1 maja w PRL Papież Jan Paweł II: Dar Polski dla Świata

Transkrypt

1 maja w PRL Papież Jan Paweł II: Dar Polski dla Świata
Gazeta 18, 2 - 8 maja 2014
www.gazetagazeta.com
strona 19
WYSTAWA
City Hall - panorama wystawy
Papież Jan Paweł II: Dar Polski dla Świata
Kardynał Karol Wojtyła w
wieku 58 lat, w 1978 roku, został
papieżem. Było to wielkie zaskoczenie dla świata, ponieważ
przez cztery i pół wieku kolejnymi papieżami wybierani byli kardynałowie włoscy. Była to tym
bardziej ogromna radość i powód
do dumy dla Narodu polskiego i
Polonii na całym świecie.
Nasz pasterz na Stolicy Piotrowej w sposób nowoczesny, ale
jednocześnie bardzo mądry promował głęboką wiarę katolicką.
Jego pontyfikat był trzecim najdłuższym w historii kościoła
rzymskokatolickiego w przeciągu dwóch mileniów. Odbył pielgrzymki do 190 krajów. Nigdy
nie zapominał o chorych, o dzieciach czy o biednych, otaczał ich
swoimi ramionami miłości. Jego
serce wypełnione było radością,
kiedy spotykał się z młodzieżą.
Do dziś pozostał po nim silnie
rozwinięty ruch młodzieżowy,
dalej odbywają się światowe spotkania młodzieży z kolejnymi
papieżami. Potrafił prowadzić
trudny dialog międzyreligijny.
Miał odwagę spotykać się z dyktatorami totalitarnych systemów
politycznych. Był przekonany, że
każde takie spotkanie wniesie
coś pozytywnego. Głęboką wiarą pokonywał różne przeszkody
na drodze swojego działania.
Jego słowa podnosiły na duchu
narody, dodawały odwagi, burzyły mury niezgody. Jego zasługą
jest też, że na naszych oczach
nastąpiły zmiany systemów politycznych, szczególnie w Europie wschodniej. Nasz ukochany
Papież i Polska doczekali się, że
nasz Naród odzyskał pełną wolność.
Kanadę Papież odwiedził
trzykrotnie. Miał spotkania między innymi z Polonią, młodzieżą
i z mieszkańcami dalekiej północy. Już za życia był uznany na
arenie międzynarodowej za wybitnego lidera nie tylko Kościoła, ale także świata. Był wysoko
ceniony w naszej wielokulturowej Kanadzie. Dlatego ustanowienie dnia 2 kwietnia Dniem
Jana Pawła II przez rząd prowincji Ontario jest tego szczególnym
wyrazem. Czekamy na podobną
deklarację rządu federalnego
Kanady, a właściwie na zatwierdzenie tej ustawy przez Senat,
które ponoć ma nastąpić wkrótce.
Kanonizacja Jana Pawła II
była ustalona na dzień 27 kwiet-
nia. Było to kolejne wielkie wydarzenie nie tylko dla polskiego
Narodu, dla Polonii, ale też dla
całego świata.
Od wielu lat Polonia w Windsor jest bardzo aktywna. Zeszłoroczny Polski Tydzień w Windsor, z 25 różnorodnymi imprezami, jest tego kolejnym przykładem. Stowarzyszenie Polsko-Kanadyjskich Biznesmenów i Profesjonalistów z Windsor (PCBPAW) jest jedną z prężnie działających organizacji. To dzięki
City Hall - otwarcie wystawy JP2, w środku minister Teresa Piruzza
1 maja w PRL
dokończenie ze strony 17
Również w roku 1968, już po
stłumieniu przez władze fali marcowych strajków na wyższych
uczelniach, pochodom pierwszomajowym w wielu miastach towarzyszyły antyrządowe demonstracje. Najgwałtowniejsze wystąpienia miały miejsce we Wrocławiu.
Leon Kieres, wówczas student
drugiego roku prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, wspominał
w rozmowie z Teresą Torańską:
"Nie wiedziałem, że studenci szykują pochód »drugiego obiegu«,
nie miałem bliskich kontaktów z
elitami studenckimi. Przypadkowo znajdowałem się pod PDTem, gdy nagle zobaczyłem grupę
studentów z Politechniki z antysocjalistycznymi, jak się wtedy
mówiło, transparentami. Przyłączyłem się do nich. Przemaszerowaliśmy pod trybuną honorową, wznosząc okrzyki: »Prawdę
dziś mówi "Miś"« oraz »Czytajcie
"Świerszczyk", bo nie kłamie«.
