Kurs pomocy psychologicznej dla nauczycieli, czyli jak pomagać

Transkrypt

Kurs pomocy psychologicznej dla nauczycieli, czyli jak pomagać
Rozdział
3
Kurs pomocy psychologicznej dla
nauczycieli, czyli jak pomagać uczniom
1. Dlaczego pomagamy?
Pomaganie wynika z wielu powodów i jest związane zarówno z naszymi instynktami,
jak i z atawizmem. Badania naukowe wykazały, że najchętniej pomagamy dzieciom
i osobom o określonych cechach fizycznych i psychicznych. Ludzie o kręconych
włosach, dużych oczach i dołeczkach w policzkach najczęściej wzbudzają w nas
chęć pomagania. Podobnie jak osoby wrażliwe, delikatne i nieporadne. Te ostatnie
wręcz mogą sprawiać wrażenie, że nie poradzą sobie bez naszej pomocy. Fachowcy
określają to wyuczoną bezradnością, która polega na tym, że człowiek tak bardzo
przyzwyczaja się do tego, że inni mu pomagają, iż wydaje mu się, że sam nie jest
w stanie funkcjonować bez pomocy. Takie osoby bardzo często całe życie korzystają
z ośrodków pomocy społecznej i tak też wychowują swoje dzieci w przekonaniu,
że należy im się pomoc od innych. Wsparcie tych osób powinno polegać na wskazywaniu tego, co sami mogą zrobić, a nie na wykonywaniu za nich pracy. Chodzi
o to, aby je przystosować społecznie.
Pomaganie odwołuje się do ewolucji – pomagamy dzieciom, krewnym, by
przetrwały nasze geny. Ciekawe jest to, że bardzo często wspieranie innych wiąże
się z własnym wzmacnianiem psychicznym, gdyż rodzi poczucie, że jest się dobrym
człowiekiem, który widzi potrzeby bliźnich. Odwraca się wtedy uwagę od swoich
problemów, które dzięki temu można racjonalizować, tłumacząc sobie, że inni mają
gorzej, trudniej i nie jest tak źle. Powodów, dla których człowiek chce pomagać
drugiemu, jest wiele. Pomagamy ludziom, bo:
a) oni też nam pomogli lub liczymy na to, że pomogą nam w przyszłości (reguła
wzajemności),
b) jesteśmy tak wychowani (tradycja chrześcijańska),
c) kogoś lubimy,
192
d) interesujemy się problemami innych,
e) mamy wrażliwość empatyczną (mamy dobre serce). Wyróżniamy:
– empatię emocjonalną – człowiek przeżywa podobne emocje, co inny człowiek
w jego otoczeniu – współbrzmienie z inną osobą,
– empatię poznawczą – która polega na zdolności intelektualnego rozumienia
drugiego człowieka (rozumiem twoją sytuację),
f) jesteśmy w świetnym humorze, który sprawia, że dostrzegamy dobre strony
życia i jesteśmy życzliwie nastawieni, a ta pomoc, której udzielamy, nastraja nas
jeszcze pozytywniej i znów chcemy pomóc, bo widzimy efekty naszej pomocy,
g) mieszkamy w takim środowisku. Większe prawdopodobieństwo uzyskania
pomocy istnieje w małym miasteczku niż w dużym mieście. Efekt widza – im więcej
jest obserwatorów trudnej sytuacji, tym mniejsze prawdopodobieństwo pomocy
i odwrotnie,
h) jesteśmy tacy ze względu na płeć. Mężczyźni pomagają konkretnie, rycersko,
instrumentalnie (naprawa kranu, samochodu, wymalowanie pokoju itp.). Kobiety
sprawdzają się dobrze w pomocy emocjonalnej, długotrwałej. Takiej pomocy oczekują, więc taką też dają,
Niektórzy ludzie wysyłają sygnały, że potrzebują pomocy, wykorzystując mowę
werbalną i niewerbalną, np. płacz, skwaszoną minę itp. Najwięcej sygnałów wysyłają
dzieci. Wśród zwierząt podobnym sygnałem jest tzw. sygnał miękkiego brzuszka –
oznaka słabości psychicznej, poddania.
Zawód nauczyciela jest specyficzny i wymaga wiele empatii i zrozumienia dla
dzieci oraz młodzieży, która wychowywana jest przecież według różnych, czasami
sprzecznych zasad.
Od nauczyciela oczekuje się często wrażliwości i pomocy, ale też utrzymania
dyscypliny i zachowania pewnych reguł instytucjonalnych, dlatego udzielanie pomocy psychologicznej przez nauczyciela jest trudne, wymaga dużego wyczucia,
taktu i chęci.
Motywy wyboru zawodu związanego z udzielaniem pomocy, np. zawodu
nauczyciela:
– przypadek,
– tradycje rodzinne,
– predyspozycje,
– prestiż, zwłaszcza w małych ośrodkach, np. na wsi, w małej miejscowości,
– poczucie bezpieczeństwa (można np. w jednej placówce – szkole lub przedszkolu pracować całe życie),
– ideologia życiowa i zainteresowania.
! Ćwiczenie:
Przypomnijmy sobie okoliczność związaną z uzyskaniem od kogoś pomocy, która
pozytywnie wpłynęła na zakończenie jakiejś trudnej sytuacji, jakiegoś problemu
193
i dotyczyła trudnych emocji. Jak wspominamy tamto zdarzenie? Co sprawiło, że
pamiętamy je do dziś? Jakie emocje wtedy odczuwaliśmy? Na czym polegała ta
pomoc? Prawdopodobnie pamiętamy, jak się wtedy czuliśmy znacznie bardziej niż
to, co konkretnie dla nas uczyniono. Ktoś, kto pomógł, przypuszczalnie wykorzystał
swoje umiejętności pomocy psychologicznej. Być może zrobił to świadomie, a być
może nieświadomie. Udzielania takiej pomocy uczymy się w życiu najczęściej naturalnie dzięki doświadczeniu i empatii, a skuteczniejsi jesteśmy, gdy świadomie
posłużymy się już opracowanymi technikami.
Zadaniem tego kursu jest pokazanie nauczycielom, jak ważna może być umiejętność słuchania i skutecznego porozumiewania się z uczniem wtedy, kiedy potrzebuje
pomocy. Nie chodzi o to, abyśmy byli doradcami psychologicznymi czy psychoterapeutami, gdyż wymaga to ukończenia kilkuletnich kursów specjalistycznych.
Opisane sposoby prowadzenia rozmowy są warte poznania i mogą się przydać
zarówno w pracy, jak i w życiu codziennym.
2. W jaki sposób rozmawiać z uczniem,
aby mu pomóc?
