Z prof. Stanisławem Pierogiem, kierownikiem Zakła
Transkrypt
Z prof. Stanisławem Pierogiem, kierownikiem Zakła
gro któ nt p że z ym dcz am onn zw do zm tyw w ia ży t cz o ząc mo ośw rz y mn i i s a e k i r ś m c r , o d c n p a l z r c a i a i t ś e n o ł e e o c yw o o i lne p ł ć e tr . Ju p p m y c i d d k filo żn a i m edl łyn prz tyc eni odp do m, l s o ośc róc a t w ż po kie udn a z n i a y zm y na ące kon em któ wy ch a ało itą ofó orz i i sc ił p r e ruj z obą j wie ośc e p r jmn iało d la et y w, k f un st r ądk rak źró hył u i ers cz y yn r eg e ”, c i, b d m u k d ag n pek ter filo da m kow azy ow zie NUMERU ow tór iej w is ow wy i op ł e zyl TEMAT o tr o d y l p z z u nie ost ani łąc wa tyw y ta str iśm t z e o y i je a o e j o o zeb ą g ago fi n r k ś r wa oo ł św zn i tej ycy za l się ćd cją onę epr a ta ta ln i pr a za st a yo ę, k a za n iz ć ś n e a . e im zm eze a kt t y m ł ki wie iate bso kic Na żne j n tór a św e d a ą ow cz ą k e c z , u ntu ałk ycz st r eru hc nac nie iata on ąw w d to m lute cen mr . o , że a na ć W się d u h o e n j n z o m ą i t p z k m. y g a Zapraszamy do lektury drugiej części t w e o a e a e ś p e r . Je o pyt s t c r a j o n ż w k, w mt a ns coś itej oK zw. cz y ta r a kt yjn dm tyw ze ś e zw gą ie. R ze iad dny ani y c , a c e y l a c i P n s w z c i k ną n o e c r cz y uto hc am cz y rac ols ch a zem yp iem hem tór ys t zen nde tu p cie e, ja mb iad rea wywiadu z prof. Stanisławem Pierogiem. z k n e w a r ć ym yk rak a sa om filo zy w iec jw iu, am ntn o u ieg o n s ką i , al kc j m i s z a w ę o t n k ch t c o p zofi ość s une dro t i d ś ed e y e o o ą a g i o o ś ęn ó w g ś r z ł j c roz r un , że bie źn i , po filo kre ch a ące l fil ać d isia o, r i i , by uch osz gą an e m a r Pierwszą opublikowaliśmy w poprzedc e , u e z ich ozo go uje cie om e d rak j ligi n pow był j w iem m t (je o one n m d nie r i fi em an ia w ozw ało up –w ant r ze ficz ją. pos nie ęk jne ter abs śli go i i j e a n e r a T y a c c l y j y j z a i s yk n t n a s . chc o je zy p ka olu nępaździernikowym w „ t wa numerze TPCM. nal ępo t–j zow poz nim, w is zm kt y zą u ym a te syc S i p a ł – t a P s e m i ó ak cz n ka wa r ze rza naw prz ny zną zie t ta j ep ano od a z rele wa jść się się r pow o n – i c y e i kr g r nie d , t fi o z p z u m c i g k ó D j ym jak ę, p cz y e zo eal um ki p ął w yła loz zeg ier w jmo o cja w a y ma mie , y t v ś n o a d i l o o f l i ch o c z s i o p i r d a y ł n w f ś e e nty a t s m z a n z o r k k d a r a p c ż i z ła m a li ać t a kt ściw ost edn wie ew iem par tują tem ost kie nie ad , dr oki Hu tre zm p a a y o ę r g y ś me u i y i r w s n ż c i c r o p o e o id m ć ski aw u, n o e ł ś e o g z a g K c a u o w l d d g n m i w g u a k ’a i ł w a o m o o d i a c i y r s , s i e n eal e ś a ale c i ś h o o t k i w p i c m w a t n z r a w a d w d ” Im t z o teg ony ńsc aś – jest , zg ła s szy łoś t yz óra iec eal zon i zm ia ł ną. iad ża ł szy d ma p o c e o y m s i i g oby d c w r me , ę li rad scy i. z e n Z , a p t u i dni e z ł się