, ilości dostar­
czonych w oborniku składników pokarmowych nie są wystar­
czające do pokrycia zapotrzebowania pokarmowego machorki.
Dawka 600 q obornika na hektar (odpowiada to mniej wię­
cej 1 0 0 wozom obornika na hektar) uchodzi za dawkę dużą.
" tej ilości obornika znajduje się ogółem:
azotu N
300 kg
potasu K 20
300 „
kw. fosforow ego P 2 O 5
120 „
59
Te bądź co bądź poważne ilości składników pokarmowych nie
są jednak dostępne od razu w pierwszym roku, a przeciwnie
ich działanie rozkłada się na kilka lat. W pierwszym roku za­
ledwie 20% azotu może być uruchomione, z potasem przedsta­
wia się ta rzecz lepiej, uruchomienie może wynosić około 00%,
kwas fosforowy pobierany jest w 20% . Stąd wynika, że przy
dużej dawce obornika 600 q na ha machorki ma do rozporzą­
dzenia :
azotu N
potasu K 20
kw. fosforow ego P 2O5
60 kg
180 „
24 „
Gdy porównamy te liczby z wymaganiami pokarmowymi ma­
chorki, to widzimy jasno konieczność dodatkowego nawożenia,
przede wszystkim nawozami azotowymi.
3.
S T O S O W A N I E N A W O Z Ó W M IN E R A L N Y C H
POD M AC H O R K Ę
Ma się rozumieć, że stosowanie tych lub innych nawozów bę­
dzie jeszcze zależało nie tylko od zasobności gleby, ale również
i od zdolności pobierania tych składników z gleby przez machor­
kę. Poznanie zasobności gleby jest zagadnieniem indywidual­
nym, które musi być rozstrzygnięte w zakresie własnego gospo­
darstwa czy to przez obserwację, czy też przez odpowiednio
przeprowadzone doświadczenia połowę lub badania laboratoryj­
ne. Natomiast oznaczenie potrzeb nawozowych rośliny może być
rozstrzygnięte ogólnie.
Dlatego to na polu doświadczalnym Szkoły Głównej Gospo­
darstwa W iejskiego w Skierniewicach założono 3-letnie do­
świadczenie w celu poznania potrzeb nawozowych machorki.
Doświadczenie to zostało założone na polu, które od szeregu
lat nie było nawożone obornikiem, a poszczególne kombinacje
nawozowe były stosowane na tych samych parcelach. Na sku­
tek tego nastąpiło jednostronne wyczerpanie się składników po­
karmowych. Stosowano następujące nawozy: azot w postaci sa­
letry sodowej, potas w postaci soli potasowej, kwas fosforow y
60
j
w postaci superfosfatu. Dawki nawozów nie były we wszyst­
kich latach jednakowe i zestawione są tabelarycznie (tabl. 16).
Otrzymane plony w kg z hektara zestawione są w tabl. 17.
Tabl. 16
Dawki nawozów w doświadczeniu nad potrzebami nawozowymi machorki
Azotu N
R ok
Potasu K20
Kuj. fosf. P2Os
tu k g / h a
1927
1928
1929
54
60
60
Tabl. 17
Plony liści w kg z 1 hektara i w
Nawożenie
Bez n a w o z u .............................
Pełny nawóz z wapnem,
Ca N P K .............................
Pełny nawóz bez wapna, NPK
Pełny nawóz bez azotu, PK
Pełny nawóz bez potasu, PN
Pełny nawóz bez kw. fosf.,
KN . . . . •
84
84
60
60
60
30
% %
(NPK =
100)
1927 -
1928 r.
1929 -
kg
%
kg
%
kg
980
43
840
45
760
Średnia
z 3 lat
kg
40
860
43
2460 108 1900 102 2020 109 2130 106
2280 100 1860 100 1900 100 2010 100
1300 57 1280 69 1200 63 1260 63
2200 96 1520 82 1380 73 1700 84
2380 104 1740
94 1540
81 1880
93
Z zestawienia tego (tabl. 17) widzimy, że machorka reagowała
przede wszystkim na opuszczenie azotu i to zgodnie we wszyst­
kich latach. Pominięcie azotu powodowało zniżkę plonów docho­
dząca do 40% . Pominięcie potasu w pierwszym roku nie spowo­
dowało zniżki plonu, ale w drugim i trzecim roku plon maleje.
Średnio za 3 lata bra-k nawożenia potasowego spowodował zni­
żkę plonu o 16%. Opuszczenie kwasu fosforow ego nie spowo­
dowało obniżenia się plonu ani w pierwszym, ani w drugim ro­
ku; dopiero w trzecim roku nastąpiła poważniejsza zniżka plonu. Pominięcie kwasu fosforow ego (średnio za 3 lata) spowo­
dowało zniżkę plonu, wynoszącą zaledwie 7 % . Wapnowanie
słabo kwaśnej gleby skierniewickiej nie dało poważniejszego
61
Rys. 19. Machorka na obfitym nawożeniu obornikiem
Rys. 20. Machorka Pomorska bez potasu (PN)
62
efektu. Zwyżka plonu pod wpływem wapnowania była w każdym
roku nieznaczna.
Dla dalszego zobrazowania wpływu nawozów mineralnych na
wyniki uprawy machorki przytoczymy kilka doświadczeń, prze­
prowadzonych w ZSRR, według S. M. B u g a j a (tabl. 18).
Tabl. 18
Wpływ nawozów mineralnych na plony machorki (plony w q/ha)
Nawożę ie po 60 kg/ha skł. pokarm
Okręg i rejon
Gleba
żenią
Białoruś . . . .
Złobiński rej. . .
Woroneski
Miczurinski rej. .
Riazański
Korabliński rej. .
Saratowski
Baładiński rej.
NP
NK
PK
(bez
(bez
azrnu) fosforu) potasu)
NPK
(pełne)
Bielica spiaszczona
18,5
22,9
26,1
27,2
34,7
Średnio zbielicow.
czarn....................
23,3
32,9
30,3
33,2
39,4
M a d a ....................
25,8
32,3
48,3
30,5
50,3
Mada nawadniana
51,4
64,0
79,2
71,2
88,6
W innym doświadczeniu (czernihowski okręg) otrzymano na­
stępujące w yniki: bez nawożenia — ■39,1 q, tylko nawożenie f o ­
sforowe — 36,1 q, tylko nawożenie potasowe — 43,0 q, tylko
nawożenie azotowe — 46,6 q, pełne nawożenie — 58,0 q.
W idzimy zatem, że pomimo odmiennych nieco warunków gle­
bowych i klimatycznych i tutaj w pierwszym rzędzie na plo­
nach machorki odbija się brak azotu, na drugim m iejscu — brak
potasu, na trzecim — brak fosforu.
Na podstawie zewnętrznego wyglądu machorki możemy po­
znać brak azotu i potasu; brak fosforu natomiast jest trudny
do stwierdzenia.
Jeżeli jest niedostateczna ilość pożywienia azotowego, ma­
chorka zamiast właściwego je j zabarwienia ciemnozielonego
Przyjmuje odcień bardziej żółtawy. Liście są mało treściwe,
niewielkie i jest ich mało na krzaku. Rośliny przedwcześnie
dojrzewają, szybko strzelają w kwiat i kwitną.
63
Na podstawie wielu analiz przeprowadzonych w Skierniewi­
cach można sądzić, że jeżeli zawartość azotu w liściach machor­
ki (w absolutnej suchej masie) spada poniżej 2 %, świadczy to
o konieczności nawożenia azotem.
Brak potasu na początku wegetacji nie jest widoczny, wystę­
puje on w późniejszych'stadiach rozwoju rośliny. Liście zwi­
sają ku dołowi, przybierają asymetryczny kształt, silnie mar­
szczą się, po czym na blaszce zaczynają występować brudnożółte plamy. Oznaki te występują najpierw na liściach dolnych,
następnie —- górnych.
Przy niedostatecznym nawożeniu potasem liście po wysusze­
niu i po fermentacji są mało elastyczne i mają słabe żarzenie.
Wreszcie potas ma ogromny wpływ na asymilację dwutlenku
węgla z powietrza, a co za tym idzie na zawartość węglowoda­
nów w liściach.
Z wyjątkiem odmian cygarowych zawartość węglowodanów
jest cechą pożądaną we wszystkich odmianach tytoniu. Z do­
świadczeń przeprowadzonych w Skierniewicach 1 wynikało, że
najbardziej niekorzystny stosunek węglowodanów do białka był
stale na poletkach, które nie zostały nawiezione potasem.
Sądząc z analiz przeprowadzonych w Skierniewicach należy
stwierdzić, że jeżeli zawartość potasu (K 2 0 ) w liściach ma­
chorki (w absolutnie suchej masie) wynosi poniżej 2,5%,
świadczy to już o niedostatecznej ilości potasu w glebie.
Porównując rys. 19, gdzie machorka jest na obfitym nawo­
żeniu, a zatem dobrze zaopatrzona i w potas, i rys. 2 0 ,
gdzie jest tylko nawożenie azotowo-fosforow e (P N ), a zatem
bez potasu, widzimy wyraźną różnicę w wyglądzie. Poletka bez
potasu, jak widać z rysunków, mają mniejsze liście i pomar­
szczone, co wskazuje na głód potasowy.
Na kwas fosforow y machorka reaguje odmiennie niż tytonie
czerwono kwitnące. Wymagania nawozowe machorki w tym
kierunku są znacznie mniejsze. Na przykład na tej samej gle­
1 M. Górski i W. Trzciński — Doświadczenia nawozowe z tytoniami
papierosowymi.
64
bie w Skierniewicach odmiana Kentucky bardziej reagowała na
brak fosforu niż na brak azotu, podczas gdy na plonach ma­
chorki brak fosforu prawie zupełnie nie odbił się. Jednakże na
glebach, gdzie jest niedostateczna ilość kwasu fosforowego, na-
Rys. 21. Machorka Salvaggio na poletkach bez potasu
wożenie fosforowe powinno być stosowane pod machorkę. Krań­
cowy brak fosforu nie tylko obniża plony, ale opóźnia dojrzewa­
nie tytoniu od 7 do 10 dni.
Według badań B. Ś w i ę t o c h o w s k i e g o przy zwiększo­
nych dawkach nawozów fosforowych wzrasta waga nerwu
głównego w stosunku do wagi całej blaszki listnej, co jest nie­
pożądane przy wszystkich odmianach tytoniu.
Jeżeli zawartość kwasu fosforowego wynosi mniej niż 0,3%
w absolutnie suchej masie liści machorki, świadczy to już o bra­
ku tego składnika w glebie.
4.
FO RM Y I D A W K I N A W O ZÓ W POD M ACH ORKĘ
Ponieważ machorka według doświadczeń skierniewickich re­
aguje przede wszystkim na azot, przeto starano się poznać, jak
wielkie jest działanie nawozów azotowych i jakiego rodzaju
nawozy azotowe byłyby pod machorkę najbardziej odpowiednie.
— Uprawa machorki
65
W tym celu założono doświadczenie połowę, w którym porówny­
wano działanie' saletry sodowej i siarczanu amonowego, przy
tym oba te nawozy stosowano w trzech dawkach, a mianowicie
30, 60 i 120 kg azotu w stosunku na hektar, odpowiada to 200,
400 i 800 kg saletry sodowej lub 150, 300 i 600 kg siarczanu
amonowego. Trzeba więc przyznać, że są to bardzo wysokie
dawki nawozów azotowych niestosowane pod inne rośliny
uprawne, nawet pod buraki cukrowe.
Nawożenie pod­
stawowe składało się: z superfosfatu w ilości 30 kg P 2 0 5 na
hektar i soli potasowej w ilości 50 kg K 2 0 ; obornika nie dano.
Ilość powtórzeń 6 .
są
Uzyskane średnie plony wraz z średnimi błędami umieszczone
tabl. 19.
Tabl. 19
Powietrzno-suche plony machorki w kg
Rodzaj nawożenia
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Bez n a w o z u .................................
P K ...............................................
PK 30 kg N/ha salety sodowej
PK 30 kg N/ha siarcz, amonu
PK 60 kg N/ha saletry sodowej
PK 60 kg N/ha siarcz, amonu
PK 120 kg N/ha saletry sodowej
PK 120 kg N/ha siarcz, amonu
Plon z poletka
72 m2
8,0+0,5
8,5±0,2
10,6±0,3
9,4+0,5
11,7+0,3
10,5+0,2
16,3+0,9
11,0+0,3
Plon z ha
1 120
1 180
1470
1300
1 620
1470
2 260
1530
Z doświadczenia tego widzimy, że działanie nawozów fosforowo-potasowych bez azotu było minimalne, a właściwie mówiąc
żadne, nieznaczna bowiem zwyżka znajduje się w granicach
błędu. Azot w postaci saletry sodowej działał nadzwyczaj do­
datnio, dając na wszystkich nawet najwyższych dawkach bar­
dzo pokaźne zwyżki. Inaczej przedstawia się rzecz z siarczanem
amonu — działał on daleko gorzej, zwłaszcza przy wyższych
dawkach. Najlepiej widać te stosunki z graficznego przedsta­
wienia (rys. 2 2 ).
66
Zupełnie podobne wyniki otrzymał A. P o 1 o n i s na polu do­
świadczalnym w Zemborzycach pod Lublinem. Przeprowadził
on swoje doświadczenia według podobnego planu jak doświad-
Rys. 22. Graficzne przedstawienie działania
saletry sodowej i siarczanu amonu
czenia skierniewickie, różnica polega tylko na tym, że pole pod
machorkę było w Zemborzycach nawiezione obornikiem.
