Ela\d\CZAS ZUK\Czas Żukowa, 6
Transkrypt
Ela\d\CZAS ZUK\Czas Żukowa, 6
ISSN 1643-675X Żukowa GMINNY MAGAZYN INFORMACYJNY lipiec-sierpnień 2003 r. Nr 7-8/03 (23-24) Cena 2zł LESZCZE W DESZCZU Drëszstwò nasze Je ju latkò, czas tak chwatkò nëkô wiedno wcyg A w tim czasu drëszstwò nasze snôżi wzãło biég. Całi rok òbszedł flot, chcemë razã bëc. Miłëch chwil bëło dzél. Më chcemë redosc wcyg niesc. Kòżdi sztót miniony wespół je nót W grëpie më nowé rôd witómë dnie. Chòcbë mòże przëszłë gòrze òd nipòcëch strón Më je zwiarce w naszim parce òbrócymë w trón. Z nama le zgòda je - to nôswiãtszô rzecz. Chcemë bë deje te flot weszłë dëcht w kòżdą chëcz. Zdrzimë w dôl, twòrząc na kamiznie môl, W przińdnosc nóm redosno tej bije zwón. Kabaret „FIF” z Pucka z rockmenem „Chëczy” PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com W numerze między innymi: - Z ŻYCIA GMINY ŻUKOWO - IDOL Z POBŁOCIA. MACIEJ MIECZNIKOWSKI - ZE SPRAWOZDANIA BURMISTRZA - SZKOLNE I KULTUROWE CENTRUM. GLINCZ - NAGRODZENI UCZNIOWIE - GÔDÔŁ PÒ NASZÉMÙ. O JANIE TREPCZYKU - STRONA DLA DZIECI - NAJWIĘKSZA WIEŚ W GMINIE. CHWASZCZYNO - KANALIZACJA SANITARNA - OWOCE ZAGRANICZNYCH KONTAKTÓW - BEZKONKURENCYJNI LAUREACI. STENZLOWIE - KASZUBSKIE MISJONARKI (3) - ŻYCIOWA FASCYNACJA. JAN WŁAŚNIEWSKI - KRONIKA POLICYJNA 1 Od Redakcji - Zmarnowałam dzień - stwierdziła nienaganną polszczyzną rodowita Angielka, która wybrała się na festyn do nieodległej od Żukowa miejscowości z nadzieją, że zakupi na nim coś z wyrobów kultury regionu. - To jest nie do pomyślenia w Angii, by promowano innych, a nie swoich. Jestem urzeczona kaszubską kulturą, stąd mój niedosyt. Gdzie mam jej szukać, jak nie właśnie tu, na Kaszubach - żaliła się Brytyjka. Niedosytu gościa również nie były w stanie umniejszyć kosmopolityczne dźwięki wydobywające się z estrady, które na Zachodzie już nie robią na nikim wrażenia. W „Czasie Żukowa” również zamieszczamy treści uniwersalne jednakże zawsze w kontekście żywotnych spraw nurtujących mieszkańców gminy Żukowo. Dlatego - więcej niż dotąd - publikujemy informacji o działaniach burmistrza i Rady Miejskiej w Żukowie. Każdy bowiem, kto zabiega o ogólne dobro mieszkańców naszej gminy, godnie wpisuje się w ideę regionalną tak bardzo docenianą w bogatszych krajach Zachodu, gdzieniegdzie będącą niemal podwaliną gospodarczego myślenia tamtejszych liderów społecznych. POZNAJEMY GMINĘ W ubiegłym miesiącu przedstawiliśmy zdjęcie płyty nagrobnej z herbem książęcym, która znajduje sie w bocznej kaplicy kościoła NMP w Żukowie. Płyta - według ks. prałata Stanisława Gackowskiego - należy do grobu księżny Damroki, córki Świętopełka Wielkiego, najsłynniejszego z gdańskich książąt kaszubsko-pomorskich. O pięknej i równie sł yn n ej Damroce, żukowskiej zakonnicy, napiszemy w przyszłym numerze. Ludzie gminy Żukowo Dr Czesław Demel Jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej. Był recenzentem i redaktorem naukowym prac Antoniego Grzędzickiego: monografii „Żukowo”, „Z dziejów szkolnictwa w Żukowie w latach 19451992” i „Z przeszłości szkolnictwa ponadpodstawowego w Żukowie”. Urodził się 30 czerwca 1940 roku w Poznaniu. Tam też ukończył Szkołę Podstawową, Liceum Pedagogiczne i Studium Nauczycielskie. W 1959 roku rozpoczął pracę w SP Nr 14 w Poznaniu. W latach 196063 studiował w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Gdańsku na Wydziale Humanistycznym. Przeniósł się do Starogardu Gdańskiego, gdzie uczył w szkole zawodowej. W tym czasie rozpoczął seminarium doktoranckie. We wrześniu 1964 roku zamieszkał w Żukowie. Przez sześć lat pracował w Liceum Pedagogicznym jako nauczyciel historii, a po jego li- Co przedstawia powyższy obiekt i jaka jest jego historia? 2 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com kwidacji w 1970 roku podjął pracę w Liceum Ekonomicznym. W 1969 roku obronił pracę doktorską „Narodowa Partia Robotnicza i Zjednoczenie Zawodowe Polskie w Wielkopolsce w latach 1918-1921”. Od lutego 1971 roku pracuje w Uniwersytecie Gdańskim w Instytucie Politologii. Wykłada, prowadzi seminaria magisterskie oraz zajęcia na studiach stacjonarnych oraz zaocznych w Elblągu i Lęborku. Zgodnie ze swymi zainteresowaniami, zajmuje się problematyką dotyczącą historii polskich ziem zachodnich czyli byłym zaborem pruskim, życiem politycznym Wielkopolski w okresie II Rzeczpospolitej. Od 2001r. prowadzi wykłady oraz seminaria na studiach licencjackich, stacjonarnych i zaocznych oraz na uzupełniających studiach magisterskich w Gdańskiej Wyższej Szkole Humanistycznej w Gdańsku. Jest autorem i współautorem 7 książek, około 20 artykułów naukowych, recenzji, kilkudziesięciu sprawozdań z zakresu historii. Wypromował około 60 magistrów. Żona Irena od 1966 roku uczy fizyki w Zespole Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Żukowie. Emilia Dombrowska 3 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Telefon bezpieczeństwa Urząd Gminy Żukowo informuje, że został uruchomiony telefon bezpieczeństwa dla zagranicznych turystów przebywających w Polsce. Telefon czynny jest od 1 maja do 30 września 2003 r. w godz. 8.00 22.00. Dyżury przy telefonie pełnią osoby znające niemiecki, rosyjski i angielski. Infolinia nie pełni roli informacji turystycznej. Cudzoziemcy mogą uzyskać informację o numerach telefonów policji, służb ratowniczych oraz sposobach uzyskania pomocy w nagłych sytuacjach. Podajemy numery telefonów: 0 800 200 300 - linia bezpłatna wyłącznie z telefonów stacjonarnych, 601 55 55 - linia płatna, połączenie z każdego telefonu. „Mały Delfin” Na terenie gminy zakończono realizację programu upowszechniania pływania dzieci i młodzieży „Mały Delfin”. Dotychczas wzięło w nim udział 89 osób ze szkół w: Skrzeszewie, Przyjaźni, Niestępowie, Glinczu, Pępowie, Miszewie, Baninie oraz Leźnie. Zajęcia odbywały się od października zeszłego roku w sopockim Aqua Parku i basenie Studium Wychowania Fizycznego i Sportu Politechniki Gdańskiej. Zakończenie zajęć nastąpiło 31 maja. Ukończyło je łącznie 61 osób. 29 maja dwie osoby z tej grupy zdały egzamin na kartę pływacką, a następne egzaminy (7 i 14 czerwca w Pruszczu Gdańskim), dadzą możliwość zdobycia karty pływackiej 29 osobom. 