Saturn połączył siły z GetBackiem

Transkrypt

Saturn połączył siły z GetBackiem
PULS BIZNESU, 24-26 CZERWCA 2016
575
mln zł O tyle spadła wartość rynkowa Pekao po informacji „Pulsu Biznesu”
o sondowaniu polskiej strony przez właścicieli banku zainteresowania
tzw. repolonizacją instytucji. Kurs spadł o 1,6 proc., a walory były zdecydowanie
najsłabsze w WIG20. Wyprzedaży towarzyszyły wysokie obroty.
FUNDUSZE
FUNDUSZE
Saturn połączył siły
z GetBackiem
Union powalczy
o absolutny zysk
Spółka windykacyjna
została serwiserem
nowego funduszu
wierzytelności
Saturn TFI. Będzie
to produkt rentierski
z gwarancją minimalnej
stopy zwrotu.
Towarzystwo kierowane przez
Sławomira Kamińskiego chwalić się nie lubi. Nie wiadomo,
ilu ma klientów i jakiej wielkości aktywami zarządza.
W 2010 r. powiernik rozpoczął działalność jako pierwsze
w Polsce samorządowe TFI.
Pomysł jednak nie wypalił,
bo OFE, które miały kupować
certyfikaty oparte na instrumentach samorządowych,
taką inwestycją zainteresowane nie były. Firma wdrożyła
więc plan B i weszła w segment
produktów optymalizacyjnych
oraz zamkniętych funduszy
stosujących niszowe strategie
— w ofercie ma ich prawie 40.
Teraz towarzystwo wchodzi
w nowy, ale już mniej niszowy,
rynek wierzytelności. W lipcu
poszerzy paletę o fundusz
Centauris Windykacji NSFIZ,
którego tzw. serwiserem zostanie GetBack.
Gwarancja dla rentierów
Centauris Windykacji pieniądze klientów będzie kupował
z dyskontem pakiety długów,
a następnie dochodził ich spłaty. Gwarantowana stopa zwrotu to 5 proc., ale obowiązuje
ona nie dla wszystkich.
25
DUET: Dla GetBacku, którego szefem jest Konrad Kąkolewski
(z lewej), współpraca z krajowymi TFI to nie pierwszyzna.
Firma już zarządza portfelami funduszy, m.in. Altusa i Trigona.
Saturn, kierowany przez Sławomira Kamińskiego, dopiero raczkuje
na rynku wierzytelności. [FOT. WM]
— Gwarancji udziela GetBack,
a nie towarzystwo. Dla tych
inwestorów, którzy kupią certyfikaty w ramach oferty prywatnej, gwarantowana jest
minimalna stopa zwrotu na
poziomie 5 proc. Gwarancja
zysków nie dotyczy certyfikatów kupionych na rynku
wtórnym. Po dwunastu miesiącach działalności fundusz
rozpocznie pierwsze wykupy
certyfikatów i wypłatę wypracowanych zysków, a następnie
certyfikaty będą umarzane
automatycznie co trzy miesiące, przez kolejne 3 lata, aż do
zamknięcia funduszu. Taka
konstrukcja sprawia, że jest to
w pewnym sensie produkt rentierski — tłumaczy Sławomir
Kamiński, prezes Saturn TFI.
Aby klienci mieli większe
poczucie bezpieczeństwa,
spółka windykacyjna wpłaci do
portfela Centauris Windykacji
15 proc. wartości aktywów.
Będzie to gotówka „na wszelki
wypadek”. Gdyby coś poszło
nie tak i fundusz nie wypracował obiecanej stopy zwrotu, to
wówczas interesy uczestników
mają być zaspokojone z pieniędzy od GetBacku. Oferta zostanie skierowana do wybranych
149 inwestorów w ramach emi-
sji prywatnej. Minimalny próg
wejścia to 200 tys. zł.
Popyt i potencjał
Z danych Izby Zarządzających
Funduszami i Aktywami (IZFiA)
wynika, że od stycznia 2014 do
grudnia 2015 r. aktywa netto
funduszy sekurytyzacyjnych
wzrosły o 2,4 mld zł. Rosnącej
popularności nie ma się co
dziwić, bo nic tak nie przyciąga klientów jak wysokie stopy
zwrotu. Jeszcze do niedawna
produkty wierzytelności zarabiały nawet 12-13 proc. w skali
roku. W tym roku najlepsze
fundusze wierzytelności zarobiły ponad 6 proc., podczas
gdy WIG znalazł się w tym czasie 0,8 proc. pod kreską.
— Rozwojowi rynku wierzytelności sprzyjać będzie poprawa ściągalności długów dzięki
rządowym programom socjalnym. Rząd już wprowadził program Rodzina 500+ oraz planuje podniesienie kwoty wolnej
od podatku. Wsparciem będzie też obniżka stóp procentowych, która jest potencjalną
szansą na zwiększenie akcji
kredytowej i obniżki kosztów
kredytu. Można się też spodziewać zwiększenia podaży
wierzytelności hipotecznych.
W związku z podjętymi pracami nad ustawą o restrukturyzacji kredytów hipotecznych
we frankach część banków
zdecydowała się na sprzedaż
przedterminowych długów hipotecznych — mówi Sławomir
Kamiński. © Ⓟ
Jagoda Fryc
[email protected] % 22-333-98-14
Oferta towarzystwa
poszerzyła się
o trzy nowe fundusze
zamknięte typu absolute
return — akcyjny,
dłużny i globalny.
Zarabiać mają
od 4 do 8 proc. rocznie.
Rynki finansowe są coraz bardziej kapryśne, spółkom trudniej poprawiać wyniki, a wyceny
na giełdach są już wygórowane.
