Dodatkowo
Transkrypt
Dodatkowo
ISSN 0017-226X www.gornik.info.pl www.facebook.com/dwutygodnikgornik 1-15 sierpień 2016 • nr 15 (2035) • GAZETA GÓRNICZA • cena 1,85 zł (w tym 8 proc.VAT) Sośnica do SRK? Nad kopalnią „Sośnica” znów zawisła groźba likwidacji. Bez zainwestowania w nowe ściany nie ma bowiem przyszłości. Związkowcy zapowiadają obronę przed skreśleniem ich gruby z mapy górniczej. Czytaj s.3 Górniczy exodus Wyciąganie z bagna Proces odejść z kopalń wciąż trwa. Do tej pory chęć skorzystania z programu zadeklarowało 9,3 tysiąca pracowników spółek górniczych (PGG, JSW i KHW). Czytaj s.2 W Katowicach obradował Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników. Przedstawiciele związków zawodowych, pracodawców i rządu przygotują projekt „Strategii działalności górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 2016-30” Czytaj s.4 Szczegóły audytu wciąż tajne Minister energii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział wystąpienie z wnioskiem o upublicznienie szczegółowej treści raportu podsumowującego audyt w JSW. Wypadkowość w górnictwie raport specjalny W latach 2011-2015 w górnictwie zaistniało ogółem 12 767 wypadków, z czego m.in. 77,7% stanowiły wypadki w kopalniach węgla kamiennego. Czytaj s.6-7 Czytaj s.5 Szyb Zygmunt - zginął górnik Ciało poszukiwanego po wybuchu w szybie Zygmunt w Katowicach górnika znaleźli ratownicy po 7 godzinach akcji. 27 lipca około godziny 18.30, po pokonaniu kilku kilometrów pod ziemią, zastępy ratownicze dotarły do podszybia na poziomie 416 m. Lekarz potwierdził zgon górnika. Zmarły pracownik - starszy ślusarz, sygnalista, miał 49 lat. W kopalni Murcki-Staszic przepracował 17 lat. Pozostawił żonę i dorosłą córkę. Rzecznik KHW Wojciech Jaros poinformował, że na podstawie doznanych przez pracownika obrażeń można przypuszczać, iż śmierć nastąpiła w następstwie fali uderzeniowej po wybuchu bańki metanu. Przyczyny i okoliczności zdarzenia bada komisja z udziałem Okręgowego Urzędu Górniczego, Specjalistycznego UG, WUG, KHW SA i służb kopalnianych. Z uwagi na usytuowanie miejsca zdarzenia, badanie przyczyny i skutków odbywa się we współpracy między kierownictwami kopalń Murcki-Staszic (KHW) i Boże Dary (SRK). Do eksplozji doszło tuż po godzinie 11.00 w budynku nadszybia. Wybuch poderwał dach, który spadł do wnętrza budynku. Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową. Na powierzchni nie ucierpiał nikt, ale wybuch uszkodził łączność miedzy powierzchnią i dołem kopalni. Bezpiecznie wyprowadzono stamtąd 24 górników - 6 z obsługi szybu i 19 zatrudnionych przy transporcie materiałów. Około 13.00 udało się uszczelnić szyb i przywrócić normalny obieg wentylacji. W tym czasie na głębokości 416 m 20 ratowników (po 2 zastępy z kopalni Murcki-Staszic w KHW i 2 zastępy z ruchu Boże Dary w SRK) usiłowało zlokalizować jednego z pracowników, który w momencie eksplozji powinien był przebywać w okolicach podszybia. Apelacja sprawy korupcji w handlu węglem Na 16 września gliwicki sąd wyznaczył rozprawę odwoławczą w procesie dwóch byłych wiceprezesów spółek węglowych, skazanych w I instancji za przyjmowanie wysokich łapówek od handlującej tym surowcem agencji Barbary K. oraz jej wspólnika, który miał im wręczać pieniądze. W listopadzie ub. roku, po trwającym 4 i pół roku procesie, Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej uznał wszystkich oskarżonych za winnych i skazał ich na kary pozbawienia wolności od półtora do 2,5 roku oraz grzywny. Wymierzone kary były surowsze niż chciała prokuratura, która wniosła o wyroki w zawieszeniu. Sąd zawiesił karę tylko jednemu z nich. Zarzuty dotyczą lat 19941998. Byli wiceprezesi mieli przyjmować łapówki w zamian za zapewnienie K. ciągłości dostaw i zgody na porozumienia kompensacyjne. Były wiceprezes Rudzkiej Spółki Węglowej Wiesław K., oskarżony o przyjęcie 420 tys. zł, został skazany na 2,5 roku więzienia oraz 90 tys. zł grzywny. Byłemu wiceprezesowi Nadwiślańskiej Spółki Węglowej Jerzemu H. za przyjęcie 140 tys. zł sąd wymierzył karę 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i 75 tys. zł grzywny. Sąd orzekł też przepadek mienia pochodzącego z przestępstw. Dawny współwłaściciel agencji handlowej Barbary K. , Jacek W., oskarżony o wręczanie łapówek, został skazany na 2,5 roku więzienia i 90 tys. zł grzywny. Zgodnie z wyrokiem z I instancji cała trójka ma też pokryć koszty sądowe. Wymierzenie surowszych kar niż chciał prokurator sąd tłumaczył faktem, że stopień szkodliwości popełnianych przez oskarżonych przestępstw był wysoki, pełnili oni ważne funkcje w spółkach o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Tylko kara więzienia wobec Jerzego H. została zawieszona, ponieważ przyjęta przez niego korzyść w myśl przepisów nie stanowiła „znacznej wartości” (za taką uznaje się ponad 200 tys. zł). strona 2 źródło: kwsa.pl W górnictwie węgla kamiennego ubywa górników. Nie ma zwolnień grupowych, ale pracownicy odchodzą poprzez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń korzystając z dobro- DO DNIA 1 dziejstw znowelizowanej ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Stąd z miesiąca na miesiąc w kopalniach pracuje coraz mniej górników. Jeszcze w grudniu RAPORT NARASTAJĄCO OD 01.05.2015 r. DO 22.07.2016 r źródło: srk RAPORT NARASTAJĄCO OD 01.05.2015 r. DO 22.07.2016 r. ILOŚĆ PRACOWNIKÓW KOPALNIA 2 przejętych uprawnionych przez SRK S.A. do urlopu wg aktu górniczego notarialnego ILOŚĆ OTRZYMANYCH DECYZJI ZUS ILOŚĆ ZŁOŻONYCH WNIOSKÓW uprawnionych do urlopów dla pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla URLOPY GÓRNICZE URLOPY DLA PRACOWNIKÓW JEDNORAZOWE ZAKŁADU ODPRAWY PRZERÓBKI PIENIĘŻNE MECHANICZNEJ WĘGLA ILOŚĆ WYSŁANYCH RAZEM WNIOSKÓW DO ZUS URLOPY GÓRNICZE RAZEM ILOŚĆ OSÓB, KTÓRE SKORZYSTAŁY Z: URLOPÓW DLA URLOPY DLA WYDANYCH PRACOWNIKÓW DECYZJI PRACOWNIKÓW ZAKŁADU URLOPÓW ZAKŁADU ZUS PRZERÓBKI GÓRNICZYCH PRZERÓBKI MECHANICZNEJ MECHANICZNEJ WĘGLA WĘGLA ILOŚĆ OSÓB ZWOLNIONYCH JEDNORAZOW A ODPRAWA PIENIĘŻNA ODEJŚCIA NA ŚWIADCZ. RAZEM FAKTY FAKTY Górniczy exodus było ich ok. 90 tysięcy. Dzisiaj ok. 86 tysięcy, bo do maja 2016r odeszło kolejne 3604 osoby. Zmniejszenie zatrudnienia jest wynikiem przejść na emeryturę, dobrowolnych odejść z odprawą pieniężną i odejść na urlopy górnicze. Proces odejść wciąż trwa. Do tej pory chęć skorzystania z programu zadeklarowało 9,3 tysiąca pracowników spółek górniczych (PGG, JSW i KHW). Najwięcej - aż 4837 w Polskiej Grupie Górniczej. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej - 2794, a w Katowickim Holdingu Węglowym - 1693 osoby. Około dziesięciu procent zainteresowanych jest jednorazowymi odprawami pieniężnymi. Pozostali zadeklarowali chęć odejścia na urlopy górnicze lub urlopy pracowników przeróbki. Magda Górska 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 MAKOSZOWY 22.07.2016 01.05.2015 1 969 399 29 383 28 111 522 410 348 22 370 343 22 111 476 22.07.2016 BRZESZCZE 05.05.2015 2 083 468 17 390 17 96 503 405 374 17 391 371 17 96 484 22.07.2016 CENTRUM 09.05.2015 1 296 747 129 747 111 164 1 022 858 725 108 833 708 108 152 968 22.07.2016 MYSŁOWICE 01.06.2015 285 226 31 226 31 28 285 257 226 31 257 226 30 28 284 22.07.2016 KAZIMIERZ JULIUSZ 01.06.2015 83 6 2 6 2 41 49 8 6 2 8 6 2 38 46 22.07.2016 BOŻE DARY 01.07.2015 01.10.2015 918 730 44 718 44 126 888 739 701 39 740 700 39 123 862 22.07.2016 ANNA 01.04.2016 1305 556 0 554 0 749 1303 554 548 0 548 543 0 747 1290 7 939 3 132 252 3 024 233 1315 4 572 3 231 2 928 219 3 147 2 897 218 1295 4 410 RAZEM KOPALNIE Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci OJCA Jerzemu Hubce - wiceprzewodniczącemu ZZG w Polsce KWK Makoszowy Składają: Koleżanki i Koledzy z Zarządu i Komisji Rewizyjnej ZZG w Polsce KWK Makoszowy „Górnik”- Dwutygodnik Związku Zawodowego Górników w Polsce Redaktor naczelny: Jarosław Bolek. Rada Programowa: Janusz Ludwig, Bogdan Nowak, Witold Sprawka, Janusz Szymik Adres redakcji: Plac Grunwaldzki 8-10; 40-950 Katowice; tel.: 32 255 24 53; kom. 507 871 129; fax: 32 255 16 46; www.gornik.info.pl; [email protected] Wydawca: JARBOL MEDIA. Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Oddział Poligrafia Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, zastrzega sobie prawo do adiustacji i skracania tekstów oraz nie odpowiada za treść ogłoszeń reklamowych. Nad kopalnią „Sośnica” znów zawisła groźba likwidacji. Bez zainwestowania w nowe ściany nie ma bowiem przyszłości. Związkowcy zapowiadają obronę przed skreśleniem ich gruby z górniczej mapy Polski. Jak bumerang wraca sprawa likwidacji kopalni Sośnica. Już po marcowej prezentacji wyników audytu w Kompanii Węglowej, pracownicy gliwickiej kopalni obawiali się o swój los. Mija kilka kolejnych miesięcy i znów niczym miecz Damoklesa nad górnikami zawisła groźba wygaszenia fedrowania. Zasoby operatywne węgla „Sośni- cy” to około 59 milionów ton surowca o bardzo dobrej jakości. Aby go wydobyć najpierw trzeba jednak zainwestować w nowe rozcięte ściany, a tymczasem centrala nie czyni zakupów na potrzebne urządzenia dla ich zazbrojenia, choć dyrekcja kopalni wydeptuje ścieżki w siedzibie PGG i przekonuje zarządzających, aby uzyskać zielone światło. Dodatkowo związkowcy na ostatnim spotkaniu z rządzącymi jakie odbyło się 25 lipca usłyszeli od decydentów z Ministerstwa Energii i centrali PGG, że najlepiej byłoby kopalnię przekazać do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a część załogi alokować na inne kopalnie. Ludzie zaczynają spoglądać z dużym niepokojem na swoją przyszłość. - Sytuacja rzeczywiście jest ciężka, ale nie beznadziejna. Wymuszone na Zarządzie PGG zmiany w kierownictwie kopalni ,,Sośnica” zaczynają przynosić powoli pozytywne skutki, wydobycie i wydajność rośnie. Zmiany organizacyjne w postaci przenoszenia załogi na Pole ,,Zachód”, lepsza dyscyplina w pracy oraz duże zaangażowanie załogi i powolne wyłączanie z procesów produkcyjnych Pola ,,Bojków” mają na celu obniżenie kosztów produkcyjnych. Wydobycie jest za małe, żeby mówić, że jesteśmy kopalnią perspektywiczną. Jednak mamy kolejne dwie ściany przygotowane do zbrojenia, które zwiększyłyby wydobycie i poprawi- łyby nasz wynik ekonomiczny oraz pozwoliły na spokojniejszą i bezpieczną pracę . Niestety centrala nie daje nam pieniędzy na ich zbrojenie. Dodatkowo usłyszeliśmy w siedzibie PGG, że najlepiej gdyby „Sośnica” została przekazana do SRK” – mówi „Górnikowi” – Józef Matuszyński – przewodniczący ZZG w Polsce w gliwickiej kopalni. - Uważamy, że to zły pomysł. Będziemy bronić naszej kopalni i nie pozwolimy na jej likwidację, gdyż nie ma do tego racjonalnych przesłanek. Zapotrzebowanie i ceny węgla na rynkach światowych rosną. – dodaje Matuszyński. - Obecne ściany, na których fedrujemy to okres około pół roku w przypadku jednej i ok. trzech miesięcy pracy w przypadku drugiej, kiedy zakończą swój bieg. Jeżeli teraz nie zaczniemy przygotowywać nowych ścian do wydobycia to ta kopalnia się sama zamknie – tłumaczy sytuację w „Sośnicy” – przewodniczący zakładowego ZZG w Polsce. Dla zarządu PGG, „Sośnica” jest nieperspektywiczna a straty jakie wyge- FAKTY FAKTY Sośnica do SRK ? Przew. Józef Matuszyński nerowała w ciągu 10-ciu lat, gdy była połączona z KWK Makoszowy były ogromne. Związkowcy wierzą jednak, że kopalnia ma szansę na wyjście na prostą. Trzeba tylko dać szansę kopalni i zainwestować w nowe ściany. Bez tego każda kopalnia umrze. Uzbrojenie przygotowanych ścian daje kopalnie długoletnią przyszłość. Kopalnia ma nowoczesny, nie szkodzący środowisku naturalnemu zakład przeróbczy potrafiący wyprodukować węgiel o najwyższych parametrach jakościowych. Zbyt na każdą ilość tak wyprodukowanego wysokokalorycznego węgla jest zapewniony. - Nie można skreślać nas tak łatwo. Mówienie i obiecywanie, że w miejsce kopalni powstałaby fabryka produkująca samochody