11 czerwca w Szkole Podstawowej w Skrzeszewie odbyła się prelekcja na temat bezpiecznego pływania. Wygłosił ją propagator pływania Romuald Wołodźko z Gdańska. Bezpłatne badania słuchu Uprzejmie informujemy, że w dniach 1-4 lipca tego roku przeprowadzone zostaną bezpłatne badania słuchu. Porządek badań: 1.07- przychodnia w Żukowie- zapisy- 681-85-74 godz. przyjęć:10.00-18.00 2.07- ośrodek zdrowia w Chwaszczynie- zapisy552-80-80,godz. przyjęć:8.30-18.00 3.07- ośrodek zdrowia w Baninie- zapisy- 681-8925m, godz. przyjęć:8.3018.00 4.07- przychodnia w Żukowie- zapisy- 681-85-74, godz. przyjęć: 8.30-14.00 Zapraszamy Mieszkańców gminy Żukowo do skorzystania z okazji. Kontrola czterdziestolatków Zakład Opieki Zdrowotnej w Żukowie zaprasza Pacjentów do udziału w programie profilaktyki przewlekłej obturacyjnej choroby płuc finansowanego przez Pomorski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia. Do programu zapraszamy osoby po 40 roku życia, u których występują czynniki ryzyka: - palenie tytoniu (zwłaszcza długotrwałe, lub w dużej ilości), także bierne - narażenie na czynniki szkodliwe wdychane w środowisku zamieszkania lub w pracy - występowanie częstych, nawracających infekcji układu oddechowego. Chęć uczestnictwa w programie można zgłosić w trakcie wizyty u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Poznaj dzielnicowego Podajemy rewiry dzielnicowych policji na terenie gminy Żukowo. Komisariat Policji w Żukowie, ul. Polna 2b, tel: 68185-07, 685-87-81 Sierż. Szt. Sławomir Skowronek- Osiedle Dolne, Osiedle Norbertanek w Żukowie oraz sołectwa: Otomino, Glincz i Pępowo Sierż. Szt. Jarosław Wójcik- Leźno, Łapino, Widlino, Sulmin, Niestępowo, Przyjaźń, Skrzeszewo. Sierż. Adam PiotrowskiOsiedle Nowe, Osiedle Wybickiego i Elżbietowo w Żukowie oraz sołectwa: Borkowo i Małkowo. Sierż. Andrzej Damps- Chwaszczyno, Banino, Rębiechowo, Tuchom i Miszewo. We Francji Od 22 do 31 lipca w Saint Junien we Francji gościć będzie kilkuosobowa delegacja „Ambasadorów Młodzieży” z gminy Żukowo. Podczas pobytu za granicą nasza delegacja uczestniczyć będzie w warsztatach, na których przygotowywana będzie wystawa prezentująca nasz region. W programie zaplanowano również wizyty w klubach sportowych, straży pożarnej, stacji radiowej i muzeum. Będzie także wycieczka do pobliskich miejscowości: Poitou i Charentes Maritimes. Akcja prowadzona jest w ramach partnerstwa gmin: Saint Junien, Wendelstein i Żukowo. Śpiewacy w Kołobrzegu 15 czerwca żukowski chór mieszany „Harmonia” wystąpił z repertuarem utworów religijnych w kościołach: Mariackim w 4 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Trzebiatowie i pw. Świętej Trójcy w Świerznie k. Kołobrzegu. Wśród utworów znalazły się kompozycje autorów polskich i zagranicznych. Zabrzmiała m.in. Pieśń Niewolników z opery „Nabucco” J. Verdiego. Wykonania spotkały się z uznaniem słuchaczy. Śpiewacy połączyli swe tournee ze zwiedzaniem Kołobrzegu. Zajrzeli m.in. do Muzeum Oręża Polskiego i Ratusza Miejskiego. Chór w Sopocie 22 czerwca w kościele św. Michała w Sopocie o godz. 15.00 odbyła się pierwsza cykliczna msza z kaszubską liturgią słowa. Odprawił ją ks. Waldemar Naczk wraz z ks. prałatem Stanisławem Dułakiem, dziekan sopockim. Czytania liturgiczne przygotowali organizatorzy mszy, czyli członkowie Sopockiego Klubu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Natomiast kaszubskie pieśni religijne zaśpiewał chór parafialny z Banina. Burmistrz gminy Żukowo, Albin Bychowski wręczył na ręce dziekana sopockiego modlitewnik jako dar od Klubu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie dla sopockich Kaszubów. Zawody OSP 22 czerwca w Leźnie odbyły się Gminne Zawody Sportowo- Pożarnicze, w których udział wzięły drużyny Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gminy Żukowo. Udział wzięło około 200 osób z 20 drużyn. Nagrody, ufundowane przez Urząd Gminy w Żukowie wręczał bryg. inż. Edmund Kwidziński- Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach oraz Wojciech Kankowski- przewodniczący Rady Miejskiej w Żukowie. LESZCZE W DESZCZU „Przed nami noc, gorąca noc...” - śpiewał wokalista zespołu „Leszcze” w Żukowie. Słowa tej piosenki można odnieść do atmosfery panującej podczas uroczystych obchodów nocy świętojańskiej nad jeziorkiem. skowskiej świadczy o tym, że każdy młody artysta pragnący do czegoś dojść może osiągnąć swój cel i spełnić swoje marzenia. Zespół „Chëcz” zaprezentował rockowy repertuar muzyczny w języku kaszubskim. Znakomicie zabrzmiał utwór „Kaszëbsczé jezora, kaszëbsczi las...” w rockowym wydaniu. Ta wersja przypadła do gustu nie tylko młodzieży. W programie impreSobótki od czasów zy, urozmaiconej licznymi pr zedchr ześcijań skich atrakcjami, obok występów związane są z paleniem ogniska. W Żukowie dodat- artystycznych każdy mógł kowo ogrzewało ono prze- znaleźć coś dla siebie mięmoczonych do suchej nitki dzy innymi konkursy dla sympatyków plenerowych dzieci i dorosłych dotycząimprez. Nie zabrakło też ce naszej gminy, stoiska gastronomiczne i zabawkokwiatu paproci i wianków. Początek programu we, pokaz sztucznych ogni artystycznego został zare- na zakończenie imprezy. Z lekkim opóźniezerwowany głównie dla najmłodszych odbiorców i wykonawców: dzieci z przedszkola „ Krasnoludek” z Żukowa i Halinki Benedykt. Amatorów humoru rozgrzał kabaret „Fif” z Pucka, zaś regionalnej muzyki zespół „Stolem” z Chwaszczyna. Występ laureatów konkursu „Szansy na sukces” i Dominiki Mią- niem na scenie pojawił się, długo oczekiwany przez fanów, zespół „Leszcze”. Zaprezentował utwory ze swej najnowszej płyty. Deszcz nie przeszkodził im. Wprost przeciwnie, leszcze - jak wiadomo najlepiej czują się w wodzie, a prawdziwi fani potraktowali deszcz jako dodatkową atrakcję. Emilia Dombrowska Rozmowa z Maciejem Miecznikowskim Idol z Pobłocia Mówi się, że wokalista „Leszczy”, Maciej Miecznikowski, jest charyzmatyczny i kontaktowy. Lubi żartować. Jest sympatyczny i towarzyski. Znalazł chwilę, żeby ze mną porozmawiać i jednocześnie w czasie wywiadu rozdawał autografy. Zespół tworzą: Maciej Mieczni- kolejna płyta „Ta dziewczyna”. W tym roku znowu braliśmy udział w opolskim festiwalu i nagraliśmy kolejną płytę „Kombinuj dziewczyno”. Gdzie zaplanowaliście najbliższe koncerty? W Żukowie (śmiech), dwa w Warszawie i w