Wycieczka do Rzeszowa.

Transkrypt

Wycieczka do Rzeszowa.
Wycieczka do Rzeszowa.
W dniu 13 października 2016r. wyjechaliśmy wczesnym rankiem na wycieczkę
szkolną do Rzeszowa. Wzięli w niej udział uczniowie klas IV – VI szkoły podstawowej.
Opiekę sprawowały panie: Małgorzata Stopyra, Ewa Skrzypacz oraz Joanna Dudzińska,
która zorganizowała wyjazd.
Mimo brzydkiej, deszczowej pogody, ale pełni pozytywnych nastrojów wyruszyliśmy na podbój miasta Rzeszów.
Droga minęła nam spokojnie, choć pogoda nie była dla nas łaskawa.
Najpierw udaliśmy się do oddziału Telewizji Polskiej - TVP3 Rzeszów, gdzie
rozpoczęła się nasza fascynująca przygoda z dziennikarstwem telewizyjnym.
Przed budynkiem TVP3 Rzeszów.
Zaczęliśmy od archiwum, gdzie przechowywane są zrealizowane materiały
telewizyjne o różnorodnej tematyce. Tam dowiedzieliśmy się na jakich nośnikach zapisywano te programy telewizyjne. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć jak zmieniały się one począwszy od najstarszej taśmy szpulowej - po różnej wielkości i pojemności kaset VHS,
które przechodziły znaczne przeobrażenia, aż w końcu poznaliśmy współczesne „cuda”
techniki teleinformacyjnej.
Okazało się również, że jest nawet możliwości skorzystania z materiałów filmowych z lat 60tych i 70-tych XX wieku znajdujących się w zasobach archiwalnych Telewizji Polskiej, które
stanowią ogromną wartość historyczną i dokumentacyjną dotyczącą szczególnie naszego
regionu.
Uczestnicy naszej wycieczki byli tak zaciekawieni, że sama pani kierownik Sekcji
Archiwum Programowego, była zaskoczona dużą ilością pytań do tego stopnia, że bez
problemu pozwoliła pozaglądać do „magicznych” szaf zawierających ułożone tematycznie
kilometry taśm i innych materiałów.
Wizyta w archiwum.
Program wycieczki obejmował także wizytę w reżyserce, gdzie nagrywa się, montuje,
kontroluje i emituje na antenie programy, które często nadawane są na żywo. Było to
pomieszczenie pełne ekranów oraz konsoli, na której znajdowało się mnóstwo przycisków,
pokręteł i innych guziczków. Niejedna osoba miała ochotę posprawdzać do czego służą,
ale udało się nam niczego nie zepsuć, a przy okazji dowiedzieliśmy się wielu ciekawych
informacji, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia.
Odkrywanie tajemnic reżyserki telewizyjnej.
Punktem kulminacyjnym naszej wyprawy było oglądanie studia telewizyjnego,
z którego codziennie nadawane są programy. Zaskoczyła nas duża ilość kamer, kabli
i świateł. W pomieszczeniu tym przygotowane są miejsca do prezentacji pogody, codziennych
aktualności oraz do rozmów z gośćmi na żywo. Poznaliśmy zasady i tajniki funkcjonowania
studia oraz wiele ciekawostek. Każdy zaglądał tam, gdzie tylko było można, niejedna osoba
stanęła za kamerą lub przy stole prezentera wiadomości. Wszyscy przeszli też casting
na prezenterów pogody i okazało się, że wszyscy sobie świetnie radzą. Kto wie – może wśród
nas są przyszli dziennikarze…
Na uspokojenie emocji – obejrzeliśmy film prezentujący działanie TVP3 Rzeszów
i takim akcentem zakończyliśmy wizytę w tym niezwykłym świecie telewizji.
Cała nasza grupa w studiu telewizyjnym.
Kolejnym celem naszej wycieczki było obejrzenie musicalu pt.: „Akademia Pana
Kleksa” w Teatrze „Maska”. Muzyczny spektakl oparty był na adaptacji znanej nam historii
szkoły Ambrożego Kleksa, którą przedstawił w swojej książce Jan Brzechwa. Reżyserował
Jerzy Jan Połoński, a w role bohaterów wcielili się prawdziwi aktorzy teatru.
Gotowi na kolejne przeżycia…
Wydawać by się mogło, że wszyscy znają opowieść o nieco ekscentrycznym panu
Kleksie czy o jego nietypowych metodach nauczania, że niewiele może nas zaskoczyć, a tu
już po wejściu na salę widowiskową – poczuliśmy atmosferę prawdziwego teatru.
Ale najlepsze było dopiero przed nami…
Sala teatralna była zapełniona do ostatniego miejsca.
Pan Ambroży Kleks i część jego uczniówz akademii.
Na scenie wśród zmieniających się dekoracji – pojawiali się aktorzy i na nowo odkrywali
przed nami świat znanej baśni.
Scena powrotu oka pana Kleksa z Księżyca:)
Wśród widzów były chwile radości, śmiechu, ale i grozy (kiedy np. w całkowitej ciemności
zaczęły świecić się oczy stada wilków).
Cały musical był kolorowym i roztańczonym przedstawieniem, które wywarło ogromne
wrażenie na widzach, czego dowodem były gromkie brawa i ponowne wywoływanie aktorów.
Bardzo ciekawa była nauka w akademii…
Po uczcie zmysłów - potrzeba było uczty dla podniebienia, aby nieco później,
korzystając z poprawiającej się aury – pospacerować po rzeszowskiej Starówce.
Mimo zmęczenia - humory dopisywały:)
Droga powrotna do szkoły minęła nam szybko w świetnych nastrojach, a po drodze
spotkała nas jeszcze niespodzianka, mianowicie w jednym miejscu ujrzeliśmy całe mnóstwo
ogromnych, kolorowych balonów, które pojawiły się przy okazji corocznej imprezy lokalnej
Balonowe Lato.
Pełni wrażeń, choć już zmęczeni, dotarliśmy szczęśliwie do domów i tym samym
potwierdziliśmy tezę, że 13-go też może być świetnie, bo ten wyjazd będziemy długo
pamiętać…

Podobne dokumenty