gazeta 2.2012 - Urząd Miasta i Gminy w Ślesinie
Transkrypt
gazeta 2.2012 - Urząd Miasta i Gminy w Ślesinie
NR 2 (13) LUTY 2012 ISSN 2084-2570 EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Ślesin przyciąga artystów Burmistrz Miasta i Gminy Slesin zaprasza na – Jesteśmy fanami grania kameralnego i bliskiego kontaktu z ludźmi. zdj. 3x Henryk Zajfert Tutaj w Ślesinie mamy to zapewnione w stu procentach – mówili uczestnicy 5. Festiwalu Ogólnopolskiego Piosenki Artystycznej, który odbył się 11 lutego w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury. Przyjechali z całej Polski, nierzadko z dużych miast. Podkreślają, że lubią śpiewać i grać w Ślesinie, bo panuje tutaj fantastyczny klimat. Wielu zauważało, iż jest to niewątpliwa zasługa Kamila Wasickiego – dyrektora artystycznego festiwalu oraz pracowników domu kultury. FOPA jest swoistą przepustką do Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie i jak mówi Kamil Wasicki: – Ma już ugruntowaną pozycję w kraju, od samego początku miała dobre notowania. Trzy razy bowiem zwycięzcy ślesińskiej imprezy byli laureatami festiwalu w Krakowie. W tym roku do konkursu zgłosiło się prawie trzydziestu solistów i zespołów. Pierwszą nagrodę zdobyła grupa Alter Etno. Jury przyznało ponadto dwie równorzędne drugie nagrody: zespołowi Bieguni z Nowej Rudy oraz Pawłowi Wójcikowi i Tomaszowi Sarniakowi z Płocka. Równorzędne były też trzy trzecie nagrody, które otrzymały: Joanna Białas, Agata Grześkiewicz i Joanna Kaszta. Honorowe nagrody specjalne przyznano Monice Parczyńskiej i Łukaszowi Majewsk iemu. W imieniu Rady Artystycznej 48. Studenckiego Festiwalu Piosenki w Krakowie jury nominowało do tegorocznego finału Pawła Wójcika i Tomasza Sarniaka oraz grupę TATARAK. Za artystyczny wkład podziękowano również wybitnym akompaniatorom: Jarosławowi Hanikowi, Rafałowi Kowalskiemu, Jarosławowi Mrozkowi i Michałowi Zawadzkiemu. Nagrody zostały ufundowane przez: Burmistrza Miasta i Gminy Ślesin, Starostę Konińskiego oraz Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Ślesinie. – Poziom festiwalu był bardzo wysoki, trudno było wyłonić finalistów – powiedział Jan Poprawa, zasiadający w jury od samego początku tej imprezy. – Ciągle zdumiewa mnie fakt, że ten festiwal przyciąga ludzi o rozpoznawalnych już w Polsce nazwiskach. Myślę, że to duża zasługa Kamila Wasickiego, który organizuje tę imprezę nie tylko po to, by coś zorganizo- wać – dodał. O fenomenie tego wydarzenia mówił również Jarosław Wasik, juror i gwiazda koncertu finałowego. – W dużych miastach jest tak bogata oferta kulturalna, że takie imprezy znikają. W mniejszych miejscowościach, takich jak Ślesin, takie imprezy widać i artyści chętnie tu przyjeżdżają – podsumował. Zadowolenia z festiwalu nie krył Kamil Wasicki: – Cieszę się, że jest taki pozytywny odbiór. Staraliśmy się, żeby ludzie, którzy tutaj przyjechali, poczuli się jak u siebie w domu. Zresztą celem FOPA od początku było promowanie i wspieranie młodych zdolnych artystów. Natomiast laureaci mają możliwość udziału w największym tego typu festiwalu w Krakowie. Dla Ślesina jest to natomiast świetna okazja do promocji miasta. Sami uczestnicy festiwalu, na pytanie, dlaczego lubią przyjeżdżać do Ślesina, DZIEN KOBIET zd ia Gw otk p ys E I C J A H C ŁU z S et : ia an S S A R B R TET ar E b T IN ka S U A M Q ora 10.03.2012, godz. 17.00 ŚLESIN ŚRODOWISKOWA HALA SPORTOWA PRZY GIMNAZJUM WSTĘP WOLNY odpowiadali z entuzjazmem: – Ślesin jest światowy. Lubimy kameralne granie, bliski kontakt z publicznością. Tutaj mamy to zapewnione. Poza tym jesteśmy tu bardzo dobrze przyjmowani zarówno przez organizatorów, jak i mieszkańców. (u) 1 GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 Tegoroczne inwestycje w sołectwach Nazwa sołectwa 26 sołectw z Gminy Ślesin zaplanowało na ten rok realizację inwestycji w ramach Funduszu Sołeckiego na kwotę 433 874,10 zł. Zgodnie z życzeniem wielu osób, prezentujemy mieszkańcom projekty zadań do wykonania w poszczególnych miejscowościach. Nazwa sołectwa Biskupie Nazwa zadania, przedsięwzięcia Koszenie trawy na boiskach Zakupy i organizacja festynu wiejskiego Nawożenie i utrzymanie zieleni Zakupy i organizacja festynu wiejskiego Zakupy związane z wyposażeniem sali Bylew Dofinansowanie do remontu drogi w miejscowości Bylew Parcele na dł. 1300 m 12 227,57 Głębockie Tablica ogłoszeń sołectwa Stroje ligi sołeckiej, sprzęt sportowy, utrzymanie boiska Projekt i wykonanie lamp ulicznych Festyn rodzinny Festyn rodzinny Wyposażenie kuchni w świetlicy wiejskiej 900,00 Goranin Położenie nawierzchni asfaltowej 7 685,00 Honoratka Uporządkowanie terenu przy skrzyżowaniu Zakup 3 tablic informacyjnych Festyn rodzinny z okazji Dnia Dziecka Festyn rodzinny z okazji Dnia Dziecka Zakup ubikacji podwójnej TOI-TOI Scena z zadaszeniem Wyposażenie świetlicy (zakup lodówki) Wyposażenie świetlicy Utrzymanie boiska (paliwo, nawozy, środki ochrony) Zagospodarowanie brzegu jeziora 1 500,00 3 000,00 4 000,00 1 000,00 5 000,00 5 000,00 1 500,00 1 000,00 Zakup tablicy Kosiarka spalinowa Paliwo do kosiarki Organizacja Dnia Dziecka Zakup odzieży sportowej (getry, koszulki) Zakup materiału na kosz do altany Zakup wieszaków do remizy Zakup farby do malowania remizy Zakup dmuchawy Uporządkowanie terenu przy drodze gminnej we wsi Wierzelin Modernizacja boiska (zakup trawy, ziemi, materiałów na ogrodzenie) 1 300,00 1 700,00 300,00 2 855,72 1 000,00 200,00 400,00 200,00 2 000,00 Zakup strojów dla piłkarzy Zakup produktów na festyn wiejski Dokończenie prac związanych z boiskiem 1 600,00 1 000,00 6 370,70 Festyn sołecki Festyn sołecki Zakup wyposażenia placu zabaw Wykonanie boiska Utrzymanie czystości na placu zabaw i boisku 1 759,27 753,98 3 200,00 6 000,00 1 000,00 Chłodnia w świetlicy wiejskiej w Kijowcu Tablica informacyjna Dofinansowanie festynu, zakup materiałów Dofinansowanie festynu – usługi