PROFESOR RYSZARD HUNGER
Transkrypt
PROFESOR RYSZARD HUNGER
PROFESOR RYSZARD HUNGER Sylwetki ódzkich Uczonych Zeszyt 105 PROFESOR RYSZARD HUNGER ódzkie Towarzystwo Naukowe 2011 REDAKCJA NACZELNA WYDAWNICTW ÓDZKIEGO TOWARZYSTWA NAUKOWEGO A. Sawomir Gala, Edward Karasiski, Wanda M. Krajewska, Jan Szymczak 90-505 ód, ul. M. Skodowskiej-Curie 11 tel. 42 665-54-59, fax 42 665-54-64 sprzeda wydawnictw: 42 665-54-48, http://sklep.ltn.lodz.pl http://www.ltn.lodz.pl e-mail:[email protected] REDAKTOR SERII Edward Karasiski REDAKTOR ZESZYTU Grzegorz Sztabiski Wydano z pomoc finansow Urzdu Miasta odzi ADIUSTACJA, REDAKCJA TECHNICZNA SKAD KOMPUTEROWY I AMANIE Elbieta Paradowska © Copyright by ódzkie Towarzystwo Naukowe, ód 2011 ISSN 1230-4328 Druk: GRAFIX, ul. eligowskiego 46 90-644 ód, tel. 42 651 96 35 www.grafix-poligrafia.pl, [email protected] Nakad 100 egz. Profesor Ryszard Hunger 19 lutego 2010 roku mina siedemdziesita rocznica urodzin Profesora Ryszarda Hungera – odzianina, wybitnego artysty, prorektora (1984–1987), a nastpnie rektora (1987–1993) Pastwowej Wyszej Szkoy Sztuk Plastycznych w odzi. Profesor Hunger urodzi si w odzi, tu ukoczy wszystkie szkoy, cznie z Pastwow Wysz Szko Sztuk Plastycznych, gdzie przeszed ca drog kariery akademickiej od asystenta do profesora zwyczajnego. W szkole tej by równie zaoycielem Pracowni Malarstwa, w której wyksztaci wielu zdolnych artystów odnoszcych ju dzi sukcesy na arenie midzynarodowej. W bogatej dziaalno ci artystycznej Ryszard Hunger jest przede wszystkim „motorem”, wyranie zaznaczajcym swoj obecno w wiecie sztuki trzema cyklami obrazów, które zatytuowa: Okno, Koniec drogi i, najmodszy (od 2006 r.), Imago. Profesor poprzez swoj twórczo artystyczn, ale równie styl ycia, w tym aktywno sportow i rekreacyjn (wdkarstwo), postrzegany jest w rodowisku jako czowiek otwarty, yjcy peni ycia. Potwierdza to równie Jego dynamiczna dziaalno dydaktyczna i spoeczna. Poza wasn uczelni wykada równie na Wydziale Aktorskim w Pastwowej Wyszej Szkole Filmowej i Teatralnej w odzi oraz na Uniwersytecie ódzkim w Katedrze Historii Sztuki. Oprócz pracy w kilku uczelniach ódzkich Ryszard Hunger przez wiele lat zwizany by z ódzkim Domem Kultury, w którym prowadzi zajcia kameralne, plenery dla grup plastyków amatorów cieszce si ogromnym powodzeniem. Profesor jest od 1994 roku czonkiem ódzkiego Towarzystwa Naukowego, w którym od 2006 roku przewodniczy Wydziaowi VI Sztuki i Nauk o Sztuce. Z okazji jubileuszu ódzkie Towarzystwo Naukowe, pragnc przybliy spoeczno ci akademickiej odzi dziaalno i niezwyk aktywno twórcz, organizacyjn i spoeczn Profesora Ryszarda Hungera, postanowio zadedykowa Mu zeszyt w serii „Sylwetki ódzkich Uczonych”. yczymy Profesorowi wielu satysfakcjonujcych dozna i przey artystycznych zwizanych z twórczo ci oraz nieprzerwanej aktywno ci na rónych polach. Stanisaw Liszewski Profesor Ryszard Hunger RYSZARD HUNGER Ryszard Hunger urodzi si 19 lutego 1940 roku w odzi. Ukoczy VIII Liceum Ogólnoksztacce im. Adama Asnyka i w 1959 roku rozpocz studia w Pastwowej Wyszej Szkole Sztuk Plastycznych w odzi. Decyzja ta, która z punktu widzenia dalszej drogi yciowej artysty moga wydawa si atwa, a nawet oczywista, poprzedzona bya jednak wtpliwo ciami i wahaniem. Powodem ich bya przede wszystkim wielo zainteresowa i uzdolnie. Po wielu latach, w 2004 roku, Hunger pisa na ten temat: „W 1954 roku skoczyem szko podstawow i moe pierwszy raz pomy laem powanie o sztuce. Nie byem tylko pewien, co to bdzie? Muzyka, poezja, teatr, a moe malarstwo. Zbyt atwo zdobywaem umiejtno ci, wszystko byo takie atrakcyjne i proste. Trudne pytania pojawiy si póniej”. W owym czasie ksztacenie w ódzkiej PWSSP prowadzone byo na wydziaach projektowych (Wydziale Taniny i Wydziale Ubioru), jednak przez cay okres studiów studenci musieli uczszcza do pracowni malarstwa. Ryszard Hunger wybra pracowni profesora Mariana Jaeschke, w której program nauczania nawizywa do tradycji postimpresjonizmu. Stwarzao to solidne podstawy dla wasnych poszukiwa artystycznych, jednak przy zachowaniu zasad kultury malarskiej, zwaszcza kolorystycznej. Po uzyskaniu dyplomu w 1965 roku Hunger podj prac w macierzystej uczelni. Pocztkowo by asystentem w Katedrze Historii i Teorii Sztuki prowadzonej przez prof. Henryka Andersa, jednak w 1969 roku przeszed na stanowisko asystenta w pracowni malarstwa profesora Mariana Jaeschke. W roku 1972, po przewodzie kwalifikacyjnym pierwszego stopnia przeprowadzonym w Akademii Sztuk Piknych w Warszawie, otrzyma stanowisko adiunkta. Przewód kwalifikacyjny drugiego stopnia mia take miejsce w warszawskiej ASP, a odby si w 1978 roku. W zwizku z uzyskanym na jego podstawie stanowiskiem docenta Ryszard Hunger obj kierownictwo pracowni malarstwa w PWSSP w odzi. Tytu profesora w dziedzinie sztuk plastycznych uzyska w 1990 roku. Od 1991 roku do przej cia na emerytur w roku 2010, jako profesor zwyczajny kierowa pracowni malarstwa na Wydziale Grafiki i Malarstwa w ódzkiej wyszej uczelni plastycznej, która w tym czasie uzyskaa status Akademii Sztuk Piknych. Obok dydaktyki Ryszard Hunger aktywnie uczestniczy w pracach organizacyjnych na rzecz PWSSP w odzi. Na pocztku lat siedemdziesitych wczy si w dziaania zmierzajce do zmiany struktury szkoy. W rezultacie ich wprowadzenia obj stanowisko kierownika Studium Ksztacenia Podstawowego, które piastowa w latach 1975–1978. W latach 1984-1987 by prorektorem, a nastpnie dwukrotnie wybierany by na stanowisko rektora. W czasie jego kadencji miay miejsce wydarzenia istotne dla ycia uczelni. 23 kwietnia 1988 roku nadane jej zostao imi Wadysawa Strzemiskiego. My l teoretyczna twórcy unizmu, a take koncepcje dydaktyczne, które formuowa ju w okresie midzywojennym starajc si je realizowa w ódzkiej PWSSP w drugiej poowie lat czterdziestych, stay si istotnym punktem odniesienia w dalszych latach istnienia szkoy. Ryszard Hunger jako rektor pragn podkre li znaczenie tych inspiracji w historii uczelni. Z okazji nadania jej imienia Wadysawa Strzemiskiego zorganizowana zostaa sesja naukowa i otwarto w Galerii PWSSP du wystaw jego dzie obejmujc okoo pidziesiciu prac. Odby si koncert utworów Zygmunta Krauzego – kompozytora, który w swej twórczo ci inspirowa si dzieami unistycznymi. Zorganizowano te promocj ksiki Wadysaw Strzemiski in memoriam, w której jej redaktor Janusz Zagrodzki zamie ci pomijane wcze niej teksty Strzemiskiego, wspomnienia jego wybitnych uczniów (Stanisawa Fijakowskiego i Stefana Krygiera), a take rozprawy historyków sztuki wskazujce na donioso zarówno koncepcji unizmu, jak póniejszych idei dotyczcych powidoków i solaryzmu. Uroczysto ta staa si wanym wydarzeniem kulturalnym. Jako rektor Ryszard Hunger prowadzi polityk zmierzajc do umocnienia pozycji naukowej PWSSP. W czasie tej kadencji nastpi znaczny wzrost samodzielnej kadry dydaktyczno-naukowej. Liczba profesorów tytularnych z siedmiu na pocztku jego kierownictwa uczelni, wzrosa do dwudziestu czterech. Dziki temu szkoa uzyskaa peni praw akademickich. Nawizano te wiele