Żywność dla zdrowia Problemy trawienne to nie tylko utrapienie dla

Transkrypt

Żywność dla zdrowia Problemy trawienne to nie tylko utrapienie dla
Problemydlatrawienne
zdrowia
Żywność
to nie tylko utrapienie
dla ciała, ale i dla ducha
Problemy trawienne to nie tylko utrapienie dla ciała, ale
i dla ducha. A że dotykają one najczęściej kobiet, wytłumaczeniem zależności między dobrym samopoczuciem,
a sprawnie funkcjonującym układem trawiennym zajmą
się kobiety - Alicja Kalińska, dietetyk z firmy Set-Point
i Monika Rafalska, psycholog.
Monika Rafalska, psycholog: Jak wiadomo problemy trawienne mogą „odciskać się” na naszej psychice, choć bardzo często nie dostrzegamy tej zależności. Kiedy mamy dobry nastrój uśmiechamy się, nasze ciało się rozluźnia. Kiedy
odczuwamy złość - często towarzyszy temu napięcie, kiedy smutek - odczuwamy spadek energii. Nastrój współgra
z reakcjami naszego ciała. Nie jest to wpływ jednostronny.
Tak samo sygnały pochodzące z naszego ciała, dyskomfort
w jamie brzusznej czy uporczywy ból, mogą osłabiać nasze
siły witalne i powodować zmiany nastroju.
Skąd właściwie biorą się problemy trawienne?
Alicja Kalińska: Na problemy z trawieniem typu wzdęcia,
bóle brzucha, zaparcia czy biegunki - wpływają choroby
przewodu pokarmowego, ale nie tylko. Wpływ mogą mieć
także: niedoczynność tarczycy, depresja czy cukrzyca, niekiedy leki, częste podróże i zmiana kuchni. Mimo to najczęstszą przyczyną problemów z trawieniem jest nieprawidłowy tryb życia, zła dieta oraz wiek.
A jakie są skutki problemów trawiennych
dla naszej psychiki?
M.R. Problemy trawienne mogą powodować irytację, podenerwowanie, niepokój, często wstyd i skrępowanie. Nikt
z nas nie lubi sytuacji, w których podczas ważnego spotkania burczy nam głośno w brzuchu. Nawracające problemy
trawienne mogą doprowadzić do ograniczenia naszego
dotychczasowego życia towarzyskiego. Często skłaniają nas
również do rezygnacji ze spożycia ulubionych potraw, a to
z kolei wywołuje w nas smutek. Jeśli więc nieprawidłowy
styl życia jest najczęstszą przyczyną powstawania problemów trawiennych to znaczy, że możemy je wyeliminować.
Co w takim razie należałoby zmienić
w codziennym życiu?
A.K. Problemy trawienne są wynikiem przede wszystkim
zbyt często popełnianych błędów dietetycznych. Pośpiech
w jedzeniu, nadmiar w diecie dań smażonych, dań typu
fast food, produktów ciężkostrawnych (warzywa kapustne,
strączkowe, cebula) oraz dużo napojów gazowanych - zaburzają proces dokładnego trawienia treści pokarmowych.
20
składników odżywczych do wszystkich tkanek i komórek oraz do usuwania niestrawionych resztek pokarmowych z organizmu. Sprawne „obsługiwanie” tej „aparatury” polega na codziennym dostarczaniu organizmowi
żywności urozmaiconej i najwyższej jakości – bogatej
w błonnik, witaminy i składniki mineralne, w systemie
4-5 małych posiłków w regularnych odstępach, co 3-4
godziny. Posiłki należy uzupełniać odpowiednią ilością
płynów, minimum 1,5 litra dziennie.
Monika Rafalska,
psycholog
Alicja Kalińska,
dietetyk
Czy to, co jemy wpływa na naszą psychikę?
M.R. Zbilansowana dieta i regularne spożywanie posiłków
powodują, że nasza energia jest utrzymywana na stałym
poziomie. Dbając o to przygotowujemy nasz organizm na
stojące przed nami, często bardzo stresujące, wyzwania.
Z powodzeniem podejmujemy wymagania stawiane nam
w szkole czy w pracy. Pożywienie może także w znacznym
stopniu niwelować negatywne skutki stresu.
Bardzo ważny jest także wybór świeżych, różnorodnych
produktów. Nie bez znaczenia jest wygląd i smak spożywanych potraw. To, co jemy powinno być ładnie podane,
powinno cieszyć oczy i również nam smakować. Jedzenie,
poza walorami odżywczymi, nie bójmy się tego powiedzieć
– ma nam sprawiać przyjemność.
Dieta bogata w produkty pozbawione błonnika: pszenne pieczywo, białe makarony i ryż - powoduje zaleganie
resztek pokarmowych w jelitach i powstawanie zaparć. Potęguje je także zbyt mała ilość płynów. Wspomaganie się w
tej sytuacji środkami przeczyszczającymi prowadzi do utraty
wrażliwości jelit i zaostrzenia problemu.
