Monitoring mediów
Transkrypt
Monitoring mediów
PERSONEL I ZARZ¡DZANIE WYDARZENIA 2009-01-01 KONFERENCJA Kongres z rozmachem Jesienny Kongres Kadry miał w tym roku charakter międzynarodowy. Liczni zagraniczni goście znaleźli się nie tylko wśród prelegentów, ale i uczestników. - Pogodę mamy taką, że odwie dzający Polskę goście chyba ostatecznie przekonali się, iż po naszych ulicach mogą chodzić białe niedźwiedzie - ponuro żartował z zimowej aury Irene usz Tomczak, szef Fundacji Obserwatorium Zarządzania, organizatora imprezy. - Wła śnie dostałem informację, że niektórzy goście zagraniczni nie dotrą z powodu ogranicze nia lotów. Mimo niesprzyjającej pogody organizatorzy mają się czym po chwalić. Trwający od 24 do 27 li stopada Kongres zgromadził po nad 1200 uczestników (w tym około 250 zagranicznych) - pre zesów firm oraz menedżerów HR. Gośćmi specjalnymi były światowe autorytety w dziedzi nie zarządzania zasobami ludz kimi oraz szkoleń i rozwoju: prof. Geert Hofstede z Holandii mówił o różnicach kulturowych, Ebrahim A1 Dossary z Bahrajnu o przywództwie, prof. Karl-Erik Sveiby z Finlandii o zarządzaniu wiedzą, a Phillip Sandahl z USA o coachingu. Wracając do statystyk - prawie 160 mówców przedstawiło po nad 100 prezentacji uporządko wanych w 18 ścieżek tematycz nych. Znalazły się tu m.in.: światowe trendy HR, przywódz two, psychologia w biznesie, HR w nowoczesnej organizacji, inicjatywy propracownicze, wartości w organizacji, coaching dla biznesu, ścieżki rozwoju, na rzędzia haerowca, miękkie zmiany - twarde rezultaty, inwe stowanie w kapitał ludzki, dia log pracodawca-pracownik, ta lenty kluczem do sukcesu. W porównaniu z poprzednimi edycjami Kadr wielu uczestni ków zwróciło uwagę na znacz ną przewagę mówców należą cych do świata akademickiego i doradztwa. - Wyraźnie mniej było tym ra zem praktyków - powiedział Jarosław Fotyga, który przyje chał na Kongres z Londynu. - Poprzednio byłem na Kadrach pięć lat temu, przed wyjazdem z Polski. Wtedy organizatorzy starali się dążyć do równowagi i jak najobficiej pokazywać roz wiązania wprowadzane w przed siębiorstwach. Choć praktyków było w tego rocznym programie dużo mniej, nam jednak udało się dostać na takie wykłady. Szczególnie war to przy tym wyróżnić tematy nowe lub rzadko poruszane. Wśród wystąpień znalazł się np. wykład relacjonujący krok po kroku proces zmiany kultury zarządzania z autorytarnej na konsultatywną, przyjętą przez władczego prezesa na skutek działań dyrektora HR i konsul tantów z zewnętrznej firmy. In nym rzadko pojawiającym się tematem był konflikt ze związ kami zawodowymi rozwiązany w trybie mediacji. Oba tematy są swoistymi perełkami, głów nie z powodu dyplomatycznej wstrzemięźliwości - wiele firm przeżywa procesy zmian kultu ry i połączone z próbami wy wierania wpływu na prezesa, ale nikt o nich oficjalnie nie opowiada. Podobnie w wielu firmach toczą się burzliwe ne gocjacje ze związkami zawodo wymi, ale rzadko kiedy na kon gresie HR występują związkow cy i mediatorzy opowiadający o procesie dochodzenia do po rozumień z pracodawcami. Wiele osób zwracało uwagę na profesjonalizm przygotowania kongresu - rozmach, oprawę. Folder z programem okazał się grubą książką ze specjalnymi zakładkami ułatwiającymi na wigację, konsultanci organiza tora łatwo dostrzegalni kiero wali ruchem uczestników w najważniejszych węzłach ko munikacyjnych, zagraniczni goście mieli zapewnione sy multaniczne tłumaczenie wy stąpień na język angielski. - Organizacyjnie stoimy już na wysokim światowym poziomie. Chwilami wydawało mi się, że jest lepiej