PROFESOR RYSZARD HUNGER

Transkrypt

PROFESOR RYSZARD HUNGER
PROFESOR
RYSZARD HUNGER
Sylwetki ódzkich Uczonych
Zeszyt 105
PROFESOR
RYSZARD HUNGER
ódzkie Towarzystwo Naukowe
2011
REDAKCJA NACZELNA WYDAWNICTW
ÓDZKIEGO TOWARZYSTWA NAUKOWEGO
A. Sawomir Gala, Edward Karasiski, Wanda M. Krajewska, Jan Szymczak
90-505 ód, ul. M. Skodowskiej-Curie 11
tel. 42 665-54-59, fax 42 665-54-64
sprzeda wydawnictw: 42 665-54-48, http://sklep.ltn.lodz.pl
http://www.ltn.lodz.pl
e-mail:[email protected]
REDAKTOR SERII
Edward Karasiski
REDAKTOR ZESZYTU
Grzegorz Sztabiski
Wydano z pomoc finansow Urzdu Miasta odzi
ADIUSTACJA, REDAKCJA TECHNICZNA
SKAD KOMPUTEROWY I AMANIE
Elbieta Paradowska
© Copyright by ódzkie Towarzystwo Naukowe, ód 2011
ISSN 1230-4328
Druk: GRAFIX, ul. eligowskiego 46
90-644 ód, tel. 42 651 96 35
www.grafix-poligrafia.pl, [email protected]
Nakad 100 egz.
Profesor Ryszard Hunger
19 lutego 2010 roku mina siedemdziesita rocznica urodzin Profesora Ryszarda Hungera – odzianina, wybitnego artysty, prorektora (1984–1987), a nastpnie
rektora (1987–1993) Pastwowej Wyszej Szkoy Sztuk Plastycznych w odzi.
Profesor Hunger urodzi si w odzi, tu ukoczy wszystkie szkoy, cznie
z Pastwow Wysz Szko Sztuk Plastycznych, gdzie przeszed ca drog kariery
akademickiej od asystenta do profesora zwyczajnego. W szkole tej by równie zaoycielem Pracowni Malarstwa, w której wyksztaci wielu zdolnych artystów odnoszcych ju dzi
sukcesy na arenie midzynarodowej.
W bogatej dziaalno
ci artystycznej Ryszard Hunger jest przede wszystkim
„motorem”, wyranie zaznaczajcym swoj obecno
w wiecie sztuki trzema cyklami obrazów, które zatytuowa: Okno, Koniec drogi i, najmodszy (od 2006 r.), Imago.
Profesor poprzez swoj twórczo
artystyczn, ale równie styl ycia, w tym aktywno
sportow i rekreacyjn (wdkarstwo), postrzegany jest w rodowisku jako czowiek otwarty, yjcy peni ycia. Potwierdza to równie Jego dynamiczna dziaalno
dydaktyczna i spoeczna. Poza wasn uczelni wykada równie na Wydziale
Aktorskim w Pastwowej Wyszej Szkole Filmowej i Teatralnej w odzi oraz na
Uniwersytecie ódzkim w Katedrze Historii Sztuki. Oprócz pracy w kilku uczelniach ódzkich Ryszard Hunger przez wiele lat zwizany by z ódzkim Domem
Kultury, w którym prowadzi zajcia kameralne, plenery dla grup plastyków amatorów cieszce si ogromnym powodzeniem.
Profesor jest od 1994 roku czonkiem ódzkiego Towarzystwa Naukowego,
w którym od 2006 roku przewodniczy Wydziaowi VI Sztuki i Nauk o Sztuce. Z okazji jubileuszu ódzkie Towarzystwo Naukowe, pragnc przybliy spoeczno
ci
akademickiej odzi dziaalno
i niezwyk aktywno
twórcz, organizacyjn i spoeczn Profesora Ryszarda Hungera, postanowio zadedykowa Mu zeszyt w serii
„Sylwetki ódzkich Uczonych”.
yczymy Profesorowi wielu satysfakcjonujcych dozna i przey artystycznych zwizanych z twórczo
ci oraz nieprzerwanej aktywno
ci na rónych polach.
Stanisaw Liszewski
Profesor Ryszard Hunger
RYSZARD HUNGER
Ryszard Hunger urodzi si 19 lutego 1940 roku w odzi. Ukoczy VIII
Liceum Ogólnoksztacce im. Adama Asnyka i w 1959 roku rozpocz studia w Pastwowej Wyszej Szkole Sztuk Plastycznych w odzi. Decyzja ta,
która z punktu widzenia dalszej drogi yciowej artysty moga wydawa si
atwa, a nawet oczywista, poprzedzona bya jednak wtpliwo
ciami i wahaniem. Powodem ich bya przede wszystkim wielo
zainteresowa i uzdolnie. Po wielu latach, w 2004 roku, Hunger pisa na ten temat: „W 1954 roku
skoczyem szko podstawow i moe pierwszy raz pomy
laem powanie
o sztuce. Nie byem tylko pewien, co to bdzie? Muzyka, poezja, teatr, a moe malarstwo. Zbyt atwo zdobywaem umiejtno
ci, wszystko byo takie
atrakcyjne i proste. Trudne pytania pojawiy si póniej”.
W owym czasie ksztacenie w ódzkiej PWSSP prowadzone byo na
wydziaach projektowych (Wydziale Taniny i Wydziale Ubioru), jednak
przez cay okres studiów studenci musieli uczszcza do pracowni malarstwa. Ryszard Hunger wybra pracowni profesora Mariana Jaeschke,
w której program nauczania nawizywa do tradycji postimpresjonizmu.
Stwarzao to solidne podstawy dla wasnych poszukiwa artystycznych,
jednak przy zachowaniu zasad kultury malarskiej, zwaszcza kolorystycznej. Po uzyskaniu dyplomu w 1965 roku Hunger podj prac w macierzystej uczelni. Pocztkowo by asystentem w Katedrze Historii i Teorii
Sztuki prowadzonej przez prof. Henryka Andersa, jednak w 1969 roku przeszed na stanowisko asystenta w pracowni malarstwa profesora Mariana
Jaeschke. W roku 1972, po przewodzie kwalifikacyjnym pierwszego stopnia
przeprowadzonym w Akademii Sztuk Piknych w Warszawie, otrzyma
stanowisko adiunkta. Przewód kwalifikacyjny drugiego stopnia mia take
miejsce w warszawskiej ASP, a odby si w 1978 roku. W zwizku z uzyskanym na jego podstawie stanowiskiem docenta Ryszard Hunger obj kierownictwo pracowni malarstwa w PWSSP w odzi. Tytu profesora w dziedzinie sztuk plastycznych uzyska w 1990 roku. Od 1991 roku do przej
cia
na emerytur w roku 2010, jako profesor zwyczajny kierowa pracowni
malarstwa na Wydziale Grafiki i Malarstwa w ódzkiej wyszej uczelni plastycznej, która w tym czasie uzyskaa status Akademii Sztuk Piknych.
Obok dydaktyki Ryszard Hunger aktywnie uczestniczy w pracach organizacyjnych na rzecz PWSSP w odzi. Na pocztku lat siedemdziesitych
wczy si w dziaania zmierzajce do zmiany struktury szkoy. W rezultacie ich wprowadzenia obj stanowisko kierownika Studium Ksztacenia
Podstawowego, które piastowa w latach 1975–1978. W latach 1984-1987 by
prorektorem, a nastpnie dwukrotnie wybierany by na stanowisko rektora.
W czasie jego kadencji miay miejsce wydarzenia istotne dla ycia uczelni.
23 kwietnia 1988 roku nadane jej zostao imi Wadysawa Strzemiskiego.
My
l teoretyczna twórcy unizmu, a take koncepcje dydaktyczne, które formuowa ju w okresie midzywojennym starajc si je realizowa w ódzkiej PWSSP w drugiej poowie lat czterdziestych, stay si istotnym punktem
odniesienia w dalszych latach istnienia szkoy. Ryszard Hunger jako rektor
pragn podkre
li znaczenie tych inspiracji w historii uczelni. Z okazji nadania jej imienia Wadysawa Strzemiskiego zorganizowana zostaa sesja
naukowa i otwarto w Galerii PWSSP du wystaw jego dzie obejmujc
okoo pidziesiciu prac. Odby si koncert utworów Zygmunta Krauzego
– kompozytora, który w swej twórczo
ci inspirowa si dzieami unistycznymi. Zorganizowano te promocj ksiki Wadysaw Strzemiski in memoriam, w której jej redaktor Janusz Zagrodzki zamie
ci pomijane wcze
niej
teksty Strzemiskiego, wspomnienia jego wybitnych uczniów (Stanisawa
Fijakowskiego i Stefana Krygiera), a take rozprawy historyków sztuki
wskazujce na donioso
zarówno koncepcji unizmu, jak póniejszych idei
dotyczcych powidoków i solaryzmu. Uroczysto
ta staa si wanym wydarzeniem kulturalnym.