Słuchanie i umiejętności porozumiewania się należą do najskuteczniejszych form
pomagania innym. Dzięki nim rozmówcy mogą opowiedzieć o swoich problemach,
a my możemy ich wysłuchać, aby poprawić im samopoczucie. Słuchanie powinno
wyrażać naszą troskę oraz szacunek dla rozmówcy, tak aby poczuł, że ktoś go słyszy i rozumie, jak bardzo cierpi w trudnej sytuacji. Pamiętajmy, że chcąc pomóc
uczniowi, zapraszamy go do opowiadania o swoich sprawach osobistych, dlatego
skuteczne udzielanie pomocy psychologicznej wymaga odpowiednich warunków
zewnętrznych, które powinno się wziąć pod uwagę. Należą do nich:
– charakter relacji,
– czas, który możemy poświęcić na rozmowę,
– sytuacja,
– własne możliwości w danym momencie.
Przed rozpoczęciem rozmowy warto zastanowić się nad kilkoma kwestiami
i odpowiedzieć sobie na parę pytań:
– Czy jestem dziś w odpowiednim stanie emocjonalnym, aby słuchać o problemach innych?
– Czy będę umiał(-a) zbudować atmosferę zaufania, sprzyjającą dobrej relacji?
– Czy mam wystarczająco dużo czasu na taką rozmowę?
– Czy mam możliwość rozmowy w odosobnionym miejscu?
Udzielanie pomocy psychologicznej nie jest równoznaczne z pracą doradcy,
tak więc powinniśmy jasno zdawać sobie sprawę ze swoich ograniczeń i w razie
potrzeby kierować osoby szukające pomocy do specjalistów.
194
2.1. Szacunek dla osoby, której pomagamy
Relacja z osobą potrzebującą pomocy jest najważniejszym czynnikiem decydującym
o skuteczności naszych działań. Carl Rogers przed laty opracował metodę udzielania pomocy psychologicznej, nazwaną podejściem zorientowanym na osobę,
która mówi o tym, że każdy człowiek „ma w sobie” rozwiązanie problemu, tylko
nie zawsze umie je dostrzec. Innymi słowy – każdy z nas ma wystarczająco dużo
potencjału, aby rozwiązać swój problem.
To bardzo ważne motto ludzi zajmujących się zawodowo pomaganiem. Należy
o tym pamiętać i nie udzielać rad oraz unikać mówienia o cudownych rozwiązaniach. Mogą być one bowiem dobre dla nas, ale niekoniecznie dla osoby, z którą
rozmawiamy. To każdy z nas jest ekspertem od swojego życia i wie, co dla niego jest
najlepsze i które rozwiązanie problemu najbardziej mu odpowiada. Na czym więc
polega pomoc psychologiczna, jeśli nie na poradnictwie i rozdawaniu cudownych
recept na szczęście?
Pierwszym ważnym elementem pomagania jest nawiązanie dobrej relacji
z uczniem, co może nie być proste dla nauczyciela, gdyż często postrzega się go
jako osobę „z drugiej strony barykady”. Relacja z osobami potrzebującymi pomocy
powinna uwzględniać następujące składniki:
– budowanie więzi opartej na zaufaniu,
– szacunek dla osoby, której pomagamy, czyli uznanie jej za wartościową
osobę,
– empatię,
– akceptację drugiej osoby oraz wyznawanych przez nią wartości,
– poczucie bezpieczeństwa w kwestii zachowania dyskrecji,
– powstrzymywanie się od osądzania,
– wierność swoim przekonaniom, autentyczność i spójność,
– uznanie faktu, że osoba jest ekspertem w poszukiwaniu rozwiązań dla swoich
problemów.
Nawiązanie dobrej relacji jest kluczowe i nie uda nam się nikomu pomóc bez
niej, gdyż nie będziemy po prostu wiarygodni dla drugiej osoby. Osoba, której
pomagamy, jest ważniejsza niż jej problem. Z szacunkiem trzeba okazać uczniowi, że jest wartościowym człowiekiem. Pamiętajmy, że cokolwiek zrobił, należy
akceptować go jako człowieka, można nie zgadzać się z czymś, co robi bądź nie
akceptować pewnych zachowań, ale zawsze należy oddzielać je od człowieka. Paradoksalnie, akceptacja osoby, której pomagamy, jest pierwszym krokiem do jej
zmiany i rozwoju osobistego w pożądanym przez nią kierunku. Jeśli więc chcemy
pomóc uczniowi, unikajmy krytyki, a koncentrujmy się raczej na pozytywnych
stronach jego charakteru i zasobach, które może wykorzystać, aby wyjść z trudnej
sytuacji. Akceptacja wprowadza przyjazny nastrój, ułatwia „otwarcie się” i rozmowę na tematy trudne i budzące duże emocje. Niezbędne jest więc pozytywne
195
nastawienie do ucznia. Musimy też liczyć się z tym, że może on mieć odmienny
od nas sposób postrzegania świata, inny system wartości i przekonywanie go do
naszego może raczej odnieść odwrotny skutek. Jeśli chcemy mu pomóc, warto to
przyjąć, aby wzmocnić poczucie jego wartości i stworzyć atmosferę sprzyjającą
zwierzeniom. Kluczem do tego jest zrozumienie indywidualnych różnic, wynikających z: wieku, kultury, w jakiej się wychowujemy, religii, rasy, płci, możliwości
psychicznych i fizycznych itp.
Dobrze jest zdawać sobie sprawę ze swoich ograniczeń i mieć świadomość, że
nie jesteśmy w stanie pomóc każdemu. Jeśli więc na naszej drodze zawodowej pojawi się uczeń, który potrzebuje pomocy psychologicznej, a my poczujemy, że nie
jesteśmy w stanie przełamać oporu i braku sympatii, powinniśmy poprosić o pomoc
koleżankę z pracy, psychologa lub pedagoga szkolnego.
W procesie udzielania pomocy psychologicznej ważne jest przestrzeganie
zasad dyskrecji, choć nie zawsze jest to możliwe. Jeśli dowiemy się o czymś, co
nie pozwala nam milczeć, powinniśmy poinformować o tym ucznia i wyjaśnić mu,
dlaczego nie możemy zachować tego tylko dla siebie. Jest to trudna sytuacja, ale
ważne, abyśmy zawsze działali, przestrzegając zasad określonej placówki (np. regulaminu szkolnego), w której pracujemy, i oczywiście prawa. Możemy więc uprzedzić
ucznia, że będziemy dyskretni i nie będziemy opowiadać bez jego zgody o wspólnej
rozmowie pod warunkiem, że nie narusza ona elementarnych zasad społecznych
(np. zasady uczęszczania do szkoły).
