60 - WZZ Konfederacja Sierpień 80

Transkrypt

60 - WZZ Konfederacja Sierpień 80
ISSN: 1732 - 3800
60
NUMER
2008
Jednym z warunków otrzymania premii
przez motorniczych jest brak przyspieszeń
powyżej 4% w skali miesiąca, obliczanych przez
SNRT. Wszystkim wiadomo, że system SNRT jest
bardzo zawodny. Próby przekonania Zarządu
Tramwajów Warszawskich, że urządzenie pracuje
na niezrozumiałych zasadach, nie przyniosły
rezultatów. Zarząd zgodził się wprawdzie na
korektę przyspieszeń na podstawie wpisów w
kartę
drogową,
lecz
obwarował
to
potwierdzeniem przez dyspozytora, czy też
pracownika zajezdni przy zjeździe do zakładu.
Niestety nie rozwiązało to problemu czasowych
awarii systemu podczas pracy na mieście. Zarząd
Spółki przyjął założenie, że każdy motorniczy
jest potencjalnym kłamcą i tylko niezbity dowód
naocznie stwierdzony przez innego pracownika,
będzie
honorowany
przy
reklamacji
przyspieszeń.
Jednak najbardziej komicznym punktem pisma
Zarządu jest to, że na wozach całodziennych, na
których nie ma ekspedycji wpis zmiany „A” staje
się wiarygodny dopiero po potwierdzeniu usterki
przez motorniczego zmiany „B”, który dokona
takiego samego wpisu w kartę. Jednak i w tym
przypadku potwierdzenia obu wpisów musi
dokonać pracownik na przyjęciu wagonów na OC
w zakładzie. Zarząd wykręcił się od odpowiedzi,
co ma zrobić pracownik, jeżeli wadliwa praca
„infotronu” występuje nieregularnie i czasowo.
6 listopada Sejm RP uchwalił Ustawę o
emeryturach pomostowych, która ma zastąpić ustawę o
wcześniejszych emeryturach.
Ustawa gwarantuje prawo do emerytury pomostowej tylko
osobie, która:
1)ma
okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co
najmniej 20 lat dla kobiet i co najmniej 25 lat dla
mężczyzn, ustalony na zasadach określonych ustawą o
emeryturach i rentach z FUS; (Dotyczy to wyłącznie osób
urodzonych pomiędzy 1 stycznia 1949 a 31 grudnia 1968r.)
2) osiągnęła wiek dla kobiety, co najmniej 55 a mężczyzn
60 lat i wykonywała pracę w szczególnych warunkach, lub
prace o szczególnym charakterze na pełnym etacie,
3) co najmniej przez 15 lat ( do tego okresu nie wlicza się
niewykonywania
pracy,
za
który
otrzymuje
się
wynagrodzenie
lub
świadczenie
z
ubezpieczenia
społecznego w razie choroby lub macierzyństwa)
prace w szczególnych warunkach lub prace o
szczególnym charakterze wykonywała już przed dniem 1
stycznia 1999 r. (wg pkt.8- do tej grupy należą
motorniczowie i kierowcy autobusów jak też trolejbusów).
5) Osoba ta musi również wykonywać ww. pracę po dniu 31
grudnia 2008r.
4)
Na podstawie tej nowej ustawy wielu pracowników utraci
prawo do wcześniejszej emerytury, natomiast niektórzy
będą stopiono ją tracić.
Dotyczy to również pracowników TW- pracownicy zaplecza
całkowicie utracą to prawo. W przypadku motorniczych
prawo do emerytury pomostowej będzie przysługiwało tylko
osobom ur. przed 1 stycznia 1969 i zatrudnionym w TW
przed 1 stycznia 1999r, którzy w chwili przejścia na
emeryturę pomostową osiągną wymagany wiek i staż pracy
określony ustawą, oraz 15 lat pracy na stanowisku
motorniczego.
Przedstawiciele rządu Tuska zapewniają, że przy ustalaniu
prawa do emerytury pomostowej jedynym kryterium jest
kryterium zdrowotne.