Wyniki doświadczeń P o 1 o n i s a zamieszczamy w tabl. 20.
Tabl. 20
Nawożenie machorki saletrą sodową i siarczanem amonu w Zemborzycach
Rodzaj nawożenia
Obornik
Obornik
Obornik
Obornik
+
+
+
+
KP
KP
KP
KP
bez azotu
+ 30 kg
+ 60 kg
+ 120 kg
. . . .
azotu . .
azotu . .
azotu . .
!
Pion uj kg z hektara
na siarcz, amon.
na saletrze
1476
1633
1808
2465
1476
1726
1803
1707
Z doświadczeń tych możemy wyprowadzić wniosek, że zwyżki,
jakie dają nawozy azotowe, są bardzo poważne i że saletra sodo­
wa okazała się, zwłaszcza przy wielkich dawkach, daleko lepsza
°d siarczanu amonowego. To daleko gorsze działanie siarczanu
67
Tabl. 21
Plony machorki na saletrze sodowej i saletrzaku
Plon ui kg z hektara
Rodzaj nawożenia
KP
KP
KP
KP
bez azotu
+ 45 kg
+ 90 kg
+ 135 kg
. . . .
azotu
azotu
azotu
na saletrze
sodouiej
na salet­
rzaku
1090
1440
1670
1960
1090
1390
1550
1850
amonowego należy przypisywać jego fizjologicznie kwaśnej
reakcji.
>
Wysoka cena saletry sodowej jak i wzgląd na nieznaczną jej
produkcję w kraju skłonił nas do założenia jeszcze jednego do­
świadczenia polowego mającego na celu porównanie saletry so­
dowej z saletrzakiem. Wyniki przedstawione są w tabl. 21.
Widzimy, że działanie saletrzaku jest nieco słabsze niż dzia­
łanie saletry sodowej. Na ogół różnice są daleko mniejsze niż
przy porównywaniu saletry i siarczanu amonu. Stąd wniosek,
że saletrzak jest odpowiednią formą nawozu azotowego pod ma­
chorkę.
Również D i f f e n b a c h przeprowadził porównanie saletry
sodowej z saletrą amonową na polu doświadczalnym w Dźwierznie. Wyniki umieszczamy w tabl. 22.
Tabl. 22
Plony machorki w kg z ha
Rodzaj nawożenia
Bez
PK
PK
PK
azotu
+ 45
+ 90
+ 135
(P
kg
kg
kg
K ) ...................
azotu . . . .
azotu . . . .
azotu . . . .
Na saletrze
sodouiej
Na azotonie
amonu
1762
2228
2992
3348
1762
2316
2712
2970
Widzimy, że i tutaj azotan amonu działał przy większych
dawkach nieco gorzej niż saletra sodowa, że jednak jego dzia­
łanie jest zadowalające.
68
Tabl. 23
Wpływ nawozów azotowych na plony machorki1 (lekki czarnoziem)
Rodzaj nawozów
Plon u) q/ha
Saletra wapniowa
. . . .
Azotan a m o n u .........................
Siarczan a m o n u ....................
A z o t n i a k ...................................
35,7
32,6
34,1
30,3
W doświadczeniach przeprowadzonych w ZSR R z rozmaity­
mi form am i nawozów azotowych w latach 1934, 1935 — otrzy­
mano wyniki podane w tabl. 23 (mołodewicki r e j.).
Również doświadczenia przeprowadzone z machorką (w 17
doświadczeniach) przez Ukraiński Oddział Instytutu U prawy
Tytoniu wykazują podobną kolejność jak tabl. 23, z tą różnicą,
że działalność azotanu amonu była lepsza niż siarczanu amonu.
Wprawdzie kolejność działania rozmaitych form nawozów
w doświadczeniach w Skierniewicach i w ZSR R była podobna,
jednakże różnice na niekorzyść siarczanu amonu u nas były
większe niż w ZSRR.
Ta różnica w działaniu siarczanu amonu w Polsce i w ZSR R
wynika w pierwszym rzędzie na skutek wpływu odczynu gleby.
Siarczan amonu jako nawóz fizjologicznie kwaśny będzie nie­
odpowiedni na gleby kwaśne. Stąd w doświadczeniach skiernie­
wickich, gdzie odczyn (p H ) wynosi 5,0— 5,5, różnica pomiędzy
działaniem saletry a siarczanem amonu jest znacznie większa
na niekorzyść tego ostatniego. Natomiast na glebach obojęt­
nych albo zasadowych, na których zostały wykonane doświad­
czenia w ZSR R (słabo słone czarnoziem y) działanie nawozów
amonowych przy odpowiednim zastosowaniu jest z reguły zbli­
żone do działania saletr.
aj
W ybór nawozów azotowych
Na ogół gleby, na których uprawiana jest machorka w Polsce
są bardziej zbliżone do typu gleb skierniewickich niż Ukrainy.
' Cytowane za S. M. Bugajem — „Kultura machorki".
69
Dlatego w naszych warunkach jako najbardziej odpowiednia
form a azotu pod machorkę jest form a azotanowa. Stąd wszyst­
kie nawozy, zawierające azot w postaci azotanów, będą odpo­
wiadały machorce. Do takich nawozów należą: syntetyczna sa­
letra sodowa oraz saletra wapniowa.
Na drugim miejscu trzeba postawić nawozy, gdzie azot jest
w postaci azotanu i amoniaku, jak n p .: saletrzak, azotan amonu.
Natomiast nie należy stosować pod machorkę nawozów, za­
wierających azot w postaci tylko amonowej. Nawozów' tych nie
należy używać, zwłaszcza wtedy, kiedy mamy zamiar stosować
większe dawki. Do nawozów tych należą: siarczan amonu, chlo­
rek amonu i wapnamon, który jest mieszaniną chlorku amonu
z węglanem wapnia.
Azotniak jest również dobrym nawozem azotowym pod ma­
chorkę, możemy go bowiem wysiać już w początkach względnie
połowie kwietnia i ma on wtedy dość czasu na korzystny dla
jego działania rozkład. W dodatku machorkę uprawiamy na gle­
bach, w których azotniak ulega bardzo szybkiemu rozkładowi.
Ujemną stroną azotniaku jest to, że nie może on być stosowany
pogłównie pod machorkę.
Opłacalność nawozów azotowych jest bardzo duża. W do­
świadczeniach skierniewickich wartość uzyskanych zwyżek
i koszt nawożenia azotowego (licząc saletrę sodową po 57,75 zł
za 1 q a machorkę po 4,35 zł za 1 kg) — wynosiły (tabl. 2 4 ):
Tabl. 24
Koszt nawożenia i zwyżki plonów przy zastosowaniu saletry w doświad­
czeniach w Skierniewicach
Dawki azotu
w kg (w posta­
ci saletry)
Koszt
nawożenia
w zł
Zwyżka
plonu
w kg
Wartość
zwyżki
w zł
30
60
115,50
231,00'
290
440
1261,50
1914,00
4698,00
120
462,00
1080
W doświadczeniu wykonanym w Zemborzycach na polu na­
wiezionym obornikiem, odnośne liczby są następujące (tabl. 2 5 ):
70
Tabl. 25
Koszt nawożenia i zwyżki plonów przy zastosowaniu saletry w doświad­
czeniach w Żemborzycach
Dawki azotu
w kg (w posta­
ci saletry)
Koszt
nawożenia
w zł~
30
115,50
Zwyżka
plonu
w kg
157
Wartość
zwyżki
w zł
682,95
60
333
1448,55
231,00
120
989
4302,15
462,00
W doświadczeniu w Skierniewicach, w którym porównywano
działanie saletry sodowej i azotanu amonu, zwyżka przy azota­
nie amonu wynosi (tabl. 2 6 ):
Tabl. 26
Koszt nawożenia i zwyżki plonów przy zastosowaniu azotanu amonu
w doświadczeniach w Skierniewicach
Dawki azotu
w kg (w postaci
azotanu
amonu)
Koszt
nawożenia
w zł
Zwyżka
plonu
w kg
Wartość
•zwyżki
w zł
45
90
135
173,25
346,50
519,75
300
460
760
2001,00
1305,00
3306,00
Odnośne liczby dla zwyżki azotanu amonowego w doświadcze­
niu Diffenbacha w Dźwierznie są następujące (tabl. 2 7 ):
Tabl. 27
Koszt nawożenia i zwyżki plonów przy zastosowaniu azotanu amonu
w doświadczeniach w Dźwierznie
Dawki azotu
w hg (w postaci
azotanu
amonu)
Koszt
nawożenia
w zł
Zwyżka
plonu
w kg
Wartość
zwyżki
w zł
45
90
135
173,25
346,50
519,75
554
950
1208
2409,90
4132,50
5254,80
71
W związku z opłacalnością nawozów azotowych zwracamy
uwagę jeszcze na to, że obfite nawożenie machorki azotem
w wysokim stopniu wpływa na własności techniczne otrzyma­
nego produktu. Machorka, dobrze zasilana azotem, wytwarza
daleko większe i treściwsze liście, co ma wpływ na klasyfikację
przy wykupie.
Oprócz tego nawożenie azotem wpływa na zawartość nikoty­
ny w machorce. Machorka, produkowana w Polsce, zawiera nie­
wielki procent nikotyny, bo średnio wszystkiego około 2— 3 %.
Przy odpowiednim stosowaniu nawozów azotowych, możemy za­
wartość nikotyny w machorce produkowanej w kraju doprowa­
dzić do przeszło 5 %.
Odnośnie dawek nawozów azotowych, to jak wykazują do­
świadczenia połowę, jak i obserwacje w okręgach uprawy ty­
toniu, wszędzie tam gdzie plon liści wynosił około 30 q/ha prze­
ciętnie z rejonu, stosowane były bardzo wysokie dawki nawo­
zów azotowych, sięgające powyżej 1 0 0 kg czystego azotu na
1 ha *, niezależnie od nawożenia obornikiem.
W niektórych doświadczeniach w ZSRR dawki sięgały 240
kg a nawet 300 kg czystego azotu na 1 ha.
Dlatego, jako zasadę przy uprawie machorki trzeba przyjąć,
że nawożenie azotowe powinno być obfite (tabl. 30).
Wreszcie na podkreślenie zasługuje jeszcze i ta okoliczność,
że przy zastosowaniu pogłównym, nie należy wysiewać nawozu
do czasu, dopóki machorka nie przyjęła się.
Przy stosowaniu wysokich dawek azotu nie możemy dawać
całego przeznaczonego azotu w jednej dawce. Przeciwnie, mu­
simy tutaj stosować metody dokarmiania rośliny w czasie wzro­
stu.
Przykładowo możemy powiedzieć, że przy stosowaniu 100 kg
azotu, % tego azotu tzn. około 30 kg winna być zastosowana na
kilka dni przed wysadzeniem rozsady. Tutaj możemy zastoso­
wać azot w postaci najtańszej, jakim jest w azotniaku. Nie zna-1
1 A. Jacuński — Uwagi o uprawie machorki, PUT 1938 r.
72
czy to, że koniecznie musimy wysiać w formie azotniaku, można
również zastosować saletrę amonową, saletrzak, a na glebach
o reakcji obojętnej lub zasadowej, nawet siarczan amonu.
Pozostałą ilość azotu 60— 70 kg dajemy w dwóch dawkach.
Pierwszą dawkę w ilości około 30 kg po ostatecznym przyjęciu
się rozsady, a drugą dajemy bezpośrednio przed ogławianiem
plantacji.
Nawozy, które nadają się do pogłównego stosowania są: sa­
letra amonowa, saletra sodowa, saletra wapniowa, saletra po­
tasowa. Inne nawozy jak siarczan amonu, tym bardziej chlorek
amonu (ze względu na zawartość chloru) oraz azotniak nie na­
dają się do pogłównego stosowania.
b) Wybór nawozów potasoicyrk
Z doświadczeń nad potrzebami nawozowymi machorki wie­
my, że nawozy potasowe mogą w znaczny sposób podwyższyć
plon machorki. Wpływ nawozów potasowych na machorkę nie
Rys. 23. Objawy głodu potasowego na machorce
ogranicza się jedynie do podniesienia plonu, poprawia się rów­
nież i jakość surowca. Przy wyborze nawozu potasowego po­
winniśmy się kierować zawartością chloru. O ile bowiem duża
zawartość potasu wpływa dodatnio na własności techniczne
7*
otrzymanego produktu, o tyle większa zawartość chloru wpływa
ujemnie. Wszystkie więc nawozy potasowe o większej zawar­
tości chloru są pod machorkę mniej odpowiednie
Mając do
wyboru zwykłe nawozy potasowe wysokoprocentowe i niskopro­
centowe zawsze powinniśmy dać pierwszeństwo nawozom wy­
sokoprocentowym, a ze względu na to, że razem z wysokopro­
centowym nawozem wnosimy do gleby mniejszą ilość chlorków
niż wtedy, kiedy stosujemy nawozy niskoprocentowe. Jeśli zmu­
szeni jesteśmy do stosowania nawozów potasowych, zawierają­
cych większą ilość chloru, to wtedy jest rzeczą pożądaną jak
najwcześniejszy wysiew. Wtedy jony chloru (chlor nie jest ab­
sorbowany przez glebę) zostaną przynajmniej częściowo wy­
płukane.
