Czytaj całość - RZGW W KRAKOWIE

Transkrypt

Czytaj całość - RZGW W KRAKOWIE
ECHO DNIA - PODKARPACIE
2011-03-02
Można ciąć dalej
Zyskali półtora miesiąca - jest zgoda na przedłużenie terminu
wycinki „powodziowych" drzew w międzywalu w Sandomierzu
Wycinka drzew w międzywalu na
terenie Sandomierza może być
prowadzona do potowy kwietnia.
Regionalna Dyrekcja Ochrony
Środowiska w Kielcach zgodziła się
na przesunięcie terminu
zakończenia prac. Oczyszczenie
terenu ma zmniejszyć ryzyko
powodzi.
SPORO JESZCZE ZOSTAŁO
Zgodnie z przepisami w poniedziałek
minął termin, w którym można było doko­
nywać jakiejkolwiek interwencji w obsza­
rze międzywala. Z początkiem marca za­
czyna się bowiem okres lęgowy niektó­
rych gatunków ptaków. Wykonywanie w
tym czasie jakichkolwiek prac, które
mogłyby przyczynić się do zniszczenia sie­
dlisk czy gniazd jest zabronione.
Tymczasem do wykonania całego,
określonego umową zadania sporo jesz­
cze zostało. W prawobrzeżnej części San­
domierza, niedaleko huty szkła, wycięte
zostały wprawdzie wszystkie topole prze­
znaczone do usunięcia (62 drzewa), ale
gorzej jest z wikliną, w tym przypadku
stan zawansowania ocenia się na około
20 procent. Te roboty wykonuje wyłonio­
na w przetargu firma z Rytwian.
Po lewej stronie Wisły, gdzie oczysz­
czaniem międzywala zajmują się sami
mieszkańcy, na niektórych działkach wy­
cięto 30 procent zarośli, na innych - zale­
dwie 15.
PRZYRODNICY WYRAZILI ZGODĘ
Regionalny Zarząd Gospodarki Wod­
nej prawie trzy tygodnie temu skierował
do generalnego dyrektora ochrony śro­
dowiska wniosek o zgodę na „odstęp­
stwo od zakazów obowiązujących w sto­
sunku do gatunków chronionych", to jest
o możliwość prowadzenia prac do 15
kwietnia.
- Regionalna Dyrekcja Ochrony Środo­
wiska przychyliła się do wniosku Regio­
nalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w
Krakowie i wyraziła zgodę na odstępstwo
od zakazów obowiązujących w stosunku
do gatunków chronionych do 15 kwietnia.
W tym czasie można prowadzić prace na
Prace na terenie międzywala mogą być prowadzone nawet do potowy kwietnia. A
do zrobienia jeszcze sporo zostało...
terenie międzywala - informuje Jarosław
Pajdak, wojewódzki konserwator przyro­
dy, wicedyrektor kieleckiej instytucji.
- Cieszymy się z tej decyzji. Do połowy
kwietnia powinnyśmy wykonać zaplano­
wany zakres zadania. Chcielibyśmy wyko­
nać prace również w innych miejscach,
między innymi w Zawichoście - mówi Wi­
told Bielecki, dyrektor Zarządu Zlewni
Wisły Sandomierskiej Regionalnego
Zarządu Gospodarki Wodnej.
Aby przyspieszyć prace, Regionalny
Zarząd Gospodarki Wodnej zamierza
skierować własne siły do wycinki wikliny
na terenie Kamienia Łukawskiego, tam
do oczyszczenia jest 4-hektarowy teren.
Witold Bielecki dodaje, że pogoda po­
maga w prowadzeniu prac. Utrzymujące
się niskie temperatury nie sprzyjają okre­
sowi lęgowemu ptactwa, ponadto zmarz­
nięta ziemia ułatwia wywiezienie ściętego
drzewa.
Gdyby nie było zgody na wydłużenie
terminu wycinki drzew i krzewów, prace
mogłyby być w z n o w i o n e d o p i e r o w
połowie października, to jest po zako­
ńczeniu okresu lęgowego ptaków.
WAŻNE DLA BEZPIECZEŃSTWA
Prace w międzywalu rozpoczęły się w
połowie lutego. Poprzedziły je kilkumie­
sięczne starania o zgodę na wycinkę.
Uzgodnienie decyzji w tej sprawie było
trudne ze względu na to, że część terenu
leży w pobliżu chronionych obszarów sieci
Natura 2000.
Pierwsza decyzja Regionalnej Dyrekcji
Ochrony Środowiska była negatywna. Re­
gionalny Zarząd Gospodarki Wodnej od­
wołał się od niej do generalnej dyrekcji.
Sprawa oparła się nawet o wiceministra
środowiska Stanisława Gawłowskiego.
Wycinka poprawi bezpieczeństwo po­
wodziowe w okolicach Sandomierza i Tar­
nobrzega. Zarośla w międzywalu powo­
dują spiętrzanie wody, a to zwiększa za­
grożenie.
Małgorzata PŁAZA
[email protected]