Jako rektor Ryszard Hunger prowadzi polityk zmierzajc do umocnienia pozycji naukowej PWSSP. W czasie tej kadencji nastpi znaczny
wzrost samodzielnej kadry dydaktyczno-naukowej. Liczba profesorów tytularnych z siedmiu na pocztku jego kierownictwa uczelni, wzrosa do
dwudziestu czterech. Dziki temu szkoa uzyskaa peni praw akademickich. Nawizano te wiele korzystnych kontaktów zagranicznych. Podpisano porozumienie o wspópracy z University of Industrial Arts w Helsinkach, College of Arts and Crafts w Sztokholmie, Concordia University
w Montrealu, Wydziaem Sztuki Uniwersytetu w Brighton, Francuskim Stowarzyszeniem Producentów „Variance” w Gretz-Armainvilliers pod Paryem, Midzynarodowymi Targami IGEDO w Düsseldorfie, Kent Institute of
Arts and Design w Rochester. Uczelnia utrzymywaa te wspóprac z Targami Interfashion w odzi.
8
Wanym kierunkiem dziaa organizacyjnych Ryszarda Hungera byo
rozwijanie w ódzkiej PWSSP obok kierunków projektowych, take dziedzin
artystycznych zwizanych ze sztuk czyst – malarstwem, rysunkiem, grafik, rzeb. Pracownicy uczelni dyscypliny te przez cae dzieje szkoy
z sukcesami uprawiali. Przez wszystkie lata studiów prowadzone byo
ksztacenie w ich zakresie. Potwierdzeniem tej sytuacji w czasie kadencji
rektorskiej Ryszarda Hungera stao si opracowanie i zatwierdzenie programu i struktury nowego kierunku studiów – malarstwa. Moliwe stao si
w ten sposób dyplomowanie studentów i przeprowadzanie przewodów
kwalifikacyjnych take w tej dziedzinie sztuki.
Jako pedagog prowadzcy w cigu wielu lat pracowni malarstwa
Ryszard Hunger wyksztaci wielu modych artystów. Odnie
li oni znaczce
sukcesy na konkursach i wystawach w Polsce i za granic. Niektórzy z nich
podjli prac dydaktyczn dochodzc do stanowisk profesorskich.
Od 1994 roku Ryszard Hunger zatrudniony by na stanowisku profesora zwyczajnego w Pastwowej Wyszej Szkole Filmowej, Telewizyjnej
i Teatralnej w odzi. Prowadzi zajcia z Plastyki filmowej na Wydziale Reyserii i przedmiot Problemy formy wizualnej na Wydziale Aktorskim. Zajcia te
cieszyy si duym zainteresowaniem studentów. Ponadto w latach 1995–
–2004 Hunger pracowa jako profesor zwyczajny w Zakadzie Historii Sztuki XIX i XX wieku wchodzcym w skad Katedry Historii Sztuki Uniwersytetu ódzkiego. Prowadzi wykad z Historii i teorii koloru, Histori technik
plastycznych oraz zajcia z rysunku. Od 2004 roku wykada tylko pierwszy
z tych przedmiotów.
Naley te wspomnie o wieloletniej, owocnej dziaalno
ci Ryszarda
Hungera w ódzkim Domu Kultury. Na prowadzone tam przez niego od
1964 roku zajcia dla plastyków amatorów przychodzili ludzie w rónym
wieku. Byy to zarówno osoby o znacznych uzdolnieniach i umiejtno
ciach
malarskich oraz takie, które chciay w ciekawy sposób spdzi wolny czas.
Praca z grupami tak zrónicowanymi jest nieatwa, wymaga znalezienia niekonwencjonalnych form kontaktu. Hunger uzna, e podstawow zasad
relacji z plastykami amatorami powinna by bezpo
rednio
i szczero
. Decyzja ta okazaa si suszna i zapewnia wieloletnie owocne porozumienie.
„Trwao
tego zwizku – pisa Hunger po czterdziestu latach prowadzenia
zaj w DK – oparta jest na relacji odwzajemnionych uczu. Znalazem tu
magiczne miejsce, gdzie udao mi si osign szczególny rodzaj kontaktu
i porozumienia, spotka ludzi, którym moja wiedza i energia byy potrzebne”. Wanym uzupenieniem tych zaj byy plenery dla plastyków nieprofesjonalnych, w czasie których odbyway si zarówno interesujce odczyty
9
wygaszane przez zapraszanych specjalistów, jak kreatywne formy wspólnych zabaw przybierajce czasami posta swoistych happeningów.
Od 1994 roku Ryszard Hunger jest czonkiem ódzkiego Towarzystwa
Naukowego. Od roku 2006 peni funkcj przewodniczcego Wydziau VI
Sztuk i Nauk o Sztuce.
Ryszard Hunger jest przede wszystkim malarzem. Wprawdzie zajmuje
si ponadto rysunkiem, grafik, a take podejmowa (wraz innymi czonkami Grupy „Konkret” istniejcej na pocztku lat siedemdziesitych) eksperymenty w zakresie sztuki instalacji, jednak dziaania te uprawia w nawizaniu do podstawowej dla niego dziedziny sztuki. Wierzy, e malarstwo nie
ulego dezaktualizacji we wspóczesnym wiecie i moe ono stanowi pole
do
wiadcze istotnych dla wspóczesnej kultury. Take refleksja teoretyczna Hungera ma ródo w jego dokonaniach malarskich. Jest on autorem
kilku krótkich, cho wanych tekstów zamieszczonych w katalogach wystaw plastycznych. Jednak przemy
le artysty nie mona ogranicza do
sformuowanych tam pogldów. W jego przypadku znajduje potwierdzenie
pogld Wadysawa Tatarkiewicza, który rozrónia refleksj estetyczn
uprawian w teorii i w praktyce. „Nie wszystkie my
li estetyczne – pisa –
znalazy od razu wyraz sowny, byy za to wypowiedziane w dzieach sztuki, w ksztacie, barwie, dwiku. Z dzie sztuki mona wyprowadzi tezy
estetyczne, które nie s w nich zapisane, ale s w nich zawarte, bo stanowi
ich punkt wyj
cia i zaoenie. Do dziejów szeroko rozumianej estetyki
nale nie tylko twierdzenia wypowiadane przez estetyków explicite, lecz
take zawarte implicite w smaku epoki czy w dzieach sztuki. Naley do
dziejów tych nie tylko sama teoria estetyczna, ale take praktyka artystyczna, która te teorie ujawnia”. Wybitny polski historyk estetyki formuujc t
my
l bra pod uwag moliwo
rozszerzenia zakresu prowadzonych bada. Zmierza do tego, aby w ramach dziejów estetyki uwzgldnia nie tylko materiay pisane. Sadz jednak, e mona wprowadzone przez niego
rozrónienie na estetyk wypowiedzian explicite oraz zawart implicite
w decyzjach artystycznych odnie
do twórcy wspóczesnego. W zwizku
z tym spróbuj spojrze na twórczo
Ryszarda Hungera jako na drog
my
li ujawnianej za pomoc rodków malarskich.
Wyrane oznaki wasnej refleksji nad sztuk u Ryszarda Hungera stay
si widoczne w poowie lat siedemdziesitych ubiegego wieku. Po okresie
po
wiconym na przemy
lenie tego, z czym zapozna si w okresie studiów,
a take po kilku latach rónokierunkowych prób artystycznych, podj on
prób zarysowania wasnego stanowiska. Zasadniczo odnosio si ono do
10
obrazu, jednak w podejmowanych decyzjach malarskich mona odnale
take szersze zagadnienia, zwizane np. z pytaniami o autonomiczne bd
heteronomiczne pojmowanie sztuki, jej miejsce we wspóczesnym wiecie
itp. Zagadnienia te bd powracay take w póniejszych okresach dziaalno
ci artysty.
Na przeomie lat sze
dziesitych i siedemdziesitych, a wic w czasie
ostatnich lat studiów i bezpo
rednio po ich ukoczeniu, Hunger malowa
obrazy uwzgldniajce z jednej strony tradycj malarstwa informel, z drugiej
czce si z interpretowanymi w szczególny sposób wpywami pop artu.
Towarzyszya temu skonno
do metaforycznego bd symbolicznego traktowania uywanych motywów. Ta wielo
inspiracji stopniowo ulegaa
ograniczeniu, nie prowadzc jednak do unifikacji twórczo
ci polegajcej na
wpisaniu jej w okre
lony nurt. Hunger akceptowa w swych pracach rónorodno
, jednocze
nie zastanawiajc si, jak wyway jej skadniki, czy te
jak pogodzi je w sposób nieprowadzcy do dysonansów. Szuka moliwo
ci, jak to okre
li póniej, eby „ekspresjonistyczne skadniki”, stale „walczce o lepsze z przeciwnymi warto
ciami wyrosymi z tradycji kultury
ródziemnomorskiej”, mogy zaistnie jednocze
nie w obrazie. Tendencje te,
pocztkowo przybierajce posta zrónicowania stylistycznego dzie,
w póniejszych latach ulegy pogbieniu i przeksztacone zostay w zasad
konstrukcyjn wykonywanych prac.
