ZAiKS na Europejskich Targach Muzycznych CO JEST GRANE

Transkrypt

ZAiKS na Europejskich Targach Muzycznych CO JEST GRANE
ZAiKS na Europejskich Targach Muzycznych CO JEST GRANE 2012 - relacja
W dniach 24-25 listopada 2012 r. w Pałacu Kultury i Nauki odbyła się druga edycja Europejskich Targów
Muzycznych CO JEST GRANE.
Podobnie jak w zeszłym roku Stowarzyszenie Autorów ZAiKS było partnerem merytorycznym tej
największej w Polsce imprezy skupiającej branżę muzyczną. Wydawcy, wytwórnie fonograficzne, radiostacje,
producenci, organizacje zbiorowego zarządzania i oczywiście twórcy ? żeby wymienić tych najliczniej
zgromadzonych. I jeszcze mnóstwo odwiedzających, także rodzin z dziećmi, bo organizatorzy zadbali o
najmłodszych, czy może raczej o ich rodziców, szykując specjalną strefę dla dzieci.
(na zdjęciu: Muniek Staszczyk w fanem)
Mnóstwo atrakcji na stoiskach, koncerty przez cały czas trwania imprezy ? już chwilę po 11.00 w sobotę, czyli
z momentem otwarcia przestrzeni wystawienniczej dla zwiedzających, ogromna przestrzeń targowa wypełniła
się dźwiękami, jak przystało na wielkie muzyczne przedsięwzięcie. Artyści podpisywali płyty, ale i
występowali na stoiskach swoich wytwórni. Niektóre radiostacje nadawały na żywo programy. Były także
muzyczne niespodzianki, jak np. koncert świętującego 30-lecie istnienia zespołu T.Love.
Europejskie Targi Muzyczne to także szereg spotkań i dyskusji panelowych dotyczących bardzo szerokiego
spektrum tematów związanych z muzyką.
1/10
W sobotę o 12.00 w panelu otwarcia Gdzie są muzyczne orliki? wziął udział prezes ZAiKS-u Janusz
Fogler. Wśród gości byli także: Marek Kraszewski (dyrektor Biura Kultury m.st. Warszawy), Anna Michalak
(członek Rady Programowej Warszawskiego Programu Edukacji Kulturalnej), Agnieszka Wolak (rzecznik
prasowy Narodowego Instytutu Audiowizualnego / Muzykoteka Szkolna), Viola Łabanow (Fundacja ,,Muzyka
jest dla wszystkich''), Joanna Kiliszek (zastępca dyrektora Instytutu Adama Mickiewicza), Asi Mina (muzyk,
animator kultury), Janusz Marynowski (Sinfonia Varsovia), Andrzej Kosowski (dyrektor Instytutu Muzyki i
Tańca), Andrzej Puczyński (przewodniczący ZPAV), Jacek Strzemieczny (prezes Fundacji Centrum Edukacji
Obywatelskiej). Spotkanie poprowadził Stanisław Trzciński (menadżer kultury i promotor koncertowy,
Agencja STX Jamboree).
Spotkanie dotyczyło kwestii edukacji muzycznej ? działań, jakie podjąć trzeba, by nie zaniedbać zupełnie tej
sfery. Prezes Fogler przywołał projekt edukacyjny ZAiKS-u: ,,Poniedziałki pod Królami''. Dotyczy on
edukacji w dziedzinie prawa autorskiego, którego znajomość jest istotna dla twórców czy osób
wykorzystujących ich utwory. Wyraził też nadzieję na rozszerzenie owocnej, ale wymagającej intensyfikacji
współpracy z urzędami miast.
(na zdjęciu: Viola Łabanow, Andrzej Kosowski, Joanna Kiliszek, Janusz Fogler, Andrzej Puczyński i Jacek
Strzemieczny)
Andrzej Puczyński podkreślał, że zrozumienie dla prawa autorskiego będzie tym większe, im
intensywniejsza będzie edukacja. Ważne jest wykształcenie odbiorcy, zwłaszcza przez aktywny udział w
muzyce, ale równie ważne jest zrozumienie procesów prawa autorskiego. I tu istotna jest współpraca między
organizacjami zbiorowego zarządzania, wzorem działań na świecie.
Prowadzący panel Stanisław Trzciński dopytywał o klucz do poprawienia systemu edukacji muzycznej w
Polsce. Zarzucał politykom, że interesują się tylko dofinansowaniem edukacji sportowej. Jest ona istotnym
elementem rozwoju w myśl zasady ,,w zdrowym ciele zdrowy duch'', przekonywał, nie dba się jednak zbytnio
o podstawową edukację muzyczną czy plastyczną, ignorując wpływ takiego wykształcenia na
wzmiankowanego ducha. Przywoływał szereg badań, które dowodzą, że wykształcenie muzyczne ma wpływ
na ogólny rozwój intelektualny dzieci.
