Ela\d\CZAS ZUK\Czas Żukowa, 6

Transkrypt

Ela\d\CZAS ZUK\Czas Żukowa, 6
ISSN 1643-675X
Żukowa
GMINNY MAGAZYN INFORMACYJNY
lipiec-sierpnień 2003 r. Nr 7-8/03 (23-24) Cena 2zł
LESZCZE W DESZCZU
Drëszstwò nasze
Je ju latkò, czas tak chwatkò nëkô wiedno wcyg
A w tim czasu drëszstwò nasze snôżi wzãło biég.
Całi rok òbszedł flot, chcemë razã bëc.
Miłëch chwil bëło dzél. Më chcemë redosc wcyg niesc.
Kòżdi sztót miniony wespół je nót
W grëpie më nowé rôd witómë dnie.
Chòcbë mòże przëszłë gòrze òd nipòcëch strón
Më je zwiarce w naszim parce òbrócymë w trón.
Z nama le zgòda je - to nôswiãtszô rzecz.
Chcemë bë deje te flot weszłë dëcht w kòżdą chëcz.
Zdrzimë w dôl, twòrząc na kamiznie môl,
W przińdnosc nóm redosno tej bije zwón.
Kabaret „FIF” z Pucka
z rockmenem „Chëczy”
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
W numerze między innymi:
- Z ŻYCIA GMINY ŻUKOWO
- IDOL Z POBŁOCIA. MACIEJ MIECZNIKOWSKI
- ZE SPRAWOZDANIA BURMISTRZA
- SZKOLNE I KULTUROWE CENTRUM. GLINCZ
- NAGRODZENI UCZNIOWIE
- GÔDÔŁ PÒ NASZÉMÙ. O JANIE TREPCZYKU
- STRONA DLA DZIECI
- NAJWIĘKSZA WIEŚ W GMINIE. CHWASZCZYNO
- KANALIZACJA SANITARNA
- OWOCE ZAGRANICZNYCH KONTAKTÓW
- BEZKONKURENCYJNI LAUREACI. STENZLOWIE
- KASZUBSKIE MISJONARKI (3)
- ŻYCIOWA FASCYNACJA. JAN WŁAŚNIEWSKI
- KRONIKA POLICYJNA
1
Od Redakcji
- Zmarnowałam dzień - stwierdziła nienaganną polszczyzną rodowita Angielka, która wybrała się na
festyn do nieodległej od Żukowa
miejscowości z nadzieją, że zakupi
na nim coś z wyrobów kultury regionu. - To jest nie do pomyślenia w
Angii, by promowano innych, a nie
swoich. Jestem urzeczona kaszubską
kulturą, stąd mój niedosyt. Gdzie
mam jej szukać, jak nie właśnie tu,
na Kaszubach - żaliła się Brytyjka.
Niedosytu gościa również nie
były w stanie umniejszyć kosmopolityczne dźwięki wydobywające się z
estrady, które na Zachodzie już nie
robią na nikim wrażenia. W „Czasie
Żukowa” również zamieszczamy treści uniwersalne jednakże zawsze w
kontekście żywotnych spraw nurtujących mieszkańców gminy Żukowo.
Dlatego - więcej niż dotąd - publikujemy informacji o działaniach burmistrza i Rady Miejskiej w Żukowie.
Każdy bowiem, kto zabiega o ogólne
dobro mieszkańców naszej gminy,
godnie wpisuje się w ideę regionalną
tak bardzo docenianą w bogatszych
krajach Zachodu, gdzieniegdzie będącą niemal podwaliną gospodarczego myślenia tamtejszych liderów społecznych.
POZNAJEMY GMINĘ
W ubiegłym miesiącu przedstawiliśmy zdjęcie płyty nagrobnej z herbem
książęcym, która znajduje sie w bocznej kaplicy kościoła NMP w Żukowie. Płyta - według ks. prałata Stanisława Gackowskiego - należy do
grobu księżny Damroki, córki Świętopełka Wielkiego, najsłynniejszego
z gdańskich książąt kaszubsko-pomorskich.
O pięknej i
równie
sł yn n ej
Damroce,
żukowskiej
zakonnicy,
napiszemy
w przyszłym numerze.
Ludzie gminy Żukowo
Dr Czesław Demel
Jest pracownikiem naukowym
Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiej Wyższej Szkoły
Humanistycznej.
Był recenzentem i redaktorem naukowym
prac Antoniego Grzędzickiego: monografii „Żukowo”, „Z dziejów szkolnictwa w Żukowie w latach 19451992” i „Z przeszłości szkolnictwa
ponadpodstawowego w Żukowie”.
Urodził się 30 czerwca 1940
roku w Poznaniu. Tam też ukończył
Szkołę Podstawową, Liceum Pedagogiczne i Studium Nauczycielskie.
W 1959 roku rozpoczął pracę w SP
Nr 14 w Poznaniu. W latach 196063 studiował w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Gdańsku na Wydziale Humanistycznym. Przeniósł się
do Starogardu Gdańskiego, gdzie
uczył w szkole zawodowej. W tym
czasie rozpoczął seminarium doktoranckie.
We wrześniu 1964 roku zamieszkał w Żukowie. Przez sześć lat
pracował w Liceum Pedagogicznym
jako nauczyciel historii, a po jego li-
Co przedstawia powyższy obiekt
i jaka jest jego historia?
2
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
kwidacji w 1970 roku podjął pracę
w Liceum Ekonomicznym. W 1969
roku obronił pracę doktorską „Narodowa Partia Robotnicza i Zjednoczenie Zawodowe Polskie w Wielkopolsce w latach 1918-1921”.
Od lutego 1971 roku pracuje w
Uniwersytecie Gdańskim w Instytucie Politologii. Wykłada, prowadzi
seminaria magisterskie oraz zajęcia
na studiach stacjonarnych oraz zaocznych w Elblągu i Lęborku.
Zgodnie ze swymi zainteresowaniami, zajmuje się problematyką dotyczącą historii polskich ziem zachodnich czyli byłym zaborem pruskim, życiem politycznym Wielkopolski w okresie II Rzeczpospolitej.
Od 2001r. prowadzi wykłady oraz seminaria na studiach licencjackich,
stacjonarnych i zaocznych oraz na
uzupełniających studiach magisterskich w Gdańskiej Wyższej Szkole
Humanistycznej w Gdańsku. Jest autorem i współautorem 7 książek, około 20 artykułów naukowych, recenzji, kilkudziesięciu sprawozdań z zakresu historii. Wypromował około 60
magistrów.
Żona Irena od 1966 roku uczy
fizyki w Zespole Szkół Zawodowych
i Ogólnokształcących w Żukowie.
Emilia Dombrowska
3
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Telefon
bezpieczeństwa
Urząd Gminy Żukowo informuje, że został uruchomiony telefon bezpieczeństwa dla zagranicznych turystów przebywających w
Polsce. Telefon czynny jest
od 1 maja do 30 września
2003 r. w godz. 8.00 22.00. Dyżury przy telefonie pełnią osoby znające
niemiecki, rosyjski i angielski. Infolinia nie pełni roli
informacji turystycznej. Cudzoziemcy mogą uzyskać
informację o numerach telefonów policji, służb ratowniczych oraz sposobach
uzyskania pomocy w nagłych sytuacjach.
Podajemy numery telefonów: 0 800 200 300 - linia
bezpłatna wyłącznie z telefonów stacjonarnych, 601
55 55 - linia płatna, połączenie z każdego telefonu.
„Mały Delfin”
Na terenie gminy zakończono realizację programu
upowszechniania pływania
dzieci i młodzieży „Mały
Delfin”.
Dotychczas wzięło w nim
udział 89 osób ze szkół w:
Skrzeszewie, Przyjaźni,
Niestępowie, Glinczu, Pępowie, Miszewie, Baninie
oraz Leźnie.
Zajęcia odbywały się od
października zeszłego roku
w sopockim Aqua Parku i
basenie Studium Wychowania Fizycznego i Sportu
Politechniki Gdańskiej.