Najlepiej jednak stosować pod machorkę takie nawozy pota­
sowe, które zawierają potas w form ie siarczanu potasowego,
a chlorków nie zawierają. Takim nawozem jest kalimagnezja
i siarczan potasu, które sprowadza się z zagranicy.
Według doświadczeń przeprowadzonych w Niemczech w Lichterfęlde zawartość chloru w liściach przy nawożeniu chlor­
kiem potasu wzrastała kilkakrotnie w stosunku do zawartości
wr liściach z poletek nawożonych siarczanem potasu. (Ilość chlo­
ru w suchej masie wahała się przy nawożeniu chlorkiem potasu
0,7— 1,2%, przy siarczanem potasu 0,11— 0,24% ).
Przy nawożeniu chlorkiem potasu wzrastała również zawar­
tość popiołu, podczas gdy plon suchej masy był mniejszy niż
przy nawożeniu siarczanem potasu.
Natomiast według doświadczeń przeprowadzonych w ZSRR
większe plony machorki otrzymano przy nawożeniu solami po­
tasowymi, zawierającymi chlor niż siarczan (tabl. 28).
Wyższe plony przy sylwinicie przypisuje autor S. M. B u g a j
obecności sodu, który ma wpływ na podniesienie plonu. Duża
zawartość chloru ma wpływać na uruchomienie kwasu fosforo­
wego. Najważniejszą jednak rzeczą jest według naszego zdania
zawartość mikroelementów, wśród których bor posiada duże1
1 Stąd w niektórych krajach zaleca się jako przedplon pod tytoń
uprawiać grykę jako roślinę, która pobiera dużo chloru.
74
Tabl. 28
Wpływ rozmaitych form nawożenia potasowego na plony machorki
wg S. M. Bugaja
Urodzaj ui q/ha
przy nainożeniu
Miejscowość
Typ gleb y
siarcz.
potasu
Łochwicka Stacja Do­
świadczalna
połtaw- czarnoziem zbieliski o k r ę g ...................
cowany
. . .
Dmitrowski rejon czer- czarnoziem węgla­
nihowski okręg . .
nowy . . . .
chlorek
potasu
syliuinit
25,7
28,0
29,7
26,0
27,0
33,5
znaczenie dla machorki. W yniki te są zgodne z polskimi bada­
niami co do porównawczej wartości różnych nawozów potaso­
wych.
Badania w Niemczech wykazały wyższość siarczanu potaso­
wego nad chlorkiem potasu. W ydaje się to sprzeczne z wynika­
mi B u g a j a. Ta sprzeczność jest tylko pozorna, gdyż w ba­
daniach niemieckich porównywano tylko czyste sole względnie
10% sól potasową z kalimagnezją, gdy tymczasem S. R u g a j
przytacza wyniki, dotyczące lepszego działania przede wszyst­
kim sylwinitu, a więc niskoprocentowego nawozu potasowego
zawierającego duże ilości soli towarzyszących, między innymi
mikroelementów.
O ile wysokość plonu na skutek większej przyswajalności po­
tasu w chlorkach potasu może być większa przy nawożeniu so­
lami potasowymi w form ie chlorków, o tyle co się tyczy wpły­
wu na jakość surowca, pierwszeństwo trzeba przyznać siarcza­
nom lub węglanom potasu. Na szczególną uwagę zasługuje sa­
letra potasowa — KNOs, która obok 14% azotu zawiera około
45% tlenku potasu (K 2 0 ) .
Przy nawożeniu kalimagnezją wchodzi jeszcze pewna ilość
magnezu, którego dodatni wpływ jest stwierdzony.
Bardzo dobrym nawozem potasowym może być jeszcze popiół
75
drzewny, zawierający, w zależności od rodzaju drzewa spalo­
nego, 1 0 % tlenku potasu, a więc nie wiele mniej niż kainit.
Dawki nawozów potasowych zależą oczywiście od czynników
glebowych, nawożenia obornikiem itp. Przy dawkach K20 120
kg/ha i wyżej wzrost plonów machorki był już w ą t p liw y P r z e ­
ciętne dawki nawozów potasowych pod machorkę podane są.
w tabl. 30.
Nawozy potasowe z reguły wysiewa się przed sadzeniem ma­
chorki. Możliwe jest jednak pogłówne dokarmianie potasem, co
jest nawet konieczne wtedy, kiedy stosujemy wysokie dawki.
c)
W ybór nawozów fosforow ych
W pływ rozmaitych form nawozów fosforow ych na uprawę
machorki jest ściśle związany z typem gleby. Na glebach zbielicowanych działanie tomasyny, mączki kostnej *1 mało ustępuje
działaniu superfosfatu, natomiast na czarnoziemach działanie
superfosfatu jest znacznie lepsze.
Doświadczenia w tym kierunku zostały przeprowadzone
w ZSRR i podane są w tabl. 29.
Tabl. 29
Wpływ rozmaitych. form nawozów fosforowych na plony machorki
Miejscowość
Formy nawozów
fosforowych
mączka
tomafosfory­
syna
towa
Rodzaj gleby
super­
fosfat
Łochwicka Stacja Do­ Czarnoziem
zde­
świadczalna . . . .
gradowany . .
Pierewołoczańska Stacja Bielicowa gliniasta
Doświadczalna . . .
gleba . . . .
26,7
23,4
19,6
35,9
35,2
33,8-
Ogólnie bibrąc superfosfat w warunkach glebowych Polski
jest najbardziej odpowiednim nawozem fosforow ym pod ma­
chorkę.
1 Przy tytoniach cygarowych dawki w niektórych krajach sięgają po­
wyżej 200 kg KiO na 1 ha.
1 Z. Cieślicki — Doświadczenia z tytoniami papierosowymi. 1936 r.
76
Machorka wymaga stosunkowo niewielkich ilości fosforu.
Większe dawki nawozów fosforow ych stosuje się: a) na gle­
bach w yjątkowo ubogich, b) kiedy uprawiamy machorkę bez
nawożenia je j obornikiem, c) kiedy stosujemy wysokie dawki
nawozów azotowych.
Według B u g a j a jednostronne nawożenie machorki nawo­
zami fosforow ym i może spowodować występowanie chorób bak­
teryjnych, w przeciwieństwie do tytoni papierosowych, gdzie
większe dawki fosforu obniżały ilość roślin porażonych bakte­
riozą *.
Wyraźne jest działanie fosforu na zawartość nikotyny. Jak
wykazały doświadczenia przeprowadzone w Skierniewicach
brak fosforu podwyższa zawartość nikotyny w liściach ma­
chorki =.
Dawki superfosfatu zależą od gleby i nawożenia obornikiem
i sięgają 2— 4 q na 1 ha.
Superfosfat stosujemy z reguły przed wysadzeniem rozsady.
Prowadzone są próby dalszego zaoszczędzenia fosforu przez
stosowanie superfosfatu granulowanego w międzyrzędzia w po­
bliżu roślin.
Całokształt nawożenia mineralnego jest w wysokim stopniu
zależny od nawożenia obornikiem i wysokości dawki obornika.
Wysokie plony machorki można otrzymać przy jednoczesnym
stosowaniu obornika i nawozów mineralnych.
Przeciętne dawki nawozów pod machorkę podane są
w tabl. 30.
5.
O PŁACALN OŚĆ
N A W O Ż E N IA
M ACHORKI
Z wielu doświadczeń przeprowadzonych nad nawożeniem ma­
chorki zarówno u nas jak i za granicą można wyciągnąć na­
stępujące wnioski:
1 tona obornika daje przeciętnie zwyżkę plonu m achorki:1
2
1z.
Cieślicki — Doświadczenia z tytoniami papierosowymi. 1936 r.
M. Górski i J. Krotowiczówna — Działanie obornika i nawozów
mineralnych na plony machorki i zawartość nikotyny. 1930 r.
2
77
Tabl. 30
Przeciętne dawki nawozów pod machorkę
Nawożenie
mineralne
Azotniak względnie nawozy
saletrzano-amonowe przed
sadzeniem
................... ....
Saletry albo nawozy amonowe
p o g łó w n e .............................
Tlenek potasu (K2O)
. . .
S u p e r fo s fa t .............................
Namożenie obornikiem
damka
damka
obornika
obornika
około 600
około 300
q/ha
q/ha
bez
obornika
5q
5q
80—100 kg
3—4 q
3—4 q
2—3 q
3—4 q
50-60 kg
2—3 q
2—3 q
30—40 kg
1—2 q
przy przyoraniu jesiennym 20— 30 kg
przy przyoraniu wiosennym 12— 15 kg
1 q saletry sodowej lub wapniowej 15,5% N daje średnio zwyż­
kę plonu liści machorki wynoszącą 110— 150 kg.
Jeżeli przyjąć działalność saletry na machorkę równą 100, to
na inne nawozy azotowe wypada średnio: 1
azotan amonu . . . .
93
siarczan amonu
. . .
87
a z o t n ia k ...........................85
1 q soli potasowej (40% K ,0 ) daje średnio zwyżkę plonu liści
machorki 150— 200 kg.
1 q superfosfatu (18% PaO.) daje przeciętnie zwyżkę 50— 100
kg liści machorki.
Podkreślić wreszcie należy, że opłacalność stosowania nawo­
zów mineralnych pod machorkę jest obecnie znacznie większa
niż przed wojną.
Pom ijając lata 1930— 1935, kiedy ceny nawozów mineralnych
były wyjątkowo wysokie, ale przyjm ując dla porównania
r. 1938 kalkulacja wypada następująco (tabl. 31).
Jak widać z tego cena machorki w stosunku do okresu przed­
wojennego wzrosła w znacznie większym stopniu niż cena sa­
letry.
78
-
Tabl. 31
Wzrost cen machorki i saletry w stosunku do r. 1938
Saletra 1 q
1938 . . . .
1950 . . . .
Wzrost ui %%
22,00 zł
57,75 zł
262
Machorka 1 kg
i ki
II kl
0,85 zł
4,80 zl
565
0,25 zt
1,50 zł
600
Innymi słowy, jeżeli przyjąć przeciętne ceny wykupowew 1939 r. i 1950 r. odpowiednio 0,80 zł i 4,35 zł, to wypada,
że na zakupienie 1 q saletry potrzeba było przed w ojną 27,5 kg
machorki, obecnie zaś potrzeba 13,3 kg, a zatem mniej niż
połowę.
6.
ROLA
IN N Y C H
S K Ł A D N IK Ó W
Poza azotem, potasem i fosforem ogromny wpływ na jakość
i ilość machorki mają jeszcze i inne składniki, jak wapno, mag-
Rys. 24. Objawy braku magnezu na liściach tytoniu
79
nez, siarka, bor. Niestety rola ich nie jest jeszcze dostatecznie
zbadana.
W a p n o . W literaturze o tytoniu podkreśla się często, że
wapnowanie wpływa na rozwój choroby, tzw. zgorzeli korze­
niow ej. Choroba ta w yrządza.w Polsce bardzo poważne szkody
na odmianach pochodzenia amerykańskiego (Kentucky, V irgin i a ) ; wprawdzie na machorce choroba ta wyrządza mniejsze
szkody, jednakże jeżeli zachodzi konieczność wapnowania gleby,
raczej wykonać to pod rośliny poprzedzające tytoń.
W edług G a r n e r a, wapnowanie pod tytoń należy prze­
prowadzać wtedy, jeżeli pH jest poniżej 5.
M a g n e z . Brak magnezu w yw ołuje chorobę, tzw. chlorozę.
Chloroza zaczyna występować najpierw na dolnych liściach,
następnie stopniowo na górnych. Popiół z liści porażonych
chlorozą jest ciemny. Chloroza jest obecnie bardziej pospolita
niż przed w ojną, na skutek stosowania soli potasowych nie
zaw ierających magnezu. W ystępuje najczęściej na glebach
piaszczystych. Przy zastosowaniu kalimagu lub kalimagnezji
— zapotrzebowanie machorki na magnez będzie zaspokojone.
S i a r k a . Jeżeli na krzakach występują objaw y podobne do
chlorozy z tą tylko różnicą, że najpierw na liściach górnych
a potem na dolnych, świadczy to o braku siarki. Na ogół superfos fa t zaspokaja zapotrzebowanie na siarkę.
B o r . Brak boru w ywołuje w tytoniu nienormalny rozwój
kwiatostanu, co w rezultacie odbija się na nasionach. Dlatego
w niektórych krajach (Am eryka) zaleca się jako przedplon
uprawiać rośliny zapuszczające głęboko korzenie i w yciągające
bor do płytszych warstw gleby lub też stosować dodatkowe na­
wożenie boraksem. Dawki boraksu muszą być określone na
podstawie doświadczeń, były bowiem wypadki, że dawki około
25 kg boraksu na 1 ha wywierały fatalne skutki na plantacje
tytoniu (G a r n e r ).
Przy uprawie machorki mogą być wykorzystane nie tylko
obornik i nawozy mineralne, ale również komposty, torf, obecnie
zaś z braku inwentarza na specjalną uwagę zasługują nawozy
zielone.
ROZDZIAŁ
V
PRODUKCJA ROZSADY
1.
Z A K Ł A D A N I E IN S P E K T Ó W N A O B O R N IK U
Uprawa tytoniu w naszym klimacie możliwa jest tylko przez
wysiew nasion do inspektów. Można inspekty zastąpić przez
wysiew na grządkach, podobnie jak wysiewa się kapustę, ale
pociąga to za sobą późniejsze wysadzanie w pole. Tymczasem
jakość rozsady i czas jej wysadzania w pole mają decydujący
wpływ na wynik uprawy machorki. W naszych warunkach
klimatycznych jedynie inspekty dają gwarancję dobrego wy­
hodowania rozsady, zwłaszcza że machorka uprawiana jest
w północnych okręgach, gdzie wiosna przychodzi trochę póź­
niej.
