Skatepark jeszcze w tym roku? - Koluszki

Transkrypt

Skatepark jeszcze w tym roku? - Koluszki
Skatepark jeszcze w tym roku?
Do 31 maja poznamy ostateczny projekt koluszkowskiego skateparku. Jeżeli po drodze nie przydarzą
się żadne niespodzianki, zdaniem władz miasta jeszcze w czerwcu odbędzie się przetarg i wybranie
wykonawcy sportowej inwestycji. Koszt budowy obiektu to 500 tys. zł. Powyższe środki są już
zabezpieczone w budżecie Gminy Koluszki. Urząd Miejski szacuje jednak, że na połowę z tej kwoty
uda się pozyskać dofinansowanie z ministerstwa sportu.
W miniony wtorek w Miejskim Ośrodku Kultury odbyło się spotkanie z projektantem skateparku, w
trakcie którego koluszkowska młodzież „dogrywała” ostatnie poprawki i zgłaszała ewentualne
sugestie w kontekście wyboru przeszkód (elementów wyposażenia planowanego obiektu). Spotkanie
poprowadził radny Antoni Tomczyk, który w imieniu młodzieży i rodziców pilotował akcję zbierania
podpisów pod budowę skateparku. Obecny był również przedstawiciel Urzędu Miejskiego w
Koluszkach.
Lokalizacja
Miejsce lokalizacji nie uległo zmianie. Pomimo protestów działaczy KKS Koluszki, skatepark zostanie
usytuowany na terenie kompleksu sportowego przy ul. Zagajnikowej w Koluszkach. Zajmie on teren
pomiędzy budynkiem OSiR a „Orlikiem”. Obiekt będzie dysponował oddzielną furtką od ul.
Traugutta. Przy okazji wyjaśniona została jedna ze spornych kwestii, narosłych wokół projektu.
Zdaniem nauczyciela w-f oraz przewodniczącego os. Natolin, Dariusza Borkowskiego, nie jest
prawdą, jakoby lokalizacji skateparku przy ul. Zagajnikowej sprzeciwiali się wszyscy trenerzy KKS
Koluszki. – W Koluszkach bardzo dużo dzieci uczęszcza na zajęcia piłkarskie. I chwała trenerom za
to. Rozmawiałem jednak z trenerami KKS, pytając ich o to, czy potrzebują dodatkowego boiska. I
wiecie co mi odpowiedzieli? Że dodatkowe boisko nie jest im potrzebne, ponieważ pomimo dużej
ilości grup są oni w stanie dogadać się ze sobą pod kątem organizacji treningów. Bardziej niż na
budowie dodatkowej płyty do gry, zależy im na modernizacji boisk już istniejących – zauważył pan
Dariusz.
Skatepark nie będzie oddzielony od pozostałych obiektów na OSiRze dodatkowym ogrodzeniem. Na
jego obrzeżach powstanie jedynie zielona strefa nasadzeń. W grę wchodzą również piłkochwyty.
Ponieważ działacze KKS wyrażali obawy o możliwość przechodzenia użytkowników skateparku na
płytę boiska i niszczenie infrastruktury piłkarskiej, cały teren zostanie objęty monitoringiem.
Zgodnie z zamysłem władz miasta, skatepark ma być jednym z elementów kompleksu sportowego
przy ul. Zagajnikowej i płynnie się z nim zespalać. Dlatego też ma on być połączony alejkami z
„Orlikiem” oraz usytuowanymi tam pomieszczeniami gospodarczymi, gdzie serwowana jest herbata,
mieszczą się szatnie i wypożyczalnia sprzętu sportowego.
Wyposażenie
Sam skatepark jest planowany w ten sposób, by dostosowany był do różnych poziomów umiejętności
jeżdżących i stwarzał możliwość dalszej rozbudowy.