W poowie lat siedemdziesitych Hunger zacz malowa cykl obrazów, których tematem byy okna. Prac nad nim kontynuowa take w latach osiemdziesitych. Pocztkowo, np. w obrazach Okno VII, Okno VIII,
Okno IX, tytuowy motyw wydawa si tylko pretekstem do ciekawych malarskich rozwiza kompozycyjnych. Ukad prostoktów i rombów, wa
ciwy dla widoku póotwartego okna, stwarza szans rozwiza plastycznych
uwzgldniajcych elementy kompozycji paszczyznowej i budowanej
w gb. Czasami w pracach tych inspiracja otwartym oknem bya wyranie
zauwaalna (mona byo ten motyw atwo rozpozna w obrazie), jednak
wielokrotnie dopiero po przeczytaniu tytuu widz u
wiadamia sobie jego
wystpowanie. Ksztat okna w istocie liczy si jako abstrakcyjny ukad formalny o okre
lonych wa
ciwo
ciach, który uzupeniany by innymi formami (np. krzyujcymi si smugami barwnymi). Od obrazu Okno X sytuacja
zacza ulega zmianie. Zaniky rónorodne ksztaty, które wcze
niej otaczay gówny motyw. Okno pokazane zostao na jednolitym, ciemnym tle.
Natomiast w jego otworze lub obok niego pojawia si posta ludzka. Za
nim, w gbi, widoczny by pejza. Nikt nie mia ju teraz wtpliwo
ci, e
okno przestao by pretekstem kompozycyjnym, a rozpoznanie go stanowi
istotny skadnik twórczego przesania. Zwaszcza e przedstawiana na jego
11
tle posta ludzka pokazywana bya w zrónicowany sposób. W niektórych
obrazach wygldaa przez okno, czasem odwracaa si od niego. Powstaway te obrazy, w których przedstawiona osoba spokojnie kontemplowaa
wschód czy zachód soca, niczym w obrazach Caspara Davida Friedricha,
albo wycigaa rce w ge
cie wzywania kogo
lub ekstatycznej modlitwy.
Renesansowy artysta i teoretyk sztuki Leone Battista Alberti sformuowa synne porównanie obrazu do okna – otworu wybitego w cianie.
W pierwszej poowie XX wieku gówny teoretyk surrealizmu André Breton
twierdzi: „Jest dla mnie niemoliwo
ci traktowa obraz inaczej ni okno,
wobec tego pierwsz moj trosk jest wiedzie na co ono wychodzi”. Hunger zna te koncepcje. Nie przyj ich jednak w postaci gotowej, co miao
miejsce wielokrotnie w historii malarstwa. W przeciwiestwie do idei Albertiego, gdzie okno utosamione z paszczyzn obrazu umoliwia miao iluzyjne pokazywanie okre
lonej sceny stajcej si dla widza jedyn realno
ci,
ódzki artysta przypomina o szerszym kontek
cie zwizanym z oknem
i patrzeniem przez nie. Mona powiedzie, e malowa obrazy podwójne.
Jeden ukazywa rzeczywisto
za oknem – czyli obraz pojty tak, jak rozumia go Alberti. Do tego dodawa jednak cz
uwzgldniajc wntrze pokoju, którego cz
ci byo okno. W niej znajdowaa si posta pokazana
w oknie. Bya to take przestrze, w której przebywa malujcy obraz artysta. Konstrukcja prac Hungera niszczya wic zudzenie bezpo
redniego
kontaktu widza z tym, co przedstawiane za oknem. Zabieg ten prowadzi
do konieczno
ci powtórnego przemy
lenia zarówno zasad tradycyjnego
realizmu, jak i surrealizmu, którego przedstawiciele chcieli rozszerzy ukazywan malarsko realno
o to, co wyobraone lub co jest przedmiotem
snów, pragnie itp. Teza „obraz jako okno” zostaa wic przez Hungera
sproblematyzowana. Staa si koncepcj do rozwaenia.
Analizowane w powyszy sposób prace Hungera z serii Okna wydawa si mog rodzajem malarskiego „konceptualizmu”. Rzeczywi
cie, artysta podj ciekawe wtki autotematyczne. Obraz, który wedug Albertiego
i Bretona mia by oknem, sam przedstawia okno. Przed namalowanym
oknem pokazana bya osoba patrzca na to, co za nim wida. Przed obrazem
naleao wyobrazi sobie widza ogldajcego przedstawion sytuacj. Trzeba byo przyj, e odbiorca sztuki oglda tu swe odzwierciedlenie w postaci czowieka stojcego przed oknem. Odstp, odlego
od rzeczywisto
ci
znajdujcej si za namalowanym oknem ulegaa wic podwojeniu. Jednak
sprowadzenie prac Hungera do bardziej lub mniej zoonych dywagacji
konceptualnych pobudzajcych przede wszystkim umys jest tylko cz
ci
prawdy na temat twórczo
ci artysty. Oprócz tego w jego dzieach wystpuj
„ekspresjonistyczne skadniki”. Obrazy s wykonane z temperamentem ma-
12
larza, który potrafi smakowa warto
ci czysto wizualne. Ta druga, estetyczna strona ewolucji cyklu Okna jest równie istotna jak dokonywane eksperymenty „konceptualne”. W pocztkowych obrazach zauway mona
wyniesiony z do
wiadcze zwizanych z abstrakcj typu informel swobodny
sposób malowania, wyrane zaznaczanie ladów pocigni pdzla. Artysta
unika te napi walorowych. Kolory s zestawiane w taki sposób, eby nie
zakóca cenionego przez postimpresjonistów efektu jednolitej paszczyzny
barwnej. Nie ma plam bardzo jasnych i wyranie ciemniejszych od pozostaych. Mona te dostrzec deformacje ksztatu okna zmierzajce do podporzdkowania jego formy przyjtemu ukadowi kompozycyjnemu obrazu.
W póniejszych pracach z tego cyklu owe cechy zanikaj. Sposób malowania zostaje uproszczony. Na ciemnym tle wntrza pokoju pojawia si roz
wietlone okno. Jednak temperament malarski Hungera daje o sobie zna
i w tych obrazach. Objawia si on w swobodnym sposobie malowania postaci ludzkiej stojcej w oknie, stanowicej miejsce spotkania wiata i cienia.
Czasami jest ona malowana w sposób bliski impresjonizmowi. Take fragmenty pejzau widoczne w oknie staj si okazj do uwzgldniania efektów
wietlno-barwnych, a niekiedy nawet eksperymentów fakturowych wa
ciwych dla niektórych odmian sztuki informel.
W 1988 roku Ryszard Hunger namalowa seri prac zatytuowan
Koniec drogi. Wbrew tytuowi cyklu otwieraa one jednak nowy okres jego
twórczo
ci. Obrazy te stanowi miay, jak pisa w katalogu wystawy, „
wiadectwo rozpadu poprzednich zasad budowania obrazu przy zachowaniu
ogólnej struktury przestrzennej”. Najogólniej rónica polegaa na tym, e
dzieo stawao si paszczyzn rozgrywan przede wszystkim w sposób
malarski, przez zrónicowanie faktur i obszarów zamalowanych cakowicie
pasko. Artysta zblia si w ten sposób do twórczo
ci konkretystycznej,
rezygnujc w znacznym stopniu z odniesie do rzeczywisto
ci pozaobrazowej. Okna, z pewnymi zastrzeeniami, o których pisaem wyej, mona
byo wczy do tradycji sztuki przedstawiajcej. Natomiast nowy kierunek
poszukiwa polega mia na tym, eby (posugujc si sformuowaniem
Hungera) „Nic nie opisywa. Nie tworzy adnych iluzji. Iluzji przestrzeni,
iluzji emocji, iluzji jakiego
wewntrznego wiata. Nie nadawa komunikatów. Nie szuka jzyka. Nie plta si w adn stylistyk”.
Program ten nasuwa skojarzenia z hasami konstruktywistów. Realizacja jego rónia si jednak od dzie przedstawicieli tego kierunku. Wprawdzie Hunger operowa prostoktnymi ksztatami nieprzedstawiajcymi niczego, ale nie akcentowa w nich geometrycznej precyzji i jednoznaczno
ci.
Zamiast zachwalanych przez Aleksandra Rodczenk „nowych” narzdzi
plastycznych – linijki i cyrkla – pracowa w sposób uwzgldniajcy liczne
13
zalety malarsko
ci: subtelne drgania kreski, niuanse barwne, zatarcia ksztatów, nieostro
ci itp. Wykorzystywane formy nie sugeroway gbi w obrazie, jednak gradacje kolorów nie pozwalay te odbiera prac jako cakowicie paskich. Powstaway efekty wa
ciwe dla perspektywy barwnej, które
wywoyway nieokre
lone, ale wyranie wyczuwalne odniesienia do przestrzeni. Wszystko to powodowao, e podany przez przedstawicieli rónych odmian sztuki konkretnej absolutny obiektywizm formy ulega osabieniu. Zmiana artystyczna w twórczo
ci Hungera, odnoszca si do charakteru stosowanych elementów, poczona bya wic z kontynuacj zachodzc w zakresie stosowanych rodków formalnych, gdy jak pamitamy
efekt malarsko
ci ceni take w pracach z cyklu Okna. Przedstawiciele awangardy chcc wyj
poza wszelkie stylistyki rezygnowali z malarstwa. Zamiast przedstawia przedmioty, pokazywali wybrany, znaleziony przedmiot gotowy (ready made). Zamiast rysowa kre
lili ksztaty na niezrónicowanej powierzchni posugujc si przyrzdami wykorzystywanymi
podczas wykonywania rysunków technicznych. Paszczyzn obrazu zamalowywali jednym kolorem, co dawao efekt „guchej, niemej i lepej ciany”,
jak to okre
li Mikoaj Tarabukin piszc o Ostatnim obrazie Rodczenki. Hunger natomiast wyznacza sobie inny kierunek dziaa twórczych, ale jednocze
nie nie chcia cakowicie rezygnowa z tego, co byo mu bliskie wcze
niej.