Załóżmy, że idąc po chodniku na skutek dziury w
nim łamiemy nogę, jak możemy uzyskać
odszkodowanie? Następna osoba idąca tym
chodnikiem również powinna złamać nogę, a na
końcu obie muszą zgłosić się razem do szpitala i
czekać na potwierdzenie informacji o dziurze w
chodniku przez uprawnionego sanitariusza.
redakcja
WZZ „Sierpień’80” nie wierzy takim oświadczeniom, rząd
odbierając
pracownikom
prawo
do
wcześniejszej
emerytury, tym samym blokuje tysiącom młodych ludzi,
którzy właśnie kończą szkołę możliwość podjęcia pracy, a
kolejne tysiące zmusza do pracy, pomimo utraty uprawnień
do wykonywania zawodu. Pracy uznawanej dotychczas za
szkodliwą,
uciążliwą,
lub
wymagającą
szczególnej
sprawności psychofizycznej. Ludzie, którzy przepracowali
wiele lat w jednym zawodzie zmuszeni zostaną do tego,
aby szukać nowego zatrudnienia, czyli przekwalifikować się.
Rodzi się pytanie, czy wtedy znajdzie się pracodawca, który
zechce zatrudnić u siebie człowieka ponad sześćdziesięcioletniego?
Krystyna Goszczyńska
2
Wiadomo że są zdarzenia, gdy przypisuje
się winę motorniczemu, choć nie zawsze jest to
prawda. Robi to często Policja, aby uprościć i
skrócić czas pracy przy jednym wypadku. Nie
jest też wielką tajemnicą, że motorniczy po ich
namowie
często
podpisuje
oświadczenie.
Przejdźmy do konkretnej sytuacji – prawdziwego
zdarzenia.
Pewnego dnia, na jednym ze skrzyżowań
pomiędzy przystankami tramwajowymi, autobus
chciał przejechać przez torowisko i wykonywał
manewr skrętu. Kierowca autobusu zatrzymał się
przed torami i stał około 10 -15 sekund. Do tego
miejsca zbliżał się rozpędzony tramwaj. Autobus
zatrzymał się jednak niefortunnie, jak się za
chwilę okazało był zbyt blisko szyn. Motorniczy
źle ocenił tę odległość, myślał, że się zmieści i nie
zahaczy autobusu. Gdy motorniczy zorientował
się, że przytrze jednak autobus rozpoczął
hamowanie.
Wiadomo – tramwaj swoje waży, a koła
metalowe jadą po żelazie, ślisko – niczym
rozpędzony przecinak uderza burtą o przód
autobusu– jest wypadek.
PRZECINAK (60), LISTOPAD 2008
PANIE MOTORNICZY – NIECH PAN POWIE JAK TO BYŁO, JAK
SIĘ TO STAŁO?
Motorniczy - autobus wykonując manewr skrętu wymusił
pierwszeństwo przejazdu i zmusił mnie do nagłego ostrego
hamowania.
Policjant znowu udaje się do kierowcy autobusu –
motorniczy nic nie wie, o czym w tym autobusie
rozmawiają.
Minęło kolejne 30 minut i policjant jest ponownie zadając to
samo pytanie, Oczywiście motorniczy kolejny raz odpowiada
w taki sam sposób:
Autobus wykonując manewr skrętu wymusił pierwszeństwo
przejazdu zmusił mnie do nagłego ostrego hamowania.
Policjant odchodzi i po chwili wraca. Tym razem już nawet
nie proponuje podpisania oświadczenia o winie panu
motorniczemu. W końcu motorniczy uprzejmie pyta pana
policjanta:
- Ustalił pan sprawcę, czy sprawa idzie w dochodzenie?
Policjant milczy. Zakończył pisanie notatek, schował długopis
i podrapał się po łysinie. -Tak jest sprawca, winny ustalony i
podpisał już oświadczenie o winie.
Motorniczy, który miał ten wypadek pracuje nadal, zastrzegł
sobie anonimowość, to dlatego w całej tej opowieści nie
mogę podać szczegółów.
I jeszcze jedna ważna uwaga, gdy ty, jako prowadzący
pojazd spowodowałeś wypadek, jesteś sprawcą to z chwilą,
gdy jesteś ranny, jesteś też ofiarą, nie możesz na miejscu
być ukarany mandatem, chyba, że ty sam takie rozwiązanie
zaproponujesz.
f-kl
Motorniczy nie rozmawiał z kierowcą tego
uderzonego
autobusu
(zachował
prawo
milczenia) Ne odezwał się ani słowem,
potwierdził jedynie, że trzeba dzwonić na policję.
Wiadomo, że na miejsce tak czy owak przyjadą
dwie radiole, biała skoda TW – i niebieska skoda
MZA– a na chodniku czerwona skoda ZTM. Nic to
jednak nie znaczy, wszyscy oni nie byli
świadkami wypadku.