c l k m u nue s o i o a sją eni pun ok ow ie p kaz .M sić dpo cz y t , a d . fra w y uw e a ono o R k n fi la K i a l a l z ozu ożn ęks a ln asy raw tzw kt u scy ała ncu ć ca .W , we iem któ zyc w z o g b p i ant y e z l c mp aw itn . po edł kie óźn am ędn w s zne ski wid ła ó ośc dni dł u zn a r ym i m e źr e c i r a s u e z e st u ozn kie o, w ora j) je iw wcz ić d ąp une kaz gk zen ter cz e go go ódł filo pow pol j s l o l t s i a ma a k rug 184 g p ać n fi n i e a ó k a lu z t r j a je ty, ski reś óln ący sna ółc l i zm cją e zu rej ofia loz ied w r t o na ą e 5 z e i d l a g z z ofii ośc c zł sto szc zia eni god r ia dro zos wo filo ow rok o fi peł esn s n . był ł P a o o ł l c i z a ju m e, a oni k la i zm zy w . Or tał wo loz gę p wie nie nie zofi u, a ie a ęśc to L ych ow Lib o s e l z „ i k b y u e n z a ab y i o y a fi w a j fi d e y bel któ gin hte ego sol . Co iez cz n . Kr śli lsk prz jest bso eur lta, u i bra l a o p c ż z u t a h r go) e a iej r ym ez w filo ej, a ofó lut ótk ope ćw aut a kt w s t ną jed leż pra pok int ” po l ną , że m y w z n o e o w n y y j w l z i m i o i ro s c y e g c r za cho ie o cz n ego el k ow mó oje t rz ka prz ech da fow h ś r z i st n y l a o a i ś m mo l i e j a e d d d – lą d raz d zą w ią pat filo ede ną ch z ty ąn „Fi b j i n zi o ał p r o e ieje c a y o żliw t z e p c p r . z c ą ocz zw loz c, c asz prz ch wsz łow zym mr zęś On ols ofic ols d „d żąc y ta z k jak i o z y je e y e p n c c k o fi ł i a ju y ą j n n z j dro o y i e o y ęła ech ąć i ich aś n zw ów nty st k ąn nej i i k lsk ia , ie o d k w m st d n o j i a gą i e c s ” s i a e , im poe jała ich zm poz el i ryt , cz iep ię wCzy można zgodzić or y zes tnże st o się tz opinią, tę fi o k k, k przezwTrentowskiego ost ur y któ pos i podjęta próba stworzenia fi u s y t o e filo y n n t s b ę k ó g l , t l c ó n l zn a ten ię w ozo ani ej m ozo ór y pn yw r ym i by zl i był wz łon e” – i w i na r i e e z j B w a a pol a in f o fi s o t t n l c t y e t t t n o p y y e s s ę a c h o e w z m ś y l ga, am tał osó mś mn ość zło l na abs lem li je ść d ce p scy ko prz m, nowej władzy – apercepcji, która połączy w sobie poznanie empiryczne spekulatyw- órc nej nze e p w a K b w w c o p e i s ś zym o j fi u o o e , d n o r lut tw z ok rod iek ols iec sieb spo dpo że n dni ki i óle loz t w i j to c m e e ż ó y g k s y i r k a ż of u stw na idealizm e podpowiedzi to mn t an ch próbą zow u la spo o, anym, jest esio iej bra acj ie, charakterystycznie r zą yje ją n a st am hr y polską niemiecki? o t ś j m c o r a i b e r ze d , n ą ą i w w e a n i z a y n ora yp sto cy p kow piła Boż a sp ie d abs yśl liśm nie yli cz y yd i i a ln m j a n e ego z t a j cen y i z i ó my o ra tra ek t en rog ego t rz sto aut oec roz śli ad filo ać s abs d w y , o wz t k u ś e w – y n ś o r i r yz um ngi rac i, z len zofi olu cyj ćn i ni ię i z ys odz w ia śro rów iem jeg św ybr oru a m j u a n i m t e o ś k i c o fi d i a e d y a a , , a yw ś w n i t n z a k , e p d z c t c r m a o t n , n spi ć a ej m c i a c a a z o z e osk