Durian - surawka.webd.pl

Transkrypt

Durian - surawka.webd.pl
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
Durian (Durio zibethinus) Dni ponownych odwiedzin
Autor: Frederic Patenaude
Tłumaczył: Aleksander Kwiatkowski
Niniejszy artykuł został opublikowany za zgodą Frederica Patenaude, edytora magazynu:
Just Eat An Apple. Po więcej informacji na temat ww. magazynu zobacz stronę
internetową:
http://www.sunfood.net/jeaa/i ndex1.html
Mając na względzie najbardziej poszukiwany, ostro waniający, dziki i elegancki owoc
prosto z głuchej dziczy. Czy kiedykolwiek jadłe(a)ś świeżego duriana? Czy kiedykolwiek
wydałe(a)ś 30$ na jeden z nich? Czy kiedykolwiek miałe(a)ś szansę spróbować ten
najbardziej zadziwiający ze wszystkich owoc? Może widziałe(a)ś go na jednym z targów
azjatyckich, mając na względzie 30$ co jest zbyt dużo jak na jeden owoc, opuściłe(a)ś
sklep bez tego zakupu. Lub może próbowałe(a)ś nabyć mrożone duriany polecane w
artykule w poprzedniej edycji. Niektórzy z nas mogą uwielbać ww. owoc podczas gdy
inni wręcz przeciwnie, nie cierpią go. Mogłe(a)ś pomyśleć że smakuje nieco dziwnie, albo
trzymałe(a)ś się z daleka ze względu na zapach (skrzyżowanie przepoconych skarpet z
rurą kanalizacyjną), lub doświadczyłe(a)ś że w smaku przypomina skrzyżowanie cebuli z
czosnkiem. Jeżeli jesteś jedną z osób, które były niezbyt ukontentowane z pierwszego
spotkania z durianem, zachęcam do ponownej próby. Tym razem może uświadomisz
sobie dlaczego większość witarian oraz ludzi tej części Azji lgną do nich, uwielbiają je tak
bardzo że wydają ostatnie swoje pieniądze w przysłowiową studnię bez dna wysysającą
1/8
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
cały ich dorobek jedynie po to, aby ukoić samolubną zachciankę spróbowania
śmietankowej, boskiej substancji uwodzicielskiego duriana.
Po spożyciu kilku perfekcyjnych durianów, osobiście stwierdziłem, że mając
doświadczenie z ww. owocem jest jak zrozumienie tego co najistotniejsze w ewolucji
człowieka.
Niezwykły owoc
Dla osób, które nigdy nie słyszały o tym owocu, wygląd duriana jest dziwny, jest owocem
o ostrym, przenikliwym zapachu, naturalnie rosnącym w Płd-Wsch Azji. Kształtem
przypomina piłkę do gry w rugby, jest koloru brązowego (prawie pomarańczowy kiedy
jest dojrzały), a zapach jest porównywalny do szamba. Ww. owoc (wewnątrz) jest
podzielony na 5 komór. Miąższ owocu to śmietankowa substancja otaczająca, podobne
do kasztanów, nasiona. Ww. miąższ w smaku jest porównywalny z sernikiem, kremem o
smaku cebulowym, lub z czekoladowym ptasim mleczkiem. Ci którzy uwielbiają ten owoc
to witarianie, mieszkańcy tej częścia Azji albo ci co doceniają ten niezwykły smak.
Ponieważ durian ma tak niezwykły wygląd, zapach oraz smak jest perfekcyjnym
wcieleniem tajemnicy dzikich ostępów. Przyglądając się durianowi narzuca on
skojarzenia co to znaczy poprzednia dzika, naturalna, ludzka egzystencja na naszej
planecie. Nie istnieje nic co go przypomina. Nic z czym można go porównać. Posiada
aspekt, który wywołuje naturalny respekt, lęk nawet obawy. Medytacja może pomóc nam
zrozumieć ten dziki owoc, aby mieć obraz wilgotnego, ciemnego, tropikalnego lasu, jest
on poszukiwany przez rozmaite stworzenia, a ich brzmień, dźwięków i energii to jest to
czego jeszcze nigdy nie doświadczyło wielu cywilizowanych ludzi.
Ulubiony owoc orangutanów
2/8
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
Orangutany są wyjątkowo przywiązane do duriana. Autorzy piszący na temat życia ww.
zwierząt często wspominają o durianie jako ulubionym owocu orangutanów. Ww.
badacze nadmieniają że to dla nich zagadka, ten cuchnący, dziwnie wyglądający owoc to
smakołyk orangutana. Badacze przez cały dzień obserwowali orangutany delektujące się
tym dziwnym owocem; sami chodząc pod drzewem dzikiego duriana, następnie
zakładając obozowisko, jedząc jak na ironię ugotowane mięso oraz chleb. Dziwnie może
to zabrzmieć że ww. badacze nie wzięli pod uwagę dlaczego poświęcają tyle czasu oraz
energii, aby upichcić pożywienie, po długich obserwacjach stworzeń posilających się
owocami darowanymi bezpośrednio przez Matkę Naturę. Podobnie jak ww. badacze
spędzający lata na obserwowaniu stworzeń w dzikich ostępach, wszyscy pobieramy
lekcje z silnych, tryskających energią zwierząt żyjących w naturze na surowych owocach
oraz innych częściach roślin. Niechęć którą żywią osoby z cywilizacji zachodniej do
duriana jest idealną reprezentacją ucieczki (odosobnienia) ludzkości od natury. Tak jak
dieta surowej żywności może być postrzegana jako coś ekstremalnego w dzisiejszym
czasie, czasie diety opartej na termicznie zniszczonym pokarmie, preferowaniu roślin
uprawnych, a nie dzikich roślin, co można postrzegać jako jeszcze głębsze wyobcowanie
od Natury.
//
Kiedyś żyliśmy na dzikich pożywieniu
Kiedyś żyliśmy jako grupy zbierackie, całkowicie uzależnieni od dzikiego pożywienia.
Rolnictwo oraz cała nauka o uprawianiu nadeszły dopiero teraz, w naszej długiej historii:
ok. 10 000 lat temu. Przed tym okresem ludzie tak jak inne gatunki zwierząt na tej
planecie, żywiły się tym co rosło w środowisku naturalnym, najprawdopodobniej nigdy
celowo nie sadząc, siejąc, podlewając itp. Obecnie pomysł powrotu do takie stanu nawet
nie mieści się w umysłach wielu osób żyjących w nowoczesnym społeczeństwie. Jest to
związane z tym że obecne rośliny zostały zmienione przez człowieka, rosną na
nowoczesnych farmach są to owoce, warzywa, zboża, które wymagają ludzkiej opieki,
aby wydobyć z nich jak najwięcej. Potrzebują wody, pielegnacji, kompostu, itd. Nawet ci
którzy posiadają własne ogródki używają nasion roślin zmienionych przez człowieka.
Kiedy przestalibyśmy podlewać ww. rośliny w naszych ogrodach, z zamiarem uprawy
warzyw, po kilku tygodniach została by tylko mizeria. Jest to spowodowane tym, że wiele
roślin, które uprawiamy na spożycie zostało sztucznie zaadoptowanych do naszego
klimatu i nie mogą rosnąć bez naszej pomocy. Chociaż ww. rośliny mogą dostarczać
nam poszukiwanych oraz przyjemnych produktów, ale są to słabe rośliny, nie mogące
przetrwać bez naszej pomocy. Takie słabe siewki nie mogą utrzymać się w solidnej
żywotności. Roślina która nie może sama rosnąć w Naturze nie posiada dość sił
życiowych abyśmy sami stali się istotami tryskającymi zdrowiem. Każda analiza
3/8
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
porównawcza spotykana w dotychczasowej literaturze wskazuje, że dzikie rośliny mają
najwyższe poziomy witamin oraz minerałów. Przykładem niech będzie mniszek lekarski (
Taraxacum officinale
), który zawiera więcej beta karotenu niż jakakolwiek uprawna roślina, nawet wtedy gdy
nie dostarczono mu
dodatkowego kompostu do gleby, rośnie często na glebie o niskiej żyzności. Dzikie
rośliny przewyższają zawartością odżywczą w szerokim tego słowa znaczeniu, rośliny
uprawne, pomimo tego że są one wstanie rosnąć bez opieki ludzkiej, plonują bez
zbędnych dodatków uprawowych. Jeżeli dzikie rośliny jako źródło pożywienia tak bardzo
przewyższają nasze hybrydy uprawne można zadać sobie pytanie: dlaczego w ogóle
zaczeliśmy uprawiać takie rośliny? Dlaczego nie spożywaliśmy jedynie tego co rosło
wstanie wolnym, wokół nas, zamiast robiąc zamieszanie krzyżowaniem, oczkowaniem,
szczepieniem, selekcją następnie wymagało to orania, siania, podlewania oraz pracy nad
glebą, zbierania plonów, aby otrzymać tak nędzne wynagrodzenie. Chociaż w obecnych
czasach można powiedzieć że to z przyczyn ekonomicznych wytworzyliśmy hybrydy, aby
był większe, silniejsze, krąglejsze, odporne na przymrozki itd. Ale to nie może dać
wyjaśnienia dlaczego ludzie zaczęli w ogóle parać się metodami agrarnymi.