W samym centrum będą umieszczone zatem tradycyjne przeszkody terenowe, nawiązujące swym
charakterem do subkultury skateowskiej. – Jak wiemy ten sport wywodzi się wprost z ulicy. Ponieważ
po ulicy i chodnikach nie możemy się poruszać, skatepark jest swego rodzaju kawałkiem
infrastruktury miejskiej, przeznaczonym dla osób które chcą w bezpieczny sposób jeździć na rolkach,
deskorolkach, rowerach typu BMX czy hulajnogach. Skatepark wyposażony zatem zostanie w
przeróżne schody, murki, poręcze, kwietniki. Znajdzie się tam również mini rampa, wyśmienicie
nadająca się nie tylko do nauki utrzymywania równowagi, ale będąca również świetnym elementem
do zabawy dla zaawansowanych – tłumaczył projektant skateparku Maciej Bobowski.
Skatepark wykonany zostanie w technologii betonowej (monolitycznej), która zdaniem projektanta
jest najlepszym rozwiązaniem pod względem ekonomicznym i długowieczności. W odróżnieniu od np.
konstrukcji drewnianej, beton nie tylko mniej się zużywa, ale jest również o wiele cichszy, co ze
względu na bliskość innych obiektów sportowych jest niezwykle istotnym argumentem.
Miejsce dla poczatkujących
Wokół obiektu utworzona zostanie alejka do jazdy rekreacyjnej, gdzie dzieci, które stawiają
„pierwsze kroki” na rolkach czy deskorolce, będą mogły w bezpieczny sposób szlifować swoje
umiejętności.
– Zauważyłem, że co drugie dziecko w Koluszkach ma rolki. Niestety ze względu na brak
odpowiednich miejsc, najczęściej młodzi ludzie jeżdżą po chodnikach i osiedlowych ulicach, czyli w
warunkach mało bezpiecznych. Jestem zatem przekonany, że skatepark będzie bardzo chętnie
odwiedzany przez wszystkie dzieci, a nie tylko przez tych którzy traktują ten sport wyczynowo –
stwierdził przewodniczący os. Natolin Dariusz Borkowski.
Koluszkowskie przedsięwzięcie pod nazwą „skatepark” będzie zapewne cały czas dopracowywane,
tak by najlepiej służyć użytkownikom. Dla przykładu w trakcie spotkania ważną uwagę uczynił jeden
z najmłodszych uczestników rozmowy, bardzo młody chłopiec, który zakomunikował potrzebę
uruchomienia wypożyczalni sprzętu do skteparku (deski, ochraniacze).- Bardzo dobra uwaga,
pomyślimy o tym. Liczę również na to, że uda się stworzyć coś na kształt rówieśniczego
skateowskiego środowiska, w ramach którego starszy kolega nie tylko będzie uczył, ale również
przekazywał początkującemu na przykład deskorolkę, która nie jest mu już potrzebna – wyjaśnił
Mateusz Karwowski doradca burmistrza ds. inwestycji.
Finanse
Co prawda wstęp na obiekt będzie oczywiście bezpłatny, Urząd Miejski rozważa jednak
wprowadzenie symbolicznej opłaty np. w wysokości 5 zł rocznie, która równoznaczna byłaby z
otrzymaniem karty klubowej. Wprowadzenie symbolicznej opłaty umożliwiłoby gminie ubieganie się
o zwrot 22 proc. podatku VAT z inwestycji, czyli blisko 100 tys. zł. Dodatkowe pieniądze z opłat
przeznaczane byłby na remonty i zakup dodatkowych urządzeń do skateparku.
Projekt skateparku to wydatek rzędu 32 tys. zł. Do jego stworzenia wynajęci zostali jednak
prawdziwi fachowcy, najlepsza firma projektowa w Polsce. – Możecie mi państwo zaufać. Zajmuję się
tym już od 5 lat, i w tym czasie zaprojektowałem już sporo tego rodzaju obiektów. Tworzyłem
skateparki m.in. w Moskwie, na Ukrainie czy w Norwegii – poinformował projektant Maciej
Bobowski, z firmy Slo Concept.
Plac zabaw
By otrzymać dofinansowanie ministerialne, integralną częścią projektu jest również stworzenie przy
skateparku placu zabaw. Nie będzie to jednak plac zabaw w tradycyjnym rozumieniu, a raczej
miejsce do zabaw związanych z ćwiczeniami, szczególnie dla osób niepełnosprawnych. To, z jakich
urządzeń będzie złożony plac zabaw poznamy pod koniec maja. Będzie to osobny projekt, również
konsultowany z mieszkańcami.