korzystnych kontaktów zagranicznych. Podpisano porozumienie o wspópracy z University of Industrial Arts w Helsinkach, College of Arts and Crafts w Sztokholmie, Concordia University w Montrealu, Wydziaem Sztuki Uniwersytetu w Brighton, Francuskim Stowarzyszeniem Producentów „Variance” w Gretz-Armainvilliers pod Paryem, Midzynarodowymi Targami IGEDO w Düsseldorfie, Kent Institute of Arts and Design w Rochester. Uczelnia utrzymywaa te wspóprac z Targami Interfashion w odzi. 8 Wanym kierunkiem dziaa organizacyjnych Ryszarda Hungera byo rozwijanie w ódzkiej PWSSP obok kierunków projektowych, take dziedzin artystycznych zwizanych ze sztuk czyst – malarstwem, rysunkiem, grafik, rzeb. Pracownicy uczelni dyscypliny te przez cae dzieje szkoy z sukcesami uprawiali. Przez wszystkie lata studiów prowadzone byo ksztacenie w ich zakresie. Potwierdzeniem tej sytuacji w czasie kadencji rektorskiej Ryszarda Hungera stao si opracowanie i zatwierdzenie programu i struktury nowego kierunku studiów – malarstwa. Moliwe stao si w ten sposób dyplomowanie studentów i przeprowadzanie przewodów kwalifikacyjnych take w tej dziedzinie sztuki. Jako pedagog prowadzcy w cigu wielu lat pracowni malarstwa Ryszard Hunger wyksztaci wielu modych artystów. Odnie li oni znaczce sukcesy na konkursach i wystawach w Polsce i za granic. Niektórzy z nich podjli prac dydaktyczn dochodzc do stanowisk profesorskich. Od 1994 roku Ryszard Hunger zatrudniony by na stanowisku profesora zwyczajnego w Pastwowej Wyszej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w odzi. Prowadzi zajcia z Plastyki filmowej na Wydziale Reyserii i przedmiot Problemy formy wizualnej na Wydziale Aktorskim. Zajcia te cieszyy si duym zainteresowaniem studentów. Ponadto w latach 1995– –2004 Hunger pracowa jako profesor zwyczajny w Zakadzie Historii Sztuki XIX i XX wieku wchodzcym w skad Katedry Historii Sztuki Uniwersytetu ódzkiego. Prowadzi wykad z Historii i teorii koloru, Histori technik plastycznych oraz zajcia z rysunku. Od 2004 roku wykada tylko pierwszy z tych przedmiotów. Naley te wspomnie o wieloletniej, owocnej dziaalno ci Ryszarda Hungera w ódzkim Domu Kultury. Na prowadzone tam przez niego od 1964 roku zajcia dla plastyków amatorów przychodzili ludzie w rónym wieku. Byy to zarówno osoby o znacznych uzdolnieniach i umiejtno ciach malarskich oraz takie, które chciay w ciekawy sposób spdzi wolny czas. Praca z grupami tak zrónicowanymi jest nieatwa, wymaga znalezienia niekonwencjonalnych form kontaktu. Hunger uzna, e podstawow zasad relacji z plastykami amatorami powinna by bezpo rednio i szczero . Decyzja ta okazaa si suszna i zapewnia wieloletnie owocne porozumienie. „Trwao tego zwizku – pisa Hunger po czterdziestu latach prowadzenia zaj w DK – oparta jest na relacji odwzajemnionych uczu. Znalazem tu magiczne miejsce, gdzie udao mi si osign szczególny rodzaj kontaktu i porozumienia, spotka ludzi, którym moja wiedza i energia byy potrzebne”. Wanym uzupenieniem tych zaj byy plenery dla plastyków nieprofesjonalnych, w czasie których odbyway si zarówno interesujce odczyty 9 wygaszane przez zapraszanych specjalistów, jak kreatywne formy wspólnych zabaw przybierajce czasami posta swoistych happeningów. Od 1994 roku Ryszard Hunger jest czonkiem ódzkiego Towarzystwa Naukowego. Od roku 2006 peni funkcj przewodniczcego Wydziau VI Sztuk i Nauk o Sztuce. Ryszard Hunger jest przede wszystkim malarzem. Wprawdzie zajmuje si ponadto rysunkiem, grafik, a take podejmowa (wraz innymi czonkami Grupy „Konkret” istniejcej na pocztku lat siedemdziesitych) eksperymenty w zakresie sztuki instalacji, jednak dziaania te uprawia w nawizaniu do podstawowej dla niego dziedziny sztuki. Wierzy, e malarstwo nie ulego dezaktualizacji we wspóczesnym wiecie i moe ono stanowi pole do wiadcze istotnych dla wspóczesnej kultury. Take refleksja teoretyczna Hungera ma ródo w jego dokonaniach malarskich. Jest on autorem kilku krótkich, cho wanych tekstów zamieszczonych w katalogach wystaw plastycznych. Jednak przemy le artysty nie mona ogranicza do sformuowanych tam pogldów. W jego przypadku znajduje potwierdzenie pogld Wadysawa Tatarkiewicza, który rozrónia refleksj estetyczn uprawian w teorii i w praktyce. „Nie wszystkie my li estetyczne – pisa – znalazy od razu wyraz sowny, byy za to wypowiedziane w dzieach sztuki, w ksztacie, barwie, dwiku. Z dzie sztuki mona wyprowadzi tezy estetyczne, które nie s w nich zapisane, ale s w nich zawarte, bo stanowi ich punkt wyj cia i zaoenie. Do dziejów szeroko rozumianej estetyki nale nie tylko twierdzenia wypowiadane przez estetyków explicite, lecz take zawarte implicite w smaku epoki czy w dzieach sztuki. Naley do dziejów tych nie tylko sama teoria estetyczna, ale take praktyka artystyczna, która te teorie ujawnia”. Wybitny polski historyk estetyki formuujc t my l bra pod uwag moliwo rozszerzenia zakresu prowadzonych bada. Zmierza do tego, aby w ramach dziejów estetyki uwzgldnia nie tylko materiay pisane. Sadz jednak, e mona wprowadzone przez niego rozrónienie na estetyk wypowiedzian explicite oraz zawart implicite w decyzjach artystycznych odnie do twórcy wspóczesnego. W zwizku z tym spróbuj spojrze na twórczo Ryszarda Hungera jako na drog my li ujawnianej za pomoc rodków malarskich. Wyrane oznaki wasnej refleksji nad sztuk u Ryszarda Hungera stay si widoczne w poowie lat siedemdziesitych ubiegego wieku. Po okresie po wiconym na przemy lenie tego, z czym zapozna si w okresie studiów, a take po kilku latach rónokierunkowych prób artystycznych, podj on prób zarysowania wasnego stanowiska. Zasadniczo odnosio si ono do 10 obrazu, jednak w podejmowanych decyzjach malarskich mona odnale take szersze zagadnienia, zwizane np. z pytaniami o autonomiczne bd heteronomiczne pojmowanie sztuki, jej miejsce we wspóczesnym wiecie itp. Zagadnienia te bd powracay take w póniejszych okresach dziaalno ci artysty. Na przeomie lat sze dziesitych i siedemdziesitych, a wic w czasie ostatnich lat studiów i bezpo rednio po ich ukoczeniu, Hunger malowa obrazy uwzgldniajce z jednej strony tradycj malarstwa informel, z drugiej czce si z interpretowanymi w szczególny sposób wpywami pop artu. Towarzyszya temu skonno do metaforycznego bd symbolicznego traktowania uywanych motywów. Ta wielo inspiracji stopniowo ulegaa ograniczeniu, nie prowadzc jednak do unifikacji twórczo ci polegajcej na wpisaniu jej w okre lony nurt. Hunger akceptowa w swych pracach rónorodno , jednocze nie zastanawiajc si, jak wyway jej skadniki, czy te jak pogodzi je w sposób nieprowadzcy do dysonansów. Szuka moliwo ci, jak to okre li póniej, eby „ekspresjonistyczne skadniki”, stale „walczce o lepsze z przeciwnymi warto ciami wyrosymi z tradycji kultury ródziemnomorskiej”, mogy zaistnie jednocze nie w obrazie. Tendencje te, pocztkowo przybierajce posta zrónicowania stylistycznego dzie, w póniejszych latach ulegy pogbieniu i przeksztacone zostay w zasad konstrukcyjn wykonywanych prac. W poowie lat siedemdziesitych Hunger zacz malowa cykl obrazów, których