Ogrodzenie placu zabaw w Nowinach Kijowskich 12 000,00 900,00 750,00 1 750,00 Zakup tablicy informacyjnej Zakup materiałów na wiatę grillową Montaż wiaty grillowej 900,00 5 984,75 5 000,00 Ignacewo Julia Kępa Kijowiec Kolebki GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 2 000,00 4 000,00 900,00 2 100,00 4 241,70 Uporządkowanie terenu przy drodze w sołectwie Leśnictwo Dzień Dziecka (słodycze i upominki) Doposażenie placu zabaw Zakup materiałów na budowę altany Zakup sprzętu sportowego 2 000,00 1 170,00 700,00 6 000,00 300,00 Licheń Stary Montaż kamer (kontynuacja monitoringu) Zakup 18 koszy na śmieci Zakup tablic informacyjnych Zakup uchwytów do flag oraz flagi Remont pomostów nad jeziorem Dofinansowanie festynu rodzinnego Dofinansowanie festynu rodzinnego 10 200,00 7 200,00 3 600,00 2 200,00 2 000,00 2 000,00 1 369,10 Lubomyśle Budowa placu zabaw w Lubomyślu Organizacja festynu sportowego – usługi Organizacja festynu sportowego – zakupy Zakup tablicy informacyjnej Koszenie trawy na boisku Zakup siatek na kort tenisowy Zakup siatek na bramki piłkarskie Uporządkowanie terenu przy boisku w Dąbrowie Zakup i montaż wiaty przystanku PKS 8 000,00 1 500,00 1 500,00 1 000,00 1 200,00 3 000,00 380,00 Marianowo Zakup tablic ogłoszeniowych Zakup siatek bramkowych Zakup nawozu na boisko Zakup przenośnych bramek na boisko Organizacja festynu rodzinnego Organizacja festynu rodzinnego Zakup ogrodzenia placu rekreacyjnego Doposażenie kuchni 900,00 500,00 1 000,00 1 000,00 1 400,00 600,00 3 413,36 1 500,00 Mikorzyn Wyłożenie kostką podjazdu na przystanku Zakup trawy, nawozu, paliwa i oleju do ciągnika-kosiarki Zakup tablicy ogłoszeniowej Zakup farby do odnowienia wiaty Lampy oświetleniowe Mikorzyn-Górka Urządzenie placu zabaw – Mikorzyn II Zakup motopompy do nawadniania boiska Dofinansowanie do imprezy dla dzieci pt. Bezpieczne wakacje Dofinansowanie do imprezy dla dzieci pt. Bezpieczne wakacje Organizacja imprezy integracyjnej Organizacja imprezy integracyjnej 1 000,00 Przystanek oszklony w centrum wsi Tablica ogłoszeniowa Zapora śniegowa w Niedźwiadach Małych Koszenie boiska Festyn sołecki Festyn sołecki Strzałka kierunkowa na znaku Niedźwiady, numeracja na tablicach informacyjnych Niedźwiady Małe 4 000,00 1 700,00 4 000,00 1 200,00 603,95 1 409,23 Ostrowąż Tablica ogłoszeniowa Organizacja festynu sołeckiego Budowa oświetlenia ulicznego 900,00 2 413,00 12 000,00 Piotrkowice Zakup gablot Opłata Internetu w kafejce internetowej Zakup paliwa Zakup oprysków i nawozów Festyn wiejski Festyn wiejski Zakup produktów na wieńce dożynkowe Opłata za prąd Wymiana okien i drzwi w świetlicy Zakup sprzętu na wyposażenie domu kultury w Piotrkowicach Odnowa parku w Piotrkowicach 1 800,00 1 500,00 1 000,00 300,00 1 750,00 750,00 200,00 518,00 4 900,00 1 540,78 3 000,00 Niedźwiady 2 000,00 5 500,00 6 483,93 2 Kwota (w zł) Leśnictwo Kwota (w zł) 1 000,00 2 100,00 2 000,00 900,00 11 370,01 Nazwa zadania, przedsięwzięcia 1 000,00 2 500,00 1 500,00 900,00 300,00 10 000,00 2 300,00 4 000,00 600,00 1 400,00 890,82 2 078,57 600,00 2 394,61 5 400,00 Nazwa sołectwa Nazwa zadania, przedsięwzięcia Pogoń Gosławicka Zakup stołów i krzeseł do świetlicy Tablica ogłoszeniowa Kosa Stihl Utrzymanie świetlicy Doposażenie kuchni w świetlicy Półwiosek Lubstowski Ogrodzenie placu zabaw i uzupełnienie jego wyposażenia 15 769,65 Zakup 2 tablic informacyjnych 3 000,00 Uzupełnienie wyposażenia świetlicy 3 000,00 4 660,00 900,00 2 000,00 1 000,00 1 124,92 Półwiosek Stary Uporządkowanie terenu Imprezy dla dzieci Imprezy dla dzieci Zakup 2 koszy do segregacji na szkło Zakup wyposażenia placu zabaw 1 500,00 300,00 700,00 800,00 11 813,05 Różnowa Utwardzenie placu obok przystanku Zakup tablic ogłoszeniowych Montaż elementów placu zabaw Doposażenie placu zabaw Organizacja festynu Organizacja festynu 1 000,00 900,00 2 000,00 5 000,00 321,19 749,43 Szyszyn Zakup tablic ogłoszeniowych Naprawa boiska i utrzymanie czystości chodników Organizacja festynu i Dnia Dziecka Uporządkowanie terenu Wyrównanie i uporządkowanie terenu 3 000,00 Zakup tablic i słupa ogłoszeniowego Remont wiat przystankowych PKS oraz naprawa chodników Zakup materiałów do utrzymania boisk i placu zabaw Wykonanie ogrzewania CO w bibliotece i klubie Zakup strojów piłkarskich Organizacja festynu rodzinnego Organizacja festynu rodzinnego 4 000,00 Wąsosze Organizacja festynu sołeckiego Organizacja festynu sołeckiego Uzupełnienie wyposażenia kuchni w remizie Zakup tablicy ogłoszeniowej Uzupełnienie oświetlenia koło remizy 4 178,75 1 790,89 14 000,00 1 000,00 1 000,00 Wygoda Doposażenie kontenera Organizacja Dnia Dziecka oraz festynu Organizacja Dnia Dziecka oraz festynu Zakup materiałów na ławki nad jeziorem Zakup wody dla zawodników Ligi Sołeckiej 10 000,00 600,00 1 400,00 1 000,00 398,91 Szyszyńskie Holendry Ekonomia jest bezwzględna Kwota (w zł) Zamiar likwidacji Szkoły Podstawowej w Ignacewie to naj- ważniejszy i najdłużej omawiany temat na XV sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 20 stycznia 2012 r. Burmistrz Miasta i Gminy Ślesin Pan Mariusz Zaborowski przedstawił zebranym pełną informację na temat odbytych spotkań, przeprowadzonych rozmów oraz sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się szkoła. – Rozmowy na temat likwidacji – powiedział Burmistrz – rozpoczęły się w grudniu 2010 roku. Wówczas padł wniosek o likwidację na koniec roku szkolnego 2010/2011.W związku z przekazaną przeze mnie informacją o braku przeprowadzenia konsultacji społecznej, poprosiłem o zastanowienie się nad podjęciem tak ważnej decyzji. Wówczas radny Andrzej Malak wnioskował o pozostawienie placówki jeszcze o rok. Zgłoszony wniosek o likwidację jednoznacznie zalecał przygotowanie pełnej analizy sytuacji, w jakiej znajduje się szkoła i podjęcie działań zmierzających do likwidacji tej placówki. Pierwsze rozmowy z mieszkańcami na ten temat