17 luty 2013 r. Temat: Walka duchowa niebezpieczne dla człowieka
Transkrypt
17 luty 2013 r. Temat: Walka duchowa niebezpieczne dla człowieka
17 luty 2013 r. Temat: Walka duchowa niebezpieczne dla człowieka postawy: postawa panowania, używania i posiadania, Bóg zła nie stworzył, Bóg zła nie stworzył, kto się sprzeciwia przeciwko Bogu staje się zabójcą własnej duszy, nie wolno wchodzić w dialog z szatanem, walka na słowo, szatan chce z nas zrobić głupców, pokarmem dla ludzi wierzących jest słuchać Boga, przez krzyż jest droga do Nieba, szatanowi się wydaje w swojej pysze, że on tutaj ma władze, człowiek pokorny zwycięża złego Duchu Święty pocieszycielu, Duchu Święty dawco darów, Duchu Święty, który dajesz nam moc pokonania szatana. Przyjdź Duchu Święty w czasie tej homilii, aby te słowa boże, które usłyszymy mogły nam dać światło jak wałczyć ze złem u jak zło pokonać, jak też i innym pomagać wyjść ze sideł Złego. Przyjdź Duchu Święty, abym głosił to co Bogu mile, abym głosił w mocy Twojej - Duchu Święty, aby wszyscy którzy usłyszą słowa boże, słowa życia, dzisiejsze słowa, mogli tez nabrać odwagi do tego, ze mogą pokonać zło w sobie mocą Krwi Jezusa. Przyjdź Duchu Święty, abyśmy radowali się zwycięstwem Jezusa na krzyżu. Przyjdź Duchu Święty, aby to słowo zapaliło w nas jeszcze większą wiarę. Przyjdź Duchu Święty, abyśmy słuchali z wiarą, przez Maryję, tak jak Maryja, która zmiażdżyła głowę węża, która pokonała wszelkie zło, bo ona słuchała Boga. Dzisiejszy temat, który jest obecny szczególnie w Ewangelii św. Łukasza, to jest temat walki duchowej, duchowego zmagania. Jezus Chrystus w tej Ewangelii pokazał nam trzy, bardzo niebezpieczne dla człowieka, dla jego zbawienia postawy: postawa panowania, używania i postawa też posiadania. To są też trzy skłonności, które każdy człowiek, niestety, ma jako spuściznę, pewien spadek duchowy po grzechu pierworodnym, po pierwszych rodzicach. Każdy człowiek ma taką postawę, można powiedzieć od poczęcia. Oczywiście sakrament chrztu świętego gładzi ten grzech pierworodny i osłabia te złe skłonności, ale tych skłonności całkowicie nie usuwa. Każdy człowiek więc ma taką tendencję żeby panować, posiadać i używać. 1 Jezus Chrystus, w dzisiejszej Ewangelii, pokazuje, że na te postawy, które są postawami od Złego, bo szatan ma właśnie w sobie taką postawę, panowania bez Boga, oczywiście, posiadania tego co ma Bóg i używania tego zgodnie ze swoimi pragnieniami. Jego pragnieniem, pragnieniem szatana było to żeby stać się Bogiem, żeby panować, panować nad Aniołami. To był jeden z Aniołów, właściwie największy Anioł. Anioł który otrzymał od Boga największe dary, największy, najbliżej Pana Boga, najbardziej też będący w relacji z Bogiem, żył w relacji przecież, przyjaźni z Bogiem, na początku oczywiście, ale zapragnął żeby stać się takim jak Bóg. Nie wystarczyło mu to, że w imieniu Boga też ma władzę nad Aniołami, chciał mieć władzę nad Bogiem. Można powiedzieć, skąd w jego umyśle anielskim pojawiła się taka myśl, żeby być jak Bóg? Miał przecież wszystko. Sądzę, że Pan Bóg doskonale wiedział, że tworząc takiego Anioła ryzykuje tym, że ten Anioł od Niego odejdzie, że stanie się największym buntownikiem, że najbardziej będzie sprzeciwiał się Jego Woli, ale Pan Bóg taką ma miłość do każdo stworzenia, że wiedząc nawet, że to stworzenie odwróci się od Niego, stwarza je. Stworzył