Rozmowa, w której stosujemy techniki udzielania pomocy psychologicznej,
jest specyficzną rozmową, diametralnie różniącą się od codziennych, zwyczajnych
rozmów. Oznacza ona relację nierównorzędną, w której my jako powiernicy słuchamy, a uczeń głównie mówi. Powinniśmy unikać opowieści o naszym postępowaniu
w wieku tego ucznia, a już na pewno nie wspominać o obecnych problemach. To
jest czas dla niego…
2.2. Jak efektywnie
zachęcać ucznia do rozmowy?
Jeśli chcemy zaoferować uczniowi pomoc, pożądane jest obserwowanie jego zachowania i zachęcanie go do rozmowy. Warto zwrócić uwagę na to, jak wygląda, czyli
co pokazuje jego mowa ciała, ubiór, co mówi, jak mówi, jak się zachowuje, porusza,
jaki ma styl wypowiedzi i czy te elementy są spójne, czy też wykluczają się wzajemnie
(np. jeśli uczeń twierdzi, że jest spokojny, a trzęsą mu się ręce, to znaczy, że z jakichś
powodów nie podaje prawdy). Obserwowanie zachowań uczniów jest kluczem do
skutecznej pomocy, gdyż daje możliwość spostrzeżenia zmian w ich zachowaniu.
Możemy na przykład zauważyć, jak osoba zwykle pełna wigoru i radości staje się
milcząca i smutna, lub osoba zadbana i przywiązująca wagę do stroju zaczyna
196
sprawiać wrażenie zaniedbanej, a nawet niechlujnej. Wiele jest takich sytuacji, na
które powinniśmy zwrócić uwagę, np.:
– często podpuchnięte oczy ucznia, wskazujące na płacz,
– zatroskana twarz, spuszczona często głowa, ponury głos bliski płaczu,
– unikanie ciągle tego samego tematu lub uporczywe do niego powracanie,
– wycofywanie się z relacji międzyludzkich, które wcześniej były widoczne,
– brak kontaktu wzrokowego.
Te wszystkie zmiany w zachowaniu mogą być punktem wyjścia i zachętą do
rozmowy. Możemy powiedzieć po prostu o tym, że zauważyliśmy zmiany w zachowaniu lub wyglądzie i zastosować pytania otwarte, które pozwalają drugiej osobie
podjąć rozmowę lub się z niej wycofać, np.:
– Nie jesteś dziś sobą Jacku, czy coś się stało?
– Jesteś smutniejsza niż zwykle Aniu, czy coś cię trapi?
– Zazwyczaj jesteś bardzo wesoła Kasiu, a dziś masz naprawdę smutną minę,
czy chcesz o tym porozmawiać?
– Zwykle chętnie rozmawiasz z koleżankami Martynko, a od jakiegoś czasu stoisz
samotnie na korytarzu, czy wszystko w porządku?
Wymienione przykłady są sformułowane w podobny sposób, wszystkie zawierają dwa elementy:
– wiadomość o naszych informacjach, czyli o tym, co ujrzeliśmy lub usłyszeliśmy oraz ewentualnych zmianach w zachowaniu lub/i wyglądzie,
– zaproszenie do rozmowy w postaci pytania zamkniętego dotyczącego powodu
zmian – problemu, tak skonstruowanego, aby rozmówca mógł je przyjąć lub
odrzucić. Technika ta nazywa się informacją zwrotną.
Bardzo ważna w takiej sytuacji jest ocena, czy czas i miejsce są odpowiednie
do rozmowy.
Więcej wiadomości na temat „informacji zwrotnej”, a także o tym, czego należy
unikać, stosując tę technikę, znajduje się w rozdziale o komunikacji.
Po zastosowaniu wstępnej zachęty można zaproponować zachętę do kontynuacji rozmowy, która powinna obejmować potwierdzenie uczuć rozmówcy
i znów pytanie, które należy ubrać w słowa pozostawiające drugiej osobie wybór
kontynuowania tematu lub jego zakończenia, np.:
– Przykro mi, że masz problemy w domu. Czy myślisz, że rozmowa ze mną mogłaby ci pomóc, czy też wolałabyś Bożeno to zostawić?
– Mam wrażenie, że jest ci z tym bardzo ciężko Filipku. Gdybyś miał ochotę o tym
porozmawiać teraz lub za kilka dni, to chętnie posłucham twoich zwierzeń i jeśli
to możliwe, postaram się pomóc.
– Myślę, że to może być dla ciebie trudna sytuacja. Czy chcesz o tym porozmawiać,
czy wolisz zostawić to dla siebie?
– To smutne, co mówisz, kiedyś znalazłam się w podobnej sytuacji. Masz ochotę
porozmawiać na ten temat?
197
! Ćwiczenie:
1. Uczennica, którą dobrze znamy, od jakiegoś czasu jest bardzo drażliwa i nerwowa.
Z przypadkowo usłyszanej jej rozmowy z koleżanką wynika, że ma ona problem
z podjęciem jakiejś życiowej decyzji. W jaki sposób można zachęcić ją do rozmowy,
wykorzystując „informację zwrotną” i „zachętę do jej kontynuowania”?
2. Przebywamy z uczniami na wycieczce szkolnej. Uczeń, który nigdy nie miał
konfliktów, drugi raz już wdał się w bójkę z kolegą. Jak powinniśmy rozpocząć
rozmowę z nim na ten temat, stosując nowo poznane metody?
Czasami ludzie niechętnie opowiadają o problemach. Boją się swoich emocji.
Uczniowie nie chcą zwrócić się do nauczyciela, gdyż obawiają się braku zrozumienia,
dyskrecji, ośmieszenia. Może się więc zdarzyć, że nasze zaproszenie do rozmowy o problemach nie zostanie przyjęte. Należy wtedy mieć do tego dystans i nie
traktować takiego zachowania jako czegoś złego, wymierzonego przeciwko nam.
Pozytywna reakcja na tę sytuację i akceptacja drugiej osoby może spowodować, że
zwróci się ona do nas za jakiś czas i posłucha naszej rady, albo zwróci się o pomoc
do kogoś innego, np. kogoś z rodziny, psychologa, przyjaciółki: Kiedy miałam takie
problemy, zwróciłam się z nimi do swojej mamy i ona naprawdę umiała mi pomóc.
Czasami okazuje się, że uczeń, z którym chcieliśmy porozmawiać, zajął się już
swoim problemem i zwrócił się z nim do kogoś. Należy wówczas to uszanować
i nie nalegać na rozmowę.
Jeśli chcemy dotrzeć do najlepszych cech człowieka, musimy zobaczyć jego
wartość i cenić go niezależnie od uczynków. Najlepszym sposobem na to, by pomóc
komuś zmienić niemożliwe do przyjęcia zachowanie, jest przyjąć go takim, jakim
jest. Osoba potrzebująca pomocy powinna czuć się doceniona, gdyż w pomaganiu
innym najważniejsze jest koncentrowanie się na słuchaniu, a nie na mówieniu.
