AntOni
Transkrypt
AntOni
AntOni Numer 33(100) Rok III Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 1 czerwiec 2014 r. I czytanie Dz 1,1-11; II czytanie Ef 1,17-23; Ewangelia Mt 28,16-20 Setny numer naszej gazetki! Kończy się trzeci rok wydawania naszej parafialnej gazetki. Akurat dziś trzymacie w rękach setny numer Założycielem gazetki był ksiądz Piotr Przyborek, który od 2 lat pracuje w parafii Jana z Kęt w Rumi. Zadaliśmy mu z tej okazji kilka pytań: Właśnie dziś wydrukowaliśmy setny numer naszej gazetki parafialnej. Pamięta ksiądz jak powstawał pierwszy numer gazetki? Skąd wziął się sam pomysł? Pewnie, że pamiętam! To był początek października. Ksiądz Proboszcz ogłosił, że rozpoczynamy wydawanie gazetki parafialnej. Tytuł gazetki – Antoni - sam się narzucił. Ludzie z ciekawości wzięli pierwszy numer. We „wstępniaku” napisano: „będziemy w niej publikować ciekawe artykuły z życia naszej parafii”. I tak to się zaczęło. Parafia Jana z Kęt ma swoją gazetkę? Mamy gazetkę parafialną zatytułowaną „Echo Janowa”. Ma ona trochę inny charakter, gdyż ukazuje się raz w miesiącu, tak więc siłą rzeczy raczej relacjonuje minione wydarzenia. Wasza strona parafialna prezentuje się bardzo profesjonalnie. Czy uważa ksiądz, że parafialna strona internetowa wyklucza sens drukowania gazetki? Wprost przeciwnie. Uważam, że strona internetowa i gazetka świetnie się uzupełniają. Jakie tematy mogą być poruszane w parafialnej gazetce? Kto powinien brać udział w jej tworzeniu, Kapłani czy Parafianie? Gazetka parafialna powinna opisywać codzienność, która nas otacza. Ma być pomocna w przeżywaniu niedzielnej liturgii, rozwijać ogłoszenia odczytywane z ambony i odpowiadać na pytania stawiane przez Wiernych. Bardzo się cieszę, że w z czasem w redagowanie gazetki włączyli się Parafianie. Dzięki temu mogliśmy pisać o konkretnych sprawach widzianych oczyma świeckich. Właśnie wrócił ksiądz z kolejnej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Co tym razem szczególnie utkwiło księdzu w pamięci? (na zdjęciu ksiądz Piotr odprawiający Mszę Świętą dla pielgrzymów w Ziemi Świętej) Bardzo mocno przeżywałem ostatnią pielgrzymkę w związku z przygotowaniami do wizyty w Ziemi Świętej Ojca Świętego. Papież niemalże „deptał nam po piętach”. I chociaż wyjechaliśmy z Izraela dzień przed Jego przylotem, to i tak, mogliśmy odczuć radość arabskich chrześcijan oczekujących na Następcę Świętego Piotra. Wakacje za pasem. Jakie ma ksiądz plany na ten czas? Chciałbym pójść, już po raz 23, na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Planuję również zajęcia i wyjazdy dla dzieci i młodzieży. Co z tego wyjdzie – zobaczymy ;) Póki co gratuluję redakcji wydania setnego numeru gazetki, a czytelnikom życzę satysfakcji z jej zawartości i oczywiście miłej lektury! Dziękujemy! i życzymy księdzu jeszcze wielu wspaniałych pomysłów i realizacji wszelkich planów jakie Duch Święty przed księdzem postawi pytania zadawał Janusz Szwoch Wiara szuka zrozumienia Ks. Krystian Wilczyński ([email protected]) Owoce Ducha Świętego: Dobroć i Wierność Dalsza lektura Listu do Galatów (5,22n) prowadzi nas do kolejnych dwóch owoców Ducha Świętego: dobroci i wierności. Na pierwszy z nich