2/10
Viola Łabanow przedstawiła owoce pracy ekspertów Polskiej Rady Muzycznej ? postulaty czy może
recepty, co robić, by poprawić istniejącą sytuację edukacyjną. Mówiła między innymi o konieczności
stworzenia sieci szkolnych i pozaszkolnych pracowni muzycznych, wprowadzenie do szkół indywidualnej i
grupowej nauki gry na instrumentach, ale także z drugiej strony: poprawić system przygotowywania
nauczycieli. Dobrym rozwiązaniem mogłoby być zaangażowanie znanych muzyków w edukację
umuzykalniającą.
Z panelem otwarcia zazębiło się niemal inne spotkanie, w którym pojawili się przedstawiciele ZAiKS-u: o
13.30 odbył się wspólny panel ZAiKS-u i ZPAV-u: Fonodżungla? Jak nie zginąć w gąszczu przepisów i
ochronić twórczość ? poświęcony zagadnieniom praw autorskich i zasad działania organizacji zbiorowego
zarządzania, funkcjonowania rynku fonograficznego.
(na zdjęciu od lewej: Monika Małkowska, Marek Hojda, Marek Staszewski)
Ze strony ZPAV-u wzięli w nim udział: Marek Staszewski ? pełnomocnik prawny ZPAV i Andrzej Puczyński
? przewodniczący Zarządu ZPAV. ZAiKS reprezentowali: Marek Hojda ? kompozytor, członek Zarządu
Stowarzyszenia Autorów ZAiKS i Krzysztof Lewandowski ? dyrektor generalny ZAiKS-u. Spotkanie
poprowadziła Monika Małkowska.
Moderatorka wykorzystała czas maksymalnie, sprawnie wypytując panelistów najpierw o zasady działania i
historyczne zaplecze reprezentowanych przez nich organizacji, a następnie przechodząc do pytań bardziej
praktycznych. Dopytywała o członkostwo i zasadność dbania o prawa autorskie. Marek Staszewski
odwoływał się do naszych codziennych doświadczeń ? dziś chyba każdy ma odtwarzacz muzyki, czy to
tradycyjny, czy też ukryty w telefonie, zatem każdy jest przez to związany z prawami autorskimi. Bardzo
ważne jest bezpieczeństwo prawne i finansowe dla producentów, wykonawców i autorów. ZAiKS i ZPAV
starają się to zapewnić. Ale kluczowy jest także nacisk na tych, którzy twórczość eksploatują.
Krzysztof Lewandowski podkreślał demokratyczny charakter działalności organizacji zbiorowego
zarządzania ? wielcy kompozytorzy i początkujący twórcy, wszyscy są rozliczani według tych samych stawek.
A Marek Hojda tłumaczył, że istnienie takich organizacji jest błogosławieństwem dla wszystkich tworzących.
3/10
Nikt nie jest w stanie sam zadbać o zebranie należnych wynagrodzeń autorskich. ZAiKS robi to za autorów i
potrąca za to na pracę biura znikomy procent.
(na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski, Andrzej Puczyński i Marek Hojda; fot. Katarzyna Kowalewska QLCITY)
Andrzej Puczyński zaznaczył, że choć Internet pozwala użytkownikom przyswajać muzykę bez opłat, dzięki
istniejącym i powstającym mechanizmom, jak i dzięki staraniom OZZ coraz więcej pieniędzy trafia do
twórców. Paneliści podkreślali, że muzyka dziś jest często narzędziem m.in. do generowania różnych
zachowań konsumentów.
Na koniec głos zabrała obecna na sali Anna Laskowska (SONY/ATV Music Publishing), nawołując, by dbać
o prawa autorskie i nie lekceważyć ludzi, którzy stoją za twórczością. Jeden ze słuchaczy wyraził nadzieję, że
tego typu spotkania będą się odbywały częściej, konieczne jest bowiem wyjaśnianie ludziom w prosty i
przystępny sposób, na jakiej podstawie należy płacić za twórczość, słowem ? jak to wszystko działa, jeśli
mowa o prawach autorskich.
W niedzielę, drugi dzień targów, o godzinie 16.30 Andrzej Kuśmierczyk, kierownik Wydziału Licencji i
Inkasa, odpowiedzialny m.in. za umowy ZAiKS-u z YouTube i Wrzutą, wziął udział w spotkaniu pod szyldem
,,Płacić czy nie płacić za muzykę''. W Teatrze Studio spotkali się także: Kjartan Slette i Thor Martin Jensen
(Head of Content, WIMP), Piotr Turek (zastępca dyrektora, MUZO), Leszek Bogdanowicz (dyrektor
zarządzający portalu Tuba.FM), Marek Włodarczyk (prezes zarządu, Independent Digital), Piotr Kabaj
(prezes EMI). Spotkanie poprowadził Kamil Przełęcki (Agora S.A.)