Lublinie. I jeszcze bardzo dużo ... w kowski, Jacek Sadowski, Piotr Chrapkowski, Bartosz Staniszewski, Adam Wendt, Michał Szczeblewski, Lucjan Sierpowicz. Jak powstała wasza grupa? Zespół „ Leszcze” powstał w 2000 roku z incjatytwy dwóch Maćków - Łyszkiewicza i Bednarka, którzy wpadli na pomysł powrotu do polskiej muzyki dancingowej. W 2001roku nagraliśmy pierwszą płytę „ Wolne Miasto Dancing”. Miało się skończyć na tej płycie. Ale dostaliśmy 10 zamówień na następne koncerty. Tak narodziły się „Leszcze” jako zespół koncertujący. Ostatnio odnosicie same sukcesy... W 2002 roku odnieśliśmy sukces na Festiwalu w Opolu otrzymując Nagrodę Dziennikarzy. Idąc za ciosem została nagrana całej Polsce. Zajmujemy się promocją najnowszej płyty „Kombinuj dziewczyno”. Słyszałam, że pochodzisz z Kaszub. Tak. Wychowałem się w małej wiosce Pobłocie w gminie Linia. Jestem dumny z tego, że jestem Kaszubą. Jak najbardziej to podkreślam. Obecnie mieszkam jedną nogą w Gdańsku, drugą w Warszawie. Natomiast członkowie zespołu znają się i wywodzą ze środowiska muzyków trójmiejskich. Co chciałbyś przekazać mieszkańcom gminy Żukowo? Bardzo mi się tu podoba. Rozmawiała: Emilia Dombrowska 5 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com W Sianowie ze SB Dominikiem z Banina Nasi u Królowej - Chcemy w tym roku szczególnie modlić się w intencji rychłej beatyfikacji Sługi Bożego Konstantyna Dominika. Pielgrzymi z Banina przynieśli na swoich ramionach jego obraz - mówił prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, prof. Brunon Synak w przemówieniu powitalnym na odpuście Królowej Kaszub w Sianowie, miejscu największych zgromadzeń Kaszubów z całego regionu. I Pieszą Pielgrzymkę - Jednym z najistotdo Sianowa zorganizował niejszych założeń pielKlub Zrzeszenia Kaszubgrzymki do Królowej Kasko-Pomorskiego w Baniszub jest integracja miesznie. Wymarsz nastąpił w kańców okolicznych parasobotę, 19 lipca. Trasa fii. Dlatego zaproszenia pierwszego dnia wiodła zostały wysłane także i odprzez Miszewo, Tokary, czytane w dwóch paraCzeczewo, Kłosowo, Rąb fiach żukowskich, do Pomieczyna. Drugiego dnią pątnicy szli przez Hejtus, Sianowską Hutę i Kolonię. Przez całą drogę uczestnicy pielgrzymki nieśli obraz z wizerunkiem bpa Dominika, który z inicjatywy klubu ufundowany i poświęcony został przed rokiem. Wówczas też zaczął ożywiać się kult cudownej figury MB Sianowskiej. W wydanej przed ubiegłorocznym odpuście książce „Królowa Kaszub” Chwaszczynie, Leźnie, w ostatnim przypisie do Czeczewie i Pomieczynie. rozdziału „Ruch pielMarzymy, by w przyszłym grzymkowy” zapisano naroku dołączyła się także stępujące słowa: „Na zeMatarnia - matecznik pabraniu klubu ZKP w Banirafii banińskiej oraz Przynie 23.05.2002 roku podjaźń i Skrzeszewo - inforjęto decyzję o przygotowamowano w czasie marszu. niach pielgrzymki na odDo granic parafii pątpust MB Szkaplerznej [do ników pieszo odprowadził Sianowa-JD]”. Mimo taks. proboszcz, Roman Jankiej deklaracji trudno było czak. Przez wcale niemawierzyć w powodzenie iniły fragment drogi niósł cjatywy. Tymczasem okatakże obraz Sługi Bożego. zało się, że zainteresowaW czeczewskim kościele nie przeszło najśmielsze witał pątników ks. Józef oczekiwania. Spodziewano Kuchta, a w pomieczyńsię maksymalnie setki skim ks. Alojzy Marszall. uczestników po dołączeniu Tam odprawiono mszę z pielgrzymów z Czeczewa i liturgią kaszubską przy Pomieczyna. Tymczasem współudziale organizacyjdo Sianowa doszło niemal nym Oddziału ZKP w 170 osób. Przodkowie. Współcele- bransem mszy był wicedziekan żukowski, ks. Jan Treder. Gospodarze przygotowali też bardzo udane przedstawienie o MB Sianowskiej. Drugiego dnia około godz. 10 pątnicy połączyli się w miejscowości Kolonia z pielgrzymami z Miastka, Kartuz, Grzybna oraz Żukowa, Gdyni, Redy, którzy przybyli autokarami. Na czele ponadtysięcznego orszaku niesiono baniński obraz. W sianowskim kościele ukłonił się Matce Boskiej, a potem w orszaku biskupim dotarł do kaplicy odpustowej, gdzie zawisł na jej ścianie przed osiemnastotysięcznym tłumem czcicieli Królowej Kaszub - Patronki Pięknej Miłości. Według tradycji ten kto przynajmniej trzy razy pieszo przybędzie do Jej stóp, wyprosi sobie szczęśliwe małżeństwo, dlatego szczególnie tłumnie gromadzi się w Sianowie młodzież. - Z roku na rok coraz wyraźniej zaznacza się kaszubskie przywiązanie do wiary, do mowy i do szlachetnej tradycji tego regionu - mówił ks. bp Jan Bernard Szlaga. - Znacznie więcej też niż dawniej jest 6 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com pielgrzymów w strojach kaszubskich. Trzeba strzec odwiecznych kaszubskich wartości - zalecał pasterz Kościoła Pelplińskiego, do którego należy większa część Ziemi Kaszubskiej. Zdradzę wam też tajemnicę - kontynuował biskup. Młodzi kapłani, którzy ośmielają się prosić o przydział parafii, zawsze proszą, bym skierował ich na Kaszuby. Niestety, nie wszyscy mogą tu pracować. Oprócz obrazu bpa Dominika było jeszcze kilka znaczących akcentów odpustowych z udziałem mieszkańców naszej gminy. Przede wszystkim, oprócz prezesa ZKP, banińskich i żukowskich pielgrzymów witał kustosz sanktuarium, ks. Waldemar Piepiórka. W języku kaszubskim żukowski burmistrz Albin Bychowski odczytał jedną z lekcji, natomiast chór „Lutnia” z Luzina zaśpiewał kilka religijnych pieśni w rodnej mowie pod dyrekcją Tomasza Fopke, wiceburmistrza naszej gminy. Oddziały Zrzeszenia przygotowały także dary ofiarne, między innymi kielich mszalny niesiony przez delegację z udziałem prezeski żukowskiego partu ZKP. Złożono także Księgę cudów i łask Matki Boskiej Królowej Kaszub, którą także przybyła wraz z banińską pielgrzymką. Znajdzie się ona na bocznym ołtarzu, gdzie wierni będą mogli poprzez wpisy zaświadczać o doznanych łaskach. Istnienie takiej księgi odnotowano po raz ostatni podczas wizytacji biskupa Rybickiego w roku 1782. Jan Dosz 7 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com 8 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Banińskie inicjatywy „Chňranczi” śpiewanie i sianowskie pielgrzymowanie W ostatnich miesiącach nasiliły się występy chóru parafialnego z Banina. Z dużym powodzeniem uświetnił pierwszą mszę w języku kaszubskim w Sopocie, śpiewał też w Żukowie podczas modlitwy