odbyły się na początku ubiegłego roku w trakcie zebrania dotyczącego wyborów sołtysa. We wrześniu ubiegłego roku dwie komisje złożyły wnioski zobowiązujące mnie do przygotowania projektu uchwały o zamiarze likwidacji szkoły. W październiku przystąpiłem do szukania innych rozwiązań niż likwidacja. Podjąłem rozmowy z osobą, która była zainteresowana utworzeniem szkoły społecznej prowadzonej przez stowarzyszenie. Jednak po przedstawieniu wszystkich informacji związanych z utrzymaniem i prowadzeniem placówki (choć obiecałem wzięcie na gminę kosztów utrzymania obiektu) osoba ta wycofała się z podjęcia tej decyzji, co uzależnione było przede wszystkim od rachunku finansowego. Przy 17 uczniach w klasach I-VI, na które przysługuje subwencja oświatowa, nie jest w stanie utrzymać odpowiedniej kadry pedagogicznej. W listopadzie ostatnia komisja rady przedstawiła również wniosek odnośnie likwidacji. W grudniu spotkałem się z nauczycielami tej placówki, którym przedstawiłem sytuację oraz przekazałem, że dołożę starań, aby zabezpieczyć im w miarę możliwości miejsca pracy w pozostałych placówkach. Jednocześnie odbyłem spotkanie z mieszkańcami wszystkich miejscowości, z których uczą się dzieci. Decyzja o wprowadzeniu dowozów dzieci z sołectwa Leśnictwo do Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ślesinie podjęta kilka lat temu wpłynęła w dużym stopniu na obecną sytuację. Wówczas to spadła znacząco liczba 2 000,00 4 112,61 5 000,00 6 400,00 4 000,00 2 000,00 12 000,00 2 000,00 942,20 2 198,45 Logopeda już w Ślesinie Od stycznia tego roku mieszkańcy miasta i okolicznych miejscowości mogą korzystać z pomocy poradni logopedycznej, znajdującej się w Centrum Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień WIKAMED przy ul. Kościelnej w Ślesinie. Wizyty refundowane są przez NFZ, ale możliwe są też konsultacje prywatne. Poradnia czynna jest we wtorki w godz. 8.00-14.00 oraz czwartki i piątki w godz. 14.00-20.00. Termin i dokładną godzinę wizyty najlepiej ustalić indywidualnie pod nr. tel. 512-34-94-74. Pracująca w poradni mgr Monika Jaworska zapewnia pacjentom dyskrecję i komfort. Pani Monika ukończyła studia magisterskie na kierunku dziennikarstwo, a później podyplomowe nadające kwalifikacje logopedy. Obecnie studiuje neurologopedię. Pani Monika pracuje też w jednym z konińskich przedszkoli, a także w Fundacji na Rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Otwarcie”. Specjalistka informuje, że najczęściej spotykane wady u dzieci to różnego rodzaju seplenienie, kappacyzm, gammacyzm, reranie, zaburzenia płynności mówienia i jąkanie. Osoby potrzebujące pomocy logopedy mogą dzwonić pod nr tel. 512-34-94-74. Zapraszamy. (u) 3 dzieci uczęszczających do szkoły w Ignacewie. Obecnie w poszczególnych klasach uczy się odpowiednio I – 4, II – 5, III – 1, IV – 2, V – 4, VI – 1 uczniów. Nauczycieli mamy zatrudnionych na 7,59 etatu plus jedna osoba obsługi. Nauka odbywa się w klasach łączonych. Ogólne koszty utrzymania szkoły wynoszą 544 959,00 zł. Wielkość subwencji to 139 872,00 zł, natomiast resztę (ok. 405 tys. zł) dokłada Gmina. Z danych wynika, że płace i pochodne stanowią blisko 490 tys. zł. Dzieci z tej szkoły dowożone będą do ZS-P w Ślesinie, który posiada najlepszą bazę dydaktyczną, jak i bazę sportowo-rekreacyjną. Dzieci mają do dyspozycji halę sportową oraz nowo wybudowane boiska sportowe „Orlik 2012”. Przed nami pozostaje jednak sprawa z zagospodarowaniem w odpowiedni sposób budynku. Podjąłem rozmowy ze Starostwem odnośnie odpowiedniego zagospodarowania budynku, ale przed ostatecznym podjęciem decyzji o likwidacji nie będę decydował już o zmianie przeznaczenia. Ślesiński oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego jest przeciwny likwidacji szkoły w Ignacewie. Proponuje kompromisowe rozwiązanie w postaci pozostawienia tam klas 0-III. – Przynajmniej najmłodsze dzieci nie musiałyby wstawać bardzo wcześnie, aby dojechać do Ślesina. Poza tym nauczyciele z długim stażem mieliby zapewnioną pracę – mówiła prezes Lilla Jaworska. Radny Władysław Mielcarek powiedział, że likwidacja szkoły to bardzo trudna decyzja, ale nie da się jej uniknąć, bo zmusza do tego ekonomia. Dodał, iż podobnie uważali mieszkańcy Głębockiego, a po upływie jakiegoś czasu zmienili zdanie w tej sprawie. Uważa też, że małe dzieci łatwiej zaaklimatyzują się w nowym środowisku i pozostawianie klas 0-III to złe rozwiązanie. Nie podważając kompetencji nauczycieli z Ignacewa, przejście dzieci do większej placówki będzie dla nich korzystniejsze. Uchwała o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Ignacewie została podjęta 9 głosami „za”, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym. (u) GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 Nie chcę siedzieć na widowni Rozmowa z Pawłem Pachulskim – ślesińskim pasjonatem historii, archeologii, językoznawstwa, kick boxingu, żeglarstwa i dziennikarstwa GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 i 5 miejscu podczas Pucharu Świata i Mistrzostw Europy w ubiegłym roku. Blisko podium, ale jeszcze musimy popracować trochę nad detalami. Nie zniechęcamy się jednak, bo na szczyt nie zawsze wchodzi się szybko. zdj. Urszula Mirkowska – 20 stycznia na antenie Radia Konin wyemitowano pierwszy odcinek „Klawego Radia”, które Pan prowadzi. Skąd pomysł na tę audycję i jak Pan czuje się jako dziennikarz radiowy? – W programie wyborczym Burmistrza Mariusza Zaborowskiego było powstanie audycji radiowej dla Ślesina. I jak widać nie była to tylko czcza obietnica. Kiedy otrzymałem propozycję poprowadzenia tej audycji, nie zastanawiałem się ani chwili. Wiedziałem, że to jest coś dla mnie. Chociaż nie do końca zdawałem sobie wówczas sprawę z trudności, z jakimi przyjdzie mi się zmierzyć. Dzisiaj już wiem, że robienie radia, to trudne zadanie. Wymagające przy tym rozległej wiedzy. Jest mi łatwiej z racji moich licznych