niż w Wielkiej Brytanii czy USA - ocenia Jarosław Fotyga. Obecna edycja Kongresu Kadry połączona była z Expo firm oferujących swoje usługi i narzędzia profesjonalistom HR. Swoje ekspozycje miało 70 firm. Paweł Berłowski PERSONEL I ZARZ¡DZANIE WYDARZENIA Lucyna Wiskowska Executive Coach Instytut Lidera Moje uczestnictwo w jesiennym Kon gresie Kadry oceniam jako bardzo udane, jeżeli chodzi o „networking". Możliwość spotkania tylu osób z branży HR w jednym miejscu i w tak krótkim czasie jest oczywiście unikal na. Jeżeli chodzi o merytoryczną stronę Kongresu, to muszę przyznać, że przy takim, jak mój, wyborze, moż liwości są bardzo ograniczone. Mam wrażenie, że nie da się pogodzić tych dwóch rzeczy i Kadry są tak zorgani zowane, że trzeba wybrać - w prze ciwnym razie można się rozczaro wać. Żeby się dostać na ciekawsze prelekcje, trzeba było zająć miejsce w niewielkich salach zaraz po zakoń czeniu poprzedniej prelekcji, ponie waż bardzo szybko brakowało miejsc. Tak więc moje spotkania pod czas przerw w kuluarach przerodziły się w dłuższe i bardzo ciekawe roz mowy, i rzeczywiście umożliwiły na wiązanie wartościowych kontaktów. Patrząc jednak na merytoryczną stronę wydarzenia, bardzo utkwiło mi w pamięci wystąpienie Phillipa Sandahla, współtwórcy Team Co aching International na temat co achingu zespołów. Sama postawa i spójność prowadzącego wzbudzała zaufanie do jego warsztatu i do świadczenia. Bardzo ciekawe też by ło podejście do zespołu jako syste mu i metodologia oparta na diagno styce zespołu jako jednego organi zmu, a nie indywidualnych członków. Diagnostyka proponowana przez San dahla bada 14 kompetencji w dwóch obszarach: produktywności i nastawie nia. W metodologii TCI dużą wagę KONFERENCJA przywiązuje się do efektywności dzia łań, a odpowiednie nastawienie zespołu do zadań wzmacnia jego efektywność. Phillip Sandahl podawał przykłady zespołów, które koncentrują się tylko na jednym z tych obszarów i wyja śniał, jakie są tego konsekwencje. Zespól, który koncentruje się na efektywności bez odpowiedniego na stawienia i relacji wzajemnych, osią ga rezultaty kosztem wypalenia czy rotacji w zespole, więc jest to krótko trwałe działanie. Zespół koncentrują cy się na wzajemnych relacjach, a nie efektywności, szybko traci motywa cję, gdyż jej motorem jest satysfakcja z osiągnięć. Kluczem więc do długo trwałej efektywności zespołu jest po łączenie tych dwóch obszarów i wy pracowanie właściwego balansu. Bardzo ciekawa metodologia, spój na prezentacja poparta przykładami, dużym doświadczeniem i mądrością prowadzącego. Dobrze, że ta meto dologia trafiła już do Polski i diagno stykę można przeprowadzić w na szym ojczystym języku. Rafał Stefański prezes, Yes-Consensus Dla mnie jako konsultanta kongres stwarza trzy okazje: teoretyczną, pragmatyczną i marketingowo-PR-ową. Okazja teoretyczna polega na przyj rzeniu się trendom, tak jak je rozu mieją organizatorzy i prelegenci, lecz także, jak je rozumieją odbiorcy, no i oczywiście usłyszeniu czegoś nowego, odkrywczego. W tym ostatnim aspekcie okazja by ła rzeczywiście teoretyczna - w jed nym wystąpieniu usłyszałem nawet, że prelegenci, przygotowując się do wystąpienia, przejrzeli aktualne pu blikacje i fora internetowe, żeby zo baczyć, co nowego, czego nie znamy w Polsce, dzieje się w zakresie syste mów ocen i wynagrodzeń, a szcze gólnie powiązań między nimi. Nie znaleźli niczego istotnego. To smut ne dla byłego naukowca, który czer pie sporo frajdy z teorii, modeli i nie spodziewanych danych badawczych (choćby były niepraktyczne), ale mo że dobre dla polskiej praktyki - co do teorii, jesteśmy światowi, teraz tylko jeszcze dobrze ją wdrożyć. A co do nowości, to muszę powie dzieć, że na kilka wystąpień się nie dostałem, bo nie wyszedłem przed zakończeniem poprzednich wystą pień i zabrakło już miejsc. I to mi się nie podobało - może w przyszłości wprowadzić jakieś bisy najbardziej obleganych prezentacji o 16.00? Trendy, talenty, coaching, sprzyjają ce efektywności i innowacyjności środowisko - zdają się mówić orga nizatorzy i prelegenci. 