Wprawdzie można wysiać nasiona machorki bezpośrednio
w pole, ale biorąc pod uwagę wymagania klimatyczne tej rośli­
ny, wysiew musiałby nastąpić znacznie później, a co za tym
idzie cały okres wegetacji zostałby opóźniony, co bez wątpienia
odbiłoby się na wynikach uprawy.
Od chwili wysiewu nasion w inspektach — do chwili wysa­
dzenia rozsady w pole machorka w naszych warunkach potrze­
buje około 6 tygodni.
Chcąc więc, ażeby sadzenie wypadło na początku maja, na­
leży wysiewać nasiona do inspektów około 15— 20 marca.
Do założenia inspektów potrzebne są: nawóz koński, ziemia
kompostowa, skrzynie, okna i maty.
Na 1000 m 2 plantacji machorki potrzeba 3 okna inspektowe.
Z jednego okna inspektowego można otrzymać około 2 500
sztuk rozsady, zdatnej do sadzenia. Przy sadzeniu machorki
50 cm X 50 cm potrzeba na 1000 m 2 plantacji około 4000 sztuk
rozsady. Biorąc jednak pod uwagę to, że prawie każda plan­
tacja będzie wymagała dosadzenia jak również i to, że ogrom­
nie ważne znaczenie ma jednoczesne zasadzenie plantacji,
Uprawa machorki
81
praktyka wykazuje, że ta liczba okien jest konieczna do nor­
malnego prowadzenia plantacji.
Jednoczesne zasadzenie pola wymaga większej liczby okien,
a korzyści płynące z uzyskania wcześniejszej i wyrównanej
plantacji w zupełności uzasadniają większe wydatki na okna
inspektowe.
Podkreślić jednak należy, że jednoczesny wysiew nasion we
wszystkich inspektach i jednoczesne sadzenie całej plantacji
o ile ma uzasadnienie na plantacjach drobnych, o tyle w gospo­
darstwach państwowych i spółdzielczych gdzie uprawa machor­
ki prowadzona jest na skalę przemysłową, przedłużenie wysie­
wu nasion i sadzenia na dłuższy okres czasu jest konieczne, ze
względu na rozkład robót w gospodarstwie. Na dużych plan­
tacjach wystarczy wtedy 2 0 okien inspektowych na 1 ha planta­
cji machorki.
Ostatnio okna, w które zaopatruje plantatorów Centrala Rol­
nicza za pośrednictwem miejscowych spółdzielni, mają wymia­
ry 1,0 m x 1,3 m, szkło grubości 2 mm.
W ymiary skrzyń powinny być dostosowane do wymiaru okien
inspektowych.
82
Skrzynia ma kształt wydłużonego czworoboku, zbita jest
z desek najlepiej sosnowych o grubości l ‘ /2 ca la 1 (3,5— 4,0 cm ).
Wysokość ścian skrzyni wynosi 30 do 40 cm, przy czym
ściana południowa powinna być o 1 0 cm niższa, ażeby był od­
powiedni spadek ku południowi.
W kątach skrzyni przybija się do wewnętrznych rogów, rów­
no z górną powierzchnią skrzyni, tzw. nogi, jeżeli nie ma nóg
można je zastąpić kawałkami z cegły lub kamieniami.
Na ścianie południowej skrzyni daje się listewkę, na której
opiera się ramę. Robimy to w tym celu, ażeby woda ściekająca
po ramie nie dostawała się do wnętrza inspektu; dobrze jest
pomiędzy listwą i deską skrzyni zostawić małą szparę.
Okna tzw. warszawskie mają trzy szprosy, rama okienna
o grubości 4,3 cm, szerokość 6,3 cm.
Im szersze są skrzynie, tym mniej obornika wychodzi na ob­
kłady.
' Cieńsze deski prędko wyginają się.
83
Maty robi się z prostej słomy lub z trzciny, szerokość maty
jest trochę większa niż szerokość okna inspektowego. Długość
maty, którą układa się wzdłuż pochyłej części inspektu robi
się 30— 40 cm dłuższą od długości ram.
Do inspektów najlepiej nadaje się
ziemia kompostowa przygotowana z roz­
maitych odpadków gospodarskich.
Taka ziemia, jeżeli jest starannie
przygotowana (w ciągu 8 — 1 0 miesię­
cy ), daje najlepsze podłoże do hodowli
rozsady.
Jeżeli natomiast gospodarstwo nie
ma ziemi kompostowej, należy wyszu­
kać w ogrodzie warstwę urodzajnej zie­
mi, zebrać ją do głębokości 15 cm
i zmieszać z ziemią leśną, również zdję­
tą do 15 cm — ■w stosunku lU ogrodo­
wej i 3U leśnej. Można do tego dodać
trochę popiołu drzewnego.
Ziemia taka powinna być przygoto­
wana najpóźniej na jesieni poprzednie­
go roku i przemieszana starannie.
Przed użyciem do inspektów ziemię
należy przesiać przez sita o otworach
1,5— 2,0 cm.
W celu zabicia chorób, szkodników
i nasion chwastów, ziemia do inspektów
powinna być odkażona. Można to wywykonać bądź przez prażenie ziemi na
Rys. 27. Piec do prażęogniu, bądź też formaliną.
nia ziemi
Prażenie ziemi na ogniu jest u nas
najczęściej stosowane. Polega ono na
tym, że ziemię przeznaczoną do inspektów moczy się wodą tak,
żeby była dobrze wilgotna, kładzie się na blachy i praży się nad
ogniem w temperaturze 90— 95° C w ciągu 45 minut — do 1 go­
dziny. Prażenie poniżej 90° C nie daje dobrych rezultatów.
84
Praktycznie kontroluje się odkażanie przez włożenie do ziemi
ziemniaka, który powinien się upiec w czasie prażenia.
Na mniejszą liczbę okien inspektowych można wyprażać zie­
mię na blasze w kuchni albo na dworze nad ogniem, bez specjal­
nych urządzeń. Przy większej liczbie okien trzeba wybudować
specjalny piec do prażenia ziemi.
Na 1 m 2 inspektu trzeba liczyć średnio 0,15 m 3 ziemi, co
wynosi 2— 2,5 a.
Odkażanie formaliną przeprowadza się w ten sposób, że zie­
mię przeznaczoną do inspektów polewa się roztworem formaliny
(0,5 litra 40% formaliny na 8 — 12 litrów w ody), co wystarczy
na 2 okna inspektowe. Potem ziemię trzyma się w stosie, przy­
krytą matami lub workami, przez całą dobę, następnie rozgar­
nia się na cienką warstwę i w takim stanie utrzymuje ją do
czasu aż się całkowicie ulotni zapach formaliny. Wtedy dopiero
można sypać ziemię do inspektów. Wysiew nasion do ziemi,
z której formalina nie wywietrzała, może wpłynąć ujemnie na
kiełkowanie machorki.
Odkażanie ziemi inspektowej takimi chemikaliami, jak subiimat lub ziarniak nie powinno być stosowane, ze względu
na to, że preparaty te działają szkodliwie na kiełkujące na­
siona.
W gospodarstwach, gdzie uprawa tytoniu prowadzona jest na
większej powierzchni i gdzie chodzi o dokładną dezynfekcję
ziemi inspektowej, odkażanie ziemi przeprowadza się za po­
mocą pary.
Takie odkażanie od wielu lat było przeprowadzane w PINGW
Puławach, zaś w r. 1950 zostało zastosowane w Zakładzie
Doświadczalnym PMT w Skroniowie.
Od kotła parowego, gdzie para znajduje się pod ciśnieniem
f,k- 6 atmosfer odchodzi rura, która przeprowadza parę do
- skrzynek. W skrzynkach znajduje się ziemia przeznaczona
do odkażania, przy czym w tym czasie, kiedy jedna ze skrzynek
z ziemią poddana jest działaniu pary, druga jest wypróżniona
' napełniona. Skrzynki są wykonane z blachy grubości 3 mm
85
i mają wymiary 1: długość — 1 0 0 cm, szerokość — 80 cm, głę­
bokość — 30 cm. Do jednej skrzyni wchodzi zatem 0,24 m 3
ziemi.
po
Czas parowania jednej skrzyni wynosił 20 min., przy czym
1 0 minutach temperatura sięgała 1 0 0 ° C.
Przy dezynfekcji ziemi inspektowej za pomocą pary, nie ma
obawy przepalenia próchnicy; co niejednokrotnie zdarza się
przy nieumiejętnym prażeniu na blasze. Można wreszcie do
parowania ziemi inspektowej wykorzystać parniki do ziemnia­
ków jak również parę z lokomobili.
Sprawa odkażania ziemi inspektowej ma ogromnie ważne
znaczenie dla stanu zdrowotnego rozsady w inspektach i tytoniu
na plantacji, dlatego odkażanie powinno być zastosowane przez
wszystkich plantatorów uprawiających tytoń.
Rys. 28. Przekrój przez skrzynie inspektowe
Na założenie inspektu wybiera się miejsca zaciszne, zasło­
nięte od północno-zachodu, odsłonięte zaś od południa i południowschodu.
Inspekty zakładane są albo na powierzchni ziemi, albo też
rzadziej zagłębione w ziemię. Wyższą część skrzyni ustawia
się od strony północnej, niższą od strony południowej.
1 Według opinii miejscowych pracowników pojemność skrzyń można
znacznie zwiększyć, co podniosłoby wydajność. S. Wyglądała. Tytoń
Nr 4, 5, 6 — 1950 r.
86
Do inspektów tytoniowych najlepiej nadaje się nawóz koń­
ski.. .Jeżeli natomiast chcemy, żeby zagrzewanie się nawozu
w inspekcie nie było zbyt gwałtowne i trwało dłużej, można
dodać trochę nawozu bydlęcego. Jednakże ilość nawozu bydlę­
cego nie powinna stanowić więcej niż 25 %, inaczej zagrzewanie
może być zbyt słabe. Zamiast nawozu bydlęcego można dodać
l/r,— V. część liści.
Nawóz ze stajni trzeba najpierw wynieść na klepisko, ułożyć
w pryzmę, przykryć matami lub' workami i kiedy po kilku
dniach zacznie parować — przenieść go do inspektów.
Głębokość warstwy nawozu powinna wynosić około 40 cm.
Rys. 29. Zakładanie inspektów
Po włożeniu nawozu do inspektu należy poczekać, aż nawóz
zacznie ponownie grzać się, wtedy należy go równo udeptać
i nasypać ziemię.
Na 1 mL
> inspektu razem z obkładami potrzeba średnio 3,0—
3,5 q nawozu.
Pomiędzy warstwy nawozu i ziemi daje się stare maty, zni­
szczone worki, stare gęste siatki druciane, ażeby grzyby nie
Przebijały z obornika do rozsady.
87
Warstwa ziemi w inspekcie wynosi około 15 cm. Ziemia
przed siewem powinna być wyrównana we wszystkich oknach
inspektowych i usypana równolegle do powierzchni gruntu.
W celu wyrównania powierzchni dobrze jest przyklepać ziemię
deską.
2.
W Y S IE W N A S IO N
Po 2— 3 dniach, kiedy ziemia w inspekcie zagrzeje się do
temperatury powyżej 20° C, przystępuje się do siewu nasion.
W tym celu, ażeby wysiew był bardziej równomierny, nasiona
machorki miesza się z piaskiem. Na jedno okno o wymiarze
1,0 m X 1,3 m wysiewa się przeciętnie 1,0— 1,5 grama nasion
pełnowartościowych. Większe normy stosuje się w inspektach,
które słabiej grzeją. Można przyjąć normę, że na 1 n r inspe­
ktu wysiewa się 1 gram machorki (na 1 gram przypada około
3 000 nasion). W praktyce trzeba liczyć się jednak z tym, że
nie wszystkie nasiona dadzą rozsadę zdatną do sadzenia, część
bądź nie skiełkuje wskutek różnych przyczyn, bądź też da wąt­
łą rozsadę.
Polski Monopol Tytoniowy wydaje ilość nasion zależnie od
"rozmiarów zgłoszonej plantacji. Normy te są wydawane z pew­
ną nadwyżką, na wypadek gdyby część nasion nie powschodziła.
Dlatego nie należy wysiewać naraz wszystkich otrzymanych
nasion.
Ilość nasion wysianych na jednostkę powierzchni ma bardzo
duży wpływ zarówno na rozwój rozsady jak i na je j stan.
Przy gęstszym wysiewie większa jest ogólna ilość roślin.
Wprawdzie jest intencją plantatora, ażeby na jak najmniejszej
powierzchni inspektu wyprodukować jak najwięcej rozsady,
jednakże jakość rozsady nie jest rzeczą obojętną. W miarę
gęstszego wysiewu rozsada jest cieńsza i wyższa, czyli tzw. wy­
ciągnięta, a zatem mniej odpowiednia do sadzenia. Ponieważ
jakość użytej rozsady niemal że decyduje o dalszym rozwoju
plantacji, to drobna stosunkowo oszczędność na mniejszej licz­
bie okien inspektowych będzie zawsze deficytowa w kalkulacji
88
całości uprawy tytoniu. Dlatego lepiej założyć więcej okien
i dać rzadszy wysiew niż mniej okien i gęstszy wysiew.