Zakończenie zajęć nastąpiło 31 maja. Ukończyło je
łącznie 61 osób. 29 maja
dwie osoby z tej grupy zdały egzamin na kartę pływacką, a następne egzaminy (7 i 14 czerwca w Pruszczu Gdańskim), dadzą
możliwość zdobycia karty
pływackiej 29 osobom. 11
czerwca w Szkole Podstawowej w Skrzeszewie odbyła się prelekcja na temat
bezpiecznego pływania.
Wygłosił ją propagator pływania Romuald Wołodźko z Gdańska.
Bezpłatne badania słuchu
Uprzejmie informujemy, że
w dniach 1-4 lipca tego
roku przeprowadzone zostaną bezpłatne badania
słuchu.
Porządek badań:
1.07- przychodnia w Żukowie- zapisy- 681-85-74
godz. przyjęć:10.00-18.00
2.07- ośrodek zdrowia w
Chwaszczynie- zapisy552-80-80,godz. przyjęć:8.30-18.00
3.07- ośrodek zdrowia w
Baninie- zapisy- 681-8925m, godz. przyjęć:8.3018.00
4.07- przychodnia w Żukowie- zapisy- 681-85-74,
godz. przyjęć: 8.30-14.00
Zapraszamy Mieszkańców
gminy Żukowo do skorzystania z okazji.
Kontrola czterdziestolatków
Zakład Opieki Zdrowotnej
w Żukowie zaprasza Pacjentów do udziału w programie profilaktyki przewlekłej obturacyjnej choroby płuc finansowanego
przez Pomorski Oddział
Wojewódzki Narodowego
Funduszu Zdrowia.
Do programu zapraszamy
osoby po 40 roku życia, u
których występują czynniki ryzyka:
- palenie tytoniu (zwłaszcza długotrwałe, lub w dużej ilości), także bierne
- narażenie na czynniki
szkodliwe wdychane w środowisku zamieszkania lub
w pracy
- występowanie częstych,
nawracających infekcji
układu oddechowego.
Chęć uczestnictwa w programie można zgłosić w
trakcie wizyty u lekarza
podstawowej opieki zdrowotnej.
Poznaj
dzielnicowego
Podajemy rewiry dzielnicowych policji na terenie
gminy Żukowo.
Komisariat Policji w Żukowie, ul. Polna 2b, tel: 68185-07, 685-87-81
Sierż. Szt. Sławomir
Skowronek- Osiedle Dolne, Osiedle Norbertanek w
Żukowie oraz sołectwa:
Otomino, Glincz i Pępowo
Sierż. Szt. Jarosław Wójcik- Leźno, Łapino, Widlino, Sulmin, Niestępowo,
Przyjaźń, Skrzeszewo.
Sierż. Adam PiotrowskiOsiedle Nowe, Osiedle Wybickiego i Elżbietowo w
Żukowie oraz sołectwa:
Borkowo i Małkowo. Sierż.
Andrzej Damps- Chwaszczyno, Banino, Rębiechowo, Tuchom i Miszewo.
We Francji
Od 22 do 31 lipca w Saint
Junien we Francji gościć
będzie kilkuosobowa delegacja „Ambasadorów Młodzieży” z gminy Żukowo.
Podczas pobytu za granicą
nasza delegacja uczestniczyć będzie w warsztatach,
na których przygotowywana będzie wystawa prezentująca nasz region.
W programie zaplanowano
również wizyty w klubach
sportowych, straży pożarnej, stacji radiowej i muzeum.
Będzie także wycieczka do
pobliskich miejscowości:
Poitou i Charentes Maritimes.
Akcja prowadzona jest w
ramach partnerstwa gmin:
Saint Junien, Wendelstein
i Żukowo.
Śpiewacy
w Kołobrzegu
15 czerwca żukowski chór
mieszany „Harmonia”
wystąpił z repertuarem
utworów religijnych w kościołach: Mariackim w
4
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Trzebiatowie i pw. Świętej
Trójcy w Świerznie k. Kołobrzegu.
Wśród utworów znalazły
się kompozycje autorów
polskich i zagranicznych.
Zabrzmiała m.in. Pieśń
Niewolników z opery „Nabucco” J. Verdiego.
Wykonania spotkały się z
uznaniem słuchaczy. Śpiewacy połączyli swe tournee
ze zwiedzaniem Kołobrzegu. Zajrzeli m.in. do Muzeum Oręża Polskiego i
Ratusza Miejskiego.
Chór w Sopocie
22 czerwca w kościele św.
Michała w Sopocie o godz.
15.00 odbyła się pierwsza
cykliczna msza z kaszubską
liturgią słowa. Odprawił ją
ks. Waldemar Naczk wraz z
ks. prałatem Stanisławem
Dułakiem, dziekan sopockim. Czytania liturgiczne
przygotowali organizatorzy
mszy, czyli członkowie Sopockiego Klubu Zrzeszenia
Kaszubsko-Pomorskiego.
Natomiast kaszubskie pieśni
religijne zaśpiewał chór parafialny z Banina. Burmistrz gminy Żukowo, Albin Bychowski wręczył na
ręce dziekana sopockiego
modlitewnik jako dar od
Klubu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie
dla sopockich Kaszubów.
Zawody OSP
22 czerwca w Leźnie odbyły się Gminne Zawody
Sportowo- Pożarnicze, w
których udział wzięły drużyny Ochotniczej Straży
Pożarnej z terenu gminy
Żukowo. Udział wzięło
około 200 osób z 20 drużyn. Nagrody, ufundowane
przez Urząd Gminy w Żukowie wręczał bryg. inż.
Edmund Kwidziński- Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w
Kartuzach oraz Wojciech
Kankowski- przewodniczący Rady Miejskiej w
Żukowie.
LESZCZE W DESZCZU
„Przed nami noc, gorąca noc...” - śpiewał wokalista zespołu „Leszcze” w Żukowie. Słowa tej piosenki
można odnieść do atmosfery panującej podczas uroczystych obchodów nocy świętojańskiej nad jeziorkiem.
skowskiej świadczy o tym,
że każdy młody artysta pragnący do czegoś dojść
może osiągnąć swój cel i
spełnić swoje marzenia.
Zespół „Chëcz” zaprezentował rockowy repertuar muzyczny w języku kaszubskim. Znakomicie zabrzmiał utwór
„Kaszëbsczé
jezora,
kaszëbsczi las...” w rockowym wydaniu. Ta wersja
przypadła do gustu nie tylko młodzieży.
W programie impreSobótki od czasów
zy,
urozmaiconej
licznymi
pr zedchr ześcijań skich
atrakcjami,
obok
występów
związane są z paleniem
ogniska. W Żukowie dodat- artystycznych każdy mógł
kowo ogrzewało ono prze- znaleźć coś dla siebie mięmoczonych do suchej nitki dzy innymi konkursy dla
sympatyków plenerowych dzieci i dorosłych dotycząimprez. Nie zabrakło też ce naszej gminy, stoiska
gastronomiczne i zabawkokwiatu paproci i wianków.
Początek programu we, pokaz sztucznych ogni
artystycznego został zare- na zakończenie imprezy.
Z lekkim opóźniezerwowany głównie dla
najmłodszych odbiorców i
wykonawców: dzieci z
przedszkola „ Krasnoludek” z Żukowa i Halinki
Benedykt.
Amatorów humoru
rozgrzał kabaret „Fif” z
Pucka, zaś regionalnej muzyki zespół „Stolem” z
Chwaszczyna. Występ laureatów konkursu „Szansy
na sukces” i Dominiki Mią-
niem na scenie pojawił się,
długo oczekiwany przez
fanów, zespół „Leszcze”.
Zaprezentował utwory ze
swej najnowszej płyty.
Deszcz nie przeszkodził
im. Wprost przeciwnie,
leszcze - jak wiadomo najlepiej czują się w wodzie, a prawdziwi fani potraktowali deszcz jako dodatkową atrakcję.
Emilia Dombrowska
Rozmowa z Maciejem Miecznikowskim
Idol z Pobłocia
Mówi się, że wokalista
„Leszczy”, Maciej Miecznikowski, jest charyzmatyczny i kontaktowy.