zainteresowań. Ale i tak ciągle uczę się czegoś nowego. „Klawe Radio” to nazwa wymyślona przeze mnie. Jest regionalna, a jednocześnie zrozumiała dla każdego. Program ma w tej chwili formę godzinnej audycji, emitowanej na antenie Radia Konin. To bardzo dobra stacja. Ramówka nie opiera się tu wyłącznie na sensacyjnych newsach i puszczanych w kółko tych samych przebojach. Tutaj można usłyszeć naprawdę dobrą muzykę. Chciałbym, aby mój program budował u słuchaczy poczucie tożsamości. Dlatego obok spraw bieżących, prezentuję tematy związane z historią i tradycją Ślesina. Przy czym ważny dla mnie jest sposób przekazywania tych informacji. Staram się robić to barwnie, plastycznie, trójwymiarowo. Tak, aby słuchacz mógł nie tylko usłyszeć, ale także „okiem wyobraźni” zobaczyć to, o czym opowiadam. Poza tym, każda audycja ma ścisłe ramy czasowe. Dlatego nie można bez przygotowania wejść na antenę. Zebranie i opracowanie materiałów, nagrania, montaż dźwięku, zajmuje mi 2-3 godziny dziennie, a czasami dłużej. Ale nie narzekam, bo ta praca daje mi ogromną satysfakcję. Jest to zupełnie nowe i fascynujące doświadczenie w moim życiu. – Z jakimi reakcjami słuchaczy spotkał się Pan po pierwszej audycji? – Po pierwszej audycji na ślesińskim portalu pojawiło się kilkanaście komentarzy. Większość to pozytywne głosy, za które dziękuję ich autorom. Były też zabawne wpisy, ale nie oburzają mnie one, bo nie można wszystkiego brać śmiertelnie poważnie. Poza tym, krytyka jest przydatna, bo pomaga ulepszyć naszą pracę. – Kilka lat temu zasłynął Pan w Ślesinie, a potem poza granicami Polski, jako trener klubu „Feniks”. Czy ta przygoda dobiegła końca? – Skądże! Pracujemy cały czas. Owszem, był w historii klubu okres wielkich zwycięstw. Przyszedł jednak moment, kiedy „wymieniało” się pokolenie zawodników. Niektórzy zrezygnowali z kariery sportowej, a wśród ich następców nie pojawiły się jeszcze gwiazdy. Trochę czasu musiało trwać, aby zabłysły. Od dwóch lat jestem trenerem kadry narodowej Form Przy Muzyce przy Polskim Związku Kick-Boxingu. Jest to bardziej rola selekcjonera. Członkowie kadry na co dzień trenują w swoich klubach. Spotykamy się tylko na zgrupowaniach, gdzie pracuję z nimi nad szczegółami. Na razie plasowaliśmy się na 4 – Jest Pan doskonałym znawcą gwary ochweśnickiej. Uczył się Pan tej mowy, czy posługiwano się nią na co dzień w Pańskiej rodzinie? – Nie uczyłem się celowo, jak w szkole. Kiedy byłem dzieckiem, mój ojciec często rozmawiał ze mną używając gwary ochweśnickiej. To była normalna rozmowa. I tak nauczyłem się tego języka. Jeszcze w szkole podstawowej często z kolegami używaliśmy niektórych zwrotów z kminy, chociaż powszechnie nikt już tak nie mówił. Na jednym z obozów harcerskich pochwaliłem się znajomością gwary, która stała się większym hitem niż markowe dżinsy czy gra na gitarze. Myślę, że gwara ochweśnicka może być atrakcją turystyczną naszego regionu, ale przede wszystkim powinno się dzięki niej budować poczucie lokalnej tożsamości. – Napisał Pan książkę „Słowa nie pochodzą znikąd”. Czy stara się Pan jeszcze w innej formie ocalić dla potomnych ten unikatowy język? – Do wydania książki przygotowywałem się dwa lata. Starałem się jak najrzetelniej wejść w temat, aby zaprezentować swój punkt widzenia. Pozytywne opinie wielu środowisk, w tym także Poznańskiego Uniwersytetu, utwierdziły mnie w przekonaniu, że zrobiłem to dobrze. W „Klawym Radiu” mam elementarz ochweśnicki, którego zadaniem jest nauka wyrazów ochweśnickich. Każdy odcinek pozostaje zarejestrowany na taśmie. I mam nadzieję, że za jakiś czas powstanie zbiór, który uda się wydać w formie pisanej. – Słyszałam, że ma Pan też smykałkę do archeologii. Jedną z Pana pasji jest szukanie śladów historii na dnie okolicznych jezior. Znalazł Pan ostatnio coś ciekawego? – Jeszcze w tym roku ogłosimy ważne dla Ślesina odkrycie. Jednak na tej zapowiedzi – ze względu na bezpieczeństwo obiektów – muszę poprzestać. Wstępne badania archeologiczne prowadzone przez prof. Wojciecha Chudziaka z Toruńskiego Uniwersytetu potwierdziły moje 4 odkrycia. Będzie to naprawdę wielka sensacja. – Puchary z Pańskiej kolekcji świadczą, że interesuje się Pan także żeglarstwem… – Tak, tego bakcyla złapałem dzięki dziadkowi, z którym w dzieciństwie często wypływałem łódką na ryby. Później z kolegami na łódce dziadka stawialiśmy żagle i bawiliśmy się w piratów. Dlatego żagle musiały wyglądać jak te na pirackich statkach. Najczęściej były to wyniesione po kryjomu z domu prześcieradła. Żeglowania uczyliśmy się sami. To znaczy najpierw pod wiatr na wiosłach, a z powrotem na żaglach. Ale rzadko udawało się wrócić w to samo miejsce (śmiech). Od tamtej pory zmieniło się bardzo wiele. Dzisiaj w klubie prowadzimy szkolenia dla dzieci, aby zaszczepić w nich miłość do żeglowania i rozwinąć umiejętność bezpiecznego korzystania z wody. Na naszym jeziorze oprócz żeglarzy pływa przecież wielu motorowodniaków. Jezioro jest małe, więc musimy z niego korzystać szanując się nawzajem. – Oprócz tych wszystkich zajęć prowadzi Pan z żoną firmę. Niejedna osoba musiałaby żyć kilka razy, aby działać na tylu płaszczyznach i tak wiele osiągnąć. Jak Pan to robi? – Nie jestem już taki młody, więc miałem sporo czasu, żeby co nieco dokonać (śmiech). Żyje się raz i szkoda tracić czas na siedzenie przed telewizorem, chociaż lubię obejrzeć dobry film czy posłuchać muzyki. Zazwyczaj działam spontanicznie, nie lubię planować. A zegarek uważam za największe nieszczęście naszych czasów. Jeśli coś mnie bardzo zainteresuje, angażuję się na maksa. Każdy z nas ma w ciągu dnia tyle samo czasu. Jak go wykorzystamy, zależy tylko od nas. Wiele lat temu w Gdyni, w piękny słoneczny dzień, spacerowałem w porcie jachtowym. Z jednego z jachtów wysiadali harcerze, którzy wrócili właśnie z kilkudniowego rejsu. Byli zmęczeni, ale szczęśliwi. Tuż obok, na mniejszym jachcie, ktoś