l o loz ą a e s z l e c e c d c i isto Wydaje mi się, że z wielu powodów możemy powiedzieć, że tak. Stanowisko Trentowskiego y r w z d n t o e j, k y y p a a n j l y r j o i a e r y e b i l e e t ł r ofii o c i o fi p i t r y j k y m i s j zez a. P ms roz je fi wa el n tór ego na ł e sa ść – wa na ogl loz –a tem śli. o w i w są o k r n u e o n o d fi n ofo ego ądu loz chociaż mk zec ite me nie jest ieg piśmiennictwie. Gd kom to n i pr m z ś my a rod i l p o c a powinno być wyróżnione, doceniane w polskim Andrzej i r o u i o d z w s y z o t ym j. T z ek d rz ate c zł dus of u zez ficz peł wy eal yw ze i poz ie j , pr sob ie. we pet o o g o r i n e j i z n N e T z r ź z w ą s i zd a n o a n s e st m ep y. B ien filozofii. czy wielokrotnie rac ow yrow polskiej ew mie pcentralne m cyc toś ie j ża n r ncj a a iec św r y j n , a ą c Walicki zwracał uwagę na miejsce tego autora o i i j e y, ż ani w is ć, c ez i ka w ił dni ceg i po hp ona zny e, t zeń a ńs st a my iata i st y ego st c t e zyl c z o o o t c w m e z m, kie st w lne z o zw h n c yz , w , z l o , ś gor naw ski i l iś ys t ści że fi ego rod któ .m ate ni w i kr p jes go, łas j r duż a. T ms . i c ą z m żw i r o a K r c k h d y ó i l i m a z ż c z o a y r a a t e j z t y cz a eo hn poe ej m olip ęci ych ej s ótk , or zofi z k l i zm ko le w tym mi a, a ara yśl mw s a ży o a a a ą m o t i p , l s z n a i r n ą ó i m z , t e i y p , e t o m z i g ś ó a w s n t i e r t s m k e o e d w o y m c Na czym polega zatem ta istotna rola Trentowskiego w polskiej tradycji romantycznej? n k w ci y z r i t , ów wn ra i ieru cz n rem z ys em l ko ow oce ack ycz e in l ko ąć z z iec ż i ś a ą a e w i M c e i zła y i t ośc ąc, ie p on nie ny, n sp cz y iata im eck jm nek spi am jak aró ch , nie jest ick . Dl o s i i r e o i m s a i , a wn a , e p i t a t o r t s r t z poe ś tr Ch ew oo wie ms w k ow r ze ran ter edu row kap zn a wo wa ś, c alu ate wa r i b z i a rz y cz a ną tyc ow ra s ys t taw tór sce rów a, t d zk eci la z ieg i st y go kow lce adz nyc p k l u y , nde a y ł y sa m o i i a cie r i a ę n t i c i m h s l s w mt a m z ł ł d m o k z Trentowski jest jedynym myślicielem, który rozpoczął budowanie systemu od samych fun. i t a d s ć e s g e r n ę ą W o m i s p y i r nt z i oga do ż pr ęw łów tej puj odo y, t ta n ę za oga to p śl o ocz st a ow w s r Tow i nyc z z e i j n y e , dea ła s zez a św inn ost ie s nie r yg cz y z cz sko y si raz l ko ols czzrębu. iep wio w p h i ia ń y r i i e l i zm damentów, czyli od stworzenia metafizycznego i ontologicznego Cieszkowski rozpoa ę k im m i e w d n ę o ę e l j n a i g o d i m asn ski o a zac j ale z s m i k o i ó a w ą t i s o n k t s H is a ę t c l l c a t pod tyc poz yśl łoc tr y aw noś ną yw ego ki ś u, w ość zy w nie ad my , kt ych roz ięta tor , a z e n i i o y m c w , ó ś w s n w l d i ą t y m m i c ale i. filozofowanie zfilozofii sił lici nej sam tyc wa rą k my czął swoje od próby poprawiania dziejów i dopiero na podstawie ste ą i r uch Hegla edł ia t i i j m i T i o a j a a o w t t d t i e l z n , ć