Można na przykład powiedzieć:
– Uważam, że to co mówisz, jest ważne.
– Szanuję ciebie jako człowieka, jest mi miło, że powiedziałeś mi o tym i mi
zaufałeś.
Porozumienie i aktywne słuchanie powinny obejmować: kontakt wzrokowy,
odpowiedni wyraz twarzy, przyjazną postawę ciała, ton głosu, powstrzymywanie się
od natychmiastowych odpowiedzi, a także różne reakcje niewerbalne oraz krótkie
potwierdzenia słowne.
Jednym ze sposobów informowania rozmówcy, że został wysłuchany i zrozumiany, jest omówienie treści jego wypowiedzi oraz odzwierciedlenie uczuć, zwane
parafrazą. Kiedy pragniemy komuś pomóc przez odzwierciedlenie, występujemy
w charakterze lustra, pokazując rozmówcy to, co mówi i(lub) to, co czuje. Wymaga
ono rozpoznania różnicy między treścią przekazu a uczuciami. Technika ta polega
na informowaniu rozmówcy, jak odbieramy jego stan emocjonalny. Uczucia są
198
czym innym niż myśli i można je wyrażać pojedynczymi słowami, np. Widzę, że
ta sytuacja cię martwi i zasmuca. Odzwierciedlanie treści polega na przeformułowaniu najważniejszych części wypowiedzi rozmówcy, krótko i własnymi słowami
bez powtarzania stylu rozmówcy.
Przykład z życia
!"
Spotkały się na kawie dwie koleżanki ze studiów – Kasia i Ewa. Podczas spotkania
jedna z nich, Kasia, powiedziała, że jej mama ciężko zachorowała i potrzebuje
opieki, a ona nie bardzo chce przeprowadzać się do miasta Ż. (skąd pochodzi),
gdyż zaaklimatyzowała się już w mieście P., gdzie ma swoją pracę, mieszkanie, a co
najważniejsze – partnera życiowego.
Parafraza:
Ewa: Rozumiem, że martwi cię stan zdrowia twojej mamy i ubolewasz nad tym, że
nie możesz jej pomagać.
Kasia: Tak, boję się, że moja mama nie da sobie rady i będzie jej przykro, że jedyna
córka nie może jej pomóc.
Ewa: Rozumiem, że obawiasz się, że poczuje się tobą zawiedziona i to może jej
zaszkodzić w rekonwalescencji?
Kasia: Tak, to napawa mnie lękiem… Nie wiem co robić.
Ewa: A co mogłoby być pierwszym najmniejszym krokiem, abyś mogła jej pomóc?
Parafrazowanie służy:
– informowaniu rozmówcy o tym, że go słuchamy i rozumiemy,
– umożliwieniu rozmówcy dotarcia do głębszych uczuć,
– zachęceniu rozmówcy do kontynuowania wypowiedzi w wyniku przeformułowania ich treści.
Więcej informacji o tej technice można znaleźć w rozdziale o komunikacji.
3. Pomaganie uczniom w osiąganiu lepszego
samopoczucia w trudnej sytuacji
Poprawa nastroju osoby przeżywającej problemy stanowi pewien proces, którego
istotą jest przekonanie, że ten, kto oferuje jej pomoc, pragnie nawiązać z nią bliski
kontakt i darzy ją szacunkiem. Relacja między osobą udzielającą pomocy a osobą
potrzebującą wsparcia odgrywa więc najważniejszą rolę. Dobry kontakt sprawia, że
czujemy się doceniani i nieosądzani. Akceptacja z zewnątrz pozwala znaleźć rozwiązanie naszych problemów. W procesie przemiany ucznia występują trzy czynniki:
199
– aktywnie słuchanie,
– potwierdzanie,
– pomoc rozmówcy w rozpoznaniu, zaakceptowaniu oraz wyrażaniu uczuć.
Dalsza zmiana polega na:
– skoncentrowaniu się na zasadniczym problemie,
– znalezieniu rozwiązania.
3.1. Aktywne słuchanie
– zadawanie pytań
Aby umożliwić komuś skupienie się na zasadniczym problemie, możemy wykorzystać umiejętności zadawania pytań oraz udzielania informacji zwrotnych jako
uzupełnienie podstawowych umiejętności słuchania i odzwierciedlania. Pytania
w sposób naturalny zachęcają do dalszych zwierzeń, nawet w sytuacji, kiedy ktoś
ma trudności z opowiadaniem o sobie, swoich problemach. Przed zadawaniem
właściwych pytań należy zdać sobie sprawę z ich różnorodności i funkcji, jakie
pełnią.
Wyróżniamy pytania otwarte i zamknięte. Te ostatnie mogą sugerować odpowiedź i hamować rozwój rozmowy, np.:
– Czy masz rodzeństwo?
– Czy lubisz chodzić do szkoły?
Jak wynika z przykładów, odpowiedzi na te pytania są krótkie: tak lub nie. Nam
chodzi o to, aby uczeń, któremu chcemy pomóc, po prostu opowiedział o swoim
problemie. Możemy więc te pytania zadać inaczej, np.:
– Czy chciałbyś opowiedzieć o swojej rodzinie?
– Czy opowiesz o szkole?
Odpowiedzi na pytania otwarte dają nam znacznie więcej informacji, a osobie,
z którą rozmawiamy, większe możliwości swobodnej wypowiedzi. Istotne dla skuteczności pomagania jest zadawanie pytań, które dotyczą sedna sprawy i które:
– pomagają rozmówcy lepiej zrozumieć sytuację,
– pozwalają kontynuować opowieść osobie, która ma problem,
– pomagają koncentrować się na zasadniczym problemie, co umożliwia szybsze
rozwiązanie problemu.
Przykłady pytań, zachęcających do dalszych zwierzeń:
– Czy mógłbyś opowiedzieć mi więcej o...?
– Czy chcesz powiedzieć mi coś więcej na ten temat?
– Czy chcesz mi jeszcze o czymś opowiedzieć?
Ważne jest, aby unikać pytań zaczynających się od słowa „dlaczego”, gdyż nie
są one szczególnie użyteczne. Ludzie zwykle udzielają wówczas wyjaśnień, zamiast
koncentrować się na tym, co czują i myślą. Pytając „dlaczego”, kierujemy tok myślenia rozmówcy na to, co się wydarzyło, zamiast zająć się tym, co istotne w danej
200
chwili. Lepiej zadawać pytania zaczynające się od „co” i „jak”. Zamiast: Dlaczego
jesteś smutny? zapytajmy Co czujesz? Co powoduje u ciebie smutek?