więc szatana, bo niektórzy się pytają dlaczego jest szatan, dlaczego jest zło, skąd to jest, przecież w Bogu nie ma zła. Jak to jest, że wzięło się zło, ale zła tak naprawdę nie ma. Zło to jest, można powiedzieć, konkretnie, tak bardziej filozoficznie, teologicznie, że to jest brak dobra. Zło to jest sprzeciw wobec dobra, sprzeciw wobec Boga, bo tylko Bóg jest dobry i w Bogu nigdy nie było i nigdy nie będzie żadnego zła. Bóg mimo, że jest tak wielki i nieskończony. Bóg jest pokorny, nawet może szatan, zły duch zobaczył, że Bóg jest pokorny, że jest łagodny, że Bóg jest Bogiem o wrażliwym sercu i może wtedy ta myśl się pojawiła żeby zapanować nad Bogiem. Mówię taki wstęp żeby pokazać nam, że Bóg zła nie stworzył. Zła nie było i Bóg się nie cieszy ze zła. Można powiedzieć, że w pewnym sensie w naszym języku, że Bóg zła nie stworzył, ale zła nigdy nie chciał. I w dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus pokazuje nam, że można pokonać tego szatana, czyli największego upadłego Anioła, najbardziej inteligentnego, najbardziej przewrotnego, zakłamanego. Jak mówi Pan Jezus o nim w ewangelii, że jest zabójcą, ojcem kłamstwa. Na czym polega to, że jest zabójcą? Można powiedzieć zabił Boga w sobie w pewnym sensie. To znaczy zabił też łaskę od Boga, którą otrzymał w sobie, wyrzucił Boga ze swojego życia i innych aniołów, a potem również pierwszych rodziców i innych ludzi tym samym kusi, żeby zabić swoją duszę przez to, że się sprzeciwi przeciwko Bogu. Ktoś się sprzeciwia przeciwko Bogu, wyrzuca Boga ze swojego życia, wybiera życie bez Boga, umiera. Można powiedzieć, staje się zabójcą własnej duszy. I tak samo zły duch 2 jest nazwany przez Pana Jezus zabójcą, bo zabija w życiu ludzi życie boże, odbiera tą laskę bożą, jest ojcem kłamstwa, bo nas okłamuje. Nie wolno wchodzić w dialog z szatanem. Dzisiaj Pan Jezus, w Ewangelii, nam pokazuje, że On nie rozmawiał z szatanem, że nie uciął sobie jakaś pogawędkę milą, jak to było w dawnych czasach, kiedy po prostu żyli w przyjaźni, jak to było kiedyś pięknie, nie było czegoś takiego. Szatan, który był kiedyś największym przyjacielem Boga, stal się największym wrogiem Boga. Można powiedzieć, przerażające, dla nas niepojęte. Jezus mówi: nie rozmawiające ze złym duchem, nie można z nim rozmawiać. Kiedy są egzorcyzmy to kapłani nie rozmawiają ze złym duchem. Nie mogą sobie właśnie rozmawiać jak tam jest na dole, ile macie stopni ciepła, czy jaka tam ciemność panuje i tak dalej, czy macie trochę miejsca, czy tam już brakuje tego miejsca tam na dole. Pan Jezus na pustyni, był wyprowadzony przez Ducha Świętego, żeby na pustyni, pustynia uważana przez Żydów była miejscem szatana i przebywania złych duchów, czyli Pan Jezus w mocy Ducha Świętego został wyprowadzony na pustynię, na miejsce przebywania szatana i złych duchów żeby ich pokonać, żeby ich obezwładnić, żeby ich upokorzyć, żeby szatanowi zabrać władze. Można powiedzieć, że Pan Jezus poszedł w samo jądro zła, na pustyni, w takim właśnie, obrazowo to przedstawiając. Chciał pokazać: Ja was pokonam Moim Ciałem, Moją Krwią, Ja Jestem wierny Bogu Ojcu, posłuszny mojemu Ojcu. Jezus Chrystus jako człowiek był słabszy od szatana, od anioła przecież, o wiele słabszy. Jezus chciał też dopuścić na pustyni do walki ze złym duchem, żeby pokazać, że jest możliwe zwycięstwo, pod warunkiem, że jesteśmy