o ślen em r ze w ia eria erz ug ka rac reo uch elig lom ny. ow obe ), zw że d ie t pog oro i lkie c d a k i i ń a w i l y z o c i l z u t t p a n l l , prz j s i j re l y r ó ym a w ą w a n c c k k r k możemy ópodejrzewać, jak byłby zmienić metafizyczne ej. L w j mi ł te d, nzało- rej hów ałe zed sjego ąm nie op tór ój n ych ieg on skłonny ci ł am historiozofii eci wo a s s F n j tr r a a i t k o g m a u y r b i y z ws t ej w luc my bio , al oc im e je pol jasn anc zaw wa śl f g ez n e c i o l z r t ji k u n t ś e e r m , a g r ski st b sob emTrentowski w swoim u zi ąu Tymczasem lem egżenia. anc CiePhilo- nci ych wić kie der suniversellen ę n pierwszym dziele, nie Grundlage ieg ze w rów om o m d e e a s byl a r o i , u z z w e, n i ci z ko się my un bso któ ,m któ i st y un dw ską ia ł ki z now z y y i n s e ł k ś t i a i t l ą w r a i r m n e st y e u l u . c ę e j e e sf c e c e sophie, stworzył podstawy metafizyki, wykazując skrajności i błędy tradycji filozoficznych ą j s y i p a t , g z g z z n n d e cą w ki i filo neg zm któ gę m uje nie ok am eni om cz n ych rog ia fi zw erą z , T a r o i a w n e y y o oż i t e y , ren rier loz ora ym mo j. N kłe poz Zarówno niemiecki d la raź iąi francuski ficz pol n ia jak sił ona j e . o określających kształt nowoczesności. idealizm, jak idealizm, s t a l dob ral ato nie ski ć je ow t dl na n ficz sa m jed nej los ną iejś niu w t n m e ski ó n – j a r m n i o j i e m a w y j d ost rom a ci, ia s p e e m ści, j a m e i . g d o a e w ś n o zła yśl Nat o i ter poc yni lsk w ia któ k i, t ta ich st a log ant nac i . i m i o k ew rz y a ln e je je s Lud ej m ta m ejsk t a. i i, k w iz mi tór y zm i st y isk i s j a w ej fo ę e j z t ą t i t y a s óra na e kie c c z ś k y t k t nie g ś y h r l u t o w r t i sw oc udn zm wó ara peł eor zn a euj ńcz życ kre iata jest z u r ą k n ois a e a ą c i t ś , po tyc su. ter. jest ie o zen e je , kt ego li w do swo m ty. z ś ó J o s d z W ie c n p e 13 TEOLOGIA POLITYCZNA CO MIESIĄC • SPEC2 (14) w i t s r nol j r m z d ą r i a ą o w e e is ięc ję p zed en mo zum egz dł u ien rep ier pr ite a t k o wa POLSKI ROMANTYZM Polski romantyzm nie jest monolitem część 2 Z prof. Stanisławem Pierogiem, kierownikiem Zakładu Historii Filozofii Polskiej przy Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, rozmawiali Tomasz Herbich i Paweł Rzewuski TEMAT NUMERU POLSKI ROMANTYZM Jakie były konsekwencje takiego stanowiska? popadły w skrajność. Ukazują jednostronny obraz świata, który jest fałszywy. rzeczywistości ma charakter poznania a totali. Pozna- Jednostronne poznanie rzeczywistości zostało w tych kierunkach zabsoluty- nie racjonalne, czyli rozumowe, jest a priori, a poznanie zowane. I pewien rzeczywisty aspekt świata został podniesiony do godności zmysłowe a posteriori, musi zatem istnieć jakieś pozna- Trentowski, głosząc swoje poglądy, wszedł na drogę bytu, został stotalizowany. Materialiści mają racje, że istnieją rzeczy mate- nie, które te dwa będzie łączyło. Wchodząc na tę drogę, czegoś, co moglibyśmy nazwać gnostycyzmem