Miasta, które same myślą – czy to naprawdę możliwe?

Transkrypt

Miasta, które same myślą – czy to naprawdę możliwe?
Materiały prasowe APA Group
21 lipca 2016 r.
Miasta, które same myślą – czy to naprawdę możliwe?
Smart city, czyli idea, w myśl której systemy inteligentnych technologii pomagają w
zarządzaniu całymi miastami to już rzeczywistość, do której niektórzy zdążyli się
przyzwyczaić. Dowodem na to są przykłady rozwiązań tego typu z całego globu, takie jak
inteligentne przystanki autobusowe, kosze na śmieci komunikujące się ze służbami
oczyszczania miasta czy oświetlenie miasta dopasowujące się do potrzeb jego
mieszkańców. Czy w Polsce istnieją inteligentne miasta? Jak na tle światowych metropolii
prezentują się nasze ośrodki?
Czy miasta mogą myśleć? Okazuje się, że tak, choć jeszcze nie samodzielnie. Inteligencja
miast polega głównie na zbieraniu obszernych danych, tzw. Big Data i ich analizie, dzięki
której można dotrzeć do źródła problemu w konkretnym miejscu w mieście. „Smart city” to
idea polegająca na wykorzystaniu zaawansowanych technologicznie rozwiązań, które mają
na celu wspomóc środowisko, wygenerować oszczędności lub upłynnić funkcjonowanie
miasta i jego mieszkańców. Pojęcie „inteligentnego miasta” po raz pierwszy pojawiło się
dzięki grupie naukowców z uniwersytetów w Ljubljanie, Wiedniu i Delft w Holandii, którzy w
2007 roku rozpoczęli badania nad projektem „European Smart Cities”.
Dobrym przykładem przełożenia inteligencji miasta na jego użyteczność jest wprowadzony w
Barcelonie system inteligentnych przystanków autobusowych. W każdym z nich
zamieszczono tablice interaktywne, wyposażone w dostęp do Internetu, na których
wyświetlane są informacje dla mieszkańców i turystów. Zebrane dzięki nim informacje
pozwalają na zmniejszenie czasu oczekiwania oraz analizę zatłoczenia w środkach
komunikacji, a następnie dostosowanie do realnych potrzeb użytkowników.
Czy zatem, jeśli w typowym europejskim mieście, które od wieków wytrwale znosi różne
przemiany ustrojowe lub architektoniczne, możliwa jest szybka przemiana w cyfrową
metropolię, to czy możliwe jest wprowadzenie takich zmian w polskim mieście? - Oczywiście
że tak, ale taka zmiana nie jest możliwa bez społecznych innowacji, odpowiednio rozłożonego
budżetu oraz przemyślanej strategii rozwoju miasta – tłumaczy Artur Pollak, Prezes APA
Group, prekursora na rynku inteligentnej automatyki budynkowej w Polsce. - Rozmowy z
samorządami pokazują, że jest ogromne zapotrzebowanie na wiedzę i technologie w
skupiskach miejskich. W Polsce istnieje wiele realizacji, w których widać początki
wykorzystywania smart city – na przykład do zarządzania transportem miejskim przy
wykorzystaniu systemów Park&Ride. Na razie projekty te są realizowane bez podejścia
systemowego, tzn. ekscytujemy się osiągnięciami lokalnymi, nie zastanawiając się, jak
rozwiązać narastające problemy społeczne i ekonomiczne w sposób bardziej uniwersalny –
dodaje.
1
Materiały prasowe APA Group
21 lipca 2016 r.
