PIENIĄDZ I JEGO BANKOWA KREACJA W ŚWIETLE

Transkrypt

PIENIĄDZ I JEGO BANKOWA KREACJA W ŚWIETLE
UNIWERSYTET EKONOMICZNY WE WROCŁAWIU
WYDZIAŁ NAUK EKONOMICZNYCH
FINANSE I RACHUNKOWOŚĆ
Andrzej Zwierzyński
nr albumu 125440
PIENIĄDZ I JEGO BANKOWA KREACJA
W ŚWIETLE AUSTRIACKIEJ SZKOŁY EKONOMII
Praca magisterska
Katedra Finansów
napisana pod kierunkiem
prof. dr hab. inż. Doroty Korenik
Wrocław 2012
Spis treści
Wstęp .........................................................................................................................................
3
Rozdział I: Rozwój austriackiej myśli ekonomicznej na przestrzeni dziejów ...............
9
1.1. Starożytne początki myśli ekonomicznej ......................................................................... 10
1.2. Średniowieczne poglądy na gospodarkę .......................................................................... 20
1.3. Szkoła scholastyków z Salamanki jako kolebka austriackiej szkoły ekonomii ............. 23
1.4. Richard Cantillon i pierwszy traktat ekonomiczny ......................................................... 35
1.5. Anne Robert Jacques Turgot – wszechstronny geniusz ................................................... 43
1.6. Podsumowanie ................................................................................................................... 54
Rozdział II: Austriacka szkoła ekonomii ............................................................................. 57
2.1. Carl Menger, rewolucja subiektywistyczna i narodziny austriackiej szkoły ekonomii . 57
2.2. Eugen von Böhm-Bawerk i austriacka teoria kapitału .................................................... 61
2.3. Ludwig von Mises – wielki systematyk ........................................................................... 69
2.4. Friedrich August von Hayek i wolne społeczeństwo ....................................................... 81
2.5. Podsumowanie ................................................................................................................... 95
Rozdział III: Pieniądz, współczesna bankowość i kreacja pieniądza ............................. 97
3.1. Pieniądz – powstanie, istota i funkcje .............................................................................. 97
3.2. Bankowość depozytowa i bankowość kredytowa ........................................................... 112
3.3. Bankowa kreacja pieniądza ............................................................................................... 116
3.4. Rządowy pieniądz fiducjarny, bank centralny i polityka pieniężna ............................... 125
Zakończenie ............................................................................................................................. 139
Bibliografia ............................................................................................................................... 142
Spis tabel ................................................................................................................................... 146
2
Wstęp
W czasach, w których przyszło nam żyć, zagadnienia związane z ekonomią stały się nader bliskie sercu 'szarego obywatela'. W masowych mediach coraz częściej słyszy on o fatalnym stanie finansów publicznych, deficycie budżetowym, długu narodowym, złej sytuacji
systemu emerytalnego, kryzysie sektora bankowego, inflacji, eksporcie, imporcie czy bezr obociu. Problemy ogólnogospodarcze przestały być jedynie tematem rozmów biznesowych,
dyskusji akademickich czy debat politycznych – i na dobre zagościły pod strzechami zwykłych domostw.
Trudno się dziwić, że tak wiele osób chce zabrać głos, skoro dzisiejsze państwo
na wskroś przenika praktycznie każdą sferę ludzkiego działania – a przecież 'państwo to my'!
W tej sytuacji w zasadzie każdy problem (i to niekoniecznie ogólnokrajowy) można 'znacjonalizować' i przekonywać obywateli, że nie powinni wobec niego przechodzić obojętnie.
Bardzo łatwo taki mechanizm zaobserwować w serwisach informacyjnych najpopularniejszych mediów, w których z zapartym tchem relacjonowane są szczególne przypadki jednostek – a na dowód, że nie są to wyjątki, przytacza się przeróżne statystyki. W ustroju demokratycznym, w którym udział w wyborach jest naszym 'obywatelskim obowiązkiem', nikt
nie powinien zaś lekceważyć problemów wagi narodowej!
Taka popularyzacja tych tematów z pewnością nie służy poziomowi merytorycznemu
prowadzonego dyskursu. Informację docierającą do masowego odbiorcy trudno nazwać nawet
pobieżnym szkicem, a jedyna konkluzja to najczęściej: 'jest źle – ale tak już być musi'.