inny szykował się do wypłynięcia w morze. Przechodzący obok turyści, przystawali na chwilę i podziwiali tych młodych żeglarzy za ich odwagę i hart ducha. A kiedy jeden z turystów westchnął „ech, jaka to wspaniała przygoda” zrozumiałem, że stoję po niewłaściwej stronie. Bo nawet najlepsze miejsce na widowni daje tylko złudzenie prawdziwego życia. Aby przeżyć je prawdziwie, trzeba wyjść na scenę. A ja nie chcę siedzieć na widowni. – Dziękuję za rozmowę. Urszula Mirkowska 17 stycznia w ślesińskim Domu Kultury odbyła się 20. IV Konfrontacje Jasełkowe XX Gminny Przegląd Piosenki 22 stycznia w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Ślesinie odbyły edycja Gminnego Przeglądu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej. Uczestnicy 20. edycji Gminnego Przeglądu Piosenki Jurorzy: Paweł Grabara i Jarosław Durkiewicz, po wysłuchaniu 24 solistów, przyznali: • kat. I – nagroda Michalina Chmielewska • kat. II – nagroda Kinga Żelichowska; wyróżnienia: Dominik Dugołencki, Julia Roszak, Weronika Stolarska • kat. III – nagrody: Julia Marcinkowska, Zuzanna Nożewska, Klaudia Roszak; wyróżnienie Kinga Jarosik • kat. IV – nagrody: Karolina Bogucka, Katarzyna Pietrzak, Karolina Walczak; wyróżnienie Eliza Wasicka • kat. V – nagroda Liliana Sobota; wyróżnienie Paulina Roszak źródło: M-GOK Ślesin Gęsiarka, czyli agaciara cz. 1 Uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ślesinie zaprezentowali przedstawienie pt. „Jezus Narodzony w naszych sercach” w reżyserii Joanny Kwaterowskiej i Honoraty Brzęczkowskiej. Zespół „Śnieżynki” ze Szkoły Podstawowej w Wąsoszach zaprezentował jasełka pt. „Gdyby nie gwiazdka betlejemska” w reżyserii Małgorzaty Kubickiej. W inscenizacji „Jasełka, zielona jodełka” zaprezentowali się uczniowie, nauczyciele i rodzice uczniów Szkoły Podstawowej w Ostrowążu, która została wyreżyserowana przez Beatę Dziurską, Magdalenę Ksionszczak i Ewę Pucek. Natomiast uczniowie Szkoły Podstawo- wej w Licheniu Starym zaprezentowali jasełka pt. „Boże Narodzenie widziane oczyma dzieci” w reżyserii ks. Waldemara Kowalskiego i Ewy Pawlak. Przedstawienia jasełkowe zostały zaprezentowane z wielką starannością, bardzo dużym zaangażowaniem i wspaniałą grą aktorską. Każda grupa w inny sposób przedstawiła misterium o Bożym Narodzeniu. Wszystkie otrzymały pamiątkowe dyplomy i radiomagnetofony ufundowane przez Dom Kultury. Nagrody wręczył Michał Chmielewski – Dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Ślesinie. źródło: M-GOK Ślesin zdj. Henryk Zajfert zdj. Henryk Zajfert się IV Konfrontacje Zespołów Jasełkowych Gminy Ślesin. Na scenie zaprezentowały się 4 grupy, w składzie których wystąpiło ponad 120 aktorów reprezentujących szkoły podstawowe z Gminy Ślesin. Kmina ochweśnicka to niezaprzeczalny skarb naszego regionu. Niestety, niewielu miesz- kańców posługuje się już tą mową, a jeśli nawet, to tylko pojedynczymi wyrazami. Prawdziwym znawcą kminy jest Paweł Pachulski, który od 20 stycznia prowadzi na antenie Radia Konin audycję „Klawe Radio, czyli Ślesin na fali”. W jej skład wchodzi elementarz ochweśnicki – opowieść z życia dawnych ślesinian wzbogacona ochweśnickimi słowami. Poniżej prezentujemy pierwszą część „Gęsiarki”, która emitowana była na antenie radia 20 stycznia. Jej autorem jest Paweł PIKUN Pachulski. Jednym z czynników, które decydują o odmienności regionalnej, jest język, którym posługują się mieszkańcy miast i wiosek. Mowa i jej cechy, takie jak nazewnictwo, intonacja, formy gramatyczne itp. mogą być zupełnie różne i charakterystyczne tylko dla danej okolicy, dla jednego miasta, a czasem nawet tylko jednej wsi. I właśnie tym elementem kultury Ślesin w znaczący sposób odróżnia się od innych części regionu czy nawet kraju. A co dziś w elementarzu? Skoro już w samym tytule mowa o gęsiach, które przecież najbardziej kojarzą się nam z handlową tradycją Ślesina, to zacznijmy właśnie od nich. Jedną z najważniejszych tradycji Ślesina jest szlir czyli handel. Prawdopodobnie z tego właśnie powodu już w 1358 roku Ślesin otrzymał prawa miejskie. W praktyce było to po prostu prawo do organizowania cotygodniowych żłoków czyli targów. Do rozwoju handlu niewątpliwie przyczyniło się także położenie Ślesina na starym wodnym szlaku handlowym. O jego dawności i znaczeniu może świadczyć fakt, iż św. Mikołaj biskup, który już od V wieku był uznawany także za patrona żeglarzy, wzorem wielu innych wodnych szlaków handlowych został ustanowiony patronem ślesińskiego kościoła. Mogło to nastąpić między X a XIII wiekiem. Od końca XIX wieku ślesińscy kupcy – szlirowcy – łącząc własny kapitał, zawiązywali spółki handlowe czyli party. Właściciele tych spółek zatrudniali następnie poganiaczy, czyli robotników specjalizujących się w pracy przy gęsiach czyli jagatach, po czym rozpoczynały się przygotowania… No właśnie, myślę że nie będzie w tym przesady, jeśli użyję określenia – przygotowania do wyprawy handlowej. Dlaczego? Jestem pewien, że za chwilę Państwo sami się przekonacie. I tu potrzebne były przede wszystkim wozy czyli potoki na które ładowano cały potrzebny sprzęt i ludzi. Wozy pokryte rozpostartymi na pałąkach plandekami pełniły w podróży funkcję magazynów lub po prostu były miejscem do spania. Do tego jeszcze tylko mały zapas żywności czyli trojany. Mały, bo takie rzeczy, jak chleb – sumer czy mleko – welbno, można było z łatwością zakupić w podróży. Zabierano jednak zapas słoniny – stypury a także smalcu, ale to głównie z powodu obniżenia kosztów wyprawy. Zanim jednak tabor wyruszył, kilka dni wcześniej dwóch... nazwijmy ich – zwiadowców, czyli siwranyh, ruszało przodem. Ich zadaniem było dotarcie wcześniej do oddalonego nieraz 100 i więcej kilometrów obszaru. Pozornie w celu uprzedzenia potencjalnych klientów o rychłym przybyciu kupców. W rzeczywistości jednak dokonywali rozpoznania co do jakości i liczebności gęsi na danym obszarze, co