Gazeta 1 / 2011 - Stowarzyszenie Rozwoju Gmin i Miast Powiatu

Transkrypt

Gazeta 1 / 2011 - Stowarzyszenie Rozwoju Gmin i Miast Powiatu
Wywiad z Gortatem
Przez życie pisane...
STR. 5
STR. 4
Dziewczyna z perłą
STR. 7
egzemplarz
bezpłatny
GAZETA KULTURALNO-INFORMACYJNA
„NASZ WSPÓLNY POWIAT”
Szuflada
KRS 0000110979
przekaż 1%
na stowarzyszenie
ISSN 1732-3657
nakład 1000
WYDANIE SPECJALNE nr 1/2011
Fotografie: Izabela Woźniak
www.wspolnota.garwolin.pl
REPORTAŻ Z WARSZTATÓW DZIENNIKARSKICH
Co robimy?
Nad rozwojem naszych umiejętności podczas warsztatów dziennikarskich czuwają p. Agnieszka
Karwowska i p. Paulina Zadrożna. Spotykamy się raz w tygodniu
na zajęciach, indywidualnie omawiamy nasze prace z opiekunami.
Na zajęciach uczymy się jak napisać
np. dobry artykuł, dlatego przeglądamy magazyny, trzeba uczyć się od
najlepszych! :-) Ponadto dowiadujemy się jak pisać ciekawie, aby zachęcić czytelnika do lektury. Warsztaty pozwoliły nam spojrzeć inaczej
na pracę dziennikarza, okazało się,
że dziennikarza obowiązuje etyka, dlatego winien on przestrzegać
prawo autorskie i wydawnicze, rzetelnie informować o wydarzeniach
czytelników. Uświadomiono nam,
że w komunikacji ważny jest nie
tylko język, lecz także mowa ciała,
2
która pozwoli nam odkryć intencje
naszego rozmówcy.
Dzięki naszej pracy powstała gazetka „Szuflada”, ponieważ jest to
miejsce gdzie każdy może „włożyć”
coś od siebie, przekazać coś światu,
warto do niej zajrzeć, bo może Was
zaskoczyć :-) W naszej gazecie chcemy podzielić się z Wami naszymi
zainteresowaniami, przemyśleniami, przedstawić Wam
interesujące osoby i
fakty. Nasza „Szuflada”
jest wyjątkowa, dzięki
wspaniałym zdjęciom
naszych fotografów.
Kto redaguje
gazetę?
Redaktor:
Szymon Zieliński
Zastępca redaktora:
Marta Kotlarska
Nasz Wspólny Powiat
Sekretarz redakcji:
Alicja Pstrąg
Daria Wilczek, Aneta Barcikowska,
Dominika Bienias, Karina Pszczoła,
Kinga Grzeszczak, Martyna Szeląg.
Fotografie:
Izabela Woźniak, Urszula Sińczuk.
Marta Kotlarska
WSTĘP
Drodzy Czytelnicy!
Witamy Was serdecznie w pierwszym numerze
naszej gazety.
Jesteśmy młodymi ludźmi, którzy są ciekawi
otaczającego świata, chcącymi podzielić się z innymi swoimi poglądami i nie cierpiącymi nudy.
Staramy się żyć aktywnie, stąd nasza obecność
na warsztatach dziennikarskich a chęć wypowiadania się realizujemy poprzez nasze artykuły.
Piszemy o wszystkim co jest nam bliskie i co
uważamy za ciekawe.
W tym numerze możecie przeczytać m.in. o obchodach pięćdziesięciolecia Ekonomika, wywiad z pisarzem Grzegorzem Gortatem, o najpopularniejszych portalach społecznościowych oraz poznać ranking stron internetowych najczęściej odwiedzanych przez Polaków, a w dziale „Kulturalnie” zapoznać się z recenzją książki Philipy Gregory „Czarownica”
i filmu „Dziewczyna z perłą”.
Zachęcamy do lektury. Już wkrótce kolejny numer „Szuflady”.
Redakcja
W numerze
między innymi
l
Zdjęcia i relacja z realizacji projektu
„Integracja w lokalnej redakcji”
l
Wywiad z Grzegorzem Gortatem
l
Przez życie pisane: lot
l
Jeśli Cię tutaj nie ma, to nie istniejesz
l
Do czego zdolna jest czarownica?