tematem byy okna. Prac nad nim kontynuowa take w latach osiemdziesitych. Pocztkowo, np. w obrazach Okno VII, Okno VIII, Okno IX, tytuowy motyw wydawa si tylko pretekstem do ciekawych malarskich rozwiza kompozycyjnych. Ukad prostoktów i rombów, wa ciwy dla widoku póotwartego okna, stwarza szans rozwiza plastycznych uwzgldniajcych elementy kompozycji paszczyznowej i budowanej w gb. Czasami w pracach tych inspiracja otwartym oknem bya wyranie zauwaalna (mona byo ten motyw atwo rozpozna w obrazie), jednak wielokrotnie dopiero po przeczytaniu tytuu widz u wiadamia sobie jego wystpowanie. Ksztat okna w istocie liczy si jako abstrakcyjny ukad formalny o okre lonych wa ciwo ciach, który uzupeniany by innymi formami (np. krzyujcymi si smugami barwnymi). Od obrazu Okno X sytuacja zacza ulega zmianie. Zaniky rónorodne ksztaty, które wcze niej otaczay gówny motyw. Okno pokazane zostao na jednolitym, ciemnym tle. Natomiast w jego otworze lub obok niego pojawia si posta ludzka. Za nim, w gbi, widoczny by pejza. Nikt nie mia ju teraz wtpliwo ci, e okno przestao by pretekstem kompozycyjnym, a rozpoznanie go stanowi istotny skadnik twórczego przesania. Zwaszcza e przedstawiana na jego 11 tle posta ludzka pokazywana bya w zrónicowany sposób. W niektórych obrazach wygldaa przez okno, czasem odwracaa si od niego. Powstaway te obrazy, w których przedstawiona osoba spokojnie kontemplowaa wschód czy zachód soca, niczym w obrazach Caspara Davida Friedricha, albo wycigaa rce w ge cie wzywania kogo lub ekstatycznej modlitwy. Renesansowy artysta i teoretyk sztuki Leone Battista Alberti sformuowa synne porównanie obrazu do okna – otworu wybitego w cianie. W pierwszej poowie XX wieku gówny teoretyk surrealizmu André Breton twierdzi: „Jest dla mnie niemoliwo ci traktowa obraz inaczej ni okno, wobec tego pierwsz moj trosk jest wiedzie na co ono wychodzi”. Hunger zna te koncepcje. Nie przyj ich jednak w postaci gotowej, co miao miejsce wielokrotnie w historii malarstwa. W przeciwiestwie do idei Albertiego, gdzie okno utosamione z paszczyzn obrazu umoliwia miao iluzyjne pokazywanie okre lonej sceny stajcej si dla widza jedyn realno ci, ódzki artysta przypomina o szerszym kontek cie zwizanym z oknem i patrzeniem przez nie. Mona powiedzie, e malowa obrazy podwójne. Jeden ukazywa rzeczywisto za oknem – czyli obraz pojty tak, jak rozumia go Alberti. Do tego dodawa jednak cz uwzgldniajc wntrze pokoju, którego cz ci byo okno. W niej znajdowaa si posta pokazana w oknie. Bya to take przestrze, w której przebywa malujcy obraz artysta. Konstrukcja prac Hungera niszczya wic zudzenie bezpo redniego kontaktu widza z tym, co przedstawiane za oknem. Zabieg ten prowadzi do konieczno ci powtórnego przemy lenia zarówno zasad tradycyjnego realizmu, jak i surrealizmu, którego przedstawiciele chcieli rozszerzy ukazywan malarsko realno o to, co wyobraone lub co jest przedmiotem snów, pragnie itp. Teza „obraz jako okno” zostaa wic przez Hungera sproblematyzowana. Staa si koncepcj do rozwaenia. Analizowane w powyszy sposób prace Hungera z serii Okna wydawa si mog rodzajem malarskiego „konceptualizmu”. Rzeczywi cie, artysta podj ciekawe wtki autotematyczne. Obraz, który wedug Albertiego i Bretona mia by oknem, sam przedstawia okno. Przed namalowanym oknem pokazana bya osoba patrzca na to, co za nim wida. Przed obrazem naleao wyobrazi sobie widza ogldajcego przedstawion sytuacj. Trzeba byo przyj, e odbiorca sztuki oglda tu swe odzwierciedlenie w postaci czowieka stojcego przed oknem. Odstp, odlego od rzeczywisto ci znajdujcej si za namalowanym oknem ulegaa wic podwojeniu. Jednak sprowadzenie prac Hungera do bardziej lub mniej zoonych dywagacji konceptualnych pobudzajcych przede wszystkim umys jest tylko cz ci prawdy na temat twórczo ci artysty. Oprócz tego w jego dzieach wystpuj „ekspresjonistyczne skadniki”. Obrazy s wykonane z temperamentem ma- 12 larza, który potrafi smakowa warto ci czysto wizualne. Ta druga, estetyczna strona ewolucji cyklu Okna jest równie istotna jak dokonywane eksperymenty „konceptualne”. W pocztkowych obrazach zauway mona wyniesiony z do wiadcze zwizanych z abstrakcj typu informel swobodny sposób malowania, wyrane zaznaczanie ladów pocigni pdzla. Artysta unika te napi walorowych. Kolory s zestawiane w taki sposób, eby nie zakóca cenionego przez postimpresjonistów efektu jednolitej paszczyzny barwnej. Nie ma plam bardzo jasnych i wyranie ciemniejszych od pozostaych. Mona te dostrzec deformacje ksztatu okna zmierzajce do podporzdkowania jego formy przyjtemu ukadowi kompozycyjnemu obrazu. W póniejszych pracach z tego cyklu owe cechy zanikaj. Sposób malowania zostaje uproszczony. Na ciemnym tle wntrza pokoju pojawia si roz wietlone okno. Jednak temperament malarski Hungera daje o sobie zna i w tych obrazach. Objawia si on w swobodnym sposobie malowania postaci ludzkiej stojcej w oknie, stanowicej miejsce spotkania wiata i cienia. Czasami jest ona malowana w sposób bliski impresjonizmowi. Take fragmenty pejzau widoczne w oknie staj si okazj do uwzgldniania efektów wietlno-barwnych, a niekiedy nawet eksperymentów fakturowych wa ciwych dla niektórych odmian sztuki informel. W 1988 roku Ryszard Hunger namalowa seri prac zatytuowan Koniec drogi. Wbrew tytuowi cyklu otwieraa one jednak nowy okres jego twórczo ci. Obrazy te stanowi miay, jak pisa w katalogu wystawy, „ wiadectwo rozpadu poprzednich zasad budowania obrazu przy zachowaniu ogólnej struktury przestrzennej”. Najogólniej rónica polegaa na tym, e dzieo stawao si paszczyzn rozgrywan przede wszystkim w sposób malarski, przez zrónicowanie faktur i obszarów zamalowanych cakowicie pasko. Artysta zblia si w ten sposób do twórczo ci konkretystycznej, rezygnujc w znacznym stopniu z odniesie do rzeczywisto ci pozaobrazowej. Okna, z pewnymi zastrzeeniami, o których pisaem wyej, mona byo wczy do tradycji sztuki przedstawiajcej. Natomiast nowy kierunek poszukiwa polega mia na tym, eby (posugujc si sformuowaniem Hungera) „Nic nie opisywa. Nie tworzy adnych iluzji. Iluzji przestrzeni, iluzji emocji, iluzji jakiego wewntrznego wiata. Nie nadawa komunikatów. Nie szuka jzyka. Nie plta si w adn stylistyk”. Program ten nasuwa skojarzenia z hasami konstruktywistów. Realizacja jego rónia si jednak od dzie przedstawicieli tego kierunku. Wprawdzie Hunger operowa prostoktnymi ksztatami nieprzedstawiajcymi niczego, ale nie akcentowa w nich geometrycznej precyzji i jednoznaczno ci. Zamiast zachwalanych przez Aleksandra Rodczenk „nowych” narzdzi plastycznych – linijki i cyrkla – pracowa w sposób uwzgldniajcy liczne 13 zalety malarsko ci: subtelne drgania kreski, niuanse barwne, zatarcia ksztatów, nieostro ci itp. Wykorzystywane formy nie sugeroway gbi w obrazie, jednak gradacje kolorów nie pozwalay te odbiera prac jako cakowicie paskich. Powstaway efekty wa ciwe dla perspektywy barwnej, które wywoyway nieokre lone, ale wyranie wyczuwalne odniesienia do przestrzeni. Wszystko to powodowao, e podany przez przedstawicieli rónych odmian sztuki konkretnej