Ryszard Hunger nie naley do twórców, którzy lubi podkre
la cigo
swej drogi artystycznej. Otwarty jest na zmiany, poszukiwanie nowych
moliwo
ci, nowych dróg rozwoju swej sztuki i w zwizku z tym czasami
nieco zbyt mocno zaznacza w wypowiedziach lub pisanych komentarzach
zmiany czy zerwania z wcze
niejszymi sposobami dziaania. Tymczasem
oprócz niewtpliwych modyfikacji mona w jego pracach dostrzec objawy
kontynuacji. Dotycz one jednak gównie nie warstwy tre
ciowej lub formalnej jego obrazów. Pod tym wzgldem artysta sprawi odbiorcom wiele
niespodzianek rezygnujc z kontynuowania tego, co wywoao zainteresowanie i uznanie. Cigo
ci w twórczo
ci Hungera szuka naley nie w tym,
co bezpo
rednio widzimy, a przede wszystkim w sposobie my
lenia o obrazie.
Cykl Okna, jak pisaem wyej, nawizywa do idei Albertiego. Hunger
podkre
la w nim utosamienie obrazu z oknem oraz zwraca uwag na to,
co i jak mona w ten sposób zobaczy. Nastpna faza w rozwoju jego twórczo
ci, któr sam okre
li jako konkretystyczn, nie polegaa na cakowitym
porzuceniu wcze
niejszej idei. Poszukujc sposobu okre
lenia charakterystycznej dla niej koncepcji obrazu odwoaem si w jednym z tekstów do porównania z oknem zamknitym, którego szyby zostay zasonite lub zama-
14
lowane. Przez takie okno nie mona oglda znajdujcej si za nim rzeczywisto
ci. Nie znikaj jednak w kontakcie z nim wszystkie skojarzenia
i oczekiwania, jakie z oknem s zwizane. Przede wszystkim pozostaje konstrukcja ram. Uyem tego porównania, gdy jak sadz pozwala ono zrozumie wa
ciw dla prac Hungera skadajcych si na cykl Koniec drogi skonno
do prostoktnych podziaów paszczyzny obrazu. Przypominaj one
ramy okienne. Wydzielone w ten sposób obszary rozgrywane s nastpnie
w sposób malarski poprzez zrónicowanie faktur i wprowadzenie paskich
powierzchni. Rezultaty tych dziaa mona potraktowa jako odpowiedniki
zasonitych lub zamalowanych szyb. Poza tym zasonite lub zamalowane
okno, pomimo e nie pozwala oglda tego, co znajduje si na zewntrz, pobudza nasz ciekawo
, stymuluje do zadawania pyta o to, co znajduje si
za nim. Wzrok nie pozwala nam tego pozna, ale czowiek dysponuje przecie jeszcze intuicj, która czasami czona jest ze zdolno
ci „widzenia”
pozazmysowego. Zasonite lub zamalowane okno moe pobudza jej dziaanie.
Uyte porównanie do okna, które nie pozwala oglda znajdujcej si
za nim rzeczywisto
ci, pozwala te zrozumie szczególny charakter Hungerowskiego konkretyzmu. W przeciwiestwie do Ostatniego obrazu Rodczenki nie chodzi tu o postawienie widza przed guch, lep cian, która
wymusza ma zwrócenie si ku realnemu yciu i wytwarzaniu przedmiotów codziennego uytku (co stao si konkluzj rosyjskiego konstruktywizmu), a o rozbudzenie wraliwo
ci na to, co pozostaje niezauwaone, gdy
obraz iluzjonistycznie odwzorowuje rzeczywisto
. Stosujc dalej przytoczone metaforyczne porównania mona powiedzie, e powstaje wówczas
szansa dokadniejszego przyjrzenia si samemu oknu oraz jego „zamalowanym szybom”. Oprócz aktywizacji intuicji rozbudzajcej wyobrani, przy
innej postawie odbiorczej, otwarta zostaje przez obrazy z cyklu Koniec drogi
szansa kontemplacji tego, co jest nam bezpo
rednio wzrokowo dane.
W jaki sposób, z punktu widzenia malarskiego, Hunger uzyskuje
wspomniane efekty? W obrazach z lat dziewidziesitych pótna duego
formatu dzielone byy za pomoc prostoktnych linii. Organizoway one
paszczyzny prac w sposób przywodzcy na my
l zasady architektonizmu
Wadysawa Strzemiskiego. Pojawiay si jednak równie skosy. W porównaniu z ilo
ci linii pionowych i poziomych byo ich na ogó niewiele. Zmieniay one jednak w istotny sposób pojmowanie wydzielonych obszarów.
Prostokty przestaway by wówczas interpretowane jako paszczyzny,
a staway si cianami sugerowanych bry. Obrazy umoliwiay wic odbiorcom dwoisty sposób podej
cia do nich. Te dwie moliwo
ci nie wykluczay si jednak wzajemnie. Przeciwnie, skaniay do oscylowania midzy
15
ujciem paskim i wyobraeniami przestrzennymi, które pojawiay si i znikay.
Czasami jednak artysta wprowadza do swych prac ksztaty bardziej
jednoznaczne. Przypominay one obeliski, urny, wyduone bloki prostopado
cienne itp. W ich przypadku intencje przedmiotowe byy wyraniejsze. Jednak Hunger celowo osabia ich dosown interpretacj. W ssiedztwie wspomnianych ksztatów malowa paskie pasy barwne. W rezultacie
tego zabiegu odbiorca nie mia nigdy pewno
ci, czy to, co widzi jest tylko
malarsko zorganizowan paszczyzn, czy te artysta sugeruje za pomoc
plam barwnych wyobraenia przedmiotów. Czy obraz jest tylko bezpo
rednio ogldanym konkretem barwnym, czy wizj jakiej
dziwnej rzeczywisto
ci? Rzeczywisto
ci pojawiajcej si w czasie ogldania, ale gincej przy
innym sposobie ujcia percypowanych form, albo podczas koncentracji
spojrzenia na innych fragmentach powierzchni obrazu. wiat wyobraony
w pracach Hungera z cyklu Koniec drogi mia wic charakter szczególny –
by on raczej wyczuwany, lub przeczuwany, ni dany w sposób oczywisty.
Opisan tu sytuacj mona odnie
do sposobów manifestowania si
w yciu ludzkim przejawów transcendencji, niezalenie od tego, czy pojmujmy je w sposób religijny, czy uznajemy za wiat czystych idei, rozumianych
np. w sposób Platoski. W obu przypadkach tego, co pozamaterialne nie
moemy bezpo
rednio uchwyci. Tre
ci takie staj si niekiedy dostpne
my
li racjonalnej, a czasem jawi si one w momentach intuicyjnych ol
nie.
Chwile takie trwaj zwykle krótko. Na takie wa
nie do
wiadczenia zdaj
si kierowa uwag widzów obrazy Hungera z cyklu Koniec drogi. Artysta
pisa w zwizku z nimi o przej
ciu „od Arystotelesa do Platona”. Z pierwszym z tych my
licieli wiza tradycj empiryzmu. Sam dawa wyraz zainteresowania ni w cyklu Okna, ale odnosi si do niej take w tych póniejszych obrazach, które miay wycznie konkretystyczny charakter. Z drugim
filozofem kojarzy natomiast moliwo
przeczu, które w pewnych przypadkach przybieraj posta zblion do mistycznych wizji. Chyba najbardziej dobitny wyraz tendencja ta znalaza w namalowanym w 1997 roku
Obrazie XXVIII. Ksztat przypominajcy obelisk pojawia si tam na tle pomienistego nieba. Sugerowane jest ono przez rozchodzce si ku brzegom
paszczyzny smugi barwne. Przy krawdziach powierzchni obrazu s one
przyciemnione. W staroytnym Egipcie forma obelisku zwizana bya z kultem boga soca. W pracy Hungera ródo wiata ukryte jest za monumentaln bry. Jednak z promieniowania wyranie zdajemy sobie spraw.
Obraz ten kojarzy mi si z fragmentami tekstów Platona, w których za pomoc metafor dotyczcych wiata opisuje on oddziaywanie Idei.
