Fragment: Relaksacja - warunki wstępne Kto

Transkrypt

Fragment: Relaksacja - warunki wstępne Kto
Fragment:
Relaksacja - warunki wstępne
Kto opanuje sztukę relaksacji, potrafi się odprężyć we wszystkich okolicznościach: czy to w czasie
prowadzenia samochodu w godzinach szczytu, czy w dyskusji - zawsze jest panem siebie,
odprężony, nie spięty. Relaksowanie staje się nawykiem niezależnie od okoliczności. Ale, aby
uzyskać taki efekt, należy ćwiczyć relaks całkowity, stwarzając sobie optymalne warunki. Zanim
przystąpimy do praktykowania, zacznijmy od omówienia warunków wstępnych, prowadzących do
całkowitej relaksacji.
Po pierwsze, należy wyeliminować wszystkie podniety zmysłowe. Znajdźcie sobie miejsce,
w którym nie będziecie niepokojeni. Niech wasi bliscy pozostawią was w spokoju na kilka minut
ćwiczeń.
Opuśćcie zasłony, by stworzyć półmrok. Jeżeli miejsce jest dobrze przewietrzone, nie trzeba
otwierać okna, aby wyeliminować przeszkadzający hałas uliczny. Można okryć się lekkim ciepłym
kocykiem, gdyż w czasie ćwiczeń temperatura ciała obniża się, a uczucie zimna przeszkadza
w uzyskaniu pozytywnego wyniku. Nic nie powinno uciskać. Jeśli ćwiczycie ubrani, rozluźnijcie
pasek i kołnierzyk, zdejmijcie buty.
Teraz należy stworzyć sprzyjającą atmosferę do relaksacji. Wszyscy mamy problemy i zmartwienia;
oderwijcie się od nich na czas ćwiczenia. Powiedzcie sobie: „niepokój wywołuje napięcia, które są
przeszkodą w rozwiązywaniu moich problemów i trosk. Najpierw muszę się zrelaksować, by móc
je rozwiązać”. Pomyślcie: „jestem spokojny i odprężony”. Usiądźcie przed lustrem i uśmiechnijcie
się.
Dziwne? Dziecinne? Możliwe! Ale jeśli to pomoże?! A jak się dowiedzieć nie próbując? Po
oderwaniu się od trosk ziewnijcie i przeciągnijcie się. Przetrzyjcie oczy. Niech się wam wydaje, że
jesteście śpiący i znużeni. Zbyteczne jest opisywanie przebiegu wydarzeń: sam instynkt was
poprowadzi. Przeciągając się zginajcie i prostujcie palce. Jeśli nie wiecie, jak postępować, to
naśladujecie w tej czynności kota. Przeciągajcie się leżąc najpierw na plecach, potem przewróćcie
się na lewy bok, następnie na prawy. Po ziewaniu i przeciąganiu się jesteście usposobieni do
„niedziałania”, ponieważ zrelaksować się, tzn. ćwiczyć stan „niedziałania”. Nie mówcie sobie:
„będę ćwiczyć”, ale „rozluźnię się” - to jest najważniejsze. Oto jest ćwiczenie-test, które pozwoli
wam od razu skontrolować waszą zdolność do „niedziałania”.
Stojąc rozsuńcie stopy i pochylcie tułów do przodu, tworząc kąt prosty w odniesieniu do nóg.
Ramiona należy opuścić swobodnie i kołysać nimi z lewa na prawo. Pamiętajcie, by ramiona
i dłonie istotnie balansowały. Następnie zatrzymajcie ruch ramion i pozwólcie im wahać się
swobodnie z lewa na prawo pod wpływem impulsu. Amplituda kołysania zmniejsza się szybko;
pozwólcie ramionom na stopniowe unieruchomienie, podobnie jak w przypadku wahadła zegara,
które się zatrzymuje. Zwróćcie uwagę na to, co się dzieje w ramionach i dłoniach. Jeśli dłonie nie są
swobodne i rozprężone, wstrząśnijcie przegubami dłoni tak, by palce poruszały się swobodnie wraz