filozo- rialne, a idealiści – że istnieją idealne, ale nie mają racji mówiąc, że istnieją z premedytacją odrzucił zarówno niemiecki idealizm, jak ficznym. Charakterystyczną cechą tej filozofii jest prze- tylko te byty. Rzeczywistość nie jest ani czysto materialna, ani czysto idealna, i jego podstawy wyrażone u Hegla we wstępie do Fenome- konanie, że istnieje bezpośrednie umysłowe (mysłowe) ale manifestuje się zarówno w myśli, jak i w rzeczywistości materialnej, to nologii, według którego poznajemy zawsze przy pomocy poznanie rzeczywistości, jakaś metafizyczna intuicja, znaczy dostępnej poprzez poznanie zmysłowe. A tak naprawę rzeczywistość pojęć. Według tego filozofa ruch myśli pojęciowej odbywa oraz że istnieją jednostki, które mogą tak poznawać rze- jest jeszcze czymś innym. się poprzez negację i negację negacji. To założenie zostało czywistość, oraz te, które tego trzeciego oka nie mają. odrzucone przez Schellinga, który uważał, że istnieje bez- Zgodnie z charakterystyczną dla Trentowskiego strategią pośrednie poznanie rzeczywistości samej w sobie. Nic myślenia o tradycji europejskiej nowy organ poznania zatem dziwnego, że kiedy Trentowski opublikował swoje został unarodowiony. To właśnie Słowianie, a mówiąc dzieło, z sympatią odniósł się do Schellinga, przy jedno- ściśle – Polacy, stanowią tę grupę, która posiada intuicyjny czesnej krytyce Hegla. wgląd w poznanie prawdziwiej rzeczywistości. Poznanie „ Na czym polega zatem pomysł Trentowskiego? Żeby poznać rzeczywistość taką, jaką ona jest naprawdę, trzeba otworzyć „trzecie oko”, czyli nową władzę poznawczą, którą nazywa apercepcją (w niemieckich pismach) oraz mysłem (w pracach polskich). Właściwy dostęp do Rzeczywistość nie jest ani czysto materialna, ani czysto idealna, ale manifestuje się zarówno w myśli, jak i w rzeczywistości materialnej, to znaczy dostępnej poprzez poznanie zmysłowe. A tak naprawdę rzeczywistość jest jeszcze czymś innym totalne jest największym pragnieniem ludzkiego umysłu, boskim zadatkiem w ludzkiej myśli. Jego zrealizowanie (co zdaniem Trentowskiego jest możliwe) oznacza przebóstwienie ludzkiej natury. Osiągając absolutne poznanie, człowiek niejako staje się Bogu podobny, a nawet więcej – boskość, która istnieje w człowieku, zyskuje swoją aktualizację. Poznawanie rzeczywistości staje się procesem, w którym człowiek zmienia niejako swój status ontologiczny, nie tylko uzyskuje większą wiedzę o świecie, ale przebóstwia się, co jest wyraźnie gnostyckim rysem. Dlatego nastąpił radykalny rozdźwięk między filozofią Trentowskiego a polskimi poetami romantycznymi, w tym przede wszystkim Mickiewiczem. Nigdzie indziej ten antagonizm nie jest tak wyraźny, jak właśnie między 14 TEOLOGIA POLITYCZNA CO MIESIĄC • SPEC2 (14) TEMAT NUMERU POLSKI ROMANTYZM Trentowskim a Mickiewiczem. Dla tego drugiego myśl Trentowskiego wyraża pychę rozumu, który uzurpuje sobie boskie atrybuty. Antagonizm między Trentowskim i Mickiewiczem nie przejawiał się tylko w tym aspekcie. O napięciu między nimi stanowi również odmienność mesjanizmu i filozofii