Referat wygłoszony przez ks. prałata Józefa Niżnika

Transkrypt

Referat wygłoszony przez ks. prałata Józefa Niżnika
Z pomocą Maryi uczmy się być Akcją Katolicką w Kościele
1.
Pozdrawiam Was wszystkich w imieniu ks. bpa Mariusza Leszczyńskiego, Asystenta
Krajowego Akcji Katolickiej, a także we własnym imieniu. Pozdrawiam p. Halinę Szydełko,
Prezesa KIAK, oraz uczestników dzisiejszego spotkania Rady Krajowego Instytutu Akcji
Katolickiej. Przyjmijcie wyrazy szacunku i uznania. Przyjmijcie słowa wdzięczności, za
dobro, które dzieje się w diecezjach, dzięki Waszemu zaangażowaniu. Przybywam na
dzisiejsze
w imieniu Asystenta Krajowego, aby jako jeden z asystentów diecezjalnych,
uczestniczyć w obradach Rady Krajowego Instytutu. Obrady, w których bierzemy udział mają
ważne znaczenie, dla przyszłości Akcji Katolickiej w Polsce, gdyż wybierać będziecie Zarząd
Krajowy Akcji Katolickiej. Wszyscy wiemy, że od pracy Zarządu Krajowego, tak wiele
zależy, bowiem to Zarząd wyciska piętno na Akcji Katolickiej we wszystkich diecezjach.
Można powiedzieć, że od jego aktywności i pracy, zależy praca Akcji Katolickiej w
poszczególnych diecezjach. Jednak, celem mojego wystąpienia nie jest poszukiwanie
kandydatów do Zarządu Krajowego, ale wygłoszenie konferencji duchowej, by w tym
ważnym okresie liturgicznym, jakim jest Wielki Post, wzmocnić Was duchowo, byście
z radością służyli Jezusowi w Jego Kościele.
2.
Dla wielu ludzi ochrzczonych Wielki Post jest czasem wyjątkowym, dlatego
wykorzystują go, rzetelnie pracując nad swoją duchowością. Te kilka tygodni w ciągu roku,
dla prawdziwych uczniów Jezusa jest czasem intensywnej modlitwy osobistej i wspólnotowej.
W bliskości krzyża, uczniowie Pana, medytują Jego Mękę i poszukają łaski, która by im
pomogła odpowiedzieć na miłość, której imiona poznają na Drodze Krzyżowej i Gorzkich
Żalach.
3.
W związku z tym, że dziś w Polsce obchodzi się Dzień Kobiet, zwrócę uwagę na
wyjątkową Kobietę, od której każdy chrześcijanin może się uczyć, odpowiadać na miłość
ukrzyżowanego Jezusa. Tą Kobietą, jak się domyślacie jest Maryja, Matka Jezusa. Jej
obecność na Drodze Krzyżowej nie jest przypadkowa. Znalazła się tam, bo Jej dużo
wcześniej, to miejsce przy Jezusie, wyznaczył sam Bóg Ojciec. Poznanie tego miejsca przez
Maryję, odbyło się w Nazarecie podczas Zwiastowania. Odpowiadając na poznaną prawdę
Bogu samemu – „Fiat”, wyraziła swoją zgodę na oddanie swego życia, bez żadnych
zastrzeżeń, dla Jezusa. Uwidacznia się to potem w różnych wydarzeniach, w których Maryja
potwierdza swoją wiernością, że trwa w słowie danym Bogu, w swoim „Fiat”.
4.
Droga Maryi, nigdy nie była łatwa. Zresztą Bóg w proroctwie Symeona, już w dniu
Ofiarowania powiedział, że nie będzie Jej łatwo. Oto Ten przeznaczony jest na upadek
1
i powstanie wielu w Izraelu, a Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc
wielu. Wypełnienie się tego proroctwa dokonuje się w całej pełni podczas Drogi Krzyżowej
i na Golgocie, gdzie obecna jest Matka Jezusa. Idzie za Synem niosącym krzyż, aż na
Golgotę, gdzie stoi u stóp krzyża i w obliczu, tak nie zrozumiałego dla ludzkiego rozumu
wydarzenia, swoją postawą potwierdza, swoje „Fiat”, dane Ojcu. Stojąc tam, umacniała Go
w pełnieniu woli Bożej.
5.
Jednak, na obecność Matki Jezusa na Golgocie popatrzeć trzeba głębiej. Mocno tą
obecność zaakcentował Jan Paweł II w encyklice Redemptoris Mater. Powiedział, że w
postawie Maryi, dostrzec należy oczekiwanie Jezusa wobec Kościoła. Kościół ma być dla
Jezusa taki, jaka była zawsze Maryja dla swego Syna. W Matce Jezusa, Janie Apostole i kilku
pobożnych niewiastach, na Golgocie widzimy piękno i bogactwo Kościoła. Oni, skupieni
wokół Maryi, tam na Golgocie są nadzieją Jezusa. Jezus z wysokości krzyża dostrzega, że
Jego misja na ziemi już owocuje. Oni są światłem wśród ciemności, jakie ogarniają Golgotę.
