PM News
Transkrypt
PM News
PM News NR 3 Witam wszystkich PMowiczów! W trzecim numerze PMNews: „Mały sukces” w KPŚ WiR Pokerowa twarz Krisa Coś dla oka - Miss PMa Piłkarski humor Piłkarskie ciekawostki 1. 2. 3. 4. 5. 6. „Mały sukces” w KPŚ – borek200 Tym razem nietypowo zacznę od gratulacji… Gratuluję świetnych wyników w Klubowym Pucharze Świata! Jak oceniasz swój występ? Co było dla Ciebie największym wyzwaniem? Dzięki za gratulacje, mój występ w KPŚ oceniam dosyć pozytywnie, chociaż wiadomo, że zawsze chciałoby się więcej. Po pierwsze, już w pierwszej rundzie trafił mi się dość ciężki rywal i samo wyeliminowanie go już dało mi satysfakcję. Dalej było tylko lepiej, a biorąc pod uwagę to, że to mój pierwszy występ w rozgrywkach międzynarodowych, to jestem zadowolony. Jak oceniasz starcie ze Świstakiem, który ostatecznie wyeliminował Twój zespół z pucharów? Co do starcia ze Świstakiem, to ciężko było liczyć na moją wygraną. Chociaż przebieg meczu nie był dla mnie jednoznacznie zły i może gdyby nie ten karny udałoby się utrzymać ten remis przez 120 minut i powalczyć w karnych Co do teamu Świstaka, to myślę że to jedna z najlepszych drużyn w obecnie PMie i w tym sezonie również wygra KPŚ. Przedstaw krótko swoją osobę, skąd jesteś, czym się zajmujesz, jak trafiłeś do PMa, którego z managerów znasz osobiście …? Mam na imię Paweł, jestem z małej wioski niedaleko Krakowa (30 km). Obecnie jeszcze studiuję, ale za kilka miesięcy mam nadzieję zostać inżynierem Automatyki i Robotyki i ruszyć do pracy . Do PMa trafiłem dzięki Pinkosowi, dawno temu razem chodziliśmy do technikum, a że było to technikum informatyczne to dużo się na kompach siedziało i tak polecił mi tą gierkę. Co do znajomych managerów to osobiście znam tylko Pinkosa. Twoja ulubiona taktyka i strategia budowania drużyny? W sumie zawsze budowałem ekipy siłowe i to był podstawowy element mojej strategii. Moja obecna ekipa opiera się na dużej ilości siły i główek, jednocześnie mając sporo podań i szybkości. Myślę, że to optymalne i uniwersalne rozwiązanie i na pewno następna ekipa też będzie się na tym opierać. Co do strategii budowania drużyny, raczej preferuje wyprzedaż i ostry trening 17 latków. 1 PM News NR 3 Dlaczego liga hiszpańska - to nietypowy kierunek dla polskich managerów? Odpowiem na to pytanie trochę na około. Więc ta drużyna to moje 3 podejście do PMa, za pierwszym razem w PMa grałem jakieś 10 sezonów, zacząłem chyba w sezonie 15 (jakoś tak), uzbierałem wtedy już trochę kasy, wytrenowałem całkiem niezłych zawodników. Ale chyba po spadku z ligi C z 7 miejsca tak się wkurzyłem, że wszystkich wyprzedałem i zostawiłem konto, które potem zostało usunięte. Drugie podejście wyglądało podobnie, z tym że trwało jakieś 3 sezony . No i ostatnie podejście, zacząłem w lidze Polskiej, ale nie chciało mi się kolejny raz budować ekipy i mnożyć tej wielkiej sumy 4 mln zł, więc pomyślałem że przejmę jakiś team z większym budżetem no i padło na tą ekipę. Z tym budżetem się trochę przeliczyłem bo było niecałe 40 mln zł (liczyłem na więcej ), ale nawet za to udało się zbudować team, który po lekkich ulepszeniach jest w stanie walczyć w dosyć mocnej lidze. Ogólnie celem była walka o awans do La Liga, więc