Obchody rocznicy śmierci na cztery miesiące przed beatyfikacją

Transkrypt

Obchody rocznicy śmierci na cztery miesiące przed beatyfikacją
Obchody rocznicy śmierci na cztery miesiące
przed beatyfikacją
9 sierpnia mija 24. rocznica śmierci męczeńskiej polskich franciszkanów w Peru, którzy
jeszcze w tym roku zostaną ogłoszeni błogosławionymi. Z tej okazji w najbliższą niedzielę w
rodzinnych stronach męczenników odbędą się uroczystości dziękczynne za ich życie, pracę i
wierność Bogu do końca, z prośbą o dobre owoce beatyfikacji.
Mszom świętym z udziałem ich krewnych i przyjaciół przewodniczyć będzie prowincjał
franciszkanów o. Jarosław Zachariasz – o godz. 11.00 w Zawadzie k. Tarnowa, z której wywodził się
o. Zbigniew Strzałkowski, a o godz. 17.00 w Łękawicy k. Żywca, w której urodził się o. Michał
Tomaszek.
Tego dnia we wszystkich kościołach prowadzonych przez zakony męskie będzie odczytany specjalny
list im poświęcony, wydany przez Konferencję Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce.
Telewizja Polska o godz. 11.05 przypomni na wszystkich szesnastu antenach TVP Regionalna ostatni
swój półgodzinny reportaż z 2006 r. „Pokój i dobro”.
Ponadto na tę okazję wyszedł kalendarz na Nowy Rok Pański 2016 w pełni poświęcony misjonarzommęczennikom, który będzie można nabyć w Zawadzie i Łękawicy oraz w Sekretariacie ds. misji u
franciszkanów w Krakowie przy ul. Hetmana Żółkiewskiego 14.
Po 5 grudnia w świątyniach będzie możliwy kult publiczny męczenników, a modlitwy za ich
wstawiennictwem będą mogły odbywać się pod przewodnictwem kapłanów.
Słudzy Boży: Zbigniew i Michał zginęli za wiarę z rąk terrorystów z komunistycznego ugrupowania o
nazwie Sendero Luminoso (Świetlisty Szlak) 9 sierpnia 1991 r.
Proces beatyfikacyjny franciszkanów rozpoczął się w 1996 roku. 3 lutego 2015 r. Ojciec Święty
Franciszek wyraził zgodę na ich beatyfikację. Wyniesienie na ołtarze nastąpi 5 grudnia 2015 r. w
Chimbote w Peru. Będą to pierwsi błogosławieni polscy misjonarze-męczennicy.
jms/red.
Życie jak Eucharystia – 9 sierpień: 1941, 1991
i 2015
Pamiętam dzień 9 sierpnia 1991 r. Mijał 13 miesiąc mojego kapłaństwa, były wakacje,
pracowałem w kościele i klasztorze we Wrocławiu. Przez telewizję przyszła dramatyczna
wiadomość i brzmiała mniej więcej tak: „w Peru zostało zabitych dwóch franciszkanów: o.
Zbigniew i o. Michał”.
Pojawiło się wiele pytań. Dziś znamy na nie odpowiedź i to chyba głębszą niż można sobie było
wyobrazić. To była śmierć męczenników za wiarę, a w tym roku, w grudniu 2015 r. będą ogłoszeni
błogosławionymi Kościoła. Dość szybko przyszło skojarzenie dat. Pierwsze dwa tygodnie sierpnia
1941 r. to pobyt św. Maksymiliana w bunkrze głodowym. Tak więc Dokładnie 50. lat temu żył jeszcze
i modlił się ze skazanymi w bunkrze głodowym na śmierć. Czy owocem modlitwy św. Maksymiliana,
kapłana, franciszkanina i misjonarza nie było również odważne świadectwo męczeństwa dwóch
współbraci pół wieku później?
O. Michał napisał wstępując do Zakonu: „Pragnieniem moim jest praca na misjach, by w ten sposób
służyć Bogu i Niepokalanej”. O. Zbigniew odkrył zaś swoją motywację misyjną w słowach: „Pragnę
służyć Panu Bogu w zakonie jako kapłan, w kraju lub na misjach, gdziekolwiek mnie Bóg powoła,
pragnę naśladować św. Franciszka i bł. Maksymiliana Kolbego”. Wyraźna inspiracja i pokrewieństwo
ze św. Maksymilianem.
Codziennie podczas Mszy św. składali Bogu w ofierze Ciało i Krew Syna Bożego. W ostatniej ich
Mszy św., w akcie męczeństwa, upodobnili się tak jak to tylko możliwe, do Jezusa.
Tylko człowiek otwarty i wierzący może pojąć to – na pierwszy rzut oka – skomplikowane zdanie:
„Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6,51). Ciało jako chleb? Chleb za życie
świata? Czytając spokojnie i z wiarą szósty rozdział św. Jana, ale i całą Ewangelię, jesteśmy porwani
„na wysoka górę”, aby zobaczyć jeszcze wyżej szybującego orła – św. Jana, który kontempluje „cud
nad cudy” – Wcielenie Boga i dar Eucharystii. W pierwszy rozdziale mówi: „Słowo stało się ciałem i
zamieszkało miedzy nami” (J 1,14), a potem samo Słowo mówi do nas: Moje ciało to chleb, który daję
za życie świata.
Świat umiera bez Boga, bez Stworzyciela, bez swojego źródła i bez pokarmu. Zbuntowaliśmy się i