Lubi żartować. Jest sympatyczny i towarzyski. Znalazł chwilę, żeby ze mną
porozmawiać i jednocześnie w czasie wywiadu rozdawał autografy. Zespół
tworzą: Maciej Mieczni-
kolejna płyta „Ta dziewczyna”. W tym roku znowu braliśmy udział w opolskim festiwalu i nagraliśmy kolejną płytę „Kombinuj dziewczyno”.
Gdzie zaplanowaliście
najbliższe koncerty?
W Żukowie (śmiech), dwa
w Warszawie i w Lublinie.
I jeszcze bardzo dużo ... w
kowski, Jacek Sadowski,
Piotr Chrapkowski, Bartosz Staniszewski, Adam
Wendt, Michał Szczeblewski, Lucjan Sierpowicz.
Jak powstała wasza grupa?
Zespół „ Leszcze” powstał
w 2000 roku z incjatytwy
dwóch Maćków - Łyszkiewicza i Bednarka, którzy
wpadli na pomysł powrotu
do polskiej muzyki dancingowej. W 2001roku nagraliśmy pierwszą płytę „ Wolne Miasto Dancing”. Miało się skończyć na tej płycie. Ale dostaliśmy 10 zamówień na następne koncerty. Tak narodziły się
„Leszcze” jako zespół koncertujący.
Ostatnio odnosicie same
sukcesy...
W 2002 roku odnieśliśmy
sukces na Festiwalu w
Opolu otrzymując Nagrodę Dziennikarzy. Idąc za
ciosem została nagrana
całej Polsce. Zajmujemy się
promocją najnowszej płyty „Kombinuj dziewczyno”.
Słyszałam, że pochodzisz
z Kaszub.
Tak. Wychowałem się w
małej wiosce Pobłocie w
gminie Linia. Jestem dumny z tego, że jestem Kaszubą. Jak najbardziej to podkreślam. Obecnie mieszkam jedną nogą w Gdańsku, drugą w Warszawie.
Natomiast członkowie zespołu znają się i wywodzą
ze środowiska muzyków
trójmiejskich.
Co chciałbyś przekazać
mieszkańcom gminy Żukowo?
Bardzo mi się tu podoba.
Rozmawiała: Emilia Dombrowska
5
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
W Sianowie ze SB Dominikiem z Banina
Nasi u Królowej
- Chcemy w tym roku szczególnie modlić się w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego Konstantyna
Dominika. Pielgrzymi z Banina przynieśli na swoich
ramionach jego obraz - mówił prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, prof. Brunon Synak w przemówieniu powitalnym na odpuście Królowej Kaszub w
Sianowie, miejscu największych zgromadzeń Kaszubów z całego regionu.
I Pieszą Pielgrzymkę
- Jednym z najistotdo Sianowa zorganizował
niejszych założeń pielKlub Zrzeszenia Kaszubgrzymki do Królowej Kasko-Pomorskiego w Baniszub jest integracja miesznie. Wymarsz nastąpił w
kańców okolicznych parasobotę, 19 lipca. Trasa
fii. Dlatego zaproszenia
pierwszego dnia wiodła
zostały wysłane także i odprzez Miszewo, Tokary,
czytane w dwóch paraCzeczewo, Kłosowo, Rąb
fiach
żukowskich,
do Pomieczyna. Drugiego
dnią pątnicy szli przez Hejtus, Sianowską Hutę i Kolonię. Przez całą drogę
uczestnicy pielgrzymki
nieśli obraz z wizerunkiem
bpa Dominika, który z inicjatywy klubu ufundowany
i poświęcony został przed
rokiem. Wówczas też zaczął ożywiać się kult cudownej figury MB Sianowskiej.
W wydanej przed
ubiegłorocznym odpuście
książce „Królowa Kaszub”
Chwaszczynie, Leźnie,
w ostatnim przypisie do
Czeczewie i Pomieczynie.
rozdziału „Ruch pielMarzymy, by w przyszłym
grzymkowy” zapisano naroku dołączyła się także
stępujące słowa: „Na zeMatarnia - matecznik pabraniu klubu ZKP w Banirafii banińskiej oraz Przynie 23.05.2002 roku podjaźń i Skrzeszewo - inforjęto decyzję o przygotowamowano w czasie marszu.
niach pielgrzymki na odDo granic parafii pątpust MB Szkaplerznej [do
ników pieszo odprowadził
Sianowa-JD]”. Mimo taks. proboszcz, Roman Jankiej deklaracji trudno było
czak. Przez wcale niemawierzyć w powodzenie iniły fragment drogi niósł
cjatywy. Tymczasem okatakże obraz Sługi Bożego.
zało się, że zainteresowaW czeczewskim kościele
nie przeszło najśmielsze
witał pątników ks. Józef
oczekiwania. Spodziewano
Kuchta, a w pomieczyńsię maksymalnie setki
skim ks. Alojzy Marszall.
uczestników po dołączeniu
Tam odprawiono mszę z
pielgrzymów z Czeczewa i
liturgią kaszubską przy
Pomieczyna. Tymczasem
współudziale organizacyjdo Sianowa doszło niemal
nym Oddziału ZKP w
170 osób.
Przodkowie. Współcele-
bransem mszy był wicedziekan żukowski, ks. Jan
Treder. Gospodarze przygotowali też bardzo udane
przedstawienie o MB Sianowskiej.
Drugiego dnia około
godz. 10 pątnicy połączyli
się w miejscowości Kolonia z pielgrzymami z
Miastka, Kartuz, Grzybna
oraz Żukowa, Gdyni, Redy,
którzy przybyli autokarami. Na czele ponadtysięcznego orszaku niesiono baniński obraz. W sianowskim kościele ukłonił się
Matce Boskiej, a potem w
orszaku biskupim dotarł do
kaplicy odpustowej, gdzie
zawisł na jej ścianie przed
osiemnastotysięcznym tłumem czcicieli Królowej
Kaszub - Patronki Pięknej
Miłości. Według tradycji
ten kto przynajmniej trzy
razy pieszo przybędzie do
Jej stóp, wyprosi sobie
szczęśliwe małżeństwo,
dlatego szczególnie tłumnie gromadzi się w Sianowie młodzież.
- Z roku na rok coraz
wyraźniej zaznacza się kaszubskie przywiązanie do
wiary, do mowy i do szlachetnej tradycji tego regionu - mówił ks. bp Jan Bernard Szlaga. - Znacznie
więcej też niż dawniej jest
6
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
pielgrzymów w strojach
kaszubskich. Trzeba strzec
odwiecznych kaszubskich
wartości - zalecał pasterz
Kościoła Pelplińskiego, do
którego należy większa
część Ziemi Kaszubskiej. Zdradzę wam też tajemnicę - kontynuował biskup. Młodzi kapłani, którzy
ośmielają się prosić o przydział parafii, zawsze proszą, bym skierował ich na
Kaszuby. Niestety, nie
wszyscy mogą tu pracować.
Oprócz obrazu bpa
Dominika było jeszcze kilka znaczących akcentów
odpustowych z udziałem
mieszkańców naszej gminy. Przede wszystkim,
oprócz prezesa ZKP, banińskich i żukowskich
pielgrzymów witał kustosz
sanktuarium, ks. Waldemar Piepiórka. W języku
kaszubskim żukowski burmistrz Albin Bychowski
odczytał jedną z lekcji, natomiast chór „Lutnia” z
Luzina zaśpiewał kilka religijnych pieśni w rodnej
mowie pod dyrekcją Tomasza Fopke, wiceburmistrza
naszej gminy. Oddziały
Zrzeszenia przygotowały
także dary ofiarne, między
innymi kielich mszalny
niesiony przez delegację z
udziałem prezeski żukowskiego partu ZKP. Złożono
także Księgę cudów i łask
Matki Boskiej Królowej
Kaszub, którą także przybyła wraz z banińską pielgrzymką. Znajdzie się ona
na bocznym ołtarzu, gdzie
wierni będą mogli poprzez
wpisy zaświadczać o doznanych łaskach. Istnienie
takiej księgi odnotowano
po raz ostatni podczas wizytacji biskupa Rybickiego
w roku 1782.