K ażdy ma swoje Wester platte
Czasem w życiu przydarza nam się coś,
co dane nam będzie przeżyć tylko jeden
raz. Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w
takim wydarzeniu, a mianowicie w pięćdziesięcioleciu mojej szkoły. Ekonomik powstał
w 1961 roku, jego najstarsi absolwenci mają
obecnie około sześćdziesięciu czterech lat.
Jednak mimo swojego wieku, oni tak samo
jak my dzisiaj właśnie tu przeżywali swoje sukcesy i porażki, przygotowując się do
wkroczenia w dorosłość.
Uroczystość rozpoczęła się 24 września mszą świętą w kościele Matki Boskiej
Częstochowskiej w Garwolinie. Wcześniej
każdy absolwent otrzymywał identyfikator
oraz specjalną torbę z upominkami. Muszę
szczerze przyznać, iż uczucia towarzyszące spotkaniu po latach były niesamowite. Na pewno wspaniale jest zobaczyć tak
wielu przyjaciół z czasów swojej młodości
i powspominać dawne, piękne czasy, gdy
siedziało się w szkolnej ławce. Około godziny trzynastej spod kościoła wyruszył
pochód gości do naszej szkoły. Na miejscu
odbyło się uroczyste odsłonięcie tablicy, na
której widnieją słowa papieża Jana Pawła
II: „Każdy ma swoje Westerplatte”. Pani
dyrektor Hanna Wilczek oraz zaproszeni
goście wśród nich m.in. wieloletni dyrektor
Klemens Ptach, a także starosta powiatu
garwolińskiego pan Marek Chciałowski
dziękowali wszystkim za przebycie i w swoich mowach podkreślali jaką ważną rolę w
życiu każdego z nas pełni szkoła i jak bardzo cieszą się z tego wydarzenia. Gdy stałam trzymając tabliczkę z rocznikiem i obserwowałam tych wszystkich ludzi, zdałam
sobie sprawę, iż w tym momencie to nie jest
tylko moja szkoła, lecz także tych wszystkich osób. Na chwilę cofnęłam się z nimi w
przeszłość i patrząc na wszystkie uśmiechnięte i życzliwe twarze razem z nimi przeżywałam ich emocje. Byli uczniowie przynieśli stare fotografie, rozmawiali o swoich
nauczycielach, kolegach i koleżankach. Następnie wszyscy udali się obejrzeć zmienio-
ny po latach gmach szkoły. Wtedy dało się
słyszeć mnóstwo dyskusji, ciekawych anegdot, żartów, ale były też chwile wzruszeń.
Równie mocno jak sami absolwenci zjazd
przeżywali nauczyciele oraz obecni uczniowie. Szkoła jest miejscem niezwykłym, potrafi łączyć pokolenia. Każdy pozostawia w
niej kawałek siebie. To właśnie ludzie tworzą to miejsce i sprawiają, iż staje się ono
coraz piękniejsze, bo ma bogatą i ciekawą
historię. Z koleżankami żartowałyśmy, iż
czekamy na stulecie szkoły, aby móc doświadczyć czegoś tak wspaniałego.
Szkoła powinna być takim miejscem,
które mimo iż wiele lat mija doskonale się
pamięta i chętnie do niego wraca. Pięćdziesięciolecie Ekonomika było wydarzeniem,
które zdecydowanie potwierdziło moje
zdanie, iż szkoła do której chodzę jest naprawdę niezwykła i ułatwia uczniom wejść
w dorosłe życie.
Marta Kotlarska
Gazeta finansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
Gazeta Kulturalno-Informacyjna „NASZ WSPÓLNY POWIAT”, ISSN 1732-3657, adres: 08-400 Garwolin, ul. Sikorskiego 39, tel. 600899671; 600834671,
tel./ fax. (025) 682 -15 - 85; NIP 826-19-61-636, Regon 712479885, KRS 0000110979; e-mail: [email protected], www.wspolnota.garwolin.pl,
www.partnerstwo.garwolin.pl, www.garwoszlaki.pl . Redagują: Jerzy Duchna, Teresa Kołtun, Zbigniew Marciniuk, Marzena Nowak, Marta Starzyńska, Krzysztof
Tobiasz, Urszula Zadrożna; Sekretarz redakcji: Zbigniew Marciniuk; Opracowanie graficzne i skład: STUDIOwspólnota. Wydawca: Stowarzyszenie Rozwoju Gmin i
Miast Powiatu Garwolińskiego „WSPÓLNOTA POWIATOWA”. Redakcja nie odpowiada za treści umieszczonych reklam i ogłoszeń.