16
W najnowszej twórczo
ci Hungera wyrónia si realizowany od 2006
roku cykl Imago. Stanowi on kontynuacj koncepcji konkretyzmu, jednak
przy wziciu pod uwag nowych aspektów tego zagadnienia. Obrazy skadajce si na t seri uwolnione zostay od opisanych wyej wyobraeniowych skojarze. Nie ma ju tutaj dwuznaczno
ci umoliwiajcych symboliczn interpretacj form. Ksztaty s tym czym s, to znaczy barwnymi
prostoktami namalowanymi na powierzchniach wyduonych zwykle poziomo. To daleko idce uproszczenie i ujednolicenie stosowanych przez artyst elementów zrekompensowane zostao jednak przez wiksz zoono
ukadów kompozycyjnych. Ksztaty wystpujce w pracach z tego cyklu
sprawiaj wraenie przemieszczania si wzgldem siebie. Jedne z nich zdaj
si wysuwa do przodu, inne cofa w gb. Efekt ruchu sugerowany jest te
w kierunku góra – dó. Konkretystyczny charakter obrazów, które ju zdecydowanie niczego nie przedstawiaj, wzbogacony zostaje wic o sugesti
czasu. Sugesti t wzmacnia przemy
lane uycie barw. Kolory, jakimi namalowane s prostokty artysta wybra w taki sposób, eby stworzy efekt
rytmu sugerujcy zwizki z muzyk. Prostota najnowszych obrazów Hungera jest wic tylko pozorna.
Gdy ogldam prace z cyklu Imago przypominaj mi si rozwaania
Theo van Doesburga, który w 1930 roku opublikowa manifest sztuki konkretnej. Wcze
niej, w artykule zatytuowanym O patrzeniu na nowe malarstwo
porównywa on obraz Vilmosa Huszára Kompozycja w szaroci (1918) z, jak to
okre
la, niezakomponowanymi paszczyznami schematycznie uoonymi
na paszczynie. Róniy si one rozmiarami i walorami, ale poszczególne
prostoktne bloki byy umieszczone „zimno” jedne nad drugimi w taki sposób, e kady odbiorca móg gówne linie ich ukadu zarysowa palcem. Zasadnicze kierunki ukadu przebiegay przez ca powierzchni obrazu wertykalnie i horyzontalnie tworzc, jak pisa van Doesburg, „regularne sekwencje”. Obraz by cakowicie paski, brak byo mu wypuko
ci i wklso
ci,
przestrzeni, ycia. W pracy Huszára natomiast zastosowane zostay podobne elementy, jednak dziki ich szczególnemu ukadowi pojawiao si wraenie cigej zmiany miejsca i rozmiarów ksztatów tak, e trudno byo
nawet ustali, ile jest szeregów wertykalnych i horyzontalnych. Koczc
swe rozwaania van Doesburg pisa, e w przypadku drugiego obrazu mamy do czynienia z „kultur malarsk”, która moe ujawni si take w sztuce konkretnej. ycie nie jest tam przedstawiane, a dziki zabiegom twórczym pojawia si w nieprzedstawiajcym ukadzie form. Stanowi ono rezultat zorganizowania elementów plastycznych, które dziki szczególnej
kompozycji zbliaj si swym charakterem do zjawisk znanych z przyrody.
17
Uwaam, e w obrazach Ryszarda Hungera z cyklu Imago mamy do
czynienia z celem podobnym do opisywanego przez van Doesburga. Polski
artysta stosuje skrajnie uproszczone ksztaty, ale za pomoc zabiegów
kompozycyjnych powoduje, e ich ukady kojarz si ze zjawiskami lub
procesami znanymi nam z kontaktów z natur. Podczas ogldania obrazów
odnosimy wraenia analogiczne, jak przy obserwacji pejzau, którego skadniki ukadaj si w wielu planach czsto przenikajcych si lub zachodzcych na siebie. Albo jak podczas przygldania si niebu, po którym przesuwaj si chmury. Wchodz one w zoone relacje, zwaszcza wówczas, gdy
soce jest przez nie zasaniane lub odsaniane. Skojarzenia te w przypadku
prac Hungera s dodatkowo podkre
lane przez niejednolite pokrycie farb
niektórych prostoktów. Pojawiaj si na nich smugi barwne ja
niejsze lub
ciemniejsze. Midzy tymi smugami dostrzegamy zwizki. W rezultacie
wic, je
li nawet ukad prostoktnych ksztatów zastosowanych w obrazie
jest cakowicie regularny, oprócz siatki geometrycznej powstaje inny, swobodny, nieprzewidywalny porzdek. Kompozycja obrazu przestaje by odbierana jako poddana racjonalnym rygorom, sztywna, mechaniczna. Uzyskuje ona cechy nieprzewidywalne, z którymi mamy do czynienia np. kontemplujc zjawiska przyrody.
Piszc o najnowszych pracach Hungera Siegfried Gnichwitz zwraca
uwag, e „aciskie sowo «imago» nie tumaczy si jedynie za pomoc do
sucho brzmicego wyrazu «obraz», lecz caej rodziny wyrazów takich, jak
wizerunek, prezentacja, a nawet cie, schemat, pozór, czy te odzwierciedlenie, wyobraenie. Jest to pojcie niemale filozoficzne”. Wszystkie te znaczenia mona odnie
do prac Hungera z cyklu opatrzonego takim tytuem.
Nawizuj one cz
ciowo take do refleksji nad obrazem, która pojawiaa
si w zwizku z cyklem Okna oraz do póniejszych obrazów pozbawionych
czynnika ilustracyjno
ci. Seria prac zatytuowana Imago wyrónia si jednak
tym, e nie przedstawia ju problemów, a wciela je. Obrazy skadajce si na
ni s tak uksztatowane, e przywodz na my
l pojcia nie na zasadzie
sugerowania skojarze, a poprzez obiektywne pokazywanie cech, których
one dotycz. Obraz staje si w ten sposób upostaciowaniem idei Imago.
W jednym z tekstów pisanych w latach dziewidziesitych Ryszard
Hunger zaj si sytuacj malarstwa we wspóczesnym wiecie. Pisa, e nie
jest ona dobra. Nie dlatego, e ludzie nie chc malowa. Przeciwnie, mona
zauway obecnie due zainteresowanie tym sposobem twórczo
ci zarówno
w
ród profesjonalistów, jak iamatorów. Nie dlatego te, cho w tym miejscu
rodzi si potrzeba pewnych zastrzee, e ludzie nie chc go oglda. Problem polega na tym, e ranga, wano
obrazów malarskich w kulturze
zmniejszya si. Dawniej malarze byli kreatorami wiata wyobrae ludz-
18
kich, ksztatowali spoeczn ikonosfer. Dzi
rol t odgrywaj raczej media
elektroniczne, gównie telewizja. Poza tym, niegdy
obrazy malarskie otaczano wyjtkowym szacunkiem. Obecnie, jak zauwaa Hunger, „przykleja
si wsy Monie Lizie, Boga pokazuje w reklamie, znaki wypenia banaem
propagandy”. Przyjmuje si, e obrazów malarskich jest wiele. Dostpne s
i te, które stworzono wcze
niej, i tworzone obecnie, a wic nie ma powodu
koncentrowa si szczególnie na którym
z nich. Kady mona uzna za zastpowalny i potraktowa bezceremonialnie. Niepokoi to historyków sztuki,
filozofów, niektórych socjologów. Natomiast malarza skania do pytania
o sens uprawianej dziaalno
ci. Czy w tej sytuacji warto tworzy, czy warto
powiksza liczb obrazów, których i tak jest ju bardzo wiele? Czy warto
ryzykowa, e to, co w fazie powstawania byo krystalizacj najwaniejszych my
li i odczu w odbiorze stanie si obiektem gry, manipulacji, zabawy?
Wtpliwo
ci te skaniaj niektórych artystów do ograniczenia aktywno
ci malarskiej lub rezygnacji z wystawiania swych prac. Tego typu my
li
nasuway si take Hungerowi. Sytuacja, w jakiej yjemy, pisa, „skania do
milczenia, kae ukry namalowane, chroni przed zachanno
ci resztki tajemnicy, pokazywa rzadko, a najlepiej wcale”. Na szcz
cie artysta nie realizuje tych prze
wiadcze w sposób skrajny. Natomiast dua ilo
publiczno
ci, która odwiedza jego wystawy wiadczy, e potrzeba kontaktu z malarstwem pozostaje wci ywa.
Grzegorz Sztabiski
19
20
SZYFREM PISANE
Ulica Narutowicza – ulica klucz,
„Poznasz Ryszarda, mego kumpla z klasy”,
Prowadzi Micha, numer 49, drugie pitro,
Otwiera Rysiek, tak jak dzi
, bez wsa,
Tygrysy na stole,
Grzecznie si odzywam:
„Gratuluj, wygrae
konkurs Muzeum Sztuki
– Dla adeptów”,
„Dzikuj, Ciebie te wyrónili,
Oto moi rodzice”,
– „Bardzo nam przyjemnie”,
– „Niedaleko Zespó Adwokacki numer 1,
Tam pracuje mój Stary”,
– „Jaki ten wiat may!”.