absolutny obiektywizm formy ulega osabieniu. Zmiana artystyczna w twórczo ci Hungera, odnoszca si do charakteru stosowanych elementów, poczona bya wic z kontynuacj zachodzc w zakresie stosowanych rodków formalnych, gdy jak pamitamy efekt malarsko ci ceni take w pracach z cyklu Okna. Przedstawiciele awangardy chcc wyj poza wszelkie stylistyki rezygnowali z malarstwa. Zamiast przedstawia przedmioty, pokazywali wybrany, znaleziony przedmiot gotowy (ready made). Zamiast rysowa kre lili ksztaty na niezrónicowanej powierzchni posugujc si przyrzdami wykorzystywanymi podczas wykonywania rysunków technicznych. Paszczyzn obrazu zamalowywali jednym kolorem, co dawao efekt „guchej, niemej i lepej ciany”, jak to okre li Mikoaj Tarabukin piszc o Ostatnim obrazie Rodczenki. Hunger natomiast wyznacza sobie inny kierunek dziaa twórczych, ale jednocze nie nie chcia cakowicie rezygnowa z tego, co byo mu bliskie wcze niej. Ryszard Hunger nie naley do twórców, którzy lubi podkre la cigo swej drogi artystycznej. Otwarty jest na zmiany, poszukiwanie nowych moliwo ci, nowych dróg rozwoju swej sztuki i w zwizku z tym czasami nieco zbyt mocno zaznacza w wypowiedziach lub pisanych komentarzach zmiany czy zerwania z wcze niejszymi sposobami dziaania. Tymczasem oprócz niewtpliwych modyfikacji mona w jego pracach dostrzec objawy kontynuacji. Dotycz one jednak gównie nie warstwy tre ciowej lub formalnej jego obrazów. Pod tym wzgldem artysta sprawi odbiorcom wiele niespodzianek rezygnujc z kontynuowania tego, co wywoao zainteresowanie i uznanie. Cigo ci w twórczo ci Hungera szuka naley nie w tym, co bezpo rednio widzimy, a przede wszystkim w sposobie my lenia o obrazie. Cykl Okna, jak pisaem wyej, nawizywa do idei Albertiego. Hunger podkre la w nim utosamienie obrazu z oknem oraz zwraca uwag na to, co i jak mona w ten sposób zobaczy. Nastpna faza w rozwoju jego twórczo ci, któr sam okre li jako konkretystyczn, nie polegaa na cakowitym porzuceniu wcze niejszej idei. Poszukujc sposobu okre lenia charakterystycznej dla niej koncepcji obrazu odwoaem si w jednym z tekstów do porównania z oknem zamknitym, którego szyby zostay zasonite lub zama- 14 lowane. Przez takie okno nie mona oglda znajdujcej si za nim rzeczywisto ci. Nie znikaj jednak w kontakcie z nim wszystkie skojarzenia i oczekiwania, jakie z oknem s zwizane. Przede wszystkim pozostaje konstrukcja ram. Uyem tego porównania, gdy jak sadz pozwala ono zrozumie wa ciw dla prac Hungera skadajcych si na cykl Koniec drogi skonno do prostoktnych podziaów paszczyzny obrazu. Przypominaj one ramy okienne. Wydzielone w ten sposób obszary rozgrywane s nastpnie w sposób malarski poprzez zrónicowanie faktur i wprowadzenie paskich powierzchni. Rezultaty tych dziaa mona potraktowa jako odpowiedniki zasonitych lub zamalowanych szyb. Poza tym zasonite lub zamalowane okno, pomimo e nie pozwala oglda tego, co znajduje si na zewntrz, pobudza nasz ciekawo , stymuluje do zadawania pyta o to, co znajduje si za nim. Wzrok nie pozwala nam tego pozna, ale czowiek dysponuje przecie jeszcze intuicj, która czasami czona jest ze zdolno ci „widzenia” pozazmysowego. Zasonite lub zamalowane okno moe pobudza jej dziaanie. Uyte porównanie do okna, które nie pozwala oglda znajdujcej si za nim rzeczywisto ci, pozwala te zrozumie szczególny charakter Hungerowskiego konkretyzmu. W przeciwiestwie do Ostatniego obrazu Rodczenki nie chodzi tu o postawienie widza przed guch, lep cian, która wymusza ma zwrócenie si ku realnemu yciu i wytwarzaniu przedmiotów codziennego uytku (co stao si konkluzj rosyjskiego konstruktywizmu), a o rozbudzenie wraliwo ci na to, co pozostaje niezauwaone, gdy obraz iluzjonistycznie odwzorowuje rzeczywisto . Stosujc dalej przytoczone metaforyczne porównania mona powiedzie, e powstaje wówczas szansa dokadniejszego przyjrzenia si samemu oknu oraz jego „zamalowanym szybom”. Oprócz aktywizacji intuicji rozbudzajcej wyobrani, przy innej postawie odbiorczej, otwarta zostaje przez obrazy z cyklu Koniec drogi szansa kontemplacji tego, co jest nam bezpo rednio wzrokowo dane. W jaki sposób, z punktu widzenia malarskiego, Hunger uzyskuje wspomniane efekty? W obrazach z lat dziewidziesitych pótna duego formatu dzielone byy za pomoc prostoktnych linii. Organizoway one paszczyzny prac w sposób przywodzcy na my l zasady architektonizmu Wadysawa Strzemiskiego. Pojawiay si jednak równie skosy. W porównaniu z ilo ci linii pionowych i poziomych byo ich na ogó niewiele. Zmieniay one jednak w istotny sposób pojmowanie wydzielonych obszarów. Prostokty przestaway by wówczas interpretowane jako paszczyzny, a staway si cianami sugerowanych bry. Obrazy umoliwiay wic odbiorcom dwoisty sposób podej cia do nich. Te dwie moliwo ci nie wykluczay si jednak wzajemnie. Przeciwnie, skaniay do oscylowania midzy 15 ujciem paskim i wyobraeniami przestrzennymi, które pojawiay si i znikay. Czasami jednak artysta wprowadza do swych prac ksztaty bardziej jednoznaczne. Przypominay one obeliski, urny, wyduone bloki prostopado cienne itp. W ich przypadku intencje przedmiotowe byy wyraniejsze. Jednak Hunger celowo osabia ich dosown interpretacj. W ssiedztwie wspomnianych ksztatów malowa paskie pasy barwne. W rezultacie tego zabiegu odbiorca nie mia nigdy pewno ci, czy to, co widzi jest tylko malarsko zorganizowan paszczyzn, czy te artysta sugeruje za pomoc plam barwnych wyobraenia przedmiotów. Czy obraz jest tylko bezpo rednio ogldanym konkretem barwnym, czy wizj jakiej dziwnej rzeczywisto ci? Rzeczywisto ci pojawiajcej si w czasie ogldania, ale gincej przy innym sposobie ujcia percypowanych form, albo podczas koncentracji spojrzenia na innych fragmentach powierzchni obrazu. wiat wyobraony w pracach Hungera z cyklu Koniec drogi mia wic charakter szczególny – by on raczej wyczuwany, lub przeczuwany, ni dany w sposób oczywisty. Opisan tu sytuacj mona odnie do sposobów manifestowania si w yciu ludzkim przejawów transcendencji, niezalenie od tego, czy pojmujmy je w sposób religijny, czy uznajemy za wiat czystych idei, rozumianych np. w sposób Platoski. W obu przypadkach tego, co pozamaterialne nie moemy bezpo rednio uchwyci. Tre ci takie staj si niekiedy dostpne my li racjonalnej, a czasem jawi si one w momentach intuicyjnych ol nie. Chwile takie trwaj zwykle krótko. Na takie wa nie do wiadczenia zdaj si kierowa uwag widzów obrazy Hungera z cyklu Koniec drogi. Artysta pisa w zwizku z nimi o przej ciu „od Arystotelesa do Platona”. Z pierwszym z tych my licieli wiza tradycj empiryzmu. Sam dawa wyraz zainteresowania ni w cyklu Okna, ale odnosi si do niej take w tych póniejszych obrazach, które miay wycznie konkretystyczny charakter. Z drugim filozofem kojarzy natomiast moliwo przeczu, które w pewnych przypadkach przybieraj posta zblion do mistycznych wizji. Chyba najbardziej dobitny wyraz tendencja ta znalaza w namalowanym w 1997 roku Obrazie XXVIII. Ksztat przypominajcy obelisk pojawia si tam na tle pomienistego nieba. Sugerowane jest ono przez rozchodzce si ku brzegom paszczyzny