To sprawia, że o zyski z klasycznych strategii akcji czy obligacji
łatwo nie jest. Union Investment
TFI postanowił więc wdrożyć
strategie absolutnej stopy zwrotu, które w trudnych warunkach
powinny zarabiać. UniAbsolute
Return Akcyjny FIZ będzie poruszał się po rynkach regionu
Europy Środkowo-Wschodniej
i handlował spółkami, wykorzystując przy tym kilka
strategii typu market neutral.
Zarządzający może zajmować
zarówno długie, jak i krótkie
pozycje na akcjach, indeksach
giełdowych oraz instrumentach
pochodnych. Może też wykorzystywać tzw. pair traiding. Cel to
6-8 proc. zysku rocznie.
— Pair trading polega na obstawieniu, że jeden z walorów
przyniesie w określonym czasie
wyższą stopę zwrotu niż drugi.
Następnie kupujemy ten o większym potencjale i jednocześnie
sprzedajemy [przez tzw. krótką
sprzedaż lub sprzedaż kontraktu
terminowego — red.] ten, który
naszym zdaniem będzie zachowywał się gorzej. W przypadku
takiej transakcji aktualny trend
oraz ryzyko rynkowe nie ma
znaczenia. O zysku decyduje
wyłącznie różnica pomiędzy
ostateczną ceną obu aktywów
— wyjaśnia Robert Burdach, zarządzający funduszami Union
Investment TFI.
Kolejną nowalijką jest
UniAbsolute Return Dłużny FIZ,
który ma nieco niżej postawioną poprzeczkę, bo celuje w 4
proc. zysku rocznie na instrumentach dłużnych z regionu
Europy Środkowo-Wschodniej.
UniAbsolute Return Globalny
FIZ będzie natomiast realizował strategię asset allocation,
co oznacza, że dostosuje się do
bieżącej koniunktury na światowych rynkach poprzez inwestowanie w różne klasy aktywów na
całym świecie — akcje, obligacje,
indeksy, towary, waluty, a także
ETF czy tytuły uczestnictwa funduszy zagranicznych. Ma zyskiwać 6,5 proc. rocznie.
— Będziemy też poszukiwać
pomysłów inwestycyjnych, które są zakładami typu market
neutral i mogą być zgłaszane
przez wszystkie działy zarządzania aktywami oraz inspirowane
pomysłami naszego akcjonariusza — Union Asset Management
Holding. Kluczowe jest to, że
wszystkie pomysły stosowane
w portfelu funduszu muszą być
poparte rzetelnym materiałem
analitycznym oraz posiadać jasną politykę cięcia strat i realizacji zysków. Ponadto ich ryzyko
jest ściśle kontrolowane, m.in.
poprzez pomiar wartości zagrożonej — tłumaczy Piotr Minkina,
dyrektor ds. produktów inwestycyjnych Union Investment TFI.
Wszystkie nowe fundusze
oferowane będą w emisjach
prywatnych i skierowane do
149 inwestorów. Próg wejścia to
200 tys. zł. [JAG]
©Ⓟ
Catalyst
Duzi emitenci wsparli rynek
W
czwartek 23 sierpnia skończyła się
publiczna emisja obligacji PCC Exol
o wartości 20 mln zł. Do wtorku trwają
zapisy na papiery Kruka, który chce
pożyczyć 65 mln zł. Aż do 5 lipca
zaplanowana jest natomiast oferta
Ghelamco Invest o wartości 30 mln zł,
choć ze względu na zasadę „kto
pierwszy, ten lepszy” może skończyć
się choćby jutro. Dwaj ostatni emitenci
reprezentują najliczniejsze branże wśród
przedsiębiorstw obecnych na giełdowym
rynku papierów dłużnych Catalyst
— usługi finansowe i deweloperów.
To, co było charakterystyczne dla Catalyst
w 2015 r., to mniejsza liczba debiutów,
ale o większej wartości. Pomijając papiery
skarbu państwa, BGK i EBI, które stanowią
niemal 89 proc. wartości notowanych
instrumentów, na rynek trafiły obligacje
o wartości ponad 10 mld zł, co zdarzyło się
tylko w rekordowym 2012 r. Stało się
m.in. to za sprawą takich dużych
emitentów, jak Tauron, Enea, Cyfrowy
Polsat czy Raiffeisen Bank Polska.
— Rok 2016 nie powinien być gorszy
niż lata poprzednie, w szczególności
2015, pod względem liczby serii
obligacji wprowadzonych na rynek.
Zainteresowanie papierami dłużnymi
rośnie zarówno ze strony emitentów, jak
i inwestorów. Ryzykiem, które mogłoby
spowodować, że firmy rozłożyłyby
plany inwestycyjne w czasie, jest np.
niepewność w kwestii potencjalnych zmian
podatkowych — uważa Rafał Śmigórski,
partner Grant Thorntona, firmy, która
przygotowała raport o rynku. [KA]
©Ⓟ
Catalyst po odjęciu obligacji skarbowych, BGK i EBI
Emisje wprowadzone do obrotu* (w mld zł)
11,0
10,1
9,4
7,8
69,6
Korpodominacja
Struktura rynku według
wartości notowanych
emisji (w proc.)
86,7
Obligacje korporacyjne
mld zł Taka była wartość
instrumentów notowanych
na Catalyst na koniec 2015 r.
6,2
4,6
1,0
7,7
Obligacje
spółdzielcze
Listy
zastawne
3,0
4,6
2010
2011
2012
2013
2014
2015
Obligacje komunalne
*bez listów zastawnych. Źródło: Grant Thornton