4/10
5/10
(na zdjęciu: Kamil Przełęcki, Piotr Kabaj i Andrzej Kuśmierczyk)
Spotkanie miało za cel znaleźć odpowiedź na pytanie, jaki model eksploatacji muzyki ma największą szansę
na zwycięstwo ? czy będzie to streaming, czy może formy zakupu pojedynczych utworów z Internetu?
Przedstawiciele norweskiej firmy WIMP, którzy byli gośćmi panelu, przestawili zasady działania swojego
serwisu, który umożliwia nieograniczony dostęp do muzyki w formie streamingu. Dowodzili, że jest to lepszy
sposób niż kupowanie pojedynczych ,,empetrójek'' lub albumów przez Internet. WIMP daje możliwość
stałego dostępu do niezwykle bogatej bazy utworów. W rodzimej Norwegii doczekał się już 350 tysięcy
entuzjastycznych klientów. Za niewielkie stawki można wykupić abonament czyli stały dostęp do muzyki.
Polska jest piątym ? po Danii, Szwecji i Niemczech ? krajem, w którym pojawia się WIMP. Andrzej
Kuśmierczyk, dla którego te informacje nie są zaskoczeniem, bo był świadomy negocjacji norweskiej firmy z
ZAiKS-em, podsumowuje taki pomysł jako bardzo korzystny, zwłaszcza że ma on zawierać polski katalog. A
to się przekłada na tantiemy dla polskich twórców.
(na zdjęciu: Marek Hojda i Łukasz Łyczkowski na stoisku ZAiKS-u)
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS miało swoje stoisko, na którym można było spotkać się z ekspertami w
dziedzinie prawa autorskiego, a także z twórcami. Wyjaśniali oni wszystkim zainteresowanym jak rejestrować
utwory, jak chronić twórczość i jak legalnie z niej korzystać. Stoisko odwiedziło sporo młodych ludzi
zainteresowanych perspektywami ochrony swojej twórczości.
6/10
7/10
Andrzej Kuśmierczyk (kierownik Wydziału Licencji i Inkasa) dyżurował na stoisku zarówno w sobotę, jak i w
niedzielę, odpowiadając na pytania dotyczące eksploatowania twórczości w Internecie.
(na zdjęciu: Andrzej Kuśmierczyk, Marek Hojda i Łukasz Łyczkowski odpowiadają na pytania na stoisku
ZAiKS-u / fot. Olga Kuzior)
Europejskie Targi Muzyczne to dwa dni targów, ale trzy dni muzyki. Już w piątek odbyło się kilka koncertów
w ramach CO JEST GRANE Stage. Wystąpiła m.in. Monika Brodka, Mela Koteluk, Kim Novak czy Maciej
Werk z zaproszonymi gośćmi.
Nie zabrakło także filmów, w których muzyka odgrywa ważną rolę. W mieszącej się w PKiN Kinotece można
było zobaczyć np. takie filmy jak Zamknij się i graj czy nowy film Michaela Winterbottoma Triszna.
Pragnienie miłości.
W tym roku mocną reprezentację na targach miała także niezależna muzyka i... moda. Artyści działający
poza głównym nurtem mieli okazję do zaprezentowania swoich talentów i dokonań ? przykładowo jedna z sal
wystawienniczych była okupowana przez dwa dni przez młodych polskich projektantów prezentujących
nieraz bardzo odważne kolekcje. Jak przystało na targi muzyczne ? była również część poświęcona muzyce
alternatywnej.
8/10
9/10
(na zdjęciu: Anna Nycz i Jan Młotkowski - kierownik Zespołu ds. Komunikacji / fot. Olga Kuzior)
Bardzo pomysłowe okazało się stworzenie giełdy czy raczej wymienialni płyt. Każdy mógł przynieść
niesłuchane już przez siebie płyty czy winyle i wziąć w zamian inne.
Organizatorzy zapowiadają, że przyszłoroczne targi będą jeszcze bogatsze w atrakcje. Biorąc pod uwagę, że
druga edycja była bardziej rozbudowana od zeszłorocznej ? możemy im wierzyć.
Za udział ZAiKS-u w targach odpowiadał Zespół ds. Komunikacji.
(fot. M.Tchorzewska)
Wszelkie prawa zastrzeżone 2017 ZAiKS / data wygenerowania strony 07.03.2017 01:59:22
PDF ze strony: http://www.zaiks.org.pl/532,196
10/10