Za nasiona pełnowartościowe uważa się takie, które mają.
siłę kiełkowania przynajmniej 90%.
Są rozmaite sposoby wysiewu nasion tytoniowych.
Najlepsze wyniki otrzymano przy siewie rzędowym za po­
mocą szablonu pomysłu L. K a z n o w s k i e g o . Szablon pole­
ga na tym, że zwykłe listewki zbija się w ramę wielkości okna
inspektowego. Szerokość listewki — 3 cm, wysokość — 2,5 cm,
szerokość szparki — 0,5 cm. W szparki wsypuje się nasiona
z piaskiem.
W niektórych okolicach praktykowany jest wysiew za pomo­
cą korytka, na dnie którego znajduje się szparka. Korytko
o długości okna inspektowego wstawia się do skrzyni inspekto­
wej i wysiewa się nasiona. Po zasianiu jednego rzędu sieje się
następny itd.
Siew nasion rzutowy, jeżeli jest starannie wykonany, daje
zupełnie dobre rezultaty. Musi być jednak wykonany przez
doświadczonych plantatorów.
Siew nasion za pomocą specjalnych siewniczków nie znalazł
szerszego zastosowania.
Próby przeprowadzone przez S. K l a r n e r a nad siewem
tytoniu w inspekcie rzutowo i szablonem wykazały następujące
różnice:
Ilość sadzonek na jedno okno wyniosła:
siew rzutowy
. . .
3 240 sztuk
siew szablonem
. . .
3 141
„
Przeciętna waga suchej masy 100 roślinek w ynosiła:
siew r z u t o w y ..............................8,23 g
siew szablonem
. . . .
1 0 ,2 2
„
Z przytoczonych danych wynika, że ilość sadzonek w obu
wypadkach była zbliżona, jednakże rozwój rozsady był znacz­
nie lepszy przy siewie szablonem.
Nasiona można również wysiewać do inspektu po skiełko­
waniu. Zabieg ten stosuje się wtedy, jeżeli siew nasion jest
89
opóźniony. Przyśpiesza to rozwój rozsady o około 6 dni. W y­
konuje się go w ten sposób, że nasiona przeznaczone do siewu
w sypuje się do woreczka i zanurza do letniej wody na 1 0 — 1 2
godzin. Nasiona w tym czasie napęcznieją, po czym w yjm uje
się woreczek z wody i potrząsa się nim, ażeby usunąć nadmiar
wody. Woreczek kładzie się na półkę (najlepiej z naciągniętego
płótna) i przykrywa wilgotną szmatką albo wojłokiem. Ważne
jest, ażeby do nasion był stały dostęp powietrza, dlatego należy
kilka razy na dzień wstrząsnąć woreczkiem. Nasiona w tym
czasie nie powinny być nadmiernie zwilżone. Według niektó­
rych autorów rosyjskich ( B u c z y ń s k i ) nasiona najlepiej
kiełkują przy zmiennej temperaturze 20— 30°
dlatego dobrze
jest trzymać je w ciągu 6 godzin w temperaturze 28— 30° C,
resztę dnia w temperaturze 20° C. Przy takim postępowaniu
zdrowe nasiona zaczynają kiełkować po 3— 4 dniach (na nasio­
nach- ukazują się białe kropki). W tym czasie należy wysiać je
do inspektów.
Nie można dopuścić do dłuższego kiełkowania nasion (kiełki
nie mogą być dłuższe niż nasiona, inaczej łamią się przy wysie­
w ie).
Na ogół nasiona tytoniu lepiej kiełkują w ciemności niż przy
świetle, dlatego stosując kiełkowanie w woreczku trzeba go
trzymać w ciemnym pomieszczeniu.
Należy jednak podkreślić, że wysiewanie skiełkowanych na­
sion do inspektów wymaga dużej precyzji i umiejętności ze
strony plantatora.
Nasiona po wysiewie, zarówno wysiane na sucho jak i skieł­
kowane, powinny być przykryte lekko warstwą ziemi, grubości
około Vi cm, następnie podlane wodą z konewki o bardzo gę­
stych sitach (otwory 0,5 m m ).
Niektórzy praktycy uważają, że po wysiewie nasion, zamiast
przysypać je ziemią, lepiej jest przyklepać gładką deską i pod­
lać wodą. Przysypanie ziemią nie zawsze jest równe i przy
grubszym przykryciu nasiona nie mogą skiełkować.
Ważne jest równomierne podlewanie nasion, ponieważ przy
podlewaniu zbyt silnym strumieniem mogą one spłynąć z jed90
nej części inspektu do drugiej, w rezultacie są później puste
miejsca . Dlatego, jeżeli w gospodarstwie nie ma odpowiedniej
konewki, lepiej jest skropić inspekt miotłą.
3.
P IE L Ę G N A C JA R O Z S A D Y
Rozsada tytoniu, ażeby była odpowiednia do sadzenia, po­
winna być zdrowa, dobrze rozwinięta (ale nie wyciągnięta),
zahartowana, o ciemnozielonym kolorze. Wtedy tylko można
spodziewać się, że dalszy jej rozwój na plantacji będzie odby-
Rys. 31. Inspekty przykryte cieniówkami (w DZUT Skroniów)
wal się normalnie, w przeciwnym bowiem razie plantacja bę­
dzie słabo rozwijała się i łatwo ulegała wszelkim chorobom
i szkodnikom.
Rozsada tytoniu, podobnie jak każda inna roślina potrzebuje
do swojego rozwoju odpowiedniej temperatury, światła, skład­
ników pokarmowych, wody i powietrza. Oprócz tego wymaga
ona odpowiednich zabiegów pielęgnacyjnych, jak podsypywanie,
przerywanie (jeżeli jest za gęsta) itp.
Najlepsza temperatura do kiełkowania nasion w inspekcie
wynosi około 25" C. Temperatura powyżej 30” C działa już
szkodliwie na kiełkowanie nasion, a w temperaturze poniżej
9" C machorka w ogóle nie kiełkuje. Trzeba zatem starać się,
ażeby wytworzyć taką temperaturę, jakiej w danym okresie
rozwoju potrzebuje rozsada. Dlatego pożądane jest, ażeby w in­
spekcie był termometr i temperatura mierzona była dokładnie,
a nie kontrolowana na „w yczucie".
Temperaturę reguluje się przez mniejsze lub większe pod­
noszenie okien.
Zdarzają się wypadki, że inspekt po zasiewie nasion bardzo
słabo grzeje albo w ogóle przestaje grzać. Bywa to najczęściej
wtedy, jeżeli użyty nawóz był zamarznięty. Dobrze jest wtedy
w kilku miejscach zrobić otw ory i wlać wrzącą wodę albo wsy­
pać kawałki nie lasowanego wapna. Czasami zabiegi takie po­
magają, jeżeli zaś środki te zawiodą, to nie ma innej rady jak
założyć nowy inspekt, jeżeli czas na to pozwala.
Przez pierwsze dni po wysiewie nasion inspekty powinny
być przykryte matami stale, w celu utrzymania odpowiedniej
temperatury. Z chwilą ukazania się kiełków, co zwykle nastę­
puje po 5— 10 dniach, maty należy na dzień zdejmować, a na
ich miejsce zakładać cieniówki z wikliny, gałęzie albo pobielić
okna mlekiem wapiennym. Jeżeli w takich wypadkach pozosta­
wi się maty na oknach, to rozsada powyciąga się, jeżeli nato­
miast słońce za silnie będzie przygrzewało to rozsada zostanie
wypalona.
Operacja słoneczna na rozsadę jest szczególnie niebezpieczna
wtedy, kiedy rozsada jest podlana, nagrzewanie się pod szkłem
jest znacznie intensywniejsze niż na wolnym powietrzu, poza
tym krople rosy działają tutaj jak soczewki skupiające pro­
mienie. Stąd w okresie kiełkowania nasion dozór powinien być
szczególnie troskliwy i nieuwaga może łatwo przyczynić się do
wyciągnięcia lub wypalenia rozsady.
Podlewanie inspektu powinno być zawsze umiarkowane. W o­
da jest niezbędnym składnikiem w życiu rośliny, jeżeli jednak
użyta jest w nadmiarze — działa wówczas szkodliwie. Nie tylko
93
liście, ale i łodygi i korzenie potrzebują powietrza. Przy nad­
miernym podlewaniu dostęp powietrza jest utrudniony i wyt­
warzają się sprzyjające warunki do gnicia rozsady.
W tym okresie, kiedy nasiona jeszcze nie powschodziły oraz
w pierwszych dniach po skiełkowaniu nasion, podlewać je trze­
ba kilka razy na dzień, ale małą ilością wody i przez bardzo
gęste sito. Kiedy rozsada jest już lepiej rozwinięta, można pod­
lewać ją rzadziej, ale obficiej. Najlepiej podlewać rozsadę
rano lub w godzinach przedpołudniowych, wtedy przy wietrze­
niu nadmiar wody wyparuje, natomiast nie należy podlewać
w czasie największych operacji słonecznych, z obawy przed
„spaleniem“ oraz wieczorem, jeżeli mamy zamiar przykryć
okna na noc.
Do podlewania najlepiej używać letniej wody, zatem albo
do zimnej wody trzeba dodać trochę ciepłej, albo też ogrzać
beczkę z wodą, wstawiając ją np. do stajni.
W początkowym okresie rozwoju rozsady najlepsze są konew­
ki z otworkami sit 0,5 mm, przy końcu rozwoju 1,5 mm.
Ważną również rzeczą jest wietrzenie inspektów. Im bardziej
intensywne jest zagrzewanie się nawozu, tym więcej gazów
gromadzi się pod oknami. Gazy powstałe w nadmiernych iloś­
ciach przy rozkładzie obornika, ujemnie działają na rozwój
rozsady, w dodatku nasycenie parą wodną wytwarza za wilgot­
ne środowisko. Rozsada wyhodowana w takich warunkach, je ­
żeli jest jeszcze przy tym zbyt wilgotna ziemia, będzie anemicz­
na, chorowita i wtedy najczęściej występują takie choroby, jak
zgorzel korzeniowa, czarna nóżka itp.
Wietrzenie rozsadników jest konieczne, musi być jednak wy­
konywane umiarkowanie, tak ażeby z jednej strony usunąć
nadmiar wilgotnego powietrza, z drugiej — nie oziębiać in­
spektu. W pierwszych stadiach rozwoju rozsady, kiedy jeszcze
są zimne noce, okna na noc powinny być zamknięte i przykryte
matami.
Niezależnie od wietrzenia rozsadników, jako środki zapobie­
gawcze przeciwko chorobom, trzeba stosować systematyczne
skrapianie ćwierćprocentową cieczą bordoską przy młodej
94
rozsadzie i półprocentową przy rozsadzie starszej. Te środki
powinny być stale stosowane. Opryskiwanie inspektów cieczą
bordoską wtedy, kiedy choroby już wystąpiły, jest zabiegiem
spóźnionym.
Poniżej przytoczony jest przepis na sporządzanie cieczy bordoskiej.
W beczce drewnianej w 50 litrach wody rozpuszczamy % kg
sinego kamienia (siarczanu miedzi). W drugiej beczce również
w 50 litrach wody dajemy
kg czystego wapna niegaszonego.
Po dokładnym wymieszaniu i przecedzeniu mleka wapiennego
przez gęste sito wlewamy do niego, ciągle mieszając, roztwór
siarczanu miedzi. Otrzymana w ten sposób półprocentową ciecz
bordoską powinna mieć ładny, ciemnoniebieski kolor.
O ile ciecz bordoską ma odcień zielonawy, świadczy to o prze­
wadze siarczanu miedzi. Należy wtedy dodać trochę gaszonego
wapna, po czym nastąpi zmiana barwy na ciemnoniebieską.
Do opryskiwania rozsady tytoniowej ciecz bordoską powin­
na być świeżo przygotowana.
Chcąc przygotować ciecz bordoską ćwierćprocentową trzeba
użyć połowę podanej ilości sinego kamienia i połowę wapna ga­
szonego na taką samą ilość wody.
Na 100 m= inspektu potrzeba przy pierwszym opryskiwaniu
około 12 litrów cieczy, przy dalszych opryskiwaniach — od 25
do 38 litrów.
Ponieważ przeciętne powierzchnie inspektów są na ogół nie
duże, przeto opryskiwanie rozsadników może być dokonywane
zbiorowo przez kilku czy kilkunastu plantatorów.
Choroby na roślinach w rozsadniku występują zwykle w po­
staci mniejszych lub większych plam. W celu powstrzymania
dalszego rozwoju choroby, ogniska chorych roślin należy zni­
szczyć przez polewanie wrzątkiem. Wyrywanie zaś chorych roś­
lin z korzeniami nie jest wskazane, gdyż to przyczynia się do
rozszerzania choroby.
Jeżeli pomimo grzania rozsadnika, rozsada słabo się rozwija
> ma jasnozielony kolor, świadczy to, że ziemia w inspekcie
jest za uboga i brak w niej składników pokarmowych. W ta­
95
kich wypadkach można rozsadnik podlać gnojówką (1— 2 litrów
gnojów ki na wiadro wody, a oprócz tego dodać 1— 2 łyżek
popiołu).
Można również stosować nawozy mineralne, dając na wiadro
wody po 1 łyżce stołowej saletry, superfosfatu i soli potasowej.
