Invest in Pomerania : Aktualności

Transkrypt

Invest in Pomerania : Aktualności
2010-08-26
Trójmiejski offshore
Czym jest offshore i czy Trójmiasto ma szanse stać się liczącym graczem na tym rynku? ""Gdynia
zatoką offshore"" - taką roboczą nazwę nosi projekt zagospodarowania terenów po stoczni Gdynia,
który ma wpłynąć na rozwój tego sektora w naszym regionie. Pomorskie firmy działające w branży
morskiej chcą kooperować w celu pozyskania dużych kontraktów na jednostki dedykowane dla
sektora offshore.
Czym jest offshore?
Sektor offshore to głównie działalność wydobywcza i wszystkie branże z nią powiązane. Przemysł górnictwa
morskiego opierający się na wydobyciu ropy i gazu spod dna morskiego to ogromna gałąź gospodarki światowej.
Angażuje ona podmioty z różnych branż i specjalizacji oferujące szeroki wachlarz produktów i usług. Głównym
zadaniem sektora offshore jest eksploatacja, wydobycie oraz produkcja ropy naftowej i gazu. Jest to tak zwany
""upstream"" czyli główny nurt tego segmentu gospodarki. Aby jednak efektywnie realizować wydobycie potrzebna
jest sprawna sieć transportowa, partnerzy z sektora logistyki i spedycji oraz możliwości magazynowania surowca.
Firmy świadczące tego typu usługi dla offshoru reprezentują ""midstream"". Wydobyte i przetransportowane surowce
muszą jeszcze ulec rafinacji i dystrybucji. Podmioty zajmujące się tym etapem reprezentują ""downstream"".
W obrębie tych trzech segmentów offshore znajduje swoje miejsce rzesza dostawców, poddostawców, wykonawców
i projektantów, którzy dostarczają usługi i produkty służące wsparciu wszystkich trzech sektorów offshoru. Wśród nich
znajdują się reprezentanci takich branż jak: maszyneria pokładowa, montaż i demontaż instalacji, odwierty,
eksploatacja, utrzymanie serwis i modyfikacje, projektowanie, produkcja systemów nawigacyjnych i komunikacyjnych
oraz wiele innych. Zapotrzebowanie przemysłu offshore na wszelkiego rodzaju usługi i produkty jest ogromne.
Offshore to nie tylko współpraca niezliczonej liczby kooperantów, to także ogromne zyski. W samej Norwegii firmy
zajmujące się eksploatacją i wydobyciem ropy i gazu na norweskim szelfie kontynentalnym wypracowały w 2009 roku
zysk operacyjny w wysokości 248 mld NOK. W tym samym czasie przeznaczyły ponad 130 mld NOK na inwestycje.
Norweskie firmy wykazują więc zapotrzebowanie i dostępność środków na zakup nowych instalacji i jednostek do
obsługi swojej działalności.
Trójmiejski offshore
Jak wygląda sytuacja w trójmieście? Czy mamy szanse na podobne zyski? Przemysł offshore jest obecny na naszym
rynku od dawna. Największa pomorska firma Grupa Lotos S.A. zajmuje się przecież wydobyciem, eksploatacją
1
i rafinacją złóż ropy naftowej z dna morskiego. Za pośrednictwem Lotos Petrobaltic ma ona wyłączną koncesję na
prace wydobywcze w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Bałtyku. Co więcej spółka jest także obecna na
norweskim szelfie kontynentalnym (Lotos ma 20% udziałów koncesji na wydobycie ropy z norweskiego złoża Yme).
Pomorska spółka jest więc wręcz podręcznikowym przykładem ""upstreamu"" w offshore.
W województwie pomorskim działa ok. 6000 firm związanych w sektorem morskim. 3900 z nich to podmioty z branży
konstrukcyjnej. Pomorskie stocznie budują i remontują statki do obsługi platform wiertniczych (Furgo Symphony
zbudowany w Stoczni Gdańsk). Grupa Remontowa S.A., Stocznia Gdańska S.A. czy mniejsze zakłady takie jak Crist czy
Odys mają na swoim koncie konserwacje, przebudowy i budowę od podstaw platform (Arctic II i Safe Esbjerg Remontowa czy Thor - Crist), a nawet elektrowni na fale morskie (Roshage Test Unit zbudowany dla duńskiej firmy
Wave Star Energy przez Stocznię Odys). Na Pomorzu działają także firmy z obszaru zaawansowanych technologii,
takie jak: wchodzący w skład Grupy Remontowa IT-REM dostarczający rozwiązania IT dla przemysłu morskiego czy
gdyński Enamor zajmujący się elektroniką, nawigacją i automatyką morską.
Pomorze jest również regionem silnym edukacyjnie. Aż trzy trójmiejskie uczelnie przygotowują inżynierów do pracy
w segmencie offshore: Politechnika Gdańska, Akademia Morska w Gdynia i Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni.
Dostępność kadry jest więc duża.
Gdynia zatoką offshore?
Program opracowany przez Partyka Michalaka prezesa Stoczni Gdynia wraz z Romanem Nojszewskim zarządcą
kompensacji stoczni przewiduje integracje firm z obszaru przemysłu morskiego i stoczniowego w celu wspólnej walki
o zlecenia na budowę wyspecjalizowanych statków do obsługi górnictwa morskiego. Działalność miałaby korzystać
z potencjału zlikwidowanej gdyńskiej stoczni.
Zainteresowanie projektem wyraziło wiele trójmiejskich firm i ich kooperanci. Są wśród nich: Stocznia Gdańsk,
Stocznia Marynarki Wojennej, Stocznia Crist, a także Euro-Cynk, Gefako, Wistal, Energomontaż Północ Gdynia,
Germanisher Lloyd czy Hipolit Cegielski Poznań. Część z tych firm wykupiło lub wydzierżawiło już części majątku
gdyńskiej stoczni.
Projekt ma zwiększyć konkurencyjność tych firm na rynku i pozwolić na pozyskanie wielomilionowych kontraktów na
budowę i remonty statków do obsługi platform wydobywczych i instalacji offshore. Grupa miałaby zajmować się
w szczególności produkcją jednostek typu FPSO (Floating Production, Storage and Offloading Unit) służących do
wydobycia ropy i gazu spod dna morskiego.
Offshore jest obecny w Trójmieście od dawna. Potencjał naszych stoczni, wysoka dostępność kadry i rozwijający się
rynek zaawansowanych technologii dla branży morskiej pozwala patrzeć na przyszłość offshoru na Pomorzu
z umiarkowanym optymizmem. Jest to bowiem kierunek rozwoju branży morskiej, który pozwoli efektywnie
wykorzystywać potencjał naszych firm i specjalistów. Program ""Gdynia zatoką offshore"" może więc korzystnie
wpłynąć na konkurencyjność naszego regionu wśród dostawców i podwykonawców w segmencie górnictwa morskiego.
Michał Kacprowicz
Autor
MK
2

Podobne dokumenty