Prawie nic się nie stało

Transkrypt

Prawie nic się nie stało
www.echomiasta.pl
CZWARTEK 29 LISTOPADA 2007
WROCŁAW
3
MACIEJ KULCZYCKI
wydarzenia
C
M
Y
K
Prawie nic się nie stało
Straciliśmy ponad miliard złotych w podatkach. Nie odwiedzi nas 9 milionów
turystów. Na Żernikach nie powstanie sieć pawilonów wystawienniczych.
Ale nie będzie też koszmarnych korków w roku 2012
Bartłomiej Knapik
[email protected]
C
o dla nas oznacza porażka? – Expo byłoby windą, która dowiozłaby nas
do euroligi – mówi Jarosław
Obremski. – Ale świat się nie
kończy. Bez Expo będziemy
musieli dochodzić do światowej czołówki przez lata wzrostem gospodarczym – dodaje.
Jeszcze w weekend rozgoryczony Rafał Dutkiewicz
mówił, że nie będziemy się
ubiegać o kolejną wystawę.
W poniedziałek mówił już
trochę inaczej.
– Rozmawiałem z ministrem Zdrojewskim i chcemy,
żeby nakład pracy nie poszedł
na marne. Być może uda się
zorganizować wystawę na ten
sam temat: kultura czasu wolnego w gospodarkach. Ale nie
w 2012 roku i nie z Biurem
Wystaw – mówił Dutkiewicz.
Są też plusy tej porażki.
– Pojechałem z naszą delega-
cją do Omanu. Kraju, w którym Polaków prawie nie znano. Relacja z rozmów z ukazała się w głównych wiadomościach w telewizji. Gdybyśmy chcieli zapłacić za taką
reklamę, to kosztowałoby
nas setki tysięcy dolarów
– mówi Michał Tabisz, szef
biura pełnomocnika rządu
ds. Expo 2012.
Prawda jest taka, że
nasz kraj się pokazał na całym świecie. A Wrocław został zauważony, bo do tej po-
ry nikt nie kojarzył innych
polskich miast poza Krakowem i Warszawą.
– Teraz musimy wymyślić kolejne duże wydarzenie. Wiem, że nadzieje wrocławian były ogromne. Nie
udało się i jest mi ogromnie
przykro – wyznał po porażce Rafał Dutkiewicz. – Mam
nadzieję, że uda mi się jeszcze w tej kadencji doprowadzić do dużego zwycięstwa.
Będę się o to bardzo starał PREZYDENT RAFAŁ DUTKIEWICZ do ostatniej chwili próbował ratować
sytuację. Prosił nowe państwa, by jednak wstrzymały się od głosu
– obiecuje.
0 1 3 0 6 9 9 / A
C
M
Y
K
R E K L A M A
Trochę przeceniliśmy swoje siły
O
przegranej
walce
o Expo 2012 rozmawiamy
z prof. dr. hab. Janem Maciejewskim z Instytutu Socjologii UWr.
nie dorosły do takich przedsięwzięć. Przedstawiciele rządu
nie stanęli na wysokości zadania. Podobnie jak posłowie
z naszego regionu, na których
dopiero co głosowaliśmy. MaAGNIESZKA KORZENIOWSKA: Czy my prawo być rozgoryczeni
przegrana w walce o Expo może i winić ich za klęskę.
nas zniechęcić do podejmowania
podobnych wyzwań?
Powinniśmy jeszcze raz podjąć
JAN MACIEJEWSKI: – Nie tyle sa- walkę o Expo?
ma porażka, co jej przyczyny. – Myślę, że tak. Region jest
To może wyhamować nasze bardzo silny i ma potencjał
ambicje. Możemy mieć poczu- na kolejną bitwę. Tym razem
cie, że tam na górze nasze powinien jednak zacząć stasprawy nikogo nie interesują. rania o Expo 2014 od walki
Może nasze elity polityczne o zaangażowanie władz cen-
tralnych. Bez tego, jak widać, ceniliśmy swoje siły. Porażką
nie jest to, że przegraliśmy, ale
ani rusz.
to, iloma głosami. To powinno
A tak naprawdę to byliśmy dać nam do myślenia.
przygotowani do Expo?
– Mentalnie tak, infrastrukturalnie i logistycznie – nie. Ale
wierzę, że bylibyśmy w stanie to nadrobić.
Może ten nasz regionalizm
i solidarność sprawiły, że staliśmy się megalomanami
i zatraciliśmy poczucie rzeczywistości?
– Megalomanami to może
nie, ale rzeczywiście prze-
Nauka nie pójdzie w las
To, czego nie będziemy mieć
w związku z organizacją
światowej wystawy (jednej
z czterech największych imprez na świecie), to ogromne sumy pieniędzy. Ale to ile
nauczyliśmy się w drodze
po Expo – jest bezcenne.
W
iększość z około 40 tysięcy miejsc pracy, które
mogłoby przynieść Expo to
etaty we Wrocławiu. I ich nie
będzie. Nie będzie też wpływów podatków szacowanych
na 300 mln euro, czyli ponad miliard złotych. Ale miały to być w głównej części
pieniądze w budżecie centralnym, których Wrocław pewnie by nie zobaczył na oczy.
Nie przyjadą też turyści.
Oni spaliby w naszych
hotelach i jedli w naszych restauracjach. Trzy mecze eliminacyjne Euro nie przyciągną
do nas nawet jednej dziesiątej
liczby ludzi, którzy przyjechaliby na Expo. Niemniej jeszcze
kilka lat temu mało kto z nas
w ogóle wiedział co to jest
Expo. Dziś prawie każdy wrocławianin jest specjalistą
w tej dziedzinie. Będziemy
opowiadać wnukom, jak walBK
czyliśmy o Expo!

Podobne dokumenty