Rozsadę tytoniową dobrze jest podsypać co pewien czas zie­
mią. W ten sposób pobudza się system korzeniowy do lepszego
rozwoju i rozsada jest bardziej odporna na choroby. Podsypywanie przeprowadza się mniej więcej w dwa tygodnie po
skiełkowaniu, kiedy rozsada ma po 2— 3 listki. Jeżeli w nie­
których miejscach rozsadnika rozsada jest za gęsta, należy ją
przerwać, a miejsca te podsypać wyprażoną ziemią i podlać
wodą.
Mniej więcej na 7— 10 dni przed wysadzeniem rozsady w pole
trzeba zacząć przyzwyczajać ją do warunków polowych jak to
mówimy trzeba ją zahartować. W tym celu na noc pozostawia
się okna otwarte. Przykrywać oknami należy tylko wtedy, je­
żeli zachodzi obawa silnego deszczu lub przymrozków.
Na 3— 4 dni przed wysadzeniem należy zaniechać podlewania
rozsady. Dobrze wyhodowana rozsada jest w tym czasie tak
silnie rozwinięta, że bez podlewania nawet w gorące dni nie
powinna więdnąć.
Normalnie rozwinięta rozsada ma w tym czasie 5— 6 liści.
W celach zapobiegawczych przeciwko chorobom, dobrze jest
na 1 dzień przed wyrywaniem rozsady podlać ją 1 % roztworem
cieczy bordoskiej.
Na dzień przed wyrywaniem lub tego samego dnia rano pod­
lewa się rozsadę obficie wodą.
Do sadzenia należy wybierać rozsadę wyłącznie zdrową.
Wszystkie roślinki anemiczne, wyciągnięte należy odrzucić.
Rozsada powinna być wyrywana kępkami, po 30— 40 roślin
razem, gdyż mamy wtedy mniejsze uszkodzenia korzeni.
Według doświadczeń PINGW w Puławach, przeprowadzo­
nych w ciągu kilku lat, machorka od chwili wysiewu nasion
■do czasu wysadzenia w pole potrzebuje przeciętnie 6 tygodni
do swojego rozwoju.
96
;
'
'
'
4.
.
•-
'
’
Z IM N E G R Z Ą D K I
W krajach południowych nasiona tytoniu wysiewa się prze­
ważnie w zimne grządki. Miejsce w pobliżu zabudowań dobrze
zasłonięte od wiatrów, dobrze wynawożone, kopie się na głębo­
kość kilku centymetrów, wysiewa się nasiona i dla ochrony
przykrywa się gałęziami lub słomą. Ten sposób hodowli rozsady
może być stosowany tylko w krajach, gdzie są odpowiednie po
temu warunki klimatyczne.
Zimne grządki stosowano w Polsce do 1930 r. Na skutek
późnego wysiewu nasion i dłuższego okresu hodowli rozsady,
Rys. 32. Rozsada w zimnych grządkach
sadzenie wypadało na czerwiec, a nawet na lipiec. Tytoń był
sadzony niejednokrotnie po sprzęcie ozimin. Oczywiście, że za­
równo jakość jak i ilość takiego tytoniu była bardzo niska, bez
względu na odmianę.
W r. 1950 zostały założone zimne grządki z machorką
w okręgach uprawy tytoniu, głównie przy zakładach PMT, dla
zabezpieczenia rezerwy rozsady, na wypadek klęsk elementar­
nych. Machorka została wysiana 6— 7 kwietnia i była zdatna
7 — Uprawa m achorki
97
do sadzenia około 25— 30 maja. Wyhodowanie rozsady w tak
krótkim czasie należy zawdzięczać korzystnemu przebiegowi po­
gody w kwietniu i w maju w r. 1950 oraz temu, że grządki były
prowadzone przez personel PMT, gdzie nadzór fachowy był bez
zarzutu. Natomiast zapasowe grządki prowadzone przez nie­
których plantatorów w tym samym roku przeważnie dały roz­
sadę zdatną do sadzenia dopiero w czerwcu.
Ze wszystkich odmian tytoniu machorka jest jeszcze naj­
bardziej odpowiednią odmianą do hodowli rozsady na otwartych
grządkach.
Jednakże terminy takie, jak początek czerwca, a nawet ko­
niec maja są bardzo późne na sadzenie i dlatego zimne grządki
należy uważać u nas jako ostateczną rezerwę na wypadek klęsk
w okresie sadzenia tytoniu (posucha, grad itp.).
Przy zakładaniu zimnych grządek należy wybrać miejsca
gdzie nie ma płytko wody podskórnej (przynajmniej do głębo­
kości 2 m ). Miejsce powinno być zasłonięte od wiatrów, jeżeli
nie ma naturalnych zasłon, założyć sztuczne. Ziemię należy
dobrze wynawozić przegniłym nawozem. Jeżeli jest ziemia
kompostowa, dać na wierzch warstwę 10— 15 cm. Wysiew
i pielęgnację należy prowadzić tak jak przy inspektach.
Na 1 m2 zimnej grządki wysiewa się około 5 g nasion ma­
chorki.
W dobrych warunkach można uzyskać z i m 2 około 1200—
1500 sztuk rozsady.
5.
C IE P Ł E
G R Z Ą D K I (R O Z S A D N I K I )
Dużo lepsze wyniki niż zimne grządki dają ciepłe g r z ą d k i.
Różnią się one od właściwych inspektów tym, że nie mają
okien inspektowych a czasem i skrzyń. Stosowane są przez plan­
tatorów jako rezerwowe rozsadniki, zwłaszcza jeżeli plantator
z jakichkolwiek względów nie może zakupić potrzebnego sprzę­
tu na założenie inspektów.
Na grzędę taką wybiera się miejsce o wystawie południowej,
osłoniętej od północy, wschodu i zachodu. Osłona od północy,
98
0 ile nie jest naturalna, jak np. dom lub inne budynki gospodar­
skie, winna być zrobiona z wysokiego parkanu. Od wschodu
1 zachodu dajemy osłony niższe, aby zbytnio nie zacieniały
grzędy. Po wybraniu właściwego miejsca wymierzamy podłuż­
ny czworobok, z którego wykopujemy ziemię na głębokość 25—
30 cm. Utworzony w ten sposób dół wypełniamy równomiernie
zagrzanym nawozem końskim. Następnie nawóz zdeptujemy
i nasypujemy ziemi inspektowej na grubość 15— 20 cm. W bra­
ku ziemi inspektowej możemy użyć ziemię wyrzuconą po­
przednio z grzędy, o ile jest ona dostatecznie żyzna i prze­
puszczalna.
Niekiedy grzędę taką szalujemy deskami, a to w tym celu, by
zapobiec obsuwaniu się ziemi i ułatwić sobie konieczne nakry­
wanie grzędy matami. Jak widzimy, takie urządzenie ma tę
zaletę, że rośliny korzystają z ciepła i wilgoci, udzielanych zie­
mi przez grzejący się nawóz, nie jesteśmy jednak w stanie
ciepło to utrzymać przez dłuższy przeciąg czasu, mamy tu bo­
wiem do czynienia z dość znacznymi stratami ciepła.
6.
Z A K Ł A D A N I E I N S P E K T Ó W N A S IE C Z C E
W niektórych gospodarstwach, a zwłaszcza zmechanizowa­
nych, bywają duże trudności z uzyskaniem odpowiedniej ilości
nawozu końskiego. W takich wypadkach można zakładać
inspekty na sieczce ze słomy z dodatkiem nawozów azo­
towych.
Przy wykonywaniu prób z wyprodukowaniem sztucznego
obornika stwierdzono, że słoma przy dodaniu nawozów azoto­
wych zagrzewa się do wysokiej temperatury i temperaturę tę
potrafi utrzymać przez dłuższy czas. Na podstawie tych obser­
wacji na polu doświadczalnym w Skierniewicach zostały prze­
prowadzone próby nad założeniem inspektów na słomie, które
tlały pozytywne rezultaty. Metoda została opracowana przez
M. Górskiego i J. Grzymałę '.1
1 Roez. Nauk Ogrodniczych I (1934).
99
Obserwacje dotyczące przebiegu temperatury, zarówno w podścielisku jak i w ziemi inspektowej, wykazują, że inspekty za­
łożone na słomie utrzymują temperaturę równie jak i inspekty
na oborniku, a nawet mają tę przewagę, że w początkowym
okresie wzrost temperatury następuje szybciej.
Przepis zakładania inspektów na słomie, na podstawie pracy
wymienionych autorów, przytoczony jest dosłownie:
„D o uprzednio ustawionych skrzyń inspektowych sypie się
sieczkę ze słomy partiami, polewając ją wodą gorącą z kone­
wek przez sitko, dając mniej więcej na 10 kg sieczki 10 litrów
wody z dodatkiem 0,3 nitrofosu lub saletrzaku. Jako pożywki
azotowej można używać azotniaku, posypując nim sieczkę
w skrzyni przed polaniem wodą i dając go w ilości 0,2 kg na
10 kg sieczki. Tak postępujemy aż do wypełnienia skrzyń po
brzegi silnie udeptując sieczkę. Obkłady robimy w ten sposób
jak podścielisko i jednocześnie z nim. Zewnętrzne obkłady trze­
ba umocnić przez uprzednie ustawienie płotka z kołków i desek
na wysokości skrzyni inspektowej.
Sieczka krótsza grzeje się lepiej, lecz więcej jej wychodzi,
to też sieczka długości 4— 7 cm, cięta jak dla bydła, jest zu­
pełnie odpowiednia.
Ważnym czynnikiem przy zakładaniu inspektów jest po­
śpiech, szczególnie przy mroźnej pogodzie. Toteż trzeba sobie
przygotować zapas sieczki i wyważyć mniej więcej kosze lub
worki do noszenia jej. Również trzeba sobie zapewnić moż­
ność szybkiego podgrzewania dużych ilości wody, chociażby
przez zaimprowizowanie na dworze paleniska z kilku cegieł,
ustawiając przy ogniu wiadra i kociołki. Porcje nitrofosu lub
saletrzaku, odpowiednie do pojemności konewek należy uprze­
dnio odważyć do torebek lub wyważyć sobie miarkę (na 15 li­
trową konewkę wody 0,45 kg nitrofosu lub saletrzaku). Nie
należy zakładać całej skrzyni, lecz kolejno po jednym lub po
dwa okna, nakrywając je po napełnieniu oknami i matami.
Obkłady z sieczki należy przykryć liśćmi, ziemią, zniszczonymi
matami lub deskami, żeby wiatr nie rozniósł sieczki. Inspekty
100
należy nakryć starannie oknami oraz podwójnymi matami i zo­
stawić w spokoju na dwa dni.
Na trzeci dzień, jeżeli temperatura podścieliska w inspekcie
podniesie się do 15" C, należy podścielisko szybko udeptać, wlać
jeszcze z konewki przez sito gorącej wody z dodatkiem nawozu
azotowego i nasypać ziemi inspektowej. Ilość litrów powtórnie
dolanej wody powinna się mniej więcej równać połowie danej
przy zakładaniu, tak, że ostatecznie na 10 kg sieczki wypadnie
15 litrów wody. Gdyby po dwóch dniach sieczka się nie za­
grzała, to należy wlać część przeznaczonej wody gorącej, za­
kryć inspekty i poczekać następne dwa dni, aż się podścielisko
zagrzeje.
Dodanie małej ilości obornika do sieczki ma wpływ dodatni
i inspekty wtedy udadzą się dobrze, jeżeli zastosujemy sposób
postępowania jak przy samej sieczce.
Koszty założenia inspektów na sieczce w porównaniu z in­
spektami obornikowymi na 1 okno o wymiarach 1,1 m X 1,3 m
wypadły następująco:
Inspekt na sieczce — 90 kg sieczki, 3,6 kg saletrzaku, 120
litrów wody gorącej.
Inspekty na oborniku — 280 kg obornika świeżego końskiego,
po połowie na obkłady i na podścielisko; z tym że w razie po­
trzeby zmiany obkładów może dojść dodatkowy koszt 140 kg
obornika.
7.
IN SP E K T Y E LE K TR Y CZN E
W niektórych krajach coraz bardziej rozpowszechnione jest
ogrzewanie inspektów za pomocą prądu elektrycznego.
Wprawdzie w chwili obecnej tego rodzaju inspekty nie mogą
znaleźć u nas szerszego zastosowania, biorąc jednak pod uwagę
to, że wieś zostaje coraz bardziej elektryfikowana, z drugiej
strony, wobec postępującej mechanizacji rolnictwa, obornik bę­
dzie coraz bardziej cennym nawozem, sprawa inspektów elek­
trycznych w przyszłości może być bardziej aktualna.
101
Pierwsze próby z ogrzewaniem inspektów elektrycznością zo­
stały przeprowadzone w Polsce na polu doświadczalnym Szkoły
Głównej Gospodarstwa W iejskiego w Skierniewicach w latach
1932, 1933 i opublikowane przez J. G r z y m a ł ę 1.
Pierwsze próby z zastosowaniem inspektów ogrzewanych prą­
dem elektrycznym przy hodowli rozsady tytoniowej (machor­
ka) przeprowadzono w rejonie Grudziądza w r. 1938 2.
W doświadczeniach w Skierniewicach skrzynia inspektowa
znajdowała się na warstwie żużlu grubości 20 cm. Kable
zostały umieszczone pomiędzy warstwą żużla i ziemią in­
spektową. Również po bokach skrzyni inspektowej znajdował
się żużel.