elektryczne czy też inne pomysły, traktujemy trochę jak opowieści nie z tej planety. Wiemy jednak dobrze, że teren kopalni to doskonała lokalizacja dla biznesu, bocznica kolejowa, magazyny, rozdzielnie elektryczne, bliskość węzłów autostradowych więc chętni zainwestować w ten teren szybko by się znaleźli – mówią nam związkowcy. - Mamy nadzieję, że z nową dyrekcją kopalni i ich fachowością mamy szansę obronić się ekonomicznie. Jest tylko jeden warunek. Zarówno rząd jak i zarząd PGG nie mogą nas przedwcześnie skreślać z górniczej mapy Polski. Tym bardziej, że w październiku 2017r. kopalnia będzie obchodzić jubileusz 100 lat istnienia – przypomina przewodniczący Matuszyński. - Boimy się tylko, że decydenci trochę po omacku szukają kopalń, które mogłyby trafić do SRK. Chętnych bowiem pracowników do przejścia z PGG na osłony socjalne jest ok. 4,8 tys. w tym z KWK ,,Sośnica” 450 osób, a przygotowywana najbliższa taka operacja z kopalnią Pokój nie wystarczy, by wszyscy mogli skorzystać z dobrodziejstw znowelizowanej ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego – dodaje związkowiec. Jarosław Bolek Przeczytaj o wydarzeniu na www.krakow2016.com Kolejne szyby i zakłady do SRK Planowane jest przekazanie do SRK szybów „Otylia” i „Wanda” oraz zakładu przeróbczego kopal- ni Pokój. Grupa nadal będzie korzystała z szybu „Wanda”, jednak jego funkcje zostaną ograniczone do jazdy ludzi i pompowania wody z podziemnych wyrobisk. Natomiast od 1 stycznia przyszłego roku szyb ten nie będzie już wykorzystywany do transportu urobku. Analizowane są również możliwości zwiększenia wydobycia w dawnej kopalni Pokój, poprzez eksploatację węgla z trzeciej ściany wydo- bywczej. Poprawiłoby to wyniki finansowe zakładu. Urobek będzie w całości kierowany do sąsiednich Bielszowic - tam będzie transportowany na powierzchnię oraz wzbogacany w zakładzie przerób- czym. Trwają prace nad podziemnym połączeniem Pokoju i Bielszowic. Wraz z planowanym na przyszły rok przekazaniem części majątku dawnej ko- palni Pokój do SRK, do spółki restrukturyzacyjnej przejdzie też część pracowników (nie tylko z Po- koju, ale prawdopodobnie również z innych kopalń PGG), by tam skorzystać z osłon socjalnych - urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładów przeróbczych oraz jednorazowych odpraw pie- niężnych. PGG nie podała dotąd, jak duża grupa pracowników odejdzie do SRK wraz z majątkiem Pokoju. Kto najwięcej emituje CO2? Z danych przedstawionych w lipcu 2016 r. przez europejski urząd statystyczny (Eurostat) wynika, że w 2014 r. Polska odpowiadała za 8,64 proc. emisji CO2 z 28 krajów Unii Europejskiej. Liderem wielości emisji były Niemcy, które odpowiadały aż za 21,93 proc. emisji z 28 państw UE, Wielka Brytania miała udział 12,60 proc., Francja odpowiadała za 10,76 proc. emisji CO2 a Włochy za 9,69 proc. Więc to nie Polska ma największy udział w emisji CO2 w UE. Ekologiczne i lobbystyczny antypol- skie i antywęglowe fakty okażą się tylko mitami, kiedy wskaźnikiem będzie wielkość emisji CO2 na głowę mieszkańca, która przemawia jeszcze bardziej na korzyść Polski. Eurostat wylicza, że w roku 2013 średnia emisja CO2 na głowę mieszkańca wyniosła 11 ton. Jest kilka krajów UE, gdzie te emisje były większe. Liderem emisji CO2 w UE jest Luksemburg, który emituje aż 22,9 tony na mieszkańca rocznie. Warto zwrócić uwagę, że wśród państw o największej emisyjności CO2 na jednego mieszkańca są kraje przedstawiające się jako liderzy zielonej gospodarki i energetyki odnawialnej – to jest Holandia z emisją 12,32 ton i Niemcy z emisją 11,9 ton. Niewiele mniej niż Polska emituje Dania – 10,27 ton . Wyprzedza nas jeszcze Estonia, Irlandia, Czechy, Finlandia czy Belgia. strona 3 Rozmowy przedstawicieli strony społecznej, pracodawców i rządu dotyczyły bieżącej kondycji branży oraz prac nad programem dla górnictwa węgla kamiennego 20162030. Uczestnicy dyskusji analizowali wstępną część programu, gdzie znalazły się informacje dotyczące aktualnej sytuacji na światowym, europejskim i polskim rynku węgla. Uwzględniono dane statystyczne opisujące kondycję górnictwa - relacje pomiędzy podażą a popytem, wydobyciem a sprzedażą. Kolejne rozdziały programu funkcjonowania górnictwa mają być przygotowywane przez zespół, który utworzą przedstawiciele związków zawodowych, pracodawców i rządu. Efekty prac 10-osobowego gremium będą omawiane na bieżąco podczas kolejnych zebrań Zespołu Trójstronnego, tak by z całym dokumentem wyznaczającym podstawowe kierunki rozwoju polskiego górnictwa zdążyć przed końcem roku. ZZG w Polsce będzie w zespole reprezentował Dariusz Potyrała – przewodniczący Rady Krajowej. Przypomnijmy, że poprzednia rządowa „Strategia działalności górnictwa węgla kamiennego w Polsce” z końcem 2015 roku wygasła. Mimo związkowych apeli, gabinet premier Ewy Kopacz nie podjął skutecznych działań na rzecz wypraco- Obradował Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników Wyciąganie z bagna W Katowicach, 26 lipca, z udziałem wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego oraz wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej - Stanisława Szweda, obradował Zespół Trójstronny ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników. Fot.facebook/Stanisław Szwed - Wiceminister Rodziny wania nowego dokumentu ramowego dla sektora. Podczas zespołu nie zabrakło omawiania także problemów kopalni Makoszowy czy utworzenia Polskiego Holdingu Węglowego. Oczywiście przedstawiciele rządu zarzekali się, że robią wszystko, żeby zabrzańską kopalnię uratować, ale bez uszczegółowienia konkretnych planów i ewen- tualnego inwestora. Swoją relację zdała także Spółka Restrukturyzacji Kopalń prezentując raport nt. liczby przejętych zakładów i pracowników, którzy skorzystali z osłon socjalnych. Prace Zespołu Trójstronnego skomentował „Górnikowi” jego współprzewodniczący Wacław Czerkawski: – To było młócenie aktualnej sytuacji w