posłuszni Bogu, że nie słuchamy szatana. Nie wolno słuchać szatana. Pamiętam jak na niektórych modlitwach uwolnienia, zło krzyczało: Czemu nie chcesz mnie słuchać?! Inni mnie słuchają! Inni oddają mi pokłon, a ty? Służ mi, dam ci wszystko. Akurat. Co da? Co może dać szatan? Nic nie da, on nic nie ma tak naprawdę. Jeśli ma władzę nad światem, to tylko władzę, któremu dają ludzie poprzez to, że sprzeciwiają się Bogu. Szatan tak naprawdę nie jest żadnym władcą tego świata, tylko Bóg. Pan Bóg dopuszcza żeby zło triumfowało, ale ostatecznie zwycięży Jezus i ci którzy do Niego należą. Zobaczcie, że kiedy Pan Jezus walczy z szatanem, to oczywiście nie było tam jakieś broni, miecza, nie wiem, armat czy pistoletów. Była walka na słowo. Szatan przychodzi i zwodzi od razu, od razu kłamie, przychodzi i mówi, Jezusowi podsuwa co ma robić: Uczyń z kamieni chleby. To znaczy, co Mu chce przez to powiedzieć? Jako Mesjasz, jako Syn Boży powinieneś ludzi karmić chlebem z kamienia, kamień przemień w chleb. Przychodzi z propozycją jak ma Jezus zachowywać się jako Mesjasz. Patrzcie jaka pycha, jaka zuchwałość. Szatan czul, że Jezus jest kimś wyjątkowym, że to może być właśnie ten Mesjasz, oczekiwany 3 przez Żydów i proponuje Mu jak ma wykonać misję. Moglibysmy powiedzieć właśnie, żeby się puknął w głowę. Jaką on ma czelność mówić do Jezusa co on ma robić, jak ma ewangelizować, jak ma głosić dobrą nowinę, zamieniać kamienie w chleby, no to przecież jest wariactwo. Wyobraźmy to sobie, Pana Jezusa, który idzie do ludzi i mówi im: Słuchajcie, Ja zaspokoję wszystkie potrzeby waszego ciała, brakuje wam chleba, a tu jest chyba, około kilka tysięcy kamieni, tutaj, kolo nas, wiec zamienię je w chleby, będziecie jeść. Można powiedzieć, no, na pewno by się cieszyli ludzie, szczególnie ci głodni, ale też by się śmiali z Pana Jezusa. Zobaczcie jak szatan chce z nas zrobić głupców, nawet z Boga, ale Bóg nie pozwoli z siebie szydzić. I tutaj, co Pan Jezus pokonał w tej pokusie? Mówiąc na to, że nie samym chlebem żyje człowiek, że człowiek żyje Słowem Bożym, czyli powinien słuchać Boga. Co chciał powiedzieć Pan Jezus szatanowi też i przez to również i nam? Ja słucham Boga, wy którzy należycie do Mnie, słuchajcie Boga. Pokarmem, dla ludzi wierzących jest słuchać Boga. Jak się słucha szatana to człowiek jakby się karmił kamieniami właśnie, swoją duszę, to staje się martwy i zimny jak kamień. Pan Jezus pokazuje również nam, w tej pokusie, żeby nasze życie było skromne, proste, pokorne. W tej pokusie, pokonując tą pokusę, pokonał szczególnie, właśnie to pragnienie używania. To nie chodzi tylko o wymiar jakiejś seksualny, intymny, bo tutaj jakby szczególnie szatan atakuje ludzi, większość grzechów, które popełniają ludzie, wszyscy ludzie, bez wyjątku to są, szczególnie jakby grzechy nieczyste, pragnienia nieczyste, marzenia, czyny i tak dalej i tak dalej. I w ogóle taka postawa używania świata żeby było wygodnie, przyjemnie, żeby się bawić, żeby było jak najmniej cierpień, jakiś takich dokuczliwych spraw, tylko żeby używać tego świata, tak jakby Boga nie było. To proponuje szatan, bawić się, bawić się, używać, wygodna, przyjemność. A Jezus co na to mówi? Krzyż. Idź za mną drogą krzyża, kto chce być Moim uczniem bierze krzyż i maszeruje za mną. Maszeruje, można powiedzieć, że Jezus pokazuje, że przez krzyż jest droga do Nieba. Przez