MOWA DYREKTORA MCK SOKÓŁ ANTONIEGO MALCZAKA

Transkrypt

MOWA DYREKTORA MCK SOKÓŁ ANTONIEGO MALCZAKA
MOWA DYREKTORA MCK SOKÓŁ ANTONIEGO MALCZAKA
Żegnamy dzisiaj śp. Mieczysława Górskiego.
Żegnamy zwykłego obywatela Nowego Sącza, który nie pełnił ważnych funkcji, nie wykonywał zawodu wymagającego nadzwyczajnych umiejętności i
wielkich kwalifikacji, nie dokonał wielkich odkryć, nie odniósł w swoim życiu spektakularnych sukcesów.
Jednak żegnamy dzisiaj ŚP. MIECZYSŁAWA w poczuciu, w głębokim przekonaniu,
że żegnamy CZŁOWIEKA NIEZWYKŁEGO. Człowieka, który pozostawia po sobie w
rodzinnym mieście wyraźny ślad. Jest to ślad, który każdy człowiek, każdy z nas,
chciałby po sobie pozostawić, ślad w sercach i umysłach. ŚP. MIECZYSŁAW przez
sześćdziesiąt lat, dzień po dniu, sumiennie, z niezwykłym zaangażowaniem, z
poczuciem misji, wykonywał swój zawód operatora kinowego. Przez sześćdziesiąt lat
wykonywał zawód, który kochał, o którym – kiedy mówił – zawsze się ożywiał,
zawsze mówił z emocją, zawsze mówił o swojej pracy z wielką pasją. Kiedy
słuchałem Jego opowieści, Jego wspomnień, odnosiłem wrażenie, że praca była dla
Niego wielką przygodą. Tym nas ujmował, że swoją pracę traktował i mówił o niej jak
o najwspanialszej przygodzie.
Sądeckie media przekazały informację „że odszedł legendarny kinooperator z
SOKOŁA”. Myśmy w SOKOLE też traktowali PANA MIECZYSŁAWA jak żywą legendę,
żywą legendę tego niezwykłego miejsca w Nowym Sączu, gdzie od 120 lat skupia się
życie społeczne kulturalne Sądeczan. ŚP. MIECZYSŁAW z tych 120 lat, niósł w
sobie pamięć siedemdziesięciu lat i to było dla nas bezcenne. W dniu 21 marca tego roku czciliśmy niezwykły jubileusz śp. Mieczysława,
siedemdziesięciolecie rozpoczęcia przez Niego pracy w kinie SOKÓŁ, które było dla Niego nie tylko miejscem pracy, ale przez większość życia - również
domem.
ŚP. MIECZYSŁAW kochał swoją pracę i kochał miejsce pracy. Cieszył się radością dziecka kiedy w dniu 3 października 1993 r. kino wznowiło swoją
działalność i po ponad pięćdziesięciu latach odzyskało swoją właściwą, historyczną nazwę SOKÓŁ, a ON mógł, po kilku miesiącach przerwy, powrócić do
swojego ukochanego zawodu, do swojej operatorni kinowej.
Żegnamy dzisiaj NIEZWYKŁEGO, DOBREGO CZŁOWIEKA, który kochał swój zawód, ale kochał przede wszystkim drugiego człowieka. Ujmował nas swoją
niezwykłą skromnością, życzliwością i nadzwyczajną chęcią i gotowością służenia pomocą innym. Często tą swoją postawą – nas o wiele młodszych –
wprawiał w zakłopotanie. Ale jakiż był to niezwykły wzór dla młodych!
Dzisiaj żegnamy PANA MIECZYSŁAWA, my, pracownicy, Koleżanki i Koledzy z Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ, ale żegnamy też my, Druhny i
Druhowie z Towarzystwa Gimnastycznego Sokół. Odchodzi na wieczną wartę, wieczną służbę, DRUH MIECZYSŁAW, ostatni spośród tych, dzięki którym
zachowana została nieprzerwana nić tradycji sokolstwa sądeckiego od czasów przedwojennych.
PANIE MIECZYSŁAWIE, DRUHU SOKOLE !
Za Twoją niezwykłą pracę, za Twoją dobroć, skromność, życzliwość, za Twoje piękne życie, z głębi serca składamy Ci dzisiaj wyrazy serdecznej
wdzięczności.
Odpoczywaj w pokoju!