górnictwie. Niestety wciąż na poziomie 700 mln na Katowicki Holding Węglowy Rząd ujawnia, że Katowicki Holding Węglowy potrzebuje na restrukturyzację nie 300 lecz 700 mln zł. W proces ten, obok Węglokoksu i Enei zaangażowana będzie trzecia spółka Skarbu Państwa, która wniesie 200 mln zł. Nowy Holding mają tworzyć kopalnie obecnego Katowickiego Holdingu Węglowego i Węglokoksu Kraj. - Jesteśmy na etapie finalnym opracowywania programu dla Katowickiego Holdingu Węglowego. Mamy opóźnienie wynikające z tego, że nowy zarząd po inwentaryzacji stanu finansów i planów inwestycyjnych przedstawił nam dokument, z którego wynika, że spółka potrzebuje na restrukturyzację nie 300 lecz 700 mln zł - powiedział 26 lipca wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Wiceminister ujawnił, że Węglokoks może przeznaczyć na proces naprawczy KHW maksymalnie 150 mln zł. Pamiętajmy, że spółka ta jest zaangażowania również w program związany z utworzeniem Polskich Hut Stali. Enea będzie inwestować również na Lubelszczyźnie i przeprowadzać własny plan inwestycyjny, z tego powodu nie chcemy jej tak mocno angażować w to przedsięwzięcie. Rozważamy wejście trzeciego podmiotu, który zasili Polski Holding Węglowy kwotą 200 mln zł – powiedział wiceminister. Tobiszowski podał również, że rozpoczęto rozmowy z instytucjami finansowymi, strona 4 które doprowadzić mają do przesunięcia terminu spłaty zobowiązań Holdingu i wykupu obligacji na rok 2020. ZZG w Polsce KHW uważa, że dopóki nie ma konkretnych działań i programu przekształceń oraz odpowiedzi na pyta- nie w jakiej konfiguracji będzie działał Holding dyskusje nad modyfikacją Holdingowego Układu Zbiorowego są bezprzedmiotowe. -Dzisiaj wiemy, że nic nie wiemy. Są rozmowy z trzecim inwestorem, którego mamy poznać za dwa tygodnie. tego co jest teraz. Zabrakło tez dotyczących przyszłości. Nowy rząd wciąż powtarza, że musi po wcześniejszej ekipie władzy wyprowadzić górnictwo z bagna i robi wszystko, aby te plany się powiodły. Jednak, moim zdaniem, to wciąż za mało i dlatego nie wszyscy górnicy dostrzegają to jako wyciąganie branży z gigantycznego minusa – powiedział „Górnikowi” po spotkaniu Czerkawski (wiceprzewodniczący ZZG w Polsce). Wciąż brakuje konkretów, co do zapowiadanej już od dawna wprowadzenia opłaty emisyjnej dla importowanego węgla, co zrównałoby atrakcyjność cenową rodzimej produkcji z importem po cenach dumpingowych. Kolejny raz padł również postulat i zapewnienie ze strony rządu o akceptacji zmniejszenia opodatkowania polskiego węgla. Temat ma trafić pod obrady Rady Dialogu Społecznego. – Wiceminister Tobiszowski zapewnił nas również, że jesienią zajmą projektem dotyczącym deputatu węglowego dla emerytów. Ma powstać oprócz obywatelskiego projektu zainicjowanego przez ZZG w Polsce, a który trafił do Komisji Sejmowej, projekt rządowy i wspólnie mamy dopracować szczegóły – powiedział nam współprzewodniczący zespołu trójstronnego Wacław Czerkawski. Jarosław Bolek Wciąż balansujemy na granicy płynności i bez pomocy właścicielskiej nie damy rady przy obecnych cenach i zapotrzebowaniu na węgiel, żeby bezpiecznie przeprowadzić firmę i przeżyć – uważa Bogdan Nowak – wiceprzewodniczący Rady Krajowej ZZG w Polsce. Nowy zarząd KHW chce dalej modyfikować HUZ i dokończyć wartościowanie pracy. Tymczasem dla naszego związku najważniejsze jest w tym momencie w jaki sposób będzie działał KHW po przekształceniach. Przecież w skład Polskiego Holdingu Węglowego mają również wejść kopalnie Bobrek i Piekary z Węglokoksu Kraj. I znów będą od nowa dyskusje i negocjacje nad wspólnym układem zbiorowym pracy po zmianach restrukturyzacyjnych? - Chcemy czytelnie wiedzieć na jakich zasadach będzie działał. Niestety wciąż nie mamy odpowiedzi ze strony zarządu na proste pytania: Jak będzie wyglądało dalsze funkcjonowanie KHW na tle konsolidacji kopalń, jakie są plany reorganizacji poszczególnych zakładów i jaki jest program i działania gwarantujące poprawę sytuacji firmy na rynku energetycznym krajowym i zagranicznym mówi wiceprzewodniczący Nowak. Tworząc Polską Grupę Górniczą pracownicy znali wcześniej zasady i całe porozumienie, w przypadku Polskiego Holdingu Węglowego na razie nic takiego nie ma. Piotr Kowalski Według audytorów znaczącym obciążeniem firmy w analizowanym okresie były usługi doradcze i prawne oraz sponsoring i wydatki na reklamę. Od 2005 do 2016 roku przeznaczono na ten cel ponad 365 milionów złotych, przy czym kwoty systematycznie rosły - z 23 mln zł w latach 2005-2007 do ponad 170 mln zł w latach 2012-2014 (tylko sponsoring pochłonął ponad 40 mln zł. Dla porównania - w latach 2005-2007 przeznaczono na ten cel... 17 tysięcy zł). Milionowe kontrakty zawierano bez procedury przetargowej. Rozrzutnej polityce w sferze doradczej i marketingowej towarzyszyła systematycznie pogarszająca się sytuacja finansowa JSW. Tylko w 2014 roku zadłużenie wzrosło o 2,7 miliarda zł do niemal 8 mld zł. Właśnie wtedy Spółka - zaciągając ponad 1 mld zł kredytu - kupiła od Kompanii Węglowej SA kopalnię „Knurów-Szczygłowice” za 1,49 mld zł. Zespół audytorski zwrócił uwagę na szereg innych wydatków, które - według nich - również nie miały uzasadnienia. I tak: za 76 mln zł wyremontowano siedzibę zarządu spółki, choć taniej byłoby wybudować podobny biurowiec „od zera”. Na remont hotelu Różany Gaj w Gdyni wydano niemal 28 mln zł. Teraz JSW chce się pozbyć obiektu, jednak nie może znaleźć nabywcy nawet za 24 mln zł. A jeśli przyjmiemy założenie, że hotel będzie dzierżawiony za 900 tys. zł rocznie, zwrot inwestycji nastąpi za mniej więcej 30 lat. Równocześnie ograniczono wydatki na inwestycje. Ich realizację miały umożliwić między innymi środki pozyskane dzięki debiutowi giełdowemu JSW, ale cały zysk 5 mld zł - błyskawicznie przejął Skarb Państwa. Do wyników audytu odnieśli się przedstawiciele resortu energii. W trakcie konferencji prasowej zorganizowanej po tym, jak wnioski zespołu