Nasz Wspólny Powiat
3
AKTUALNOŚCI Z ŻYCIA SZKOŁY
SPOTKANIE Z GRZEGORZEM GORTATEM
26 października w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 im. Bohaterów
Westerplatte w Garwolinie odbyło się
spotkanie autorskie z Grzegorzem Gortatem zorganizowane przez bibliotekę
szkolną.
Grzegorz Gortat to znany i ceniony
tłumacz literatury anglojęzycznej. Tłumaczył powieści takich pisarzy, jak Nicolas Sparks, Desmond Bagley, Stephen
Coontz, William Goldman, Robert Ludlum, Jeffrey Archer, Walter Wager, A.J.
Quinnell. Autor powieści „Cel”, „Świt
Kambriddów”, „Cień Kwapry”, „Patron,
Szczury i wilki”, „Słowik moskiewski”,
„Zła krew” i wielu innych.
Po spotkaniu przeprowadzono zamieszczony poniżej wywiad:
Kiedy Pan poczuł, że pisanie jest
pana powołaniem?
Waham się, czy pisanie nazwać powołaniem. Staram się, by był to dobrze
wykonywany zawód. Jeżeli z czasem się
okaże, że za moim wyborem stały jakieś
inne „siły”, to będę jeszcze bardziej usatysfakcjonowany.
4
Kiedy zdecydował się
pan na napisanie pierwszej książki?
Na długo przed pisaniem
było czytanie książek. Rozwijanie fabuł poprzez dopowiadanie w myślach własnych wątków, ożywianie
przeczytanej bajki, opowiadania czy powieści we własnej wyobraźni – to również forma pisania, choćby
to było tworzenie historii w
głowie, nie na papierze.
Skąd czerpie pan inspiracje do napisania swoich książek?
Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Myślę, że ważna jest wyobraźnia i
zdolność obserwacji świata. Czasem inspirację przynosi życie, czasem pomysł
wpada do głowy niespodziewanie. A
często jest tak, że opowieść od dawna
noszona w głowie nagle sama domaga
się narodzin. Bywa też, że jedna powieść
pociąga za sobą drugą.
Do kogo kieruje pan swoje książki?
Odpowiem krótko i jak najszczerzej –
do wszystkich, którzy chcą czytać. Czytania nie można przecież narzucić. A jeśli
chodzi o tzw. przedział wiekowy, to w
dzisiejszych czasach kryterium to zdaje się odgrywać mniejsze znaczenie niż
kiedyś. Nie jest prawdą, że Kafkę mają
szansę zrozumieć tylko dojrzali intelektualiści. Tak jak nie jest prawdą, że
King jest pisarzem wyłącznie dla
miłośników horrorów. Z literaturą jest jak ze światem – zbyt wiele wokół nas różnorodności, by
ograniczać pole obserwacji tylko
do jednego widoku.
Nasz Wspólny Powiat
Skąd tak duże zainteresowanie u
pana kulturą i językiem angielskim?
Jestem anglistą z wykształcenia i angielski jest moim codziennym narzędziem
pracy. Język zaś to podstawa zrozumienia
kultury narodu – w tym przypadku narodów, skoro różne odmiany angielskiego używane są w kilku krajach. Jest coś
fascynującego w ciągłości, z jaką mamy
do czynienia w postaci języka używanego przez Szekspira, Dickensa, Faulknera,
czy Kinga. W tym sensie język, każdy język, pozwala nam pokonać barierę przeszłości i tym samym stwarza namiastkę
nieśmiertelności.
Co powinno cechować dobrego pisarza?
Ciężka praca. Wiara w siebie przy jednoczesnym krytycyzmie. Odrzucenie naśladownictwa. Odpowiedzialność za słowo pisane. Talent? Tak, i pracowitość.
Jest Pan również tłumaczem. Co
jest najtrudniejsze w pracy tłumacza?