Na Kalwarii jest światło, bo jest tam Matka Jego. Zawsze, gdzie Ona była – świeciło światło.
Tym światłem, którym Maryja świeci jest Jej zawierzenie i wierność Bogu do końca. Nawet
w takich okolicznościach na Golgocie, Maryja ukazuje ową wewnętrzną moc, która pozwala
temu kto uwierzył, stać u stóp krzyża. Jezus, to widzi, docenia i zachwyca się postawą swojej
Matki. Dlatego nim powie: Wykonało się. W Twoje ręce, Ojcze, oddaję mego ducha, skieruje
ostatnie słowo do umiłowanej Niewiasty stojącej przy krzyżu, do swojej Matki, czyniąc Ją
przed śmiercią, Matką wszystkich ludzi. Matką, która ma od tej chwili pomagać ludziom
w przeżywaniu Boga tak, jak nauczyła Pierworodnego Syna, tak, jak sama przeżywa
tajemnicę Boga na Golgocie.
6.
Dzieląc się z Wami tymi myślami o Maryi, Matce Jezusa pragnę, byście wszyscy bez
wyjątku, rozważyli w sercu i zobaczyli, czego Jezus oczekuje od członków Akcji Katolickiej.
Wydaje mi się, czymś oczywistym, że Jezus w Akcji Katolickiej pragnie mieć oparcie
w Kościele, takie jakie miał w swej Matce, Maryi.
7.
Żyjemy w czasach, których wielu ludzi ochrzczonych, różnie przeżywa swoją godność
dziecka Bożego, a także różnie podchodzi do wiary. Nie raz, aż trudno uwierzyć, że ten, czy
ów człowiek, którego znamy, uważa się chrześcijanina, skoro poglądy jakie głosi, styl życia
jaki prowadzi, czy prawa o które walczy – nie mają nic wspólnego z nauką Jezusa. Ale jemu,
to nie przeszkadza. Bolesna jest prawda, o współczesnych wyznawcach Jezusa, ale taka ona
jest.
8.
Warto w tym miejscu zapytać się: czy tak przeżywana wiara, w której nie ma miejsca dla
Ewangelii i nauki Kościoła, można nazwać wiarą chrześcijańską? Czy własny pogląd na
2
wiarę, akceptuje Jezus? Czy takie podejście do wiary, uświęca i zbawia człowieka? Fałszywa
propaganda, głoszona przez niektóre ośrodki uważające się za religijne, mogą narobić
wielkiego zamieszania w naszej wierze. Mogą nawet doprowadzić, że do utraty „smaku soli”
i zagaszenia światła, pomimo iż Jezusa mówi, że ludzie mają widzieć nasze dobre uczynki,
aby chwalili Ojca, który jest w niebie.
9.
Spojrzenie na Maryję, każdemu z nas ma pomóc zrozumieć sens bycia człowiekiem
wierzącym w dzisiejszym czasie. Szczególnie członkom Akcji Katolickiej, to spojrzenie jest
potrzebne, gdyż Jezus wyznaczył stowarzyszeniu ważne miejsce w swoim Kościele. Wam, tu
obecnym, wyznaczył to miejsce szczególnie odpowiedzialne.
10. I choć może nie wszyscy w Kościele, to miejsce rozumieją, czy akceptują, to jednak
członkowie Akcji Katolickiej powinni dobrze, swoje miejsce rozumieć, dobrze o nim
świadczyć, a nade wszystko dobrze je zagospodarowywać. Tak, jak to czyni Maryja przez
całe swoje życie. Ona, jako osoba świecka, ma tak wiele do powiedzenia, świeckim
w Kościele.
11. Przede wszystkim, trzeba uczyć się od Niej wierzyć Bogu i rozumieć wiarę, której nie da
się zbudować na znakach, ale na posłuszeństwie słowu Bożemu. Maryja nigdy nie szuka
znaku, dla potwierdzenia swej wiary. Nawet na Golgocie nie utożsamia się z tymi, którzy
wołają: zejdź z krzyża to, ci uwierzymy, ani z tym, który mówi: Jeśli jesteś Synem Bożym,
wybaw siebie i nas. Ona inaczej wyznaje wiarę i swoją miłość do Boga i ludzi. Stoi wśród
tego zagubionego tłumu i swoim cichym świadectwem mówi o potędze wiary i sile miłości.
12. Bystry obserwator z Golgoty, Jan Apostoł, bierze Maryję do siebie. Bierze ową moc
wiary i miłości, Matki Jezusa. Tu, na Golgocie, u stóp krzyża, Jan zaczyna rozumieć, dzięki
spojrzeniu na Maryję, kim jest człowiek Boży. Tu, przy krzyżu na Golgocie, u Jana nabiera
sensu i zrozumienia, przesłanie Ewangelii.
