Z prof. Stanisławem Pierogiem, kierownikiem Zakła

Transkrypt

Z prof. Stanisławem Pierogiem, kierownikiem Zakła
gro
któ
nt p
że z
ym
dcz
am
onn
zw
do
zm
tyw
w ia
ży t
cz o
ząc
mo
ośw
rz y
mn
i
i
s
a
e
k
i
r
ś
m
c
r
,
o
d
c
n
p
a
l
z
r
c
a
i
a
i
t
ś
e
n
o
ł
e
e
o
c
yw
o
o
i
lne
p
ł
ć
e tr
. Ju
p
p
m
y
c
i
d
d
k
filo
żn a
i m
edl
łyn
prz
tyc
eni
odp
do
m,
l
s
o
ośc
róc
a
t
w
ż po
kie
udn
a
z
n
i
a
y zm
y na
ące
kon
em
któ
wy
ch a
ało
itą
ofó
orz
i
i sc
ił p
r
e
ruj
z
obą
j
wie
ośc
e
p
r
jmn
iało
d la
et y
w, k
f un
st r
ądk
rak
źró
hył
u i ers
cz y
yn
r
eg
e
”, c
i, b
d
m
u
k
d
ag n
pek
ter
filo
da m
kow
azy
ow
zie NUMERU
ow
tór
iej
w is
ow
wy
i op
ł
e
zyl TEMAT
o tr
o
d
y
l
p
z
z
u
nie
ost
ani
łąc
wa
tyw
y ta
str
iśm
t
z
e
o
y
i je
a
o
e
j
o
o
zeb
ą
g
ago
fi
n
r
k
ś
r
wa
oo
ł św
zn i
tej
ycy
za l
się
ćd
cją
onę
epr
a ta
ta ln
i pr
a za
st a
yo
ę, k
a za
n iz
ć
ś
n
e
a
.
e
im
zm
eze
a kt
t y m
ł ki
wie
iate
bso
kic
Na
żne
j
n
tór
a
św
e
d
a
ą
ow
cz ą
k
e
c
z
,
u
ntu
ałk
ycz
st r
eru
hc
nac
nie
iata
on
ąw
w d
to m
lute
cen
mr
.
o
, że
a na
ć
W
się
d
u
h
o
e
n
j
n
z
o
m
ą
i
t
p
z
k
m.
y
g
a
Zapraszamy
do
lektury
drugiej
części
t
w
e
o
a
e
a
e
ś
p
e
r
. Je
o
pyt
s
t
c
r
a
j
o
n
ż
w
k, w
mt
a ns
coś
itej
oK
zw.
cz y
ta r
a kt
yjn
dm
tyw
ze ś
e zw
gą
ie.
R ze
iad
dny
ani
y
c
,
a
c
e
y
l
a
c
i
P
n
s
w
z
c
i
k
ną
n
o
e
c
r
cz y
uto
hc
am
cz y
rac
ols
ch a
zem
yp
iem
hem
tór
ys t
zen
nde
tu p
cie
e, ja
mb
iad
rea
wywiadu
z prof.
Stanisławem
Pierogiem.
z
k
n
e
w
a
r
ć
ym
yk
rak
a sa
om
filo
zy w
iec
jw
iu,
am
ntn
o
u
ieg
o
n
s
ką
i
, al
kc j
m
i
s
z
a
w
ę
o
t
n
k
ch
t
c
o
p
zofi
ość
s
une
dro
t
i
d
ś
ed
e
y
e
o
o
ą
a
g
i
o
o
ś
ęn
ó
w
g
ś
r
z
ł
j
c
roz
r un
, że
bie
źn i
, po
filo
kre
ch a
ące
l fil
ać d
isia
o, r
i
i
, by
uch
osz
gą
an
e
m
a
r
Pierwszą
opublikowaliśmy
w poprzedc
e
,
u
e
z
ich
ozo
go
uje
cie
om
e
d
rak
j
ligi
n
pow
był
j
w
iem
m
t (je
o
one
n
m
d
nie
r
i
fi
em
an
ia w
ozw
ało
up
–w
ant
r ze
ficz
ją.