Zachowanie wierności oryginalnemu
tekstowi przy jednoczesnej dbałości o język finalny. Nie bez przyczyny dobre czy
nawet bardzo dobre tłumaczenia literatury sprzed lat (Dostojewski, Conrad, Flaubert, Kafka, Melville) doczekały się dziś
nowych translatorskich interpretacji.
Marta Kotlarska, Alicja Pstrąg
PRZEZ ŻYCIE PISANE
Grzegorz Gortat
26 października 2011 roku w Zespole
Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Garwolinie odbyło się spotkanie autorskie z
Grzegorzem Gortatem. Autorem takich
książek jak: „Cel”, „Świt Kambriddów”,
„Cień Kwapry”, „Patron”, „Do pierwszej
krwi”, „Słowik moskiewski”, „Szczury i
wilki”, „Zła krew”, „Niekompletność”.
Grzegorz Gortat podkreślał, że uwielbia czytać książki. Jak sam mówił: „[czytanie] nazywam luksusem, bo po pierwsze czytanie książek jest pewnego rodzaju zanikającą modą, sztuką, rozrywką,
zjawiskiem, a jednocześnie jest czymś co
w dużej mierze pozwala poruszać się po
różnych obszarach, mam na myśli również obszary historyczne i geograficzne”.
Ceni sobie możliwość własnej interpretacji literatury. Jak zauważył czytanie książek wymusza ocenę samego siebie i swojej twórczości. Otwarcie przyznawał się
do grzechu pychy, opowiadając sytuację,
kiedy zdarzało mu się patrzeć na autora,
książkę w sposób wymuszony przez sytuację, środowisko czy oceny zewnętrzne.
Po latach, a nawet miesiącach sięgał po
tę samą książkę i okazywało się, że jego
ocena wynikała nie tyle z jego własnego
krytycyzmu, ile z tego, co świat mu podszeptywał. Autor czyta książki „po swojemu”. Zdarza mu się sięgnąć po książkę po przeczytaniu recenzji. Podczas
spotkania pisarz często sięgał do książki
Franza Kafki „Proces” i Stephena Kinga „Opowiadania”. To właśnie ich twórczość starał się nam przybliżyć. Przyznał
się, że literaturę Kinga odkładał na półkę
postrzegając ją przez wiele lat, jako literaturę niższą i sięgał do literatury wyższej. Tych dwóch pisarzy podsumował
słowami: „Tak zatem jak Kafka nie jest
pisarzem ponurym i nie dla ponuraków,
tak i King nie jest pisarzem tylko horroru, ale jest przede wszystkim pisarzem.”
Oczywiście, autor był ciekawy czy ktoś
z młodzieży przeczytał jego książkę. Był
mile zaskoczony, gdy okazało się, że jego
powieść „Niekompletność”, przeczytała
jedna z uczennic.
Na koniec spotkania mieliśmy okazję
wysłuchać opowiadania pod roboczym
tytułem „Stróż domu”. Była to przyjem-
ność, ponieważ byliśmy pierwszymi słuchaczami tego opowiadania, oczywiście
zaraz po żonie pisarza, która jest pierwszym krytykiem jego twórczości.
Oczywiście uczestnicy spotkania byli
ciekawi, jak zostaje się pisarzem, którego
książki chcą wydawać. Grzegorz Gortat
stwierdził, że po pierwsze wydawcę trzeba zainteresować, po drugie trzeba wierzyć we własne możliwości, a po trzecie
trzeba mieć zawód, z którego można się
utrzymać, gdyż pisarstwo nie daje możliwości godnego życia. Swoją przygodę z
pisaniem rozpoczął, dopisując dalszy ciąg
do czytanej książki. Pisarz sam kreuje postać dlatego często książka sama zaskakuje swojego twórcę. Najwspanialsze w pisarstwie jest to, że gdy książka jest napisana i wydana to nie jest własnością autora,
lecz żyje już własnym życiem. Czytelnik
może z nią robić co chce.
Po spotkaniu można była otrzymać
imienną dedykację.