Motorniczy w tym przypadku nie zabezpiecza
sobie świadków z tramwaju, fakt ten jest bardzo
istotny dla sprawy. Kierowca świadka ma. Osób
rannych, poszkodowanych nie ma, ucierpiały
tylko pojazdy.
Teraz się zaczyna akcja ustalania sprawcy.
Motorniczy jedzie na pętlę i tam będzie czekał na
policjanta, aby złożyć wyjaśnienia, ponieważ
kierowca już go obwinił. Motorniczy słyszał co
mówi kierowca – tramwajarz uderzył w stojący
autobus – jest też świadek. Motorniczy jak
wspomniałem milczał, bo miał takie prawo.
Formalności spisywania danych, policjant pyta;
PANIE MOTORNICZY, NIECH PAN POWIE JAK TO
BYŁO?
Motorniczy – autobus wykonując manewr skrętu
wymusił pierwszeństwo przejazdu, zmusił mnie
do nagłego ostrego hamowania.
Pan Policjant znowu udaje się do kierowcy
autobusu, a motorniczy czeka w tramwaju. Po
trzydziestu minutach znowu puka do kabiny ten
sam policjant i znowu pyta.
Problemy tramwajów skręcających na skrzyżowaniu Woronicza z Puławską występowały często i były nie tylko
uciążliwe, ale i niebezpieczne dla wszystkich użytkowników
drogi.
Wielokrotnie interweniowaliśmy w tej sprawie, zbierały się
Komisje, które orzec mogły tylko własną bezradność, jednak
nic nie ustaliły, aby wyeliminować zagrożenie. Według
Centrali Ruchu winnym takiego stanu rzeczy jest
oprogramowanie świateł, za które odpowiedzialny jest ZDM,
ci natomiast odpowiedzialnością obarczali TW i naszą
zwrotnicę. Długo trwał taki stan rzeczy, aż wreszcie znalazła
się osoba, która skutecznie zainterweniowała.
Po rozmowie z nami
ZETiT w ciągu 48
tramwajowych został
już żadne sygnały o
czasu.
Pan Robert Grzywacz Z-ca Kierownika
godzin sprawił, że problem świateł
wyeliminowany, nie docierają do mnie
niesprawności sygnalizacji od tamtego
fc
ZADZWOŃ DO NAS; (22) 853-73-78, (22) 5488584
PRZECINAK (60), LISTOPAD 2008
Badań okresowych, oraz badań kontrolnych
np.; po 30 dniach choroby, pracownik nie może
wykonywać podczas zwolnienia, a dopiero po jego
ustaniu. Na wykonanie tych badań pracownikowi
przysługuje:
1 dzień - płatny w roku kalendarzowym w grupie
kierowców i motorniczych jak też grupie
pracowników zaplecza i obsługi i na stanowiskach
nierobotniczych.
2 dni - płatne w roku kalendarzowym robotnikom
zaplecza technicznego, którzy z racji zajmowanego
stanowiska podlegają obowiązkowi dwukrotnego
badania w ciągu roku.
3
WZZ „Sierpień’80” i NSZZ „Solidarność’80”
ponownie wystąpiły do pracodawcy z wnioskiem o
spotkanie dotyczące podwyżek wynagrodzeń dla
pracowników w 2009 r. Na dzień dzisiejszy brak jest
odzewu ze strony Zarządu Spółki, tymczasem płace w
Polsce nieustannie rosną. Średnia płaca w m-cu
październiku wyniosła 3250 zł, co daje wzrost w
stosunku rocznym o 9,8%.
W przyszłym roku wzrośnie również najniższe
wynagrodzenie, co pociągnie za sobą kolejne
podwyżki
płac.
Natomiast
w
Tramwajach
Warszawskich
płace
pracowników
szeregowych
systematycznie maleją w stosunku do średniej
krajowej, a wzrasta ilość przepracowanych godzin.
Ponadto dopuszcza się możliwość udzielenia
dodatkowego czasu wolnego płatnego (nie dnia,
ale czasu w niezbędnej ilości), jeżeli w toku badań
okresowych okaże się konieczne przeprowadzenie
dodatkowych
badań
specjalistycznych
a
okoliczność ta zostanie potwierdzona przez lekarza
zakładowego.
Na podst. Zarządzenia Nr 12/94/E z dn. 1 marca
1994
KP. Art. 229. § 3. Okresowe i kontrolne
badania lekarskie przeprowadza się w miarę
możliwości
w
godzinach
pracy.