0 pienią dzach, awansach hierarchicznych i pewnym determinizmie decyzji ka drowych („co komu z bycia talentem, jeżeli nie mam dla niego miejsca na wyższym stanowisku") nader często wspominali słuchacze w swoich py taniach. W rozmowach korytarzo wych usłyszałem, przyznam, ze zdzi wieniem, że za jedną z najbardziej atrakcyjnych uznawano prezentację o przedszkolach przyzakładowych (czy to stały trend czy ostatnie echa rynku pracownika?). Okazja pragmatyczna. Wybrałem kil ka prezentacji „wdrożeniowych", typu zrobiliśmy fajny projekt i to działa. Czy działa, czy nie, trudno mi ocenić (dla części projektów prezentacja była sprawozdaniem z biegu) mogę nato miast mówić, czy można się z prezen tacji nauczyć „jak to robić". Jedna by ła ciekawa, frapująca, aż człowiek szybko notował, żeby mu nie uciekły nazwy i schematy. Inne - raczej sche matyczne i, co bywa zmorą wszelkich konferencji, promujące prelegentów poprzez przymiotniki, a nie fakty (po wtarzam - nie kwestionuję jakości projektów, mam tylko wątpliwości co do konferencyjnej narracji). Refleksja marketingowo-PR-owa jest taka, że ten światek jest jednak mały (a może ja już stary?). 2009-01-01 PERSONEL I ZARZ¡DZANIE WYDARZENIA Marc van Ling dyrektor, Europe Solutions (Nottingham) Zdecydowałem się wziąć udział w kongresie, gdyż moja agencja re krutacyjna - Europe Solutions bar dzo dynamicznie realizuje swój plan rozwoju na terenie Europy. Na ma cierzystym rynku angielskim zostali śmy zakwalifikowani do elitarnego programu wsparcia biznesu EMDA, którego głównym zadaniem jest bar dzo intensywny rozwój przedsiębior KONFERENCJA czości na szeroką skalę. Obecnie otwieramy oddział w Polsce, współ pracujemy z kandydatami z całej Eu ropy, oferując im atrakcyjne możli wości pracy również poza kontynen tem. Moim głównym celem udziału w kon ferencji było zbadanie rynku rekruta cyjnego w Polsce: trendów, firm, pro cesu rekrutacyjnego oraz nawiąza nie kontaktów. Widzę bardzo duży potencjał dla rozwoju Europe Solu tions na rynku polskim - obecnie za trudniamy coraz więcej kandydatów na kontraktach w Polsce. Zdobyłem interesujące informacje oraz pozna łem ludzi związanych z rynkiem re krutacyjnym. Kongres ten utwierdził mnie w przekonaniu, że rynek rekru tacyjny w Polsce rozrasta się i ma duży potencjał. W czasie kongresu duże wrażenie zrobiły na mnie jego organizacja oraz prowadzenie prezentacji na różne tematy równocześnie w osobnych salach. Takie rozwią zanie pozwala na możliwość wybo ru poruszanych tematów - od mo delowania głosu do zarządzania ludźmi. Osobiście lepiej czułbym się na kon gresie, którego tematyka bardziej odnosiłaby się do sektora rekrutacji, ponieważ tematy dotyczące HR mo gą się różnić. Na Kongresie KADRY słabo widoczny był udział profesjo nalnych organizacji lub konfederacji związanych z branżą rekrutacyjną, a jestem przekonany, że Polska mo głaby skorzystać z posiadania silnej grupy lobbującej na rzecz sektora re krutacji. Moim zdaniem kongres ten klasyfi kuje się wysoko w porównaniu z po dobnymi imprezami, w których bra-^ lem udział w UK. 2009-01-01