9 stycznia „Tydzień w Koluszkach” towarzyszył 10
Transkrypt
9 stycznia „Tydzień w Koluszkach” towarzyszył 10
2013-01-17 13:37:36 Licealiści z Koluszek na Gali „Szkoły Dialogu” w Warszawie 9 stycznia „Tydzień w Koluszkach” towarzyszył 10 osobowej grupie młodzieży z I LO w Koluszkach, wraz z dyrektorem szkoły Pawłem Lewiakiem i Iloną Fituch, nauczycielem historii, w wyprawie do Warszawy na Galę „Szkoły Dialogu”. Uczniowie koluszkowskiego liceum przy ul. Kościuszki, w roku szkolnym 2011/ 2012, brali udział w programie „Szkoła Dialogu”, organizowanym już po raz kolejny przez „Fundację Forum Dialogu między Narodami”. „Szkoła Dialogu” jest programem skierowanym ku młodemu pokoleniu, którego celem jest poszerzanie wiedzy o kulturze, religii i wielowiekowej obecności na polskich ziemiach Żydów oraz o ich działalności i wkładzie, jaki włożyli w rozwój naszej kultury narodowej, a także rozwoju gospodarczego i społecznego Podczas realizacji programu, młodzież pod kierunkiem tzw. trenerów Forum, zapoznała się z losami przedwojennej ludności żydowskiej w naszej okolicy. Na zakończenie programu, młodzi sami przygotowali projekt, który miał na celu upamiętnienie tegorocznej edycji „Szkoły Dialogu” w Koluszkach. Była to wycieczka śladami koluszkowskich Żydów. W wycieczce wzięli udział uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im Henryka Sienkiewicza w Koluszkach. „Przewodnicy turystyczni” w tej niecodziennej wyprawie, przeszli ulicami naszego miasta, ukazując historię mieszkańców Koluszek narodowości żydowskiej, którzy mieszkali tu do roku 1942. Młodzież poznawała nie tylko zwyczaje i obrzędy Żydów, ale także mogła zobaczyć miejsca, w których mieszkali, bawili się oraz modlili. Poza wycieczką, w ramach samodzielnie wykonanego projektu, młodzież nagrała film dokumentalny. Najstarsi mieszkańcy Koluszek opowiadali o miejscowych Żydach. Było to ważne świadectwo o ludziach, których już między nami nie ma. W ubiegłorocznej edycji „Szkoły Dialogu”, oprócz uczniów I LO z Koluszek, wzięło udział 48 szkół różnego szczebla z terenu całej Polski. Chciałbym podkreślić, że wśród miast i miasteczek, dominowali uczniowie pochodzący z małych miejscowości. To tam dzieje się historia, o której nigdy nie przeczytamy w podręcznikach do historii. Niejeden historyk dziejów zgodziłby się z tezą, że to, co było wiodącym motorem dla literatury, poezji, filozofii, polityki i gospodarki, działo się nie w pałacach książęcych, ale na prowincji. Podczas uroczyste Gali „Szkoły Dialogu”, która odbyła się w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, obecni byli przedstawiciele wszystkich szkół, biorących udział w programie Forum Dialogu Między Narodami. Zanim uczestnicy i laureaci odebrali wartościowe nagrody i wyróżnienia za udział w „Szkole Dialogu”, głos zabrali znamienici goście. Wśród nich Henryk Wujec, Przewodniczący Rady Fundacji Forum Dialogu Między Narodami, jeden z czołowych przedstawicieli opozycji demokratycznej Polsce w czasach komunizmu i poseł na Sejm w latach 1989- 2001, Zvi Rav-Ner, Ambasador Izraela w Polsce (urodzony w 1950 roku, Świdnicy), Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski. Obecni byli ponadto przedstawiciele kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Żydowskiego Instytutu Historycznego i członkowie jury konkursu, które wyłoniło zwycięzców obecnej edycji „Szkoły Dialogu”. I Liceum Ogólnokształcące w Koluszkach, otrzymało zaszczytny tytuł „Szkoły Dialogu”. Uroczystość dała wiele do myślenia. Przede wszystkim trzeba zweryfikować liczne sądy o polskiej młodzieży, jako ksenofobicznej, zamkniętej na inne tradycje kulturowe i narodowościowe społeczności. To nieprawda. Młodzi, obecni na Gali w Warszawie dali świadectwo swoich poszukiwań i zainteresowań kulturą żydowską, rozwijającą się na polskich ziemiach co najmniej od XIV wieku, gdy Kazimierz Wielki pozwolił się Żydom osiedlać w naszych grodach. Spotkanie w Pałacu Kultury i Nauki w miniony czwartek było poświęcone „dobrej pamięci” i dialogowi. Nie było mowy i miejsca na taplanie się w polsko-żydowskich sporach w rodzaju: kto kogo bardziej skrzywdził i czyje sumienie powinno bardziej boleć w sprawie nienawiści między narodami. W czasie drogi powrotnej do Koluszek, w przedziale pociągu, młodzi koluszkowianie podzielili się ze mną swoimi spostrzeżeniami. -W programie „Szkoły Dialogu” wzięło udział wielu uczniów z I i II klas naszego Liceum. Trenerzy, którzy nas szkolili, przyjeżdżali do nas z Warszawy średnio raz w miesiącu - oznajmiła Basia. Asia zwróciła uwagę na spotkania z trenerami: - Kilka spotkań było poświęconych kulturze żydowskiej w ogólności. Później otrzymaliśmy za