ekipa założenia spełniła. Jak oceniasz poziomi ligi, czy masz kontakt z jakimiś hiszpańskimi managerami? Co do Hiszpańskiej La Liga, uważam że poziom ostatnio poszedł w górę, w sezonie w którym wygrałem B2 Hiszpania zajmowała w rankingu klubowym 8 miejsce, teraz jest na 4. Obecny sezon chyba należy do najlepszych, z dorobkiem 11.1 pkt Hiszpania jest na 3 miejscu w rankingu ustępując Polsce tylko o 0.5 pkt i mając nadal swoich przedstawicieli w LM i PZP. Co do kontaktu z innymi managerami to układa się bardzo fajnie, w tamtym sezonie każda kolejka poprzedzona była typowaniem wyników, w tym sezonie jest trochę gorzej, ale też się zdarza. Z większością managerów z La Liga i niektórymi z lig B mam kontakt przez PW, albo czat i dosyć często zdarza się rozmawiać o taktyce i tego typu rzeczach. Jak układa się Twoja współpraca z Donatim w reprezentacji Nowej Zelandii? Za co jesteś odpowiedzialny? Wyniki raczej nie powalają, na pewno jednak na uwagę zasługuje remis z reprezentacją Portugalii. Jeżeli chodzi o reprezentację Nowej Zelandii to niestety ostatnio z mojej winy kontakt między mną, a Donatim trochę się pogorszył. Mam coraz mniej czasu i ostatnio przez kilka tygodni nawet nie byłem w stanie zainteresować się tym z kim gramy i jak gramy. Teraz postaram się to trochę nadrobić. Co do samej Nowej Zelandii to uważam, że Donati to świetny manager, a wyniki reprezentacji są związane raczej z dużymi brakami kadrowymi, natomiast remis z Portami to dosyć dziwna sprawa i przy tych ocenach stref nie powinna się zdarzyć. Kilka linijek dla Ciebie. Jakieś info do polskiej społeczności PMa? Co do linijek dla mnie to nie wiem co mam jeszcze napisać. Przede wszystkim dzięki za wywiad ! W PMie ostatnio dobrze się dzieje, aktywny PZPM, ludzie którzy sami z siebie piszą podsumowania, które świetnie się czyta, obiecane przez adminów zmiany, także nie usuwajcie kont ! Dzięki za poświęcony czas! 2 PM News NR 3 Wirtualnie i Realnie Kto, gdzie i z jakimi sukcesami…? Piłkarskie doświadczenia PManagerów!!! KRIS ХРИСТОФ Swoją piłkarską przygodę rozpocząłem w 1994 roku w moim rodzimym mieście i klubie Górnik Łęczyca, była to wtedy Płocka liga okręgowa (w tamtych czasach Łęczyca należała do woj. Płockiego). Grałem jako środkowy pomocnik (mogę się pochwalić, że nie robiło dla mnie różnicy czy kopnę lewą nogą, czy prawą i zostało tak do dzisiaj). Niestety nie było transferu do Bundesligi i Premiership i zostałem w macierzystym klubie do końca kariery (kontuzji) . Teraz czasami kopnę piłkę na hali lub w domu z moimi synami. Moje doświadczenia z piłką niestety nie są zbyt miłe - 94 rok, hmm… kiedy to było, można powiedzieć, że Polska rodziła się na nowo, w klubie ogólnie panująca bieda, brak piłek , butów, dziurawe siatki w bramkach, ale dzieciaków do grania było z pewnością więcej niż teraz. Po meczach wyjazdowych (po 95 roku) dostawaliśmy 5 złotych, połowa autokaru szła na wino, a połowa na czekoladę, wtedy byłem w tej drugiej grupie, wino pojawiło się trochę później Generalnie byłem najmłodszy w drużynie i nie było mi łatwo, np: gdy dostałem na mecz koszulkę z nr "7" od razu miałem kilku burasów naokoło siebie, którzy błagali żebym się z nimi zamienił bo on ma "17" no i wiadomo