Jak zaczęło się termiczne pichcenie?
Załóżmy że wszystkie wspólnoty pierwotne na naszej planecie spożywały kiedyś jedynie
surowe pożywienie aż do pewnego feralnego dnia kiedy skusiły się na pieczyste, po
odkryciu ognia oraz termicznego kucharzenia odkrytego prawdopodobnie przez czysty
przypadek. Może to był podpieczony batat (Ipomoea batatas) odnajdując w nim nowy
smak. W smaku jest słodszy od surowego, zaczęto spożywać go coraz więcej nie
uświadamiając sobie zmiany zachcianek smakowych, podobnie jak każdy inny gatunek
żyjących na jednym gatunku rośliny. Zmiana zachcianek smakowych (subiektywna
zmiana) u zjadacza surowej żywności wpływa na to kiedy przestać spożywać pewnych
rodzajów pożywienia. Po zmianie ww. smaku pokarm staje się mniej atrakcyjny: za
kwaśny , gorzki, słodki, bez smaku, itp. Zmiany upodobań smakowych, o których jest
tutaj mowa zachodzą wtedy kiedy w jednym posiłku spożywa się tylko jeden rodzaj
pożywienia i to w stanie surowym, niezmienionym. Jest częścią naszego genomu oraz
instyktu, które regulują ilość spożywanego pożywienia. Lecz wracając do naszych
wcześniejszych ?szefów? jak myślisz, co stało się następnego dnia? Nasi przodkowie
najwidoczniej odkryli że bycie obciążonym pieczoną skrobią spowodował gwałtownie
obniżenie spożycia surowego, naturalnego pokarmu. Nie mieli jak do tej pory sposbności
popróbować takiej podpieczonej słodyczy, na dodatek nasi kucharze chcieli jeść więcej
tego ciężkiego pożywienia, t.j. pieczonych batatów. Sytuacja pogarszała się jak zaczęto
4/8
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
spożywać inne podpieczone mączyste wyroby. Obecne rośliny zbożowe to hybrydy
dzikich potomków, zawierają o wiele więcej skrobi (fałszywy cukier) stały się wszystkim
co ww. istoty ludzkie spożywały. To oznaczało coraz większe obciążenia cukrem oraz
zmniejszenie zainteresowania naturalnymi dzikimi owocami. Badania wskazują, że
niektóre zbożowe zawierają substancje uzależniające.
Adaptacja?