pos
nie
ęk
jne
ter
abs
śli
go
i
i
j
e
a
n
e
r
a
T
y
a
c
c
l
y
j
y
j
z
a
i
s
yk
n
t
n
a
s
.
chc
o je
zy p
ka
olu
nępaździernikowym
w „
t wa
numerze TPCM. nal
ępo
t–j
zow
poz nim,
w is
zm
kt y
zą u
ym
a te
syc
S
i
p
a
ł
–
t
a
P
s
e
m
i
ó
ak
cz n
ka
wa
r ze
rza
naw
prz
ny
zną
zie
t ta
j ep
ano
od
a z rele
wa
jść
się
się
r
pow
o
n
–
i
c
y
e
i kr
g
r
nie
d
,
t
fi
o
z
p
z
u
m
c
i
g
k
ó
D
j
ym
jak
ę, p
cz y
e zo
eal
um
ki p
ął w
yła
loz
zeg
ier w
jmo
o
cja
w
a
y
ma
mie
,
y
t
v
ś
n
o
a
d
i
l
o
o
f
l
i
ch
o
c
z
s
i
o
p
i
r
d
a
y
ł
n
w
f
ś
e
e
nty
a
t
s
m
z
a
n
z
o
r
k
k
d
a
r
a
p
c
ż
i
z
ła m
a li
ać t
a kt
ściw
ost
edn
wie
ew
iem
par
tują
tem
ost
kie
nie
ad
, dr
oki
Hu
tre
zm
p
a
a
y
o
ę
r
g
y
ś
me
u
i
y
i
r
w
s
n
ż
c
i
c
r
o
p
o
e
o id
m
ć
ski
aw
u, n
o
e
ł
ś
e
o
g
z
a
g
K
c
a
u
o
w
l
d
d
g
n
m
i
w
g
u
a
k
’a i ł
w
a
o
m
o
o
d
i
a
c
i
y
r
s
,
s
i
e
n
eal
e
ś
a
ale
c
i
ś
h
o
o
t
k
i
w
p
i
c
m
w
a
t
n
z
r
a
w
a
d
w
d
”
Im
t
z
o
teg
ony
ńsc
aś –
jest
, zg
ła s
szy
łoś
t yz
óra
iec
eal
zon
i zm
ia ł
ną.
iad
ża ł
szy
d
ma
p
o
c
e
o
y
m
s
i
i
g
oby
d
c
w
r
me
,
ę li
rad
scy
i.
z
e
n
Z
, a p
t
u i dni
e
z
ł
się
c
l
k
m
u
nue
s
o
i
o
a
sją
eni
pun
ok
ow
ie p
kaz
.M
sić
dpo
cz y
t
, a d
.
fra
w
y
uw
e
a
ono
o
R
k
n
fi
la K
i
a
l
a
l
z
ozu
ożn
ęks
a ln
asy
raw
tzw
kt u
scy
ała
ncu
ć ca
.W
, we
iem
któ
zyc
w
z
o
g
b
p
i
ant
y
e
z
l
c
mp
aw
itn
. po
edł
kie
óźn
am
ędn
w s
zne
ski
wid
ła ó
ośc
dni
dł u
zn a
r ym
i
m
e źr
e
c
i
r
a
s
u
e
z
e
st u
ozn
kie
o, w
ora
j) je
iw
wcz
ić d
ąp
une
kaz
gk
zen
ter
cz e
go
go
ódł
filo
pow
pol
j
s
l
o
l
t
s
i
a
ma
a
k
rug
184
g
p
ać n
fi
n
i
e
a
ó
k
a lu
z
t
r
j
a je
ty,
ski
reś
óln
ący
sna
ółc
l i zm
cją
e zu
rej
ofia
loz
ied
w
r
t
o
na
ą
e
5
z
e
i
d
l
a
g
z
z
ofii
ośc
c zł
sto
szc
zia
eni
god
r ia
dro
zos
wo
filo
ow
rok
o fi
peł
esn
s
n
.