Dominika Bienias
Lot
Życie ciągle nas zaskakuje. Kiedy człowiek myśli, że wszystko jest OK i czuje się
szczęśliwy, bardzo często zdarza się coś, co
przewraca świat do góry nogami i zmienia
go o 180 stopni. Nie będę tutaj wymieniać
przykładów, bo chyba każdy czytając to
może znaleźć w swoim życiu takie wydarzenie. Najtrudniejsza w tym wszystkim nie
jest konieczność pójścia do przodu, lecz
świadomość, że coś nieodwołalnie się skończyło i choć byśmy nie wiem jak bardzo
tego pragnęli, to nie wróci. Kiedyś przeczytałam, że nie wystarczy być stworzonym do
latania, trzeba jeszcze umieć wylądować.
Pamiętam, iż bardzo mnie to zastanowiło.
Zawsze po szczęśliwym „locie” przychodzi
czas na twarde lądowanie. Pytanie brzmi
więc, jak wylądować z jak najmniejszą liczbą siniaków i znaleźć siły, by ponownie
rozłożyć skrzydła? Na pewno najlepsze co
można w tym momencie zrobić to znaleźć
sobie jakieś zajęcie, pomóc komuś, sprawić
by się uśmiechnął, takie małe rzeczy pozwalają po trochu ładować akumulatory.
Dalej, nie można sobie wmawiać,
iż to co najlepsze minęło, mówiąc,
że „nigdy nie będziesz szczęśliwy”
sam podświadomie zamykasz sobie
drzwi do szczęścia. Wiadomo, teraz
widzisz wszystko w czarnych barwach, potrzeba czasu, by na nowo
zacząć się uśmiechać. Tutaj ważne jest by
nauczyć się widzieć słynną szklankę do połowy pełną, nie pustą. Widzieć to wszystko
co dobrego nam się przytrafia, może to być
coś naprawdę banalnego, chodzi o to, aby
otworzyć oczy na tych, którzy chcą nam
pomóc, często w naszym świecie pojawiają się nie te osoby, które byśmy chcieli, ale
czy te inne są gorsze? Może akurat to oni
dadzą nam nowe skrzydła? Kolejna rzecz
– zaakceptowanie swojej sytuacji. Nic na
świecie nie dzieje się przypadkowo. Dostaliśmy wyjątkowy dar – życie, pamiętajmy,
że nie każdemu jest ono dane. My sami nadajemy mu sens, tworzymy naszą historię.
Życie to taka rzeka, co chwilę zmieniająca
swój bieg, jednakże wciąż to jest ta sama
rzeka, mimo wielu zmian płynie w niej ta
sama woda. Tak samo jak z ludźmi, każdy
z nas jest niepowtarzalny, jedyny w swoim
rodzaju, a jednak inny. Nasze przeżycia
kształtują nasz charakter. Dzięki nim możemy stać się kimś lepszym, ale nie tylko.
Możemy dać światu kawałek siebie, nie
musimy przenosić gór, naprawdę wystarczy niewiele aby poczuć, że możemy polecieć. Czym więc jest lot? Lot to chwile gdy
pewnie i z podniesioną głową idziemy do
przodu, nie patrząc w tył, kiedy wiemy, jak
wiele możemy osiągnąć tylko dzięki naszym
staraniom. Nauczmy się cieszyć z tego co
mamy. Nawet w czasie życiowych zakrętów
nie zapominajmy o tym po co jesteśmy na
tym świecie, to my go tworzymy i każdy z
nas coś do niego wnosi. Być człowiekiem i
żyć oznacza, że każdy poznaje smak szczęścia i rozpacz porażki. Szczęście w moim
pojęciu to właśnie umiejętność docenienia
życia i wykorzystywania każdej jego chwili.
Często uciekamy od szczęścia bojąc się że
odejdzie. I tak faktycznie będzie, ale czy ma
sens chowanie się przed nim? Całe życie
mamy spędzić na ucieczce? Czy nie lepiej
być szczęśliwym chociaż przez moment,
a później mieć wspaniałe wspomnienia i
świadomość, że nie żyliśmy biernie? Każdy
niech sam odpowie sobie na to pytanie. Czy
kierujemy się wyłącznie rozumem, czy nie
zamykamy swojego serca? Najpiękniejsze
przeżycia to takie, które możemy dzielić z
innymi, warto więc zaryzykować i potem
cierpieć, ponieważ życie mamy tylko jedno
i nigdy więcej nie będzie nam dane spróbować tego co w nim piękne.