Pytania te odnoszą się konkretnie do uczuć osoby, z którą rozmawiamy. Obydwa dotyczą również czasu teraźniejszego. Jeśli chcemy komuś pomóc, zachęcajmy
go do rozmowy na temat aktualnych wydarzeń, ponieważ cierpienie jest zwykle
spowodowane obecną sytuacją.
Oto przykłady pytań zaczynających się od słów „co” i „jak”:
– Co czujesz, kiedy o tym mówisz?
– Co by się stało, gdybyś to zrobił?
– Jak się czujesz, kiedy opowiadasz o...?
– Jakie to ma dla ciebie znaczenie?
– Jak się teraz czujesz?
– Jak mogłabyś zmienić tę sytuację?
Pytania powinny koncentrować się na zasadniczym problemie i dotyczyć sedna
sprawy.
3.2. Potwierdzanie usłyszanej wypowiedzi
W procesie pomagania ważne jest potwierdzenie, które oznacza informowanie
rozmówcy o tym, że go usłyszeliśmy i zrozumieliśmy to, co nam powiedział, oraz
że przyjęliśmy jego perspektywę w spojrzeniu na sytuację.
Ludzie, którzy oczekują od nas pomocy, opisują nam sytuację tak, jak ją widzą. Jeśli postaramy się przyjąć ich perspektywę, zobaczymy, jak postrzegają siebie
samych oraz sytuację. Obraz ten może różnić się od tego, który widać z naszej
perspektywy. Potwierdzenie można wyrazić zdaniem: Rozumiem twój punkt widzenia. Rozmówca odczuwa ulgę i czuje się lepiej, gdy przekonamy go do otwartego
wyrażania uczuć, co pomaga wprowadzić zmiany. Wskazane jest więc pomóc
uczniowi rozpoznawać i nazywać jego uczucia. Jeśli ludzie w pełni je przeżywają,
ich intensywność słabnie albo następuje w nich pozytywna przemiana, dlatego
pocieszenie: Rozchmurz się! raczej nie bywa skuteczne.
Warto pamiętać o tym, że proces wyrażania bolesnych i trudnych uczuć jest
uzdrawiający i oczyszczający dla osoby, której pomagamy. Jednak nawet, gdy osoba udzielająca pomocy jest stabilna emocjonalnie, może się zdarzyć, że słuchanie
o cudzych problemach wzbudzi w niej trudne uczucia, bo emocje są zaraźliwe.
Mogą więc być poruszone struny naszych uczuć, a nawet przypomniane rany, które
wydawały się już dawno zabliźnione. Wtedy zaleca się wycofanie z procesu pomagania, gdyż możemy postrzegać problemy drugiego człowieka przez pryzmat swoich
i sugerować subiektywne rozwiązania.
Ludzie przeżywający kryzys czy trudną sytuację czasami nie radzą sobie z bezpiecznym wyrażaniem złości i są agresywni, niemili, niesprawiedliwi, dlatego należy
pamiętać, aby chronić siebie.
201
3.3. Koncentrowanie się
na zasadniczym problemie
Czasami może się zdarzyć, że słuchając czyjejś opowieści, ma się wrażenie, że
osoba ta nie umie właściwie ocenić swojej sytuacji, ponieważ zaangażowanie
emocjonalne burzy jej racjonalność myślenia. To częste zjawisko. Wówczas pomaga już sam fakt, że słuchamy o problemie, jeśli jednak chcemy zrobić coś więcej,
wykorzystajmy swoje umiejętności, aby dać szansę rozmówcy uporządkować myśli
i skoncentrować się na sprawach najważniejszych lub na tych, które stanowią dla
niego problem.
Najlepszym sposobem pomagania ludziom w opowiadaniu o sobie jest aktywne słuchanie, odzwierciedlanie oraz podsumowanie ich wypowiedzi. Metody te
umożliwiają pokazanie osobie, której pomagamy, że ją rozumiemy i jej problem
jest dla nas ważny.
3.4. Informacje zwrotne
Informacje zwrotne mogą uświadamiać osobie, z którą rozmawiamy to, co aktualnie
przeżywa i mogą pomóc skupić się na tym, co dla niej najważniejsze. Ta technika
służąca do nawiązywania relacji polega na mówieniu o tym, co widzimy i słyszymy,
co jest związane z drugą osobą, bez oceniania i wartościowania jej zachowania.
Przykłady:
– Zdaje się, że trudno ci to nazwać.
– Mam wrażenie, że jesteś zablokowany.
– Ta decyzja jest dla ciebie bardzo trudna.
Jak widać w przykładach informacje zwrotne pokazują uczniowi, co wywnioskowaliśmy z jego wypowiedzi. Jest to bardzo przydatne, ponieważ pozwala mu się
zatrzymać i przemyśleć to, co się z nim aktualnie dzieje.
Podobnie działa ta technika, kiedy ktoś uporczywie wraca do jakiegoś problemu.
Przypuśćmy, że uczennica powraca kilkakrotnie do tematu molestowania seksualnego – wspomina o tym, zmienia temat, a za chwilę wraca do niego ponownie.
W takiej sytuacji możemy udzielić jej następującej informacji zwrotnej:
Zauważyłam, że poruszyłaś kilkakrotnie temat molestowania seksualnego, ale
za każdym razem urywałaś temat.
Zdanie to zwraca uwagę, że zauważyliśmy jej sygnały i daje możliwość opowiedzenia o trudnym temacie lub wycofania się z rozmowy. Informacja zwrotna
to opis tylko tego, co miało miejsce, bez żadnego komentarza czy interpretacji.
202
ZACHOWANIE ROZMÓWCY
ZACHOWANIE OSOBY POMAGAJĄCEJ
Rozmówca werbalnie
lub niewerbalnie okazuje,
że coś go trapi
Osoba pomagająca zauważa to
i decyduje się, czy zachęcić go
do rozmowy, czy nie
Jeśli zdecydowała się podjąć
rozmowę, udziela wstępnej
zachęty
Rozmówca reaguje:
zaprzeczeniem
podjęciem
zwierzeń
Osoba pomagająca
zastanawia się, czy sytuacja
oraz pora są odpowiednie
i czy jest właściwą osobą
Koniec
rozmowy
Tak
Nie
Udziela
dalszej
zachęty
Nie podejmuje
działań
Rozmówca
odrzuca
zaproszenie
kontynuuje
zwierzenia
Zaproszenie do rozmowy na temat problemu rozmówcy
(źródło: D.K. Geldard, Rozmowa, która pomaga. Gdańsk 2004, s. 58)
3.5. Klaryfikacja czyli podsumowanie
Powinno ono obejmować najistotniejsze elementy wypowiedzi, jak również określenie uczuć rozmówcy. Pomaga skoncentrować się na tym, co najważniejsze. W wielu
publikacjach nazywane jest także klaryfikacją i opisane jest w rozdziale o komunikacji.