był
ł
P
a
o
o
ł
l
c
i
z
a
ju m
e, a
oni
k la
i zm
zy w
. Or
tał
wo
loz
gę p
wie
nie
nie
zofi
u, a
ie a
ęśc
to L
ych
ow
Lib
o
s
e
l
z
„
i
k
b
y
u
e
n
z
a
ab
y
i
o
y
a
fi
w
a
j
fi
d
e
y
bel
któ
gin
hte
ego
sol
. Co
iez
cz n
. Kr
śli
lsk
prz
jest
bso
eur
lta,
u
i
bra
l
a
o
p
c
ż
z
u
t
a
h
r
go)
e
a
iej
r ym
ez w
filo
ej, a
ofó
lut
ótk
ope
ćw
aut
a kt
w s
t ną
jed
leż
pra
pok
int
” po
l ną
, że
m
y
w
z
n
o
e
o
w
n
y
y
j
w
l
z
i
m
i
o
i ro
s
c
y
e
g
c
r za
cho
ie o
cz n
ego
el k
ow
mó
oje
t rz
ka
prz
ech
da
fow
h
ś
r
z
i st n
y
l
a
o
a
i
ś
m
mo
l
i
e
j
a
e
d
d
d
–
lą d
raz
d zą
w ią
pat
filo
ede
ną
ch
z ty
ąn
„Fi
b
j
i
n
zi o
ał p
r
o
e
ieje
c
a
y
o
żliw
t
z
e
p
c
p
r
.
z
c
ą
ocz
zw
loz
c, c
asz
prz
ch
wsz
łow
zym
mr
zęś
On
ols
ofic
ols
d „d
żąc
y ta
z k
jak
i
o
z
y je
e
y
e
p
n
c
c
k
o
fi
ł
i
a
ju
y
ą
j
n
n
z
j
dro
o
y
i
e
o
y
ęła
ech
ąć i
ich
aś n
zw
ów
nty
st k
ąn
nej
i i k
lsk
ia ,
ie o
d
k
w
m
st d
n
o
j
i
a
gą
i
e
c
s
”
s
i
a
e
,
im
poe
jała
ich
zm
poz
el i
ryt
, cz
iep
ię wCzy można zgodzić
or y
zes
tnże
st o się tz opinią,
tę fi
o k
k, k przezwTrentowskiego
ost
ur y
któ
pos
i
podjęta
próba
stworzenia
fi
u
s
y
t
o
e
filo
y
n
n
t
s
b
ę
k
ó
g
l
,
t
l
c
ó
n
l
zn a
ten
ię w
ozo
ani
ej m
ozo
ór y
pn
yw
r ym
i by
zl i
był
wz
łon
e” –
i w
i na
r
i
e
e
z
j
B
w
a
a
pol
a in
f
o
fi
s
o
t
t
n
l
c
t
y
e
t
t
t
n
o
p
y
y
e
s
s
ę
a
c
h
o
e
w
z
m
ś
y
l
ga,
am
tał
osó
mś
mn
ość
zło
l na
abs
lem
li je
ść d
ce p
scy
ko
prz
m,
nowej
władzy
– apercepcji,
która połączy
w sobie
poznanie
empiryczne
spekulatyw- órc
nej
nze
e
p
w
a
K
b
w
w
c
o
p
e
i
s
ś
zym
o
j
fi
u
o
o
e
,
d
n
o
r
lut
tw
z ok
rod
iek
ols
iec
sieb
spo
dpo
że n
dni
ki i
óle
loz
t
w
i
j
to c
m
e
e
ż
ó
y
g
k
s
y
i
r
k
a
ż
of u
stw na idealizm
e podpowiedzi
to
mn
t an
ch próbą
zow
u la
spo
o, anym, jest
esio
iej
bra
acj
ie, charakterystycznie
r zą
yje
ją n
a st
am
hr y
polską
niemiecki?