narodowej. Jakie jest miejsce mesjanizmu w polskiej tradycji romantycznej? Czy – jak pisała choćby Maria Janion – czeka nas nieuchronny zmierzch mesjanizmu? Pańskie pytanie dotyczy przede wszystkim sporów między historykami filozofii. Ale jest tego jeszcze inny wymiar, mesjanizm bowiem nieoczekiwanie stał się ostatnio bardzo aktualny. Mamy tutaj do czynienia z dwoma sposobami patrzenia, których lepiej przynajmniej na razie nie mieszać. Możemy patrzeć na romantyzm tak, jak patrzą na niego historycy idei, zadając pytanie o to, jak definiują oni mesjanizm i filozofię narodową. Odpowiadając na to pytanie, już na początku trzeba stwierdzić, że pojęcia te są w rozmaity sposób definiowane i rozumiane. Jeszcze w literaturze filozoficznej początku XX wieku nazwy te były używane jako określenie całej myśli polskiej tej epoki i dlatego używane zamiennie. A kiedy zaczęto je odróżniać? „ Naród wtedy staje się rzeczywistym podmiotem, kiedy staje się świadomy zawartych w sobie wartości i ideałów. Doktryna, która wyrazi nieuświadomione cechy jakiegoś podmiotu, właśnie w celu zrealizowania przyszłego raju na ziemi, jest ideologią przez samego człowieka. Pojawia się zatem idea mesjasza realizatora, najczęściej zbiorowego podmiotu, który zaprowadzi nowy ład. Może to być zarówno grupa społeczna, jak i naród oraz klasa. Jeżeli w taki sposób rozumie się mesjanizm, pokazując, jaka jest jego struktura, oczywistym następstwem jest przyjęcie stanowiska, że istnieją różne rodzaje mesjanizmu, niekoniecznie religijne. Marksizm jest jednym z przykładów mesjanizmu. Nie ulega wątpliwości, że istnieje bardzo wiele różnych wersji mesjanizmu. Wiek XIX obfituje w tego rodzaj doktryny. Wprowadził Pan do debaty naukowej interesującą opinię, w myśl której te stanowiska zajmowane przez polskich romantyków są ideologiami. Jak rozumieć to pojęcie? Wszystkie te zjawiska mają wspólną cechę, która łączy je z myśleniem ideologicznym – przekonanie, że możliwe jest zbawienie ludzkości i że jest tak dzięki działaniu dużych ludzkich zbiorowości. Aby przyszły raj na ziemi został zrealizowany, potrzeba, by te duże ludzkie zbiorowości stały się podmiotami, świadomymi celu i tym samym zdolnymi do celowego działania. Dlatego potrzebne jest obudzenie tej świadomości, albo danie, lub uświadomienie, prawdziwych interesów, tak jak to czynili marksiści, albo ukazać wspólny zasób idei i wartości, tak jak to miało miejsce w przypadku narodu. Naród wtedy staje się rzeczywistym podmiotem, kiedy Wcześniej wspomniany Andrzej Walicki zaproponował, aby termi- staje się świadomy zawartych w sobie wartości i ideałów. Doktryna, nowi mesjanizm nadać węższe znaczenie. Chciał, aby do tej grupy która wyrazi nieuświadomione cechy jakiegoś podmiotu, właśnie zaliczać tych myślicieli, w których twórczości pojawiała się idea w celu zrealizowania przyszłego raju na ziemi, jest w moim prze- królestwa bożego, mesjasza, człowieka, który zapowiada nadejście konaniu ideologią. królestwa bożego, oraz idea, że to królestwo ma zostać stworzone 15 TEOLOGIA POLITYCZNA CO MIESIĄC • SPEC2 (14)