pobierz
Transkrypt
pobierz
ŚWIADECTWO Jest dzień 27.01.2012 roku . Jestem w barze , którego nazwy nie podam , ponieważ Niewinem czy właściciel by sobie tego życzył . Ale mniejsza oto . Właśnie przepiłem i przegrałem tygodniową wypłatę . Jak by tego było mało trafiłem do szpitala psychiatrycznego. Cześć mam na imię Henryk i zamierzam opowiedzieć wam moją historię .O tym jak uzależniłem się kolejno od papierosów , alkoholu i hazardu. PAPIEROSY Papierosy palę od 15 roku życia nałogowo . Na początku paliłem po kilka dziennie. A tak w ogóle zacząłem palić bo : koledzy mnie namawiali ?Nie . Po prostu byłem ciekaw jak smakują . Ale także chciałem być jak to mówią dorosły . Co mogę wam powiedzieć o papierosach ? Przede wszystkim nie zaczynajcie palić ,papierosy są bardzo trujące, szczególnie lighty i super lighty . Dodają do nich różne substancje chemiczne silnie uzależniające ,powodują udary mózgu i zawał serca a także raka płuc . Dziś palę po 35 papierosów na dobę . Mówię tak ponieważ wstaję po kilka razy w ciągu nocy i palę . Mam też astmę ,której nabawiłem się paląc . Palenie jest straszne gdy ma się astmę ,ciągle dusi mnie kaszel . Biorę leki ale to nie pomaga. Jest to drogi nałóg dziś mógłbym mieć porządny samochód za pieniądze które przepaliłem. Postanawiam w najbliższym czasie ograniczyć palenie . Nie mogę teraz rzucić palenia, ponieważ chcę zwalczyć tamte nałogi ,a palenie morzę mi w tym’’ pomóc ’’. Ponieważ będę się mniej denerwował. ALKOHOL W styczniu skończyłem 28 lat . Piję od 14 roku życia . Jak pewnie zauważyliście piłem przez połowę swojego życia . Dziś zamierzam z tym skończyć raz na zawsze. Ale po kolei . Pierwsze piwo wypiłem mając 14 lat . Na początku alkohol w ogóle mi nie smakował , często też po wypiciu wymiotowałem i traciłem przytomność , ale za to dawał coś w zamian . Sprawiał ,że byłem całkiem innym człowiekiem . Po wypiciu czułem że mogę wszystko, byłem rozluźniony , pewny siebie , rozmowny , zdecydowany. W wieku 17 lat zakochałem się w pewnej dziewczynie o 3 lata młodszej od siebie . Nie chcę podawać jej imienia ponieważ nie wiem czy by sobie tego życzyła . Jak już wspomniałem zakochałem się bezgranicznie . Ponieważ byłem nieśmiałym chłopakiem ,wypijałem kilka piw przed randką z nią , a czasem nawet razem piliśmy . Ona często przestrzegała mnie przed skutkami picia , ale ja to olewałem . Po 2,5 letniej znajomości rozstaliśmy się . Jako powód rozstania podała mi , że potrzebuje wolności . Ja się załamałem . Od tamtej pory piłem coraz więcej i częściej . Oczywiście nie przestałem jej kochać . Po półrocznej przerwie wróciliśmy do siebie . Postanowiłem się zmienić i nie pić . Wychodziło mi to z większym lub mniejszym skutkiem . W 4 roku naszej znajomości postanowiliśmy się pobrać . Wyjechałem do Francji , by zarobić na ślub . Tam dowiedziałem się ,że moja dziewczyna jest chora . Załamałem się i piłem prawie przez miesiąc . Po powrocie oczywiście zaręczyłem się . Przez chwile było kolorowo, potem jednak zaczęło się psuć . Ona coraz częściej unikała spotkania ze mną . A ja coraz częściej upijałem się . Po 5 latach naszej znajomości postanowiłem oddać jej wolność , ale po kolei. Moja dziewczyna na początku 2006 roku miała operację serca . Oczywiście nie było mnie przy niej w sensie emocjonalno-duchowej bo ciałem byłem . Przed jej operacją strasznie pokłuliśmy się , i ja bardzo zapiłem .Trafiłem do szpitala psychiatrycznego, bo trzeźwiejąc pojawiły mi się zwidy i głosy .Wierzcie mi chciałbym wam to opisać ,ale nie ma odpowiednich słów . Załamałem się , przestałem pić i wpadłem w depresję. Bywały nieraz całe dni kiedy nie odzywałem się do nikogo . Nie potrafiłem wtedy rozmawiać z kimkolwiek , wręcz bałem się ludzi unikając wszystkich. Dlatego powiedziałem ,że byłem przy narzeczonej tylko ciałem . W takim stanie postanowiłem zerwać zaręczyny i oddać wolność