Dokument 2
Transkrypt
Dokument 2
Grupa „Rozmowy ze świadkami” Część uczniów zaangażowanych w projekt zajmowało się przygotowywaniem wywiadów ze świadkami historii. Rozmowy zostały nagrane i zaprezentowane na planszach oraz specjalnie przygotowanych płytach DVD. Zostawić dom na zawsze w wieku 17 lat To streszczenie wywiadu z Heinzem Schmidtem, który opowiadał o swoim doświadczeniu końca wojny sprzed 60 lat. Rozmawiał z nim Aleksander Voβ i Filip Bartsch. Lokalna gazeta – Osteezeitung napisała o tym wywiadzie w wydaniu z 19 kwietnia 2005 roku. Heinz Schmidt miał siedemnaście lat, kiedy na zawsze stracił dom. Pełna przygód ucieczka przez Pomorze i Meklemburgię zakończyła się dopiero, kiedy udało mu się znaleźć nowy dom w Bannemein. Czołgi sowieckie dotarły już do miasteczka, kiedy Heinz Schmidt, jego matka, brat-bliżniak oraz ich dziadkowie uciekli z Kammina 5 marca. Przepłynęli łodzią z Kamminer Boden do Wolina, stamtąd ruszyli do Świnoujścia. Tam 12 marca zaskoczyło ich ciężkie bombardowanie. Schmidt uratował się, schowany na przystani Adler-Schiffe, gdzie teraz cumują barki obwożące turystów po Świnoujściu. Resztki rodzinnego dobytku zostały zapakowane na wózek i rodzina opuściła Świnoujście. Chcieli dotrzeć do Stolbe, niedaleko wyspy Uznam, gdzie mieszkali znajomi rodziny. Tam na kilka nocy udało im się znaleźć schronienie. „Spotkaliśmy się tam z wielką ofiarnością” – przypomina sobie Schmidt. Następnie rodzina udała się do Malchin, gdzie mieszkał brat dziadka. Na piechotę dotarli do Anklam, potem część drogi musieli pokonać łodzią. Ostatecznie znów na piechotę dotarli do Machlin, które niestety nie okazało się być ostatnim etapem ich Odysei. Braciom Schmidt groziło w tym mieście wcielenie do Volksstrumu Obaj uciekli do ciotki do Bützow. Tam Heinz Schmidt był świadkiem nadejścia Armii Czerwonej. Kiedy wojna się skończyła, rodzina Schmidtów miała nadzieję na powrót do rodzinnego miasteczka Kammin, jednak wkrótce region ten został przyłączony do Polski i wszyscy Niemcy zostali wywiezieni. Ostatecznie rodzina osiedliła się w Bannemein, gdzie chłopcy znaleźli pracę i rozpoczęli naukę krawiectwa. Później jednak Heinz zdecydował się zostać nauczycielem. Pracował w tej profesji 20 lat w Bannemein i Trassenheide, potem także w szkole w Zinnowitz.x