o
t
ś
j
m
c
o
r
a
i
b
e
r ze
d
,
n
ą
ą
i
w
w
e
a
n
i
z
a
y
n
ora
yp
sto
cy p
kow
piła
Boż
a sp
ie d
abs
yśl
liśm
nie
yli
cz y
yd
i
i
a ln
m
j
a
n
e
ego
z
t
a
j
cen
y
i
z
i
ó
my
o ra
tra
ek t
en
rog
ego
t rz
sto
aut
oec
roz
śli
ad
filo
ać s
abs
d
w
y
,
o
wz
t
k
u
ś
e
w
–
y
n
ś
o
r
i
r yz
um
ngi
rac
i, z
len
zofi
olu
cyj
ćn
i ni
ię i
z ys
odz
w ia
śro
rów
iem
jeg
św
ybr
oru
a
m
j
u
a
n
i
m
t
e
o
ś
k
i
c
o fi
d
i
a
e
d
y
a
a
,
,
a
yw
ś
w
n
i
t
n
z
a
k
,
e
p
d
z
c
t
c
r
m
a
o
t
n
,
n
spi
ć
a
ej m
c
i
a
c
a
a
z
o
z
e
osk
l
o
loz
ą
a
e
s
z
l
e
c
e
c
d
c
i
isto
Wydaje
mi
się,
że
z wielu
powodów
możemy
powiedzieć,
że
tak.
Stanowisko
Trentowskiego
y
r
w
z
d
n
t
o
e
j, k
y
y
p
a
a
n
j
l
y
r
j
o
i
a
e
r
y
e
b
i
l
e
e
t
ł
r
ofii
o
c
i
o
fi
p
i
t
r
y
j
k
y
m
i
s
j
zez
a. P
ms
roz
je fi
wa
el n
tór
ego
na ł
e sa
ść –
wa
na
ogl
loz
–a
tem
śli.
o
w
i
w
są
o
k
r
n
u
e
o
n
o
d
fi
n
ofo
ego
ądu
loz chociaż
mk
zec
ite
me nie jest
ieg piśmiennictwie.
Gd
kom
to n
i pr
m
z
ś
my
a
rod
i
l
p
o
c
a
powinno
być
wyróżnione,
doceniane
w polskim
Andrzej
i
r
o
u
i
o
d
z
w
s
y
z
o
t ym
j. T
z ek
d rz
ate
c zł
dus
of u
zez
ficz
peł
wy
eal
yw
ze i
poz
ie j
, pr
sob
ie.
we
pet
o
o
g
o
r
i
n
e
j
i
z
n
N
e
T
z
r
ź
z
w
ą
s
i
zd a
n
o
a
n
s
e
st m
ep
y. B
ien filozofii.
czy wielokrotnie
rac
ow
yrow polskiej
ew
mie
pcentralne
m
cyc
toś
ie j
ża n
r
ncj
a
a
iec
św
r
y
j
n
,
a
ą
c
Walicki
zwracał
uwagę
na
miejsce
tego
autora
o
i
i
j
e
y, ż
ani
w is
ć, c
ez i
ka
w ił
dni
ceg
i po
hp
ona
zny
e, t
zeń
a ńs
st a
my
iata
i st y
ego
st c
t
e
zyl
c
z
o
o
o
t
c
w
m
e
z
m,
kie
st w
lne
z
o
zw
h
n
c yz
, w ,
z
l
o
,
ś
gor
naw
ski
i l iś
ys t
ści
że fi
ego
rod
któ
.m
ate
ni w
i kr
p
jes
go,
łas
j
r
duż
a. T
ms
.
i
c
ą
z
m
żw
i
r
o
a
K
r
c
k
h
d
y
ó
i
l
i
m
a
z
ż
c
z
o
a
y
r
a
a
t
e
j
z
t
y
cz a
eo
hn
poe
ej m
olip
ęci
ych
ej s
ótk
, or
zofi
z k
l i zm
ko
le w
tym
mi
a, a
ara
yśl
mw
s
a ży
o
a
a
a
ą
m
o
t
i
p
,
l
s
z
n
a
i
r
n
ą
ó
i
m
z
,
t
e
i
y
p
,
e
t
o
m
z
i
g
ś
ó
a
w
s
n
t
i
e
r
t
s
m
k
e
o
e
d
w
o
y
m
c
Na
czym
polega
zatem
ta
istotna
rola
Trentowskiego
w polskiej
tradycji
romantycznej?
