Zdrowa żywność w czystym środowisku

Transkrypt

Zdrowa żywność w czystym środowisku
GOŚCINNA WIELKOPOLSKA
wrzesień 2016
Zdrowa żywność
w czystym środowisku
Rozmowa z Marianem Poślednikiem, prezesem Stowarzyszenia Lokalna
Grupa Działania Gościnna Wielkopolska
Ledwie zakończone zostało podsumowanie Lokalnej Strategii
Rozwoju na lata 2009-2015, a czeka już kolejne wyzwanie. Przygotowana przez LGD Gościnna Wielkopolska Lokalna Strategia
Rozwoju na lata 2016-2023 została bardzo wysoko oceniona,
w efekcie doszło do podpisania umowy z województwem wielkopolskim na jej realizację. Ta strategia jest prostą kontynuacją poprzedniej czy też obie znacznie się od siebie różnią?
Prosta kontynuacja nie jest możliwa, chociażby dlatego że Europejski
Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020
stawia inne priorytety niż w poprzednim rozdaniu. Automatycznie więc
inne cele przyświecają też nowej Lokalnej Strategii Rozwoju, co jednak
nie wyklucza, że obie strategie w pewnym sensie się uzupełniają. Poprzednia nakierowana była przede wszystkim na pobudzanie aktywności lokalnych środowisk poprzez między innymi dofinansowywanie tak
zwanych twardych działań w obszarze rozwoju turystyki wiejskiej i rekreacji w lokalnych środowiskach. Miała na celu wspieranie lokalnych
inicjatyw, pomysłów i przedsięwzięć z zakresu tak zwanych działań
miękkich. Chodziło o zintegrowanie środowiska i zachęcenie do szukania dodatkowych, obok tradycyjnej uprawy czy hodowli, źródeł dochodów. Z kolei w nowej strategii zwracamy uwagę na inne kwestie.
Mianowicie na zagrożenia, jakie dla funkcjonowania tradycyjnej, w najlepszym tego słowa znaczeniu, wsi niesie rozwój przemysłowego rol-
2
nictwa zakładającego produkcję na masową, towarową skalę. Tradycyjna wieś jest dla nas wartością, o którą warto i należy zadbać. Dzieje się
to poprzez wskazywanie i wspieranie innych, niż rolnictwo przemysłowe, obszarów rozwoju terenów wiejskich. W rolnictwie wysoko
uprzemysłowionym tak naprawdę korzyści czerpią tylko pojedyncze,
duże gospodarstwa rolne, kilkusethektarowe farmy, a cała rzesza mniejszych gospodarstw skazana jest na balansowanie na krawędzi opłacalności, a może nawet i na rezygnację w ogóle z działalności rolnej. Tak
stało się w wielu krajach zachodnich, jak choćby w Danii czy Holandii.
Tymczasem tradycyjna wieś, z większą liczbą gospodarstw, zróżnicowana, z mieszkańcami otwartymi na różne inne działalności, śmiało korzystającymi z dobrodziejstw współczesnych technologii cyfrowych,
a jednocześnie świadomymi i dbającymi o środowisko, w którym żyją,
jest wartością, którą należy chronić i umacniać. Najlepiej to zrobić poprzez wspieranie działań, które przysparzają wartości dodanej tradycyjnej działalności rolniczej. Wbrew pozorom nie jest to nazbyt
skomplikowane. Wystarczy choćby maksymalnie skracać tak zwany łańcuch żywnościowy na wsi. Obecnie ogromna większość naszych gospodarstw rolnych funkcjonuje na zasadzie produkcji podstawowego
surowca: zboża, mięsa, mleka, warzyw czy owoców i sprzedawania go
dużym przetwórcom. My chcemy namawiać i zachęcać rolników, by nie
ograniczali się tylko do takiej prostej działalności, ale szukali w swych
gospodarstwach wartości dodanej. Przecież te wyprodukowane surowce, czyli mięso, mleko, owoce, warzywa mogą już u siebie, w gospodarstwach, przetwarzać i taki uzyskany produkt sprzedawać we
własnym zakresie, otrzymując za niego lepszą cenę. Istnieją już dla takiej działalności warunki prawne, bo przecież funkcjonuje już ustawa
o bezpośredniej sprzedaży żywności. Z kolei nasza Lokalna Strategia
Rozwoju na lata 2016-2023 i fundusze, jakimi dysponujemy na dofinansowanie różnych przedsięwzięć, także w zakresie rozwoju produkcji
i sprzedaży lokalnych produktów żywnościowych, pomogą stworzyć
warunki organizacyjne i techniczne do realizacji takich zamierzeń. Jest
doskonały czas na takie działania. W trakcie tworzenia LSR przeprowadziliśmy szerokie konsultacje na naszym terenie, przeanalizowaliśmy rynek oraz sytuację w innych państwach Unii Europejskiej. Konsumenci
coraz większą wagę przykładają do tego, co jedzą. Współczesny konsument chce jeść nie tylko tanio, ale też smacznie i zdrowo. Potwierdzają to sygnały z rynku, na którym rośnie popyt na naturalne produkty.
Należy teraz wygenerować ich podaż. I to robimy. W ramach nowej
strategii na dofinansowanie mogą liczyć rolnicy, którzy chcą podjąć do-
GOŚCINNA WIELKOPOLSKA
datkowe działania związane z przetwórstwem w swoich gospodarstwach oraz już działający mali przetwórcy. To jest wielka szansa dla naszego rolnictwa i rolników i wierzę w to, że z niej skorzystają.