W doświadczeniach w rejonie Grudziądza zamiast żużla użyto
miał torfowy. Kable ułożono w odstępach około 18 cm.
Grubość warstwy ziemi inspektowej wynosiła 25 cm (Skier­
niewice), 20 cm (Grudziądz).
W Skierniewicach zużycie prądu wyniosło na 1 mJ inspektu
i na 1 dzień — 1,78 kilowatogodzin w pierwszym roku (przy
uruchomieniu inspektu z końcem stycznia) i 1,00 kilowatogo­
dzin w drugim roku (przy uruchomieniu inspektu na początku
marca).
W rejonie Grudziądza na wyprodukowanie rozsady machorki
na powierzchni 4,5 m2 inspektu przy wysiewie nasion 25 marca
zużyto 110 kilowatogodzin prądu. Wprawdzie autorzy (Wachonin i Nasieniewski) nie podają kiedy nastąpiło wysadzenie roz­
sady w pole, jeżeli jednak przyjąć okres w inspektach 40 dni,
to zużycie prądu wypadłoby około 0,6 kilowatogodzin na 1 rrr
i na 1 dzień.
Różnice w zużyciu prądu w poszczególnych badaniach powsta­
ły w pierwszym rzędzie na skutek wykonania ich w różnych
okresach czasu, a co zatem idzie w odmiennych warunkach
pogody.
1 J. Grzymała. Próby z elektrycznym ogrzewaniem inspektów. Rocz.
Nauk Ogród. Tom I 1934 r.
2 W. Wachonin i W. Nasieniewski. O inspekcie elektrycznym (Prze­
gląd Uprawy Tytoniu 1939 r.).
102
ROZDZIAŁ
VI
SADZENIE MACHORKI
1.
PASY
OCHRONNE
Pasy ochronne na około plantacji tytoniu mają podwójne zna­
czenie. Z jednej strony chodzi o zabezpieczenie plantacji od
wiatru, z drugiej strony o zabezpieczenie, przynajmniej do
pewnego stopnia, od kurzu. Chodzi tu szczególnie o plantacje
położone w pobliżu ruchliwych dróg. Kurz z łatwością osiada
na lepkich liściach tytoniu. Zanieczyszczenia te nie dają się
usunąć przy późniejszej przeróbce tytoniu i obniżają jakość
wyrobów tytoniowych jak również powodują szybkie zużycie
noży w krajarkach.
Doświadczenia przeprowadzone w tym kierunku wykazują,
że np. na 100 cm2 liści środkowych na plantacjach zasłoniętych
pasami ochronnymi, wśród pól, zanieczyszczenia wynosiły około
0,07 g, podczas gdy na takich samych plantacjach bez pasów
ochronnych — 0,12 g ’ .
Pasy ochronne naokoło plantacji powinny mieć przynajmniej
2 m szerokości. Przede wszystkim należy zasłaniać od zachodu,
północy i wschodu. Dobre nawożenie pod machorkę jest rów­
nież odpowiednim nawożeniem pod rośliny ochronne.
Pas ziemi przeznaczony na rośliny ochronne nie będzie stra­
cony, rośliny te będą zawsze wykorzystane w gospodarstwie.
Następujące rośliny można zalecić jako ochronę plantacji
tytoniowych od wiatru i kurzu:
a)
K o ń s k i z ą b l u b k u k u r y d z a . Lepiej nadaje się
koński ząb, a zwłaszcza odmiany o dłuższym okresie wegetacyj­
nym, które wyrastają większe i dają więcej zielonej masy.
Wysiewa się je (względnie sadzi się) w drugiej połowie maja,
kiedy minie obawa przymrozków. Odległość rzędów — - 50 cm,
1 E. Matusiewicz. Zanieczyszczenia liści tytoniu. Wiadomości Tyto­
niowe Nr. 1—2. 1949 r,
103
odległość roślin w rzędach — 20 cm przy kukurydzy, 25 cm —
przy końskim zębie. Głębokość przykrycia około 5 cm.
Sadzi się po 4— 6 ziaren w zależności od siły kiełkowania,
pozostawiając następnie po 2 krzaki.
Przy zakupie nasion należy zwracać uwagę na siłę kiełkowa­
nia. Rośliny te trzeba zabezpieczyć od wron i kawek, które
bardzo łatwo wyjadają nie tylko nasiona, ale nawet młode ro­
śliny.
Obecnie mamy w Polsce zarówno koński ząb jak i kukurydzę,
które dojrzewają w naszych warunkach klimatycznych.
Zalety końskiego zębu i kukurydzy pomniejsza ta okoliczność,
że rośliny te późno wyrastają i w pierwszych stadiach rozwoju
machorka nie jest zasłonięta.
b) S ł o n e c z n i k p a s t e w n y .
Sadzi się około 10— 15
kwietnia w rzędy odległe od siebie o 60— 80 cm, rośliny
w rzędach co 80 cm. Sadzi się po 2 ziarnka na głębokość około
5 cm, pod motykę. Po wzejściu jedną roślinę usuwa się. Słonecz­
nik wyrasta na przeszło 3 m, daje świetną paszę na kiszonkę.
Wprawdzie na słoneczniku może występować pasożyt — wilk
gałęzisty (Orobanche ramosa), co przedstawia niebezpieczeń­
stwo i dla tytoniu, na ogół jednak przy starannej pielęgnacji
pasożyt ten nie jest groźny i słonecznik pastewny nada się do
sadzenia na pasach ochronnych.
Słonecznik pastewny nie da się zastąpić słonecznikiem zwy­
kłym.
c) F a s o l a t y c z k o w a .
Wysiewa się ją po 15 maja,
rzędy w odległości około 80 cm, odległość roślin w rzędach 50
cm. Wysiewa się po 3— 4 ziarna w koło, pośrodku daje się
tyczkę.
"jljjjWI
d) B u l w a jest dobrą osłoną, jednakże kłęby bulwy dosko­
nale zimują i dlatego roślina ta może przyczynić się do za­
chwaszczenia pola. Może mieć zastosowanie na części pola,
które nie wchodzi w płodozmian (nad płotem, nad drogą).
e) K o n o p i e stanowią dobrą osłonę, w praktyce jednak
rzadko stosowane są ze względu na obawę przeniesienia wilka
gałęzistego na plantacje tytoniu. Istotnie wilk gałęzisty może
164
występować na konopiach jako pasożyt, jednakże przy starannej
uprawie niebezpieczeństwo nie jest groźne
Podobno bardziej
odporne na wilka gałęzistego są południowe odmiany konopi.
2.
C Z A S S A D Z E N IA
Jednym z czynników, który w warunkach klimatycznych
Polski ogromnie wpływa na podniesienie jakości i wydajności
tytoniu, jest czas sadzenia.
Tytoń, jak już poprzednio wspomniano, ma duże wymagania
pod względem ciepła i usłonecznienia. Jeżeli opóźnimy sadzenie
o 4 tygodnie i zamiast wysadzić np. na początku maja, posa­
dzimy tytoń na początku czerwca — to wcale nie znaczy, że
0 4 tygodnie przedłuży się okres wegetacji. Okres dojrzewania
przypada wtedy na wrzesień, ale jak to wynika z tabl. 7 ilość
godzin słonecznych we wrześniu jest mniejsza niż w maju i po­
goda jesienna nie zastąpi pogody wiosennej. Wskutek tego
okres dojrzewania i zbiorów plantacji późno posadzonych —
zostaje znacznie opóźniony.
Do tego trzeba dodać, że późno sadzony tytoń trafia zwykle
na glebę przesuszoną, przyjmuje się trudno i prowadzi za sobą
poważny kłopot dosadzania. Niezmiernie ważną rzeczą jest
1 to, że choroby, jakie spotyka się na tytoniu, w pierwszym rzę­
dzie występują na plantacjach późno posadzonych.
Wreszcie — specjalnie w odniesieniu do machorki, której su­
szenie przeprowadza się często powietrznie — suszenie późnych
zbiorów przypada na niekorzystne warunki pogody.
To prawda, że wysadzając wcześniej tytoń w pole ryzykuje
się, że przymrozki wiosenne mogą uszkodzić plantacje, ale
z drugiej strony sadząc późno ryzykujemy to, że tytoń nie zo­
stanie całkowicie zebrany przed nadejściem przymrozków,
a wtedy straty będą znacznie większe.1
1 Zakład roślin przemysłowych Uniwersytetu Poznańskiego od 3 lat
stosuje konopie naokoło plantacji tytoniowej bez żadnych ujemnych
skutków.
165
W ciągu ostatnich lat dwudziestu termin sadzenia tytoniu
został znacznie przesunięty i to co kiedyś było uważane jako
wyjątkowo wczesne, obecnie uważa się za normalne.
Według danych Łochwickiej Stacji Doświadczalnej przy upra­
wie machorki otrzymano następujące wyniki w zależności od
czasu sadzenia ' (przeciętna z 7 l a t ) :
Rys. 33. Znacznik do sadzenia tytoniu
usadzenie na początku maja
.
.
36,6 q 1 ha
„
w drugiej połowie maja
.
26,0 q 1 ha
„
na początku czerwca .
.
18,0 q 1 ha
Jak widać z powyższego, opóźnienie czasu sadzenia o 1 mie­
siąc obniżyło plony do połow y1
2. S. M. B u g a j podaje przy
1 S. M. Bugaj — Kultura machorki. Moskwa 1947 r.
2 Podobne wyniki otrzymano u nas przy uprawie odmian papieroso­
wych, gdzie wartość tytoniu posadzonego 30. V. wynosiła 53% w sto­
sunku do tytoniu wysadzonego 1. V. (J. Skiendzielewski „Uprawa tytoni
papierosowych", 1949 r.).
106
tym, że w r. 1939 po posadzeniu machorki wystąpił przymrozek
—2— 3° C, przy czym ucierpiały tylko rośliny wysadzone na
kilka dni przed przymrozkiem, natomiast krzaki, które zdążyły
już zakorzenić się i dostosować się do warunków polowych,
żadnych uszkodzeń nie poniosły.
Miejscowe warunki klimatyczne oraz przebieg pogody w da­
nym roku, bezwzględnie będą miały wpływ na czas sadzenia
machorki. Wreszcie rodzaj gleby ma również swoje znaczenie.
Na glebach lekkich, szybko ogrzewających się, można wyjść
wcześniej z rozsadą w pole niż na glebach ciężkich.
Mniej wrażliwa jest odmiana Salvaggio, bardziej wrażliwa —
machorka Pomorska.
Jeżeli jest ciepła pogoda, wielu plantatorów sadzi machorkę
przy końcu kwietnia z bardzo dobrym wynikiem.
Ogólnie biorąc, w naszych warunkach klimatycznych termin
sadzenia 1—-15 maja należy uważać za najbardziej odpowiedni
dla machorki.
3.
G Ę ST O ŚĆ S A D Z E N IA
Przy uprawie machorki gęstość sadzenia ma wpływ zarówno
na wysokość plonu jak i na jego jakość.
Przy rzadkim sadzeniu mamy większe liście, przy gęstszym
Radzeniu — mniejsze liście.
Wielkość liści przy machorce odgrywa pewną rolę przy wy­
kupie, gdy klasyfikacja jest uzależniona przede wszystkim od
ich wielkości; ma to również wpływ na ilość robocizny.
Przy takim samym plonie koszty zbioru, nawlekania, sorto­
wania, gładzenia — będą mniejsze wtedy, jeżeli będziemy mieli
do czynienia z mniejszą ilością dużych liści, a nie z większą
ilością małych liści.
Przy uprawie machorki, w przeciwieństwie do tytoni papie­
rosowych, pożądane są zatem bardzo duże liście, ale pod uwagę
musi być brana również i wysokość zbioru. Dlatego musimy
wybrać takie odległości sadzenia, które dadzą nam zupełnie doW surowiec przy otrzymywaniu możliwie wysokich plonów.
107
W sprawie szerokości sadzenia zostały przeprowadzone
w Skierniewicach doświadczenia z odmianami: machorka Po­
morska i Salvaggio, które dały następujące wyniki (tabl. 32) :
Tabl. 32
Plony machorki w zależności od gęstości sadzenia
Plonp uj q z 1 ha
Pomorska
Salvaggio
Gęstość sadzenia
50 X 30 cm
50 X 40 cm
50 X 50 cm
18,6
18,1
19,6
15,8
16,8
18,4
Jak widać z przytoczonych danych, powiększenie gęstości sa­
dzenia z 50 X 30 cm na 50 X 50 cm wpłynęło raczej dodatnio
na wysokość plonu, w każdym razie ujemnie nie wpłynęło.
Podobne wyniki otrzymano w doświadczeniach przeprowa­
dzonych w Tuszewie przez Zakład Uprawy Tytoniu w Grudzią­
dzu w r. 1931 tabl. 33.
Tabl. 33
Wyniki doświadczeń z gęstości sadzenia w ZUT Grudziądz
Gęstość
sadzenia
Plon zielonej masy
tu q U>V/o
50
50
50
60
X
X
X
X
40
50
60
60
177
166
175
162
100
94
99
91
Waga zielonej masy 100 liści
środkoine
U) kg
1n
'8,71
10,05
11,62
13,17 |
%%
100
115
133
151
! mierzchołkotne
UJ kg
UJ » /„ %
7,77
7,98
10,27
10,79
100
103
133
139
Z przytoczonych liczb widać również, że rzadsze sadzenie
albo wcale nie obniżyło plonu, albo w bardzo małym stopniu,
natomiast waga liści w miarę rzadszego sadzenia wzrosła bar­
dzo widocznie.