n
k
w
ci
y
z
r
i
t
,
ów
wn
ra i
ieru
cz n
rem
z ys
em
l ko
ow
oce
ack
ycz
e in
l ko
ąć z
z
iec
ż
i
ś
a
ą
a
e
w
i
M
c
e
i
zła
y
i
t
ośc
ąc,
ie p
on
nie
ny,
n sp
cz y
iata
im
eck
jm
nek
spi
am
jak
aró
ch ,
nie
jest
ick
. Dl
o
s
i
i
r
e
o
i
m
s
a
i
,
a
wn
a
,
e
p
i
t
a
t
o
r
t
s
r
t
z
poe
ś tr
Ch
ew
oo
wie
ms
w k
ow
r ze
ran
ter
edu
row
kap
zn a
wo
wa
ś, c
alu
ate
wa
r
i
b
z
i
a
rz y
cz a
ną
tyc
ow
ra s
ys t
taw
tór
sce
rów
a, t
d zk
eci
la z
ieg
i st y
go
kow
lce
adz
nyc
p
k
l
u
y
,
nde
a
y
ł
y
sa m
o
i
i
a
cie
r
i
a
ę
n
t
i
c
i
m
h
s
l
s
w
mt
a
m
z
ł
ł
d
m
o
k
z
Trentowski
jest
jedynym
myślicielem,
który
rozpoczął
budowanie
systemu
od
samych
fun.
i
t
a
d
s
ć
e
s
g
e
r
n
ę
ą
W
o
m
i
s
p
y
i
r
nt
z
i
oga
do
ż pr
ęw
łów
tej
puj
odo
y, t
ta n
ę za
oga
to p
śl o
ocz
st a
ow
w s
r
Tow
i
nyc
z
z
e
i
j
n
y
e
,
dea
ła s
zez
a św
inn
ost
ie s
nie
r yg
cz y
z cz
sko
y si
raz
l ko
ols
czzrębu.
iep
wio
w p
h i ia ń
y
r
i
i
e
l i zm
damentów,
czyli
od
stworzenia
metafizycznego
i ontologicznego
Cieszkowski
rozpoa
ę
k im
m
i
e
w
d
n
ę
o
ę
e
l
j
n
a
i
g
o
d
i
m
asn
ski
o
a
zac
j
ale
z
s
m
i
k
o
i
ó
a
w
ą
t
i
s
o
n
k
t
s
H is
a
ę
t
c
l
l
c
a
t
pod
tyc
poz
yśl
łoc
tr y
aw
noś
ną
yw
ego
ki ś
u, w
ość
zy w
nie
ad
my
, kt
ych
roz
ięta
tor
,
a
z
e
n
i
i
o
y
m
c
w
,
ó
ś
w
s
n
w
l
d
i
ą
t y m
m
i
c
ale
i. filozofowanie
zfilozofii
sił
lici
nej
sam
tyc
wa
rą k
my
czął
swoje
od próby poprawiania
dziejów
i dopiero
na podstawie
ste
ą i r
uch Hegla
edł
ia t
i
i
j
m
i
T
i
o
a
j
a
a
o
w
t
t
d
t
i
e
l
z
n
,
ć
o
ślen
em
r ze
w ia
eria
erz
ug
ka
rac
reo
uch
elig
lom
ny.
ow
obe
), zw
że d
ie t
pog
oro
i
lkie
c
d
a
k
i
i
ń
a
w
i
l
y
z
o
c
i
l
z
u
t
t
p
a
n
l
l
,
prz
j
s
i
j re
l
y
r
ó
ym
a
w
ą
w
a
n
c
c
k
k
r
k
możemy ópodejrzewać,
jak byłby
zmienić
metafizyczne
ej. L
w j
mi
ł te
d, nzało- rej
hów
ałe
zed
sjego
ąm
nie
op
tór
ój n
ych
ieg on skłonny
ci ł
am historiozofii
eci
wo
a
s
s
F
n
j tr
r
a
a
i
t
k
o
g
m
a
u
y
r
b
i
y
z
ws t
ej w
luc
my
bio
, al
oc
im
e je
pol
jasn
anc
zaw
wa
śl f
g
ez n
e
c
i
o
l
z
r
t
ji k
u
n
t
ś
e
e
r
m
,
a
g
r
ski
st b
sob
emTrentowski w swoim
u zi
ąu
Tymczasem
lem
egżenia.