Jan Dosz
7
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
8
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Banińskie inicjatywy
„Chňranczi” śpiewanie
i sianowskie pielgrzymowanie
W ostatnich miesiącach nasiliły się występy
chóru parafialnego z Banina. Z dużym powodzeniem
uświetnił pierwszą mszę w
języku kaszubskim w Sopocie, śpiewał też w Żukowie podczas modlitwy o
rychłą beatyfikację Sługi
Bożego bpa Konstantyna
Dominika. Regularnie występuje na kaszubskich
mszach w rodzimej parafii.
Chór istnieje od trzech lat.
Skupia około dwudziestu
osób. Dwie kolejne złożyły akces zasilenia jego szeregów. To wszystko skłoniło członków miejscowego
Klubu ZKP do nadania
chórowi imienia „Chňranka”. oznaczającego w języku kaszubskim „pieśń”
zwłaszcza związaną z chóralnym wykonaniem. Uroczystość odbyła się w niedzielę, 27 lipca.
- To jest jednocześnie
bardzo skonkretyzowane
określenie tożsamości chóru, mówiącej o charakterze
grupy oraz języku wykonywanego repertuaru - mówiono nieco wcześniej podczas mszy z kaszubską liturgią słowa.
- Rzeczywiście, główną część naszego repertuaru stanowią pieśni kościelne w języku kaszubskim - potwierdzała dyrygentka chóru, Urszula Hejmowska. - Ponadto, w zależności od potrzeby, w repertuarze mamy także wiele świeckich piosenek kaszubskich.
Na uroczystość nadania imienia przybyło ponad
sześćdziesiąt osób. Zorganizował ją pomysłodawca
imienia i imprezy, Klub
Zrzeszenia Kaszubsko-Po-
morskiego w Baninie.
Wśród obecnych byli m.in.
burmistrz gminy, Albin
Bychowski oraz jego zastępca, Tomasz Fopke, który odczytał list gratulacyjny z Urzędu Miasta. Podpisał go burmistrz gminy,
który jest także członkiem
chóru. Tomasz Fopke wręczył także osiem nowych
opracowań pieśni, które
niebawem znajdą się w repertuarze „Choranki”.
Były również delegacje z
zaprzyjaźnionych gdańskich klubów ZKP: Morena i Przymorze. Akt nadania odczytał przewodniczący klubu, Eugeniusz Pryczkowski. Podpisali go także
baniński proboszcz ks. Roman Janczak oraz prezes
Oddziału ZKP w Żukowie,
Krystyna Rogalewska. Z
wdzięczności „Chňranka”
uraczyła wszystkim pięknym koncertem pieśni religijnych i świeckich.
Od klubu ZKP chór
otrzymał w darze nową
kronikę, którą wręczyli wiceprzewodnicząca Krystyna Daleka i skarbnik Jerzy
Komkowski. Podobną kronikę klub ufundował także
w celu dokumentowania
własnej działalności. A jest
o czym pisać, dlatego że
aktywność ta wkracza na
coraz to inne pola społecznego działania. Szczególnie głośnym echem odbiła
się pielgrzymka do Sianowa, której poświęcono drugą część spotkania. Wszyscy zgodnie oceniali ją jako
bardzo udane przedsięwzięcie, które dostarczyło
mnóstwo wspaniałych wrażeń religijnych oraz kulturowych. Jest rzeczą oczywistą, że będzie kontynu-
owana w kolejnych latach.
Podkreślano szczególnie
terytorialny rozmach organizacyjny obejmujący także obie parafie żukowskie,
Chwaszczyno, Czeczewo,
Pomieczyno oraz Leźno.
Pielgrzymi z tej parafii
obecni byli także na spotkaniu.
- W przyszłym roku
przyjdzie nas jeszcze więcej - zapewniała Stefania
Lewandowska, odpowiedzialna za zorganizowanie
grupy leźnieńskiej.
Wiele osób przyczyniło się do sprawnego przeprowadzenia pielgrzymki,
za co dziękowano podczas
spotkania. Szczególnie podziękowania w formie dyplomów skierowano do:
Orkiestry rodzinnej Czerwionków, Augustyna Wanke (wóz konny), Mirosława Sobisza za wykonanie
podstawy pod obraz bpa
Dominika, kleryka Tomasza Sypiona z Czeczewa
(prowadzenie pielgrzymki), Renaty Pupacz (organizacja) z Tokar i Zbigniewa Gruby (obsługa nagłośnienia i kamery). Na ręce
banińskiego proboszcza
podziękowano
także
wszystkim duszpasterzom
wymienionych wyżej parafii.
Jan Dosz
Chór „Chňranka” pod
kierownictwem Urszuli
Hejmowskiej
na miono
Chňranka.
Niech to piăkné
kaszëbsczé słowň łacyńsczégň pňchňdzeniô, co
ňznôczô piesniă jidącą
midzë lëdzy, dobrze i wiedno ňddôwô charakter karna, a przëdôwô mů chwatu
do rozkňscérzaniô rodnëch
i nôrodnëch chňranków na
terenie gminë Żukňwň i
dalek pňza nią.
Akt nadaniô miona
Z wiôlgą redoscą i
nôleżnym ůczestnienim a
pňdzăką za snôżi spiéw w
kňscele parafialnym w Baninie, a téż pňza swňją parafią, nadôwómë parafialnémů chůrowi z Bani-
9
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Rozmòwa ze Stanisławã Hassą, jedinym żëjącym w Miszewie ùczniã Jana Trepczika
Gôdôł pò naszémù
Trepczik. Béł to fejn człowiek, wësoczi, szlank z
wąsã. Wiedno òb lato nosył biôłą kòszëlã i wãps.
Ten chłop nas wszëtczégò
ùcził. Na szczescé òn rozmiôł
gadac pò
kaszëbskù, bò më nie
bëlë naùczony pò
pòlskù. Trepczik ùcził
nas jãzëka pòlsczégò,
ale wszëtkò rozmiôł,
co më gôdelë, bez to
nigdë
nas
nie
sztrôfòwôł za to.
-Czemù Trepczik mùszôł stąd
òdińc?
Jana Trepczika
wzãlë temù précz, że
òn béł za wiôldżim
Kaszëbą. Chcelë tuwò
s p r o w a d z ë c
szkólnëch
niéKaszëbów, ti bëlë wigódniészi. Òn szedł w
Kongresówkã,
a
Stanisław Hasse z Miszewa. swòjã familiã i piaZ lewej Leszek Makurat, prezes stunkã wzął mët. Pò
Oddziału ZKP w Chwaszczynie. pôrã latach piastunka
Pierszi dzéń jak jô wróca, a Trepczik ju nié.
szedł do szkòłë, tej jô miôł Wiém, że pò latach òn
strach, jak tam bãdze. Na- mieszkôł i robił w Wejroszim szkólnym béł Jan wie.
- Co ze szkòłowégò
dzejaniégò Trepczika
òstało Wami nôbarżi w
pamiãcë?
Jô do niegò chòdzył w
pierszi i drëdżi klase. Pamiãtóm , że më szlë z wiceczką do Wôrzenka nad
jezórkò. Tam sã zeszłë
dzecë ze szkòłów z całégò
òkòlégò. Më spiéwelë
kaszëbsczé piesnie, bëłë
rozmajité wiersze gôdóné,
knôpi chwôtelë reczi w jezorze. Béł zrobiony òdżin
i më tam bëlë wnetka pół
dnia. Pò wszëtczim kòżdô
szkòła szła w swòjã stronã.
Przez te zabawë më znelë
dzecë z całégò òkòlô. To
bëło taczé fejn, że człowiek
to pamiãtô całé żëcé.
- Czë Wë pamiãtôce
jaczé zéńdzenia kaszëbsczich dzejôrzów w
szkòle?
Taczich jô so ni mògã
wdarzëc. Pamiãtóm, że
mój dzadek w „Zrzeszë
kaszëbsczi” wiedno czëtôł
felietónë „Gùczowégò
Macka”. Dzadek baro dobrze pò kaszëbskù rozmiôł
List od córki Trepczyka
Echa naszych publikacji
-Wë chòdzëlë do
szkòłë w Miszewie, czej ji
czerownikã béł Jan Trepczik rodã ze Strëszi Bùdë
kòl Mirochòwa. Jak Wë
gò zapamiãtelë?