W przerażająco wielu dyskusjach adwersarze zaciekle bronią zajmowanego stanowiska, którego nie potrafią w logiczny sposób uzasadnić – przez co wspólne poszukiwanie prawdy ustępuje miejsca usilnemu dążeniu do udowodnienia, że druga strona nie ma racji.
Dodatkowo, perspektywa ulega znacznemu skróceniu z uwagi na fakt, że najbardziej
nośne są tematy 'kryzysowe' – kiedy nie ma już czasu do głębszego namysłu i w pierwszej
kolejności konieczne są działania doraźne. Powoduje to, że głębsza refleksja schodzi na dalszy plan – poszukuje się zaś możliwych do natychmiastowego wprowadzenia korekt status
quo. Niestety, żadne prowizoryczne 'rozwiązania' nie dają poprawy na dłuższą metę – przez
co wciąż chronimy od upadku obecne systemy, nie zastanawiając się nad ich alternatywami.
Najbardziej cierpią na tym koncepcje, które nie przedostały się do głównego nurtu swoich dziedzin. Z założenia odrzuca się je jako nigdy nie wcielone w życie, a przez to – niewy-
3
próbowane. Jedną z takich teorii jest austriacka szkoła ekonomii, która – jak się wydaje: niezasłużenie – od przeszło stu lat cierpliwie znosi akademicką banicję.
Podczas gdy przedstawiciele pozostałych nurtów ekonomii 1 przyjmują przynajmniej
jedno (a najczęściej cały szereg) idealizacyjnych założeń, które jawnie urągają rzeczywistości – austriaccy ekonomiści twardo stąpają po ziemi, każde z twierdzeń wyprowadzając
na podstawie badań nad ludzkim działaniem oraz żelaznych praw logiki. Podczas gdy zwolennicy pozostałych nurtów dzielą gospodarkę na skalę mikro, w której działa homo oeconomicus i skalę makro, w której mają zastosowanie tajemnicze prawa agregacji – austriaccy
ekonomiści zawsze wychodzą od działającej jednostki, aby na podstawie analizy jej zachowań i stopniowego dodawania interakcji z kolejnymi jednostkami wywnioskować, jak zachowają się całe społeczności. Podczas gdy ekonomiści hołdujący głównym nurtom ekonomii
niejednokrotnie pozostawali bezradni wobec wciąż zaskakującej ich rzeczywistości – teoretycy szkoły austriackiej, korzystając z modelu Misesa-Hayeka, słusznie przewidywali załamania koniunktury, kiedy wszyscy optymistycznie patrzyli w przyszłość. To oni – w czasie,
gdy nikt nie myślał o upadku tego systemu – wykazali również teoretyczną niemożliwość
prowadzenia kalkulacji ekonomicznej w socjalizmie, która nieuchronnie prowadzi taki ustrój
do autodestrukcji.
Dlaczego więc koncepcja, która – na miarę możliwości teorii holistycznej – wiernie odzwierciedla rzeczywistość, nie uciekając się przy tym do rozpaczliwych wybiegów – a więc
pozwala zrozumieć przeszłe wydarzenia, jak również może służyć prognozowaniu kierunku
zmian w przyszłości – konsekwentnie zbywana jest milczeniem? Wszak jeszcze nikt –
na gruncie logiki – nie podważył jej założeń, ani nie obalił jej twierdzeń! Czyż nie takiej teorii
ekonomiści poszukują od wieków? Co sprawia, że z jej zwolennikami nie podejmuje się rzeczowej dyskusji?
Celem niniejszej pracy w żadnym razie nie jest odpowiedź na te pytania; będzie ona
traktowała o teorii samej w sobie – nie zaś o jej odbiorze przez naukową społeczność. Dlatego
też wystarczy nam stwierdzić, że austriacka szkoła ekonomii wydaje się być najlepszą teorią
ekonomiczną; co więcej: jest jedyną teorią, której założeń i metod badawczych nie można
1
Dominującymi nurtami w ekonomii są obecnie nowy keynesizm – powstały w wyniku syntezy neoklasycznej,
łączącej założenia keynesizmu i neoklasycyzmu – który propaguje daleko posunięte interwencje państwowe
w gospodarkę oraz szkoła chicagowska, której przedstawiciele są w większości przypadków orędownikami
wolnego rynku.
