Jak wybrać szkołę po gimnazjum? 1. Szczerze porozmawiać

Transkrypt

Jak wybrać szkołę po gimnazjum? 1. Szczerze porozmawiać
Jak wybrać szkołę po gimnazjum?
1. Szczerze porozmawiać – rzeczowa rozmowa nastolatka z rodzicami pomoże uświadomić im jego
oczekiwania i ambicje. Opiekunowie będą wiedzieli, jaki typ szkoły i profil klasy najbardziej odpowiada
uczniowi, a przynajmniej – z jakich przedmiotów ma najlepsze stopnie i z jakich czuje się
najmocniejszy. Uczeń natomiast będzie spokojniejszy, bo będzie wiedział, że nie jest sam z tym
problemem.
2. Zrobić testy predyspozycji zawodowych – wizyta u szkolnego pedagoga lub u specjalisty z
poradni psychologiczno-pedagogicznej pomoże w podjęciu decyzji co do kierunku, w jakim powinien
podążać uczeń. Warto poświęcić też trochę czasu i zrobić testy predyspozycji zawodowych, które
najlepiej wskażą optymalną ścieżkę nauki i późniejszego rozwoju zawodowego.
3. Sprawdzić ofertę szkół na ich stronach internetowych – większość placówek posiada strony,
na których opisuje swoją ofertę edukacyjną. Łatwo więc dowiedzieć się, jakie profile klas proponuje
dana szkoła, jakie jest jej wyposażenie oraz jakie są dostępne zajęcia pozalekcyjne. Można również
sprawdzić profile szkół w serwisach społecznościowych – to właśnie tam zamieszczane są aktualności i
ciekawostki dotyczące placówki.
4. Skorzystać z dni otwartych w szkołach – to najlepszy sposób, aby poznać kadrę i uczniów
danej placówki. Można ich podpytać nie tylko o szczegóły nauki w szkole, lecz także o jej codzienne
życie.
5. Czytać rankingi – ale mądrze. To, że dana szkoła uzyskała wysoką lokatę, nie znaczy, że jest
najlepsza dla każdego. Czasem placówka z niższego miejsca w stawce będzie lepiej spełniała
oczekiwania ucznia i lepiej przygotuje go do dalszej edukacyjnej drogi.
6. Wybrać szkołę dla siebie – i tylko dla siebie. To uczeń będzie do niej chodził i w niej się uczył, to
jego ma ona przygotować do dorosłego życia (jako miejsce nauki zawodu lub etap na drodze na
studia), to jego predyspozycje i zainteresowania ma rozwijać. Nie rodziców, nie nauczycieli, nie
kolegów.