Safe Drive_bezpieczniej za kierownicą_Transport Spedycja

Transkrypt

Safe Drive_bezpieczniej za kierownicą_Transport Spedycja
TRANSPORT
www.stl.pl
Spedycja Transport Logistyka - nr 6/2006
SafeDrive - bezpieczniej za kierownicą
Polskie drogi należą do jednych z najbardziej niebezpiecznych. Rzut oka
w statystyki wypadkowości czy nawet zliczenie krzyży umieszczonych
na przydrożnych drzewach i poboczach mówią same za siebie. W większości
przypadków zdarzenia drogowe nie są efektem braku technicznych umiejętności,
a skutkiem niewłaściwych postaw za kierownicą – agresji, pośpiechu, nieuwagi
i przecenianiem swoich możliwości. Z pomocą w zmianie tych postaw
przychodzą nowatorskie programy szkoleniowe, takie jak Safe Drive.
P
ozytywnym zjawiskiem, obserwowanym wśród wielu kierowców i firm, jest fakt, że rośnie
świadomość konieczności podjęcia
konkretnych działań w celu poprawy
bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Co bardziej odpowiedzialni kierowcy
oraz ich przełożeni coraz częściej zauważają, że stan bezpieczeństwa zależy
w największej mierze od nich samych.
fot. mg
67
Świadomość, że swoim nawet drobnym,
nieodpowiedzialnym zachowaniem
mogą doprowadzić do ludzkiej tragedii, coraz częściej skutkuje zmianą
postawy. Działania poprawiające bezpieczeństwo mają również uzasadnienie ekonomiczne, co w wielu firmach
jest elementem niemal kluczowym.
Dla przedsiębiorstwa każdy wypadek
to wysokie straty, wywołane kosztami
napraw i ubezpieczeń, niewywiązaniem
się ze zlecenia, a często również utratą
prestiżu i szramą na wizerunku w społeczeństwie. Dlatego w wielu firmowych flotach podejmowane są decyzje,
by pracowników wyszkolić, a nie płacić
za skutki ich wypadków. Ważne jednak,
by takie szkolenie było kompleksowe
i przynosiło faktyczne rezultaty.
Od pewnego czasu klientom indywidualnym i flotowym oferowane są tzw.
szkolenia bezpiecznej jazdy. Jednak
w wielu przypadkach obejmują one
tylko jeden element – technikę prowadzenia pojazdu i to z reguły w ekstremalnych sytuacjach. Na specjalnych
płytach poślizgowych kierowcy nabywają nowych umiejętności techniki prowadzenia pojazdu oraz wyzbywają się
błędnych przyzwyczajeń lub niewłaściwych odruchów. Szkolenia prowadzone
są często z udziałem doświadczonych
i utytułowanych kierowców wyścigowych czy rajdowych, którzy zgłębili
tajniki właściwej techniki prowadzenia
www.stl.pl
Spedycja Transport Logistyka - nr 6/2006
pojazdów. Umiejętność opanowania
pojazdu, właściwych odruchów i reakcji
na zagrożenia to bardzo istotny aspekt,
jednak jest to tylko jeden z elementów
bezpiecznego prowadzenia pojazdu.
Podstawą każdego działania zmierzającego do wzrostu bezpieczeństwa jest
wpłynięcie na mentalność i świadomość
kierowcy. Szkoły jazdy niestety często
traktują ten element bardzo po macoszemu. Ba, ich instruktorzy sami
niejednokrotnie nie dają najlepszego
przykładu, jawnie łamiąc zasady prawa
drogowego – głównie w aspekcie przekraczania prędkości.
Paradoksalnie, doświadczenia wielu
flot samochodowych – poparte przez
ubezpieczycieli – dowodzą, że samo
doskonalenie techniki jazdy często
w pierwszym okresie przynosi skutek
odwrotny do zamierzonego. Szkodowość takich kierowców rośnie, choć
miała spadać. Skąd ta sprzeczność?