o rychłą beatyfikację Sługi Bożego bpa Konstantyna Dominika. Regularnie występuje na kaszubskich mszach w rodzimej parafii. Chór istnieje od trzech lat. Skupia około dwudziestu osób. Dwie kolejne złożyły akces zasilenia jego szeregów. To wszystko skłoniło członków miejscowego Klubu ZKP do nadania chórowi imienia „Chňranka”. oznaczającego w języku kaszubskim „pieśń” zwłaszcza związaną z chóralnym wykonaniem. Uroczystość odbyła się w niedzielę, 27 lipca. - To jest jednocześnie bardzo skonkretyzowane określenie tożsamości chóru, mówiącej o charakterze grupy oraz języku wykonywanego repertuaru - mówiono nieco wcześniej podczas mszy z kaszubską liturgią słowa. - Rzeczywiście, główną część naszego repertuaru stanowią pieśni kościelne w języku kaszubskim - potwierdzała dyrygentka chóru, Urszula Hejmowska. - Ponadto, w zależności od potrzeby, w repertuarze mamy także wiele świeckich piosenek kaszubskich. Na uroczystość nadania imienia przybyło ponad sześćdziesiąt osób. Zorganizował ją pomysłodawca imienia i imprezy, Klub Zrzeszenia Kaszubsko-Po- morskiego w Baninie. Wśród obecnych byli m.in. burmistrz gminy, Albin Bychowski oraz jego zastępca, Tomasz Fopke, który odczytał list gratulacyjny z Urzędu Miasta. Podpisał go burmistrz gminy, który jest także członkiem chóru. Tomasz Fopke wręczył także osiem nowych opracowań pieśni, które niebawem znajdą się w repertuarze „Choranki”. Były również delegacje z zaprzyjaźnionych gdańskich klubów ZKP: Morena i Przymorze. Akt nadania odczytał przewodniczący klubu, Eugeniusz Pryczkowski. Podpisali go także baniński proboszcz ks. Roman Janczak oraz prezes Oddziału ZKP w Żukowie, Krystyna Rogalewska. Z wdzięczności „Chňranka” uraczyła wszystkim pięknym koncertem pieśni religijnych i świeckich. Od klubu ZKP chór otrzymał w darze nową kronikę, którą wręczyli wiceprzewodnicząca Krystyna Daleka i skarbnik Jerzy Komkowski. Podobną kronikę klub ufundował także w celu dokumentowania własnej działalności. A jest o czym pisać, dlatego że aktywność ta wkracza na coraz to inne pola społecznego działania. Szczególnie głośnym echem odbiła się pielgrzymka do Sianowa, której poświęcono drugą część spotkania. Wszyscy zgodnie oceniali ją jako bardzo udane przedsięwzięcie, które dostarczyło mnóstwo wspaniałych wrażeń religijnych oraz kulturowych. Jest rzeczą oczywistą, że będzie kontynu- owana w kolejnych latach. Podkreślano szczególnie terytorialny rozmach organizacyjny obejmujący także obie parafie żukowskie, Chwaszczyno, Czeczewo, Pomieczyno oraz Leźno. Pielgrzymi z tej parafii obecni byli także na spotkaniu. - W przyszłym roku przyjdzie nas jeszcze więcej - zapewniała Stefania Lewandowska, odpowiedzialna za zorganizowanie grupy leźnieńskiej. Wiele osób przyczyniło się do sprawnego przeprowadzenia pielgrzymki, za co dziękowano podczas spotkania. Szczególnie podziękowania w formie dyplomów skierowano do: Orkiestry rodzinnej Czerwionków, Augustyna Wanke (wóz konny), Mirosława Sobisza za wykonanie podstawy pod obraz bpa Dominika, kleryka Tomasza Sypiona z Czeczewa (prowadzenie pielgrzymki), Renaty Pupacz (organizacja) z Tokar i Zbigniewa Gruby (obsługa nagłośnienia i kamery). Na ręce banińskiego proboszcza podziękowano także wszystkim duszpasterzom wymienionych wyżej parafii. Jan Dosz Chór „Chňranka” pod kierownictwem Urszuli Hejmowskiej na miono Chňranka. Niech to piăkné kaszëbsczé słowň łacyńsczégň pňchňdzeniô, co ňznôczô piesniă jidącą midzë lëdzy, dobrze i wiedno ňddôwô charakter karna, a przëdôwô mů chwatu do rozkňscérzaniô rodnëch i nôrodnëch chňranków na terenie gminë Żukňwň i dalek pňza nią. Akt nadaniô miona Z wiôlgą redoscą i nôleżnym ůczestnienim a pňdzăką za snôżi spiéw w kňscele parafialnym w Baninie, a téż pňza swňją parafią, nadôwómë parafialnémů chůrowi z Bani- 9 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Rozmòwa ze Stanisławã Hassą, jedinym żëjącym w Miszewie ùczniã Jana Trepczika Gôdôł pò naszémù Trepczik. Béł to fejn człowiek, wësoczi, szlank z wąsã. Wiedno òb lato nosył biôłą kòszëlã i wãps. Ten chłop nas wszëtczégò ùcził. Na szczescé òn rozmiôł gadac pò kaszëbskù, bò më nie bëlë naùczony pò pòlskù. Trepczik ùcził nas jãzëka pòlsczégò, ale wszëtkò rozmiôł, co më gôdelë, bez to nigdë nas nie sztrôfòwôł za to. -Czemù Trepczik mùszôł stąd òdińc? Jana Trepczika wzãlë temù précz, że òn béł za wiôldżim Kaszëbą. Chcelë tuwò s p r o w a d z ë c szkólnëch niéKaszëbów, ti bëlë wigódniészi. Òn szedł w Kongresówkã, a Stanisław Hasse z Miszewa. swòjã familiã i piaZ lewej Leszek Makurat, prezes stunkã wzął mët. Pò Oddziału ZKP w Chwaszczynie. pôrã latach piastunka Pierszi dzéń jak jô wróca, a Trepczik ju nié. szedł do szkòłë, tej jô miôł Wiém, że pò latach òn strach, jak tam bãdze. Na- mieszkôł i robił w Wejroszim szkólnym béł Jan wie. - Co ze szkòłowégò dzejaniégò Trepczika òstało Wami nôbarżi w pamiãcë? Jô do niegò chòdzył w pierszi i drëdżi klase. Pamiãtóm , że më szlë z wiceczką do Wôrzenka nad jezórkò. Tam sã zeszłë dzecë ze szkòłów z całégò òkòlégò. Më spiéwelë kaszëbsczé piesnie, bëłë rozmajité wiersze gôdóné, knôpi chwôtelë reczi w jezorze. Béł zrobiony òdżin i më tam bëlë wnetka pół dnia. Pò wszëtczim kòżdô szkòła szła w swòjã stronã. Przez te zabawë më znelë dzecë z całégò òkòlô. To bëło taczé fejn, że człowiek to pamiãtô całé żëcé. - Czë Wë pamiãtôce jaczé zéńdzenia kaszëbsczich dzejôrzów w szkòle? Taczich jô so ni mògã wdarzëc. Pamiãtóm, że mój dzadek w „Zrzeszë kaszëbsczi” wiedno czëtôł felietónë „Gùczowégò Macka”. Dzadek baro dobrze pò kaszëbskù rozmiôł List od córki Trepczyka Echa naszych publikacji -Wë chòdzëlë do szkòłë w Miszewie, czej ji czerownikã béł Jan Trepczik rodã ze Strëszi Bùdë kòl Mirochòwa. Jak Wë gò zapamiãtelë? Po publikacjach, które ukazały się w lokalnej i regionalnej prasie w związku z inicjatywą nadania imienia miszewskiej szkole, do pani dyrektor Mirosławy Groth nadszedł list od córki poety Bogusławy Trepczyk-Damps ze Strzebielina w gminie Łęczyce, którego fragmenty publikujemy. [...] Cieszy nas bardzo propozycja Państwa o chęci uczynienia patronem naszego ukochanego ojca Jana Trepczyka miejscowej szkoły podstawowej, co ze skromnością stwierdzamy, że z całą pewnością na takie wyróżnienie zasługuje. Siedem lat żył, pracował, tworzył nasz ojciec w szkole w Miszewie. Choć miałam tylko trzy i pół roku życia, mam żywo w pamięci szkołę i małą wieś z czasów, kiedy tam mieszkaliśmy. Moja siostra Mirosława, trzecie dziecko ojca, urodziła się w Miszewie w 1933 r. Posiadam cenne zdjęcie z zakończenia roku szkolnego 1934 mojego ojca z rodziną i uczniami tej szkoły. Z przyjemnością podzielimy się pamiątkami i prawidłowymi informacjami o życiu i twórczości naszego ojca, Jana Trepczyka [...]