Oficjele, słysząc, co krzyczymy,
stali przerażeni, a generał wojsk
sowieckich, który nie znał polskiego, z uśmiechem bił nam brawo. Myślał prawdopodobnie, że
jesteśmy wspaniałą młodzieżą,
która spontanicznie wyległa na
ulice.
" To, co w latach 60 było jeszcze nieczęstym aktem odwagi,
w ostatniej dekadzie PRL stało
się nieodłącznym składnikiem
pierwszomajowych uroczystości.
Oto w roku 1981 organizatorzy
oficjalnych obchodów musieli
zrobić miejsce dla działaczy "Solidarności". Wspólnie urządzane
pochody i akademie w istocie
zamieniały się w opozycyjne wiece, podczas których protestowano przeciwko partyjnej dyktaturze i uzależnienia Polski od ZSRS.
"W wielu województwach
działalność »S« była agresywna
[…] ujawniło się sporo przypadków nacjonalizmu i antysowieckości" - mówił zatroskany Stanisław Kania na posiedzeniu Biura
Politycznego. Wprowadzenie stanu wojennego bynajmniej nie
uwolniło władzy od kłopotów. Jak
czytamy w tajnym sprawozdaniu
Wydziału Organizacyjnego KC
"W dniu 1 maja [1982] doszło do
prób zakłócenia atmosfery uroczystości.
W Gdańsku grupa 3-4 tysięcy
osób zgromadziła się przy drugiej bramie stoczni im Lenina i
zwartą kolumną przeszła do Kościoła Mariackiego, gdzie w mszy
wzięło udział ok. 20 tys. osób.
współpracy PCBPAW z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim
Jana Pawła II powstała wystawa
pt. "Papież Jan Paweł II: Dar Polski dla Świata". Została ona uroczyście otwarta na ziemi kanadyjskiej 14 kwietnia br. z udziałem minister Teresy Piruzzy, posłanki prowincyjnej z okręgu
Windsor-West. Na uroczystości
byli również obecni radni miasta
Windsor, przedstawiciele Polonii, w pięknych strojach ludowych członkowie Zespołu Pieśni
i Tańca "Tatry" oraz inni goście.
Wśród nich był Irek Kuśmierczyk, radny polskiego pochodzenia , który mówił o niezapomnianych prywatnych audiencjach u
Papieża. Podobnie swoje kontakty, najpierw z kardynałem Karolem Wojtyłą, a potem już z Papieżem wspominał ks. Prałat
Piotr Sanczenko, emerytowany
proboszcz Parafii Św. Trójcy w
Windsor. Na zakończenie, minister Piruzza przekazała oficjalny
dokument: Bill 72 ustanawiający
Następnie 8-10 tys. osób przeszło
w kierunku Wrzeszcza trasą pochodu 1-majowego. W Gdyni
uformował się kontrpochód liczący 1500-2000 osób. Obie demonstracje zakończyły się w godzinach popołudniowych.
W Szczecinie w godzinach
11.20-14.15 doszło do demonstracji pod wrogimi hasłami z udziałem ok. 5 tys. osób pod pomnikiem stoczniowców poległych w
r. 1970. W Toruniu wroga demonstracja odbyła się pod pomnikiem Kopernika z udziałem
kilku tysięcy osób.
W Warszawie pod kościołem
św. Anny zgromadziło się ok. 12
tys. osób, a w okolicach Uniwersytetu Warszawskiego - ok. 500
osób. Obie grupy demonstrowały pod hasłami poparcia dla »Solidarności« i usiłowały dotrzeć w
rejon pl Teatralnego.
" Mimo wysiłków milicji i SB,
zatrzymywania opozycjonistów
na 48 godzin, oraz wzmożonej
inwigilacji tras pochodów, pierwszomajowe rytuały przynosiły
władzy coraz więcej wizerunkowych porażek. Do bodaj najgwałtowniejszych starć doszło w roku
1985. Do gdańskiego pochodu
udało się przyłączyć nie tylko manifestantom prowadzonym przez
Wałęsę, ale też grupie radykalnych anarchistów spod znaku
Ruchu Społeczeństwa Alternatywnego. W czasie kiedy oddziały ZOMO zajęte były eskortowa-
niem Wałęsy i jego sympatyków,
około tysiąca młodych ludzi z
czarny flagami wtargnęło między oficjalne delegacje zakładów
pracy. Jednocześnie udało im się
zniszczyć megafon nadający propagandowe hasła.