pozbawili chwały Boga, umieramy… Przychodzi Życie, które przyjmuje nasze śmiertelne ciało,
zostawia się w swoim Słowie, w Ewangelii i w kawałku Chleba, w Eucharystii. Prosi nas, abyśmy Go
spożywali i mieli Jego Życie w sobie. Inaczej życia swojego nie odzyskamy, ani nie będziemy
przebóstwieni. Umrzemy, może i z pełnym żołądkiem, ale na wieki głodni Boga i miłości.
Chleba, o którym Jezus mówi potrzeba nam o wiele bardziej niż tego z piekarni. Nie tylko mamy róść
z latami i przybierać na wadze, ale coraz większą wagę przykładać do tego, co niezniszczalne i
przenosi nas na drugi brzeg życia.
Ceną daru Jezusa („Ja dam…” – J 6,51) jest śmierć Pana na krzyżu, jest Jego ofiarowanie się nam w
każdej Mszy Świętej. Jezus ciągle daje Chleb, swoje Ciało za życie świata, to znaczy, aby świat –
ludzie w świecie – prawdziwie żyli. Rozdaje więc Pan siebie dla nas i wzywa do spożywania z wiarą,
ale również z nas czyni chleb do rozdania i spożycia przez świat, przez ludzi na świecie. On przecież
powiedział również: „Czyńcie to na moja pamiątkę” (Łk 22,19; 1 Kor 11, 24).
Połamał Pan i rozdał – rozdaje wciąż – św. Maksymiliana z całym jego szalonym zdobywaniu świata
dla Serca Jezusowego przez Niepokalaną. Spożywali Ciało Pana o. Zbigniew i o. Michał, „spożyli”
również św. Maksymiliana, ponieważ jest dobrym Chlebem Pana. Tak nakarmieni misjonarze, karmili
innych za życia, a teraz Pan – swój Błogosławiony, Dobry Chleb – będzie rozdawał dalej, za życie
świata. Ponieważ ich życie stało się jak Msza św., którą codziennie sprawowali, również w akcie
męczeństwa.
Eliasz, wielki prorok, przeżywał poważny kryzys. Ścigała go potężna Jezabel, aby go zabić. Przed
prorokiem była zaś pustynia. Odszedł więc na pustynię i… chciał umrzeć. Zjawił się jednak Anioł
Pana, który przyniósł mu podpłomyk i dzban z wodą. Dwa razy Anioł musiał budzić Eliasza, aby ten
spożywszy posiłek ruszył w dalszą drogę i mógł być ocalony i odnowiony w spotkaniu z Bogiem na
górze Horeb (1 Krl 19,4-8). Św. Paweł prosi: „Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym
zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia” (Ef 4,30). Zasmucić możemy Ducha, ponieważ On jest
Osobą. Jego pieczęć mamy na sobie. Pieczęć jedności z Panem. Jesteśmy Jego Chlebem. Nie wolno
nam ustać w rozdawaniu życia jak nasz Pan. Nie powinniśmy wątpić, że nasze prorokowanie pośród
świata jest nikomu niepotrzebne. A może potrzeba nam Anioła, który nas obudzi do drogi, do
świadectwa i do rozradowania, a nie do zasmucania Ducha Bożego? Oto stają przed nami trzej
Aniołowie Pana w czasie niedzielnej Mszy św. i wzywają: „Wstań, jedz, bo przed Tobą długa droga”
(1 Krl 19,7).
Andrzej Prugar OFMConv
fot.; fr.ap, obraz św. Maksymiliana Marii Kolbego z klasztoru Franciszkanów w Krakowie, autor
M.M.
Pariacoto : przygotowania do obchodów 24.
rocznicy śmierci Męczenników
W dniach 8 i 9 sierpnia 2015 r., podobnie jak w ubiegłych latach, w Pariacoto odbędą się
uroczystości rocznicowe związane z męczeństwem polskich misjonarzy, którzy zginęli w
1991 r. z rąk terrorystów „Świetlistego Szlaku”.
W tym roku rocznica śmierci męczenników będzie przeżywana w zupełnie nowych okolicznościach,
ponieważ po decyzji Watykanu z radością czekamy na ich beatyfikację, która nastąpi 5 grudnia 2015
r. w Chimbote.
Uroczystości planowane na 8 i 9 sierpnia wpisują się również w duchowe przygotowania do
beatyfikacji. W ciągu miesięcy przed tym wielkim wydarzeniem bracia franciszkanie pracujący w
Pariacoto starają się, aby jak najwięcej osób mogło poznać męczenników, którzy oddali życie za
wiarę w Peru.
Program uroczystości rocznicowych w Pariacoto:
Sobota – 8 sierpnia
14:30 – Droga Krzyżowa z Pariacoto do Pueblo Viejo – miejsca męczeństwa franciszkanów
16:30 – Msza święta dla pielgrzymów, po niej spotkanie braterskie
19:00 – Modlitewne czuwanie w kościele parafialnym w Pariacoto
20:00 – Wieczór artystyczny
Niedziela – 9 sierpnia
8:30 – jutrznia w kościele
9:15 – uroczyste wciągnięcie na maszt flagi narodowej
10:30 – Msza Święta
12:30 – Wspólny obiad
Za: http://www.beatificacionchimbote.org/index.php?option=com_content&view=article&id=117/ tł.
o.ZŚ/ak

Podobne dokumenty