Po publikacjach, które ukazały się w lokalnej i regionalnej prasie w związku z inicjatywą nadania imienia miszewskiej szkole, do pani dyrektor Mirosławy
Groth nadszedł list od córki poety Bogusławy Trepczyk-Damps ze Strzebielina w gminie Łęczyce, którego fragmenty publikujemy.
[...] Cieszy nas bardzo propozycja Państwa o chęci
uczynienia patronem naszego ukochanego ojca Jana
Trepczyka miejscowej szkoły podstawowej, co ze skromnością stwierdzamy, że z całą pewnością na takie wyróżnienie zasługuje. Siedem lat żył, pracował, tworzył
nasz ojciec w szkole w Miszewie. Choć miałam tylko
trzy i pół roku życia, mam żywo w pamięci szkołę i małą
wieś z czasów, kiedy tam mieszkaliśmy. Moja siostra
Mirosława, trzecie dziecko ojca, urodziła się w Miszewie w 1933 r. Posiadam cenne zdjęcie z zakończenia
roku szkolnego 1934 mojego ojca z rodziną i uczniami
tej szkoły. Z przyjemnością podzielimy się pamiątkami
i prawidłowymi informacjami o życiu i twórczości naszego ojca, Jana Trepczyka [...].
czëtac. Jak òn nama te
tekstë czëtôł, to më jaż
czasã szerok gãbë òdmikelë, tak to bëło cekawé i
szportowné. Z tëch felietónów pamiãtóm, że przed
chëczama Labùdë stoja
stôrô krëszka, a na ni wisałë szindë.
- Jaczich kaszëbsczich tekstów Trepczik
waji ùcził?
Na lekcjach Trepczik
ùcził nas kaszëbsczich piesniów. To so tak fejn
pòsłëchało piesniów w naszi mòwie. Jedne z nich jô
jesz pamiãtóm „Pòd bòrã
brzózka stojała, tam jô swe
gąsczi pôsała”, abò „Òd
błotka do błotka, chójeczka rosła”. Chòc jô béł blós
w pierszi klasë to wszëtkò
òstało w pamiãcë. Baro mie
sã widzy, że miszewskô
szkòła chce w taczi spòsób
tegò wiôldżégò człowieka
ùpamiãtnic.
Ze Stanisławã Hassą
gôdôł
Eugeniusz
Prëczkòwsczi
Naprawiony krzyż
Niebawem po ukazaniu się artykułu „Miszewski krzyż” (CzŻ z marca
2003), mieszkańcy wsi
10
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
przystąpili do wyremontowania zabytkowego obiektu sakralnego. Obecnie
prezentuje się on jak na
załączonym zdjęciu. Uzupełniono ubytki w nośnej
części krzyża, natomiast
fragmenty ramion wymieniono na nowe. Naprawiono także figurę Chrystusa.
Ten przykład potwierdza, że działanie dla dobra
całej społeczności wsi jest
możliwe. Ten obiekt - choć
późno - udało się uratować.
Niestety, wiele innych znika bezpowrotnie z naszego pejzażu, a czasami trzeba tak niewiele...
MALI MIESZKAŃCY GMINY ŻUKOWO
ODNALAZŁ KWIAT PAPROCI
Noc była piękna i gwieździsta. Na niebie ani jednej chmurki. Na Jana nad jeziorem, tuż
obok brzozowego lasku, zebrała
się cała wieś, by puszczać wianki i szukać kwiatu paproci. Tylko stary Barnim nigdzie się nie
wybierał. Już od kilku lat nie wychodził z domu i to nie z powodu starości ale z powodu złości,
jaką żywił do całej wsi. Wrócił z
wojska do domu, a jego domu nie
było. Wieś rozwijała się. Budowali drogę i jego rodzinny dom
został przeniesiony bliżej jeziora. Rodzice byli nawet z tego zadowoleni. Mieli blisko do lasu i
kapliczki Matki Bożej Królowej
Kaszub na majowe nabożeństwo.
Z biegiem lat i Barnim się przyzwyczaił, ale złościł się, że nikt
go nie zapytał o zgodę. Uwziął
się i już. Przestał wychodzić z
domu i rozmawiać z ludźmi.
Tej nocy coś go jednak ciągnęło do lasu. Doczłapał się do
swojej łodzi ukrytej w trzcinach
i wypłynął na jezioro. Woda niosła śmiech i śpiew ludzi bawią-
cych się przy brzegu. Barnim, jakby wbrew swojej woli, zbliżał się
do nich. Nagle usłyszał krzyk.
Ktoś wpadł do wody. Starzec podpłynął, jak mógł najbliżej i wyłowił z wody małego Janka od Formelów. To ten, który najczęściej
stawał pod jego oknem i wyśmiewał się, a teraz ledwo żywy leżał
w jego łodzi i przerażonym wzrokiem patrzył na Barnima. Starzec
uśmiechnął się. Przypomniał sobie, jak będąc w wieku Janka biegał boso po tych łąkach, puszczał
jak inni wianki w Noc Świętojańską. Podpłynął z chłopcem do
brzegu, gdzie stali mieszkańcy
wsi. Matka Janka podeszła do
Barnima, złapała go za ręce i ucałowała je. A wtedy wszyscy zaczęli klaskać. Starzec zamknął
oczy na chwilę i zobaczył młodego chłopca, który wrócił z wojska. Wreszcie po latach poczuł się
jak w domu. Dołączył do świętujących, witając się ze wszystkimi.
Czuł się tak jakby znalazł kwiat
paproci.
Ewa Filip
Krzyżówka
1. Sprawuje rządy we wsi.
2. Do patrzenia, gdy masz słaby wzrok.
3. Drewniany instrument kaszubski.
4. Olsza, ale po kaszubsku.
5. Zażywają ją Kaszubi.
6. Miasto, w którym mieszkał i jest pochowany
Aleksander Majkowski, autor dzieła „Żëcé i
przigòdë Rémùsa”.
7. Domowe zwierzę z koralami.
Piękny język
Edukacja przedszkolna
Poznawanie swego regionu
W Niepublicznym
Przedszkolu w Chwaszczynie po raz drugi dzieci poznawały kulturę najbliższego regionu podczas „Tygo-
także instrumenty kaszubskie, uczyły się legend i kolorów haftu kaszubskiego.
Zdobyte umiejętności mogły zaprezentować podczas
dnia kaszubskiego”. Uczyły się piosenek kaszubskich, wśród których szczególnie podobały się im
„Kaszubskie Nuty” i „Hej
żeglarzu”. Dzieci poznały
samodzielnego kolorowania kaszubskich haftów
oraz występu przed starszymi kolegami ze Szkoły
Podstawowej w Chwaszczynie.
Z działań nauczycieli
z przedszkola zadowolona
jest dyrektor Szkoły Podstawowej w Chwaszczynie,
Jolanta Iwańczak. Szczególnie dlatego, że dzieci
będą mogły w szkole podstawowej kontynuować pogłębianie regionalnej wiedzy. Od września br. chętne dzieci wezmą udział w
lekcjach języka kaszubskiego, które połączone
będą z nauką o regionie.
Zajęcia poprowadzi Bogusława Gołąbek, córka Eugeniusza, wybitnego znawcy kaszubszczyzny.
-Mam nadzieję, że
dzięki tym działaniom język kaszubski w Chwaszczynie ożyje na nowo mówi dyrektor szkoły.
(RW)
Bożena Osiecka
-dyr. Niepub. Przedszk.
w Chwaszczynie
-W naszej
wsi już
mało osób
mówi po
kasz ubsku.
Ch cemy,
aby to się
zmieniło.
Dlatego próbujemy od
najmłodszych lat zaznajamiać nasze dzieci z kulturą i językiem naszych
przodków. Od nas zależy
czy ten język przetrwa,
dlatego nauczycielki z
przedszkola zamierzają
się dokształcić na studium
nauki języka kaszubskiego, by móc ten piękny język kompetentnie przekazać naszym pociechom.
11
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
NAJWIĘKSZA WIEŚ W GMINIE
Chwaszczyno leży na skrzyżowaniu dwóch szos:
starszej Oliwa - Wejherowo i nowszej Gdynia - Kościerzyna. Od wschodu graniczy z Osową. Na południowy zachód znajduje się wieś Tuchom.