audytorskiego poznali związkowcy, głos zabierali minister energii Krzysztof Tchórzewski i jego zastępca Grzegorz Tobiszowski. - Tego typu błędy w zarządzaniu, które były pokazywane, że coś, co niekoniecznie jest potrzebne Spółce, jak hotele czy różnego typu zbędne aktywa - remonty, na Szczegóły audytu wciąż tajne turyzacja JSW, tak by Spółka mogła dalej funkcjonować, wkrótce zaś wyjść „na prostą”. Przypomniał o drastycznych krokach oszczędnościowych, jakie poniosła załoga, Wciąż nie znamy szczegółowego raportu z audytu w JSW S.A. Na co uchroniło firmę przed koniecznością ogłoszenia upadłości. jego odtajnienie zgodę musi wydać Rada Nadzorcza. Minister ener- Z kolei według prezesa Zarządu JSW gii Krzysztof Tchórzewski zapowiedział wystąpienie z wnioskiem Tomasza Gawlika audyt był prowadzony bardzo skrupulatnie - kopalnia po kopalni o upublicznienie szczegółowej treści raportu podsumowującego - dzięki czemu już teraz można założyć, że przedstawione wnioski z pewnością audyt. zostaną wykorzystane w procesie naprawczym Spółki. - Jesteśmy w trudnym procesie restrukturyzacji, więc takie informacje, takie wnioski, które będą przedstawione, z którymi się zapoznamy oczywiście, ze strony audytorów, będą dla nas ogromnym wsparciem - posłużą nam na stworzenie jeszcze lepszego planu restrukturyzacji. (...) Mogę zapewnić, że te wszystkie wnioski, które tam się pojawią, będą dogłębnie przeanalizowane i wykorzystane w ramach procesu restrukturyzacji usłyszeli dziennikarze. Fot.facebook/grzegorzmatusiak Krzysztof Kozubowski – przewodniczący ZZG w Polsce w KWK które duże pieniądze były złożone w sytu- iż JSW jest spółką giełdową, a członkowie Knurów – Szczygłowice Ruch Szczygłoacji, kiedy już w spółce nie było pieniędzy zespołu audytorskiego podpisali klauzulę wice powiedział „Górnikowi”, że pra- to wywołuje taką konsternację, ale i tak- poufności. - Szczegółowe przedstawienie cownicy chcieliby poznać te szczegóły. że musi wywołać konkretne refleksje, jeśli tych wyników dla załogi i Zarządu oraz Wiele razy związkowcy słyszeli od prezechodzi o wnioski - stwierdził szef resortu publiczne będzie mogło nastąpić po za- sa Zagórowskiego, że są niedouczeni, a energii. - Ważnym jest, żeby te wnioski z twierdzeniu takiego wniosku przez Radę sam wydawał grube miliony na doradców. tego audytu nie tylko były wyciągnięte w Nadzorczą. Ja się zobowiązałem dzisiaj Dzisiaj audyt ujawnił wiele nieprawidłotakim kierunku, żeby były wskazane oso- przed Zarządem i stroną społeczną, że wości. Kiedy strona społeczna upominała by, które nie dopełniły obowiązków, (...) jako przedstawiciel jednego z właścicie- prezesa, że wydaje na niepotrzebne rzeczy ale także, żeby były wyciągnięte jak naj- li, czyli Skarbu Państwa, złożę wniosek tyle pieniędzy nic sobie z tego nie robił. lepsze wnioski na przyszłość. Co do tego formalny o to, żeby ten audyt stał się do- Dobrze, że wreszcie prawda wyjdzie na mam przekonanie, że tak będzie. I tutaj kumentem publicznie dostępnym, a więc jaw i niektóre sprawy trafią do prokurawspólnie z Zarządem, ze stroną społecz- - żeby zgodnie z procedurami obowiązu- tury. Mam nadzieję, że zapowiedzi mininą chcemy właśnie w takim kierunku iść, jącymi spółki giełdowe, po wniosku Za- stra odnośnie upublicznienia szczegółów żeby ta firma stawała się coraz lepsza. rządu, został on (...) opublikowany, a więc audytu dojdą do skutku. Gdyby ówczesny Przed nami są jeszcze negocjacje ze stroną udostępniony wszystkim zainteresowa- zarząd wydawał roztropnie pieniądze nie finansową, żeby właśnie z tymi instytucja- nym - oświadczył. trzeba by było pożyczać 1,5 mld zł na zami, które finansowały JSW, dojść do po- Wiceminister energii, pełnomocnik rządu kup kopalni Knurów – Szczygłowice. To rozumienia, żeby sobie poradzić z takimi do spraw restrukturyzacji górnictwa wę- przecież nie pracownicy są winni złego sprawami, które doprowadziły do tego, że gla kamiennego Grzegorz Tobiszowski gospodarzenia spółką tylko menedżeroto zadłużenie Spółki jest za duże - dodał. wskazał na istotną rolę strony związkowej, wie. Audyt ujawnił, że zarówno zarząd jak Krzysztof Tchórzewski zapowiedział której przedstawiciele od lat wskazywali rada nadzorcza spółki nie zdały egzamipodjęcie kroków w celu upublicznienia na nieprawidłowości potwierdzone teraz nu i nie stanęli na wysokości zadania. Z szczegółowej treści raportu podsumo- przez zespół audytorski. W swojej wy- niecierpliwością czekamy na odtajnienie wującego audyt. Obecnie dokument nie powiedzi wyraził jednak opinię, że teraz audytu. może być ujawniony ze względu na fakt, najważniejsza będzie skuteczna restrukDominik Rucki Wydobycie pod specjalnym nadzorem Obecnie w górnictwie podziemnym jest 10 rejonów szczególnego nadzoru w 9 kopalniach (Ruda, Sośnica, Murcki–Staszic, Mysłowice-Wesoła, Budryk, Krupiński, Borynia–Zofiówka-Jastrzębie, Lubin, Rudna), które z powodu kumulacji zagrożeń są kontrolowane przez okręgowe urzędy górnicze co najmniej raz na dwa miesiące. Rejony szczególnego nadzoru są wyznaczane w kopalniach podziemnych przez dyrektorów OUG-ów od 2010 r. Inspiracją do takiej nadzwyczajnej metodyki prowadzenia kontroli była seria bardzo ciężkich wypadków, do których doszło zaledwie w ciągu kilku tygodni na początku 2010 r. Wzmożone kontrole w rejonach wydobywczych, w których występują największe zagrożenia dla bezpieczeństwa pracy górników przyniosły prewencyjny efekt. Od dwóch lat wzmożoną kontrolą obejmowane są także niektóre wyrobiska korytarzowe w górnictwie podziemnym. Ściany typowane są do szczególnego nadzoru z powodu kumulacji zagrożeń naturalnych (aktualnie z dominującymi zagrożeniem metanowym, tąpaniowym i pożarowym). Natomiast wyrobiska z uwagi na nietypową obudowę lub gdy są drążone pod zrobami (przestrzenią, z której wcześniej wybrano w węgiel). Z 10 aktualnych rejonów szczególnego nadzory osiem jest w kopalniach węgla kamiennego, dwa w zakładach wydobywających