+ Z życia parafialnej wspólnoty różańcowej

Transkrypt

+ Z życia parafialnej wspólnoty różańcowej
+
Z życia parafialnej wspólnoty różańcowej
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus (Ga 5,1) – Wyzwoleni
z miłosierdzia i dla miłosierdzia to temat tegorocznego dnia skupienia, który
został zorganizowanego w Łagiewnikach dla grupy formacyjnej Faustinum.
Konferencje o relacji Miłosiernego Boga do człowieka - Stwórcy do Swojego
stworzenia głosił Ojciec Jezuita Stanisław Łucarz.
Rozpoczął od przypomnienia fundamentalnej prawdy, że nie jesteśmy
w stanie nic uczynić o własnych siłach, stąd każde działanie winna poprzedzać
modlitwa do Ducha Świętego. Tak czynił św. Jan Paweł II i nigdy nie rozstawał
się z modlitwą, którą otrzymał w dzieciństwie od swojego ojca. Pierwszym
przykazaniem dla człowieka jest przecież słuchać Boga. Jesteśmy ukochanymi
dziećmi Boga, na Niego mamy się otwierać i Jego słuchać. Gdy nie słuchamy
Boga, słuchamy szatana; zbuntowanego anioła, nieprzeciętnie uzdolnionego
w manipulacji i w proponowaniu zła upozorowanego na dobro. Diabeł jest
przeciwnikiem o wiele silniejszym od nas. Stoimy na przegranej pozycji, gdy
walczymy z nim w pojedynkę. Tę prawdę ukazują dwa wydarzenia biblijne:
scena kuszenia Jezusa po czterdziestodniowym poście i scena kuszenia Ewy
w Raju. Jezus walczył z szatanem „bożą zbroją” – nie dyskutował
z przeciwnikiem, ale cytował Pismo Święte; Ewa podjęła dialog na własną rękę
i została pokonana.
Podstawowym przymiotem Boga jest wolność. Ponieważ Bóg kocha
każdego z nas miłością bezgraniczną, więc i my zostaliśmy obdarowani przez
Stwórcę wolnością, bo tylko ktoś wolny może kochać.
Szatan uderza w ten najczulszy punkt człowieka – w wolność (Czy to
prawda, że Bóg zakazał wam...). Udaje dobroczyńcę. Mówi: „należy ci się”,
„masz prawo”. Zwodzi perspektywą decydowania o dobru i złu. Człowiek
pragnie takiej wolności. To na niej zbudowane zostały ideologie, które
ostatecznie doprowadziły całe narody do totalnego zniewolenia.
Szatan zafałszował w człowieku obraz Boga. Odebrał Mu najważniejszy
przymiot – Miłość i wykreował na surowego sędziego, który kocha tylko wtedy,
gdy ktoś na Miłość zasłuży. A to nieprawda! Bóg kocha nas bezinteresownie
i zawsze. Nawet wtedy, gdy my korzystając z daru wolności, odwrócimy się od
Niego i wybierzemy własną drogą. Kiedy z pychy ignorujemy prawdę, że bez
bożego wsparcia nic uczynić nie możemy, wtedy król kłamstwa bierze sprawy
w swoje ręce. Podpowiada rozwiązania pogrążające nas coraz bardziej
w niemocy. Niepostrzeżenie oddalamy się od Prawdy i Miłości, a więc od Boga.
Człowiek jest niewolnikiem wiedzionym pragnieniem kochania i bycia
kochanym; szuka miłości. Kiedy brakuje mu oparcia się o miłość Pana Boga,
szatan proponuje swoje surogaty miłości - falsyfikaty w postaci seksu, sławy,
pieniędzy, dobrobytu. Stawia człowieka w centrum własnego życia, a wtedy
wpada on w pułapkę pierwszego grzechu głównego – w pychę. Ta przygotowuje
przestrzeń dla innych: dla chciwości, pożądliwości, zazdrości, obżarstwa,
gniewu,
lenistwa.
Ojciec Stanisław Łucarz zwracał uwagę, by dostrzec u siebie ten rodzaj
zniewolenia, za pomocą którego zły duch konsekwentnie nas osacza. Często
pokonuje nas za pomocą spraw, które robią wrażenie niepozornych, bo gdzie
skarb wasz, tam serce wasze (Łk 12, 32-34). Tu właśnie z pomocą spieszy Duch
Święty. Gdy zwrócimy się do Niego, pokieruje naszymi myślami, wolą; pomoże
otworzyć się na Boże plany. Jednak, by Go usłyszeć, potrzebujemy ciszy.
Pomocą w pielęgnowaniu wolności i w rozeznawaniu własnych zniewoleń mogą
być np. rekolekcje, wysłuchane z uwagą kazanie, dobra lektura, mądry
człowiek, szczera modlitwa.
Dar wolności to połowa drogi. Strzeżenie jej jest naszym życiowym
zadaniem. Wiemy, kto czyha na nią bezustannie, ale wiemy też, że Miłosierny
Bóg pokonał zło i nie zapomina o nas. Czuwa i bardziej troszczy się niż
karmiąca matka o swoje dziecko. Nasze imiona są przecież wytatuowane na
bożych dłoniach, więc bez lęku możemy szukać u Niego pomocy. Gdy własne
projekty życiowe pozostawią rozczarowanie i pustkę, poranią nas, zniszczą
relacje, prośmy o uleczenie i przebaczenie. Ojciec Święty Franciszek powtarza,
że Miłosierny Bóg nie jest znużony naszymi przeproszeniami, powrotami
i postanowieniami poprawy. Jubileuszowy Rok Miłosierdzia jest dla nas
wielkim darem. Od swego Mistrza uczmy się być miłosiernymi.
Wanda Półtawska mówi, że nie ma miłości. Są tylko ludzie, którzy
kochają. Takimi bądźmy.
W tym miesiącu serdecznie zapraszam do włączenia się
w czwartkową modlitwę różańcową osoby należące do następujących róż:
7 kwietnia – Róża Młodzieżowa
14 kwietnia – Róża 9 p. Maria Mielnik
21 kwietnia – Róża 10 p. Wiktoria Zimnol
28 kwietnia – Róża 11 p. Józef Fuchs
W minionym czasie zmarły 3 osoby, które wiele lat modliły się
w Żywym Różańcu. Są wolne miejsca u Przełożonej Anny Losko, u P. Marii
Malarek i P. Grażyny Figołuszki. Chętnych do włączenia się we wspólnotową
modlitwę zapraszam gorąco w imieniu Królowej Różańca Świętego. Swój
udział można zgłosić wrzucając kartkę z imieniem i nazwiskiem oraz numerem
kontaktowym do skrzynki z intencjami (pod chorem).
Zapraszam też, by dalej wspierać modlitwą i złotówkami misjonarza
Waldemara Potrapeluka oraz jego służbę w Zambii.
Zachęcam do składania prywatnych intencji do skrzynki pod chórem, by
je polecać Matce Najświętszej.
W kwietniu modlimy się w następujących intencjach papieskich
i misyjnych:
aby rolnicy indywidualni otrzymywali należyte wynagrodzenie za swoją cenną
pracę.
aby chrześcijanie w Afryce dawali świadectwo miłości i wiary w Jezusa
Chrystusa pośród konfliktów polityczno-religijnych
Przypomnienie o zmianie Tajemnic Różańca Świętego – kolejną
odmawiamy od 1 kwietnia, tj. od piątku.

Podobne dokumenty