szukanie tylko przyjemności jest droga tylko do piekła. Jest bardzo niebezpieczne kiedy ktoś szuka tylko przyjemności, to znaczy, że on szuka tego żeby iść za szatanem, że słucha szatana. Dlatego każdy z was może też rozeznać. Tutaj też chodzi o taki dar rozpoznawania Duchów, rozeznania. Mi się wydaje, że wielu z was nie ma tego daru. Dlatego prośmy żebyśmy mieli ten dar, żeby Jezus rozpalił w nas dar rozpoznawania duchów, co jest z ducha złego, a co jest z ducha dobrego, kto nas prowadzi, za kim idziemy, czy prowadzi nas Duch Święty. Czy teraz możesz powiedzieć, kogo ja słucham, czy ja słucham Ducha Świętego, czy słucham 4 Boga? Czy może idę za szatanem? Kto mnie prowadzi? Czy mógłby teraz szczerze powiedzieć, czy mogłabyś teraz szczerze powiedzieć prowadzi mnie Duch Święty? Albo czy masz odwagę powiedzieć: niestety, przyznaje się, prowadzi mnie zły duch, ale chce przerwać ta relacje ze złym duchem, wyrzekam się szatana, oddaje się pod panowanie Jezusa. Nie chce żeby zły duch był panem mojego życia, nie chce używać tego świata, nie chce korzystać z mojego ciała w taki sposób, żeby to była zabawka w moich rekach, bo jak się świat proponuje – bawić się ciałem też, używać ciała. Wspomniałem o tej seksualności, jakie tutaj są można powiedzieć, zwycięstwa szatana, jakie zniszczenie jest tej wrażliwości w człowieku poprzez właśnie zranioną seksualność, jak tutaj zły duch potrafi człowieka tak omotać, tak go zdobyć. Spotykam wiele osób, może szczególnie mężczyzn , którzy mają z tym problem, nie mogą sobie z tym poradzić, z tą pokusą używania swojego ciała. Ciało jest darem, ciało nie jest dla zabawy. Nawet w małżeństwie, sprawy te intymne powinny być we właściwych granicach, ciało jest darem, ciało jest Świątynią Boga. I druga pokusa, którą proponuje szatan Panu Jezusowi to jest pokusa związana właśnie z panowaniem. I znowu tu jest oszustwo szatana. Jeżeli upadniesz przede mną dam Ci wszystko. Wszystko co widzisz tutaj naokoło, cały ten świat (na pewno pokazał Panu Jezusowi w wizji takiej szatańskiej cały ten świat, który jest od początku, po grzechu pierworodnym jest jemu jakby poddany przez właśnie te grzechy, grzech pierworodny i grzech ludzi,) pokazał Panu Jezusowi, że ma władzę nad tym, on jest panem, jeżeli upadnie przed nim, to będzie miał to samo. Zobaczcie jakie perfidia, jakie kłamstwo, jak powiedzieliśmy ziemia nie jest własnością złego, tylko Boga. Szatanowi się wydaje w swojej pysze, że on tutaj ma władze. I zaczyna znowu kłamać Pana Jezusa- oddasz mi pokłon, to znaczy, jeżeli przestaniesz kłaniać się swojemu Bogu Ojcu, a uznasz mnie za Boga, to będzie wszystko dobrze, to spełnisz swoją misje mesjańską, to będziesz taki moim Mesjaszem. Można też powiedzieć, jaka była największa z tych wszystkich pokus, które były wyrażone w tej ewangelii, żeby stać się Mesjaszem szatana, nie Mesjaszem Boga – Ojca. To była pokusa złego, chyba jakby najbardziej, z tych wszystkich pokus, które tutaj są opisane, jakby ujawnia. Żeby stal się Pan Jezus Mesjaszem szatana. Zobaczcie, to straszne, my dopiero nie zdajemy sobie sprawy i tak dopiero powoli dochodzimy do tego, jak Pan Jezus był kuszony jako człowiek i teoretycznie można by powiedzieć, że On powinien upaść, zgodzić się na to, nie na cierpienie, nie na krzyż, nie na to, że będzie odrzucony, że będzie prześladowanym Mesjaszem, pogardzanym, że będzie w końcu skazany na mękę straszną, na krzyż. Jezus wiedział co Go czeka. 