rudy miedzi. W pięciu z nich zainstalowano tzw. czarne skrzynki (Autonomiczne Zespoły Rejestrująco-Pomiarowe), które monitorują stan zagrożeń niezależnie od systemów kopalnianych. Jak poinformowała „Górnika” Jolanta Talarczyk - rzeczniczka WUG-u, 19 lipca podczas narady kierownictwa WUG i dyrektorów pięciu okręgowych urzędów górniczych (z siedzibami w Gliwicach, Katowicach, Lublinie, Rybniku i Wrocławiu) oraz SUG przedstawiono stan tegorocznej wypadkowości w górnictwie węglowym i rud miedzi. Analizowano sytuację w 10 rejonach oraz 12 wyrobiskach korytarzowych objętych szczególnym nadzorem. Ponadto zapoznano się z informacjami o stanie drążenia dwóch nowych szybów (dla JSW S.A. i KGHM Polska Miedź S. A.) oraz pogłębiania czterech szybów dla dwóch kopalń PGG Sp. z o.o. oraz po jednym dla JSW S.A .i Tauron Wydobycie S.A. jb strona 5 Wypadkowość w górnictwie górnictwie to: • oberwanie się skał ze stropu i ociosów; • przebywanie w zasięgu pracy maszyn i urządzeń; • wykonywanie prac przy przenośnikach taśmowych będących w ruchu bądź przy braku zabezpieczenia stanu wyłączenia; • tąpnięcie; • uderzenie elementami obudowy uszkodzonej wskutek oberwania skał ze stropu; • awaria mechanizmu podnoszenia urządzeń z napędem mechanicznym; • upadek z wysokości; • praca pod wpływem alkoholu; • uderzenie narzędziami pracy; • spadnięcie, stoczenie, osunięcie się mas i brył skalnych; • odprężenie; • niewłaściwe wykonywanie robót strzałowych; • niewłaściwa organizacja pracy; nieprzestrzeganie procedur, instrukcji, ustaleń technologii i wymogów przepisów przy wykonywaniu robót. w przedziale wiekowym 18-30 lat oraz 41-45 lat, co stanowiło odpowiednio 22,1% oraz 19,9% wszystkich wypadków śmiertelnych i ciężkich zaistniałych w tym okresie. W polskim górnictwie w latach 2011-2015 najwięcej wypadków śmiertelnych i ciężkich miało pracowników o stażu praGłówne przyczyny wypadków cy powyżej 20 lat (34,1%) oraz ogółem w 2015 r. w całym górnictwie to: • potknięcie, poślizgnięcie lub przewrócenie się osób (28,2%); • spadnięcie, stoczenie, osunięcie się mas i brył skalnych oraz opad skał ze stropu i ociosu (19,6%); • uderzenie się narzędziami pracy oraz o inne przedmioty (13,9%); • upadek, stoczenie lub obsunięcie się przedmiotów lub materiałów (13,6%). W 2015 r. w całym górnictwie zaistniało 19 wypadków śmiertelnych (o 11 wypadków mniej w porównaniu do 2014 r.) i 12 wypadków ciężkich (o 17 mniej niż w roku poprzednim). Głów- o stażu pracy do 5 lat (31,4%). ne przyczyny wypadków śmier- Wypadkom śmiertelnym i ciężtelnych i ciężkich w 2015 r. w kim ulegali głównie pracownicy • uderzenie elementami obudowy uszkodzonej na skutek oberwania skał ze stropu - 2 wypadki śmiertelne; • upadek z wysokości - 2 wypad- W latach 2011-2015 w górnictwie zaistniało ogółem 12 767 wypadków, z czego m.in. 77,7% stanowiły wypadki w kopalniach węgla kamiennego, 16,1% w kopalniach rud miedzi, zaś 3,1% w kopalniach odkrywkowych oraz 1,2% w kopalniach otworowych i przedsiębiorstwach wykonujących roboty geologiczne. W 2015 r. w górnictwie miało miejsce 2 158 wypadków ogółem, w tym 19 wypadków śmiertelnych i 12 wypadków ciężkich. Odnotowano 461 wypadków z udziałem pracowników podmiotów wykonujących w zakre- sie swej działalności czynności powierzone im w ruchu zakładu górniczego, tj. o 10,3% mniej niż w 2014 r. W kopalniach węgla kamiennego miały miejsce 344 wypadki z udziałem pracowników podmiotów wykonujących w zakresie swej działalności czynności powierzone im w ruchu zakładu górniczego, o 72 wypadki mniej w porównaniu do 2014 r. (tj. o 17,3%). W ciągu ostatnich lat w polskim górnictwie obserwuje się spadkowy trend liczby wypadków ogółem. W 2015 r. odnotowano 2 158 wypadków, o 116 (tj. 5,1%) mniej w porównaniu do 2014 r. i aż o 817 (tj. 27,5%) mniej niż w roku 2011. Wypadkowość ogółem w kopalniach węgla kamiennego w strona 6 2015 r. zmniejszyła się o 5,2% w porównaniu z 2014 r. (spadek z 1 788 do 1 695 wypadków) i o 27,3% w porównaniu z rokiem 2011, kiedy to odnotowano 2 330 wypadków. W 2015 r. w kopalniach węgla kamiennego miało miejsce 12 wypadków śmiertelnych i 7 ciężkich, których przyczynami było: • tąpnięcie - 2 wypadki śmiertelne; ki śmiertelne; • wykonywanie prac przy przenośnikach taśmowych będących w ruchu - 2 wypadki (1 śmiertelny, 1 ciężki); • awaria mechanizmu podnoszenia urządzeń z napędem mechanicznym - 2 wypadki (1 śmiertelny, 1 ciężki); • spadnięcie, stoczenie, osunięcie się mas i brył skalnych - 1 wypadek śmiertelny; • odprężenie - 1 wypadek śmiertelny; • przebywanie w zasięgu pracy maszyn i urządzeń (pod wpływem alkoholu) - 1 wypadek śmiertelny; • przygniecenie upadającym bębnem linowym - 1 wypadek śmiertelny; • uderzenie wypływającą emulsją pod ciśnieniem - 2 wypadki ciężkie; • opad skał - 1 wypadek ciężki; • uderzenie rozerwanym zamkiem łączącym łańcuch - 1 wypadek ciężki; • uderzenie narzędziami pracy 1 wypadek ciężki. W kopalniach węgla kamiennego w 2015 r., w porównaniu do 2014 r., największy spadek wypadkowości ogółem zaobserwowano w: • KWK „Mysłowice-Wesoła” spadek o 23,0% (z 148 do 114 wypadków); • KWK „Murcki-Staszic” - spadek o 16,9% (z 118 do 98 wypadków); • KWK „Pniówek” - spadek o 13,9% (z 108 do 93 wypadków). Z kolei największy wzrost wypadkowości w 2015 r., w stosunku do roku poprzedniego, odnotowano w: • KWK „Krupiński” - wzrost o 43,2% (z 37 do 53 wypadków); • ZG „Sobieski” - wzrost o 29,9% (z 31 do 40 wypadków); • KWK „Knurów-Szczygłowice”- wzrost o 18,9% (z 70 do 83 wypadków). Najwyższy wskaźnik wypadkowości ogółem na 1000 zatrudnionych w latach 2011-2015 zarejestrowano w LW Bogdanka S.A. (24,1), natomiast najniższy w KWK „Marcel” (7,0). Na wykresie 5. przedstawiono 5 kopalń, w których wskaźnik wypadkowości ogółem na 1000 zatrudnionych był najwyższy oraz 5 kopalń, w których wskaźnik wypadkowości ogółem na 1000 zatrudnionych był najniższy. W 2015 r. w kopalniach rud miedzi zaistniały 2 wypadki