. czëtac. Jak òn nama te tekstë czëtôł, to më jaż czasã szerok gãbë òdmikelë, tak to bëło cekawé i szportowné. Z tëch felietónów pamiãtóm, że przed chëczama Labùdë stoja stôrô krëszka, a na ni wisałë szindë. - Jaczich kaszëbsczich tekstów Trepczik waji ùcził? Na lekcjach Trepczik ùcził nas kaszëbsczich piesniów. To so tak fejn pòsłëchało piesniów w naszi mòwie. Jedne z nich jô jesz pamiãtóm „Pòd bòrã brzózka stojała, tam jô swe gąsczi pôsała”, abò „Òd błotka do błotka, chójeczka rosła”. Chòc jô béł blós w pierszi klasë to wszëtkò òstało w pamiãcë. Baro mie sã widzy, że miszewskô szkòła chce w taczi spòsób tegò wiôldżégò człowieka ùpamiãtnic. Ze Stanisławã Hassą gôdôł Eugeniusz Prëczkòwsczi Naprawiony krzyż Niebawem po ukazaniu się artykułu „Miszewski krzyż” (CzŻ z marca 2003), mieszkańcy wsi 10 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com przystąpili do wyremontowania zabytkowego obiektu sakralnego. Obecnie prezentuje się on jak na załączonym zdjęciu. Uzupełniono ubytki w nośnej części krzyża, natomiast fragmenty ramion wymieniono na nowe. Naprawiono także figurę Chrystusa. Ten przykład potwierdza, że działanie dla dobra całej społeczności wsi jest możliwe. Ten obiekt - choć późno - udało się uratować. Niestety, wiele innych znika bezpowrotnie z naszego pejzażu, a czasami trzeba tak niewiele... MALI MIESZKAŃCY GMINY ŻUKOWO ODNALAZŁ KWIAT PAPROCI Noc była piękna i gwieździsta. Na niebie ani jednej chmurki. Na Jana nad jeziorem, tuż obok brzozowego lasku, zebrała się cała wieś, by puszczać wianki i szukać kwiatu paproci. Tylko stary Barnim nigdzie się nie wybierał. Już od kilku lat nie wychodził z domu i to nie z powodu starości ale z powodu złości, jaką żywił do całej wsi. Wrócił z wojska do domu, a jego domu nie było. Wieś rozwijała się. Budowali drogę i jego rodzinny dom został przeniesiony bliżej jeziora. Rodzice byli nawet z tego zadowoleni. Mieli blisko do lasu i kapliczki Matki Bożej Królowej Kaszub na majowe nabożeństwo. Z biegiem lat i Barnim się przyzwyczaił, ale złościł się, że nikt go nie zapytał o zgodę. Uwziął się i już. Przestał wychodzić z domu i rozmawiać z ludźmi. Tej nocy coś go jednak ciągnęło do lasu. Doczłapał się do swojej łodzi ukrytej w trzcinach i wypłynął na jezioro. Woda niosła śmiech i śpiew ludzi bawią- cych się przy brzegu. Barnim, jakby wbrew swojej woli, zbliżał się do nich. Nagle usłyszał krzyk. Ktoś wpadł do wody. Starzec podpłynął, jak mógł najbliżej i wyłowił z wody małego Janka od Formelów. To ten, który najczęściej stawał pod jego oknem i wyśmiewał się, a teraz ledwo żywy leżał w jego łodzi i przerażonym wzrokiem patrzył na Barnima. Starzec uśmiechnął się. Przypomniał sobie, jak będąc w wieku Janka biegał boso po tych łąkach, puszczał jak inni wianki w Noc Świętojańską. Podpłynął z chłopcem do brzegu, gdzie stali mieszkańcy wsi. Matka Janka podeszła do Barnima, złapała go za ręce i ucałowała je. A wtedy wszyscy zaczęli klaskać. Starzec zamknął oczy na chwilę i zobaczył młodego chłopca, który wrócił z wojska. Wreszcie po latach poczuł się jak w domu. Dołączył do świętujących, witając się ze wszystkimi. Czuł się tak jakby znalazł kwiat paproci. Ewa Filip Krzyżówka 1. Sprawuje rządy we wsi. 2. Do patrzenia, gdy masz słaby wzrok. 3. Drewniany instrument kaszubski. 4. Olsza, ale po kaszubsku. 5. Zażywają ją Kaszubi. 6. Miasto, w którym mieszkał i jest pochowany Aleksander Majkowski, autor dzieła „Żëcé i przigòdë Rémùsa”. 7. Domowe zwierzę z koralami. Piękny język Edukacja przedszkolna Poznawanie swego regionu W Niepublicznym Przedszkolu w Chwaszczynie po raz drugi dzieci poznawały kulturę najbliższego regionu podczas „Tygo- także instrumenty kaszubskie, uczyły się legend i kolorów haftu kaszubskiego. Zdobyte umiejętności mogły zaprezentować podczas dnia kaszubskiego”. Uczyły się piosenek kaszubskich, wśród których szczególnie podobały się im „Kaszubskie Nuty” i „Hej żeglarzu”. Dzieci poznały samodzielnego kolorowania kaszubskich haftów oraz występu przed starszymi kolegami ze Szkoły Podstawowej w Chwaszczynie. Z działań nauczycieli z przedszkola zadowolona jest dyrektor Szkoły Podstawowej w Chwaszczynie, Jolanta Iwańczak. Szczególnie dlatego, że dzieci będą mogły w szkole podstawowej kontynuować pogłębianie regionalnej wiedzy. Od września br. chętne dzieci wezmą udział w lekcjach języka kaszubskiego, które połączone będą z nauką o regionie. Zajęcia poprowadzi Bogusława Gołąbek, córka Eugeniusza, wybitnego znawcy kaszubszczyzny. -Mam nadzieję, że dzięki tym działaniom język kaszubski w Chwaszczynie ożyje na nowo mówi dyrektor szkoły. (RW) Bożena Osiecka -dyr. Niepub. Przedszk. w Chwaszczynie -W naszej wsi już mało osób mówi po kasz ubsku. Ch cemy, aby to się zmieniło. Dlatego próbujemy od najmłodszych lat zaznajamiać nasze dzieci z kulturą i językiem naszych przodków. Od nas zależy czy ten język przetrwa, dlatego nauczycielki z przedszkola zamierzają się dokształcić na studium nauki języka kaszubskiego, by móc ten piękny język kompetentnie przekazać naszym pociechom. 11 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com NAJWIĘKSZA WIEŚ W GMINIE Chwaszczyno leży na skrzyżowaniu dwóch szos: starszej Oliwa - Wejherowo i nowszej Gdynia - Kościerzyna. Od wschodu graniczy z Osową. Na południowy zachód znajduje się wieś Tuchom. Jak napisano w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego”: Chwaszczyn albo Kwasin, niemieckie Quaschin, wieś w powiecie wejherowskim, nad jeziorem, przy nowym trakcie bitym z Oliwy; jest bardzo stara; roku 1283 książę pomorski Mestwin II zapisał ją klasztorowi cysterskiemu w Oliwie, razem z 14 innymi wioskami, jako wynagrodzenie za ziemię gniewską, którą zabrali Krzyżacy. Roku 1301 ustąpili cystersi Chwaszczyn biskupom kujawsko pomorskim, którzy go posiadali aż do zaboru Prus przez pierwszy rozbiór Polski. Obecnie [lata osiemdziesiąte XIX w. - E.G.] dzieli się na dwie części: Chwaszczyno wieś i folwark. 