Marta Kotlarska
Nasz Wspólny Powiat
5
KULTURALNIE
Jeśli Cię tutaj nie ma, to nie istniejesz
– najpopularniejsze portale społecznościowe
Nasza Klasa – bardzo popularny serwis społecznościowy, którego twórcą jest
student informatyki Maciej Popowicz.
Głównym założeniem autora Naszej Klasy było ułatwienie kontaktu ze znajomymi
oraz odnowienie dawnych znajomości. Zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać
zdjęcia, informować o tym co ich interesuje, kontaktować się z dawnymi i obecnymi
znajomymi oraz (czego nie zakładał autor)
nawiązywać nowe znajomości. Portal w zaskakującym tempie zdobył wielu użytkowników. Na chwilę obecną sięga on 12 milionów i korzystają z niego osoby w różnym
wieku. Uważa się, że świetność Naszej Klasy mija, gdyż groźnym konkurentem staje
się Facebook, jednak w Polsce nadal jest to
najchętniej wybierany serwis.
Facebook – największy serwis społecznościowy zdobył sławę na całym świecie.
Stworzony został 4 lutego 2004 roku na
Uniwersytecie Harvarda, a jego głównym
założycielem jest Mark Zuckerberg obecnie jeden z najbogatszych ludzi świata. Początkowo był przeznaczony dla uczniów
szkół średnich i studentów szkół wyższych.
Z czasem portal zyskiwał coraz to więcej
użytkowników i obecnie przekracza ona
6
liczbę 500 milionów (w samej
Polsce jest ich około 10 milionów). Zarejestrowani użytkownicy mogą tworzyć sieci i grupy,
dzielić się wiadomościami i zdjęciami oraz korzystać z aplikacji.
Dużym zaskoczeniem dla internautów był film zamieszczony
na YouTube, w którym to znana grupa hakerów Anonymous
zapowiedziała atak na portal.
Uważają oni, że Facebook sprzedaje dane osobowe swoich użytkowników władzom państwowym i służbom porządkowym.
„Wszystko, co robisz na Facebooku – stwierdzają autorzy filmu
—pozostaje w Facebooku, niezależnie od ustawień prywatności.
I usunięcie twojego konta jest
niemożliwe, nawet jeśli usuniesz
konto, wszystkie twoje dane osobowe i informacje na twój temat
pozostają w Facebooku i mogą
być odzyskane w dowolnym czasie. Zmiana ustawień prywatności
konta Facebook także jest złudzeniem. Facebook wie o tobie
więcej niż twoja własna rodzina”.
Data zapowiedzianego ataku na
serwis przewidywana jest na 5
listopada. Użytkownicy portalu
zareagowali na akcję Anonymousa w różny
sposób. Jedni uważają, że idea jest dobra i
chcą dołączyć do hakerów, inni zaś zlekceważyli zapowiedź ataku. Jakie będą dalsze
losy Facebooka czas pokaże.
Kolejnym często wybieranym przez Polaków serwisem internetowym jest Fotka.pl.
– uruchomiony 14 lutego 2001 roku. Założycielami są Rafał Agnieszczak i Andrzej
Ciesielski. Tworząc serwis wzorowano się
na stronie HOTorNOT jednak z czasem
dostosowano go do potrzeb użytkowników, którzy obecnie mogą tworzyć własne
profile, publikować w nich swoje zdjęcia w
dowolnych ilościach. Liczba użytkowników
domeny to około 3,6 milionów.
Grono.net – serwis społecznościowy,
którego lata świetności w Polsce minęły,
lecz nadal zaliczany jest do jednych z najbardziej znanych. Założony 21 lutego 2004
roku przez Piotra Bronowicza (Bronek),
Tomasza Lisa (Czarodzic) i Wojciecha
Sobczuka (Sopel). Przez pierwsze lata
Grono.net było społecznością zamkniętą
tzn. użytkownikami serwisu mogły stać się
osoby zaproszone przez innych użytkowników. Obecnie mogą nimi zostać wszyscy.