3.6. Poszukiwanie rozwiązań
Ludzie często odczuwają ulgę, kiedy zrozumieją, co ich trapi. Są wtedy usatysfakcjonowani i powinien być to dla nas znak, że możemy zakończyć rozmowę, chyba że
uczeń chce ją kontynuować. Zdarza się bowiem, że ktoś chce znaleźć rozwiązanie
problemu podczas spotkania. Nie należy mu wówczas przerywać, ale tworzyć możliwość poszukiwania odpowiednich rozwiązań i zdecydowania o wyborze sposobu
postępowania.
Pamiętajmy jednak, że relacja jest ważniejsza od problemu, a człowiek jest
ważniejszy od rozwiązania. Bardziej pomocne jest umożliwienie rozmówcy swobodnej wypowiedzi i skonfrontowania ze swoimi uczuciami, zanim przystąpimy
do rozwiązywania problemu. Powinniśmy pamiętać o tym, aby szanować zdolność
rozmówcy do znajdowania własnych rozwiązań oraz mieć świadomość, że nasze
rozwiązania nie muszą być odpowiednie dla wszystkich.
! Szanujmy prawo innych do dokonywania własnych wyborów. Pamiętajmy,
że osoba mająca problem, sama jest dla siebie ekspertem i potrafi znaleźć
odpowiednie rozwiązanie.
– Nie mogę ci radzić, ale może chcesz ze mną porozmawiać na temat różnych
możliwości?
– Nie chce ci mówić, co masz zrobić, ty to ty, a ja to ja, jesteśmy różni. Chętnie
jednak pomogę ci zastanowić się nad różnymi możliwościami.
Jest wiele użytecznych metod pomagania komuś w procesie poszukiwania
rozwiązań, między innymi:
– pozostawienie rozmówcy czasu na znalezienie rozwiązania,
– poprzestanie na aktywnym słuchaniu i odzwierciedlaniu,
– zachęcanie rozmówcy do rozważania różnych możliwości oraz konsekwencji
wyboru danego rozwiązania,
– zadawanie pytań pomocniczych w poszukiwaniu rozwiązania.
Oto pytania, które pomagają zorientować się w możliwościach:
– Co musiałoby się zdarzyć, żebyś poczuła się lepiej?
– Jakie są inne możliwości?
– Czy mógłbyś zrobić coś jeszcze?
– Jaką masz alternatywę?
204
Warto pomagać rozmówcom w rozważaniu konsekwencji podjętych wyborów, co oznacza branie pod uwagę pozytywnych i negatywnych skutków podjętych
wyborów. Służą temu pytania, takie jak:
– Wyobraź sobie, że wybrałaś...
– Jak się z tym czujesz?
– Jak byś się czuła, gdybyś dokonała takiego wyboru?
– Jakie byłyby korzyści takiej decyzji i jakie przyniosłaby ona straty?
– Co mogłabyś zyskać?
– Co mogłabyś stracić?
Szczególnie istotne w tych rozważaniach jest ostatnie pytanie z listy, ponieważ
właśnie lęk przed stratą powstrzymuje nas najczęściej przed dokonywaniem takich
czy innych wyborów. Ciekawe, że konsekwencją niemal każdego wyboru jest strata,
a ludzie niechętnie się z tym godzą.
Rozważmy najpierw najmniej atrakcyjne rozwiązanie. Kiedy pomagamy komuś
w dokonywaniu wyboru, warto zachęcić go do zastanowienia się nad najmniej
atrakcyjnym rozwiązaniem w pierwszej kolejności. Jest to, rzecz jasna, kwestia
indywidualnej oceny, gdyż to co jest mało atrakcyjne dla nas, nie musi być takie
dla rozmówcy. Jeśli jednak pomożemy mu odrzucić możliwości, którymi naprawdę
nie jest zainteresowany, łatwiej przyjdzie mu później dokonać właściwego wyboru.
Ku naszemu zdziwieniu często obserwujemy, że ludzie decydują się ostatecznie na
rozwiązania, które z początku uznali za mało atrakcyjne. Mając to na uwadze, trzeba
zachować powściągliwość w ocenie, aby rozmówcy mogli swobodnie powracać do
rozwiązań, które z początku odrzucili.
Pomagając innym, cały czas należy obserwować własne uczucia, szczególnie jeśli
druga strona nieusatysfakcjonowana emocjonalnie kończy rozmowę. Pomaganie
innym jest procesem, a jego kolejne etapy następują w czasie zgodnym ze zmianami
zachodzącymi w psychice rozmówcy.
Niemożliwość podjęcia decyzji nie jest niczym nieprawidłowym.
Decyzja o powstrzymaniu się od działania jest ważnym wyborem. Jeśli potrafimy przyjąć, że ktoś nie może na razie podjąć decyzji, pomożemy mu zaakceptować tę sytuację. Nie zapominajmy o tym, że proces pomagania przebiega etapami.
Dzisiejsza rozmowa może stać się zalążkiem zmian w przyszłości.
! Ćwiczenie:
Stefan ma 17 lat i jest uczniem w klasie, w której jesteśmy wychowawcą. Od jakiegoś
czasu zauważyliśmy, że jest smutny, osowiały i nie rozmawia z rówieśnikami z klasy
jak zwykle. Ponadto przestał dbać o swój wygląd i higienę osobistą. Dowiedzieliśmy
się przypadkowo, że niedawno zostawiła go dziewczyna.
Jakie umiejętności zastosowalibyśmy w rozmowie z uczniem, korzystając z zamieszczonej tabeli? Jakie skierujemy do niego zdania i jakie wypiszemy umiejętności
nawiązywania przyjaznego kontaktu?
205
Wstępna zachęta do rozmowy
Dalsza zachęta do rozmowy
Potwierdzenie
Pozytywna reakcja na zachętę
Aktywne słuchanie wypowiedzi
Pomoc w rozpoznaniu
i wyrażeniu uczuć oraz
we wzięciu za
nie odpowiedzialności
Koncentracja
na zasadniczym
problemie
Pomoc
w znalezieniu
rozwiązania
Zakończenie rozmowy
Proces stosowania umiejętności udzielania pomocy psychologicznej w codziennych rozmowach
(źródło: D.K. Geldard, Rozmowa, która pomaga. Gdańsk 2004, s. 84)
3.7. Zakończenie rozmowy
Tak jak i całość, tak i zakończenie rozmowy powinno wyrażać troskę o rozmówcę.
Przede wszystkim powinniśmy zasygnalizować koniec rozmowy. Można to zrobić
w formie pytającej, np. Czy możemy na tym zakończyć naszą rozmowę? lub oznajmującej, np. Myślę, że to dobry moment na zakończenie rozmowy lub Zakończmy
na dziś tę rozmowę.