5 Kiedy Bóg nam mówi: Idź w prawą stronę, to szatan zawsze powie: Idź w lewą. Kiedy Pan Jezus powie, idź w lewą, to szatan mówi idź w prawą. Zawsze na przekór. Kiedy były modlitwy uwolnienia, jeden z kapłanów powiedział: Kończymy modlitwę w imię Boga, w imię Boże, w imię Maryi, to Zły zaczął mówić: Nie, dalej się módlcie. Zawsze na przekor. I tutaj, Pan Jezus też pokazał jak pokonać tą pokusę, przez pokorę. Ja nie jestem panem mojego życia. Panem mojego życia jest Bóg, On mnie stworzył, On mi wszystko dal. Dal mi duszę, ciało, życie, nieśmiertelność, nigdy nie umrę w sensie duszy, zawsze będę istniał wiecznie, czy na górze, czy na dole, lepiej żeby było na górze. Więc tą pokusę można pokonać pokorą. Jezus był pokorny, Maryja byka pokorna, Apostołowi, święci to byli ludzie pokorni, pyszny wchodzi w ten sam poziom co zły, co szatan. Człowiek pokorny jest jak Jezus, jak Maryja i zwycięża złego. Szatan nienawidzi pokornych, dlatego kiedy masz jakieś kuszenie, ja tak mówię trochę ogólnie, bo nie da się mówić tak dokładnie o wszystkich tych sprawach związanych z walką duchową, ale jeżeli masz kuszenie, jeżeli doświadczasz ataków Złego, w sferze myśli natrętnych, w sferze uczuć, niektórzy mogą nawet czuć stany depresyjne pod wpływem złego, smutek ogromny, lęk, nawet czują jak parcie Złego na osobę tego człowieka, który doświadcza kuszenia, czują nawet obecność złego, nawet niektórzy, że chodzi, że jest, że chciałby tego człowieka zdobyć, wtedy ty uniż się: Boże ratuj mnie. Panie Jezu Chryste zmiłuj się nade mną. Pomóż mi, bo ja zginę, bo bez pomocy bożej, każdy ulegnie Złemu. Każdy, nawet Ojciec Pio by uległ, gdyby Bóg go nie wspomagał. Bez pomocy Boga jesteśmy straceni po prostu w przypadku działania złego ducha. Dlatego kiedy też masz pokusę nienawiści, rozpaczy, nieczystości, rozwiązłości, niewierności swojej żonie, pokosie alkoholizmu, pokusie odpłacenia złem za zło, wykorzystania innych, manipulacji, kłamania, to wiedz, że to jest działanie zła. Jak masz takie myśli, pragnienia to możesz powiedzieć z całą pewnością, tu jest Zły. Ja muszę uciekać jak najszybciej z tego jego terenu do Jezusa, do mojego Boga. Jak pokonać zło, też takim sensie, zło w sensie takim, swojego ciała? Oddawać pokłon Jezusowi, leżeć krzyżem czasami, położyć się nawet w pokoju przed krzyżem, czasami, jak oczywiście w kościele jest więcej miejsca niż dzisiaj, to można położyć się też nawet, krzyżem przed Panem Jezusem, głowa do ziemi: Panie oddaje Ci pokłon. Nawet powiedzieć: Boże Tobie chce służyć i oddawać pokłon, tylko Tobie. Szatan nie ma u mnie żadnych szans, tylko Ty jesteś moim Panem i Królem. Dlatego dobrze by było mieć, też taką modlitwę każdego dnia odmawianą, czy to z jakieś książeczki, czy może ułożoną przez siebie samego, z życia. Może dobrze byłoby w ramach dzisiejszej niedzieli napisać sobie taki akt i każdego dnia czytać. Wstaniesz, zanim ubierzesz się to przeczytaj sobie tą modlitwę: Ofiaruje się Jezu Tobie, Panuj we Mnie, jesteś moim 6 Królem, wyrzekam się szatana, oddaje Ci moje życie, moją wieczność, nie boję się zwyciężać zła, bo Ty jesteś we mnie. Wiem Panie, że dzisiaj będzie ciężka walka, ale wieczorem będę mógł powiedzieć: zwyciężyliśmy Panie Ty i ja ze złem. Amen. P.S. Nie omówiłem tą trzecią pokusę, ale to dopiero za rok. 7