Zwolennicy obydwu tych nurtów posługują się jednak takimi samymi modelami matematycznymi, które
przedstawiają gospodarkę jako znajdującą się w stanie statycznej równowagi, w której wszelkie działania koordynujące zostały już podjęte – co jest stanem nierealnym we wciąż zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej. Co więcej, aby dane wielkości można było podstawić do wzoru matematycznego, wszystkie one muszą być jednoczesne – pomija się więc zupełnie upływ czasu pomiędzy ich wystąpieniem, a co za tym idzie –
zależności przyczynowo-skutkowe. Tak wypaczające rzeczywistość uproszczenia nie mogą dać nawet przybliżonego obrazu gospodarki oraz prowadzą do wyciągania fatalnych w konsekwencjach wniosków.
4
podważyć na gruncie logiki oraz której konstatacje faktycznie odzwierciedlają rzeczywistość.
Nie jest jedynie hipotetycznym modelem – lecz realną szkołą ekonomii. Jest to powód,
dla którego właśnie tę teorię będziemy w niniejszej pracy stosować do opisywania zdarzeń
gospodarczych i na podstawie jej twierdzeń będziemy wyciągać wnioski.
Wnioski te dotyczyć zaś będą podstawowej instytucji w gospodarce rynkowej: pieniądza – oraz zjawiska, które w świecie banków centralnych i ścisłego administrowania podażą
pieniądza przybrało rozmiary niespotykane nigdy wcześniej: bankowej kreacji pieniądza 2.
Przez wielu jest ona uważana za swego rodzaju perpetuum mobile gospodarki: banki sprytnym zapisem księgowym tworzą coś z niczego, dzięki czemu pieniądz – miast murszeć
w bankowych skarbcach – pozostaje 'w obiegu', przyczyniając się do ogólnego wzrostu dobrobytu. Na drugim biegunie pozostają, między innymi, zwolennicy austriackiej szkoły ek onomii, twierdzący, że jest to zwykłe oszustwo: względem deponentów, których fundusze bank
zobowiązał się przechowywać oraz względem kredytobiorców, którzy otrzymują fałszywy,
stworzony przez bank pieniądz – a także fałszerstwo dotykające wszystkich posiadaczy pieniądza, do których nowo wykreowany pieniądz nie trafia, w efekcie czego posiadane przez
nich salda gotówkowe tracą na wartości.
Co więcej, na podstawie modelu Misesa-Hayeka austriacy dowodzą, że bankowa kreacja pieniądza jest koniecznym i wystarczającym warunkiem występowania cyklu koniunkturalnego – zjawiska, które w XX wieku dało się we znaki praktycznie wszystkim rozwiniętym
gospodarkom świata, a które w poprzednich stuleciach było praktycznie niezauważalne. Kryzys był niegdyś zjawiskiem wyjątkowym, najczęściej spowodowanym działaniami sił natury
lub ludzkich armii – obecnie zaś jest uważany za zjawisko normalne w rozwiniętej gospodarce. Nic więc dziwnego, że nad rozwikłaniem zagadki cyklu koniunkturalnego głowiły się najtęższe umysły ekonomiczne w XX wieku – nie dochodząc jednak do powszechnie akceptowanego konsensusu. Tym dziwniejsze wydaje się więc przemilczenie rozwiązania proponowanego przez ekonomistów austriackich.
Tematem niniejszej pracy będzie więc pieniądz oraz jego bankowa kreacja, którym
przyjrzymy się przez pryzmat austriackiej szkoły ekonomii.
2
Bankowa kreacja pieniądza polega na udzielaniu przez bank kredytu z pieniędzy, które nie są jego własnością – lecz zostały mu powierzone na przechowanie (w depozyt). Powoduje to, że ten sam pieniądz jest w posiadaniu dwóch ludzi w tym samym czasie: właściciel depozytu uważa, że w każdej chwili może skorzystać
ze swoich środków (przez co wlicza je do swojego salda gotówkowego) – natomiast kredytobiorca faktycznie
dysponuje tym pieniądzem. Nazywamy to systemem rezerwy cząstkowej – w którym bank może swobodnie
korzystać z części pieniądza powierzonego mu w depozyt, tworząc kredyt ex nihilo. Kreacja pieniądza jest
znacznie ułatwiona, jeżeli w systemie bankowym funkcjonuje bank centralny, który steruje ekspansją kredytową oraz wspiera banki w razie problemów finansowych.