Czy było by to możliwe abyśmy nie byli tak naprawdę zaadoptowani do roślin, które nasi
przodkowie uprawiali przez tysiące lat? Dlaczego owoce oraz warzywa wytworzone na
drodze zabiegów agrarnych były mniej doskonałe dla nas? Nasi przodkowie pewnie nie
zrobili tak wielkich postępów, zaledwie pozwalali na reprodukcję roślin, które karmiły ich,
nic co by różniło naszych przodków od reszty stworzeń. Ale istnieje jeden fundamentalny
czynnik, który różnicuje dzisiejsze, masowo sprzedawane owoce i warzywa. To może być
również selekcja spontaniczna, która miała miejsce, to coś co stało się odkąd ludzie
zaczęli zmieniać swoje pożywienie. To jest to coś, co spowodowało zanik normalnego
funkcjonowania naszego zmysłu smaku. Raz metabolizm został przeciążony pieczonym
batatami, maniokiem (Manihot esculenta), taro (Colocasia esculenta), i innymi, są to
jedne z pierwszych w tego rodzaju roślin w zaawansowanej gastronomii; nasi
przodkowie nie mogli doświadczać smaków w ten sam sposób jak to miało miejsce z
naturalnymi, jedzonymi na surowo owocami i warzywami. Następnie, automatycznie
preferowali oraz zaczęli rozmnażać te rośliny, których owoce najbardziej im smakowały,
pomimo tego że stan fizjologiczny został już upośledzony; co to były za owoce, czy
podążali za genetycznymi zmianami tych roślin, co wywróciło tą instyktowną barierę,
niewiadomo. Innymi słowy, wszystkie owoce, które były najbardziej zaadoptowane do
nas, nie smakowały nam już więcej, a wszystkie te owoce, które były najmniej
zaadoptowane przeszły przez tą zmienioną instynktowną barierę naszego zmysłu smaku.
Teraz, od kiedy
selekcja roślin została zrobiona zaczęły się początki nowoczesnego rolnictwa, jakieś 10
000 lat temu z okładem; jeżeli będziesz miał(a) sposobność przemierzać większość
tropikalnych dżungli na świecie można się zadziwić jak mało można znaleźć pożywienia
do bezpośredniego spożycia. Prawie wszystko nie nadaję się do bezpośredniego
spożycia, tylko tyle, aby nie umrzeć z głodu; dla uporczywego wędrowca, który wędruje
bez zapasów puszek, konserw itp. . Może się wydawać dziwne że Matka Natura odmawia
nam gościnności na której powinniśmy prosperować.
5/8
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
Dzikie owoce nadal istnieją
Jest jeszcze kilka zakątków na Ziemi gdzie znajduje się duża różnorodność
niesamowitych owoców, które nadal rosną w stanie dzikim. Obejmują one durian,
cempedak (Artocarpus champeden), rambutan (Nephelium lappaceum) i inne
smakowitości, które mogą być docenione przez czyste kubki smakowe witarianina. Ww.
miejsca to Azja Płd-Wsch. gdzie żyją ostatki dużych małp. Zaledwie ww. naczelne
pozostały, aby praktykować naturalne oraz dzike samoodtwarzające się starodawne
uprawy. Kiedy ww. naczelne mają ochotę na owoc lub inny rodzaj surowego pokarmu,
spożywają to wraz z nasionami przenoszą ww. nasiona na inne miejsca, w ten sposób są
rozsiewają ww. gatunki roślin (nawet odmiany w obrębie gatunku), które są ich
ulubionym pokarmem. W ten sposób wytwarzają po setkach lat środowisko pokarmowe,
które najlepiej im odpowiada. Nadal nasze poczucie smaku jest bardzo bliskie innym
dużym naczelnym i dlatego w regionach, w których one występują sami możemy znaleźć
obfitość pokarmu w postaci owoców.
Ludzie naszpikowani termicznie obrobionym pokarmem nie mogą docienić czystości
smaku dzikich owoców. Dla nich dzika żywność nie jest zbyt słodka, albo osoby na
diecie termicznie zdegradowanej noszą z sobą własne dziwne przyprawy (polepszacze).