Jak napisano w
„Słowniku geograficznym
Królestwa Polskiego”:
Chwaszczyn albo Kwasin,
niemieckie Quaschin, wieś
w powiecie wejherowskim,
nad jeziorem, przy nowym
trakcie bitym z Oliwy; jest
bardzo stara; roku 1283
książę pomorski Mestwin II
zapisał ją klasztorowi cysterskiemu w Oliwie, razem
z 14 innymi wioskami, jako
wynagrodzenie za ziemię
gniewską, którą zabrali
Krzyżacy. Roku 1301 ustąpili cystersi Chwaszczyn
biskupom kujawsko pomorskim, którzy go posiadali aż do zaboru Prus
przez pierwszy rozbiór Polski. Obecnie [lata osiemdziesiąte XIX w. - E.G.]
dzieli się na dwie części:
Chwaszczyno wieś i folwark. 1) Chwaszczyno wieś
włościańska z kościołem
parafialnym, który wzniósł
swoim kosztem biskup
Szembek roku 1726, obszaru ziemi liczy 95 włók (włóka = 16,8 ha); katolików
379, ewangelików 41, domów mieszkalnych 46, we
wsi mieszka 18 włościan i
10 zagrodników; szkoła.
Do parafii chwaszczyńskiej
należą wioski: Chwaszczyn, Osowa góra (Espenkrug), Karczemki, Tuchomie, Tuchomko i nowozałożone, w roku 1801: Dohnasberg [Kolonia - E.G]
2)Chwaszczyno, folwark
leżący przy wsi, ma włók
97, katolików 281, ewangelików 15; domów mieszkalnych 33.
Pierwotny kościół katolicki, parafii pod wezwaniem św. Szymona i Judy
był drewniany; obecny ko-
ściół jest budowlą barokową murowaną z roku 1726,
fundacji biskupa Szembeka; rozszerzono go i przebudowano w roku 1875.
Zabytki: wielki ołtarz dobrej roboty barokowej z
XVII wieku, przeniesiony
w roku 1834 z dawnego
kościoła parafialnego w
Oliwie; drewniana gotycka
rzeźba Madonny z Dzie-
W czasach przedrozbiorowych w tej wsi istniały dwa
typy gospodarstw: folwark
i pewna liczba mniejszych
gospodarstw, tzw. gburstw.
Pozostałością po folwarku
jest dwór przynależny do
tzw. resztówki chwaszczyńskiego majątku. Chodzi o dość obszerny budynek z połowy XIX w., znajdujący się przy skrzyżowaniu szos, w tyle za restauracją Wanoga. Ostatnim
jego właścicielem, co najmniej od końca XIX w., do
dziś są p. Dunstowie. Przed
Główne drogi
Przez wiele wieków,
aż do czasu budowy szosy
z Kościerzyny do Gdyni,
przez Chwaszczyno przebiegała tylko jedna szosa
(ul. Oliwska - Kielnieńska), zwana w latach międzywojennych Główną.
Inne drogi były nieutwardzone, polne. Odcinek tej
szosy, przechodzący przez
wieś, był utwardzony kocimi łbami (jeszcze do
1960 r.). Z szosą tą, krzyżowały się drogi gruntowe.
Około 1935 r., wybudowano szosę na Gdynię, zwaną obecnie ul. Gdyńską.
Kształt owalu
ciątkiem, z około 1430
roku.
Pozostałość
folwarczna
W roku 1773, jak pisze ks. R. Sarnowski, nabył cały majątek Chwaszczyno niejaki Kumer. W
roku 1825 zaczęto majątek
ten parcelować, a w latach
1892/97 zupełnie rozparcelowano tak, że folwark i
wieś Chwaszczyno zlały
się teraz w jedną wieś gospodarczą. W 1807 roku
Chwaszczyno przejęli
Groddeckowie - ród gdański, którzy już wcześniej, w
1800 roku przejął oba Kacki, Witomino, Wiczlino i
Redłowo.
remontem, w latach 1970.
istniały jeszcze na budynku ślady ozdobnej elewacji.
Wewnątrz także znajdowały się wysokie, „okrągłe”
piece kaflowe, które rozebrano.
Chwaszczyno było i
jest wsią kościelną. Jeszcze
przed II wojną wiele hektarów ziemi uprawnej należało do plebanii. Po II
wojnie większą część
„księżej” ziemi bezprawnie
zabrano i przyłączono do
powstałej spółdzielni produkcyjnej. Pomimo upadku spółdzielni w latach 50.,
ziemi nie zwrócono. Sprawę tę uregulowało dopiero
porozumienie Kościoła z
państwem, zawarte po
1989 r.
12
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Jeszcze na początku
wieku XX wieś miała
kształt owalnicy, czyli zabudowania układały się w
kształt wydłużonego okręgu. Wewnątrz tego owalu,
stanowiącego, podobnie
jak w wielu miejscowościach, wspólną własność
gminy, wybudowano w II
połowie XIX wieku szkołę (dziś mieści się w tym
domu przedszkole) i remizę strażacką oraz mały
areszt wiejski (budowle
dziś nieistniejące).
Z ciekawszych nazw
dzisiejszych ulic, wymienić
należy jedną - Rewerenda,
której nazwa ma dużo
wspólnego z Kościołem
(rewerenda = sutanna) i
oznacza prawdopodobnie
pola będące dawniej we
władaniu Kościoła, gdy
Chwaszczyno było własnością biskupią.
Po I wojnie
W okresie międzywojennym Chwaszczyno
zmieniało swój wygląd w
związku z przemianami
gospodarczymi. Niektóre
lepianki, ze słomianymi
13
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Po przeglądzie dorobku szkół
Więź z muzyką
Od dziesięciu już lat
Urząd Gminy Żukowo organizuje Przegląd Dorobku Artystycznego Dzieci i
Młodzieży szkół z tej gminy. Ma na celu prezentację
dokonań twórczości pozalekcyjnej pracy nauczycieli i uczniów. Przegląd mobilizuje szkoły do tworzenia nowych grup muzycznych i teatralnych, które
rozwijają uczniów, uczą
obycia ze sceną, a także są
prezentowane szerszej publice. Poza tym stwarza
Programy zespołów
tanecznych, prowadzonych
przez Irenę Stoppę i Beatę
Stoppę, dały satysfakcję
widzom i jurorom. Zgotowana przez publiczność
owacja najlepiej zaświadczyła o kunszcie ich występu. Pomysłowa choreografia, starannie i estetycznie
dobrane stroje, świadczą o
znajomości rzemiosła tanecznego i talencie pedagogów i uczniów. Pozwalają też z nadzieją obserwować ich dalszą drogę arty-
możliwość wymiany doświadczeń i skonfrontowania własnych dokonań z innymi szkołami.
styczną. Pozostałe zespoły,
zwłaszcza folklorystyczne
(ze szkół w Przyjaźni - na
zdjęciu i w Baninie) też
miały swoją publiczność
oraz bardzo podobały się
jurorom.
Muzyka
Dyrektorzy
Urząd Gminy w Żukowie
uprzejmie informuje, że w
okresie od 1.09.2003 do
31.08.2008 dyrektorami
szkolnych placówek będą:
1. Jacek Karszny- dyrektor Zespołu Publicznego
Gimnazjum i Szkoły Podstawowej w Przyjaźni,
2. Elżbieta Grabowskadyrektor Zespołu Publicz-
nego Gimnazjum i Szkoły
Podstawowej w Leźnie,
3. Jolanta Iwańczak- dyrektor Zespołu Publicznego Gimnazjum i Szkoły
Podstawowej w Chwaszczynie.
Odnośnie powierzenia stanowisk Pomorski Kurator
Oświaty nie wniósł zastrzeżeń. Są to te same osoby,
które obecnie zajmują te
stanowiska.
Między współczesnym człowiekiem a muzyką istnieje szczególna
więź, a nawet pewne uzależnienie. Czy bez muzyki
można zacząć nowy dzień,
czy można bez muzyki
dzień zakończyć?
Świat potrzebuje muzyki na każdą okoliczność,
na każde oczekiwanie jej
odbiorcy, bez względu na
jego wiek. Widać to również
w Przeglądzie Dorobku Artystycznym Szkół gm. Żukowo. X Przegląd przedstawił bogaty zestaw repertuarowy zespołów szkolnych.