Brak aktywności fizycznej, siedzący tryb życia i niestety
starzenie się organizmu, nie wpływają pozytywnie na poprawną pracę przewodu pokarmowego. U ludzi starszych,
w wyniku zmian związanych z wiekiem, następuje spowolnienie procesów przemiany materii oraz nasilenie dolegliwości trawiennych.
M.R. Polki w dalszym ciągu popełniają dużo błędów dietetycznych…
Stres ma ogromny wpływ na ogólną kondycję naszego organizmu. Czy wpływa także na pracę jelit?
A.K. Tak! Picie kawy kosztem niezjedzenia pełnowartościowego śniadania, lunch w formie pizzy, chińskiego dania
oraz obfita kolacja. Do tego zbyt mała ilość płynów oraz
zbyt dużo słodyczy i przetworzonej żywności. Dodatkowo
pośpiech i brak czasu na aktywność fizyczną. To właśnie są
najczęściej popełniane błędy żywieniowe. Przez nie czujemy
się ociężałe i nieatrakcyjne.
Jaki ma to wpływ na naszą psychikę? Skąd bierze
się to złe samopoczucie i niska samoocena?
M.R. Ma tu znaczenie kilka czynników. Każda z nas posiada
pewne wyobrażenie na temat rozmiaru, czy kształtu swojego ciała. Przeglądamy się w lustrze i widzimy przeróżne
obrazy, mniej lub bardziej adekwatne do rzeczywistości. To
wyobrażenie, jak i postawy kształtowane w toku naszego
życia, emocjonalny stosunek względem własnej sylwetki,
składają się na posiadany przez nas obraz własnego ciała.
Warto tu również wspomnieć o wahaniach nastroju i poziomu samooceny związanych z fazami cyklu hormonalnego. Na nasze postrzeganie siebie wpływa bardzo duża
liczba czynników.
Wzdęciu towarzyszy rzeczywiste opuchnięcie brzucha,
uczucie pełności i nasycenia, które nie zawsze musi być
poprzedzone zjedzeniem obfitego posiłku. Opinające nas
ubranie jeszcze bardziej podkreśla ten dyskomfort. Jest
nam niewygodnie. Czujemy się ociężałe. Wyobraźnia często powiększa jeszcze skalę problemu. Mamy wrażenie, że
nasze ciało puchnie, rządzi się własnymi prawami, nie chce
z nami współpracować. Czujemy się mniej atrakcyjne, nawet gdy inni sugerują, że nie widzą żadnej znaczącej zmiany
w naszym wyglądzie. Niestety kobiety w dzisiejszym świecie, często oprócz tego, że nie jedzą zdrowo, nie mają też
czasu na regularne posiłki.
Co jest bardziej szkodliwe? To, że jemy
nieregularnie czy to, że jemy niezdrowo?
A.K. Jedno i drugie. Organizm do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje stałego dopływu niezbędnych składników
odżywczych przez całą dobę. Brak śniadania, niejedzenie aż
do wieczora i bardzo obfita kolacja kończą się bólami brzucha, wzdęciami i zaparciami.
Warto pamiętać, że przewód pokarmowy to „aparatura” służąca do przekazywania z pożywienia cennych
A.K. Oczywiście. Za prawidłową pracę jelit odpowiadają
układ nerwowy i hormonalny. Udział układu nerwowego
widać w stanie stresu i napięcia, kiedy po zjedzeniu małej porcji jedzenia pojawiają się biegunki, bolesne skurcze
w podbrzuszu. Te objawy wskazują, że typy osobowości
i czynniki emocjonalne mają swój poważny udział w powstawaniu zaburzeń trawiennych. Stany niepokoju sprzyjają biegunkom, a strach i przygnębienie wywołują zaparcia.
Dodatkowo brak aktywności fizycznej utrudnia przesuwanie treści pokarmowych i pozbywanie się nagromadzonego
w jelitach powietrza. Sprzyja to powstawaniu zaparć
i wzdęć. Niestety dolegliwości te sprawiają, że postrzegamy
siebie jako mało atrakcyjne.
Co możemy zrobić, żebyśmy poczuły się lepiej?
M.R. Powinnyśmy poznawać siebie i otaczać troską. Z jednej
strony stosować zdrową dietę, uprawiać aktywności sportowe dopasowane do naszych indywidualnych preferencji.
Z drugiej, oddziaływać pozytywnie na nasz nastrój. Dla
niektórych z nas będzie to aromatyczna kąpiel, spotkanie
w gronie przyjaciół, może wspólny wypad do kina czy rozmowa o nowinkach kosmetycznych. Dla innych zakup eleganckiego ubrania i iskra zachwytu w oczach ukochanego.
Każda z nas ma swoje sprawdzone sposoby, nie odkładajmy
ich na później! A jeśli przytrafi nam się tzw. „gorszy dzień”
i przestraszy nas nasze odbicie w lustrze, zaatakujmy zły
nastrój mrugnięciem oka i zdrowym dystansem do siebie.
21