Szczególnie dorośli, po długim okresie tego rodzaju żywienia, życia na termicznie
obrobionej skrobi (mące) nie mogą docenić smaku dzikiej czarnej jagody, dodają do niej
?polepszaczy? t.j. śmietanę, cukier itp. Te same osoby, kiedy były dziećmi wolały jeść
dzikie jagody od razu, prosto z krzaka, bez żadnych polepszaczy. Ale kiedy stają się
starsze już nie mogą odnaleźć tej delikatnej słodkości, smaku, zapachu tak jak za
dziecinnych czasów; pomyśl o zanieczyszczeniu, klimacie, prawdopodobnie to również
ma wpływ na zmiany smaku; w konsekwencji kończy się tym że ww. owoce lądują; pod
grubą warstwą słodzonej śmietany, ciasta itp. wszystko zawinięte w postaci
nadziewańca, następnie zostaje to pieczone zgodnie z kuchennymi nawykami. Ilu z nas
pamięta spożywanie surowej marchewki jak królik Bugs, nienawidząc smaku gotowanej
marchewki, groszku jako dziecko, ale pomalutku, po latach jedząc inne termicznie
zdegradowane produkty w końcu przyzwyczaiło się do gotowanych warzyw? U wielu z
nas nawet zmieniło się dziecięce pragnienie surowych owoców i warzyw na wyłącznie
termicznie obrobiony pokarm. Ku zaskoczeniu większości jest wiele osób, które poszły w
przeciwnym kierunku, przeszły na dietę surowej żywności; po pewnym czasie, stopniowo
odzyskiwały z powrotem ten pierwotny smak, smak na surowe owoce i warzywa bez
żadnych ?polepszaczy?. Nagle owoce i warzywa stały się tak dobre jak kiedyś, kiedy się
miało 6 lat. Czy to owoc uległ zmianie? Nie. Czy nasz smak uległ zmianie? Odpowiedź
jest: Tak.
6/8
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
//
Niechęć do duriana
To przenosi mnie z powrotem do duriana. Nigdy nie myślałem że durian brzydko pachnie.
Myślę że pachnie zupełnie dobrze, tak jak przebywanie na łące pełnej różnorodnych
kwiatów. Osobiście nie w pełni rozumiem jak ktoś może porównywać zapach duriana do
szamba! Ale to jest tak jak inne osoby opisują zapach duriana. Kiedy widzimy jak osoba
na typowej zachodniej diecie odrzucana jest od duraina zapachem, podczas gdy osoby
na diecie surowej żywności oraz duże naczelne odwrotnie; staje się teraz jasne jak dieta
termicznie obrobionej żywności zmienia naszą percepcję smakowo-węchową. Można
powiedzieć że homo culinaris został obciążony termicznie obrobionymi produktami
włączając w to hybrydy roślinne powstałe na przestrzeni ok. 10 000 lat i nawet nie może
rozkoszować się smakiem dzikich roślin, które są najlepiej przystosowane do naszej
fizjologii. Wszystkie rośliny, którymi się odżywiali się nasi przodkowie wyginęły za
wyjątkiem kilku tropikalnych lasów, w których nadal żyją duże naczelne umożliwiające
przetrwanie ww. gatunkom roślin, robią to za nas.
Zakończenie
Wiele ww. owoców oraz warzyw, którymi cieszył się rodzaj ludzki przez setki tysiące lat
nadal istnieje. Lecz rosną jedynie w dzikich, mało uczęszczanych ostępach. Chociaż
jedne gatunki roślin wyginęły inne jeszcze nie, legendarny raj nie jest zupełnie utracony.
Jeżeli buldożery nie pójdą za daleko do tych ww. dżunglowych ostępów to jest
możliwość pozbierania nasion tych roślin oraz uprawy w odpowiadającej im strefie
klimatycznej. Jeżeli nie, to zostanie nam jedynie spożywać pozbawione smaku,
pochodzące z komercyjnych upraw pomarańcze, beznasienne banany itp. na następne
lata.
Teksty źródłowe:
7/8
Durian
Wpisał surawka
środa, 07 grudnia 2011 11:14 - Poprawiony sobota, 24 grudnia 2011 12:58
"The Origins of Agriculture ? a Biological Perspective and a New Hypothesis", by Greg
Wadley & Angus Martin. Department of Zoology, University of Melbourne. Published in
Australian Biologist 6: 96 - 105, June 1993.
"Fruits sauvages au kilomtre", by Guy-Claude Burger, Instincto-Magazine #43-44,
July-August 1991.
Niniejszy artykuł został opublikowany za zgodąFrederic Patenaude, edytora magazynu:
Just Eat An Apple. Po więcej informacji na temat ww. magazynu zobacz stronę
internetową: http://www.sunfood.net/jeaa/i ndex1.html
8/8