1) Chwaszczyno wieś włościańska z kościołem parafialnym, który wzniósł swoim kosztem biskup Szembek roku 1726, obszaru ziemi liczy 95 włók (włóka = 16,8 ha); katolików 379, ewangelików 41, domów mieszkalnych 46, we wsi mieszka 18 włościan i 10 zagrodników; szkoła. Do parafii chwaszczyńskiej należą wioski: Chwaszczyn, Osowa góra (Espenkrug), Karczemki, Tuchomie, Tuchomko i nowozałożone, w roku 1801: Dohnasberg [Kolonia - E.G] 2)Chwaszczyno, folwark leżący przy wsi, ma włók 97, katolików 281, ewangelików 15; domów mieszkalnych 33. Pierwotny kościół katolicki, parafii pod wezwaniem św. Szymona i Judy był drewniany; obecny ko- ściół jest budowlą barokową murowaną z roku 1726, fundacji biskupa Szembeka; rozszerzono go i przebudowano w roku 1875. Zabytki: wielki ołtarz dobrej roboty barokowej z XVII wieku, przeniesiony w roku 1834 z dawnego kościoła parafialnego w Oliwie; drewniana gotycka rzeźba Madonny z Dzie- W czasach przedrozbiorowych w tej wsi istniały dwa typy gospodarstw: folwark i pewna liczba mniejszych gospodarstw, tzw. gburstw. Pozostałością po folwarku jest dwór przynależny do tzw. resztówki chwaszczyńskiego majątku. Chodzi o dość obszerny budynek z połowy XIX w., znajdujący się przy skrzyżowaniu szos, w tyle za restauracją Wanoga. Ostatnim jego właścicielem, co najmniej od końca XIX w., do dziś są p. Dunstowie. Przed Główne drogi Przez wiele wieków, aż do czasu budowy szosy z Kościerzyny do Gdyni, przez Chwaszczyno przebiegała tylko jedna szosa (ul. Oliwska - Kielnieńska), zwana w latach międzywojennych Główną. Inne drogi były nieutwardzone, polne. Odcinek tej szosy, przechodzący przez wieś, był utwardzony kocimi łbami (jeszcze do 1960 r.). Z szosą tą, krzyżowały się drogi gruntowe. Około 1935 r., wybudowano szosę na Gdynię, zwaną obecnie ul. Gdyńską. Kształt owalu ciątkiem, z około 1430 roku. Pozostałość folwarczna W roku 1773, jak pisze ks. R. Sarnowski, nabył cały majątek Chwaszczyno niejaki Kumer. W roku 1825 zaczęto majątek ten parcelować, a w latach 1892/97 zupełnie rozparcelowano tak, że folwark i wieś Chwaszczyno zlały się teraz w jedną wieś gospodarczą. W 1807 roku Chwaszczyno przejęli Groddeckowie - ród gdański, którzy już wcześniej, w 1800 roku przejął oba Kacki, Witomino, Wiczlino i Redłowo. remontem, w latach 1970. istniały jeszcze na budynku ślady ozdobnej elewacji. Wewnątrz także znajdowały się wysokie, „okrągłe” piece kaflowe, które rozebrano. Chwaszczyno było i jest wsią kościelną. Jeszcze przed II wojną wiele hektarów ziemi uprawnej należało do plebanii. Po II wojnie większą część „księżej” ziemi bezprawnie zabrano i przyłączono do powstałej spółdzielni produkcyjnej. Pomimo upadku spółdzielni w latach 50., ziemi nie zwrócono. Sprawę tę uregulowało dopiero porozumienie Kościoła z państwem, zawarte po 1989 r. 12 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Jeszcze na początku wieku XX wieś miała kształt owalnicy, czyli zabudowania układały się w kształt wydłużonego okręgu. Wewnątrz tego owalu, stanowiącego, podobnie jak w wielu miejscowościach, wspólną własność gminy, wybudowano w II połowie XIX wieku szkołę (dziś mieści się w tym domu przedszkole) i remizę strażacką oraz mały areszt wiejski (budowle dziś nieistniejące). Z ciekawszych nazw dzisiejszych ulic, wymienić należy jedną - Rewerenda, której nazwa ma dużo wspólnego z Kościołem (rewerenda = sutanna) i oznacza prawdopodobnie pola będące dawniej we władaniu Kościoła, gdy Chwaszczyno było własnością biskupią. Po I wojnie W okresie międzywojennym Chwaszczyno zmieniało swój wygląd w związku z przemianami gospodarczymi. Niektóre lepianki, ze słomianymi 13 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Po przeglądzie dorobku szkół Więź z muzyką Od dziesięciu już lat Urząd Gminy Żukowo organizuje Przegląd Dorobku Artystycznego Dzieci i Młodzieży szkół z tej gminy. Ma na celu prezentację dokonań twórczości pozalekcyjnej pracy nauczycieli i uczniów. Przegląd mobilizuje szkoły do tworzenia nowych grup muzycznych i teatralnych, które rozwijają uczniów, uczą obycia ze sceną, a także są prezentowane szerszej publice. Poza tym stwarza Programy zespołów tanecznych, prowadzonych przez Irenę Stoppę i Beatę Stoppę, dały satysfakcję widzom i jurorom. Zgotowana przez publiczność owacja najlepiej zaświadczyła o kunszcie ich występu. Pomysłowa choreografia, starannie i estetycznie dobrane stroje, świadczą o znajomości rzemiosła tanecznego i talencie pedagogów i uczniów. Pozwalają też z nadzieją obserwować ich dalszą drogę arty- możliwość wymiany doświadczeń i skonfrontowania własnych dokonań z innymi szkołami. styczną. Pozostałe zespoły, zwłaszcza folklorystyczne (ze szkół w Przyjaźni - na zdjęciu i w Baninie) też miały swoją publiczność oraz bardzo podobały się jurorom. Muzyka Dyrektorzy Urząd Gminy w Żukowie uprzejmie informuje, że w okresie od 1.09.2003 do 31.08.2008 dyrektorami szkolnych placówek będą: 1. Jacek Karszny- dyrektor Zespołu Publicznego Gimnazjum i Szkoły Podstawowej w Przyjaźni, 2. Elżbieta Grabowskadyrektor Zespołu Publicz- nego Gimnazjum i Szkoły Podstawowej w Leźnie, 3. Jolanta Iwańczak- dyrektor Zespołu Publicznego Gimnazjum i Szkoły Podstawowej w Chwaszczynie. Odnośnie powierzenia stanowisk Pomorski Kurator Oświaty nie wniósł zastrzeżeń. Są to te same osoby, które obecnie zajmują te stanowiska. Między współczesnym człowiekiem a muzyką istnieje szczególna więź, a nawet pewne uzależnienie. Czy bez muzyki można zacząć nowy dzień, czy można bez muzyki dzień zakończyć? Świat potrzebuje muzyki na każdą okoliczność, na każde oczekiwanie jej odbiorcy, bez względu na jego wiek. Widać to również w Przeglądzie Dorobku Artystycznym Szkół gm. Żukowo. X Przegląd przedstawił bogaty zestaw repertuarowy zespołów szkolnych. Byli: soliści, zespoły wokalne, wokalno-instrumentalne, chóry, zespoły tańca współczesnego i regionalnego. Bardzo efektownie wypadły grupy taneczne. 