Narutowicza, dalej od miasta,
Pewuesespe patyn awangard porasta.
„Chcesz si dosta? – To chodmy do klubu”.
„Siódemki” – elita klubów studenckich
– W socjalimie,
„Bez protekcji si nie wci
niesz”.
„Oto Dzidka”, „Tak, ten portret trafiony”
„Przyjad Hungerowie”, niedugo,
Mówi do – ony.
Ale, do Narutowicza, si, ulicy, cofajc:
– Naprzeciw gównego „Plastycznej” gmaszyska,
Przedziwna bya,
Rzebiarska pracownia, duga i niska,
Dwie „kozy” na wgiel,
Gipsowe duchy Henry Moore’a,
A w rodku Ryszarda (wraz z Mariuszem i Adamem),
Czyniona figura.
21
Pikno listopadowej jesieni,
W akademikach gnied si okularnicy,
Na „Andrzeja Struga”, te ulicy, tok,
czwartkowa „Kobra”,
– Po czem, Riri wygra
Kolejnego robra.
„O Matko! Zabili Kennedy’ego!”.
Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia.
Wadysawowo. „Dom Rybaka”, Koobrzeg,
Bya ju Agusia,
„Trzy bez atu i koczymy,
Zaraz Kabaret Starszych Panów!”
„Poka obrazy na dyplom!”,
„To chodmy do matki gabinetu”.
Takie wzajemne pokazy to nie byy arty.
„W pracowni Leny poka ci
Moj biuteri z rezolanu,
Si tego materiau
Uzyskaem przez polerowanie.
Tym tropem Ryszarda podajc
Wytworzyem liczn kolekcj
Mnóstwo pyu rezolanowego wdychajc.
I Jaeschke, i Werner, Kunka i Szadkowski,
Lena, ale i Andres.
Ale przecie jest Spatif,
Ryszard gra w soboty
„Tiger Rag”, „Honoratka”, Spatif, „Siódemki”,
Makowiecki, Trbka, Ryska kontrabas.
ódzko
ci! Podaj mi skrzyda!
„Poprosz wino z tamtej póki!,
Które? Patykiem Pi-sa-ne.”
Sztuka zwycia!
„Co dae
na okrgówk?,
– „Poka, a ty?”,
„liwie udaa si pognieciona trba”.
– „Tak, wpywy Zieliskiego”,
– „Sdzisz?”
„Kto protokóowa? Dzwoni Badora”.
Kumpel nasz i Celedy.
22
Reforma uczelni. W Chinach Hunwejbibi.
Klub „Stokrotka”.
Wystawa grupy „Konkret”
– Tumy niebywae,
W niedziel w poudnie,
W Bewua caem.
Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia.
Studenci, studenci, zajcia, programy,
Katedry, wydziay, senaty.
I wystawy.
Haryzma samotni niedzielnego
Upalnego letniego popoudnia
W pracowni.
Kiedy przewód na adiunkta,
A gdzie na docenta.
Okrgówki, ogólnopolskie, zagraniczne,
Grupowe i indywidualne.
Za darmo nie mona odda skóry
– Przyszy profesury.
Dwie kadencje
Rektora Ryszarda Hungera:
Akademia Sztuk Piknych w odzi,
Teraz imienia Wadysawa Strzemiskiego,
Przepywa przez cie
niny
Transformacji.
Spotkaem Dzidk przy „Czóenkach”,
Sza do Bartka na korty.
Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia!
„À propos Bartka, rozmawiaem z Kardaszewskim
– Obejmiesz Pracowni Rzeby na Architekturze”.
Warszawa, zwiedzam galeri „Studio”
– Dwa pietra malarstwa Ryszarda Hungera.
I znowu Spatify i imieniny.
Doszy jubileusze.
Dzidka, jak na portrecie, nic si nie zmienia!
Andrzej Jocz, kwiecie 2010
23
24
GLOSA DO DUGIEJ ZNAJOMOCI
Najpierw poznaem Okna Hungera. Ryszard Stanisawski, ówczesny
dyrektor Muzeum Sztuki w odzi, z upodobaniem – je
li to tylko byo moliwe – wprowadza je do tworzonych przez siebie ekspozycji wspóczesnej
sztuki polskiej.
Póniej dopiero poznaem Ryszarda Hungera, malarza, pedagoga –
wówczas – PWSSP w odzi. Zawsze zadziwiao mnie jego nieartystowskie
emploi. Wysportowana, sprysta sylwetka, marynarka noszona z odrobin
nonszalancji. Bardziej typ angielskiego dentelmena ni przedstawiciela
bohemy, uwikanego w egzystencjalne, metafizyczne problemy, czy ekscentrycznego oryginaa, do czego lubi nawizywa i film, i literatura ukazujc
posta artysty. Tymczasem przez lata pracy zawodowej miaem okazj przekona si, e wa
nie ci, zewntrznymi pozorami nie zdradzajcy swojej
profesji, to ci wa
ciwi arty
ci. Wspomniany cykl obrazów Okna najdobitniej
wiadczy o tym, e zajmoway go nie tylko problemy czysto malarskie, ale
równie skomplikowane problemy natury ludzkiej nie byy – i jak wiem to
dzisiaj – i nie s Hungerowi obojtne. Wówczas znajdoway one swoje odzwierciedlenie w malarstwie. Nie obce mu byy równie ekscentryczne prowokacje artystyczne. Na przeomie lat sze
dziesitych i siedemdziesitych,
byy to lata 1969–1972, by czonkiem ódzkiej grupy „Konkret”. Naleeli do
niej poza Ryszardem Hungerem, Roma i Aleksander Haatowie, Andrzej
Jocz, Zbigniew Kosiski, Andrzej Nawrot, Henryk Strumio, a take Konrad Frejdlich i Antoni Szram. Do dzisiaj wspominana jest ich wystawa
w OPS w parku Sienkiewicza, której gównym eksponatem by jeden gigantyczny obraz zamontowany tak, aby uniemoliwi dostp do galerii gównym wej
ciem. Wida byo olbrzymie pótno i sylwetki ludzi za nim. Sycha byo odgosy toczcego si wernisau. Wtajemniczeni wiedzieli, e
mona byo tam dosta si tylnym, subowym wej
ciem. Dla pozostaej
publiczno
ci wystawa okazaa si niemal aroganck prowokacj. Oczywi
cie nie chodzio tylko o sam prowokacj. Ten gest artystyczny by jednym
z elementów toczcego si dialogu, bo pamitajmy, e ów czas by szczyto-
25
wym momentem dyskursu o sztuce: czym jest, czym moe by, czy czym
powinna by sztuka. Byo to apogeum czasu refleksji sztuki nad sob sam.
Z czasem nasza znajomo
z Ryszardem przybraa form pewnej zayo
ci. Okaza si nie tylko wspaniaym, cenionym i – co niezmiernie wane –
lubianym pedagogiem w zakresie sztuki, ale i legend ódzkiego jazzu, tenisist, wdkarzem, kinomanem i... wspaniaym kompanem, nigdy nie pozwalajcym sobie na odstpstwo od taktownej dentelmenerii. Kontakt
z nim wprowadza aur równowagi i harmonii. Tak te odbieram ostatnie
jego obrazy. Ich problematyka w sensie artystycznym jest o wiele bardziej
skomplikowana, ale my
l, e istot sztuki jest jej emanacja na zewntrz.
A one, podobnie jak sam autor, emanuj adem i spokojem, poczuciem peni, mimo wewntrznych napi. Potguj wiar w porzdek i sens rzeczywisto
ci.
Dzikuj Ryszardzie.
Janusz K. Gowacki
26
Nie znam zbyt wielu osób, które wygrayby z Ryszardem na anegdoty
czy w ping ponga i nie wiem, kto potrafiby z tak pasj jak On opowiada
o rybach, ich owieniu i owiskach. O literaturze – zawsze. O filmie – bez
kompleksów. W czasach (tak, byy takie czasy), gdy wszyscy ogldali ten
sam film w telewizji by najwnikliwszym krytykiem i recenzentem. Tenis...
No có. Mogli
my mu tylko zazdro
ci. Profesor, gdy zasiada przed filiank kawy przy stoliku w bufecie, uwodzi swoj gawdziarsk natur.
Do dzi
jest szafarzem nieformalnej historii Szkoy, o której opowiada
z wielk swad i humorem.
To wszystko i tak jest niczym wobec olbrzymiej pasji do malarstwa,
wobec wielkiego zainteresowania, jakim darzy wszystko to, co si z nim
wie i dzieje wspócze
nie. Ryszard – malarz. Czowiek, który z determinacj stworzy kierunek Malarstwo w ódzkiej ASP (wówczas PWSSP).
Zawsze posiada zaktualizowan wiedz na ten temat, ledzi nowo
ci wydawnicze, uczestniczy w wernisaach wystaw. Sam, malujc i wystawiajc, niezmiennie wierzy w ponadczasow misj malarstwa.
Ryszard zadziwia mnie zawsze cierpliwo
ci i szacunkiem do studenta. W chwili korekty czas si zatrzymywa. Student zawsze móg liczy
na wyczerpujc rozmow o wasnych dokonaniach – nawet wtedy, a moe wa
nie wtedy, gdy nie by to w jego twórczo
ci najlepszy moment.