Odpowiedź jest bardzo prosta. Taką
sytuację zauważa się szczególnie w tych
fot. SafeDrive
przypadkach, gdzie kierowców poddano tylko szkoleniu obejmującemu
technikę prowadzenia pojazdu – bez
podjęcia głębszej analizy ich psychiki i „drogowej mentalności”. Wielu
z nich, nabrawszy pewnych doświadczeń i umiejętności, twierdzi, że po takim szkoleniu są lepiej przygotowani
do jazdy w ekstremalnych sytuacjach
– lepiej radzą sobie z wyprowadzeniem
auta z poślizgu i z jego pełną kontrolą
na drodze. Abstrahując od tego, czy
umiejętności te są rzeczywistością, czy
tylko ułudą, kierowcy ci przekonani
o swoich możliwościach, niejednokrotnie zaczynają jeździć szybciej i bardziej
agresywnie. W końcu przeszli poważne
szkolenie i w razie zagrożenia z pewnością sobie poradzą. Być może na torze
wyścigowym faktycznie osiągnęliby
dużo lepsze rezultaty. Problem jednak
w tym, że droga to nie tor wyścigowy
przede wszystkim dlatego, że znajdują
się na niej inni użytkownicy - piesi,
rowerzyści, kierowcy samochodów. Jak
każdy, mogą oni popełnić czasem błędy
czy zaskoczyć nas swoim zachowaniem.
Sztuką nie będzie umiejętność ich
TRANSPORT
fot. SafeDrive
Rejestracja zachowania za kierownicą pozwala na późniejsze odtworzenie i przeanalizowanie najczęściej pojawiających się błędów i niebezpiecznych postaw. Szkolenie zakończy się sukcesem,
gdy sam kierowca dostrzeże i zrozumie swoje wady, w czym bardzo pomagają takie nagrania.
ominięcia – bo z reguły nie będzie
na to miejsca. Sztuką jest przewidzenie takich sytuacji i niedopuszczenie
do zaistnienia zagrożenia, a nie jego
pokonanie.
Proces szkolenia kierowców nie jest
ani łatwy, ani krótkotrwały. Wymaga
zaangażowania odpowiednich trenerów
– nie tyle dobrych technicznie kierowców, ile osób potrafiących zmotywować
innego człowieka do zmiany złych
zachowań. Potrzebny jest też czas,
a przede wszystkim chęci uczestników.
Ważne też, by proces szkolenia dosto-
sowany był indywidualnie do predyspozycji każdego kierowcy. W zasadzie
ilu kierowców, tyle przypadków. Jedni
wykazują się dużą odpowiedzialnością
za kierownicą, lecz brakuje im umiejętności technicznych. Inni popełniają
pozornie drobne, acz groźne błędy, nawet nie będąc ich świadomi. Znajdą się
pewnie i tacy, którzy technikę prowadzenia opanowali niemal do perfekcji,
lecz wciąż drogę utożsamiają z torem
wyścigowym, a każdy inny pojazd biorą za przeciwnika. Jak zatem znaleźć
rozwiązanie? Zapewne najskuteczniej
fot. SafeDrive
Kamery montowane są w samochodzie użytkowanym przez kursanta na co dzień i towarzyszą
mu w normalnej jeździe. Kierowcy szybko zapominają o ich istnieniu i zachowują się w sposób
dla siebie normalny, dostarczając informacji o błędach w swoim zachowaniu.
68
TRANSPORT
Spedycja Transport Logistyka - nr 6/2006
byłoby budować programy bezpieczeństwa indywidualnie, dostosowując
jego elementy do specyfiki każdego
z kierowców. Jednak takie rozwiązanie
wydaje się mało realne z punktu widzenia zaangażowanych środków i czasu.
Z pomocą przyjść mają profesjonalne
programy szkolenia kierowców.