14 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Dojrzałość Dużym zainteresowaniem cieszyły się też prezentacje wokalne (soliści, zespoły wokalne i instrumentalno-wokalne). Wśród nich byli wykonawcy zadziwiający dojrzałością, jak choćby, gimnazjalistka Dominika Miąskowska (w repertuarze zespołu Roxette). Pozostałe prezentacje potwierdzają sens edukacji muzycznej, która rozwija zainteresowania artystyczne uczniów od najmłodszych lat. Przegląd ma też wierne grono pedagogów, którzy tutaj chcą prezentować owoce swej pracy. Jerzy Stachurski, juror 15 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Współpraca polsko-niemiecko-francuska Owoce zagranicznych kontaktów Od kilkunastu lat intensywnie rozwijają się kontakty Żukowa z niemieckimi miastami Wendelstein i Bremą oraz francuskim Saint Junien. Do wizyt z obu stron dochodzi po kilka razy w roku. Współpraca obejmuje różne środowiska naszej gminy m.in. sportowców, strażaków, nauczycieli, przedsiębiorców, duchownych oraz włodarzy gminy. Trójstronne spotkania Na przełomie marca i kwietnia delegacja władz Żukowa spotkała się z władzami Wendelstein i Saint Junien w Niemczech, by omówić propozycje dalszej współpracy i najbliższe plany związane z wymianą grup społecznych naszych gmin. -Uważam, że te kontakty należy nadal rozwijać. Podczas pierwszej wizyty roboczej mieliśmy okazję przyjrzeć się tamtejszym rozwiązaniom w zakresie gospodarki komunalnej. Wodociągami i ściekami nie zajmują się tam pojedyncze gminy, ale związki gmin. Ten model zastosowaliśmy u nas przy ochronie wód rzeki Raduni. Wspólnie można więcej, dlatego warto skorzystać z doświadczeń naszych zagranicznych partnerów - mówi Albin Bychowski, burmistrz gminy Żukowo. Na początku maja do Żukowa przyjechał Manfred Horndasch, pełnomocnik burmistrza Wendelstein do spraw współpracy partnerskiej z zagranicą. Omówiono sprawy tegorocznych wizyt partnerskich, między innymi z udziałem sportowców, strażaków i kół gospodyń wiejskich. W dniach od 9 do 15 lipca br., na zaproszenie niemieckiego klubu TSV Roethenbach, w Wendelstein gościć będzie drużyna Klubu Sportowego „Żukowo”. Rewizyta nastąpi w dniach od 1 do 7 sierpnia 2003. Naszej Gminy. Bremeńskim aktorom spodobał się występ naszych „Kaszubskich Nutek”. Dlatego zaprosili nas do siebie. Zawiązały się przyjaźni między uczniami i ich rodzinami z obu krajów. W maju nasi uczniowie mieli też możliwość odwiedzenia Bremy i Legolandu - mówi Beata Koszałka, dyrektor szkoły w Baninie. Muzykanci z Bremy w Baninie Kontakty teatralne Stale się rozwija współpraca szkół gminy Żukowo z Teatrem 62 z Bremy . W połowie kwietnia grupa aktorów z Bremy przyjechała na zaproszenie Szkoły Podstawowej w Baninie. Aktorzy pod kierunkiem Michaela Wenza przedstawili spektakl „Bremeńscy muzykańci”. Zaprezentowali go w kilkunastu szkołach naszej gminy i Trójmiasta. Dzieci żywo reagowały, a szczególnym wyróżnieniem był ich występ w przedstawieniu. Kilku uczniów ze szkoły w Baninie przebrało się za aktorów i zagrało wraz z bremeńczykami. -Nasze kontakty nawiązały się przed dwoma laty podczas Przeglądu Dorobku Twórczości Szkół Tylko Kaszubi Zespół „Kaszubskie Nutki” jako jedyna grupa z Polski wziął udział w obchodach „Dni Europy” w Bremie. Na tę okoliczność baniński zespół przygotował przedstawienie „Klucz” autorstwa Jaromiry Labuddy. Spektakt przyjęto z wielkim entuzjazmem. W nagrodę dzieci odwiedziły Legoland w Danii. Podczas wizyty nauczyciele i uczniowie wzięli udział w warsztatach teatralnych, na których uczyli się charakteryzacji, prawidłowego oddychania, a także gry aktorskiej. -Aktorzy Teatru 62 są profesjonalistami. Prezentowali swoje przedstawienie w wielu krajach świata. Możemy się od nich dużo nauczyć. Interesowały ich nasze mityczne po- 16 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com staci, jak kraśnięta czy purtk - mówi Grażyna Bychowska, kierownik „Kaszubskich Nutek”. W nawiązaniu do tytułu sztuki, bremeńscy działacze nadali nazwę „Klucz” całej uroczystości, co miało symbolizować otwarcie drzwi na świat. -Myślę, że bezpośrednie kontakty zagraniczne są dobrą motywacją do nauki obcego języka, szczególnie, gdy się mieszka u rodzin. Dochodzi także do bliższego poznania zachowań, kultury i życia, co pomaga w przełamaniu wzajemnych stereotypów uważa Urszula Jakubiak, inicjatorka wyjazdu do Bremy. Uczniowie z banińskiej szkoły bardzo mile wspominają wyjazd. Mówią, że warto było uczyć się na pamięć roli, żeby otrzymać taką nagrodę. -W rodzinach porozumiewaliśmy się po angielsku, dzięki temu mogłam wykazać się tym, czego po angielsku się już nauczyłam. Jest to zachęta do intensywniejszej nauki. Gdy się zna język to wszystko jest prostsze - mówi uczestniczka wyjazdu, Karolina Wanke z Banina. - Była to wspaniała przygoda, która pozwoliła bardziej zgrać się naszej grupie i nawiązać przyjaźni z rówieśnikami z Bremy - dodaje. Owoców wspólnej pracy jest wiele, zarówno w dziedzinie sportu, kultury, oświaty, jak i w gospodarce. Kontakty te potwierdzają, że jesteśmy otwarci na świat, ale jednocześnie mamy coś swojego niepowtarzalnego, co możemy pokazać innym. (RW) Kaszubskie misjonarki (4) 17 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Co kryje żukowski klasztor? Piękna Damroka W kościele poklasztornym w Żukowie w nawie bocznej - według informacji księdza Stanisława Gackowskiego - znajduje się prawdopodobnie herb księżniczki Damroki. Pisaliśmy o tym w poprzednim numerze CzŻ w ramach konkursu „Poznajemy naszą gminę”. Według źródeł pisanych wiadomo o Damroce niewiele. Część informacji oparta jest o legendy, których przetrwanie świadczy o tym, że osoba jej zwracała uwagę i wyzwalała wyobraźnię. Zapisy historyczne Jedyne informacje źródłowe o wywodzącej się z rodu książąt Pomorza Gdańskiego Damroce pochodzą z nekrologów pomorskich. Były to kalendarzowe spisy zmarłych, dobroczyńców konkretnego klasztoru, za duszę których modlono się w dniu będącym rocznicą ich zgonu. Nekrolog klasztoru cysterskiego w Oliwie pod dniem 25 V zanotował: Anno Domini 1223 obiit Damroca filia Swantopolci. Podobny zapis znalazł się prawdopodobnie na podstawie zapisów oliw- skich w monologum klasztor u żukowskiego. Z tych samych dok u m en t ów dowiadujemy się o z wi ą z ka ch Damroki z Chmielnem. Według najn owsz ych badań naukowcy dochodzą do wniosku, że 1223 jako rok smierć Damroki jest o 50 lat za wczesn a. Prof. Gerard Labuda wybitny mediewista, badacz