z ruchem dłoni i powtórzcie ćwiczenie. Powtarzajcie je tak długo, aż ruchami ramion i dłoni będzie
kierowała sama siła ciężkości bez interwencji mięśni. Stopniowo nauczycie się trzymać je
w pozycji pasywnej. Aby skontrolować zrelaksowanie ramion, usiądźcie na ziemi lub krześle.
Pozwólcie zwisnąć bezwładnie prawemu ramieniu i dłoni tak, jak poprzednio w czasie kołysania.
Lewą dłonią ściśnijcie palec środkowy lub wskazujący ręki prawej i unieście ramiona. Jeśli to
możliwe, poproście kogoś, aby pomógł w kontrolowaniu rozluźnienia ramienia i trzymając za palec
wskazujący, wykonywał ramieniem ruchy wahadłowe.
Wy sami będziecie mieli wrażenie, że ramię to jest martwe i ciężkie, zawieszone na palcu
wskazującym jak golonka na haku. Pomagający powinien niespodziewanie uwolnić trzymany
palec; jeśli ramię było dobrze zrelaksowane, opadnie jak bezwładna masa. Aby zorientować się, jak
to ma wyglądać, unieście ramię śpiącego dziecka lub łapę śpiącego kota. Teraz zróbcie
doświadczenie z siłą ciężkości w całym ciele. Oto jak należy postąpić.
W bardzo ciepłej kąpieli czujecie się odprężeni i zrelaksowani, zarówno z powodu ciepła wody, jak
i z powodu poczucia nieważkości, gdyż w wodzie prawie nic nie ważycie. Leżąc w wannie
wyciągnijcie korek i pozwólcie, by woda wypływała. W momencie gdy wasze członki zaczną się
wyłaniać z wody, będziecie mieli uczucie, że jesteście ściągani do dna wanny, zapadając się jak
manekin, stając się ciężkim, coraz bardziej ciężkim. Jeśli nauczycie się wywoływać takie uczucie
ciężkości - już nie w kąpieli - będzie to pierwszy stopień relaksacji.
Aby uzyskać ten efekt, połóżcie się w postawie Shavasana z ramionami ułożonymi wzdłuż ciała, a
dłońmi skierowanymi ku górze. Odczujecie, że ziemia przyciąga każdą komórkę ramienia, każdą
cząsteczkę, każdy atom. Myślcie o sile przyciągania ziemskiego, rozluźniając ramiona. Pozwólcie
opaść im bezwładnie na dywan. Spróbujcie je unieść, ściągając jedynie mięśnie łopatek, a
poczujecie, jakie są ciężkie. Upłynie kilka dni, zanim odczujecie wrażenie ciężkości. Ważne jest,
abyście do tego doszli; istotne, aby skoncentrować uwagę na ramionach, pozbawiając je grawitacji.
Możecie także rozluźnić najpierw poszczególne palce dłoni, przegub, przedramię, ramię aż do
łopatek. Uczyńcie tak też z całym ramieniem począwszy od palców aż do łopatek, kilka razy. Nawet
jeśli nie osiągnięcie całkowitego rozluźnienia, wiedzcie, że wykonacie mimo wszystko bardzo
ważną pracę: lokalizację stref napięcia i skurczu, które należy najpierw poznać, by móc je w końcu
wyeliminować. Nie stracicie więc czasu, mimo że ćwiczenie będzie niedoskonałe; istotne jest, aby
je utrwalić. Rezultaty przyjdą po jakimś czasie, w większości przypadków po kilku dniach
cierpliwości nastąpi widoczny postęp. Każda próba odwdzięczy się wam przyjemnym uczuciem
wypoczynku i odprężenia.
Ćwiczenia relaksacji ramion wykonywać można wszędzie. Na przykład, gdy gdziekolwiek
przyjdzie wam na coś czekać, ćwiczcie się w relaksowaniu. W ten sposób zamiast denerwować się
stratą czasu, zyskacie umiejętność odprężenia.

Podobne dokumenty