Ks. prof. E. Staniek proponuje spojrzeć w następujący sposób: Dobroć jest nastawiona na pomaganie innym, o ile takiej pomocy potrzebują, a równocześnie zabiega o tworzenie atmosfery dobroci w swym środowisku. Gdzie brak dobroci, tam jest obecny zły duch. Komentując te słowa, dobroć można porównać do powietrza, którym oddycha chrześcijanin przepełniony Bogiem. Jedynie Bóg jest prawdziwie dobry (por. Mk 10,18). My, stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, mamy to dobro mieć w sobie. Niestety grzech pierworodny poczynił w nas spustoszenie i w wielu dziedzinach naszego życia dobra brakuje. W miejsce (nie) tych braków wchodzi zły duch i namawia do grzechu. Dlatego tak ważne jest, żeby zapełniać swoje życie dobrem – czyli Bogiem samym. W Kościele mamy taką możliwość poprzez przyjmowanie Go w Komunii Świętej i naśladowanie na co dzień. Natomiast o drugim owocu Ks. Staniek pisze: Wierność ceni zaufanie, jakim Bóg nas darzy. Kto chce na nim budować swe życie, zabiega o doskonalenie wierności. Komunikacja z ludźmi również jest oparta na zaufaniu, jakim możemy ich darzyć. Jeśli go brakuje, trzeba być ostrożnym, bo tym, kto nie zna wartości zaufania, manipuluje duch zły. Ten owoc zakłada bliską relację z Bogiem. Mówiąc o zaufaniu, mamy zawsze na myśli kogoś godnego powierzenia mu własnych spraw, a nawet i życia. Bóg pokazuje się swojemu ludowi jako wierny Przymierzu (por. Ps 31,6; 145,13; Iz 49,7; 1 Kor 1,9; Ap 3,14). Tylko na wierności słowu, przyrzeczeniu, wytrwałości można budować relację. Duch Święty uzdalnia nas do wejścia w relację wierności z Bogiem i utrzymania zażyłości międzyludzkich. Sprawdza się je w trudach i doświadczeniach. Szatan, podobnie jak w Raju, próbuje ją zniszczyć przeciwstawiając człowieka swojemu Stwórcy – uczynić go niewiernym. Każda wierność od czasu do czasu bywa sprawdzana. Kto opiera się na Bogu wyjdzie z takiej próby zwycięsko, jak Chrystus. TYLKO DLA OJCÓW (17) ojciec - syn TATO, zafascynuj swojego SYNA opowieścią o Bogu Doświadczenie ojcostwa zarówno w wymiarze naturalnym jak i duchowym domaga się przede wszystkim odwołania się do ostatecznego Źródła naszego istnienia – do Boga jako Ojca. Odkrywanie prawdziwego – ojcowskiego obrazu Boga staje się dla nas najgłębszym fundamentem, na którym może być budowane świadome i dojrzałe ojcostwo naturalne. Z miłości Ojca pochodzi bowiem życie i zdolność jego przekazywania a więc macierzyństwo i ojcostwo. Twój Syn obserwując Cię powinien dostrzec, że istnieje, ktoś potężniejszy niż Ty – to Bóg, który i Tobie drogi Tato pomaga w codziennym życiu. Świat niestety nie zawsze pokazuje nam prawidłowe wartości i sposoby postępowania. Często zawodzimy się na systemach politycznych, społecznych, na innych ludziach czy sposobach funkcjonowania różnorodnych organizacji. Nie jest łatwo, gdy życie rzuca nam kłody pod nogi, ale na pewno staje się łatwiejsze, gdy Bogu powierzamy swoje sprawy i kłopoty. Ty Tato będąc odpowiedzialny za życie swojego syna, na pewno wiesz o co mi chodzi. Opowiadając swojemu synowi o Bogu, dajesz mu oparcie, które będzie miał przez całe życie, nawet po Twoim odejściu. To oparcie będzie przekazywał dalej i jego wiara we własne możliwości