Na podst.: M.N. Rothbard, Tajniki bankowości. Podręcznik akademicki [tłum. R. Rudowski], Fijorr Publishing, Warszawa 2007, s. 101-104.
5
Mimo że na rynku wydawniczym dostępnych jest stosunkowo wiele pozycji, opisujących austriacką szkołę ekonomii – jak również tych, które przedstawiają austriacką teorię
pieniądza, kredytu i cyklu koniunkturalnego – ciężko znaleźć pracę, która gruntownie opisywałaby fundamenty szkoły austriackiej, aby następnie z jej perspektywy dokładniej omówić
zagadnienia pieniądza, bankowości oraz kreacji pieniądza. Tymczasem wydaje się, że taka
pozycja jest potrzebna. Przyczyniłaby się ona do przybliżenia paradygmatu teorii austriackiej
osobom zainteresowanym zagadnieniem pieniądza oraz jego bankowej kreacji, a także pozwoliłaby na głębsze zrozumienie wielu kwestii z nimi związanych.
Ponadto, brakuje w tej dziedzinie prac kompletnych – a więc takich, do których zrozumienia nie jest potrzebna specjalistyczna wiedza; niniejsza praca ma za zadanie wypełnić
choć część tej luki. Oczywiście, czytelnikowi, który studiował zagadnienia ekonomiczne,
znacznie łatwiej będzie pojąć wiele przedstawionych tutaj myśli – jednak laik powinien być
w stanie podążać tym samym tokiem rozumowania.
Zamiar ten zrodził się w wyniku przeprowadzenia wielu rozmów, podczas których okazało się, że paradygmat austriackiej szkoły ekonomii nie jest zbyt dobrze znany nawet wśród
ludzi, którzy mienią się jej zwolennikami. Wiele osób mylne mniema, że każdy poplecznik
wolnego rynku jest sympatykiem szkoły austriackiej – tymczasem zdecydowana większość
z nich posługuje się klasyczną teorią ekonomiczną, którą austriacy stanowczo krytykują.
W związku z tym, w niniejszej pracy austriacka ekonomia zostanie przedstawiona od podstaw – pokazując, jak formowały się poglądy, na których się ona opiera – aby zaprezentować
prawdziwy jej obraz i umożliwić spojrzenie na problematykę stanowiącą temat niniejszej pracy z austriackiego punktu widzenia – zarówno osobom obeznanym z ekonomią, jak i nowicjuszom.
Dodatkową motywacją, skłaniającą autora do napisania pracy na dany temat, niewątpliwie jest również chęć zweryfikowania, uporządkowania i pogłębienia własnej wiedzy
w interesującej go dziedzinie. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Zbudowanie systematycznego wykładu pozwala realnie ocenić, czy posiadana wiedza jest kompletna, spójna i satysfakcjonująca – a podczas studiowania literatury zawsze zdobywa się cenne informacje oraz
odkrywa nowe aspekty znanych sobie wcześniej zagadnień. Podobne pożytki stają się udziałem autora podczas pracy nad własnym tekstem.
Aby osiągnąć zamierzone cele, w pierwszym rozdziale niniejszej pracy – bazując na obszernych studiach literaturowych – prześledzimy historię myśli przedekonomicznej, poczynając od pierwszych spostrzeżeń natury ekonomicznej poczynionych przez starożytnych Greków, a kończąc na zalążkach teorii opisujących wydarzenia gospodarcze, stworzonych przez
6
średniowiecznych scholastyków hiszpańskich – których szkołę uważa się za kolebkę szkoły
austriackiej. Następnie omówimy pierwszy – niestety niedoceniany – traktat ekonomiczny,
którym były Ogólne rozważania nad naturalnymi prawami handlu Richarda Cantillona oraz
przyjrzymy się genialnym spostrzeżeniom, które poczynił Anne Robert Jacques Turgot, partycypując wiele twierdzeń austriackiej szkoły ekonomii.
Skupimy się tutaj, naturalnie, na tych poglądach, które wpisywały się w późniejszy paradygmat szkoły austriackiej. Pokazując bowiem, jak na przestrzeni wieków formowały się
pewne idee, naświetla się je z różnych stron, a co za tym idzie – dokładniej ujmuje się
ich istotę. W tym samym celu będziemy posługiwać się wieloma cytatami, aby umożliwić
Czytelnikowi zapoznanie się ze źródłowymi objaśnieniami autorów pewnych koncepcji.