śmiertelne i 3 ciężkie, których przyczynami było: • oberwanie się skał ze stropu i ociosów (1 wypadek śmiertelny, 2 ciężkie); • wykonywanie prac lub przechodzenie przez trasę przenośnika będącego w ruchu (1 śmiertelny); • nawiercenie pozostawionego w otworze materiału wybuchowego - MW (1 wypadek ciężki). W kopalniach rud miedzi w 2015 r. spadek wypadkowości ogółem, w odniesieniu do roku poprzedniego, odnotowano w O/ZG „Lubin”, gdzie liczba wypadków zmniejszyła się o 11,5% (ze 104 do 92 wypadków) oraz w O/ZG „Rudna” - o 4,3% (ze 141 do 135 wypadków). Najwyższy wskaźnik wypadkowości ogółem na 1000 zatrudnionych w latach 2011-2015 odnotowano w O/ZG „Rudna” (26,2), a najniższy w O/ZG „Polkowice-Sieroszowice” (19,7). Źródło: Raport Wyższego Urzędu Górniczego strona 7 Klienci, którzy zgłaszają się do mnie w celu napisania pism, apelacji, odwołań, itp., często nie znają odpowiedzi na pytanie - „od kiedy liczymy termin?”. Znaczna część osób nie posiada świadomości, jak ważna jest data odebrania pisma. Najczęściej za datę, od której liczony jest termin odpowiedzi na pismo, strony uważają datę sporządzenia pisma. To wielki błąd, który działa na niekorzyść strony. Dla strony najistotniejszą datą jest data odebrania pisma na poczcie lub doręczenia przez listonosza. Proszę zauważyć, że pisma z sądu lub z urzędu zawsze doręczane są za potwierdzeniem odbioru (za wyjątkiem niektórych decyzji z ZUS, np. decyzji emerytalnych). Potwierdzenie odbioru jest po to, aby organ, komornik lub sąd wiedział, kiedy strona pismo faktycznie otrzymała. Odbieranie listów urzędowych Odbieranie listów wydaje się być prostą sprawą. Problemy pojawiają się w przypadku doręczania korespondencji urzędowej, komorniczej i sądowej. pisma, to skutek jest taki jakbyśmy pismo odebrali w ostatnim dniu, w którym list miał zostać odebrany. Od tego dnia biegnie termin na odpowiedź, np. odwołanie, apelację, zarzuty itp. Każdy list należy odebrać i przeczytać. Nie wolno ignorować korespondencji, ponieważ takie działanie może powodować negatywne skutki prawne. Jeśli odbierają Państwo korespondencję to sugeruję wpisać na kopercie datę odbioru. Taka praktyka jest stosowana nawet w mojej kancelarii, dzięki czemu zawsze mamy Dlatego nie ma także znaczenia pewność, kiedy przesyłka została data awiza. Jeśli jednak pomimo odebrana i od kiedy należy liczyć podwójnej awizacji nie odbierzemy terminy. Jeśli listonosz zostawi list sąsiadowi lub dorosłemu domownikowi co do zasady termin liczy się od daty pozostawienia listu. Jeśli sąsiad lub domownik przekazuje stronie list po jakimś czasie, wtedy termin powinien być liczony od dnia faktycznego otrzymania listu przez stronę. Jednak takie liczenie jest dość niebezpieczne, ponieważ pismo złożone po terminie, który organ liczy od dnia wpisanego na potwierdzeniu (czyli dnia odbioru przez domownika, sąsiada), powinno zawierać uzasadnienie , w którym będzie wskazany właściwy termin odbioru. W praktyce osoby, które nie znają prawa, nie powinny same dokonywać takich czynności, bowiem wymagają one zastosowania odpowiednich środków prawnych oraz wykazania okoliczności przekroczenia terminu (np. wniosek o przywrócenie terminu). Dlatego radzę przyjmować, że termin liczy się od dnia odbioru listu przez sąsiada lub domownika. Jeśli list został przekazany po kilku dniach, a Państwo chcieliby na niego odpowiedzieć w terminie, najlepszym wyjściem będzie kontakt z prawnikiem. Małgorzata Karolczyk-Pundyk DOBRY PRAWNIK W DOBREJ CENIE OBSŁUGA Z ZAKRESU PRAWA PRACY, RODZINNEGO, SPADKOWEGO, KARNEGO, ADMINISTRACYJNEGO, CYWILNEGO, UBEZPIECZEŃ, RENT I EMERYTUR Zadzwoń 781 729 460, 668 654 441 Przyjdź do biura Gliwice, ul. Chodkiewicza 31 pon-pt w godz. 8-16 Napisz do nas [email protected] strona 8 Ul. Związkowa Pracownicy „przeróbki” nie przejdą do JZR - Zarząd JSW S.A., biorąc pod uwagę stanowisko związków zawodowych (...), podjął decyzję o odstąpieniu od planowanego przejścia w trybie art. 23.1 Kodeksu Pracy pracowników ZPMW KWK „Knurów-Szczygłowice” oraz pracowników ZPMW KWK „Budryk” – czytamy w piśmie do związków zawodowych spółki. Pracownicy „przeróbki” mieli trafić według wstępnego pomysłu zarządu JSW do Jastrzębskich Zakładów Remontowych. Jednak po sprzeciwie pracowników i związków zawodowych pracodawca wycofał się i pracownicy zostaną w strukturach kopalń, a ich warunki pracy i płacy się nie zmienią. Przedstawiciele kierownictwa spółki zapewnili, że przekazanie zakładów przeróbki mechanicznej węgla z kopalń Budryk i KnurówSzczygłowice dotyczyć będzie wy- Dokument podpisany przez prezesa Zarządu JSW Tomasza Gawlika oraz wiceprezesa do spraw pracy i polityki społecznej Artura Wojtkowa mówi też o konieczności zawarcia nowego porozumienia zbiorowego, w którym pracodawca i organizacje związkowe „przyznają pracownikom ZPMW prawo do odmowy przejścia do JZR sp. z o.o. i wolę pozostania w zatrudnieniu JSW S.A.”. Wymóg ten jest konsekwencją wydanego 13 listopada 2013 roku orzeczenia Sądu Najwyższego (sygn. akt I PK 107/13) dotyczącego realizacji zamiaru odstąpienia od przejęcia w trybie artykułu 23.1 Kodeksu pracy pracowników przez podmiot łącznie wniesienia w formie aportu przejmujący zorganizowaną część do JZR wydzielonych składników przedsiębiorstwa. majątków w postaci samych zakłaJarosław Bolek fot. jsw.pl dów. strona 9 Co trzeba zrobić, by iść do nieba? - pyta ksiądz na religii. Dzieci kolejno odpowiadają: - Trzeba pomagać rodzicom! - Trzeba być dobrym! - Trzeba chodzić do kościoła! Jasiu przekrzykuje wszystkich: - Trzeba umrzeć! »««»»« W salonie piękności: - Poproszę manicure jak u Britney Spears, makijaż jak u Angeliny Jolie i pedicure jak u Naomi Campbell. - A mordę jak u Gerarda Depardieu zostawiamy? »««»»« Kto jest najmądrzejszy w Sejmie? Zwiedzający. »««»»« - Wiesz, co zazwyczaj mówią do mnie kobiety, gdy pytam je o seks? - Nie. - Skąd wiedziałeś?! »««»»« Kilku kumpli siedzi w barze przy piwku. Po kilku