na pewno urośnie. Najważniejszym źródłem informacji o Bogu jest Biblia, ale możesz również znaleźć inne książki, artykuły, z których zaczerpniesz wiedzy a przede wszystkim napełnisz się nadzieją i miłością ku Bogu, którą przekażesz własnemu synowi. Kiedy sam pokochasz Boga i będziesz nim żył na co dzień mimo trudności, syn sam zapyta Cię o to kim jest Ten, który daje Ci tyle radości i siły. Zapyta Cię o źródło Twojej siły a Ty sam będziesz mógł Mu przekazać dobrą nowinę o Bogu – wszechmocnym i miłosiernym, wrażliwym, ale potężnym. Do niczego nie musisz go zmuszać, dzieci bardzo tego nie lubią, ale swoim przykładem pokaż mu, że Bóg jest najważniejszy w Twoim życiu a tym samym sprawisz, że i on się do Niego zbliży. Źródło: Józef Augustyn „Ojcostwo” Magdalena Abraham; Janusz Szwoch Książki o Mszy Świętej W zeszłym tygodniu polecaliśmy książeczkę o Mszy św. w tzw. tradycyjnej formie jej odprawiania. Ta pozycja wyjaśnia znaczenie Eucharystii w sposób, w który była ona sprawowana do Soboru Watykańskiego II. Warto znać ten historyczny zarys modlitwy Kościoła, który obowiązywał ok. 400 lat, a dziś występuje bardzo sporadycznie i oficjalnie nosi nazwę nadzwyczajnej formy rytu Rzymskiego. Widoczne różnice (w sposobie sprawowania obrzędów a nie w wierze) polegają głównie na odwróceniu księdza w stronę ołtarza, tyłem do ludzi, oraz na modlitwie wyłącznie w języku łacińskim. Jako że Eucharystia jest sposobem wyrażania wiary Kościoła, zmiana jej formy (nie pierwszy raz w historii) została wprowadzona wraz ze zmianą patrzenia Kościoła na świat. W II połowie XX wieku uznano uroczyście, że należy otworzyć się z Dobrą Nowiną w stronę ludzi, w sposób zrozumiały dla wszystkich; zebrać się wokół jednego stołu tak jak Jezus i Apostołowie; zaprosić wiernych do uczestnictwa we Mszy św. (poprzednio byli jakby obserwatorami czynności kapłana, a księgi liturgiczne nic o znaczeniu i funkcji wiernych nie wspominały); udostępnić powszechnie Pismo Święte; dopuścić wiernych do Stołu Pańskiego możliwie każdego dnia; być Kościołem wychodzącym z dialogiem do człowieka, a nie broniącym się przed złem i niewiarą. Na co dzień mamy do czynienia ze zwykłą formą sprawowania Eucharystii. I dlatego, wierząc w prowadzenie Kościoła przez Ducha Świętego, warto w pierwszym rzędzie zaznajomić siebie i nasze dzieci z tym, co przeżywamy na co dzień. Dobrymi książkami o Mszy św. są z pewnością poniższe: Dla bardziej zainteresowanych polecamy książkę „Krótka historia Mszału Rzymskiego”, opisująca sposób kształtowania się Mszy św. w Zachodnim chrześcijaństwie od czasów Apostołów: przez żydowsko-chrześcijańskie początki spontanicznej modlitwy z pamiątką Chrystusa, przez pierwsze księgi pomocne w modlitwie, po „Mszał Rzymski” (Piusa V; Pawła VI i Jana Pawła II). Autor trzymający się ram książki, skupia się tylko na Rytuale Rzymskim, nie dotyka zachodnich rytów Ambrozjańskigo i Gallikańskiego, oraz równie bogatych rytów wschodnich Greckiego, Bizantyńskiego; Syryjskiego, Koptyjskiego, Arabskiego i innych. poleca ks. Krystian Wilczyński Zbiórkę zabawek, ubranek, zeszytów oraz przyborów do pisania dla dzieci z Misji, w której pracuje Siostra Anita zorganizujemy po wakacjach. We wrześniu