W Europie Zachodniej współczynnik inteligencji miast jest zdecydowanie wyższy od tego,
który spotkamy np. w Polsce. Dzieje się tak za sprawą większej świadomości obywateli oraz
wypracowywanej przez lata odpowiedzialności społecznej, która determinuje zaangażowanie
w projekty, przekładające się później na widoczne efekty. Na przykład w Rotterdamie
wprowadzono system inteligentnego oświetlenia miasta. Można sterować nim zdalnie,
kontrolować bieżące zużycie energii oraz monitorować jego sprawność. W razie potrzeby
naprawa odbywa się za pomocą jednego kliknięcia myszką. Dodatkowo, oświetlenie to może
być jaśniejsze lub ciemniejsze, dopasowane do pogody lub natężenia ruchu. Dzięki takiemu
pozornie błahemu rozwiązaniu mieszkańcy poczuli się bezpieczniej, a statystyki dotyczące
przestępczości spadły.
Z kolei za oceanem ciekawy projekt, który zmyślnie przyczynił się do zmniejszenia
zanieczyszczeń środowiska, wdrożył Nowy Jork. Tamtejsze kosze na śmieci wyposażone są w
czujnik, który poinformuje odpowiednie służby o stanie wypełnienia odpadkami. Każdy taki
kubeł wyposażony jest dodatkowo w kamery i sensory, aby zgłosić ewentualne wyrzucanie
nielegalnych odpadów. Docelowo wszystkie kosze na śmieci będą jedocześnie punktami hot
spot.
Jak wygląda to w Polsce? Na dzień dzisiejszy rozwiązania wprowadzone w naszym kraju
ograniczają się do ulepszeń w organizacji ruchu ulicznego lub ograniczenia emisji szkodliwych
substancji. Kierunek zmian i silna chęć rozwoju napawają optymizmem. - Konferencje i
wymiana doświadczeń pozwalają mieć nadzieję, że na usprawnienia będziemy już niedługo
patrzeć w szerszej perspektywie. Warto zwrócić uwagę, że zadaniem systemów
automatycznych jest nie tylko wspieranie człowieka, lecz także nieszkodzenie mu. Pierwsze
realizacje idei smart city mają za sobą Warszawa, Rzeszów i Wrocław, a do tego nurtu
dołączają kolejne samorządy – dodaje Artur Pollak.
Zdecydowanie wyróżniającym się miastem w tej kategorii w Polsce jest wymieniony
wcześniej Wrocław. Posiada on infrastrukturę dla pojazdów elektrycznych i jednocześnie
pracuje nad stworzeniem dla nich miejskich wypożyczalni. W całym mieście znajduje się
ponad 500 punktów dostępu do Internetu, a pod ziemią znajduje się ponad 130 km
światłowodów i ponad 200 km kanalizacji teletechnicznej. W innych miastach technologia
smart city ogranicza się głównie do kontroli ruchu drogowego oraz emisji spalin. W
światowych rankingach pojawiają się coraz częściej: Rzeszów, Szczecin, Bydgoszcz czy
Białystok.
Warto zauważyć, że według danych podanych przez Integrated Solutions aż 73 proc.
samorządów deklaruje, że chce sięgnąć po środki unijne w celu wdrożenia rozwiązań smart
city. Dodatkowo, praktycznie wszystkie programy krajowe i regionalne w ramach
perspektywy 2014-2020 tego typu wsparcie przewidują. Według danych resortu
2
Materiały prasowe APA Group
21 lipca 2016 r.
infrastruktury i rozwoju na ten cel może być przeznaczonych aż ok. 18 mld euro. Dzięki
dotacjom i wprowadzonym dzięki nim innowacjom samorządy mogą skorzystać podwójnie,
ponieważ produktem zdecydowanej większość systemów smart city jest m.in. ograniczanie
kosztów. – Nie możemy zapomnieć, że celem światowego trendu smart city jest ograniczenie
kosztów emisji CO2 i konsumpcji energii – przypomina Artur Pollak. To bardzo ważne,
szczególnie w kontekście badań środowiska, w których polskie miasta wypadają
zdecydowanie najgorzej w porównaniu z innymi miastami europejskimi.
*****
Więcej informacji na: www.apagroup.info
Kontakt dla mediów:
Przemysław Kozera
[email protected]
mobile: +48 786 100 058
3