Na wyjątkowo żyznych glebach (w ogrodach) niektórzy plan­
tatorzy sadzą machorkę 70 cm x 60 cm, uzyskując bardzo
wysokie plony, przy czym przy ogromnych rozmiarach liści
108
obniżały się poważnie koszty robocizny. Ponieważ większość
kosztów przy uprawie machorki, tak samo jak przy każdej in­
nej odmianie tytoniu, przypada na zbiory, suszenie, przygoto­
wanie do wykupu — zagadnienia te są związane z rentowno­
ścią uprawy machorki i przy kalkulacji powinny być brane pod
uwagę.
Gęstość sadzenia powinna być w dużym stopniu uzależniona
od urodzajności gleby i nawożenia.
Na glebach o wysokiej kulturze, przy silnym nawożeniu sto­
suje się rzadsze sadzenie niż na glebach ubogich.
Wreszcie należy brać pod uwagę to, czy przy uprawie mię­
dzyrzędowej będzie stosowana obróbka ręczna, konna czy me­
chaniczna.
Na podstawie obserwacji w okręgach uprawy tytoniu i do­
tychczasowych doświadczeń — następujące gęstości sadzenia
można polecić przy uprawie machorki uprawianej w kraju:
a) "przy uprawie międzyrzędowej mechanicznej i konnej:
na glebach bardzo urodzajnych — 60 X 50 cm do 60 X 60 cm
„
„
średnio
„
— 60 X 40 cm
„
„
mało
„
— 60 X 30 cm
b)
Przy uprawie międzyrzędowej ręcznej:
na glebach bardzo urodzajnych — 60 X 50 cm do 60 X 60 cm
„
„
średnio
„
— 50 X 50 cm
„
„
mało
„
— 50 X 40 cm
Bardzo praktycznym sposobem sadzenia, według opinii wielu
plantatorów, jest sadzenie pasowe, które polega na tym, że daje
się większe i mniejsze odstępy pomiędzy rzędami. Zatem, za­
miast jednakowych odstępów między rzędami, np. 60 cm, daje
się pomiędzy pierwszymi dwoma — 50 cm, pomiędzy drugim
i trzecim rzędem — 70 cm itd.
Ten sposób sadzenia stosowany jest wyłącznie przy uprawie
międzyrzędowej ręcznej. Wtedy motyczenie, podgartywanie,
ogławianie, pasynkowanie oraz zbiór można przeprowadzać cho­
dząc po plantacji pomiędzy szerszymi międzyrzędziami, nie ni­
szcząc zupełnie liści.
109
W rzędach machorkę najlepiej sadzić w ten sposób, ażeby
rośliny jednego rzędu przypadły pomiędzy roślinami sąsiednich
rzędów. Mamy wtedy lepszy dostęp światła i składników po­
karmowych do każdego krzaka.
4.
SP O SÓ B S A D Z E N IA
Część plantatorów stosuje przy sadzeniu machorki podlewa­
nie, część sadzi bez podlewania. Zarówno jedno jak i drugie
postępowanie ma swoje uzasadnienie, zależy jedynie od wilgot­
ności gleby i sposobu podlewania.
Rys. 34. Sadzarka do tytoniu ciągniona traktorem
(wg Psarewa)
Jeżeli do sadzenia przystępuje się wcześnie i ziemia jest do­
statecznie wilgotna, podlewanie jest zbyteczne. Jeżeli sadzenie
przeprowadza się późno, ziemia jest przesuszona, podlewanie
jest konieczne. W suchej ziemi tytoń nie przyjmie się.
Im bardziej ziemia jest sucha, tym głębiej należy tytoń sa­
dzić.
Nieumiejętne podlewanie może niejednokrotnie zaszkodzić.
Jeżeli po podlaniu plantacji nastąpi dłuższy okres suszy, to
110
ilość nie przyjętych roślin na plantacji podlewanej może się
okazać większa niż na plantacji nie podlewanej. W pobliżu
krzaka powstaje skorupa, która jeszcze bardziej przyspiesza
parowanie. Jeżeli plantacja została podlana wodą, to miejsca
podlane (w pobliżu krzaków) powinny być podsypane ziemią.
Nie można sadzić tytoniu, jeżeli ziemia jest nadmiernie wil­
gotna (przy sadzeniu maże się).
Pole przeznaczone pod plantację machorki znaczy się wzdłuż
i w poprzek znacznikiem w ustalonych odstępach, a na skrzyżo­
waniach sadzi się tytoń.
Sadzenie tytoniu wykonuje się w ten sposób, że w dołek zro­
biony kołkiem wsadza się rozsadę tytoniową po 2 pierwsze listki,
po czym tym samym kołkiem wsadzonym obok przyciska się
ziemię do rozsady. Przyciskać należy tak, ażeby ziemia szczel­
nie przylegała do rozsady, inaczej rozwój będzie utrudniony
albo roślina w ogóle nie przyjmie się.
O ile z jakichkolwiek względów używa się do sadzenia roz­
sadę wyciągniętą, należy ją sadzić głębiej.
Należy zawsze zwracać uwagę, ażeby korzenie nie były za­
gięte do góry.
W gorące dni sadzenie przeprowadza się rano i po południu,
w pochmurne można sadzić cały dzień.
W niektórych krajach duże zastosowanie mają ręczne sadzarki do sadzenia tytoniu. Sadzarka ręczna jest bardzo prosta
w konstrukcji. Dolny koniec jest ostro zakończony i przy moc­
nym oparciu robi się otwór w ziemi. Rozsadę wrzuca się przez
otwór, który ma kształt tuby i przy nim jest bak napełniony
wodą. Rozsada opada na dół i przez dolny otwór, który jest
ostro zakończony zostaje umieszczona w ziemi. Jednocześnie
przyciska się rozsadę do ziemi. Za pomocą urządzenia wprowa­
dza się do ziemi obok rozsady taką ilość wody do podlania, jaką
uważa się za odpowiednią.
W krajach, gdzie uprawa tytoniu prowadzona jest na dużą
skalę, jak ZSRR, Ameryka, na większych plantacjach zastoso­
wanie mają maszynowe sadzarki, które są poruszane końmi lub
traktorem.
111
Na rys. 34 przedstawiona jest sadzarka poruszana traktorem,
na rys. 35 schemat urządzenia aparatu sadzeniowego przy sadzarkach ciągnionych traktorem.
W ZSRR ustalony jest typ RP— 4, którego zasady działania
są następujące (rys. 34).
Rys. 35. Aparat do sadzenia. Główna część sadzarki (wg Bugaja)
Traktor ciągnie bak z wodą oraz 6 aparatów sadzeniowych,
przy czym przy każdym aparacie siedzi jedna robotnica, ukła­
dająca sadzonki do tzw. kieszeni, które za pomocą łańcucha
przenoszą rozsadę w dół i wysadzają w ziemię.
112
Aparat sadzeniowy, który jest najbardziej istotną częścią
składową maszyny do sadzenia, składa się z następujących
części:
a) lemiesza, który tworzy bruzdy i nie dopuszcza do obsypania
się ziemi do chwili wysadzenia rozsady,
b) łańcucha Everta, do którego są przymocowane w odpowied­
nich odległościach (takich jakie są ustalone odległości
w rzędach) tzw. kieszonki, do których wkłada się pojedyn­
czo rozsadę,
c ) urządzenia, które pozwala na to, że kieszonki zamykają się
i otwierają we właściwym czasie,
d) kółek, które służą do obsypywania i przygniecenia ziemi na­
około wysadzonej rozsady,
e) urządzenia do podlewania rozsady.
W czasie sadzenia robotnica wkłada rozsadę do kieszonki i pod­
trzymuje ją tak długo, dopóki kieszonki nie zamkną się. Przy zbli­
żaniu się do bruzdki, zrobionej lemieszem, ściśnięta w kieszonce
rozsada opuszcza się w dół korzeniem i trafia w podlaną bruzdkę. W tym czasie lemiesz przechodzi na przód, ścianki bruzdek
obsypują się, toczące się obok kółka lekko przyciskają ziemię
naokoło wysadzonej rozsady, jednocześnie kieszonka wychodzi
z ziemi, pozostawiając rozsadę.
Jeżeli robotnice, które wkładają rozsadę do kieszonki nie są
dobrze wyszkolone albo jeżeli sadzarka nie jest dobrze wyregu­
lowana — mogą trafiać się miejsca puste, które trzeba dosadzić
ręcznie.
Dlatego za sadzarką idą zwykle robotnice i dosadzają puste
miejsca oraz poprawiają rozsadę wadliwie posadzoną.
Normy podlewania machorki, w zależności od wilgotności
gleby, wynoszą od */» do lh litra na jeden krzak.
Najbardziej odpowiednia do sadzenia maszynowego jest roz­
sada, która ma 10— 12 cm długości (od szyjki korzeniowej do
końca liści).
* — Uprawa m achorki
113
Szerokość międzyrzędzi można regulować w granicach 50—
70 cm.
Sześciorzędową sadzarkę obsługuje 13—17 ludzi, wykonują­
cych następujące czynności:
1 mechanik,
1 kierowca traktora,
1 robotnik do podwożenia rozsady z inspektów na plantacje,
6 robotników do zakładania rozsady do kieszeni aparatu sa­
dzeniowego,
1 robotnik do podawania rozsady do sadzarki,
1—
2 robotników dla dosadzania i poprawiania posadzonej
rozsady,
2— 5 robotników do podwożenia wody.
Przy dobrej organizacji i sprawnym działaniu maszyny, sadzarka wg Bugaja może wysadzić do 2,5 ha, a nawet do 3 ha
na dzień.
5.
BEZPOŚREDNI WYSIEW NASION W POLE
W Polsce stosuje się powszechnie przy uprawie machorki
inspekty, skąd wyhodowaną rozsadę wysadza się w pole. Prak­
tykowane są i inne sposoby uprawy.
W ZSRR poza wysiewem do inspektów, w niektórych okrę­
gach stosują bezpośredni wysiew nasion w pole, przy czym
w niektórych wypadkach plony nie różniły się od wyników,
otrzymanych przy wysadzeniu rozsady w pole.
Przy bezpośrednim wysiewie machorki w pole daje się od 2—
3 kg nasion na 1 ha, najczęściej w połowie suche, w połowie
skiełkowane i wysiewa się je ręcznie bądź też specjalnymi siewnikami, szerokości około 2 m. Dla bardziej równomiernego
wysiewu dodaje się piasek, trociny itd.1.
1 Przy- wysiewie nasion siewnikiem dodatek piasku, trocin nie zawsz*
daje dobry efekt, ze względu na różny ciężar właściwy.
114
Ponieważ ilość skiełkowanych nasion jest zwykle większa,
po pewnyfn czasie machorkę przerywa się, pozostawiając taką
ilość krzaków jaka w danych warunkach glebowych jest naj­
bardziej odpowiednia.
Powodzenie tego sposobu wysiewu nasion zależy od prze­
strzegania całego szeregu warunków w przeciwnym razie w y­
niki będą bardzo słabe albo żadne.
a) Gleba powinna być dostatecznie wilgotna, a zwłaszcza
górna warstwa, ażeby nasiona mogły skiełkować.
b) Nasiona powinny być wysiewane możliwie wcześnie,
w tym czasie kiedy przystępuje się do wysiewu jarych zbóż.
Opóźnienie o 1 tydzień wywoływało obniżkę plonu 15— 25% ,
opóźnienie o 2 tygodnie 30— 45%.
c) Głębokość przykrycia nasion powinna wynosić 0,5 cm, naj­
wyżej do 1 cm. Przykrycie do 2 cm obniżało plony do połowy,
przykrycie do 3 cm w ogóle nie dawało wschodów.
d) W latach suchych opóźnienie siewu dawało wschody bar­
dzo rzadkie albo też nasiona w ogóle nie kiełkowały.
e) Bezpośredni wysiew nasion- może być praktykowany tylko
na glebach lekkich o dobrej strukturze. Wszelkie gleby, które
po deszczu tworzą skorupę na powierzchni nie nadają się do
tego rodzaju uprawy machorki. Nasiona nie są w stanie prze­
bić skorupy.
f ) Bezpośredni wysiew nasion w pole może być stosowany
tylko w okolicach gdzie nie ma późnych wiosennych i wczes­
nych jesiennych przymrozków.
Tam gdzie z przymrozkami trzeba liczyć si? w kwietniu i we
wrześniu, hodowla rozsady w inspektach jest zawsze pewniej­
sza, bowiem w okresie wegetacji 5— 7 tygodni rośliny znajdują
si? w warunkach sztucznych i zabezpieczone od chłodów.
Wysiew nasion machorki w pole praktykowany jest głównie
w okręgach — połtawskim, czernihowskim, tambowskim, wononeskim. W pozostałych okręgach wysadza się wyłącznie roz­
sadę.
W Polsce były robione obserwacje nad tym sposobem wysiewu nasion w r. 1934 z odmian tytoniu czerwono kwitnącego
115
(W ęgierski Ogrodowy). Próby te nie dały korzystnych rezul­
tatów (przy tym wysiewie nie były zachowane ostrożności o któ­
rych była m owa).
Wprawdzie machorka jest bardziej odpowiednia do bezpo­
średniego wysiewu w pole, jednakże próby w tym kierunku
w naszych warunkach glebowych i klimatycznych, powinny być
poprzedzone ścisłymi doświadczeniami.

Podobne dokumenty