Lodowy Potwór Chłodno mi Ubrania ze zwykłych kwiatów są niczym

Transkrypt

Lodowy Potwór Chłodno mi Ubrania ze zwykłych kwiatów są niczym
Lodowy Potwór
Chłodno mi
Ubrania ze zwykłych kwiatów
są niczym przy słowach rzucanych na zimny wiatr przez Ciebie.
Ogrzej mnie tym słowem.
Nie chcę umrzeć lodowym blaskiem,
Który od razu gaśnie.
Chciałbym świecić Ci jasno, najjaśniej.
Poprowadzić tam,
gdzie kraj słoneczny i ciepły.
Roztopić to, co w Tobie złe.
Od nowa Cię poznać
z samym sobą.
Nie bój się tylko tego potwora,
przecież to tylko Ty.
Przebywasz z nim, ze sobą, na co dzień.
Wyciągnę Cię spod łóżka, gdzie zmowy się chowają,
przytulę, by ciepło wypędziło to,
co w Tobie zamarzło.
List do matki
Siedzę w pustym pokoju,
w osamotnieniu.
Wśród starych zabawek,
w firanek cieniu.
Myślę o Tobie, jak byłaś blisko.
Jak mnie kochałaś, wybaczałaś wszystko.
Jak własnym ciałem chroniłaś przed deszczem.
Jak mi ufałaś, jak byłaś,
coś jeszcze?
Gdy czułem Cię obok, było mi tak miło.
Dlaczego to zrobiłaś?
Dlaczego Cię nie było?
Mógłbym spełnić dla Ciebie każde życzenie,
którym zmieniłbym życie. Lecz Ciebie nie zmienię.
Nie zmienię też tego, co powiedzieć chciałaś.
Tego, że nigdy mnie nie kochałaś.
Odeszłaś najzwyczajniej w świecie.
Odeszłaś, bo przecież tak będzie lepiej.
Reset
Zwolnij,
Zauważ, ile dookoła się dzieje.
Coś się zmienia, modyfikuje, świat się starzeje.
Niech zatrzyma się czas, a uczucia nie zapłoną.
Niech nasza znajomość zacznie się na nowo.
Próbowałem za dużo, upadałem za mało.
Trochę ran już zadanych, trochę więcej się stało.
Mam dość.
I tylko te dwa słowa
pozwolą byś pomyślał. Zacznijmy od nowa.
Patryk Sieradzan

Podobne dokumenty