godzinach wstawieni panowie zauważają na końcu baru Stefana, o którym wszyscy wiedzą, że ma największego członka w mieście. Jeden z facetów zdobywa się na odwagę i podchodzi do Stefana. UŚMIECH - Słuchaj Stefan, jak to się dzieje, że masz takiego dużego? - pyta. - To proste. Każdego wieczora, przed pójściem do łóżka, wyciągam go i trzy razy walę z całej siły w szafkę nocną - tłumaczy Stefan. - I tylko tyle? - Ta. Tego wieczoru facet wraca do domu i przed położeniem się wyciąga swojego wacka i trzy razy wali nim w szafkę nocną. Wtedy jego żona otwiera jedne oko i mówi szeptem: - To ty Stefan? »««»»« Widzę ogromną zgodę w najważniejszej kwestii. Polacy boją się, że uchodźcy trafią do Polski. Uchodźcy też się boją, że trafią do Polski. »««»»« Facet w restauracji zamówił zupę i zauważył, że kelner którą mu ją przynosi trzyma w niej zanurzony palec. - Panie! Czego mi trzymasz palucha w mojej zupie?! - Bo mam na nim krostę i lekarz kazał mi Żona górni Lody waniliowe własnej roboty Składniki: • 500ml śmietanki 36 proc. • 250ml mleka (powinno być tłuste3,2 proc.) • laska wanilii • 2 żółtka • 4 czubate łyżki cukru pudru Wykonanie: Ubić śmietanę (trzeba pamiętać że śmietana musi być dobrze schłodzona. Mleko wlać do żółtek z cukrem, dobrze wymieszać, potem wlać całość do śmietanki i dobrze wymieszać. Całość wlać do płaskiego naczynia i wstawić do zamrażarki. Po godzinie wyjąć i wymieszać, żeby nie robiły się Laskę wanilii naciąć trzeba wzdłuż, kryształki lodu, wstawić z powrotem wrzucić do mleka i zagotować, odsta- do zamrażalnika. I tak przez 4 godziwić do wystygnięcia. Umyte i sparzone jajka odseparować, żółtka utrzeć Źródło: humors.pl strona 10 z cukrem pudrem na puszystą masę. ny około, aż będą gotowe. Smacznego! HNIJ SIĘ go trzymać w ciepłym - To trzymaj pan go sobie w dupie! - Na zapleczu trzymam, ale na sali przy gościach jednak nie wypada... »««»»« Koleżanka do koleżanki: - Małżeństwo to ciekawa rzecz. Hajtają się kiciusie z misiami, a rozwodzą się krowy z baranami... »««»»« Kocha się pielęgniarka z doktorem i nagle go pyta: - Panie doktorze pan jest chirurg czy anastazjolog? - Chirurg. - To rżnij mnie pan, a nie usypiaj. »««»»« Dlaczego ludzie tak kochają futbol? Bo podczas meczu miliony biedaków bezkarnie może szydzić z 22 milionerów. »««»»« Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miaJak nazywa się mężczyzna po ślubie? ła jednak pomysłu na kolor farby, kazała Obiekt monitorowany. więc wszystkim przedszkolankom zapytać »««»»« dzieci, jakie barwy podobają im się najLekarz wybrał się na górską wędrówkę bardziej. i niefortunnie zabłądził. Pech chciał, że Jedna z nich zaczęła więc pytać podplecak z telefonem komórkowym spadł opiecznych: mu w przepaść i nie mógł z niego sko- - Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor morzystać. żemy pomalować naszą salę? Po kilku dniach, skrajnie wyczerpany nie- - Na różowo! szczęśnik napisał na śniegu „POMOCY”. Pani pyta kolejne dziecko: - Dla czego helikopter ratowniczy nie wy- - A ty, Mateuszku, jak myślisz? lądował, chociaż przeleciał nad napisem? - Na niebiesko! - Ponieważ nie było na pokładzie apteka- Spytała też małego Jasia: rza, który mógłby to odczytać. - A tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał? »««»»« Mały się zamyśla, po czym odpowiada: W restauracji rodzina posila się promo- Północną ścianę to bym pomalował cyjnym obiadem. Zostaje sporo jedzenia, na niebiesko, południową na czerwono, więc ojciec prosi kelnera: wschodnią na różowo, zachodnią na po- Czy może pan nam zapakować te resztmarańczowo, i jeszcze przez środek tego ki? Wzięlibyśmy dla pieska. wszystkiego pie*dolnął bym taki zielony - Hurrrrra! - woła Jasio - Będziemy mieć pasek. pieska. Pani, przerażona słownictwem Jasia, kaza»««»»« ła mu przyjść do przedszkola z rodzicami. O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał. - Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po tobie! Wiesz, jak by to chu*owo wyglądało!? »««»»« Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę… - Jaka sytuacja? - Zabójstwo. Ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę. - Aresztowaliście matkę? - Nie, podłoga jeszcze mokra. »««»»« Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego: - Podrywamy dupcie? - Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy! Kolejne liczby umieszczone w prawym dolnym rogu utworzą hasło. Wśród Czytelników, którzy prawidłowo rozwiążą hasło rozlosujemy nagrody rzeczowe. Rozwiązania należy przesłać pocztą na adres redakcji z dopiskiem: ZZG w Polsce lub e-mailem. Prosimy o podawanie adresu zwrotnego. Poprawne rozwiązania prosimy przesyłać do 15 sierpnia. ika poleca... Ciasto na oleju z jagodami Składniki: Ciasto: • 5 jajek • sól • ¾ szklanki cukru • ¾ szklanki oleju • 2 szklanki mąki pszennej • 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia Dodatkowo: • 10 dag jagód • cukier puder Wykonanie: Całe jajka ubić ze szczyptą soli na puszystą masę. Dodać cukier i dalej ubijać, aż cukier się rozpuści. Następnie wlać olej i wsypać mąkę pszenną wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Całość delikatnie wymieszać i wyłożyć na dużą tortownicę o średnicy 26-28 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Jagody przebrać, opłukać i osuszyć. Następnie rozsypać na surowym cieście. Gotowe ciasto włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez około 45 minut w temperaturze 175 °C. Ostudzone ciasto posypać cukrem pudrem i podać na stół. Smacznego! Rozwiązanie krzyżówki z „Górnika” nr 13 brzmiało: „ZA MUNDUREM PANNY SZNUREM”. Nagrody wylosowali: Maciej Krol z Bytomia i Jan Kowalski z Rybnika. Gratulujemy! Nagrody prześlemy pocztą. strona 11 XXIV Złaz Górski ZZG w Polsce 10 września 2016 r Amfiteatr „Pod Skocznią” - Tartak 990 - Istebna Zgłoszenia do 26 sierpnia Fot. Aleksandra Bolek strona 12 Kontakt: Biuro Rady Krajowej ZZG w Polsce tel. 32 255-363 e-mail: [email protected]