Pocieszka tonie w śmieciach
Transkrypt
Pocieszka tonie w śmieciach
echodnia.eu - drukowanie artykułu. Strona 1 z 2 Wiadomość wydrukowana ze strony www.echodnia.eu STASZÓW 16 czerwca 2008 - 17:42 Pocieszka tonie w śmieciach Obok wysypiska komunalnego w Staszowie jest drugie, nielegalne. Nikt nie wie co z nim zrobić, a przyszłość ekologicznego składowiska w Rzędowie jest coraz bardziej mglista. Wracają ciepłe dni a wraz z nimi problemy na staszowskiej "Pocieszce”. Lasy okalające wysypisko komunalne wyglądają katastrofalnie. Zdjęcia, które nadesłał jeden z czytelników, mieszkaniec Staszowa, są poraŜające. Obok istniejącego, legalnego wysypiska, istnieje drugie, nielegalne. LAS USŁANY ŚMIECIAMI Tutaj śmieci teŜ trafiają codziennie, choć nikt nie przywozi ich za dnia. Gdyby posprzątać w lesie tylko to, co widać gołym okiem, moŜna by uzbierać kilkadziesiąt ton śmieci. - Tak dalej nie moŜna, ktoś się musi za to wziąć - mówi nam autor zdjęć. - Mieszkam na jednym ze staszowskich osiedli i jak wielu chciałbym po lesie spacerować, pojeździć na rowerze, ale to nie jest las, to jedno wielkie wysypisko. Wkurzają mnie uśmiechnięte miny kolejnych włodarzy przy okazji zbiórek baterii. Na pocieszce nie posprzątano od lat - dodaje. Mieszkający wspomnianej ulicy, która wiedzie do wysypiska rozkładają ręce. - W zimie śnieg przykryje, latem trawa zarośnie i tak mijają lata. Ani policja, ani władze gminy nic nie zrobiły w tej kwestii - mówią. Co gorsza nie wiadomo, kto powinien się za to wziąć. Władze mówią, Ŝe bardzo trudno ustalić, kto wysypał śmieci. Czy ktokolwiek w ogóle spróbował? Nam zajęło to kilka minut. (M. Jarosz) CZASOCHŁONNE PROCEDURY Andrzej Iskra, burmistrz Staszowa mówi, Ŝe jedynym rozwiązaniem jest podpisywanie umów z tymi, którzy ich jeszcze nie mają. O ile w mieście statystyki są dobre o tyle na wsiach jest średnio, miernie lub katastrofalnie. Wiadomo, rolnicy w zupełnie inny sposób są w stanie gospodarować odpadami, jednak nie wszystkie śmieci da się spalić czy przetworzyć na kompost. Nie ma rady na upartych? Sposób jest, jednak wymaga czasu. Procedura nakłaniania właścicieli gospodarstw do podpisywania umów jest niewiarygodnie długa. Najpierw z propozycją idzie pracownik Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Kiedy pierwsza próba nie przyniesie oczekiwanego rezultatu, wówczas następują kolejne, w których idą na przemian pracownicy "komunalki”, urzędu miasta i policjanci. GŁUPOTA KWITNIE Dopiero po kilku nieudanych próbach moŜna poprosić o okazanie podpisanej umowy, a w razie jej braku wystąpić na drogę sądową. Od prośby do egzekucji mija niekiedy rok. - Mogę zlecić posprzątanie lasu przedsiębiorstwu, jednak koszty przejdą na tych co płacą, a nie oto przecieŜ chodzi - wyjaśnia burmistrz Iskra. Prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Staszowie Mariusz Zdeb mówi, Ŝe od czasu do czasu tereny wokół wysypiska są oczyszczane. Zdjęcia czytelników pokazują stan, jakby od kilku lat nikogo ze słuŜb oczyszczania tam nie było. Policjanci teŜ mają na ulicy Pocieszka patrole razem ze słuŜbą leśną, jednak bardziej pod kątem wycinki lasów niŜ wysypywania śmieci. I w ten sposób koło się zamyka, nikt nie chce wziąć na swoje barki odpowiedzialności i połoŜyć kres głupocie ludzkiej. A ta najwyraźniej ma się znakomicie. Do lasu systematycznie przywoŜone są nowe partie śmieci. BOMBA TYKA Najdziwniejsza jest jednak bezsilność. Zarówno władze miasta, jak i inne słuŜby mówią, Ŝe niewiele poza prośbami tutaj moŜna, poniewaŜ zidentyfikowanie tych, którzy zaśmiecają las jest bardzo trudne, niemal niemoŜliwe. Nam jednak to się udało, a okazało się to banalnie proste. Podczas wycieczki do lasu przyjrzeliśmy się uwaŜnie workom na śmieci. Były w nich między innymi imiennie zaadresowane korespondencje jeszcze z lutego tego roku. Dlaczego nikt do tej pory tego nie odkrył? Bo nikomu nie chciało się schylić i rozejrzeć dokładnie dookoła. Czy wystarczy odwagi władzom miasta i odpowiednim słuŜbom do skutecznego tropienia tych, którzy degradują lasy? Póki co powstał jedynie spis http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080616/POWIAT0112/239599... 2008-07-10 echodnia.eu - drukowanie artykułu. Strona 2 z 2 dzikich wysypisk z ładnymi zdjęciami. W przyszłym roku trzeba go będzie powiększyć o kolejne wpisy. MARZENIA O RZĘDOWIE Staszów ma jeszcze inny problem, a chodzi o planowaną budowę składowiska w Rzędowie na granicy gmin Staszów i Tuczępy. Starania o budowę ekologicznego składowiska odpadów przypominają bicie głową w mur. Inwestycja, która miała zostać uruchomiona jeszcze przed końcem 2009 roku jest w sferze planów, a ich realizacja coraz bardziej oddala się w czasie. Nie ma na nią przyobiecanych pieniędzy, coraz głośniejsze są protesty mieszkańców, nawet poszczególne gminy wchodzące w skład ekologicznego związku zaczynają mieć coraz więcej wątpliwości. Echo Media sp. z o.o. http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080616/POWIAT0112/239599... 2008-07-10