Jednak produkcja zdrowej żywności to zagadnienie szersze. Rzecz
nie sprowadza się tylko do samego przetwórstwa, ale też i do warunków, w jakich odbywa się produkcja rolna, choćby do stanu
środowiska naturalnego. Bardzo istotna jest też świadomość
mieszkańców, że jak najmniej skażona natura, czyste powietrze,
piękny krajobraz, a nawet kultywowane od pokoleń tradycje to
wartości, które mogą przysparzać konkretnych korzyści.
To prawda: rozwój wsi musi być zrównoważony i komplementarny. Ważna jest nie tylko sama produkcja, ale też otoczenie, w jakim się ona odbywa. Dlatego drugim filarem naszej strategii, obok zdrowej żywności,
jest czyste, nieskażone środowisko. Świadomość wartości, jaką wnosi
ono w nasze życie, na szczęście jest coraz wyższa. Paradoksalnie, na naszym terenie przyczynia się do tego też w jakimś stopniu zagrożenie
budową kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Mieszkańcy przeciw
temu protestują nie tylko broniąc swoich gospodarstw, ale też właśnie
czystego środowiska. W ramach LSR wspierać będziemy służące środowisku działania.
wrzesień 2016
Nie całkiem, bo tym razem czekamy na projekty mające nieco inny charakter. Teraz chodzi o wsparcie systemu odwadniająco-nawadniającego. Mam na myśli rewitalizację lokalnych zbiorników retencyjnych,
systemu rowów melioracyjnych. To zresztą żadne odkrywanie Ameryki,
nie wymyślamy tu prochu, tylko staramy się odtworzyć coś, co już doskonale na naszym terenie funkcjonowało. Systemy odwadniająco-nawadniające powstawały już przecież w XIX wieku za sprawą wielu
wielkopolskich właścicieli ziemskich, którzy propagowali nowoczesne
metody rolnictwa. Należy tu wspomnieć przede wszystkim Dezyderego Chłapowskiego, który był twórcą unikatowego w tej części Europy
systemu zadrzewień śródpolnych. Za jego przyczyną hektary pól poprzedzielane zostały swoistymi ścianami z drzew i krzewów. Miało to
nie tylko walor estetyczny, bo urozmaicało i upiększało krajobraz, ale
też walor ekonomiczny. Zadrzewienia śródpolne zachowały się w szczątkowej postaci. Chcemy wspierać działania związane z zadrzewianiem
terenów wiejskich.
Lokalne Strategie Rozwoju dążą do zmiany oblicza naszej wsi i ta
zmiana rzeczywiście się dokonuje. Wieś się zmienia, ewoluuje. Ale
jaki jest model docelowy? Jaka powinna być wieś przyszłości?
Oczywiście nic nie stanie się nagle, to będzie proces, ewolucja. Wieś
w przyszłości będzie pełnić wielorakie funkcje: w pobliżu miast będzie
sypialnią lub po prostu miejscem do spokojnego, ustronnego życia. Wieś
nadal jednak będzie pełnić funkcję producenta żywności, ale mam nadzieję, że nie ulegnie uprzemysłowieniu, tak jak się to dzieje w Danii czy
Holandii, gdzie rolnictwo zdominowały wielusethektarowe farmy. Nasza
polska wieś powinna zachować swoją tradycyjną formę, czyli miejscowości, w której funkcjonuje kilkanaście gospodarstw opartych nie tylko
na produkcji surowców, ale też w niewielkim stopniu przetworzonej
zdrowej żywności. Będą to gospodarstwa, które ze sobą współpracują,
na przykład w docieraniu do klienta. Ale nowoczesna wieś jako miejsce
z czystym środowiskiem, ciekawą ofertą kulinarną czy też z zakresu lokalnej kultury, z urokliwymi miejscami do czynnego wypoczynku i rekreacji powinna czerpać korzyści nie tylko z produkcji żywności, ale też
z turystyki wiejskiej. Taki rozwój wsi zatrzyma migrację ludzi, zapewni im
pracę i godne życie.
Chodzi o odnawialne źródła energii?
Też, ale nie tylko. Odnawialne źródła energii to oczywiście świetna
alternatywa dla węgla. Inicjatywy więc warte są wspierania. W strategii
przeznaczymy na to 1,8 mln zł. Duży nacisk położymy też na działania
mające na celu ochronę i racjonalne gospodarowanie zasobami wody.
Na terenie, który obejmuje nasza Lokalna Grupa Działania oraz w całej
Wielkopolsce skromne zasoby wód podziemnych stanowią problem,
tym ważniejsze jest więc efektywne gospodarowanie nimi. Ta kwestia
ma zresztą i drugie oblicze. Z jednej strony woda jest niezbędna do życia, wegetacji roślin, z drugiej - jest też czynnikiem kształtującym krajobraz i zadowolenie z życia. Zbiorniki wodne sprzyjają rekreacji
i wypoczynkowi, stanowią o pięknie wiejskiego pejzażu i środowiska. Postawienie takich kwestii w nowej LSR jest kontynuacją działań podejmowanych w poprzedniej, bo mającą wpływ na atrakcyjność miejsca,
w którym mieszkamy, a przez to na ich potencjał turystyczny, o którym
mowa była w strategii na lata 2009-2015.
W tamtej strategii dofinansowywane były między innymi działania mające na celu zagospodarowywanie lokalnych małych zbiorników wodnych jako miejsc rekreacji. Czy o to samo chodzi
w obecnej strategii?
Wyprodukowane surowce, czyli
mięso, mleko, owoce, warzywa, rolnicy
mogą już u siebie, w gospodarstwach,
poddać prostemu przetworzeniu
i sprzedawać taki produkt we własnym
zakresie, otrzymując za niego
lepszą cenę.
3