zadanie odszukać wśród mieszkańców ludzi, którzy mogliby coś nam opowiedzieć o miejscowych Żydach, którzy tu kiedyś żyli. - Przygotowywano nas również do roli lidera w grupie. Mieliśmy przydzielone grupy osób, z którymi pracowaliśmy. Wszystko było zorganizowane pod kątem wycieczki ulicami Koluszek, po śladach społeczności żydowskiej - stwierdziła Basia. Uczniowie podeszli do „Szkoły Dialogu” bardzo praktycznie. - Dowiedzieliśmy się jakie znaczenie mają dla Żydów ich święta. Potrafimy orientować się, kiedy one wypadają. Nasi trenerzy pokazali nam zwyczaje i tradycje żydowskie. Bardzo ciekawe dla nas było zwłaszcza zapoznanie się z żydowskimi zwyczajami kulinarnymi - powiedziała Asia. Adrian wtrącił swoje zdanie: - Wśród tego wszystkiego, co poznaliśmy, muszę powiedzieć, że nie podoba mi się rytualny sposób uboju zwierząt u Żydów. One bardzo wówczas cierpią. Ilona Fituch, nauczyciel historii przypomniała o koszerności podczas przyrządzania posiłku: - Potrawy mięsne Żydzi gotują w jednych naczyniach, mleczne zaś w innych. Kuchnia żydowska jest bardzo dobra. Nauczycielka pochwaliła uczniów, mówiąc o bardzo dobrej pracy, którą wykonali jej uczniowie. - Na nowo odkryli zapomnianą historię Koluszek. Na przykład dowiedzieli się, że istniało tu getto żydowskie podczas wojny. Ciekawostką jest, że pracownicy Centrum do Badań Żydowskich w Łodzi nic o tym nie słyszeli. Wiedzieli o getcie w Piotrkowie, ale o koluszkowskim nie mieli pojęcia. Tę lukę uzupełnili właśnie nasi uczniowie - powiedziała z zadowoleniem Ilona Fituch. Gdy spytałem licealistów o ich wrażenia po Gali w Warszawie, stwierdzili, że są pod dużym wrażeniem.- Nie sądziliśmy, że w tym programie wzięło udział tak wiele szkół z całej Polski - powiedziała Basia. Jeden z uczniów zauważył dobro, płynące z poznania dziejów Żydów na naszych ziemiach.- Przecież Żydzi są głęboko wpisani w historię naszego państwa. Nie da się tego pominąć. Jeżeli chcemy być patriotami, powinniśmy wiedzieć o Żydach sporo - skwitował Jacek. - Widzieliśmy na jednym z filmów, jak uczniowie z Łomży zaprosili do siebie potomków żydowskich mieszkańców swego miasta, którzy przyjechali do Polski zza Oceanu. Na prezentowanym filmie widać było wielkie wzruszenie tych ludzi. Myślę, że to co robi „Szkoła Dialogu”, przydało się bardziej im, niż nam, uczestnikom - uznała Karolina. Problematyka żydowska nieodłącznie wiąże się, także jeśli chodzi o Koluszki, z czasami II wojny światowej. Zapytałem młodych ludzi o komentarze przedstawicieli starszego pokolenia, oceniające licealistów zaangażowanych w projekt. - Gdy chodziliśmy na wywiady do starszych ludzi, wszyscy oni wypowiadali się o latach wojny, jak o czasie naprawdę bardzo trudnym dla tego narodu. Bardzo im współczuli. Chcieli im w jakiś sposób pomóc - mówi Asia. Niektórzy ukrywali Żydów, inni dokarmiali ich, by nie zginęli z głodu. - Jedna z kobiet opowiadała, że w getcie w Koluszkach panowały straszne warunki. Gdy pewna Żydówka znalazła się w jej gospodarstwie, i zobaczyła pożywienie dla świń, wówczas dosłownie rzuciła się na to jedzenie. To pokazuje obraz tego, jak żyli Żydzi w getcie - dodała Asia. Nie wszyscy starsi koluszkowianie dobrze wspominają Żydów. Młodzi dotarli także do takich ludzi. Było ich na szczęście niewielu. Tym, co dominowało wśród koluszkowian, jak mówią uczniowie, było współczucie, połączone z niemocą. - Gdy złapano jakiegoś człowieka, który przetrzymywał u siebie Żyda, rozstrzeliwano wszystkich, a inni musieli być tego świadkami. W ten sposób dawano ostrzeżenie, że zginą wszyscy, u których Niemcy znajdą choć jednego Żyda mówiła Asia. Z pewnością problem dialogu polsko-żydowskiego jest bardziej skomplikowany, niż ukazał ten artykuł. Wielu Żydów donosiło na Polaków podczas wojny. Niektórzy z nich byli w służbie Niemców, po wojnie pracowali w Służbie Bezpieczeństwa. Niestety, nie możemy jako Polacy powiedzieć o sobie, że nie jesteśmy bez winy wobec innych narodów w ciągu naszej długiej historii. Nie wolno zapominać o trudnych, nieraz bardzo dramatycznych czasach doświadczeń, gdy nienawiść i chęć panowania nad drugim człowiekiem była większa niż nasze życzenia, by żyć z innymi w harmonii i zgodzie. Ale najważniejsze, by pielęgnować w serach pamięć o tym, co było dobre w naszych wzajemnych relacjach i okazywać piękno i pewną egzotykę żydowskiego życia na polskiej ziemi. Sądzę, że licealistom z Koluszek udało się to w stopniu niemałym. Zbigniew Komorowski Informacje o artykule Autor: Zredagował(a): Data powstania: Anna Sych 17.01.2013 13:37 Data ostatniej modyfikacji: Liczba wyświetleń: 770 Wydrukowano z serwisu: archiwum.koluszki.pl Wydrukowano dnia: 2017-03-07 00:35:11