DWANAŚCIE ZASAD POSTĘPOWANIA Z NASTOLATKAMI

Transkrypt

DWANAŚCIE ZASAD POSTĘPOWANIA Z NASTOLATKAMI
DWANAŚCIE ZASAD
POSTĘPOWANIA Z NASTOLATKAMI
(wg M. Kozakiewicza: Małżeństwo niemal doskonałe, Warszawa 1968 r., s. 261-263)
1. Szanujcie prawo dojrzewającego syna (córki) do posiadania pewnych stref prywatności, do których nie
będziecie się włamywali natrętnie ani podstępnie, podkreślając jedynie, że macie do niego zaufanie, którego jak wierzycie - nie zawiedzie.
2. Nie wyszydzajcie i nie kpijcie z nowych rysów postępowania, związanych z dorastaniem, jak dbać o
wygląd, golenie się, pragnienie modnego ubrania, co wiąże się z zainteresowaniem płcią odmienną.
3. Okazujcie życzliwość i gotowość poznania każdej kolejnej sympatii swojego syna czy córki, zapraszając
ich do domu i nie starajcie się profilaktycznie szydzić czy ośmieszyć każdej kolejnej wybranki czy wybrańca.
4. Zachowujcie dyskrecję, jeżeli dostrzeżecie na przykład; że syn wasz, jak większość jego rówieśników,
uprawia okresowy onanizm, nie przeprowadzajcie z nim z własnej inicjatywy żadnych rozmów na ten temat,
podrzućcie mu odpowiednią lekturę, a sami zatroszczcie się o intensyfikację życia chłopca., o wypełnienie go
nauką, pracą, sportem i rozrywką w takim stopniu, żeby kładł się spać przyjemnie zmęczony pełnią wrażeń i
zasypiał snem kamiennym.
5. Zachowajcie dyskrecję, jeśli trafi wam do ręki pamiętnik syna czy córki (którzy często piszą pamiętniki w
okresie dojrzewania), udajcie, że go nie czytaliście i nie zdradźcie się nigdy później, że mieliście go w ręku,
nawet jeśli was coś w nim zaniepokoiło lub zaskoczyło.
6. Zachowujcie tajemnicę korespondencji swego syna czy córki, nie otwierajcie listów i nie czytajcie, a jeśli
już musicie to zrobić z tych czy innych względów, postępujcie później tak, jak radziłem w odniesieniu do
pamiętnika.
7. W każdej sprawie, w której się do Was zwróci o radę, bierzcie pod uwagę nie tylko swoje życzenia jako
wychowawców, ale i jego wolę i jego poglądy. Nie dyktujcie już jak małemu dziecku decyzji i rozwiązań, tylko
dyskutujcie i wskazujcie słabe strony jego rozumowania, kończąc najlepiej rozmowy w ten sposób: „Wiesz, co
ja na ten temat myślę, teraz musisz sam zdecydować, bo jesteś już dorosły”. I oznajmić jego prawo do wyboru
i decyzji, w przeciwnym razie więcej się do Was o radę nie zwróci.
8. Jeśli postąpiwszy wbrew waszej radzie, poniesie ujemne skutki i zapłaci za to cierpieniem, nie
wypominajcie mu zrządzeniem: „A mówiłem, a uprzedzałem”, bo po takiej nauczce on sam Wam w duchu
przyzna rację, lecz raczej pomóżcie mu wybrnąć z kłopotów i naprawić to, co zepsuł przez swój upór i brak
doświadczenia, bo to sprawi, że w kolejnej kwestii zwróci się do was ponownie i mocniej weźmie do serca
wasze przestrogi i ostrzeżenia.
9. Nie ulegajcie złudzeniu wielu rodziców, że ich doświadczenie życiowe i mądrość są dostateczne, aby w
okresie dorastania i młodości ustrzec syna czy córkę od wszystkich błędów i potknięć Doświadczenia życiowe
to jedyny kapitał, którego dzieci nie chcą przyjmować w spadku. Każdy zaczyna tutaj od zera i uczy się
życia na własnych gruzach.
10. Pamiętajcie, że jedynym sposobem utrzymania więzi z dzieckiem w trudnym wieku dorastania jest
stopniowe, ale stałe poszerzenie skali jego samodzielności i praw. Jeśli w porę sami nie rozluźnicie
poprzednich więzów, mogą one ulec całkowitemu zerwaniu. Popuszczając je i dając mu stopniowo więcej
swobody, wbrew pozorom, nie osłabicie swego wpływ na dziecko, lecz dopiero go wzmocnicie, wprowadzając
ten typ więzi i zależności, jakie jedynie w tym wieku będzie przez niego tolerowany. Sekret powodzenia polega
na tym, aby rozszerzyć uprawnienia w porę, ale nie za wcześnie, i tylko w tych dziedzinach, w których młody
człowiek w sposób uzasadniony się ich domaga.
11. Mądrość naszego postępowania polegać ma na tym, żeby syn uwierzył, iż traktuje się go już jak
dorosłego, choć Wy wiecie, że bynajmniej dorosły nie jest i wiele mu brak do pełni dorosłości. Dlatego też
nigdy nie dawajcie mu od razu pełnej swobody i warunkiem uzyskania jednych swobód czyńcie uczciwe
respektowanie pozostałych ograniczeń.
12. Pamiętajcie, że kłopoty i trudności tego okresu skończą się nieuchronnie, jak nieuchronnie musiały
nadejść. Chodzi o to, żebyście z burz i wstrząsów i syn (córka), i Wy, rodzice wyszli cało, bez zerwania
wszelkich więzów i bez nieodwracalnych ran. Jesteście starsi i dojrzalsi, toteż na was spoczywa tutaj główna
odpowiedzialność.
mediatorzy - Iwona Kitala-Dudek (515-128808), Jerzy Śliwa (601-637984)
Strona 125