pozwalało przygotować właściwą strategię na rzecz przyszłego handlu. I tak rozpoczynała się trwająca nie rzadko kilka miesięcy wyprawa handlowa… gęsiarka, albo po naszemu – agaciara. Druga część „Gęsiarki” ukaże się w marcowym wydaniu „Gazety Ślesińskiej”. Zapraszam do lektury. Urszula Mirkowska 5 GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 U dziadków świat pachnie szarlotką 23 stycznia Szkoła Podstawowa w Wąsoszach z trudem pomieściła swych miłych gości. Z okazji Święta Babci i Dziadka doszło do niepowtarzalnego spotkania dziadków, wnucząt i rodziców. Lubisz Gminę Ślesin? Wyślij SMS-a! zdj. archiwum SP Wąsosze Uczestników uroczystości powitała dyrektor szkoły Mariola Adamczyk, która, składając przybyłym gościom życzenia, podkreśliła, iż Babcia i Dziadek to bardzo ważne osoby w życiu każdego człowieka. – To im oddajemy szacunek, wręczamy upominki i dziękujemy za to, że są obecni w naszym życiu, że mają wpływ na opiekę i wychowanie wnucząt. Z okazji tego wyjątkowego święta dziękujemy ukochanym dziadkom za ich ogromne serce, z którego emanuje miłość, ciepło, spokój i troska – mówiła. Po życzeniach pani dyrektor, uczniowie – począwszy od najmłodszych z oddziału przedszkolnego – zaprezentowali się przed szanownym gremium tańcząc, recytując i śpiewając piosenki z czasów młodości dziadków. Nad częścią artystyczną czuwała pani Bożena Bartczak. W serdecznej i iście rodzinnej atmosferze delektowano się doskonałym ciastem upieczonym Gości powitała dyrektor szkoły Mariola Adamczyk przez rodziców. Dziadkowie ze wzruszeniem dziękowali za wyjątkową uroczystość, wiele miłych życzeń i gestów. (admin) DPS promuje talenty pensjonariuszy Na początku każdego roku w Domu Kultury wystawiane są prace pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej w Ślesinie. Tegoroczna wystawa odbyła się już po raz trzynasty. Goście podziwiali dzieła stworzone za pomocą różnych technik, m.in. poprzez warstwowe nakładanie wosku, barwne farbowanie, batiki itd. zdj. Henryk Zajfert Wśród zaproszonych gości byli m.in. Zastępca Burmistrza Sławomir Królak oraz Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Elżbieta Sroczyńska. Zebranych powitali: Dyrektor DPS Halina Wójcik i Dyrektor M-GOK Michał Chmielewski. Nad autorami prac opiekę terapeutyczną sprawowali: Teresa Byczkowska, Malwina Śmiłowska i Marcin Rusin. Pensjonariusze DPS-u byli bardzo wzruszeni ciepłym przyjęciem ich twórczości. Niektóre z prezentowanych dzieł znajdą się na wystawie wojewódzkiej w Poznaniu. Tadeusz Kucharski 1% dla Felka Zwracamy się do Czytelników „Gazety Śle- sińskiej” z prośbą o przekazanie 1% podatku na pomoc rocznemu Felkowi Chaładajowi z Lichenia Starego, który choruje na mukowiscydozę. Aby pomóc, wystarczy w zeznaniu podatkowym wpisać KRS Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą 0000064892 – cel szczegółowy: FELICJAN CHAŁADAJ. Dziękujemy za każdą wpłatę. FELICJAN CHAŁADAJ GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 Trwa Plebiscyt na Najlepszą Gminę Regionu Konińskiego. Jest to przedsięwzięcie towarzyszące pierwszemu Rankingowi Gmin Regionu Konińskiego, który organizują wspólnie PWSZ w Koninie oraz Radio Konin w ramach projektu „Rozwój społeczno-gospodarczy gmin podregionu konińskiego”. Która gmina jest najlepszym miejscem do osiedlenia się? Gdzie żyje się najlepiej? Odpowiedzi na te pytania poszukujemy, przygotowując Ranking Gmin Subregionu Konińskiego. Wybieramy – w opinii uczestników plebiscytu – Najlepszą Gminę Subregionu Konińskiego. Przedsięwzięcie to kierujemy do mieszkańców gmin wiejskich i miejsko-wiejskich położonych w byłym województwie konińskim. Głosując na Gminę Ślesin wysyłamy SMS o treści rk.33 na numer 71051 (koszt 1,23 zł z VAT). Plebiscyt potrwa do końca lutego. źródło: konin24.info Na balu z krwiodawcami 4 lutego Klub HDK PCK „Strażak” przy OSP Licheń Stary zorganizował bal karnawałowy, na którym bawiło się 180 osób. Ośrodek zaprasza do grupy wsparcia Ośrodek Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej w Ślesinie zaprasza osoby doświadczające przemocy w rodzinie do udziału w grupie wsparcia. Spotkania odbywać się będą w godzinach popołudniowych trzy razy w miesiącu w Ośrodku Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej w Ślesinie (budynek Domu Pomocy Społecznej). Zajęcia poprowadzi Jacek Biskupski – pedagog, terapeuta pracy z rodziną. Osoby zainteresowane zapraszamy do kontaktu osobistego lub telefonicznego 63-270-44-30. 21 lutego zajęcia z kolejną grupą wsparcia zostaną zainicjowane w Kazimierzu Biskupim. źródło: OPRiIK w Ślesinie 6 Był to już czwarty bal zorganizowany przez tę organizację i – jak twierdzili uczestnicy – najbardziej udany. Oprócz tańców i wyśmienitego jedzenia dla gości przygotowano konkurs „Jaka to melodia?”, licytację tortu w kształcie serca oraz sprzedaż róż, z których dochód będzie przeznaczony na działalność Klubu. Oprawę muzyczną zapewnił DJ Kamil. Główną organizatorką balu była Monika Urycka. Klub HDK „Strażak” zaprasza do udziału w akcji oddawania krwi, którą zaplanowano na 24 marca 2012 r. w godz. 8.30-11.30 (miejsce: Szkoła Podstawowa w Licheniu Starym). Urszula Mirkowska INFORMATOR KULTURALNY • 24 lutego – Otwarte zajęcia wokalne uczestników Studia Piosenki do lat 12, M-GOK Ślesin, godz. 10.00 • 24 lutego – Młodzieżowy Klub Plastyka, M-GOK Ślesin, godz. 15.00 • 24 lutego – Warsztaty taneczne dla przyszłych Mażoretek (taniec z pałeczką marszową, zapraszamy dziewczynki z kl. 1-3), M-GOK Ślesin, godz. 15.00 • 25 lutego – Koncert Charytatywny DLA FELKA (gwiazda koncertu – MASTER BRASS QUINTET), M-GOK Ślesin, godz. 17.00 • 4 marca – Turniej Dwa Ognie Kół Gospodyń, godz. 15.00 (Hala Sportowa) • 7 marca – Rejonowy Konkurs Recytatorski dla uczniów szkół podstawowych, godz. 10.00 • 9 marca – Turniej Wiedzy Pożarniczej, M-GOK Ślesin, godz. 9.00 • 10 marca – Dzień Kobiet, Hala Sportowa w Ślesinie, godz. 