Na pobliskiej trybunie honorowej zapanowała nerwowa atmosfera: I sekretarz KW robił
wyrzuty komendantowi milicji,
konsul sowiecki dopytywał się,
czy aby na pewno przebieg obchodów został zatwierdzony
przez Wydział Propagandy. W
końcu zdecydowano się siłą usunąć anarchistów z pochodu. Zadanie to przypadło cywilnym
funkcjonariuszom SB, którzy zaatakowali z taką brutalnością, że
doprowadzili do wybuchu paniki
również wśród "legalnych" manifestantów. Odświętnie ubrani
delegaci rozbiegli się w popłochu, porzucając czerwone sztandary i transparenty z napisem
"PZPR gwarantem porozumienia
narodowego".
Walki uliczne z użyciem gazu,
armatek wodnych i transporterów opancerzonych trwały jeszcze wiele godzin; anarchiści nie
pozostawali dłużni, walcząc w
zorganizowanych grupach i miotając w milicję kawałkami płyt
chodników.
Podziemna "Solidarność"
stopniowo stawała się coraz bardziej skuteczna w organizowaniu kontr pochodów i "psuciu"
przebiegu oficjalnych uroczystości. Dziennikarze obsługujący telewizyjne transmisje dostali
Dzień Jana Pawła II w Ontario na
ręce prowadzącego spotkanie,
inicjatora i koordynatora wystawy, Jerzego Baryckiego, prezesa
PCBPAW.
Wystawa "Papież Jan Paweł
II: Dar Polski dla Świata" została
równocześnie otwarta w Windsor oraz w Trybunale Koronnym
w Lublinie. Patronat nad nią objął
Marszałek Senatu RP, Prezydent
Lublina, Metropolita Krakowski
i Lubelski oraz Ambasador Polski w Kanadzie. Całkowity projekt w pięknej oprawie graficznej, z unikalnymi fotografiami
oraz tekstem w języku polskim,
angielskim i francuskim, wykonany został przez KUL. Współpracowali też ze Slavic Research
Group Uniwersytetu w Ottawie.
Panele wystawy PCBPAW wydrukowało w Windsor z udziałem finansowym Polonia Centre
(Windsor) Inc.
Warto podkreślić, że miasta
Windsor i Lublin od 14 lat łączą
więzy partnerskie. Obecny projekt wystawy jest więc kolejnym
przykładem aktywnej współpracy pomiędzy naszymi miastami.
Przez cały rok wystawa będzie pokazywana w różnych miastach Kanady: w dniach 25-29
kwietnia na Uniwersytecie Ottawskim, 30 kwietnia w Parlamencie Kanady i w Katedrze
Notre-Dame w Ottawie, oraz 4
maja w Parafii św. Maksymiliana Kolbego w Mississaudze.
Kończąc warto podkreślić, że
tytuł wystawy jest bardzo trafny.
Papież Jan Paweł II jest i pozostanie "naszym" Papieżem, ale
nie ma chyba wątpliwości, że jednocześnie jest największym Darem Polski dla Świata.
Ewa Barycka
szczegółowe instrukcje, jak reagować w razie gdyby w polu
widzenia kamer doszło do "ewentualnych wydarzeń wykraczających poza scenariusz i założenia
organizacyjne pochodu".
W roku 1986 opozycji udało
się znacząco zmniejszyć frekwencję na partyjnych pochodach dzięki akcji dzwonienia do
zakładów pracy - rozmówcy podszywali się pod działaczy miejscowych komitetów i zawiadamiali, że z powodu katastrofy w
Czarnobylu manifestacje zostały
odwołane.
Dwa lata później już w kilkunastu miastach wojewódzkich
przemaszerowały opozycyjne pochody, niekiedy brutalnie rozpędzane przed samą trybuną honorową.
1 maja 1989 r. PZPR po raz
pierwszy w swej historii odwołała pochody z okazji Święta Pracy,
bojąc się że legalna już "Solidarność" może je całkowicie zdominować. Biuro Polityczne postanowiło, że tym razem "techniki
propagandowe" należy wykorzystać podczas rozpoczynającej się
kampanii wyborczej. Rychło miała się okazać, że i na tym polu
partia poniosła sromotną porażkę.
Piotr Osęka
Autor jest adiunktem w Instytucie Studiów Politycznych PAN
i wykładowcą Collegium Civitas.
Plakaty zamieszczone w artykule pochodzą ze zbiorów Muzeum
Historii Polski

Podobne dokumenty