mojej dziewczynie . Oddając wolność kobiecie którą kochałem ponad własne szczęście ,zdrowie i życie to ja tak naprawdę się poddałem i to bez walki. Ale ona szybko o mnie zapomniała. I tu jej historia się kończy ,a mój dramat się zaczyna . Jak już wspomniałem trafiłem do szpitala psychiatrycznego. Po wyjściu czułem się jeszcze gorzej . Moje życie legło w gruzach . Powinienem się upić z tego powodu, ale do dziś zastanawiam się skąd miałem siłę by tego nie zrobić . Czy to był strach? Czy chęć pokazania ,że mogę być trzeźwy ? A może to była wiara ? Myślę , że to była chęć pokazania wszystkim , że mogę być trzeźwym . Wytrzymałem 7 m-cy nie pijąc . I tu muszę wrócić do historii o mojej dziewczynie . Dowiedziałem się ,że jest z kimś . Załamałem się . Jak kobieta , która mówi mi przez 5 lat , że mnie kocha może tak szybko zapomnieć . Ale mniejsza o to . Sięgnąłem wtedy po alkohol . Znowu zacząłem się upijać . Imprezowałem bez końca . Aż w końcu trafiłem do szpitala oczywiście psychiatrycznego. Miałem wtedy zwidy i głosy . Po wyjściu ze szpitala postanowiłem ze sobą skończyć . Sześć razy targałem się na swoje życie . To , że tu teraz jestem to naprawdę cud . W tym czasie nie byłem zdolny do niczego . Ciągle tylko płakałem żaląc się do Boga . Niebawem się tylko jego . Każdego dnia prosiłem go o śmierć dla siebie. Targając się na swoje życie , nie robiłem tego z powodu mojej byłej . Lecz dlatego , że chciałem być już po tamtej stronie . W kwietniu 2008 roku pojechałem na rekolekcje do Przemyśla . Tam poznałem pewną dziewczynę w której bardzo się zakochałem . Dziś jest moją żoną , mamy 1,5 roczną córeczkę . Jesteśmy szczęśliwą rodziną . Ale nie zawsze tak było . Musiałem podjąć walkę z alkoholem , nie zawsze mi to wychodziło. Dzięki mojej żonie i jej miłości , dziś radzę sobie z alkoholem . Kochanie dziękuję ci ,że się nie poddałaś i czekałaś na mnie. Dzięki za twoją miłość HAZARD Hazard uprawiam od 2 lat. Po rzuceniu alkoholu czegoś mi brakowało. Tą pustkę wypełniłem grając na automatach . Hazard to straszny nałóg . Dziś już nie gram , jest mi ciężko , ale chcę z tego wyjść . Automaty do gier cóż mogę wam o nich opowiedzieć ? Nie grajcie w to ścierwo , bo uczyni ono z was swoich niewolników . Wydusi z was ostatni grosz i nic nie da w zamian prócz rozpaczy. Tak było z mną . Stałem przed tymi maszynami i modliłem się prosząc o wygraną , której na szczęście nie dostałem. To otworzyło mi oczy. Te maszyny są tak ustawione, żeby nie wygrać . Ponieważ nie opłacało by się to , tym którzy je tam wstawiają . Widziałem ludzi , którzy wrzucali do tych automatów całą miesięczną wypłatę i nic , na końcu była tylko rozpacz . Niektórzy je prosili, głaskali , rozmawiali z nimi , inni kopali i bili te automaty. Też tak robiłem , to jest chore prawda. Ale tak jest wiem co mówię . Bo hazard to przecież choroba . Dlatego nie zaczynaj grać . ZAKOŃCZENIE Dziś mam 28 lat . Pewnie zastanawiacie się jak udało mi się to wszystko przeżyć. Bez większego uszczerbku na zdrowiu ,bez konfliktu z prawem i ,że nie zostałem w tym wszystkim sam . Myślę ,że to dzięki kochającym mnie bliskim mi osobą ,oraz wierze w Boga . Moja rodzina a w szczególność mama bardzo mi pomogli . Moja ukochana żona wybaczyła mi i nigdy mnie nie opuściła . Ale tak naprawdę jestem tu i mogę to wszystko spisać ,dzięki Bogu . To On dal mi do zrozumienia ,że mnie kocha i że zawsze był przy mnie . Dzięki Jezusowi i jego nauczaniu dużo zrozumiałem . Jak głupio postępowałem w swoim życiu . Przeżyłem 6 prób samobójczych ,to że żyję zawdzięczam dziś Jezusowi . Proszę Was nigdy w niego nie wątpcie bo on nigdy was nie opuści . Szczęść wam Boże ,i pamiętajcie ,ze jest napisane : “Wszystko mogę w Chrystusie który mnie umacnia “, oraz , “Wołaj do Mnie ,a odpowiem ci , oznajmię ci rzeczy wielkie i niezgłębione , jakich nie znasz.(Jr.33,3) Cześć Henryk