Przygotuje to grunt pod lepsze zrozumienie austriackiego, subiektywistycznego i dynamicznego spojrzenia na gospodarkę, które jest całkowicie odmienne od matematycznych, statycznych modeli równowagowych, których naucza się na uczelniach ekonomicznych całego
świata.
W kolejnym rozdziale przejdziemy do omówienia fundamentów austriackiej szkoły
ekonomii, położonych przez czterech największych jej twórców: Carla Mengera, Eugena
von Böhm-Bawerka, Ludwiga von Misesa oraz Friedricha Augusta von Hayeka – z których
każdy miał swój wielki wkład w rozwój teorii austriackiej. Przedstawimy w ten sposób kompletny, spójny zbiór poglądów, które składają się na paradygmat austriackiej szkoły ekonomii – co pozwoli nam na spojrzenie z jej perspektywy na zagadnienia, które obejmuje temat
niniejszej pracy. W tym rozdziale naszym podstawowym narzędziem także będą studia literatury przedmiotu.
W trzecim rozdziale omówimy austriacki punkt widzenia na zagadnienia, które są tematem niniejszej pracy – a więc pieniądza, bankowości depozytowej i kredytowej oraz bankowej
kreacji pieniądza – a następnie przedstawimy, jakie konsekwencje przyniosło wprowadzenie
dwustopniowego systemu bankowego opartego na rządowym pieniądzu fiducjarnym oraz
rezerwie cząstkowej.
W pierwszej kolejności zajmiemy się instytucją pieniądza. Omówimy, w jaki sposób
w wolnym społeczeństwie narodził się handel – początkowo barter, później wymiana pośrednia – a w konsekwencji jeden lub dwa powszechnie pożądane towary urosły do rangi pieniądza. Zastanowimy się, w czym pieniądz jest podobny do innych towarów – a czym się
od nich różni. Omówimy, jak kształtuje się popyt na pieniądz, jego podaż oraz cena (siła nabywcza) – a następnie opiszemy funkcje, jakie pieniądz pełni w gospodarce.
7
W kolejnym podrozdziale omówimy bankowość depozytową oraz kredytową. Przedstawimy, w jaki sposób powstały magazyny pieniądza kruszcowego, które później nazwano
bankami depozytowymi i omówimy ich działalność – oraz zaprezentujemy genezę banknotów, które początkowo były zwyczajnymi kwitami magazynowymi, reprezentującymi realne
wartości przechowywane w depozycie. Następnie skupimy się na bankach kredytowych (inwestycyjnych), również omawiając ich powstanie, funkcje oraz instrumenty, którymi się posługują.
W dalszej kolejności zajmiemy się bankową kreacją pieniądza, która stała się możliwa
dzięki połączeniu przez bankierów dwóch odmiennych sfer działalności gospodarczej: bankowości depozytowej oraz kredytowej. Spojrzymy na to zjawisko z perspektywy prawa cywilnego oraz zastanowimy się nad jego skutkami – zarówno dla banku, deponenta, kredytobiorcy, jak i dla wszystkich posiadaczy pieniądza. Następnie przejdziemy do omówienia rządowego pieniądza fiducjarnego, dwustopniowego systemu bankowego z bankiem centralnym
oraz polityki pieniężnej – jako czynników środowiska gospodarczego sprzyjających bankowej
kreacji pieniądza na niespotykaną wcześniej skalę.
Dzięki takiej strukturze pracy będziemy mieć możliwość wnikliwego zapoznania się
z paradygmatem austriackiej szkoły ekonomii, ze szczególnym uwzględnieniem teorii pieniądza, kredytu oraz cyklu koniunkturalnego. Następnie podsumujemy dotychczasowe rozważania, znacznie je rozszerzając oraz koncentrując na wybranych zagadnieniach: pieniądzu, bankowości depozytowej oraz kredytowej, bankowej kreacji pieniądza, bankowości centralnej
i polityki pieniężnej – oraz przedstawimy konsekwencje, jakie dla gospodarki niesie współczesny, dwupoziomowy system bankowy. Taka koncepcja pracy powinna pozwolić na kompleksowe i rzetelne omówienie tematu, a dzięki temu – na usystematyzowanie kolejnego wycinka wiedzy.
8