Z równ wnikliwo
ci i zainteresowaniem Profesor odnosi si do prac
tych, którzy niezbyt regularnie przychodzili na zajcia, czym wzbudza zasuone wyrzuty sumienia. Majc we wspomnieniach okres moich studiów, a potem osiemnastoletni wspóprac (najpierw w roli asystenta, potem adiunkta) wiem, e Profesor nigdy nie wyszed z pracowni dopóki
kady w niej obecny nie otrzyma odpowiedniej dawki energii do dalszej
pracy.
Jedn z wyjtkowych cech programu pracowni malarstwa prowadzonej przez Profesora bya seria wicze dla studentów I roku, których celem
byo zapoznanie z olbrzymim dziedzictwem malarstwa w zakresie techniki malarskiej. wiczenia polegay na tym, e w procesie malowania nie
wolno byo uy bieli. Rozszerzyo to nasze moliwo
ci o nowe rodki
wyrazu. wiczenia zawieray te wprowadzenie do nieatwej techniki
laserunku. Poznali
my dziki nim nowe metody pracy nad obrazem.
27
W ich rezultacie trudno byo wróci do postimpresjonistycznej czy postkolorystycznej konwencji sprzed studiów. Dziki nim rozpocz si dla nas
nowy, bardziej wiadomy okres ksztatowania wasnych rodków wyrazu,
powstao miejsce do eksperymentowania i czenia rónych do
wiadcze.
Przepatrujc moje wspomnienia natknem si na taki oto obrazek. Zima. Pierwszy mrony i nieny dzie. Mam nowe buty, kupione na kartki.
Z prawdziwej skóry, mikkie i wygodne – produkowane na eksport. Profesor ma takie same. Zachwala, e „same chodz” i wyraa nadziej, e
dotrwaj do wiosny. Rozmowa o moim obrazie ma teraz „inne podstawy”.
W ten dzie wszyscy zazdro
cili mi tych butów, w podtek
cie – tej „nowej
wizi” z Profesorem.
Przez pracowni malarstwa prowadzon przez Profesora przeszo kilka pokole przyszych malarzy i grafików, równie wielu obecnych naszych modszych kolegów – pedagogów w Akademii.
Ryszardzie. Trudno zliczy, ile Ci zawdziczamy.
Piotr Stachlewski
28
DOROBEK ARTYSTYCZNY
Waniejsze wystawy indywidualne i w maych grupach
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
Wystawy Grupy „Konkret”, O
rodek Propagandy Sztuki, ód, 1970, 1971, 1972.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Muzeum Regionalne, Pabianice, 1973.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Muzeum Regionalne, Radomsko, 1974.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Sztuki Wspóczesnej, ód, 1976.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Sztuki Wspóczesnej „Desa”, ód, 1978.
Talla 85. Wystawa poplenerowa, Galeria „Test”, Warszawa, 1985.
Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, Galeria „Awangarda”, Wrocaw, 1988.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Poudniowa, Szczecin, 1988.
Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, Galeria „Fritid Forum”, Geteborg, 1988.
8 malarzy. Dobkowski, Gieraga, Hunger, Kuskowski, Makowski, Przybylski, Styka,
Treliski, Pawilon wystawowy BWA, Kraków, 1988.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Muzeum Zamek, Sandomierz, 1989.
„Grafiki woskie” Andrzej Gieraga, Ryszard Hunger, Towarzystwo Polsko-Woskie,
ód, 1989.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Salon Sztuki Wspóczesnej, ód, 1990.
Ryszard Hunger – Malarstwo, „Arsena”, Biaystok, 1990.
Spotkania – meetings. Malarstwo, grafika artystów z Danii i Polski, Czajkowska, Czajkowski, Hunger, Jaguczaska, Szonert, liwiski, BWA, ód, Tarnów, Bydgoszcz,
Nysted, Nakskov (Dania).
Art Contakt, Glasgow Gallery, Glasgow, J. Bigoszewski, A. Gieraga, R. Hunger,
I. Pierzgalski, J. Treliski, A. Styka, K. Zieliski.
Art Network. A. Gieraga, R. Hunger, J. Wagner, M. Wagner, O
rodek Propagandy
Sztuki, ód, 1992.
Vier Poolse Kunstenaaras. Andzrej Gieraga, Ryszard Hunger, Jolanta Wagner, Marek
Wagner, Galerie „Sheper”, Amsterdam, 1992.
Ryszard Hunger – Malarstwo – wystawa retrospektywna, Muzeum Historii Miasta,
ód, 1993.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Kameralna, Supsk, 1995.
Ryszard Hunger – Malarstwo – wystawa jubileuszowa, O
rodek Propagandy Sztuki,
ód, 1998.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Pocka Galeria Sztuki, Pock, 1999.
Aleksander Haat, Ryszard Hunger, Galeria MDK, Radomsko, 1999.
Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria AZ, ód, 2003.
29
25. Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, rysunek, Galeria „Nowa”, ód, 2004.
26. Ryszard Hunger – Rysunek, Galeria „Forum”, ód, 2004.
27. „Metropolis” – Jacek Dyrzyski, Andrzej Gieraga, Ryszard Hunger, Wiesaw uczaj,
Adam Styka, Jerzy Treliski, Galeria „ASPEKT”, Warszawa, 2004.
28. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Sztuki Wspóczesnej „Oraneria”, Jabonna
(Warszawa), 2005.
29. Ryszard Hunger – Malarstwo, grafika, rysunek, Galeria „Rogatka”, Radom, 2005.
30. „Metropolis” – Dyrzyski, Gieraga, Hunger, uczaj, Styka, Treliski, BWA w Kielcach Galeria „Piwnice” 2005.
31. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria Uniwersytecka, Cieszyn, 2005.
32. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria „Studio”. Centrum Sztuki Studio im. St. Witkiewicza, Warszawa, 2007.
33. Ryszard Hunger – Malarstwo, Stae Przedstawicielstwo RP przy Biurze ONZ
w Genewie, Genewa, 2008.
34. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria „Krótko i Wzowato” ód, 2008.
35. Mój pierwszy – mój ostatni obraz, Mikoaj Dawidziuk, Stanisaw Fijakowski, Ryszard
unger, Marian Kpiski, Ireneusz Pierzgalski, Andrzej Sadowski, Galeria „BLOK”
ód, 2009.
36. Ryszard Hunger – Malarstwo, Galeria „Kobro”, ASP w odzi, 2010.
Wystawy zbiorowe (wybór)
1. VIII Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Pawilon Wystawowy ZPAP,
Bielsko-Biaa, 1970.
2. Ogólnopolska Wystawa Modego Malarstwa, BWA, Sopot, 1971.
3. IX Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Pawilon Wystawowy ZPAP,
Bielsko-Biaa, 1971.
4. I Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1972.
5. XI Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Pawilon Wystawowy ZPAP,
Bielsko-Biaa, 1973.
6. Malarstwo, grafika i rzeba artystów Ziemi ódzkiej, Szeged(Wgry), 1974.
7. VII Festiwal Polskiego Malarstwa Wspóczesnego, Zamek, Szczecin, 1974.
8. II Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1975.
9. VII Zote Grono, Muzeum Ziemi Lubuskiej, Zielona Góra, 1975.
10. Polonia en Mexico, Museo de Arte Moderno, Mexico, 1975.
11. Wystawa Malarstwa rodowiska ódzkiego, O
rodek Informacji i Kultury Polskiej,
Sofia, 1975.
12. Pokolenie 30–40, O
rodek Propagandy Sztuki, ód, 1975.
13. III Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1976.
14. VIII Festiwal Polskiego Malarstwa Wspóczesnego, Zamek Ksit Pomorskich,
Szczecin, 1976.
15. Expozitie din R.P. Polona, Galeria Cominul Artei, Bukareszt, 1976.
16. IV Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1977.
17. Artyci polscy Midzynarodowemu Muzeum im. Salvadora Allende, Muzeum Sztuki,
ód, 1978.
30
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35.
36.
37.
38.
39.
40.
41.
42.
43.
44.
45.
46.
47.
48.
49.
50.
VI Ogólnopolski Konkurs Malarski im. J. Spychalskiego, Arsena, Pozna, 1979.
III Triennale Malarstwa i Grafiki, O
rodek Propagandy Sztuki, ód, 1979.
W krgu metafory. Wspóczesne malarstwo polskie, Polska Institutet, Sztokholm, 1979.
Unsere Zeit, Metaphorische Tendenzen in der polnischen Gegenwartskunst, Galerie
„Zum Roten Ochsen”, Erfurt, 1980.
Polnische metaphorische Malerei, O
rodek Kultury Polskiej, Berlin, 1908.
In the Sphere of Metaphor. Paintings, Polish Cultural Institutet, Londyn, 1980.
Malarstwo, grafika, rzeba rodowiska ódzkiego, Galeria Depolma, Dsseldorf, 1981.
Exposition Internationale „Petit format de papier”, Salle Bailly, Cul-des-Sarts, 1983,
1996.