17.00, wstęp wolny • 20 marca – Eliminacje do Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki Wygraj Sukces, M-GOK Ślesin, godz. 12.00 • 21 lutego – Feryjne Spotkanie z Plastyką (zapraszamy przedszkolaków i uczniów kl. 1-2), M-GOK Ślesin, godz. 11.00 • 21 lutego – Otwarty Festiwal Szachowy, M-GOK Ślesin, godz. 15.00 • 21 lutego – Otwarte zajęcia wokalne uczestników Studia Piosenki od lat 13, M-GOK Ślesin, godz. 17.00 • 22 lutego – Otwarty Festiwal Szachowy, M-GOK Ślesin, godz. 10.00 • 22 lutego – Feryjne Spotkanie z Plastyką (zapraszamy uczniów kl. 3-6), M-GOK Ślesin, godz. 12.00 • 23 lutego – Otwarty Festiwal Szachowy, M-GOK Ślesin, godz. 10.00 • 23 lutego – Warsztaty taneczne (taniec nowoczesny), M-GOK Ślesin, godz. 17.00 Czasem warto zdjąć okulary codzienności Rozmowa z dr Elwirą Jeglińską – ślesinianką, która napisała książkę o swoim rodzinnym mieście, angażuje się w prace Lokalnej Grupy Działania i chce zamieszkać tutaj na stałe lejna ma zawierać legendy związane z naszym rejonem. Trzy z nich ujęłam już w swojej książce, lecz chciałabym, aby wszystkie znalazły się w osobnej pozycji. Jest jeszcze kolejny projekt, wysoko punktowany, na który nie otrzymaliśmy dofinansowania, ale będziemy się odwoływać. Dotyczy organizacji szkoleń i zajęć warsztatowych na temat ożywiania ginących zawodów. Dodam, że cały zarząd pracuje społecznie. Projekty pisałyśmy z prezes Urszulą Bacherą w późnych godzinach. zdj. archiwum E. Jeglińskiej – Jest pani rodowitą ślesinianką? – Tak, urodziłam się w Ślesinie, gdzie mieszkałam do ukończenia liceum. Potem studiowałam w Toruniu i Poznaniu. W tym ostatnim mieście wreszcie pracowałam jako wykładowca akademicki. Z zawodu jestem filologiem. – Od 2 lat mieszka Pani znów w Ślesinie. Czy łatwo było zamienić wielkomiejskie życie na prowincję? – Życie w dużym mieście jest bardzo denerwujące, ten ciągły hałas samochodów i ludzi… Najwspanialszym miejscem na świecie okazywała się wtedy biblioteka, gdzie chodziłam poczytać, posłuchać muzyki, albo po prostu posiedzieć w ciszy i zebrać myśli. To był bardzo aktywny okres w moim życiu, zajmowałam się wieloma sprawami. Praca naukowa wymaga skupienia, dlatego często dopiero o północy, kiedy wszyscy sąsiedzi położyli się spać, zabierałam się za swoje obowiązki. Potem kilka godzin snu i tak w kółko. Zajęć i wyjazdów miałam tak wiele, że nawet spotkania z mężem musiałam planować z wyprzedzeniem (śmiech). Wszystko zmieniło się wraz z urodzeniem synka. Zwolniłam tempo i zmieniłam środowisko, żyję dużo spokojniej niż wcześniej. Chociaż syn absorbuje mnie bezustannie. – Czy zatem wiąże Pani przyszłość ze Ślesinem? – Chciałabym tutaj zostać, ale wszystko zależy od pracy. W tej chwili jest to dla mnie największy kłopot, bo nie można żyć będąc tylko pięknym duchem, trzeba też płacić rachunki. Znalezienie pracy, która dawałaby satysfakcję, jest bardzo trudne. – Zaangażowała się Pani w prace Lokalnej Grupy Działania. Podobno opracowujecie jakiś projekt. Czy może Pani zdradzić, czego on dotyczy? – 4 lutego otrzymaliśmy decyzję ministra kultury o dofinansowaniu projektu dotyczącego archiwizacji kultury i sztuki ludowej. Będzie on realizowany w tym roku. Składa się z dwóch części. Pierwsza związana jest z badaniami naukowców, będziemy szukać na wsiach reliktów kultury ludowej, fotografować i opisywać. Druga część wiąże się z opracowaniem elektronicznego archiwum Gminy Ślesin, dokumentującego w formie zdjęć i nagrań życie mieszkańców z naszego terenu. Ale jest też inny projekt Lokalnej Grupy Działania dotyczący kultury i tego, co Ślesin wypracował przez wieki. Jedna książeczka poświęcona będzie herbowi i historii Ślesina, ko- – Warto tak się angażować? Na pochwały rzadko można liczyć, a krytyka czasem zwala z nóg… – Gdybym uważała, że nie warto, to nie robiłabym tego. Jeżeli krytyka jest konstruktywna, należy ją przyjąć i wyciągnąć wnioski. Natomiast taką, która ma sprawiać komuś satysfakcję, nie można się przejmować. – W folderze „Potrawy Ziemi Ochweśnickiej” jest kilka Pani przepisów. Na co dzień preferuje Pani kuchnię tradycyjną czy bardziej egzotyczną? – Ja tylko te przepisy zebrałam. Wszystkie potrawy znam z rodzinnego domu. Traktuję je jednak jako bardziej świąteczne, bo też ich przygotowanie wymaga dużo czasu. Na co dzień serwuję dania łatwe i szybkie do zrobienia. Czas jest bowiem sprawą kultową. Oprócz wychowywania syna zajmuję się pracą naukową, tłumaczeniami i wyrobem biżuterii ze srebra. – „Ślesin na bezdrożach historii” to książka może niezbyt obszerna, ale zawarła w niej Pani najważniejsze wątki z historii miasta i 7 okolic, legendy, opisy życia mieszkańców, dużo zdjęć. Z pewnością nie była to łatwa praca? – Od dawna tkwił we mnie materiał, który trzeba było tylko wyrzucić. Zbieranie informacji zabiera bardzo dużo czasu. Jest to praca trudna, przypominająca trochę otwieranie szafek z tajemniczą zawartością. Jest też odrobina strachu, ale takiego pozytywnego. Najbardziej kłopotliwa jest obróbka techniczna zgromadzonych materiałów i ich korekta. – Jak przyjmowali Panią mieszkańcy Ślesina? – Kontakt z ludźmi ułatwiało mi to, że jestem ze Ślesina. Pochodzenie otwierało przede mną drzwi i serca. Wszystkie nagrane rozmowy to temat na kolejną książkę. To przepiękne, wzruszające wspomnienia. Starość ma to do siebie, że bardziej celebruje przeszłość niż teraźniejszość i jest to dla mnie zupełnie naturalne. Dla moich rozmówców moje zainteresowanie historią było bardzo ubogacające. – Czy w Ślesinie lub okolicy są jakieś szczególnie ulubione przez Panią zakątki? – Hm… Mam swoje ścieżki wydeptane przez lata, gdzie często się pojawiam. Jednym z ulubionych miejsc jest cmentarz, chociaż coraz trudniej się go odwiedza, bo wciąż pojawiają się nazwiska osób, które znałam. Lubię też marinę i jej okolice. Jest tam spokój i zieleń, co sprawia mi wielką frajdę. Lubię też główne ulice miasta. Kiedy