Jednym z takich rozwiązań ma być
Program Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Safe Drive. Za sprawą spółki
Safe Drive Polska rozpoczyna on funkcjonowanie również w naszym kraju.
Jednym z założycieli tej szkoły jest
Partnerstwo na Rzecz Bezpieczeństwa
Ruchu Drogowego (Global Road Safety
Partnership) – organizacja zainicjowana przez Bank Światowy i znana z działań na rzecz wzrostu bezpieczeństwa
drogowego.
Program szkolenia opiera się
na przesłaniu, iż każdego wypadku
i zagrożenia można uniknąć. Wszystkie elementy szkolenia mają uczyć
świadomego i odpowiedzialnego podejmowania właściwych decyzji, opartych
na pełnych informacjach pobieranych
podczas prowadzenia pojazdu. Safe
Drive wyróżniać się ma spośród innych
szkoleń przede wszystkim kompleksowością. Jest to wieloetapowy program,
który obejmuje zarówno część teoretyczną, jak i praktyczną.
Szkolenie prowadzone jest podczas
normalnej, codziennej pracy kierowcy. Poruszając się w ruchu miejskim, pozostaje on pod okiem kamer
umieszczonych w jego samochodzie.
Rejestrują one jego zachowania i czynności, co pozwala następnie na analizę
postawy kierowcy. W ten sposób dużo
szybciej eliminowane są najczęstsze
błędy czy niebezpieczne zachowania.
Nawet wśród osób wysoko oceniających
własne umiejętności następuje zmiana
postawy, gdy mogą zobaczyć na taśmie
błędy, jakie popełniają.
Co istotne, nie jest to dla kierowcy wydarzenie jednorazowe, bowiem
uczestniczy on w programie szkoleniowym przez rok – otrzymując m.in.
comiesięczne szkolenie uzupełniające
przez internet. Pozwala ono na odświeżenie wiedzy i umiejętności pozyskanych podczas szkoleń oraz utrzymanie
u uczestnika świadomości i myślenia
w kategoriach bezpiecznej jazdy.
Podczas całego kursu uczestnik
i jego przełożony otrzymują raporty dotyczące postępów w szkoleniu,
co pozwala im na wprowadzenie ewentualnych uzupełnień lub poprawek
w szkoleniu. Same zajęcia teoretyczne
i praktyczne mogą być przeprowadzane
na miejscu u klienta, z wykorzystaniem
jego własnych pojazdów. Dzięki temu
www.stl.pl
kierowcy poddawani kursowi działają
w znanym sobie środowisku, co pozwala na lepszą analizę ich codziennych
zachowań i niedoskonałości. Zarówno
w części teoretycznej, jak i praktycznej,
najważniejsze jest nabycie umiejętności rozpoznawania zagrożenia oraz jego
unikania. Safe Drive ma kształtować
świadomą postawę kierowcy, którego
zadaniem staje się bezpieczne i niezawodne dotarcie do celu. Kierowca ma
nauczyć się właściwego przewidywania
sytuacji na drodze i unikania zbędnego
ryzyka. To w większości przypadków
problem natury mentalnej. Złych
postaw nie da się zmienić w ciągu
jednego dnia czy tygodnia, ale rozbudowany i rozciągnięty w czasie program
szkolenia ma w tym pomóc.
Obecnie ze szkoleń Safe Drive
korzysta w UE około 4 tys. kierowców
rocznie. Pochodzą oni z wielu przedsiębiorstw różnych branży. Dzięki
szkoleniom podnoszą i doskonalą swoje
umiejętności bezpiecznej jazdy. Poza
podstawowym aspektem wzrostu bezpieczeństwa swojego i innych realizują
w ten sposób wymogi unijnej dyrektywy
obowiązującej już w niektórych krajach
i branżach, zakładającej okresowe
szkolenia dla kierowców.
Mirosław Ganiec
fot. mg
69