anc
CiePhilo- nci
ych
wić
kie der suniversellen
ę n pierwszym dziele,
nie Grundlage
ieg
ze w
rów
om
o
m
d
e
e
a
s
byl
a
r
o
i
,
u
z
z
w
e, n
i ci
z ko
się
my
un
bso
któ
,m
któ
i st y
un
dw
ską
ia ł
ki z
now
z
y
y
i
n
s
e
ł
k
ś
t
i
a
i
t
l
ą
w
r
a
i
r
m
n
e
st y
e
u
l
u
.
c
ę
e
j
e
e sf
c
e
c
e
sophie,
stworzył
podstawy
metafizyki,
wykazując
skrajności
i błędy
tradycji
filozoficznych
ą
j
s
y
i
p
a
t
,
g
z
g
z
z
n
n
d
e
cą w
ki i
filo
neg
zm
któ
gę m
uje
nie
ok
am
eni
om
cz n
ych
rog
ia fi
zw
erą
z
,
T
a
r
o
i
a
w
n
e
y
y
o
oż
i
t
e
y
,
ren
rier
loz
ora
ym
mo
j. N
kłe
poz Zarówno niemiecki
d la
raź
iąi francuski
ficz
pol
n ia
jak
sił
ona
j
e
.
o
określających
kształt
nowoczesności.
idealizm,
jak
idealizm,
s
t
a
l
dob
ral
ato
nie
ski
ć je
ow
t dl
na n
ficz
sa m
jed
nej
los
ną
iejś
niu
w t
n
m
e
ski
ó
n
–
j
a
r
m
n
i
o
j
i
e
m
a
w
y
j
d
ost
rom
a
ci,
ia s
p
e
e
m
ści,
j
a
m
e
i
.
g
d
o
a
e
w
ś
n
o
zła
yśl
Nat
o i ter
poc
yni
lsk
w ia
któ
k i,
t ta
ich
st a
log
ant
nac
i
.
i
m
i
o
k
ew
rz y
a ln
e je
je s
Lud
ej m
ta m
ejsk
t a.
i i, k
w iz
mi
tór
y zm
i st y
isk
i
s
j
a
w
ej fo
ę
e
j
z
t
ą
t
i
t
y
a
s
óra
na
e
kie
c
c
z
ś
k
y
t
k
t
nie
g
ś
y
h
r
l
u
t
o
w
r
t
i sw
oc
udn
zm
wó
ara
peł
eor
zn a
euj
ńcz
życ
kre
iata
jest
z
u
r
ą
k
n
ois
a
e
a
ą
c
i
t
ś
, po
tyc
su.
ter.
jest
ie o
zen
e je
, kt
ego
li w
do
swo
m
ty.
z
ś
ó
J
o
s
d
z
W
ie c
n
p
e
13
TEOLOGIA
POLITYCZNA
CO
MIESIĄC
•
SPEC2
(14)
w
i
t
s
r
nol
j
r
m
z
d
ą
r
i
a
ą
o
w
e
e is
ięc
ję p
zed
en
mo
zum
egz
dł u
ien
rep
ier
pr
ite
a
t
k
o
wa
POLSKI ROMANTYZM
Polski romantyzm
nie jest monolitem
część 2
Z prof. Stanisławem Pierogiem, kierownikiem Zakładu Historii Filozofii Polskiej przy Instytucie Filozofii
Uniwersytetu Warszawskiego, rozmawiali Tomasz
Herbich i Paweł Rzewuski
TEMAT NUMERU
POLSKI ROMANTYZM
Jakie były konsekwencje takiego stanowiska?
popadły w skrajność. Ukazują jednostronny obraz świata, który jest fałszywy.