Mini-print, Weiniger Graphis Gallery, Boston, 1985.
Pittura Contemporanea Polacca, Centro Studi di Arte di Napoli, Neapol, 1986.
Tendencje i osobowoci w sztuce ódzkiej, Muzeum Historii Miasta odzi, ód, 1986.
Fantastyka i metafora, Instytut Polski, Sztokholm, 1986.
ycie ludzi – los Ziemi, Zachta, Warszawa, 1986.
XIII Festiwal Wspóczesnego Malarstwa Polskiego, Zamek Ksit Pomorskich,
Szczecin, 1986.
Tendencje metaforyczne w polskim malarstwie wspóczesnym, O
rodek Kultury Polskiej, Bratysawa, 1986.
I Triennale Rysunku im. T. Kulisiewicza, Muzeum Okrgowe Ziemi Kaliskiej, Kalisz, 1986.
Tendencje i osobowoci w sztuce ódzkiej, Muzeum Historii Miasta odzi, ód, 1986.
Realismus-Metaphern-Geometrie. Polnische Gegenwartsmalerei, Palffy Palais, Wiede,
1987.
IV Triennale Malarstwa i Grafiki „Nasz czas – metafora – tendencje”, O
rodek Propagandy Sztuki, ód, 1987.
Wspóczesna Sztuka Polska, Gallery Al-Rashid, Bagdad, 1987.
Second Annual International Exhibition of Miniature Art, Del Bello Gallery, Toronto, 1987.
IV Midzynarodowe Triennale Rysunku, Muzeum Architektury, Wrocaw, 1988.
XIV Festiwal Polskiego Malarstwa Wspóczesnego, Zamek Ksit Pomorskich,
Szczecin, 1988.
Poolse Tekenkunst, Stedelijke Akademie voor Plastische Kunsten, Genk (Belgia),
1988.
„Miejsca mojej ziemi” (wystawa grafiki 15 artystów polskich), Zamek, Sandomierz, 1989.
Wspóczesny rysunek belgijski i polski, Galeria ASP, Warszawa, 1990.
Horizonte, Kooperative, Deutschland im Herbst, Galerie der Fridrich–Ebert Stiftung,
Bonn, 1990.
Kolekcja sztuki XX wieku, Muzeum Sztuki w odzi, Zachta, Warszawa, 1991.
Mae Formy Grafiki, Galeria Sztuki BWA, ód, 1991.
L’Ecole de Lodz, Pologne Peint Grenoble, Horizons Grenoble International, Grenoble,
1991.
XXIX Ogólnopolska Wystawa Malarstwa „Bielska Jesie”, Bielsko-Biaa, 1992.
Mae Formy Grafiki, Galeria Sztuki BWA, ód, 1993.
Midzynarodowe Triennale Sztuki, Majdanek, 1994.
31
51.
52.
53.
54.
55.
56.
57.
58.
59.
60.
61.
62.
63.
64.
65.
66.
67.
68.
69.
70.
71.
72.
73.
International Mini-Print Trienal 95, Tokio, 1995.
Salon de Tokyo, International Culture Exchange Exhibition, Tokyo, 1997.
Midzynarodowe Triennale Sztuki, Majdanek, 1997.
International Biennil of Small Form Graphic, Vilnius`98, Wilno, 1998.
International Triennal of Small Graphic Forms, Wilno, 2001, 2004.
„Profil kolekcji 1966–1991” – wystawa powicona pamici Ryszarda Stanisawskiego,
Muzeum Sztuki w odzi, 2002.
11. Midzynarodowe Triennale Mae Formy Grafiki, ód, 2002.
Znaki mojego czasu. Wystawa sztuki, Galeria Aula, Warszawa, 2002.
Tokyo International Mini-Print Triennial 2005, Tokyo, 2005.
Plastyka i film. Artyci wykadowcy ódzkiej Szkoy Filmowej, Muzeum Kinematografii, ód, 2006.
Wystawa ódzkich artystów grafików, malarzy i rzebiarzy z Wydziau Grafiki i Malarstwa ASP w odzi, Galeria Sztuki Wspóczesnej „Winda”, Kielce, 2006.
Noc i dzie. Wystawa malarstwa, grafiki, rysunku i fotografii, „Stacja Nowa Gdynia”,
ód, 2006.
Wystawa w Muzeum w Bielsku Biaej, 2007.
Wystawa w Centrum Kultury – Zamek. Centrum Sztuki Wspóczesnej PROFIL,
Pozna, 2007.
Wystawa w Galerii Uniwersyteckiej, Cieszyn, 2007.
Wystawa w Galerii „Pitro Wyej”, Katowice, 2007.
100 Wystaw Galerii „Rogatka”, Mazowieckie Centrum Sztuki Wspóczesnej „Elektrownia”, Radom, 2007.
13 Midzynarodowe Triennale – Mae Formy Grafiki. ód ’08, ód, 2008.
Malarstwo – prace pedagogów z Katedry Malarstwa, Rysunku i Rzeby Wydziau Grafiki i Malarstwa ASP w odzi, Galeria „U Jaksy” Miechów, 2008.
Horizontal in flache und raum – konkrete und konstruktive Kunst aus Europa Kunstverein Wiligrad e.v., 2009.
Wzajemne oddziaywanie – Wechselwirkungen, Galeria Flottman–Hallen, Herne, 2009.
Grafika i rysunek, prace pedagogów z Katedry Malarstwa, Rysunku i Rzeby Wydziau
Grafiki i Malarstwa ASP w odzi, Galeria „U Jaksy”, Miechów, 2010.
Wystawa prac pedagogów Katedry Malarstwa, Rysunku i Rzeby, Galeria Narodowa
Akademii Sztuk Piknych i Architektury, Kijów, 2011.
Prace w zbiorach
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
32
Muzeum Narodowe w Poznaniu,
Muzeum Sztuki w odzi,
Muzeum Historii Miasta odzi,
Muzeum lskie w Katowicach,
Muzeum Tama Art Uniwersity w Tokio,
Museo Internacional de la Residencia Salvador Allande Santiago de Chille,
Muzeum Miasta Sztuki Talla (Wochy),
Musee du Patitr Format w Marinburgu,
9. Muzeum Pastwowe na Majdanku,
10. Galeria Zachta w Warszawie Galeria „Studio” Centrum Sztuki Studio im. St.
Witkiewicza w Warszawie,
11. Wenniger Graphics Gallery w Bostonie,
12. Galeria Sztuki Wspóczesnej w Ostromecku,
13. Stoeczne Biuro Wystaw Artystycznych w Warszawie,
14. Pastwowa Galeria Sztuki w Szczecinie,
15. Miejska Galeria Sztuki w odzi,
16. Galeria Sztuki w Sandomierzu,
oraz w licznych kolekcjach w kraju i za granic: w Australii, Belgii, Danii, Francji, Holandii, Japonii, Kanadzie, Niemczech, Szwajcarii, Szwecji, USA, Wielkiej Brytanii i we
Woszech.
Nagrody, wyrónienia (wybór)
– III Nagroda w II Ogólnopolskim Konkursie Malarskim im. Jana Spychalskiego w Poznaniu, 1975.
– Medal w dziale malarstwa na Wystawie Okrgu ódzkiego ZPAP,
1975.
– Wyrónienie w III Ogólnopolskim Konkursie Malarskim im. Jana Spychalskiego w Poznaniu, 1976.
– Medal w dziale malarstwa na Wystawie Okrgu ódzkiego ZPAP,
1979.
– I nagroda w III Triennale Malarstwa i Grafiki w odzi, 1979.
– Premio Internazionale Apollo Musegate 1985, Talla (Wochy).
– Nagroda Specjalna International Mini Print Triennal w Tokio, 1995.
– Nagroda Ministra Kultury i Sztuki I stopnia za wybitne osignicia
artystyczne i dydaktyczne, 1986, 1993.
– Nagroda Miasta odzi, 2002.
– Nominacja do Nagrody im. Cypriana K. Norwida za indywidualn wystaw Malarstwo, Galeria Studio Centrum Sztuki Studio im. Stanisawa Witkiewicza w Warszawie, 2008.
– Zoty Medal „Zasuony kulturze – Gloria Artis”, 2010.
33
34
Fot. 1. Obraz XLIII, 2002, akryl, pótno, 150 x 120
35
Fot. 2. Metamorfozy II, 2005, akryl, pótno, 114 x 146
36
Fot. 3. Imago III, 2006, akryl, pótno, 114 x 146
Fot. 4. Imago XVI, 2008, akryl, pótno, 50 x 65
37
Fot. 5. Imago XVII, 2008, akryl, pótno, 73 x 92
Fot. 6. Imago XVIII, 2008, akryl, pótno, 73 x 92
38
Fot. 7. Imago XXX, 2008, akryl, pótno, 147 x 120
39
Fot. 8. Imago F1, 2010, akryl, pótno, 130 x 90
40
Fot. 9. Imago F2, 2010, akryl, pótno, 130 x 105
41
Fot. 10. Imago F3, 2010, akryl, pótno, 105 x 130
42