Nasz Wspólny Powiat
Istotą istnienia serwisu jest tworzenie grup,
utrzymywanie relacji z nimi oraz wymiana
opinii na różne tematy. Gronowicze tworzą
swoje profile, w których zamieszczają informacje o sobie, zdjęcia, linki oraz poglądy
na świat. Grono.net liczy około 2 miliony
użytkowników.
Ranking 15 najczęściej odwiedzanych
przez Polaków stron internetowych:
1. www.google.pl – prawie każdy polski
internauta korzysta z tej wyszukiwarki.
2. www.facebook.com – najszybciej
rozwijający się portal społecznościowy na
świecie.
3. www.nk.pl – czyli popularna Nasza
klasa.
4. www.onet.pl – portal informacyjny
mający własną wyszukiwarkę i popularną
pocztę e–mail.
5. www.allegro.pl – portal internetowy,
serwis aukcyjny.
6. www.youtube.com – społeczność
tego serwisu sama może dodawać nowe
materiały video, co daje tej stronie ogromną popularność.
7.ww.wp.pl – Wirtualna Polska czyli
wielka konkurencja Onetu. Własna poczta
e-mail i informacje z kraju i ze świata.
8. www.wikipedia.org – czyli encyklopedia internetowa tworzona przez internautów. Nazywana matką chrzestną polskich uczniów.
9. www.wrzuta.pl – tworzą ją internauci
dodający na nią własne utwory mp3 oraz
teledyski.
10. www.o2.pl – kolejny portal informacyjny z pocztą e–mail. Skupia się bardziej na
plotkach pochodzących z kraju i ze świata.
11. www.fotka.pl – portal oferujący
użytkownikom możliwość dodania swoich
zdjęć, które inni mogą oceniać. Ostatnio
nabrał charakteru randkowego.
12. www.otomoto.pl – serwis motoryzacyjny – aukcje samochodów, ogłoszenia
sprzedaży.
13. www.demotywatory.pl – bardzo
zaskakująca popularność. Na tej stronie
użytkownicy umieszczają zdjęcia, często
śmieszne z czytelnym podtekstem.
14. www.pudelek.pl – serwis plotkarski.
Publikuje wszelkie plotki z życia gwiazd i
celebrytów.
15. www.pracuj.pl – to miejsce pokazuje
jak wielu ludzi szuka w Polsce lepszej pracy.
Karina Pszczoła
Aneta Barcikowska
KULTURALNIE
Do czego zdolna jest czarownica?
Miłośnicy dobrej powieści historycznej
znają ją doskonale Philippa Gregory, bo o
niej będzie mowa, urodziła się w Kenii, w
wieku dwóch lat przeniosła się wraz z rodziną do Wielkiej Brytanii. Ukończyła historię na Uniwersytecie Sussex i uzyskała
stopień doktorski z literatury osiemnastowiecznej na Uniwersytecie w Edynburgu.
Można śmiało o niej powiedzieć, że dzięki
zdobytej wiedzy z taką precyzją oraz pasją
kreśli realia i obyczaje szesnastowiecznej
Anglii, próbując wydobyć to, co ciekawe i
pasjonujące, a jednocześnie uniwersalne dla
współczesnego odbiorcy.
Jedną z niezwykłych książek P. Gregory,
którą chciałbym przybliżyć jest powieść
„Czarownica”, której akcja dzieje się w czasach panowania Henryka VIII Tudora. Zakochany król, aby poślubić swoją wybrankę
Annę Boleyn, zrywa stosunki dyplomatyczne z Watykanem i tworzy Kościół anglikański. Decyzje króla są brzemienne w
skutkach, dla jego poddanych. Na mocy
dekretu królewskiego, likwidacji ulegają
zakony, wśród nich jest również klasztor w
Castelton, który zostaje zniszczony przez
lorda i jego ludzi. Z płonącego budynku
ucieka młoda dziewczyna imieniem Alys,
która przerażona znajduje schronienie nad
rzeką w starej chacie u znachorki. Od tej
starej kobiety o imieniu Morach uczy się
zielarstwa i odkrywa w sobie wiele niezwykłych talentów, które pozwolą jej posiąść
tajniki magii. Kiedy więc w okolicy wybucha
zaraza i o zdolnościach dziewczyny dowiaduje się dotknięty chorobą lord Hugh, każe
sprowadzić Alys na swój dwór aby go wyleczyła. Można powiedzieć, że zamieszkanie
na dworze lorda jest początkiem kłopotów
młodej kobiety, która postanawia wykorzystać swoje niezwykłe moce, aby stać się jego
panią i zdobyć serce młodego lorda Hugo.