Byli: soliści, zespoły wokalne, wokalno-instrumentalne, chóry, zespoły tańca
współczesnego i regionalnego. Bardzo efektownie
wypadły grupy taneczne.
14
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Dojrzałość
Dużym zainteresowaniem cieszyły się też prezentacje wokalne (soliści,
zespoły wokalne i instrumentalno-wokalne). Wśród
nich byli wykonawcy zadziwiający dojrzałością, jak
choćby, gimnazjalistka Dominika Miąskowska (w repertuarze zespołu Roxette).
Pozostałe prezentacje
potwierdzają sens edukacji
muzycznej, która rozwija
zainteresowania artystyczne uczniów od najmłodszych lat. Przegląd ma też
wierne grono pedagogów,
którzy tutaj chcą prezentować owoce swej pracy.
Jerzy Stachurski, juror
15
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Współpraca polsko-niemiecko-francuska
Owoce zagranicznych kontaktów
Od kilkunastu lat intensywnie rozwijają się kontakty Żukowa z niemieckimi miastami Wendelstein i
Bremą oraz francuskim Saint Junien. Do wizyt z obu
stron dochodzi po kilka razy w roku.
Współpraca obejmuje
różne środowiska naszej
gminy m.in. sportowców,
strażaków, nauczycieli,
przedsiębiorców, duchownych oraz włodarzy gminy.
Trójstronne
spotkania
Na przełomie marca
i kwietnia delegacja władz
Żukowa spotkała się z władzami Wendelstein i Saint
Junien w Niemczech, by
omówić propozycje dalszej
współpracy i najbliższe
plany związane z wymianą grup społecznych naszych gmin.
-Uważam, że te kontakty należy nadal rozwijać. Podczas pierwszej wizyty roboczej mieliśmy
okazję przyjrzeć się tamtejszym rozwiązaniom w zakresie gospodarki komunalnej. Wodociągami i
ściekami nie zajmują się
tam pojedyncze gminy, ale
związki gmin. Ten model
zastosowaliśmy u nas przy
ochronie wód rzeki Raduni. Wspólnie można więcej, dlatego warto skorzystać z doświadczeń naszych zagranicznych partnerów - mówi Albin Bychowski, burmistrz gminy
Żukowo.
Na początku maja do
Żukowa przyjechał Manfred Horndasch, pełnomocnik burmistrza Wendelstein do spraw współpracy
partnerskiej z zagranicą.
Omówiono sprawy tegorocznych wizyt partnerskich, między innymi z
udziałem sportowców, strażaków i kół gospodyń wiejskich. W dniach od 9 do 15
lipca br., na zaproszenie
niemieckiego klubu TSV
Roethenbach, w Wendelstein gościć będzie drużyna Klubu Sportowego „Żukowo”. Rewizyta nastąpi w
dniach od 1 do 7 sierpnia
2003.
Naszej Gminy. Bremeńskim aktorom spodobał się
występ naszych „Kaszubskich Nutek”. Dlatego zaprosili nas do siebie. Zawiązały się przyjaźni między uczniami i ich rodzinami z obu krajów. W maju
nasi uczniowie mieli też
możliwość odwiedzenia
Bremy i Legolandu - mówi
Beata Koszałka, dyrektor
szkoły w Baninie.
Muzykanci z Bremy w Baninie
Kontakty
teatralne
Stale się rozwija
współpraca szkół gminy
Żukowo z Teatrem 62 z
Bremy . W połowie kwietnia grupa aktorów z Bremy przyjechała na zaproszenie Szkoły Podstawowej
w Baninie. Aktorzy pod
kierunkiem Michaela Wenza przedstawili spektakl
„Bremeńscy muzykańci”.
Zaprezentowali go w kilkunastu szkołach naszej
gminy i Trójmiasta. Dzieci żywo reagowały, a szczególnym wyróżnieniem był
ich występ w przedstawieniu. Kilku uczniów ze
szkoły w Baninie przebrało się za aktorów i zagrało
wraz z bremeńczykami.
-Nasze kontakty nawiązały się przed dwoma
laty podczas Przeglądu Dorobku Twórczości Szkół
Tylko Kaszubi
Zespół „Kaszubskie
Nutki” jako jedyna grupa
z Polski wziął udział w obchodach „Dni Europy” w
Bremie. Na tę okoliczność
baniński zespół przygotował
przedstawienie
„Klucz” autorstwa Jaromiry Labuddy. Spektakt przyjęto z wielkim entuzjazmem. W nagrodę dzieci
odwiedziły Legoland w
Danii. Podczas wizyty nauczyciele i uczniowie wzięli udział w warsztatach teatralnych, na których uczyli się charakteryzacji, prawidłowego oddychania, a
także gry aktorskiej.
-Aktorzy Teatru 62 są
profesjonalistami. Prezentowali swoje przedstawienie w wielu krajach świata. Możemy się od nich
dużo nauczyć. Interesowały ich nasze mityczne po-
16
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
staci, jak kraśnięta czy
purtk - mówi Grażyna Bychowska, kierownik „Kaszubskich Nutek”.
W nawiązaniu do tytułu sztuki, bremeńscy
działacze nadali nazwę
„Klucz” całej uroczystości,
co miało symbolizować
otwarcie drzwi na świat.
-Myślę, że bezpośrednie kontakty zagraniczne
są dobrą motywacją do nauki obcego języka, szczególnie, gdy się mieszka u
rodzin. Dochodzi także do
bliższego poznania zachowań, kultury i życia, co pomaga w przełamaniu wzajemnych stereotypów uważa Urszula Jakubiak,
inicjatorka wyjazdu do
Bremy.
Uczniowie z banińskiej szkoły bardzo mile
wspominają wyjazd. Mówią, że warto było uczyć się
na pamięć roli, żeby otrzymać taką nagrodę.
-W rodzinach porozumiewaliśmy się po angielsku, dzięki temu mogłam
wykazać się tym, czego po
angielsku się już nauczyłam. Jest to zachęta do intensywniejszej nauki. Gdy
się zna język to wszystko
jest prostsze - mówi uczestniczka wyjazdu, Karolina
Wanke z Banina. - Była to
wspaniała przygoda, która
pozwoliła bardziej zgrać się
naszej grupie i nawiązać
przyjaźni z rówieśnikami z
Bremy - dodaje.
Owoców wspólnej
pracy jest wiele, zarówno w
dziedzinie sportu, kultury,
oświaty, jak i w gospodarce. Kontakty te potwierdzają, że jesteśmy otwarci na
świat, ale jednocześnie
mamy coś swojego niepowtarzalnego, co możemy
pokazać innym.
(RW)
Kaszubskie misjonarki (4)
17
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Co kryje żukowski klasztor?
Piękna Damroka
W kościele poklasztornym w Żukowie w nawie
bocznej - według informacji księdza Stanisława Gackowskiego - znajduje się prawdopodobnie herb
księżniczki Damroki. Pisaliśmy o tym w poprzednim numerze CzŻ w ramach konkursu „Poznajemy
naszą gminę”. Według źródeł pisanych wiadomo o
Damroce niewiele. Część informacji oparta jest o
legendy, których przetrwanie świadczy o tym, że osoba jej zwracała uwagę i wyzwalała wyobraźnię.
Zapisy
historyczne
Jedyne informacje
źródłowe o wywodzącej się
z rodu książąt Pomorza
Gdańskiego Damroce pochodzą z nekrologów pomorskich. Były to kalendarzowe spisy zmarłych, dobroczyńców konkretnego
klasztoru, za duszę których
modlono się w dniu będącym rocznicą ich zgonu.
Nekrolog klasztoru cysterskiego w Oliwie pod
dniem 25 V zanotował:
Anno Domini 1223 obiit
Damroca filia Swantopolci. Podobny zapis znalazł
się prawdopodobnie na
podstawie zapisów oliw-
skich w monologum
klasztor u
żukowskiego. Z tych
samych dok u m en t ów
dowiadujemy się o
z wi ą z ka ch
Damroki z
Chmielnem.