rzeczywistości ma charakter poznania a totali. Pozna-
Jednostronne poznanie rzeczywistości zostało w tych kierunkach zabsoluty-
nie racjonalne, czyli rozumowe, jest a priori, a poznanie
zowane. I pewien rzeczywisty aspekt świata został podniesiony do godności
zmysłowe a posteriori, musi zatem istnieć jakieś pozna-
Trentowski, głosząc swoje poglądy, wszedł na drogę
bytu, został stotalizowany. Materialiści mają racje, że istnieją rzeczy mate-
nie, które te dwa będzie łączyło. Wchodząc na tę drogę,
czegoś, co moglibyśmy nazwać gnostycyzmem filozo-
rialne, a idealiści – że istnieją idealne, ale nie mają racji mówiąc, że istnieją
z premedytacją odrzucił zarówno niemiecki idealizm, jak
ficznym. Charakterystyczną cechą tej filozofii jest prze-
tylko te byty. Rzeczywistość nie jest ani czysto materialna, ani czysto idealna,
i jego podstawy wyrażone u Hegla we wstępie do Fenome-
konanie, że istnieje bezpośrednie umysłowe (mysłowe)
ale manifestuje się zarówno w myśli, jak i w rzeczywistości materialnej, to
nologii, według którego poznajemy zawsze przy pomocy
poznanie rzeczywistości, jakaś metafizyczna intuicja,
znaczy dostępnej poprzez poznanie zmysłowe. A tak naprawę rzeczywistość
pojęć. Według tego filozofa ruch myśli pojęciowej odbywa
oraz że istnieją jednostki, które mogą tak poznawać rze-
jest jeszcze czymś innym.
się poprzez negację i negację negacji. To założenie zostało
czywistość, oraz te, które tego trzeciego oka nie mają.
odrzucone przez Schellinga, który uważał, że istnieje bez-
Zgodnie z charakterystyczną dla Trentowskiego strategią
pośrednie poznanie rzeczywistości samej w sobie. Nic
myślenia o tradycji europejskiej nowy organ poznania
zatem dziwnego, że kiedy Trentowski opublikował swoje
został unarodowiony. To właśnie Słowianie, a mówiąc
dzieło, z sympatią odniósł się do Schellinga, przy jedno-
ściśle – Polacy, stanowią tę grupę, która posiada intuicyjny
czesnej krytyce Hegla.
wgląd w poznanie prawdziwiej rzeczywistości. Poznanie
„
Na czym polega zatem pomysł Trentowskiego?
Żeby poznać rzeczywistość taką, jaką ona jest naprawdę, trzeba otworzyć
„trzecie oko”, czyli nową władzę poznawczą, którą nazywa apercepcją (w niemieckich pismach) oraz mysłem (w pracach polskich). Właściwy dostęp do
Rzeczywistość nie jest ani czysto materialna, ani czysto idealna, ale manifestuje się zarówno w myśli, jak i w rzeczywistości materialnej, to znaczy
dostępnej poprzez poznanie zmysłowe. A tak naprawdę rzeczywistość
jest jeszcze czymś innym
totalne jest największym pragnieniem ludzkiego umysłu,
boskim zadatkiem w ludzkiej myśli. Jego zrealizowanie
(co zdaniem Trentowskiego jest możliwe) oznacza przebóstwienie ludzkiej natury. Osiągając absolutne poznanie,
człowiek niejako staje się Bogu podobny, a nawet więcej
– boskość, która istnieje w człowieku, zyskuje swoją aktualizację. Poznawanie rzeczywistości staje się procesem,
w którym człowiek zmienia niejako swój status ontologiczny, nie tylko uzyskuje większą wiedzę o świecie, ale
przebóstwia się, co jest wyraźnie gnostyckim rysem.
Dlatego nastąpił radykalny rozdźwięk między filozofią Trentowskiego a polskimi poetami romantycznymi,
w tym przede wszystkim Mickiewiczem. Nigdzie indziej
ten antagonizm nie jest tak wyraźny, jak właśnie między

14
TEOLOGIA POLITYCZNA CO MIESIĄC • SPEC2 (14)
TEMAT NUMERU
POLSKI ROMANTYZM
Trentowskim a Mickiewiczem. Dla tego drugiego myśl Trentowskiego wyraża pychę rozumu, który uzurpuje sobie boskie atrybuty.