Po wypowiedzeniu takiego zdania należy powstrzymać się od zadawania kolejnych pytań i stosowania innych wymienionych technik, ale konsekwentnie zmierzać do finału. Należy go poprzedzić podsumowaniem rozmowy oraz wyrażeniem
uznania i podziękowania dla rozmówcy, gdyż może się zdarzyć, że po zwierzeniach
osoba ta poczuje się zakłopotana i pojawi się u niej refleksja, czy na pewno dobrze
zrobiła, powierzając nam swoje tajemnice lub problemy.
Możemy podziękować za obdarzenie nas zaufaniem lub uznanie, że rozmowa na ten temat wymagała odwagi, np. Doceniam fakt, że obdarzyłaś(-łeś) mnie
zaufaniem lub Dziękuję, że podjąłeś(-ęłaś) ze mną taką rozmowę, wiem, że wymaga
to ogromnego otwarcia się.
Wyrażanie uznania powinno być zawsze szczere, gdyż w przeciwnym razie
może być odebrane jako traktowanie naszego rozmówcy z wyższością lub nawet
pogardą. Delikatność w finalizowaniu rozmowy jest wyrazem troski o rozmówcę,
co może owocować następną rozmową, gdyż dobrze jest kontynuować dialog i jeśli
to możliwe, umówić się na kolejne spotkanie, pamiętając, że najważniejsze i absolutnie kluczowe w udzielaniu pomocy jest to, aby druga osoba czuła się bezpiecznie.
Opowiadanie o problemach czyni ją przecież bezbronną.
Jeśli wyczuwamy, że nie możemy pomóc komuś, skierujmy go do specjalisty:
pedagoga szkolnego, psychologa lub kogoś spoza placówki, np. psychoterapeuty.
Rozmowę można zakończyć, zmieniając temat, gdyż to umacnia relacje międzyludzkie. Wraca się wtedy do równowagi i sytuacji sprzed rozmowy.
! Ćwiczenie:
Na terenie szkoły spotkaliśmy swoją byłą uczennicę – Jolę. Pamiętamy ją jako wzorową uczennicę, dziś żali się, że nie może znaleźć pracy, chociaż skończyła studia. Do
szkoły przyszła złożyć podanie o pracę, bo została historykiem z przygotowaniem
pedagogicznym, ale niestety też usłyszała, że nie ma wolnych miejsc. Jest załamana
i zdesperowana.
W jaki sposób może przebiegać rozmowa, która pomogłaby Joli poczuć się
lepiej i która ułatwiłaby przeanalizowanie jej możliwości?
207
4. Pomaganie uczniom w rozwiązywaniu
codziennych problemów
Jednym z najbardziej skutecznych sposobów pomagania innym ludziom jest ich
słuchanie oraz porozumiewanie się z nimi tak, by mogli swobodnie opowiadać
nam o sobie i by czuli się doceniani.
Bardzo ważne jest postrzeganie sytuacji z perspektywy rozmówcy. Powinniśmy poinformować rozmówcę, że usłyszeliśmy i zrozumieliśmy to, co nam
powiedział o sobie i swojej sytuacji. Potwierdzimy tym samym treść jego wypowiedzi oraz fakt, że przyjęliśmy jego punkt widzenia. Nasi rozmówcy opisują
sytuację tak, jak ją widzą. Jeśli postaramy się spojrzeć na problem ich oczami,
zobaczymy to samo: namalowany przez nich obraz ich samych oraz sytuacji,
w jakiej się znaleźli.
Aby zrozumieć punkt widzenia drugiej osoby oraz zobaczyć jej sytuację taką,
jaką ona ją widzi, musimy spojrzeć na wszystko z szerszej perspektywy i uwzględnić:
płeć rozmówcy, jego preferencje seksualne, pochodzenie kulturowe, religię, wiek
oraz fazę życia, w jakiej się znajduje. Niektóre sprawy mają dla nas większe lub
mniejsze znaczenie na różnych etapach życia. Jeśli nie będziemy umieli rozpoznać,
uszanować przekonań kulturowych i postaw ludzi, którym chcemy pomóc, nie uda
nam się przyjąć ich punktu widzenia.
Przykład z życia
!"
z gabinetu psychoterapeutycznego autorki
Pewnego dnia w moim gabinecie pojawił się uczeń pierwszej klasy liceum o imieniu Tomek (imię zostało zmienione), który wygrał niedawno prestiżowy konkurs
malarski. Rodzice przysłali go, ponieważ zamierzał opuścić szkołę i poświęcić
się artystycznej karierze. Pokazali mi jego prace, chcąc udowodnić, że nie ma on
większego talentu, podoba mu się po prostu artystyczna praca i towarzyszący jej
styl życia.
Podczas pierwszej rozmowy Tomek wykazał małą znajomość artystycznej branży, marketingu i sprzedaży oraz przyznał, że ma ograniczone kontakty w kręgach
artystycznych. Miał za to ogromny zapał i optymizm, a także dużą motywację, dzięki
którym był przekonany, że odniesie sukces. Rodzice uważali, że jest za młody, aby
opuścić szkołę. Uważali, że będąc młodym artystą, może jednocześnie skończyć
szkołę, a studia w wyższej szkole sztuk pięknych pomogą mu w karierze i osiągnięciu
tego, co zamierza.
Najważniejszą sprawą dla mnie było pamiętanie o wieku Tomka – 15 lat. To
okres dojrzewania i buntu, ale też poszukiwań własnej tożsamości i indywidualności, a z tym wiąże się ryzyko. Pomyślałam, że jeśli chcę mu pomóc, muszę unikać
208
przyjmowania postawy rodzicielskiej. Powinnam raczej starać się spojrzeć na sprawę
jego oczami, wyrażać podziw i uznanie dla jego poglądów oraz odwagi związanej
z chęcią podjęcia dorosłego życia w tym wieku. Stosując aktywne słuchanie, parafrazę, podsumowania, starałam się nawiązać relację, w której mogłam pokazać, że
przyjęłam jego punkt widzenia, co zlikwidowało opór tego chłopaka.
Sam fakt, że nie przekonywałam go do zmiany decyzji było dla niego ulgą,
o czym później mi powiedział. Zdobywając jego zaufanie, stworzyłam możliwość
przeanalizowania jego pomysłu, ujrzenia słabych i silnych stron oraz konsekwencji,
jakie mogą wyniknąć z jego decyzji. Zachęcając Tomka do opowieści na temat swoich planów o tym, jak zamierza je zrealizować, odzwierciedlałam jego entuzjazm
i optymizm. Zadawałam pytania hipotetyczne, aby pomóc chłopcu skonkretyzować zamierzenia oraz określić prawdopodobieństwo ich powodzenia. Pytałam: Jaki
będzie pierwszy krok, który – według ciebie – powinien być tym pierwszym małym
posunięciem w stronę sukcesu?