„Czarownica” to nie pierwsza lepsza
książka, to powieść, która nie tylko wzbogaca naszą wiedzę historyczną, lecz także
pokazuje nam jak niebezpiecznie żyło się z
piętnem czarownicy w Anglii Tudora i jak
cienka jest granica między miłością a pożądaniem.
„Czarownica”, przekł. [z ang.] Maryla Szurek, Katowice 2007: Wydawnictwo
Książnica.
Alicja Pstrąg
Historia płótna na ekranie – „Dziewczyna z perłą”
Film „Dziewczyna z perłą” to mistrzowska adaptacja powieści Tracy Chevalier, która zdumiona obrazem Vermeera „Dziewczyna z perłą” postanowiła przedstawić
swoją wizję powstania tego arcydzieła sztuki malarskiej. Akcja filmu rozgrywa się w
mieście Delft w Holandii w roku 1665, w
którym kwitnie handel i powstają wielkie
fortuny finansujące pracę malarzy.
Siedemnastoletnia Griet podejmuje
pracę, aby pomóc swoim rodzicom.
Zostaje służącą w domu wybitnego malarza Johannesa Vermeera.
Po pewnym czasie bardzo się do
siebie zbliżają. Różni ich prawie
wszystko – pochodzenie, status
społeczny, religia. Jednak malarz
odkrywa w niej bratnią duszę.
Najstarsza córka Vermeera robi
wszystko, aby ich ze sobą skłócić. Wszyscy są przeciwni znajomości pana ze służącą. Van
Ruijven, mecenas malarza, zdumiony urodą służącej zleca namalowanie jej Vermeerowi. Powstaje
obraz przedstawiający przepiękną
kobietę. Żona malarza, która była
jego muzą jest zazdrosna. Czuje
się dotknięta, że jej mąż tyle uwagi
poświęcił służącej. „Dziewczyna z
perłą” to film niezwykły, w którym
pada niewiele słów, bowiem ważniejsze są gesty, spojrzenia. Rozpuszczone włosy Griet, jej rozchylone usta i symboliczny
kolczyk, który malarz zakłada swej modelce budują erotyczną atmosferę filmu. „To
dojrzewające pragnienie bliskości nigdy nie
przerodzi się w nic konkretnego, ale rodząca się fascynacja między mistrzem i jego
muzą da owoc w postaci wspaniałego ob-
razu”. Z pewnością klimat filmu to zasługa, po pierwsze wspaniałej gry aktorskiej
głównych bohaterów Scarlett Johnson,
która wcieliła się w rolę młodziutkiej Griet,
służącej w domu malarza oraz Colina Firtha, który zagrał samego mistrza Johannesa
Vermeera; po drugie przepięknej scenografii Bena van Os, Christiana Schaffer oraz
Cecile Weideman; i po trzecie wyjątkowej
muzyki Alexandre Desplat, która podkreśla
delikatność filmu. Na uwagę zasługuję fakt,
że praca reżysera Petera Webbera została
doceniona przez jury licznych konkursów.
Film ma na koncie 6 nagród. Są to: „Orzeł”,
„Brązowa żaba”, „Europejska Nagroda Filmowa”, „LAFCA”, „Nagroda Jury”, „Nagroda Specjalna” . W sumie film miał aż 38
nominacji w różnych kategoriach.
„Chicago Sun Times” określił film słowami: „To film o słowach, które nie zostały
powiedziane, o sytuacjach, które nie zostały
wykorzystane, możliwościach, które nie zostały zrealizowane, ustach, które nie zaznały
pocałunku”. „Dziewczyna z perłą” to film,
który nigdy się nie znudzi, który możemy
oglądać wielokrotnie i wyciągać z niego
wnioski. Jest to opowieść bez scen erotycznych, jednak jest bardzo wciągająca”.
Dominika Bienias
Nasz Wspólny Powiat
7
FOTOGALERIA
„JESIEŃ W OBIEKTYWIE”
Fotografie: Urszula Sińczuk
8
Nasz Wspólny Powiat

Podobne dokumenty