Antagonizm między Trentowskim i Mickiewiczem nie przejawiał się tylko w tym aspekcie. O napięciu między nimi stanowi
również odmienność mesjanizmu i filozofii narodowej. Jakie
jest miejsce mesjanizmu w polskiej tradycji romantycznej?
Czy – jak pisała choćby Maria Janion – czeka nas nieuchronny
zmierzch mesjanizmu?
Pańskie pytanie dotyczy przede wszystkim sporów między historykami filozofii. Ale jest tego jeszcze inny wymiar, mesjanizm
bowiem nieoczekiwanie stał się ostatnio bardzo aktualny. Mamy
tutaj do czynienia z dwoma sposobami patrzenia, których lepiej
przynajmniej na razie nie mieszać. Możemy patrzeć na romantyzm
tak, jak patrzą na niego historycy idei, zadając pytanie o to, jak definiują oni mesjanizm i filozofię narodową. Odpowiadając na to pytanie, już na początku trzeba stwierdzić, że pojęcia te są w rozmaity
sposób definiowane i rozumiane. Jeszcze w literaturze filozoficznej
początku XX wieku nazwy te były używane jako określenie całej
myśli polskiej tej epoki i dlatego używane zamiennie.
A kiedy zaczęto je odróżniać?
„
Naród wtedy staje się rzeczywistym podmiotem, kiedy
staje się świadomy zawartych w sobie wartości i ideałów. Doktryna, która wyrazi nieuświadomione cechy
jakiegoś podmiotu, właśnie
w celu zrealizowania przyszłego raju na ziemi, jest ideologią
przez samego człowieka. Pojawia się zatem idea mesjasza realizatora, najczęściej zbiorowego podmiotu, który zaprowadzi nowy
ład. Może to być zarówno grupa społeczna, jak i naród oraz klasa.
Jeżeli w taki sposób rozumie się mesjanizm, pokazując, jaka jest
jego struktura, oczywistym następstwem jest przyjęcie stanowiska, że istnieją różne rodzaje mesjanizmu, niekoniecznie religijne.
Marksizm jest jednym z przykładów mesjanizmu. Nie ulega wątpliwości, że istnieje bardzo wiele różnych wersji mesjanizmu. Wiek
XIX obfituje w tego rodzaj doktryny.
Wprowadził Pan do debaty naukowej interesującą opinię,
w myśl której te stanowiska zajmowane przez polskich romantyków są ideologiami. Jak rozumieć to pojęcie?
Wszystkie te zjawiska mają wspólną cechę, która łączy je z myśleniem ideologicznym – przekonanie, że możliwe jest zbawienie
ludzkości i że jest tak dzięki działaniu dużych ludzkich zbiorowości. Aby przyszły raj na ziemi został zrealizowany, potrzeba, by te
duże ludzkie zbiorowości stały się podmiotami, świadomymi celu
i tym samym zdolnymi do celowego działania. Dlatego potrzebne
jest obudzenie tej świadomości, albo danie, lub uświadomienie,
prawdziwych interesów, tak jak to czynili marksiści, albo ukazać
wspólny zasób idei i wartości, tak jak to miało miejsce w przypadku
narodu. Naród wtedy staje się rzeczywistym podmiotem, kiedy
Wcześniej wspomniany Andrzej Walicki zaproponował, aby termi-
staje się świadomy zawartych w sobie wartości i ideałów. Doktryna,
nowi mesjanizm nadać węższe znaczenie. Chciał, aby do tej grupy
która wyrazi nieuświadomione cechy jakiegoś podmiotu, właśnie
zaliczać tych myślicieli, w których twórczości pojawiała się idea
w celu zrealizowania przyszłego raju na ziemi, jest w moim prze-
królestwa bożego, mesjasza, człowieka, który zapowiada nadejście
konaniu ideologią.
królestwa bożego, oraz idea, że to królestwo ma zostać stworzone

15
TEOLOGIA POLITYCZNA CO MIESIĄC • SPEC2 (14)

Podobne dokumenty