Za
czas
niewykonywania
pracy
w
związku
z
przeprowadzanymi badaniami pracownik zachowuje
prawo do wynagrodzenia, a w razie przejazdu na te
badania do innej miejscowości przysługują mu
należności na pokrycie kosztów przejazdu według
zasad obowiązujących przy podróżach służbowych.
hci
Dla
wielu
pracowników
Tramwajów
Warszawskich awans na stanowisko instruktora CR
uznawany jest za duży skok w karierze zawodowej,
jako uprzywilejowanie w hierarchii tramwajowej. Od
dłuższego czasu wmawiano wszystkim, że awans jest
możliwy dla osoby wyróżniającej się, posiadającej
dużą wiedzę i nienaganną dyscyplinę pracy. Bo i tak
być powinno. A jak jest w rzeczywistości?
Przy okazji wykolejenia wyszło na jaw, że instruktorzy
nie potrafią zmierzyć odległości, jaką przejechał
tramwaj
od
momentu
wykolejenia
do
chwili
zatrzymania. W piśmie z CR skierowanym do naszej
organizacji czytamy „część instruktorów liczyła
odległość, jaką przejechał wagon po wykolejeniu od
wózka wykolejonego do początku składu;
inni liczyli, tą odległość od wózka wykolejonego do
czoła wagonu wykolejonego.”
Teraz instruktorzy dostali instrukcję jak prawidłowo
przeprowadzać taki pomiar tzn. powinni „obrać punkt
wykolejonego wózka i wykonać pomiar przesunięcia
tego punktu od momentu wyjścia tej osi z szyny do
momentu zatrzymania.” Nasuwa się tylko pytanie, jak
to jest z tymi kwalifikacjami instruktorów.
STRONA INTERNETOWA WZZ SIERPIEŃ’ 80:
WZZ
„Sierpień’80”
wystąpił też z wnioskiem,
aby instruktorzy Centrali
Ruchu uzasadniali swoje
stanowisko w sytuacji,
gdy stwierdzą, że motorniczy
miał
możliwość
spisać numery rejestracyjne pojazdu biorącego
udział w kolizji, a który
oddalił się z miejsca
zdarzenia. Bo na dzień
dzisiejszy instruktorzy nie
będąc
uczestnikami
kolizji, a często nie będąc
nawet
na
miejscu
zdarzenia
decydują
o
tym, kto ma stawać przed
obliczem
Komisji
ds.
Awarii i Wypadków. Tak
więc ślepy i głuchy okazuje
się
najlepszym
ze
świadków.
redakcja
http:// wzzsierpien80.pl/
4
PRZECINAK (60), LISTOPAD 2008
NAPISZ O SWOICH PROBLEMACH: [email protected]
“Kurier Lubelski” relacjonuje: Biznesmen z
Warszawy został złapany przez policjantów na
przekroczeniu prędkości. Podobno pędził 110 km na
godzinę. W sądzie udowodnił, że nie jechał szybciej niż
60 km na godzinę. Artur K. dowiódł przed sądem, że
funkcjonariusze używali tzw. suszarki niezgodnie z
instrukcją
obsługi.
W
miejscowości
obowiązuje
ograniczenie prędkości do 50 km/h. Warszawski
biznesmen jechał tamtędy toyotą land cruser. Policyjny
radiowóz pojawił się z naprzeciwka. Funkcjonariusze
namierzyli Artura K. ręcznym radarem nieopodal
metalowego wiaduktu. Pomiar wskazywał prędkość aż
114 km/h. Kara wyniosła 400 zł, ale kierowca odmówił
jej przyjęcia, ponieważ toyota była wyposażona w
tempomat, a więc urządzenie utrzymujące stałą
prędkość, które było ustawione wtedy na 60 km/h.
Szukając argumentów na swoją obronę, Artur K.
napisał najpierw do producenta radaru. Przedstawiciele
firmy przyznali kierowcy, że w opisanych przez niego
okolicznościach radar mógł pokazać zniekształcone
dane, ponieważ w instrukcji obsługi zabrania się m.in.
dokonywania pomiarów przez szyby, krzaki i inne
przedmioty ograniczające promieniowanie mikrofalowe.
Pod koniec 2007 roku do Sądu Rejonowego w Zamościu
wpłynął wniosek o ukaranie Artura K. za przekroczenie
prędkości. Biegli rozpatrywali różne wersje wydarzeń,
łącznie z taką, że wiązka z radaru odbiła się od
metalowego mostu i np. pokazała prędkość innego auta.