człowiek się zatrzyma i zdejmie okulary codzienności, może ujrzeć domy bez nowoczesnej elewacji, usłyszeć głosy dawnych mieszkańców, poczuć atmosferę tamtych czasów. To jest fantastyczne, że takie małe miasteczko trwa już tyle wieków, niezależnie od różnych zawirowań historycznych. – Jedną z osób gratulujących napisania książki była Pani babcia. Domyślam się, że łączy panie bliska więź… – Tak, dla mnie były to bardzo wzruszające chwile. Babcia to rodzaj klamry spinającej to co było z tym co jest. Ma świetną pamięć i niesamowity dar opowiadania. Podziwiam to, że w tak wymęczonym chorobami ciele mieszka tak silny duch. Co istotne, ludzie w podeszłym wieku, mimo trudnych przejść w życiu, nie czują zgorzknienia. Mają za to dystans do rzeczywistości i wielkie poczucie humoru. – Dziękuję za rozmowę. Urszula Mirkowska GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 Dwie drużyny awansowały do Mistrzostw Wojewódzkich 11 stycznia w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Ślesinie odbyły się Drużynowe Mistrzostwa Powiatu Konińskiego w Szachach. Brało w nich udział 7 drużyn ze szkół podstawowych, 7 z gimnazjalnych i 1 ponadgimnazjalna. Mistrzostwa rozgrywane były z podziałem na szkoły podstawowe i gimnazjalne, natomiast zaWyniki szkół podstawowych: M-ce Drużyna PKT Pkt. Bch. MBch. Sz.1 1 Kawnice 14.0 24.0 88.00 59.50 7.0 2 Ślesin 1 12.0 24.0 88.00 59.50 6.0 3 Żychlin 9.0 17.5 94.50 66.00 3.0 4 Brzeźno 7.0 14.0 98.00 69.50 2.5 5 Sławoszewek 6.0 11.0 101.00 72.50 4.0 6 Ślesin 2 5.0 9.5 102.50 74.00 2.5 7 Osiecza 3.0 7.5 104.50 76.00 1.5 8 Sławsk 0.0 4.5 107.50 76.00 1.5 wodnicy ze szkoły ponadgimnazjalnej – nie mając w swojej grupie rywali – zagrali z gimnazjalistami. Grupy grały systemem kołowym każdy z każdym 7 rund. W mistrzostwach szkoły walczyły o miejsca pucharowe oraz – co ważniejsze – o awans do Mistrzostw Wojewódzkich. Z naszej gminy aż dwie drużyny uzyskały taki awans: jedna z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ślesinie w składzie: Piotr Mrówczyński, Norbert Nawrotek, Arkadiusz Łapot, Nikola Majdecka, a druga z Gimnazjum w Ślesinie w składzie: Tomasz Bruch, Eryk Brodziński, Damian Mrówczyński i Nikola Królak. Ponadto w grupie szkół gimnazjalnych bardzo dobrze zaprezentowała się też Wicemistrzowie są wśród nas M-ce Drużyna PKT Pkt. Bch. MBch. Sz.1 1 Ślesin 1 14.0 28.0 84.00 57.50 7.0 2 Ślesin 2 11.0 20.5 91.50 57.50 5.5 3 Golina 11.0 20.0 92.00 58.00 3.0 4 Brzeźno 8.0 14.5 97.50 63.50 3.0 5 Kleczew 5.0 9.0 103.00 69.00 2.5 6 Sławsk 3.0 8.0 104.00 70.00 4.0 7 Sompolno 3.0 6.0 106.00 72.00 0.0 8 ZSEU Żychlin 1.0 6.0 106.00 72.00 3.0 druga drużyna, która uzyskała drugie miejsce premiowane awansem. Niestety – zgodnie z regulaminem – tylko jedna drużyna z gminy w poszczególnej grupie może uzyskać awans do Mistrzostw Wojewódzkich. Robert Majdecki Debiut ślesinian w Igrzyskach Wielkopolskich W finale Wielkopolskich Igrzysk Mło- dzieży Szkolnej w Drużynowych Szachach, reprezentacja Gimnazjum w Ślesinie uplasowała się na drugim miejscu. W zawodach, które odbyły się 9 lutego w Poznaniu, startowali: Tomasz Bruch, Eryk Brodziński, Damian Mrówczyński i Nikola Królak. Drużyna uzyskała 11 punktów meczowych. W igrzyskach brało udział 40 najlepszych zespołów z województwa wielkopolskiego. Jest to najwyższe miejsce w dotychczasowych startach. Uzyskany wynik daje prawo do reprezentowania województwa wielkopolskiego w finale krajowym. Opiekunem ślesińskich szachistów jest Maciej Bieniaszczyk. źródło: Gimnazjum w Ślesinie Dla ślesinian finał Wielkopolskich Igrzysk Młodzieży Szkolnej w Drużynowych Szachach w Zbąszyniu, który odbył się 8 lutego, okazał się udany. W debiutanckim występie szachistów z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Ślesinie w składzie: Piotr Mrówczyński, Norbert Nawrotek, Arkadiusz Łapot, Nikola Majdecka i Natalia Gralak drużyna uplasowała się na 18. miejscu uzyskując 8 punktów meczowych. W igrzyskach brały udział 44 zespoły z województwa wielkopolskiego. Robert Majdecki 3 lutego w Zespole Szkolno-Przed- szkolnym w Ślesinie odbyły się zawody rejonowe w koszykówce dziewcząt. Uczennice ZS-P w Ślesinie zajęły I miejsce wygrywając z drużyną SP w Morzyczynie. Mecz zakończył się wynikiem 48:0 (26:0; 10:0; 12:0). Wyniki szkół gimnazjalnych: Trwają rozgrywki Ligi Sołeckiej Po 11. kolejkach w tabeli prowadzą drużyny z Osiedla Północ i Powstańców Wielkopolskich z 24 punktami, ale pierwszy zespół ma do zagrania 2 mecze więcej. XII runda rozegrana została w sobotę, 4 lutego, a wyniki przedstawiają się następująco: Ślesinianki górą! zdj. Henryk Zajfert Dzięki zwycięstwu dziewczęta uzyskały awans do zawodów powiatowych. Drużyna ZS-P w Ślesinie grała w składzie: Weronika Borkowska, Weronika Borowiecka, Natalia Górecka, Andżelika Hejna, Weronika Jesiołowska, Magdalena Kopeć, Monika Maćkowska, Dominika Pawlak, Karolina Smorgul, Adrianna Szychulska, Aleksandra Wojakowska. źródło: ZS-P w Ślesinie • godz. 14.25 – Ostrowąż 4 - 4 Wygoda • godz. 15.00 – Leśnictwo 0 - 1 Półwiosek Lub. • godz. 15.35 – Bylew 2 - 1 Wąsosze • godz. 16.10 – Os. Północ 5 - 4 Piotrkowice • godz. 16.45 – Lubomyśle 2 - 6 Honoratka • godz. 17.20 – Os. Północ 5 - 0 Bylew • godz. 17.55 – Licheń 4 - 3 Os. Powstańców Wielkopolskich • godz. 18.30 – Ignacewo 5 - 4 Mikorzyn Wydawca: Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Ślesinie, ul. Młodzieżowa 11, tel. 501-438-308. „Gazeta Ślesińska” wpisana jest do rejestru Dzienników i Czasopism Sądu Okręgowego w Poznaniu pod numerem RPR 2756. Nakład: 2000 egzemplarzy. ISSN 2084-2570 Opracowanie graficzne: Urszula Mirkowska. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń, poza urzędowymi. Redakcja nie zwraca tekstów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo do ich redagowania i skracania. Druk: Trans-Druk Szeflińscy i Rosińscy Sp. J., www.transdruk.pl GAZETA ŚLESIŃSKA nr 2 (13) luty 2012 8