okresu średniowiecza stwierdza, że Damroka była córką Świętopełka Wielkiego i jego drugiej żony Ermenegardy. bardzo bogato uposażony. Lata dorastania Damroki prawdopodobnie przypadły na okres dość istotnych wydarzeń na Pomorzu Gdańskim. W początkach 1266 roku zmarł książe Świętopełek, a dwaj jego synowie Warcisław II i Mściwój II już w 1269 roku rozpoczęli między sobą wojnę domową. Zakończyła się ona tajemniczą śmiecią Warcisława. Powód przybycia Damroki do Chmielna nie jest do końca wyjaśniony. Naukowcy domniemują, że księżna mogła zostać została do Chmielna przez Mściwoja II z obawy przed ewentualnym jej małżeństwem, które mogłoby zagrozić jego panowaniu. Nie moż- Dar dla norbertanek Przypuszcza się, że księżna spędziła ostatnie lata w murach klasztoru, korzystając z fachowej opieki norbertanek, ale ślubów zakonnych nie złożyła. Za udzielone schronienie wynagrodziła klasztor nadaniem bogato uposażonego kościoła św. Piotra w Chmielnie. Księżna została pochowana w klasztorze żukowskim, stąd przypuszczenie, że płyta nagrobna znajdująca się w klasztorze należy właśnie do niej. Legendy o Damroce, wszystkie związane z Chmielnem ukazują postać zagadkową i dramatyczną. Żyła w odosobnieniu, a tak- Księżna na Chmielnie W Chmielnie mogła pojawić się dopiero w połowie lat sześćdziesiątych XIII w., kiedy to jej ojciec Świętopełek przejął pod swoją władzę należące dotychczas do młodszego brata Racibora księstwo białogardzkie, obejmujące także i Chmielno. Tam Damroka ufundowała kościół pw. św. Pawła, który był na wykluczyć też ewentualności, że to sama Damroka - winiąc Mściwoja za śmierć rodzonego brata nie chciała stać się matrymonialnym narzędziem w jego rękach. Pozwoliła więc umieścić się na otrzymanej w dożywocie ziemi chmieleńskiej. 18 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com że w konflikcie z rodziną. W legendach o sławnej z urody księżniczce górują trzy motywy: odmienność usposobienia, zatarg z otoczeniem, dramatyczność przeżyć. Jedną z legend drukujemy obok. RW Lot Damroki Na cyplu przylegającym do jeziora Kłodno w Chmielnie stał dawniej wyniosły gród. Mieszkała w nim piękna panna książęcego rodu, Damroka, znana daleko i szeroko ze swej piękności. Pan warownego zamku na Zamkowej Górze koło Kartuz, okrutny i dziki rozbójnik, napadł któregoś dnia na gród przy jeziorze Kłodno i uprowadził piekną Damrokę. Czyn ten spotkał się z powszechnym oburzeniem. Postanowiono Damroke uwolnić. Zaraz tez wyruszyło śmiało wielu odważnych szlachciców przeciwko rozbójnikowi z zamkowej Góry. Był wśród nich i ojciec Damroki, z wieloma ciężko-zbrojnymi jeźdzcami. Jednakże w cieniu posępnego zamku śmiałków opuszczała odwaga. Jego mury odstraszały rycerzy i wciąż więziły Damrokę. W owym czasie, w grodzie nad jeziorem Kłodno, w maleńkiej kom- nacie na wieży mieszkała staruszka, licząca już sobie ponad sto lat. Znała wiele znaków ruicznych i czarodziejskich zaklęć. Usłyszawszy o nieszczęściu pieknej Damroki, zamknęła sie na trzy dni i trzy nocy w swej komnacie. Nikt nie wiedział na czym upłynął jej ten czas. Trzeciego z owych dni zerwała się burza tak straszliwa, jakiej te ziemie jeszcze nie przeżyły. Wraz z wichurą, nad zamkowa Górę nadleciały z północy dwa śnieżnobiałe łabędzie. Okrążyły ją trzy razy. Damroka, spostrzegła je, wstąpiła na najwyższy występ muru zamkowego i uchwyciła się ich szyj. Wiatr i łabędzie poniosły ją hen, do grodu nad jeziorem Kłodno. Tej burzliwej nocy posępny zamek obrócił się w ruinę. Od imienia pięknej Damroki miało otrzymać swoją nazwę jedno z najbardziej źródlanych jezior raduńskich - Jezioro Dąbrowskie. Opr. Roman A.Regliński 19 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Kronika policyjna 20 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com 21 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie Żukowo - W święto Piotra i Pawła uczestniczyliśmy w pielgrzymce na łodziach w Pucku. 13 lipca weźmiemy udział w Zjeździe Kaszubów w Słupsku, podobnie wyruszamy na pielgrzymkę autokarową na odpust do sanktuarium Królowej Kaszub w Sianowie. Przymierzamy się już do organizowania II Kaszubskiego Festynu Rodzinnego przy parafii WNMP w Żukowie w dniu 15 sierpnia. Kontakt: tel. 681-74-24. Banino -Klub Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego przygotowuje się do uroczystości nadania imienia „Chòranka” chórowi parafialnemu z Banina.To piękne słowo o łacińskiej proweniencji oznacza po kaszubsku „piosenkę”. Planowany termin uroczystości - 27 lipiec, godz. 17. Tego dnia odbędzie się comiesięczna msza z kaszubską liturgią słowa w Baninie o godz. 11. Klub organizuje pieszą pielgrzymkę na odpust Matki Boskiej Szkaplerznej do Sianowa z mszą, wieczorem religijno-kulturalnym i noclegiem w Pomieczynie. Wraz z banińskim proboszczem Klub wypożycza na odpust obraz Sługi Bożego Konstantyna Dominika. Planowane jest jego uroczyste wniesienie na ołtarz polowy na czele pielgrzymek przez członków Klubu. Kontakt: tel. 684 85 48 Uwaga! Następny numer „Czasu Żukowa” będzie podwójny podobnie jak kwietniowo-majowy. Ukaże się w połowie sierpnia. Tanie kredyty na zakup mieszkania, domu, budowę, rozbudowę, dokończenie budowy, w tym zagospodarowanie posesji oraz remont bezpośrednio z Banku! szybko, solidnie, rzetelnie. Informacje pod nr. telefonu (058) 348-76-06, kom. 0602-846-388, 0501-766-307. Oprocentowanie obowiązujące wg zasad bankowych: CHF już od 3,37 % Kąsk do smiéchù Trzëmta òdżin! Ù Lësów w Łądczënie zaczãło sã pôlëc. Zbiegło sã fùl lëdzy, chtërny zdrzelë, a nie wiedzelë nijak co robic, w kùńcu stôri Miélewczik rozkôzôł: - Trzëmta òdżin, a jô nëkóm pò straż! Chłop z żelôznym pëskã! To bëło zarô pò wòjnie. Motórë bëłë jesz mało znóné. Z Żukòwa pòd Gduńsk jachôł jeden òblokłi w pilotkã i fest brële miôł na òczach. Widzôł to knôp, co stojôł w Lniskach. Tak sã zlãkł, że wnëkôł na pòdwòrzé, a zarëcził: - Mëma! Tu jachôł chłop z żelôznym pëskã!!! Fotografia przedstawia uczniów Szkoły Powszechnej w Żukowie w 1947 lub 1948 roku. Obecnie znajduje się tam Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. Zdjęcie udostępniła Anna Bużan z d. Labuda z Borkowa, która stoi w górnym rzędzie szósta od prawej. 22 PDF created with pdfFactory Pro trial version www.pdffactory.com