smugi barwne. Przy krawdziach powierzchni obrazu s one przyciemnione. W staroytnym Egipcie forma obelisku zwizana bya z kultem boga soca. W pracy Hungera ródo wiata ukryte jest za monumentaln bry. Jednak z promieniowania wyranie zdajemy sobie spraw. Obraz ten kojarzy mi si z fragmentami tekstów Platona, w których za pomoc metafor dotyczcych wiata opisuje on oddziaywanie Idei. 16 W najnowszej twórczo ci Hungera wyrónia si realizowany od 2006 roku cykl Imago. Stanowi on kontynuacj koncepcji konkretyzmu, jednak przy wziciu pod uwag nowych aspektów tego zagadnienia. Obrazy skadajce si na t seri uwolnione zostay od opisanych wyej wyobraeniowych skojarze. Nie ma ju tutaj dwuznaczno ci umoliwiajcych symboliczn interpretacj form. Ksztaty s tym czym s, to znaczy barwnymi prostoktami namalowanymi na powierzchniach wyduonych zwykle poziomo. To daleko idce uproszczenie i ujednolicenie stosowanych przez artyst elementów zrekompensowane zostao jednak przez wiksz zoono ukadów kompozycyjnych. Ksztaty wystpujce w pracach z tego cyklu sprawiaj wraenie przemieszczania si wzgldem siebie. Jedne z nich zdaj si wysuwa do przodu, inne cofa w gb. Efekt ruchu sugerowany jest te w kierunku góra – dó. Konkretystyczny charakter obrazów, które ju zdecydowanie niczego nie przedstawiaj, wzbogacony zostaje wic o sugesti czasu. Sugesti t wzmacnia przemy lane uycie barw. Kolory, jakimi namalowane s prostokty artysta wybra w taki sposób, eby stworzy efekt rytmu sugerujcy zwizki z muzyk. Prostota najnowszych obrazów Hungera jest wic tylko pozorna. Gdy ogldam prace z cyklu Imago przypominaj mi si rozwaania Theo van Doesburga, który w 1930 roku opublikowa manifest sztuki konkretnej. Wcze niej, w artykule zatytuowanym O patrzeniu na nowe malarstwo porównywa on obraz Vilmosa Huszára Kompozycja w szaroci (1918) z, jak to okre la, niezakomponowanymi paszczyznami schematycznie uoonymi na paszczynie. Róniy si one rozmiarami i walorami, ale poszczególne prostoktne bloki byy umieszczone „zimno” jedne nad drugimi w taki sposób, e kady odbiorca móg gówne linie ich ukadu zarysowa palcem. Zasadnicze kierunki ukadu przebiegay przez ca powierzchni obrazu wertykalnie i horyzontalnie tworzc, jak pisa van Doesburg, „regularne sekwencje”. Obraz by cakowicie paski, brak byo mu wypuko ci i wklso ci, przestrzeni, ycia. W pracy Huszára natomiast zastosowane zostay podobne elementy, jednak dziki ich szczególnemu ukadowi pojawiao si wraenie cigej zmiany miejsca i rozmiarów ksztatów tak, e trudno byo nawet ustali, ile jest szeregów wertykalnych i horyzontalnych. Koczc swe rozwaania van Doesburg pisa, e w przypadku drugiego obrazu mamy do czynienia z „kultur malarsk”, która moe ujawni si take w sztuce konkretnej. ycie nie jest tam przedstawiane, a dziki zabiegom twórczym pojawia si w nieprzedstawiajcym ukadzie form. Stanowi ono rezultat zorganizowania elementów plastycznych, które dziki szczególnej kompozycji zbliaj si swym charakterem do zjawisk znanych z przyrody. 17 Uwaam, e w obrazach Ryszarda Hungera z cyklu Imago mamy do czynienia z celem podobnym do opisywanego przez van Doesburga. Polski artysta stosuje skrajnie uproszczone ksztaty, ale za pomoc zabiegów kompozycyjnych powoduje, e ich ukady kojarz si ze zjawiskami lub procesami znanymi nam z kontaktów z natur. Podczas ogldania obrazów odnosimy wraenia analogiczne, jak przy obserwacji pejzau, którego skadniki ukadaj si w wielu planach czsto przenikajcych si lub zachodzcych na siebie. Albo jak podczas przygldania si niebu, po którym przesuwaj si chmury. Wchodz one w zoone relacje, zwaszcza wówczas, gdy soce jest przez nie zasaniane lub odsaniane. Skojarzenia te w przypadku prac Hungera s dodatkowo podkre lane przez niejednolite pokrycie farb niektórych prostoktów. Pojawiaj si na nich smugi barwne ja niejsze lub ciemniejsze. Midzy tymi smugami dostrzegamy zwizki. W rezultacie wic, je li nawet ukad prostoktnych ksztatów zastosowanych w obrazie jest cakowicie regularny, oprócz siatki geometrycznej powstaje inny, swobodny, nieprzewidywalny porzdek. Kompozycja obrazu przestaje by odbierana jako poddana racjonalnym rygorom, sztywna, mechaniczna. Uzyskuje ona cechy nieprzewidywalne, z którymi mamy do czynienia np. kontemplujc zjawiska przyrody. Piszc o najnowszych pracach Hungera Siegfried Gnichwitz zwraca uwag, e „aciskie sowo «imago» nie tumaczy si jedynie za pomoc do sucho brzmicego wyrazu «obraz», lecz caej rodziny wyrazów takich, jak wizerunek, prezentacja, a nawet cie, schemat, pozór, czy te odzwierciedlenie, wyobraenie. Jest to pojcie niemale filozoficzne”. Wszystkie te znaczenia mona odnie do prac Hungera z cyklu opatrzonego takim tytuem. Nawizuj one cz ciowo take do refleksji nad obrazem, która pojawiaa si w zwizku z cyklem Okna oraz do póniejszych obrazów pozbawionych czynnika ilustracyjno ci. Seria prac zatytuowana Imago wyrónia si jednak tym, e nie przedstawia ju problemów, a wciela je. Obrazy skadajce si na ni s tak uksztatowane, e przywodz na my l pojcia nie na zasadzie sugerowania skojarze, a poprzez obiektywne pokazywanie cech, których one dotycz. Obraz staje si w ten sposób upostaciowaniem idei Imago. W jednym z tekstów pisanych w latach dziewidziesitych Ryszard Hunger zaj si sytuacj malarstwa we wspóczesnym wiecie. Pisa, e nie jest ona dobra. Nie dlatego, e ludzie nie chc malowa. Przeciwnie, mona zauway obecnie due zainteresowanie tym sposobem twórczo ci zarówno w ród profesjonalistów, jak iamatorów. Nie dlatego te, cho w tym miejscu rodzi si potrzeba pewnych zastrzee, e ludzie nie chc go oglda. Problem polega na tym, e ranga, wano obrazów malarskich w kulturze zmniejszya si. Dawniej malarze byli kreatorami wiata wyobrae ludz- 18 kich, ksztatowali spoeczn ikonosfer. Dzi rol t odgrywaj raczej media elektroniczne, gównie telewizja. Poza tym, niegdy obrazy malarskie otaczano wyjtkowym szacunkiem. Obecnie, jak zauwaa Hunger, „przykleja si wsy Monie Lizie, Boga pokazuje w reklamie, znaki wypenia banaem propagandy”. Przyjmuje si, e obrazów malarskich jest wiele. Dostpne s i te, które stworzono wcze niej, i tworzone obecnie, a wic nie ma powodu koncentrowa si szczególnie na którym z nich. Kady mona uzna za zastpowalny i potraktowa bezceremonialnie. Niepokoi to historyków sztuki, filozofów, niektórych socjologów. Natomiast malarza skania do pytania o sens uprawianej dziaalno ci. Czy w tej sytuacji warto tworzy, czy warto powiksza liczb obrazów, których i tak jest ju bardzo wiele? Czy warto ryzykowa, e to, co w fazie powstawania byo krystalizacj najwaniejszych my li i odczu w odbiorze stanie si obiektem gry, manipulacji, zabawy? Wtpliwo ci te skaniaj niektórych artystów do ograniczenia aktywno ci malarskiej lub rezygnacji z wystawiania swych prac. Tego typu my li nasuway si take Hungerowi. Sytuacja, w jakiej yjemy, pisa, „skania do milczenia, kae ukry namalowane, chroni przed zachanno ci resztki tajemnicy, pokazywa rzadko, a najlepiej wcale”. Na szcz cie artysta nie realizuje tych prze wiadcze w sposób skrajny. Natomiast dua ilo publiczno ci, która odwiedza jego wystawy wiadczy, e potrzeba kontaktu z malarstwem pozostaje wci ywa. Grzegorz Sztabiski 19 20 SZYFREM PISANE Ulica Narutowicza – ulica klucz, „Poznasz Ryszarda, mego kumpla z klasy”, Prowadzi Micha, numer 49, drugie pitro, Otwiera Rysiek, tak jak dzi , bez wsa, Tygrysy na stole, Grzecznie si odzywam: „Gratuluj, wygrae konkurs Muzeum Sztuki – Dla adeptów”, „Dzikuj, Ciebie te wyrónili, Oto moi rodzice”, – „Bardzo nam przyjemnie”, – „Niedaleko Zespó Adwokacki numer 1, Tam pracuje mój Stary”, – „Jaki ten wiat may!”