nie wypada mu z taką grać… Grę w Górniku zakończyłem chyba w 97 roku z powodu poważnej kontuzji odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Zostałem powalony na ziemię przez chłopa-tura (z ekipy Kasztelan Białe Błota) 2 razy takiego jak wtedy ja ), później dość długa rehabilitacja i na szczęście już nie ma po tym (chociaż ja też preferuję angielski typ futbolu śladu, ale nie wróciłem już do Górnika, aby zawojować świat . DEMOLKA Nie grałem w żadnym klubie. TSUBASA85 Nazywam się Rafał Chudzik o swoją "karierę" piłkarską rozpocząłem latem 2000 roku (dość późno, bo dopiero jako 15latek ). Moim pierwszym klubem, którego jestem wychowankiem, był BTS Rekord Bielsko Biała (obecnie 3 Liga Śląsko-Opolska – 2 miejsce). Grałem w Rekordzie jakieś 6 lat - począwszy od juniorów młodszych do seniorów (według mnie najlepsze lata to 2004-2005, podczas których grałem nie tylko na boisku, ale również na hali, Rekord ma także drużynę halową, która obecnie jest liderem w Futsalowej Ekstraklasie). Moje sukcesy w Rekordzie: 3 awanse z juniorami do lig wyższych, duuużo meczy w seniorskiej drużynie (na szczeblu ligi okręgowej, bylem nawet swego czasu kapitanem ). Największy sukces to 3 miejsce na młodzieżowych mistrzostwach Polski w futsalu w Rudzie Śląskiej Trenowałem w drużynie halowej, ale niestety nie było mi dane zagrać oficjalnego meczu w 1 lidze – kilka meczy w sparingach, pucharze polski oraz sezon w 2 lidze. Po przygodzie w Rekordzie w 2006 roku trafiłem do drużyny KS Spójnia Landek (jako beniaminem mieli ambitne plany i obecnie grają w 4lidze). Grałem tam przez 2,5 sezonu na szczeblu ligi okręgowej. Później trafiłem do klubu GLKS Sokół Buczkowice na 4 sezony. Drużyna wtedy grała i obecnie gra w bielskiej A-klasie. Dwukrotnie skończyliśmy rozgrywki na 3miejscu i 2 razy musieliśmy obejść się smakiem awansu i uplasowaliśmy się na 2 miejscu w ligowej tabeli. W Buczkowicach również bylem kapitanem. 3 PM News NR 3 Obecnie, od ponad roku gram i trenuję w klubie KS Międzyrzecze (również w bielskiej A-klasie). Jestem środkowym (defensywnym) pomocnikiem, czasem z przymusu gram także na środku obrony. Jestem kapitanem i całkiem możliwe ze to mój ostatni sezon na ligowych boiskach . W czasie swojej „kariery” miałem kilka konkretniejszych propozycji gry w wyższych ligach, jednak ze względu na pracę i rodzinę zmuszony bylem odmówić. Najbardziej mi szkoda niewykorzystanej szansy grania w halowej ekstraklasie. Co prawda dostawałem mniej szans ze względu na młody wiek i podejście starszych trenerów, ale nie ma co narzekać - jestem szczęśliwy ze jest jak jest i omijały mnie wszelakie kontuzje ZGIERZ W klubie MKS Zjednoczeni Stryków grałem przez kilka lat (od trampkarzy, przez juniorów, aż po pierwszą drużynę; wtedy w lidze okręgowej). Moja pozycja na boisku to defensywny środkowy pomocnik, czasami środkowy obrońca. W takiej lidze nie ma mowy o sukcesach, chyba że mowa o pojedynczych meczach. Wtedy na pewno można było uznać za sukces wygrane z rezerwami ówczesnych klubów ekstraklasy - ŁKS i Widzewa, oraz grę przeciwko takim graczom jak Sławomir Majak, Tomasz Łapiński (uznanie za siłę spokoju, ustawianie i kierowanie innymi obrońcami). Ogólnie bardzo miło wspominam