będziemy informować o szczegółach. W piątek 23 maja 2014 w domu parafialnym odbyło się ciekawe spotkanie dla małżeństw z cyklu: Przegląd Techniczny Małżeństwa, prowadzone przez Pana Romana Szałachowski – psychologa i terapeutę z Zakładu Psychologii Ogólnej Uniwersytetu Szczecińskiego. Jak każde małżeństwo mamy swoje wzloty i upadki, więc uznaliśmy, że warto przejść taki "przegląd techniczny" choć do końca nie byliśmy pewni czy oby jest to nam potrzebne. Ksiądz Mariusz pięknie przygotował salkę, były świeczki, kawka, ciasteczka i piękna muzyka. W takiej atmosferze odbywały się zajęcia z udziałem kilkunastu par. Wybierając się autem w daleką trasę z pewnością upewniamy się czy mamy dość paliwa w baku a w razie potrzeby tankujemy. Takim "paliwem" w małżeństwie jest z pewnością uczucie miłości, które wyraża się w ofiarowywaniu siebie tej drugiej ukochanej osobie. Czy jednak na co dzień pamiętamy by taki zbiornik z paliwem uzupełniać, aby zawsze był pełen? W tym celu w trakcie spotkania małżonkowie odpowiadali sobie na szereg ciekawych pytań takich jak: - Co jest dla Ciebie największą radością /trudnością w życiu? - Kiedy w ostatnim czasie zrobiłeś coś dobrego dla współmałżonka? - Jakie zdarzenia spowodowały, że byłeś ostatnio zły na żonę/męża? - Co jest dla Ciebie najważniejsze w rodzinie, wymienić kilka rzeczy i nadać im wagę od 1-10. Było również dość nietypowe pytanie jak: kiedy ostatni raz byliście na randce? - Ustalcie nową datę wspólnej randki. Silne wrażenie zrobił na mnie przykład dziecka które bardzo chciało uzbierać 150 zł. Gdy zostało zapytane: po co Ci te pieniądze? Dziecko odpowiedziało, że bardzo by chciało spędzić z zapracowanym Tatą chociaż godzinę a słyszało, że godzina pracy Taty kosztuje 150 zł ..... Czy rzeczywiście nie jest tak, że wielu z nas w pogoni za pracą i pieniędzmi (które przecież zarabiamy dla RODZINY) zatraca to co najważniejsze w małżeństwie i w rodzinie? Czas dla żony/męża i dzieci musi się znaleźć, bo w przeciwnym razie któregoś dnia wstając do pracy nie będzie dla kogo pracować. Jak słusznie Pan Roman zauważa, miłość do dzieci jest prostsza, ponieważ jest uwarunkowana biologicznie, każde stworzenie kocha swoje potomstwo. Natomiast mąż czy żona nie są tak do końca "naszą rodziną" - nie płynie w nich przecież "nasza krew", dlatego taka miłość (po pierwszych latach fascynacji) jest trudniejsza i bardziej wymagająca. Jednak to ON lub ONA zostaną z nami do końca naszych dni a dzieci pójdą w życie swoją drogą. Warto więc budować związek w oparciu o miłośći doznać namiastki nieba już tu na ziemi zanim znajdziemy się po tej drugiej stronie. Bardzo dziękujemy Panu Romanowi za wskazanie roli jaką odgrywają emocjew naszym życiu i przypomnienie nam zasad miłości oraz dziękujemy Księdzu Mariuszowi za zorganizowanie spotkania. Czekamy na więcej .... Małżonkowie Barbara i Michał Dmochowscy Serdecznie zapraszamy na spotkania z Panią Aleksandrą Bambrowicz. Parafia Świętego Antoniego, ul. Fenikowskiego 4, 84-240 Reda; Tel. 058-678-50-04 Msze św. w niedziele: 7.30; 9.00; 10.30; 12.00; 18.00; w tygodniu: 7.00; 18.30 Biuro parafialne: wtorek i czwartek od 16.00 do 17.30; sobota od 9.00 do 10.00 www.antoni-reda.pl