. Narutowicza, dalej od miasta, Pewuesespe patyn awangard porasta. „Chcesz si dosta? – To chodmy do klubu”. „Siódemki” – elita klubów studenckich – W socjalimie, „Bez protekcji si nie wci niesz”. „Oto Dzidka”, „Tak, ten portret trafiony” „Przyjad Hungerowie”, niedugo, Mówi do – ony. Ale, do Narutowicza, si, ulicy, cofajc: – Naprzeciw gównego „Plastycznej” gmaszyska, Przedziwna bya, Rzebiarska pracownia, duga i niska, Dwie „kozy” na wgiel, Gipsowe duchy Henry Moore’a, A w rodku Ryszarda (wraz z Mariuszem i Adamem), Czyniona figura. 21 Pikno listopadowej jesieni, W akademikach gnied si okularnicy, Na „Andrzeja Struga”, te ulicy, tok, czwartkowa „Kobra”, – Po czem, Riri wygra Kolejnego robra. „O Matko! Zabili Kennedy’ego!”. Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia. Wadysawowo. „Dom Rybaka”, Koobrzeg, Bya ju Agusia, „Trzy bez atu i koczymy, Zaraz Kabaret Starszych Panów!” „Poka obrazy na dyplom!”, „To chodmy do matki gabinetu”. Takie wzajemne pokazy to nie byy arty. „W pracowni Leny poka ci Moj biuteri z rezolanu, Si tego materiau Uzyskaem przez polerowanie. Tym tropem Ryszarda podajc Wytworzyem liczn kolekcj Mnóstwo pyu rezolanowego wdychajc. I Jaeschke, i Werner, Kunka i Szadkowski, Lena, ale i Andres. Ale przecie jest Spatif, Ryszard gra w soboty „Tiger Rag”, „Honoratka”, Spatif, „Siódemki”, Makowiecki, Trbka, Ryska kontrabas. ódzko ci! Podaj mi skrzyda! „Poprosz wino z tamtej póki!, Które? Patykiem Pi-sa-ne.” Sztuka zwycia! „Co dae na okrgówk?, – „Poka, a ty?”, „liwie udaa si pognieciona trba”. – „Tak, wpywy Zieliskiego”, – „Sdzisz?” „Kto protokóowa? Dzwoni Badora”. Kumpel nasz i Celedy. 22 Reforma uczelni. W Chinach Hunwejbibi. Klub „Stokrotka”. Wystawa grupy „Konkret” – Tumy niebywae, W niedziel w poudnie, W Bewua caem. Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia. Studenci, studenci, zajcia, programy, Katedry, wydziay, senaty. I wystawy. Haryzma samotni niedzielnego Upalnego letniego popoudnia W pracowni. Kiedy przewód na adiunkta, A gdzie na docenta. Okrgówki, ogólnopolskie, zagraniczne, Grupowe i indywidualne. Za darmo nie mona odda skóry – Przyszy profesury. Dwie kadencje Rektora Ryszarda Hungera: Akademia Sztuk Piknych w odzi, Teraz imienia Wadysawa Strzemiskiego, Przepywa przez cie niny Transformacji. Spotkaem Dzidk przy „Czóenkach”, Sza do Bartka na korty. Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia! „À propos Bartka, rozmawiaem z Kardaszewskim – Obejmiesz Pracowni Rzeby na Architekturze”. Warszawa, zwiedzam galeri „Studio” – Dwa pietra malarstwa Ryszarda Hungera. I znowu Spatify i imieniny. Doszy jubileusze. Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia! Andrzej Jocz, kwiecie 2010 23 24 GLOSA DO DUGIEJ ZNAJOMOCI Najpierw poznaem Okna Hungera. Ryszard Stanisawski, ówczesny dyrektor Muzeum Sztuki w odzi, z upodobaniem – je li to tylko byo moliwe – wprowadza je do tworzonych przez siebie ekspozycji wspóczesnej sztuki polskiej. Póniej dopiero poznaem Ryszarda Hungera, malarza, pedagoga – wówczas – PWSSP w odzi. Zawsze zadziwiao mnie jego nieartystowskie emploi. Wysportowana, sprysta sylwetka, marynarka noszona z odrobin nonszalancji. Bardziej typ angielskiego dentelmena ni przedstawiciela bohemy, uwikanego w egzystencjalne, metafizyczne problemy, czy ekscentrycznego oryginaa, do czego lubi nawizywa i film, i literatura ukazujc posta artysty. Tymczasem przez lata pracy zawodowej miaem okazj przekona si, e wa nie ci, zewntrznymi pozorami nie zdradzajcy swojej profesji, to ci wa ciwi arty ci. Wspomniany cykl obrazów Okna najdobitniej wiadczy o tym, e zajmoway go nie tylko problemy czysto malarskie, ale równie skomplikowane problemy natury ludzkiej nie byy – i jak wiem to dzisiaj – i nie s Hungerowi obojtne. Wówczas znajdoway one swoje odzwierciedlenie w malarstwie. Nie obce mu byy równie ekscentryczne prowokacje artystyczne. Na przeomie lat sze dziesitych i siedemdziesitych, byy to lata 1969–1972, by czonkiem ódzkiej grupy „Konkret”. Naleeli do niej poza Ryszardem Hungerem, Roma i Aleksander Haatowie, Andrzej Jocz, Zbigniew Kosiski, Andrzej Nawrot, Henryk Strumio, a take Konrad Frejdlich i Antoni Szram. Do dzisiaj wspominana jest ich wystawa w OPS w parku Sienkiewicza, której gównym eksponatem by jeden gigantyczny obraz zamontowany tak, aby uniemoliwi dostp do galerii gównym wej ciem. Wida byo olbrzymie pótno i sylwetki ludzi za nim. Sycha byo odgosy toczcego si wernisau. Wtajemniczeni wiedzieli, e mona byo tam dosta si tylnym, subowym wej ciem. Dla pozostaej publiczno ci wystawa okazaa si niemal aroganck prowokacj. Oczywi cie nie chodzio tylko o sam prowokacj. Ten gest artystyczny by jednym z elementów toczcego si dialogu, bo pamitajmy, e ów czas by szczyto- 25 wym momentem dyskursu o sztuce: czym jest, czym moe by, czy czym powinna by sztuka. Byo to apogeum czasu refleksji sztuki nad sob sam. Z czasem nasza znajomo z Ryszardem przybraa form pewnej zayo ci. Okaza si nie tylko wspaniaym, cenionym i – co niezmiernie wane – lubianym pedagogiem w zakresie sztuki, ale i legend ódzkiego jazzu, tenisist, wdkarzem, kinomanem i... wspaniaym kompanem, nigdy nie pozwalajcym sobie na odstpstwo od taktownej dentelmenerii. Kontakt z nim wprowadza aur równowagi i harmonii. Tak te odbieram ostatnie jego obrazy. Ich problematyka w sensie artystycznym jest o wiele bardziej skomplikowana, ale my l, e istot sztuki jest jej emanacja na zewntrz. A one, podobnie jak sam autor, emanuj adem i spokojem, poczuciem peni, mimo wewntrznych napi. Potguj wiar w porzdek i sens rzeczywisto ci. Dzikuj Ryszardzie. Janusz K. Gowacki 26 Nie znam zbyt wielu osób, które wygrayby z Ryszardem na anegdoty czy w ping ponga i nie wiem, kto potrafiby z tak pasj jak On opowiada o rybach, ich owieniu i owiskach. O literaturze – zawsze. O filmie – bez kompleksów. W czasach (tak, byy takie czasy), gdy wszyscy ogldali ten sam film w telewizji by najwnikliwszym krytykiem i recenzentem. Tenis... No có. Mogli my mu tylko zazdro ci. Profesor, gdy zasiada przed filiank kawy przy stoliku w bufecie, uwodzi swoj gawdziarsk natur. Do dzi jest szafarzem nieformalnej historii Szkoy, o której opowiada z wielk swad i humorem. To wszystko i tak jest niczym wobec olbrzymiej pasji do malarstwa, wobec wielkiego zainteresowania, jakim darzy wszystko to, co si z nim wie i dzieje wspócze nie. Ryszard – malarz. Czowiek, który z determinacj stworzy kierunek Malarstwo w ódzkiej ASP (wówczas PWSSP). Zawsze posiada zaktualizowan wiedz