13. Czyż nie taka, jak Maryja na Golgocie, powinna być Akcja Katolicka? To dzięki Wam,
członkowie Akcji Katolickiej, ludzie wierzący muszą dziś widzieć to światło, które naprawdę
świeci wśród tych wielu ciemności zalegających ziemię. Siła światła nie zależy od ilości
świecących, ale od ich jakości. Dziś nawet ci, którzy powinni być światłem, chowają się pod
korzec, zapominając, że nie da się ukryć miasto położone na górze.
14. A Chrystus potrzebuje ludzi, którzy potrafią mocą swej wiary i miłości być solą dla
świata. Nie lękajcie się, że świat was nie rozumie, ani tego, że świat was prześladuje.
Chrystus swoim uczniom to wszystko przepowiedział. Maryja jest wielka w tym, że potrafi
wypowiedzieć wobec Boga i ludzi, swoją inność. To w Maryi nas fascynuje. Ta inność, Boża
inność.
3
15. Prawi i uczciwi ludzie na Golgocie, gromadzą się przy Maryi, Matki Jezusa. Tam w Jej
postawie – jak powiedziałem odkrywamy tożsamość Kościoła, odczytujemy Jego rolę
w świecie i poznajemy zadania wobec świata. Poprzez Maryję Jezus nam mówi, jakich
czcicieli pragnie mieć Ojciec. Członkowie Akcji Katolickiej, duchowość Maryi z Golgoty
powinni medytować i wziąć ją sobie, za swoją. Tak jak Jan Apostoł.
16. To w naszym stowarzyszeniu wierność Chrystusowi ma być widoczna poprzez wierność
Kościołowi. A nie wszyscy to dziś rozumieją. Nie można mówić Chrystusowi: TAK,
a Kościołowi: NIE. Nie można ulegać poglądom liberalnym, które robią wszystko, by
autentycznych uczniów Jezusa wprowadzić w kompleksy niższości, wmawiając im, że są
z ciemnogrodu i są zacofani. Niektóre poglądy głoszone przez „postępowych i oświeconych
religijnie ludzi”, nie zawsze oznaczają ewangeliczne. Tego nam nie wolno zapominać.
17. My też możemy ulec tej bojaźni. A wtedy nawet miejsce wyznaczone nam w Kościele
przez Jezusa nie zatrzyma nas przed niegodnym zachowaniem. Sami widzicie, jak dziś ludzie
wierzący, różnie patrzą i oceniają Jezusa. Ale jest to problem, który trwa od czasu, gdy Jezus
pojawił się na świecie, jako Syn człowieczy. Spory wokół Jezusa są i będą. Członkowie Akcji
Katolickiej powinni być zwarci wokół Jezusa, jak Maryja z tą grupką ludzi na Golgocie.
18. A czy są? Wydaje się, że dobra wola jest, ale do tej prawdziwej jedności z Golgoty, jaką
okazują Maryja z Janem i pobożnymi niewiastami, droga jeszcze daleka. Dlaczego? Bo, do
takiej postawy dochodzi się przez udział w stałej formacji wiary. Dopóki ludzie będą
traktować Akcję Katolicką, jako stowarzyszenie poprzez które można zaistnieć w środowisku,
czy wybić się pośród innych, dopóty Akcja Katolicka będzie taka, jaka jest. Siłą Akcji
Katolickiej ma być wierność Jezusowi jej członków i odważne przyznawanie się do Jezusa
wśród ludzi, którzy mają inne poglądy. Maryja nikogo nie nawraca, ale działa mocą ducha.
A, kim są członkowie Akcji Katolickiej, którzy nie cenią sobie życia sakramentalnego,
modlitwy, czytania Pisma Świętego, miłosierdzia chrześcijańskiego, a może nawet
i przykazań Bożych? Co można powiedzieć o tych, co są w Akcji Katolickiej, a nie angażują
się w apostolstwo? Co można sądzić o tych, co są w Akcji Katolickiej, a w rzeczywistości
jakby ich nie było?
19. Trzeba uporządkować Akcję Katolicką od strony formacyjnej i organizacyjnej. Patrzcie
na Maryję, jak Ona to robi we wspaniały sposób. Ona nikogo, do niczego nie zachęca,
a ludzie sami się Nią fascynują. Akcja Katolicka potrzebuje nowego spojrzenia na siebie. Nie
wolno się zniechęcać, czy poddawać pesymizmowi. Nadzieją Akcji Katolickiej jest Jezus,
który żyje i jest obecny pośród swego ludu. Więcej trzeba liczyć na Niego, niż na nas słabych
4
ludzi. Trzeba Akcji Katolickiej tego zawierzenia Maryi i tej mocy ducha, dzięki której
pozwolimy się Panu prowadzić.
20. Uważam, że dobrze iż Akcją Katolicką w Polsce kieruje Kobieta. Ale, Pani Prezes
potrzebuje wsparcia, a tym kto może jej to zapewnić jest Zarząd Krajowy Akcji Katolickiej.
Wielkie zadania przed Wami, ale Pan da Wam nowe łaski. Pamiętajcie, że wiernością
Jezusowi, ocalicie Akcję Katolicką. Niech Maryja budzi w Was nadzieję, że warto zaufać
Chrystusowi do końca.
5