Według najn owsz ych
badań naukowcy dochodzą do
wniosku, że
1223 jako
rok smierć
Damroki jest
o 50 lat za
wczesn a.
Prof. Gerard Labuda wybitny mediewista, badacz
okresu średniowiecza
stwierdza, że Damroka
była córką Świętopełka
Wielkiego i jego drugiej
żony Ermenegardy.
bardzo bogato uposażony.
Lata dorastania Damroki
prawdopodobnie przypadły na okres dość istotnych
wydarzeń na Pomorzu
Gdańskim. W początkach
1266 roku zmarł książe
Świętopełek, a dwaj jego
synowie Warcisław II i
Mściwój II już w 1269 roku
rozpoczęli między sobą
wojnę domową. Zakończyła się ona tajemniczą śmiecią Warcisława. Powód
przybycia Damroki do
Chmielna nie jest do końca wyjaśniony. Naukowcy
domniemują, że księżna
mogła zostać została do
Chmielna przez Mściwoja
II z obawy przed ewentualnym jej małżeństwem,
które mogłoby zagrozić
jego panowaniu. Nie moż-
Dar dla
norbertanek
Przypuszcza się, że
księżna spędziła ostatnie
lata w murach klasztoru,
korzystając z fachowej
opieki norbertanek, ale ślubów zakonnych nie złożyła. Za udzielone schronienie wynagrodziła klasztor
nadaniem bogato uposażonego kościoła św. Piotra w
Chmielnie. Księżna została pochowana w klasztorze
żukowskim, stąd przypuszczenie, że płyta nagrobna
znajdująca się w klasztorze
należy właśnie do niej.
Legendy o Damroce,
wszystkie związane z
Chmielnem ukazują postać
zagadkową i dramatyczną.
Żyła w odosobnieniu, a tak-
Księżna
na Chmielnie
W Chmielnie mogła
pojawić się dopiero w połowie lat sześćdziesiątych
XIII w., kiedy to jej ojciec
Świętopełek przejął pod
swoją władzę należące dotychczas do młodszego brata Racibora księstwo białogardzkie, obejmujące także i Chmielno. Tam Damroka ufundowała kościół
pw. św. Pawła, który był
na wykluczyć też ewentualności, że to sama Damroka - winiąc Mściwoja za
śmierć rodzonego brata nie chciała stać się matrymonialnym narzędziem w
jego rękach. Pozwoliła
więc umieścić się na otrzymanej w dożywocie ziemi
chmieleńskiej.
18
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
że w konflikcie z rodziną.
W legendach o sławnej z
urody księżniczce górują
trzy motywy: odmienność
usposobienia, zatarg z otoczeniem, dramatyczność
przeżyć. Jedną z legend
drukujemy obok.
RW
Lot Damroki
Na cyplu przylegającym do jeziora Kłodno w
Chmielnie stał dawniej
wyniosły gród. Mieszkała
w nim piękna panna książęcego rodu, Damroka,
znana daleko i szeroko ze
swej piękności.
Pan warownego zamku na Zamkowej Górze
koło Kartuz, okrutny i dziki rozbójnik, napadł któregoś dnia na gród przy jeziorze Kłodno i uprowadził
piekną Damrokę. Czyn ten
spotkał się z powszechnym
oburzeniem.
Postanowiono Damroke uwolnić. Zaraz tez
wyruszyło śmiało wielu
odważnych szlachciców
przeciwko rozbójnikowi z
zamkowej Góry. Był wśród
nich i ojciec Damroki, z
wieloma ciężko-zbrojnymi
jeźdzcami. Jednakże w
cieniu posępnego zamku
śmiałków opuszczała odwaga. Jego mury odstraszały rycerzy i wciąż więziły Damrokę.
W owym czasie, w
grodzie nad jeziorem
Kłodno, w maleńkiej kom-
nacie na wieży mieszkała
staruszka, licząca już sobie
ponad sto lat. Znała wiele
znaków ruicznych i czarodziejskich zaklęć. Usłyszawszy o nieszczęściu
pieknej Damroki, zamknęła sie na trzy dni i trzy nocy
w swej komnacie. Nikt nie
wiedział na czym upłynął
jej ten czas. Trzeciego z
owych dni zerwała się burza tak straszliwa, jakiej te
ziemie jeszcze nie przeżyły. Wraz z wichurą, nad
zamkowa Górę nadleciały
z północy dwa śnieżnobiałe łabędzie. Okrążyły ją
trzy razy. Damroka, spostrzegła je, wstąpiła na
najwyższy występ muru
zamkowego i uchwyciła się
ich szyj. Wiatr i łabędzie
poniosły ją hen, do grodu
nad jeziorem Kłodno.
Tej burzliwej nocy
posępny zamek obrócił się
w ruinę. Od imienia pięknej Damroki miało otrzymać swoją nazwę jedno z
najbardziej źródlanych jezior raduńskich - Jezioro
Dąbrowskie.
Opr. Roman A.Regliński
19
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Kronika policyjna
20
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
21
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com
Zrzeszenie
Kaszubsko-Pomorskie
Żukowo
- W święto Piotra i Pawła uczestniczyliśmy w pielgrzymce na łodziach
w Pucku. 13 lipca weźmiemy udział
w Zjeździe Kaszubów w Słupsku,
podobnie wyruszamy na pielgrzymkę autokarową na odpust do sanktuarium Królowej Kaszub w Sianowie.
Przymierzamy się już do organizowania II Kaszubskiego Festynu Rodzinnego przy parafii WNMP w Żukowie w dniu 15 sierpnia.
Kontakt: tel. 681-74-24.
Banino
-Klub Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego przygotowuje się do uroczystości nadania imienia „Chòranka”
chórowi parafialnemu z Banina.To
piękne słowo o łacińskiej proweniencji oznacza po kaszubsku „piosenkę”.
Planowany termin uroczystości - 27
lipiec, godz. 17. Tego dnia odbędzie
się comiesięczna msza z kaszubską
liturgią słowa w Baninie o godz. 11.
Klub organizuje pieszą pielgrzymkę
na odpust Matki Boskiej Szkaplerznej do Sianowa z mszą, wieczorem
religijno-kulturalnym i noclegiem w
Pomieczynie. Wraz z banińskim proboszczem Klub wypożycza na odpust
obraz Sługi Bożego Konstantyna
Dominika. Planowane jest jego uroczyste wniesienie na ołtarz polowy
na czele pielgrzymek przez członków
Klubu.
Kontakt: tel. 684 85 48
Uwaga!
Następny numer „Czasu Żukowa” będzie
podwójny podobnie jak kwietniowo-majowy. Ukaże się w połowie sierpnia.
Tanie kredyty na zakup
mieszkania, domu, budowę, rozbudowę, dokończenie budowy,
w tym zagospodarowanie posesji oraz remont
bezpośrednio z Banku!
szybko, solidnie, rzetelnie.
Informacje pod nr. telefonu (058) 348-76-06,
kom. 0602-846-388, 0501-766-307.
Oprocentowanie obowiązujące wg zasad bankowych:
CHF już od 3,37 %
Kąsk do smiéchù
Trzëmta òdżin!
Ù Lësów w Łądczënie zaczãło sã
pôlëc. Zbiegło sã fùl lëdzy, chtërny
zdrzelë, a nie wiedzelë nijak co robic, w kùńcu stôri Miélewczik
rozkôzôł:
- Trzëmta òdżin, a jô nëkóm pò straż!
Chłop z żelôznym pëskã!
To bëło zarô pò wòjnie. Motórë bëłë jesz
mało znóné. Z Żukòwa pòd Gduńsk
jachôł jeden òblokłi w pilotkã i fest brële
miôł na òczach. Widzôł to knôp, co
stojôł w Lniskach. Tak sã zlãkł, że
wnëkôł na pòdwòrzé, a zarëcził:
- Mëma! Tu jachôł chłop z żelôznym
pëskã!!!
Fotografia przedstawia uczniów Szkoły Powszechnej w Żukowie w 1947
lub 1948 roku. Obecnie znajduje się tam Ośrodek Szkolno-Wychowawczy.
Zdjęcie udostępniła Anna Bużan z d. Labuda z Borkowa, która stoi w górnym
rzędzie szósta od prawej.
22
PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com

Podobne dokumenty