na ten temat, ledzi nowo ci wydawnicze, uczestniczy w wernisaach wystaw. Sam, malujc i wystawiajc, niezmiennie wierzy w ponadczasow misj malarstwa. Ryszard zadziwia mnie zawsze cierpliwo ci i szacunkiem do studenta. W chwili korekty czas si zatrzymywa. Student zawsze móg liczy na wyczerpujc rozmow o wasnych dokonaniach – nawet wtedy, a moe wa nie wtedy, gdy nie by to w jego twórczo ci najlepszy moment. Z równ wnikliwo ci i zainteresowaniem Profesor odnosi si do prac tych, którzy niezbyt regularnie przychodzili na zajcia, czym wzbudza zasuone wyrzuty sumienia. Majc we wspomnieniach okres moich studiów, a potem osiemnastoletni wspóprac (najpierw w roli asystenta, potem adiunkta) wiem, e Profesor nigdy nie wyszed z pracowni dopóki kady w niej obecny nie otrzyma odpowiedniej dawki energii do dalszej pracy. Jedn z wyjtkowych cech programu pracowni malarstwa prowadzonej przez Profesora bya seria wicze dla studentów I roku, których celem byo zapoznanie z olbrzymim dziedzictwem malarstwa w zakresie techniki malarskiej. wiczenia polegay na tym, e w procesie malowania nie wolno byo uy bieli. Rozszerzyo to nasze moliwo ci o nowe rodki wyrazu. wiczenia zawieray te wprowadzenie do nieatwej techniki laserunku. Poznali my dziki nim nowe metody pracy nad obrazem. 27 W ich rezultacie trudno byo wróci do postimpresjonistycznej czy postkolorystycznej konwencji sprzed studiów. Dziki nim rozpocz si dla nas nowy, bardziej wiadomy okres ksztatowania wasnych rodków wyrazu, powstao miejsce do eksperymentowania i czenia rónych do wiadcze. Przepatrujc moje wspomnienia natknem si na taki oto obrazek. Zima. Pierwszy mrony i nieny dzie. Mam nowe buty, kupione na kartki. Z prawdziwej skóry, mikkie i wygodne – produkowane na eksport. Profesor ma takie same. Zachwala, e „same chodz” i wyraa nadziej, e dotrwaj do wiosny. Rozmowa o moim obrazie ma teraz „inne podstawy”. W ten dzie wszyscy zazdro cili mi tych butów, w podtek cie – tej „nowej wizi” z Profesorem. Przez pracowni malarstwa prowadzon przez Profesora przeszo kilka pokole przyszych malarzy i grafików, równie wielu obecnych naszych modszych kolegów – pedagogów w Akademii. Ryszardzie. Trudno zliczy, ile Ci zawdziczamy. Piotr Stachlewski 28 DOROBEK ARTYSTYCZNY Waniejsze wystawy indywidualne i w maych grupach 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. Wystawy Grupy „Konkret”, O rodek Propagandy Sztuki, ód, 1970, 1971, 1972. Ryszard Hunger – Malarstwo, Muzeum Regionalne, Pabianice, 1973. Ryszard Hunger – Malarstwo, Muzeum Regionalne, Radomsko, 1974. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Sztuki Wspóczesnej, ód, 1976. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Sztuki Wspóczesnej „Desa”, ód, 1978. Talla 85. Wystawa poplenerowa, Galeria „Test”, Warszawa, 1985. Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, Galeria „Awangarda”, Wrocaw, 1988. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Poudniowa, Szczecin, 1988. Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, Galeria „Fritid Forum”, Geteborg, 1988. 8 malarzy. Dobkowski, Gieraga, Hunger, Kuskowski, Makowski, Przybylski, Styka, Treliski, Pawilon wystawowy BWA, Kraków, 1988. Ryszard Hunger – Malarstwo, Muzeum Zamek, Sandomierz, 1989. „Grafiki woskie” Andrzej Gieraga, Ryszard Hunger, Towarzystwo Polsko-Woskie, ód, 1989. Ryszard Hunger – Malarstwo, Salon Sztuki Wspóczesnej, ód, 1990. Ryszard Hunger – Malarstwo, „Arsena”, Biaystok, 1990. Spotkania – meetings. Malarstwo, grafika artystów z Danii i Polski, Czajkowska, Czajkowski, Hunger, Jaguczaska, Szonert, liwiski, BWA, ód, Tarnów, Bydgoszcz, Nysted, Nakskov (Dania). Art Contakt, Glasgow Gallery, Glasgow, J. Bigoszewski, A. Gieraga, R. Hunger, I. Pierzgalski, J. Treliski, A. Styka, K. Zieliski. Art Network. A. Gieraga, R. Hunger, J. Wagner, M. Wagner, O rodek Propagandy Sztuki, ód, 1992. Vier Poolse Kunstenaaras. Andzrej Gieraga, Ryszard Hunger, Jolanta Wagner, Marek Wagner, Galerie „Sheper”, Amsterdam, 1992. Ryszard Hunger – Malarstwo – wystawa retrospektywna, Muzeum Historii Miasta, ód, 1993. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Kameralna, Supsk, 1995. Ryszard Hunger – Malarstwo – wystawa jubileuszowa, O rodek Propagandy Sztuki, ód, 1998. Ryszard Hunger – Malarstwo, Pocka Galeria Sztuki, Pock, 1999. Aleksander Haat, Ryszard Hunger, Galeria MDK, Radomsko, 1999. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria AZ, ód, 2003. 29 25. Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, rysunek, Galeria „Nowa”, ód, 2004. 26. Ryszard Hunger – Rysunek, Galeria „Forum”, ód, 2004. 27. „Metropolis” – Jacek Dyrzyski, Andrzej Gieraga, Ryszard Hunger, Wiesaw uczaj, Adam Styka, Jerzy Treliski, Galeria „ASPEKT”, Warszawa, 2004. 28. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Sztuki Wspóczesnej „Oraneria”, Jabonna (Warszawa), 2005. 29. Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, rysunek, Galeria „Rogatka”, Radom, 2005. 30. „Metropolis” – Dyrzyski, Gieraga, Hunger, uczaj, Styka, Treliski, BWA w Kielcach Galeria „Piwnice” 2005. 31. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Uniwersytecka, Cieszyn, 2005. 32. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria „Studio”. Centrum Sztuki Studio im. St. Witkiewicza, Warszawa, 2007. 33. Ryszard Hunger – Malarstwo, Stae Przedstawicielstwo RP przy Biurze ONZ w Genewie, Genewa, 2008. 34. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria „Krótko i Wzowato” ód, 2008. 35. Mój pierwszy – mój ostatni obraz, Mikoaj Dawidziuk, Stanisaw Fijakowski, Ryszard unger, Marian Kpiski, Ireneusz Pierzgalski, Andrzej Sadowski, Galeria „BLOK” ód, 2009. 36. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria „Kobro”, ASP w odzi, 2010. Wystawy zbiorowe (wybór) 1. VIII Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Pawilon Wystawowy ZPAP, Bielsko-Biaa, 1970. 2. Ogólnopolska Wystawa Modego Malarstwa, BWA, Sopot, 1971. 3. IX Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Pawilon Wystawowy ZPAP, Bielsko-Biaa, 1971. 4. I Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1972. 5. XI Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Pawilon Wystawowy ZPAP, Bielsko-Biaa, 1973. 6. Malarstwo, grafika i rzeba artystów Ziemi ódzkiej, Szeged(Wgry), 1974. 7. VII Festiwal Polskiego Malarstwa Wspóczesnego, Zamek, Szczecin, 1974. 8. II Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1975. 9. VII Zote Grono, Muzeum Ziemi Lubuskiej, Zielona Góra, 1975. 10. Polonia en Mexico, Museo de Arte Moderno, Mexico, 1975. 11. Wystawa Malarstwa rodowiska ódzkiego, O rodek Informacji i Kultury Polskiej, Sofia, 1975. 12. Pokolenie 30–40, O rodek Propagandy Sztuki, ód, 1975. 13. III Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1976. 14. VIII Festiwal Polskiego Malarstwa Wspóczesnego, Zamek Ksit Pomorskich, Szczecin, 1976. 15. Expozitie din R.P. Polona, Galeria Cominul Artei, Bukareszt, 1976. 16. IV Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1977. 17. Artyci polscy Midzynarodowemu Muzeum im. Salvadora Allende, Muzeum Sztuki, ód, 1978. 