Wstęp - GIMNAZJUM 2004
Transkrypt
Wstęp - GIMNAZJUM 2004
Od redakcji O d redakcji D C Oglądałam lekcje języka polskiego, na których nauczyciele i uczniowie poszukiwali związków kulturowych Polski i Europy. Czynili to z m o z o ł e m (musiałam to tak określić!), szczególnie wówczas, gdy kończyły się wstępne, gładkie nawiązania do wspólnych korzeni,do tradycji antycznej, a należało przejść do konkretnych przykładów powiązań. Jeszcze gorzej było, gdy temat wymagał odpowiedzi na pytanie: Co Polacy wnoszą do zasobów europejskiej kultury? Podpowiedzi i odpowiedzi były stereotypowe, niepewne, banalne. W złej sytuacji znalazł się polonista, nie najlepiej widać, przygotowany do realizacji zadań współczesnej polonistyki szkolnej. Nie pomagają w tym ministerialne oraz resortowe rozporządzenia, zawierające niekonsekwencje i niedomówienia. Na przykład jeden z zapisów PODSTAWY PROGRAMOWEJ, beztrosko, bez zbędnych komentarzy, wśród celów edukacyjnych wymienia... wprowadzanie w tradycję europejską i narodową. Inny – odnoszący się do osiągnięć ucznia – stawia wymaganie dostrzegania uniwersalnych doświadczeń,przemyśleń, uczuć i aspiracji wpisanych w dzieła różnych okresów i kręgów kulturowych1...Wszystko i nic. W porównaniu z powyższymi niepokojąco ambitne wydają się sformułowania niektórych STANDARDÓW WYMAGAŃ z zakresu przedmiotów humanistycznych. Zgodnie z nimi uczeń między innymi... wypowiada się na temat powiązania, zwłaszcza między kulturą polską a śródziemnomorską, oraz określa te powiązania w różnych obszarach: polityce, kulturze, gospodarce, życiu codziennym, w odniesieniu do przeszłości i w czasach obecnych.2 Wobec przytoczonych fragmentów zbędne wydaje się uzasadnianie opinii, że zadania, i ucznia, i nauczyciela bywają b a r d z o trudne. Staramy się o tym pamiętać, wybierając publikacje do kolejnych numerów naszego czasopisma. Tym razem zwrócimy uwagę na materiały, które mogą okazać się pomocne w integrowaniu wiedzy o polskiej i europejskiej kulturze. Dziennik Ustaw RP, nr 51 z dnia 9 maja 2002 r., s. 3617, 3618. Standardy wymagań będące podstawą przeprowadzania egzaminu w ostatnim roku nauki w gimnazjum, http://www.menis.gov.pl 1 2 Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl 5 „ Jêzyk Polski w Gimnazjum” R. VI nr 4 W poprzednim numerze Barbara Burak zachęcała do zainteresowania się wielkim bogactwem przysłów polskich. Kontynuując temat, ukonkretnia tym razem pomysł wykorzystania ich w turnieju poświęconym narodom Europy (Wiedzą sąsiedzi, jak kto siedzi...). Oprócz zadań konkursowych autorka przedstawia pokaźny zbiór ponad dwustu aforyzmów, przysłów i powiedzeń,dokumentujących sposób postrzegania przez Polaków mieszkańców innych krajów i ujawniających relacje między narodami Europy. Trudno wyobrazić sobie wyjaśnienie znaczeń, interpretowanie pojęć tak ważnych dla człowieka i wciąż obecnych w literaturze czy sztuce jak wolność, szczęście, miłość, przyjaźń, marzenie bez odwoływania się do tradycji kultury, do filozofii. Nasi autorzy (Maria Franik – Malarstwo europejskie w kształceniu polonistycznym gimnazjalistów oraz Krzysztof Gierszal – Od absurdu do filozofii) podpowiedzą, dlaczego i w jaki sposób o kwestiach tych rozmawiać na lekcjach. Wyjaśnią również, co łączy na przykład Sokratesa, Horacego, S. Mrożka, Witkacego, E. Ionesco, K. I. Gałczyńskiego, S. Dali; teksty Owidiusza, rzymskie rzeźby, dzieła P. Bruegla, C. Saraceniego, M. Chagalla, J. Iwaszkiewicza. Sugestię, że nie zawsze w sposób pożądany kształtują się oddziaływania kulturowe, na przykład w zakresie wpływów językowych, można odczytać z artykułu Grzeczność językowa młodzieży Sylwii A. Kwiecień. Rzecz dotyczy pauperyzacji polskiej grzeczności, wyrażanej także w mowie podlegającej wpływom kultur i języków europejskich. Gorący okres przygotowań do gimnazjalnego egzaminu i następujący po nim czas podsumowania całorocznej pracy z uczniami – wszystko to czyni aktualnymi następne zapowiadane publikacje. Cel pierwszej z nich autorki wyjaśniły w tytule: Splątany kłębek – czyli o potrzebie rozumienia czytanego tekstu. Monika Ptak i Aneta Golda przygotowały jeszcze jedną propozycję tekstu, który pozwoli zdiagnozować umiejętności czytania i odbioru tekstów kultury. Propozycję Marii Groenwald można natomiast potraktować jako swoisty „test” dla nauczyciela wywiązującego się (bądź nie) ze swojej drugiej funkcji – wychowawcy. Opisana tu szkolna codzienność wychowawcza (w kilku wariantach) i sklasyfikowane typowe postawy wobec ucznia pozwolą zdiagnozować czytelnikowi własny program realnej pracy wychowawczej. Mamy również nadzieję, że we właściwym czasie i miejscu znalazły się rozważania Marii Gudro – Puischel refleksyjnie zatytułowane: Dokąd zmierza polska szkoła? Kończy się kolejny rok edukacji gimnazjalnej. Nadchodzi czas wniosków. Na naszych łamach wypowiada się tym razem doświadczony nauczyciel, doradca metodyczny, egzaminator. A odpowiedź na tytułowe pytanie rozpoczyna słowami: Brak mi słów na określenie skandalicznego poziomu umiejętności uczniów... Cokolwiek to oznacza, czyż nie warto poznać rozwinięcie tej tezy? Choćby po to, by ją skonfrontować z własnymi opiniami. 6 Zapraszamy na naszą stronę www.wydped.com.pl