Pomagając sprawdzać Tomkowi różne możliwości, pytałam o potencjalne reakcje rodziców, by mógł on w pełni uświadomić sobie konsekwencje swojego działania. Zapytałam nawet, co czułby na miejscu rodziców, gdyby jego dziecko chciało
zrobić to, co on zamierza. Dzięki sprawdzeniu różnych założeń rozwoju sytuacji
oraz realizacji własnych pomysłów, a także reakcji na nie rodziców – chłopiec mógł
uzyskać inną perspektywę swoich planów.
Najlepszym sposobem na pomaganie młodym ludziom jest wspólne przyglądanie się ich wartościom, a nie ocenianie ich i osądzanie. Zrozumienie najczęstszych
problemów okresu dojrzewania może być bardzo przydatne w pomocy młodym ludziom. Budowanie więzi opartej na wzajemnym szacunku i zaufaniu oraz powstrzymywanie się od krytykowania i patrzenia ze swojego punktu widzenia sprawia, że
czują się oni docenieni i chętniej zgadzają się rozważyć inną alternatywną możliwość
ich przyszłego życia, aby ocenić, która jest dla nich lepsza i bardziej komfortowa.
Nastolatki bardzo dobrze reagują na szczerą, bezpretensjonalną postawę dorosłych,
warto o tym pamiętać.
Po kilku wizytach Tomka w gabinecie i szczegółowym rozważeniu wielu możliwości dotyczących wyboru ścieżki życia stwierdził, że korzystniejsze dla jego
artystycznego talentu będzie pozostać w szkole i zapisać się na cotygodniowe prywatne lekcje u profesora z uczelni, który będzie go uczył rysunku. Rodzice chętnie
zgodzili się na opłacanie tych lekcji oraz wysłanie syna na obóz artystyczny (ofertę
Tomek znalazł w Internecie). Wcześniej sprawdzili referencje ludzi prowadzących
ten obóz.
! Ćwiczenie:
Przypomnijmy sobie swoje dzieciństwo i zastanówmy się, jaki wpływ na nas miały
przekonania i wartości naszych rodziców. Podajmy po trzy przykłady.
209
5. Najczęściej zadawane pytania podczas zajęć
warsztatowych z nauczycielami
! Co zrobić, jeśli chcemy pomóc uczniowi, a on jest zamknięty i nie chce rozmawiać z nami ani z psychologiem szkolnym? My widzimy, że ewidentnie
jest coś nie w porządku. Rodzice dziecka nie dostrzegają żadnego problemu.
Jak pomóc takiemu uczniowi?
To bardzo trudna sytuacja i właściwie nie ma jednego prostego rozwiązania.
Na pewno należy porozmawiać z uczniem, ale jeśli nie będzie chciał się zwierzać,
należy to uszanować i zapewnić, że jeśli zdecyduje się kiedyś na rozmowę, to będzie
nam miło, gdy sam do nas się zgłosi. Można też mu powiedzieć o tym, jakie zmiany w jego zachowaniu zauważyliśmy, i że w związku z tym jesteśmy zobowiązani
jako nauczyciele i wychowawcy poinformować o tym jego rodziców i psychologa
szkolnego. Psycholodzy i terapeuci znają techniki umożliwiające zmniejszenie oporu i zachęcające do rozmawiania o trudnych sytuacjach, dlatego warto skierować
ucznia na taką wizytę, nawet gdy on początkowo nie bardzo chce. Należy to uczynić
zwłaszcza, gdy mamy podejrzenie dotyczące przemocy w rodzinie, molestowania
seksualnego, anoreksji, narkotyków oraz aktów autodestrukcyjnych lub samobójczych. Pamiętajmy, że zawsze występują symptomy takich problemów, a my jako
pedagodzy i nauczyciele powinniśmy być czujni i uważni.
! Jako nauczyciele najczęściej pomagamy uczniom, którzy są niepełnoletni
i czasami ich decyzje są naprawdę niedojrzałe. Jeśli wiemy, że są błędne, to
czy nie mamy ich przekonywać do zmiany decyzji? Co na przykład możemy
zrobić, jeśli dowiemy się, że uczeń chce uciec z domu? Co wtedy z dyskrecją?
Wobec kogo mamy być lojalni?
Jeśli uczeń podjął jakąkolwiek decyzję niezgodną z prawem, np. ucieczkę
z domu, powinniśmy poinformować go o tym, że czyn, który chce podjąć, jest niezgodny z prawem i my jako pedagodzy jesteśmy zobowiązani powiadomić o tym
jego rodziców i jeśli to jest konieczne – także policję. Należy być przy tym bardzo
delikatnym i zachować dyskrecję, powiadamiając tylko konieczne osoby. Zrobić to
trzeba zawsze, gdy słyszymy o ucieczce z domu, ale też, gdy słyszymy, że np. Chcę
się zabić. Nawet jeśli to zdanie wydaje nam się mało prawdopodobne, to nigdy nie
powinniśmy bagatelizować takich sygnałów. Podobnie, gdy np. uczeń w zaufaniu
opowiada nam o molestowaniu seksualnym albo przemocy w stosunku do niego.
Zamiast przekonywania, że uczeń nie ma racji, musimy tak prowadzić rozmowę, aby wiedział on o konsekwencjach swoich decyzji i aby mógł przeanalizować
przynajmniej jedno alternatywne rozwiązanie. Czasami podczas rozmowy i analizy
różnych rozwiązań może dojść do tego, że inne wyjście z sytuacji jest dla niego
210
korzystne. Istotny jest wiek ucznia. W wypadku małych dzieci należy zawsze powiadomić rodziców o ich kłopotach.
! Jak powinniśmy się zachować, kiedy staliśmy się dla ucznia powiernikami
i zwierza nam się systematycznie? Czujemy, że nie jesteśmy w stanie pomóc
mu już na tym etapie i chcemy skierować go do psychologa szkolnego, ale
on nie chce, bo się czegoś obawia.
Na pewno zawsze należy wysłuchać takiego ucznia, gdyż samo mówienie o trudnej sytuacji lub trudnych emocjach poprawia samopoczucie osoby potrzebującej
pomocy. Można zaproponować także pomoc kogoś spoza szkoły, np. terapeuty
z poradni lub psychoterapeuty przyjmującego prywatnie. Warto popytać wśród
znajomych, może ktoś będzie nam mógł polecić kogoś odpowiedniego. Jeśli sprawa
jest poważna i dotyczy zdrowia lub życia ucznia, warto powiadomić o tym rodziców
i przy ich pomocy próbować nakłonić dziecko do wizyty u specjalisty.

Podobne dokumenty