30 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. VI Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1979. III Triennale Malarstwa i Grafiki, O rodek Propagandy Sztuki, ód, 1979. W krgu metafory. Wspóczesne malarstwo polskie, Polska Institutet, Sztokholm, 1979. Unsere Zeit, Metaphorische Tendenzen in der polnischen Gegenwartskunst, Galerie „Zum Roten Ochsen”, Erfurt, 1980. Polnische metaphorische Malerei, O rodek Kultury Polskiej, Berlin, 1908. In the Sphere of Metaphor. Paintings, Polish Cultural Institutet, Londyn, 1980. Malarstwo, grafika, rzeba rodowiska ódzkiego, Galeria Depolma, Dsseldorf, 1981. Exposition Internationale „Petit format de papier”, Salle Bailly, Cul-des-Sarts, 1983, 1996. Mini-print, Weiniger Graphis Gallery, Boston, 1985. Pittura Contemporanea Polacca, Centro Studi di Arte di Napoli, Neapol, 1986. Tendencje i osobowoci w sztuce ódzkiej, Muzeum Historii Miasta odzi, ód, 1986. Fantastyka i metafora, Instytut Polski, Sztokholm, 1986. ycie ludzi – los Ziemi, Zachta, Warszawa, 1986. XIII Festiwal Wspóczesnego Malarstwa Polskiego, Zamek Ksit Pomorskich, Szczecin, 1986. Tendencje metaforyczne w polskim malarstwie wspóczesnym, O rodek Kultury Polskiej, Bratysawa, 1986. I Triennale Rysunku im. T. Kulisiewicza, Muzeum Okrgowe Ziemi Kaliskiej, Kalisz, 1986. Tendencje i osobowoci w sztuce ódzkiej, Muzeum Historii Miasta odzi, ód, 1986. Realismus-Metaphern-Geometrie. Polnische Gegenwartsmalerei, Palffy Palais, Wiede, 1987. IV Triennale Malarstwa i Grafiki „Nasz czas – metafora – tendencje”, O rodek Propagandy Sztuki, ód, 1987. Wspóczesna Sztuka Polska, Gallery Al-Rashid, Bagdad, 1987. Second Annual International Exhibition of Miniature Art, Del Bello Gallery, Toronto, 1987. IV Midzynarodowe Triennale Rysunku, Muzeum Architektury, Wrocaw, 1988. XIV Festiwal Polskiego Malarstwa Wspóczesnego, Zamek Ksit Pomorskich, Szczecin, 1988. Poolse Tekenkunst, Stedelijke Akademie voor Plastische Kunsten, Genk (Belgia), 1988. „Miejsca mojej ziemi” (wystawa grafiki 15 artystów polskich), Zamek, Sandomierz, 1989. Wspóczesny rysunek belgijski i polski, Galeria ASP, Warszawa, 1990. Horizonte, Kooperative, Deutschland im Herbst, Galerie der Fridrich–Ebert Stiftung, Bonn, 1990. Kolekcja sztuki XX wieku, Muzeum Sztuki w odzi, Zachta, Warszawa, 1991. Mae Formy Grafiki, Galeria Sztuki BWA, ód, 1991. L’Ecole de Lodz, Pologne Peint Grenoble, Horizons Grenoble International, Grenoble, 1991. XXIX Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Bielsko-Biaa, 1992. Mae Formy Grafiki, Galeria Sztuki BWA, ód, 1993. Midzynarodowe Triennale Sztuki, Majdanek, 1994. 31 51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. 69. 70. 71. 72. 73. International Mini-Print Trienal 95, Tokio, 1995. Salon de Tokyo, International Culture Exchange Exhibition, Tokyo, 1997. Midzynarodowe Triennale Sztuki, Majdanek, 1997. International Biennil of Small Form Graphic, Vilnius`98, Wilno, 1998. International Triennal of Small Graphic Forms, Wilno, 2001, 2004. „Profil kolekcji 1966–1991” – wystawa powicona pamici Ryszarda Stanisawskiego, Muzeum Sztuki w odzi, 2002. 11. Midzynarodowe Triennale Mae Formy Grafiki, ód, 2002. Znaki mojego czasu. Wystawa sztuki, Galeria Aula, Warszawa, 2002. Tokyo International Mini-Print Triennial 2005, Tokyo, 2005. Plastyka i film. Artyci wykadowcy ódzkiej Szkoy Filmowej, Muzeum Kinematografii, ód, 2006. Wystawa ódzkich artystów grafików, malarzy i rzebiarzy z Wydziau Grafiki i Malarstwa ASP w odzi, Galeria Sztuki Wspóczesnej „Winda”, Kielce, 2006. Noc i dzie. Wystawa malarstwa, grafiki, rysunku i fotografii, „Stacja Nowa Gdynia”, ód, 2006. Wystawa w Muzeum w Bielsku Biaej, 2007. Wystawa w Centrum Kultury – Zamek. Centrum Sztuki Wspóczesnej PROFIL, Pozna, 2007. Wystawa w Galerii Uniwersyteckiej, Cieszyn, 2007. Wystawa w Galerii „Pitro Wyej”, Katowice, 2007. 100 Wystaw Galerii „Rogatka”, Mazowieckie Centrum Sztuki Wspóczesnej „Elektrownia”, Radom, 2007. 13 Midzynarodowe Triennale – Mae Formy Grafiki. ód ’08, ód, 2008. Malarstwo – prace pedagogów z Katedry Malarstwa, Rysunku i Rzeby Wydziau Grafiki i Malarstwa ASP w odzi, Galeria „U Jaksy” Miechów, 2008. Horizontal in flache und raum – konkrete und konstruktive Kunst aus Europa Kunstverein Wiligrad e.v., 2009. Wzajemne oddziaywanie – Wechselwirkungen, Galeria Flottman–Hallen, Herne, 2009. Grafika i rysunek, prace pedagogów z Katedry Malarstwa, Rysunku i Rzeby Wydziau Grafiki i Malarstwa ASP w odzi, Galeria „U Jaksy”, Miechów, 2010. Wystawa prac pedagogów Katedry Malarstwa, Rysunku i Rzeby, Galeria Narodowa Akademii Sztuk Piknych i Architektury, Kijów, 2011. Prace w zbiorach 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 32 Muzeum Narodowe w Poznaniu, Muzeum Sztuki w odzi, Muzeum Historii Miasta odzi, Muzeum lskie w Katowicach, Muzeum Tama Art Uniwersity w Tokio, Museo Internacional de la Residencia Salvador Allande Santiago de Chille, Muzeum Miasta Sztuki Talla (Wochy), Musee du Patitr Format w Marinburgu, 9. Muzeum Pastwowe na Majdanku, 10. Galeria Zachta w Warszawie Galeria „Studio” Centrum Sztuki Studio im. St. Witkiewicza w Warszawie, 11. Wenniger Graphics Gallery w Bostonie, 12. Galeria Sztuki Wspóczesnej w Ostromecku, 13. Stoeczne Biuro Wystaw Artystycznych w Warszawie, 14. Pastwowa Galeria Sztuki w Szczecinie, 15. Miejska Galeria Sztuki w odzi, 16. Galeria Sztuki w Sandomierzu, oraz w licznych kolekcjach w kraju i za granic: w Australii, Belgii, Danii, Francji, Holandii, Japonii, Kanadzie, Niemczech, Szwajcarii, Szwecji, USA, Wielkiej Brytanii i we Woszech. Nagrody, wyrónienia (wybór) – III Nagroda w II Ogólnopolskim Konkursie Malarskim im. Jana Spychalskiego w Poznaniu, 1975. – Medal w dziale malarstwa na Wystawie Okrgu ódzkiego ZPAP, 1975. – Wyrónienie w III Ogólnopolskim Konkursie Malarskim im. Jana Spychalskiego w Poznaniu, 1976. – Medal w dziale malarstwa na Wystawie Okrgu ódzkiego ZPAP, 1979. – I nagroda w III Triennale Malarstwa i Grafiki w odzi, 1979. – Premio Internazionale Apollo Musegate 1985, Talla (Wochy). – Nagroda Specjalna International Mini Print Triennal w Tokio, 1995. – Nagroda Ministra Kultury i Sztuki I stopnia za wybitne osignicia artystyczne i dydaktyczne, 1986, 1993. – Nagroda Miasta odzi, 2002. – Nominacja do Nagrody im. Cypriana K. Norwida za indywidualn wystaw Malarstwo, Galeria Studio Centrum Sztuki Studio im. Stanisawa Witkiewicza w Warszawie, 2008. – Zoty Medal „Zasuony kulturze – Gloria Artis”, 2010. 33 34 Fot. 1. Obraz XLIII, 2002, akryl, pótno, 150 x 120 35 Fot. 2. Metamorfozy II, 2005, akryl, pótno, 114 x 146 36 Fot. 3. Imago III, 2006, akryl, pótno, 114 x 146 Fot. 4. Imago XVI, 2008, akryl, pótno, 50 x 65 37 Fot. 5. Imago XVII, 2008, akryl, pótno, 73 x 92 Fot. 6. Imago XVIII, 2008, akryl, pótno, 73 x 92 38 Fot. 7. Imago XXX, 2008, akryl, pótno, 147 x 120 39 Fot. 8. Imago F1, 2010, akryl, pótno, 130 x 90 40 Fot. 9. Imago F2, 2010, akryl, pótno, 130 x 105 41 Fot. 10. Imago F3, 2010, akryl, pótno, 105 x 130 42