Wyrok zapadł 17 czerwca tego roku. Sąd uwierzył
biznesmenowi i uznał, że radar nie działał jak należy.
Wyrok jest prawomocny.
Podinspektor
Mariusz
Gap,
zastępca
krasnostawskiej policji, wciąż nie może uwierzyć w
wyrok
sądu.
-Przeprowadziliśmy
wewnętrzne
dochodzenie,
które
nie
stwierdziło
żadnych
nieprawidłowości
w
postępowaniu
policjantów
zapewnia.
f-kl
Niezliczona ilość kamer monitoringu na
peronach, zadaszenie, nagłośnienie, sygnalizacja,
wszystkie zwrotnice automatyczne.
Pragnę opisywać tę inwestycję w superlatywach, ale
jest jednak coś, co spędza mi sen z powiek.
Tramwaje przejeżdżają tak blisko drzwi ekspedycji, że
aż strach pomyśleć, co może się stać, gdy ktoś w
pośpiechu wybiegnie na tory.
Nie jestem też do końca
przekonany
czy
ruch
pieszych na tej nowej pętli
jest zorganizowany. Obym
nie wykrakał czegoś złego,
odpukam w niemalowane.
Rok 1497. Płynie sobie statek piracki
straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na
horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z
bocianiego gniazda woła: - Kapitanie statek towarowy
na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moją czerwoną
koszulę!!! Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu,
straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na
horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek
z bocianiego gniazda woła: - Kapitanie statek
towarowy na horyzoncie! - Dobra jest! Podajcie moją
czerwoną koszulą!!! Znów założył koszulę, dokonali
abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku
takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta: - Kapitanie!
Dlaczego na "akcję" zawsze zakłada pan czerwoną
koszulę? - Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie
przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam
krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch
załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!! W tym
momencie majtek z bocianiego gniazda woła: Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!! - Dobra
jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie..
Mężczyzna odkrył broń, wynalazł polowanie.
Kobieta odkryła polowanie, wynalazła futra.
Mężczyzna odkrył kolory, wynalazł malowanie.
Kobieta odkryła malarstwo, wynalazła makijaż.
Mężczyzna odkrył mowę, wynalazł konwersację.
Kobieta odkryła konwersację, wynalazła plotkę.
Mężczyzna odkrył rolnictwo, wynalazł jedzenie.
Kobieta odkryła jedzenie, wynalazła dietę.
Mężczyzna odkrył przyjaźń, wynalazł miłość;. Kobieta
odkryła miłość, wynalazła małżeństwo.
Mężczyzna odkrył kobietę, wynalazł seks.
Kobieta odkryła seks, wynalazła ból głowy.
Mężczyzna odkrył handel, wynalazł pieniądze.
Kobieta odkryła pieniądze, i to zrujnowało mężczyznę.
W szkole na historii przerabiamy drugą wojną
światową, co chwila w trakcie wykładu
przypomina mi się jakiś dowcip powiązany z
tematem. Na przykład:
Dlaczego w Polach Elizejskich rosną drzewa? Żeby
Niemcy mogli maszerować w cieniu.
Jak długą walczą Włosi? Do ostatniego Niemca...
Ile biegów ma czołg francuski? 4 do tyłu i 1 do
przodu, na wypadek gdyby wróg pojawił się za
plecami.
Gdzie leżą Niemcy? Pod Stalingradem
Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu
studenta tylko jedno słowo – "Idiota". Ten przeczytał,
popatrzył na profesora i mówi:- Ależ pan roztargniony,
miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.
Co robi polski kibic, kiedy polska reprezentacja zdobyła
mistrzostwo Europy? Wyłącza Play Station i idzie spać!
Donald Tusk zlikwidował wszystkie ministerstwa, a w
ich miejsce powołał 3 nowe: Zdrowia, Szczęścia,
Pomyślności.
f-kl
WYDAWCA: KOMISJA ZAKŁADOWA
WZZ „Sierpień‘ 80”- KONFEDERACJA
w Tramwajach Warszawskich Sp. z o.o.
ADRES : 02-640 WARSZAWA
JANA PAWŁA WORONICZA 27
Telefon: (22) 853-73-78
Redaktor naczelny: Krystyna Goszczyńska
Nakład:1000 egzemplarzy. (nr.60)
Numer zamknięty 20-11-2008
STRONA INTERNETOWA
http://wzzsierpien80.pl/
WZZ SIERPIEŃ’80
[email protected]

Podobne dokumenty