te czasy - fajna koleżeńska atmosfera, choć czasem brakowało kasy na wyjazdy. Byliśmy za mocni żeby spaść, a do awansu do wyższej ligi brakowało pieniędzy (chyba 2 sezony z rzędu musieliśmy odpuścić ostanie mecze ) Trochę to bolało, bo wiadomo każdy ma ambicje. Jedyne, czego żałuję, to to, że zdrowie (od 2002 roku) nie pozwoliło mi dalej bawić się piłką i pozostało mi jedynie kibicowanie 4 PM News NR 3 Pokerowa twarz Krisa Poniżej przybliżona została sylwetka kolejnego znanego wszystkim użytkownika PMa, którego wielu kojarzy, a niewielu cokolwiek o nim wie – oto . SYLWETKA MANAGERA Pseudonim Data założenia konta Obecny klub Kris Христоф (205458) 01/04/2008 (2183 Dni) Dżokerski Słowiański Na dobry początek przypomnij wszystkim swoją osobę. Ja jestem zainteresowany Twoim Nickiem i nazwą Twojego zespołu, skąd się wzięła, jaka jest jej historia, skąd taki pomysł? Kris - 34 lata, żonaty, 2 dzieci, Dżokerskim gram od Prima Aprilis 2008 roku. Nazwę zwyczajnie wymyśliłem na biegu, tak samo jak drugi człon mojego nicku (lubię cyrylicę) Prawie połowę swojej przygody w PMie spędziłeś w Ekstraklasie, pozostając wierny swojej drużynie Dżokerski Słowiański. Niejeden manager pewnie by się z Tobą zamienił? Jaki jest według Ciebie przepis na sukces? No tak - uzbierało się już trochę tych sezonów w Extra. Nie lubię trenować juniorów, robiłem to już raz i pewnie za jakiś czas powtórzę, Recepta na sukces …? Cieszyć się po prostu grą, dbać o swój klub, dobrze kupić ↔ dobrze sprzedać, coś ugrać, zarobić… Sukcesy to głównie 3 puchary (nie można doliczać do tego parę vicemajstrów i jeszcze kilka finałów PP). Jestem wierny swojemu klubowi i nigdy go nie zostawię, ciągle uważam, że mam jeszcze tu sporo do zrobienia . Jednak nigdy nie udało Ci się zdobyć mistrzostwa? Co na to wpłynęło? Poprzednia era zawodników Dżokerskiego (z przed kilku sezonów) na czele z rekordzistą Hessenburgiem to była z pewnością ekipa na mistrza. Niestety zawsze ktoś stanął na przeszkodzie - na początku byłem tuż za Łukaszem z Czańca, a później tuz za Solikiem, niewiele brakowało…, ale cóż widocznie lepszy nie byłem. Później przyszła zmiana pokoleniowa, musiałem wymienić zawodników tak żeby utrzymać ekstraklasowy poziom. Łącznie trwało to 3 sezony, aż w końcu przed sezonem zrobiłem kilka mocnych transferów i Dżokerski znowu jest na fali, jednak jak pokazuje liga pewnie znowu majstra nie będzie . Z pewnością nie jeden manager by się już z 2 razy wyprzedał, mnie to jednak nie rusza - ekipy wracają już z młodymi, a ja ciągle sobie gram jak grałem i mi z tym dobrze. Nie powiem, pewnie kiedyś przyjdzie czas na trenowanie juniorów, chyba, że… znowu będzie mi się chciało odmłodzić skład Pomimo braku zwycięstwa w rozgrywkach krajowych posmakowałeś już zwycięstwa w europejskich pucharach. Jak wspominasz tą przygodę? Tak, wygrałem wtedy z bardzo mocną ekipą Partizan08 z Serbii. Co ciekawe, zawsze jak zdobywałem jakiś puchar nie straciłem żadnego gola . Popełniałem też parę razy jakieś głupie błędy (nie wynikające z niewiedzy), gdyby nie one to może i byłoby więcej tych pucharów! Dodatkowo trzy finały PP przegrałem po karnych - ehhhh... Zostawmy historię i powróćmy do teraźniejszości. W obecnym sezonie KPŚ pokonał cię Świstak, który po drodze do finału wyeliminował 3 polskich managerów? Co przesądziło o tej porażce? Świstak zbudował świetną ekipę - jedną z najlepszych w PMie, a do tego ma mnóstwo szczęścia i jest mistrzem karnych. A przegrałem bo zwyczajnie zagrałem źle... 5 PM News NR 3 Napięta sytuacja w ekstraklasie – nadal walczysz o zwycięstwo, jak oceniasz sytuację w tabeli i swoje szanse na historyczny sukces? Przed Tobą, w ostatniej kolejce „rewanż” ze Świstakiem. No tak, wiedziałem że w tym sezonie stać mnie na wysokie miejsce w extra (nawet majstra). Jeszcze do wczoraj zrobiłem się głównym faworytem do MP, niestety porażka z Arturo pozbawiła mnie tego - teraz Luka ma drogę otwartą. Trzeba grać dalej i się nie przejmować, ale trochę żal jest bo było tak blisko… a rewanż ze Świstakiem? Nie traktuję tego jako rewanżu, chciałbym tylko ten mecz wygrać! Jak oceniasz sytuację w polskiej piłce, kibicujesz któremuś zespołowi z Ekstrklasy? Jak oceniasz nową formę rozgrywek? Chyba Was wszystkich zadziwię, ale nie interesuję się polskę piłką, nie mam ulubionej ekipy, jest mi wszystko jedno kto wygrywa . Zresztą podobnie jest z zagranicą, nie mam pupila, lubię jednak popatrzeć na dobre mecze, nienawidzę również meczów towarzyskich reprezentacji - nasi grają brzydko, zero smaku, te o punkty staram się jednak oglądać (szykuje się fajny mecz z Niemcami ) No i jak już mam w zwyczaju, każdy manager dostaje kilka linijek dla siebie. Może chcesz się czymś podzielić z czytelnikami PM News? Od siebie chciałbym dodać małą prośbę - żeby jak najwięcej Was; grających poza granicami; wróciło do Polski! Żeby było dużo ciekawiej na naszym polskim PMowym podwórku, nienawidzę i zawsze krytykuję przejmowanie bogatych teamów oraz później cieszenie się z tych pseudo sukcesików - nie róbcie tego!!! to nie jest fajne!!! (teraz pewnie posypią się komentarze, że gra na to pozwala to czemu tego nie robić) Ogólnie źle mi z tym, że gra jest tak dziurawa i czasami nie decyduje mądrość taktyczna tylko debilny wymysł silnika. przekonuje się o tym na własnej skórze, bo w każdym sezonie, chociaż jeden taki mecz się trafia Czekam na lepsze, podobno idzie... trzymajcie się ciepło, przychodźcie na mecze Dżokera! Dzięki za poświęcony czas!!! 6 PM News NR 3 Miss przedostatniego tygodnia Kandydatka na MISS obecnego tygodnia: Zapraszam do głosowania, w tym tygodniu kolejny „ciekawy” zestaw Pań przygotowany przez Laercio ☺ Piłkarski humor Żona budzi rano trenera Realu mówiąc: "Kochanie… wstawiaj już czwarta." A on na to: "Co..?! Znowu Lewandowski? Przychodzi Polak do sklepu w Anglii i mówi: - Poproszę piłkę. - What? - Piłkę!... David Beckham - aaa football - No dobra, to niech pan się teraz skupi… Do metalu. 7 PM News NR 3 Piłkarskie ciekawostki Każdy kibic piłki nożnej wiele razy nie zgadzał się z decyzją sędziego, wszyscy narzekaliśmy na pracę Howarda Webba podczas Euro 2008, jednak na takiego sędziego ciężko by było się denerwować: Elena Tambini, bo o niej mowa, obecnie prowadzi spotkania w niższych ligach włoskich, ale już nie brakuje opinii, że lada moment zobaczymy ją w Serie A. W miejscowości Como odpowiada nawet za szkolenie sędziów. W wolnych chwilach dorabia również jako modelka. 8